Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3
SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)
MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]
MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3
SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)
MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]
MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
誠斎藤
Makoto Saitō
Makoto urodził się 30 czerwca 1994 roku w Tokio. Był trzecim z braci Saitō. Gdy miał cztery lata, cała rodzina przeniosła się do Paryża. Chodził do anglojęzycznej szkoły prywatnej, gdzie nie miał zbyt wielu znajomych. W tym czasie zadawał się głównie ze swoimi starszymi braćmi. W czasie uczęszczania do szkoły medycznej udało mu się znaleźć kilku znajomych. |
Wampir, który znalazł go zakrwawionego na ulicach Paryża niedługo po tym, jak Makoto został zaatakowany przez wilkołaka. Zaopiekował się nim i wprowadził do świata nadnaturalnych.
Od tamtej pory nie minęło wiele miesięcy, ale obaj zdają się być ze sobą dość blisko. Makoto szuka towarzystwa Cecila za każdym razem, gdy nie radzi sobie z nowym życiem, a ich każde spotkanie zdaje się tłumić cierpienie egzystencjonalne wilkołaka. Saitō jest wampirowi oddany niczym najwierniejszy pies.
Jeszcze do niedawna był nim nieświadomie zauroczony. Obecnie nie do końca jest w stanie określić uczucia, jakimi go darzy. Poza tym, że tylko przy nim potrafi być szczęśliwy. I że najchętniej spędzałby z nim każdą chwilę swojego życia.
Od tamtej pory nie minęło wiele miesięcy, ale obaj zdają się być ze sobą dość blisko. Makoto szuka towarzystwa Cecila za każdym razem, gdy nie radzi sobie z nowym życiem, a ich każde spotkanie zdaje się tłumić cierpienie egzystencjonalne wilkołaka. Saitō jest wampirowi oddany niczym najwierniejszy pies.
Jeszcze do niedawna był nim nieświadomie zauroczony. Obecnie nie do końca jest w stanie określić uczucia, jakimi go darzy. Poza tym, że tylko przy nim potrafi być szczęśliwy. I że najchętniej spędzałby z nim każdą chwilę swojego życia.
Aiko (愛子)
Makoto, którejś nocy tuż przed pełnią, znalazł w parku poranionego kota. Po całej serii zdarzeń (wliczając w tym pomoc wampira, którego zwierzęta bardzo nie lubią) udało mu się zwierzakowi pomóc.
Kiedy okazało się, że kocica jest bezpańska, Makoto bez chwili wahania postanowił zabrać ją ze sobą do domu... Cecila. W swoim i tak nie przebywał wystarczająco często, a Aiko miałaby zdecydowanie lepsze życie w posiadłości de Vere.
Kiedy okazało się, że kocica jest bezpańska, Makoto bez chwili wahania postanowił zabrać ją ze sobą do domu... Cecila. W swoim i tak nie przebywał wystarczająco często, a Aiko miałaby zdecydowanie lepsze życie w posiadłości de Vere.
Wampirzyca, którą Makoto poznał podczas wykonywania przysługi dla Cecila. Po dostarczeniu jej dywanu i odrobinę niezręcznym pierwszym wrażeniu, dwójka spędziła czas rozmawiając.
Podczas tej rozmowy okazało się, że łączy ich więcej niż mogliby się spodziewać – obydwoje są dość młodymi nieśmiertelnymi, tak samo źle przechodzili pierwsze miesiące po przemianie i, najważniejsze, urodzili się tego samego dnia!
Podczas tej rozmowy okazało się, że łączy ich więcej niż mogliby się spodziewać – obydwoje są dość młodymi nieśmiertelnymi, tak samo źle przechodzili pierwsze miesiące po przemianie i, najważniejsze, urodzili się tego samego dnia!
Makoto wcale nie chciał poznawać Doriena, ale nie miał za bardzo wyjścia. Cecil wiedząc, że młody wilkołak będzie potrzebował pomocy pobratymców, odesłał chłopaka na rozmowę z dyplomatą frakcji wilkołaków.
Pierwsze spotkanie z Crawleyem przepełnione było nieufnością i niepewnością, a Makoto nie za bardzo wyglądał na zainteresowanego dołączeniem do watahy. Ostatecznie jednak, przekonany ochroną przed ludzką organizacją polującą na nadnaturalnych, postanowił dać im i Dorienowi szansę.
Czas pokaże, czy Dorien sprawdzi się w roli opiekuna (?) młodego wilkołaka.
Pierwsze spotkanie z Crawleyem przepełnione było nieufnością i niepewnością, a Makoto nie za bardzo wyglądał na zainteresowanego dołączeniem do watahy. Ostatecznie jednak, przekonany ochroną przed ludzką organizacją polującą na nadnaturalnych, postanowił dać im i Dorienowi szansę.
Czas pokaże, czy Dorien sprawdzi się w roli opiekuna (?) młodego wilkołaka.
Makoto poznał Catherine przez pocztę pantoflową – znajomi ze studiów zachwalali jej wyśmienite wypieki tak długo, aż dał się skusić. Od tamtej pory od czasu do czasu składa zamówienie na bagietki i inne wytwory młodej dziewczyny, która dostarcza mu je do szpitala podczas najdłuższych zmian.
Nie znają się szczególnie dobrze, ale Makoto uznaje ją za całkiem sympatyczną i lubi z nią czasem rozmawiać. To znaczy – ona mówi, on słucha. Ale hej, tak też można było zawierać przyjaźnie, tak?
Z czasem Saitō zaczął traktować ją trochę jak młodsze rodzeństwo, któremu trzeba doradzać. Szczególnie, że według wilkołaka dziewczyna marnowała swój potencjał pracując jako sprzątaczka w domu jakiegoś bogatego buca (nie miał pojęcia, że to dom Doriena).
Nie znają się szczególnie dobrze, ale Makoto uznaje ją za całkiem sympatyczną i lubi z nią czasem rozmawiać. To znaczy – ona mówi, on słucha. Ale hej, tak też można było zawierać przyjaźnie, tak?
Z czasem Saitō zaczął traktować ją trochę jak młodsze rodzeństwo, któremu trzeba doradzać. Szczególnie, że według wilkołaka dziewczyna marnowała swój potencjał pracując jako sprzątaczka w domu jakiegoś bogatego buca (nie miał pojęcia, że to dom Doriena).
Z Marcusem poznali się na konferencji medycznej dotyczącej diagnostyki ataków serca u kobiet. Bardzo szybko okazało się, że poza byciem lekarzami i nadnaturalnymi istotami nie łączyło ich tak naprawdę nic. Doszło między nimi do wymiany zdań, która może nie skończyła sie szczególnie wybuchowo, ale obaj nie wydawali się być zainteresowani dalszą znajomością.
A potem los złączył ich ścieżki po raz kolejny. Tym razem trzeba było ratować rannego kota znalezionego w parku! I chociaż dalej nie byli szczególnie przyjaźnie do siebie nastawieni (noc tuż przed pełnią nie pomagała), udało im się podjąć współpracę i zabrać zwierzę do kliniki weterynaryjnej.
Makoto sam nie wie, co myśleć o Marcusie. Z pewnością nie jest to ktoś, z kogo morałami się zgadzał, a jego styl porozumiewania się nie był szczególnie łatwy do nawiązywania pozytywnych relacji. Był mu jednak wdzięczny za pomoc przy ratowaniu Aiko. Kto wie, może kiedyś zostaną przyjaciółmi? Albo dadzą sobie po mordach.
A potem los złączył ich ścieżki po raz kolejny. Tym razem trzeba było ratować rannego kota znalezionego w parku! I chociaż dalej nie byli szczególnie przyjaźnie do siebie nastawieni (noc tuż przed pełnią nie pomagała), udało im się podjąć współpracę i zabrać zwierzę do kliniki weterynaryjnej.
Makoto sam nie wie, co myśleć o Marcusie. Z pewnością nie jest to ktoś, z kogo morałami się zgadzał, a jego styl porozumiewania się nie był szczególnie łatwy do nawiązywania pozytywnych relacji. Był mu jednak wdzięczny za pomoc przy ratowaniu Aiko. Kto wie, może kiedyś zostaną przyjaciółmi? Albo dadzą sobie po mordach.
Tu będzie opis, jak już omówimy relację i zagramy sesję D:<
Wilkołak, którego Makoto poznał podczas jednego ze swoich dyżurów na SORze. Okazało się, że mężczyzna został postrzelony srebrnym pociskiem, którego łuska roztrzaskała się i nie została wyjęta w całości. Makoto obecnie poszukuje sposobu na to, żeby pozbyć się wszystkich odłamków w jak najmniej problematyczny i bolesny sposób.
Mężczyzna, którego Makoto znalazł wykrwawiającego się w ciemnej alejce. Zszył mu ranę po ataku nożownika i nawet odwiózł taksówką do domu. Michel jest bardzo nietypowym, dość nieprzyjemnym w obyciu typem, za którym Makoto nieszczególnie przepada. Ale czuje wobec niego obowiązek – skoro go zszył (w bardzo polowych warunkach) musi się upewnić, że mężczyzna nie umrze z powodu jakiegoś powikłania.
Kyoko Saitō [NPC]
Matka Makoto. Przez całe życie zajmowała się domem i trójką dzieci, wyjeżdżając z mężem poza Japonię, gdy ten został delegowany do Paryża. Jest kochaną, pełną miłości kobietą, która bardzo martwi się o swoje dzieci. Szczególnie martwi się o Makoto, który do tej pory wydawał się być jej bardzo samotny i skupiony jedynie na nauce i pracy. Podejrzewała od lat, że być może jej najstarszy syn nie jest zainteresowany dziewczętami, ale nigdy nie poruszyła tego tematu czekając, aż syn sam przyjdzie z nią o tym porozmawiać.
Kenichi Saitō [NPC]
Ojciec Makoto. Bardzo przywiązany do tradycji i tego, jak sam został wychowany. Porządek w domu był zawsze dla niego ważny, chociaż nigdy nie był agresywny. Pracował nadgodziny, żeby zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki, wliczając to szkołę prywatną, do której cała trójka chodziła. Jest dumny z całej trójki swoich dzieci, chociaż uważa, że Makoto mógłby już pójść w ślady braci i zacząć zakładać własną rodzinę.
Shinji Saitō [NPC]
Najstarszy z braci, prawnik. Zawsze opiekował się swoim młodszym rodzeństwem i poświęcał im dużo czasu. Był zdecydowanie bardziej zżyty z Makoto niż Toshirō. Obecnie ma żonę i dwójkę dzieci w wieku pięciu i dwóch lat. Obie dziewczynki zdają się uwielbiać Makoto, który na każdym obiedzie rodzinnym się z nimi bawi i zaplata im włosy.
Toshirō Saitō [NPC]
Starszy brat Makoto. Zawsze się z niego trochę wyśmiewał i z nim drażnił. Został informatykiem i obecnie szykuje się do ślubu ze swoją narzeczoną. Mają dobry kontakt, chociaż w dzieciństwie byli sobie chyba jednak trochę bliżsi. Toshirō nie za bardzo wtrąca się do życia Makoto ale uważa, że chłopak powinien być trochę bardziej zainteresowany relacjami z innymi ludźmi.
elirose
milestone 500
Napisałeś 500 postów!