I will place my knowledge in your hands || 28 lutego 2024 (rano)

2 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Od pierwszego spotkania z Dorienem minęły zaledwie dwa dni a Makoto już złapał się na tym, że potrzebował jego pomocy. To znaczy – od ponad dwóch tygodni wiedział, że Crawley miał informacje, których mógł potrzebować, ale ostatecznie nie znał go jeszcze na tyle, by o cokolwiek prosić. Uznał jednak, że po ich koniec końców udanej rozmowie mógł sobie pozwolić na zadanie kilku pytań. W końcu czy to nie była jedna z tych rzeczy, którymi Dorien przekonywał go do dołączenia do frakcji? Dwa dni temu był zbyt przejęty całą tą sytuacją i, prawdę mówiąc, zapomniał o niecierpiącej zwłoki sprawie. Takiej, która była już odkładana od dłuższego czasu, jakby się nad tym zastanowić.
Napisał wiadomość do Doriena i, ku swojemu zdziwieniu, dostał odpowiedź i zaproszenie na spotkanie dość szybko. Myślał, że kilka dni mu zajmie wciśnięcie się w jego grafik, ale na szczęście udało się to dużo szybciej.
W szpitalu pojawił się dość szybko, przyjechał zamówionym Uberem. A gdy pojawił się przed gabinetem Crawleya uśmiechnął się tylko nieśmiało do jego asystentki i poczekał aż ta poinformuje swojego szefa o przybyciu gościa.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Wbrew pozorom, Dorien nie miał aż tylu spotkań biznesowych, czy to z jakimiś zewnętrznymi partnerami czy takich wewnątrzszpitalnych. A przynajmniej nie tyle, co choćby rok wcześniej. Jego asystentka w dodatku była na tyle rozgarnięta, by w miarę możliwości zbijać je w większe batche, jedno za drugim, tak żeby nie musiał przyjeżdżać do szpitala na jakieś pojedyncze, czterdziestopięcio minutowe meetingi. Ale zdarzali się tacy goście i takie sprawy, które nie mogły czekać. Tak jak Makoto, którego Dorien zapewnił, że może dzwonić i przyjeżdżać, jeśli tylko będzie miał taką potrzebę. Szczerze mówiąc, spodziewał się, że to nastąpi, aczkolwiek obstawiał, że minie pięć dni, może tydzień, zanim znów się spotkają. Odpisał od razu, że jest na miejscu i chętnie go przyjmie na spotkanie nawet od razu. Nawet jeśli musiałby poczekać na młodszego wilkołaka, to nie kolidowało aż tak z jego planami.
- Hej, wejdź, zapraszam - wyłonił się zza drzwi swojego gabinetu i od razu wyciągnął rękę w geście powitania - Kawę czy coś innego?
Poprosił Meghan, by przygotowała dla niego kawę ze śmietanką, a dla Makoto cokolwiek ten sobie zażyczył. Wskazał młodszemu koledze miejsce, dokładnie to samo co przed dwoma dniami, by spoczął sobie wygodnie.
- Co cię sprowadza? Wszystko ok? - zapytał takim luźnym tonem, zupełnie innym niż przy ich pierwszym, bardziej oficjalnym spotkaniu.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto mimo wszystko był tym trochę zawstydzony – nie znali się dłużej niż dwa dni, a on już zwalał mu się na głowę! Niemniej, liczył na to, że zapewnienia Doriena o tym, że mógł się z nim kontaktować kiedykolwiek chciał nie były tylko formą grzecznościową. Szczególnie, że sprawa, z którą do niego przyszedł była na tyle skomplikowana, że sam nie był w stanie sobie z tym poradzić. Głównie dlatego, że nie miał odpowiedniej wiedzy. Takiej, którą – jak mu się zdawało – Crawley posiadał.
— Herbatę, jeśli można. — powiedział, trochę nieśmiało, zajmując wskazane przez wilkołaka miejsce. Zdawało mu się, że atmosfera tego dnia była dużo lżejsza. Być może dlatego, że on sam nie był w bojowym nastroju tak, jak kilka dni temu.
— Tak, wszystko w porządku. To znaczy... — zamilkł na chwilę, próbując w głowie dobrać odpowiednie słowa. — Mam pewnego pacjenta i potrzebowałbym konsultacji. W normalnych okolicznościach raczej bym cię nie fatygował, ale sprawa jest dość... nadnaturalna.
Makoto przez chwilę jeszcze bawił się własnymi palcami, aż w końcu odważył się podnieść na Doriena spojrzenie. Czy wilkołak zdecyduje mu się pomóc? Raczej nie powinien odmówić, biorąc pod uwagę fakt, że znajdowali się w szpitalu a on miał potrzebującego opieki medycznej wilkołaka do ogarnięcia.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Usłyszawszy potwierdzenie, że u Makoto wszystko gra, Dorien odetchnął z ulgą. No, nie dosłownie, ale w duchu się uspokoił, wiedząc, że jego nowemu koledze nic się nie stało, jest bezpieczny i nie trzeba odkręcać jakiejś katastrofy. Z czym zatem przychodził? Crawley podejrzewał, że po prostu z pytaniami dotyczącymi codzienności życia z przewlekłą chorobą, jaką było wilkołactwo. Częściowo trafił, ale w sposób inny, niż się tego spodziewał.
- Pacjenta? - powtórzył, nieco zdziwiony. Owszem, pamiętał, że Makoto jest lekarzem, jednakże wszelcy nadnaturalni z problemami zdrowotnymi, którzy z jakichś względów nie byli w stanie sami sobie poradzić z uwagi na szybką regenerację, trafiali właśnie tutaj, do tego szpitala - Ok, kontynuuj proszę. Jeśli ja nie będę znał odpowiedzi, to na pewno znajdziemy tutaj kogoś, kto będzie w stanie pomóc.
Nie minęły trzy minuty, a asystentka, po uprzednim zapukaniu, przyniosła tacę z dwiema filiżankami. Dorien oczywiście podziękował jej uprzejmie.
- Coś poważnego? Wilkołak, wampir?

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
U Makoto wszystko było na szczęście w porządku. To znaczy – na tyle na ile było to oczywiście możliwe. Radził sobie całkiem przyzwoicie, szczególnie teraz kiedy minęło już trochę czasu od ostatniej pełni. Nawet na chwilę udało mu się zapomnieć o swoich własnych rozterkach i dylematach, zajęty sprawą, którą trochę zaniedbał przez kilka tygodni. Ale, jeżeli miał być całkowicie szczery, luty był absolutnie dziwnym miesiącem, jeżeli o spotykanych na jego drodze ludzi chodziło. To, ile razy wracał do domu we krwi, bądź z kolejnym pacjentem na krzywe oko było wręcz nie do pomyślenia.
— Tak, pacjenta. Pojawił się u mnie na SORze mniej więcej dwa tygodnie temu. — przyznał, samemu uważając to za trochę dziwne. Wydawało mu się, że nadnaturalni, szczególnie tacy żyjący wiele lat, bardzo dobrze zdawali sobie sprawę z tego, że w szpitalu Doriena dostaną lepszą pomoc. Nie jemu jednak było oceniać, czemu Regis przyszedł do normalnego szpitala.
— Wilkołak. Z bardzo brzydko zagojoną raną postrzałową. — zaczął, przerywając tylko na moment, kiedy do środka weszła asystentka Crawleya z napojem, o który poprosił. Podziękował jej, a potem wrócił do swojej opowieści.
— Kilka miesięcy temu został postrzelony srebrnym nabojem, który został wyciągnięty. Ale łuska rozpadła się na kilka kawałków, które pozostały w jego ramieniu. Jego ciało próbowało zregenerować ranę, ale przez kontakt ze srebrem cały czas jest tam stan zapalenia do tego stopnia, że w tym momencie wszystko zrosło się w bardzo brzydki i bolesny dla niego sposób. Na rentgenie widać, że kość zaczęła obrastać te odpryski i przez to jest całkowicie nienaturalnie uformowana. — po tych słowach wyciągnął z torby zdjęcie z rentgenu, o którym mówił i podał je Dorienowi.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Dla Doriena luty także był trudnym miesiącem. Bardzo dużo czasu spędził z Idą. Począwszy od akcji ratunkowej ostatniego dnia stycznia, otoczył ją kompleksową opieką i upewniał się, że wampirzyca z każdym kolejnym dniem odzyskuje zdrowie oraz poczucie bezpieczeństwa. A tu jeszcze młody wilkołak do ogarnięcia. Przy nim akurat Crawley nie chciał naciskać - wiedział, że Cecil jest na tyle kompetentny, że był w stanie wprowadzić Makoto w podstawy tajników wiedzy o futrzastych.
- To faktycznie dziwna sytuacja, że zgłosił się do innego szpitala. Może jest nietutejszy i nie wiedział? Lokalnie raczej to powszechna informacja wśród nadnaturalnych.
Faktycznie tak było. Zanim Dorien przejął szpital, od lat prowadzony był przez dwóch braci wilkołaków. Co się z nimi stało? Trudno powiedzieć, aczkolwiek ich los był już nieistotny. Od wielu wielu lat jednak cała ludożercza i krwiopijcza społeczność doskonale wiedziała, gdzie szukać pomocy. Może to ktoś przyjezdny, nietutejszy?
Dorien z zaciekawieniem wysłuchał o przypadku, z którym kolega miał zagwozdkę. Wziął też zdjęcie i obrócił je w stronę okna, by lepiej dostrzec szczegóły.
- Faktycznie, sporo ich. Gdyby były wyłuskane szybciej, nie byłoby problemu - no shit Sherlock - Łupanie w kości i wygrzebywanie tego może być dosyć trudne. Ale nie wiem, nie jestem ekspertem. W sensie, nie jestem lekarzem, jak wielu sądzi. Kiedyś miałem takie aspiracje, aczkolwiek… wyszło jak wyszło. Anyway, myślę, że dobrym ruchem byłoby przeniesienie pacjenta tutaj.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Nie dało się ukryć, że Makoto radził sobie całkiem dobrze, jak na porzuconego przez własnego stwórcę wilkołaka. Wszystko to było zasługą Cecila, która nie tylko zajął się nim tamtej pierwszej pełni, ale i każdej następnej. I nie tylko – był przy nim zawsze, gdy ten potrzebował wsparcia. A potrzebował go dużo, kiedy jego życie waliło się jak domek z kart.
Makoto nie wiedział, dlaczego Regis nie przyszedł do Saint-Luc. Nie wątpił w to, że wiedział o jego istnieniu – był tutejszy, co wnioskował nie po samym adresie, ale fakcie, że opowiadał mu o pracy dla Frakcji. No i nie był też młodym wilkołakiem.
— Nie wydaje mi się, dał mi swój adres i wspomniał, że został postrzelony na zwiadach dla frakcji. Albo coś w tym stylu, nie za bardzo wtedy wiedziałem, na czym się skupić, kiedy o tym mówił. Przyszedł do mnie jakiś czas przed naszą rozmową. — przyznał, trochę się obwiniając za to, że nie za dużo pamiętał z tej historii Regisa. Pamiętał wszystkie medyczne szczegóły, niekoniecznie te dotyczące jego przynależności do Frakcji bądź nie.
— Zrobienie tego tutaj ma większy sens niż w normalnym szpitalu. Nie jestem pewien czy istnieje w ogóle jakiś środek znieczulający, który by w tej sytuacji zadziałał, a będzie to trwało dość sporo czasu. — Makoto był trochę zdziwiony tym, że Dorien nie był lekarzem. Z drugiej strony, ten szpital był na tyle dziwny, że nie mrugnął nawet okiem na to, że był jego dyrektorem. Jeżeli znał się na prowadzeniu go bez zbytniej wiedzy medycznej, nie jego miejscem było to oceniać.
— Jeżeli zaś chodzi o samo wyciąganie odłamków... Biorąc pod uwagę, jak rozległe są te obrażenia i fakt, że trzeba by było porządnie wyłamać kość, żeby pozbyć się wszystkich... Rozważałem również opcję całkowitej amputacji, ale nie jestem pewien czy jest to najlepsza decyzja w tym przypadku.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Gdyby Dorien od razu wiedział, że chodzi o Regisa, szlag by go trafił. Pewnie zaraz się dowie, więc to bomba o opóźnionym zapłonie.
To prawda, że wiele osób sądziło, że Dorien ma jakiś medyczny background. Jeśli to nie było absolutnie konieczne, to nawet nie wyprowadzał rozmówcy z błędu. W rzeczywistości określiłby siebie po prostu biznesmenem, który wyłożył odpowiednią kwotę, która miała się szybko zwrócić z nawiązką i generować przychód. Pod sobą miał cały sztab faktycznych dyrektorów, którzy podejmowali istotne decyzje, bo Crawley, choć mylnie nazywany, był właściwie właścicielem marki czy przybytku, a nie ‘dyrektorem’ per se. Miał być współwłaścicielem, ale panna się wycofała z biznesu, coś tam, coś tam, nieważne.
- Frakcji? - Dorien wyłapał to jedno słowo, które szczególnie go uderzyło. Serio ktoś byłby na tyle nierozgarnięty, by nie zgłosić się z raną postrzałową, jeśli nie do szpitala, to do Régine? Coś mu się mocno nie zgadzało. Alfa na pewno zareagowałaby, gdyby była świadoma odniesionych przez jej żołnierza obrażeń. Mimo wszystko Dorien nie dopytywał o szczegóły personaliów delikwenta. Niedługo i tak się dowie.
- Tak, na pewno to będzie długa i skomplikowana operacja. Nie przeczę, że tutejsi chirurdzy nie daliby sobie z tym rady, aczkolwiek możesz mieć rację, że ich wysiłek może być nieproporcjonalny do możliwości regeneracyjnych pacjenta. Kończyna odrośnie w przeciągu kilkudziesięciu godzin i będzie w pełni sprawna. Czy zatem jest sens ratować tę aktualną? - wilkołak wzruszył ramionami - No ale musi się na to zgodzić.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto nie miał pojęcia o tym, co działo się we frakcji przed tym, jak zgodził się do niej dołączyć. Nie wiedział, jak wyglądały te całe zwiady i czy faktycznie było to takie niebezpieczne. Nie wiedział, czy jego pacjent na krzywą mordę nie wymyślił sobie kilku dodatkowych szczegółów. Ale wiedział, że musi mu jakoś pomóc – to był jego lekarski obowiązek. Szczególnie teraz, kiedy faktycznie motywacja do bycia lekarzem do niego wracała. Mógł komuś pomóc, nie było to ważne, czy był to człowiek czy wilkołak.
— Frakcji. Wybacz, nie sądziłem, że to może być jakoś szczególnie istotne w tamtej chwili. Wiem tylko, że jakiś lekarz widział tę ranę i usunął pocisk, nie dostrzegając odprysków. — przyznał, nadal się nad tym zastanawiając. Bo tak, teraz gdy już wiedział więcej na temat szpitala Saint-Luc jemu tez wydawało się to dziwne, że członek frakcji nie przyszedł ze swoim problemem tutaj. Jaki mógł mieć powód?
— Przedstawiłem mu tę opcję i chociaż z początku niechętny stwierdził, że zrobi wszystko, żeby odzyskać pełną władzę w tej ręce. Obiecałem jednak, że rozważę wszystkie możliwe opcje zanim podejmę tak drastyczną decyzję. Z resztą, sam niewiele będę w stanie zrobić. Ludzki szpital się do tego nie nadaje. — zrobił chwilę przerwy, a potem dodał: — Co możesz mi powiedzieć na temat tojadu? Zastanawiam się, czy jego działanie mogłoby zwolnić regenerację na tyle, by dało się użyć znieczulenia?

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
- Szczerze, choć brutalnie mówiąc, lepiej by mu zrobiła forma autokanibalizmu - wiedział, jak obrzydliwie to brzmi, aczkolwiek Makoto musiał przywyknąć - Rękę odrąbać, a potem mógłby sobie ją spożyć, by się nie marnowało, a i siły szybciej odzyska, wspomoże regenerację. Wiesz, po operacji i działaniu tojadu też będzie musiał poświęcić czas na odetchnięcie po tym.
Ciężko powiedzieć, które rozwiązanie było lepsze, które gorsze. Dorien przychylałby się jednak do usunięcia kończyny. Operacja może być trudna, wyłuskanie malutkich elementów zajmie dużo czasu i energii lekarzy, a jeśli pozwoliliby ręce odrosnąć, unikną angażowania całego sztabu lekarzy.
- A ty jak myślisz? Podjąłbyś się takiej operacji? Jak to wygląda z twojej perspektywy, z perspektywy lekarza, w dodatku chirurga. Usunięcie kończyny to pewnie kilkanaście minut roboty, odrośnięcie kilkanaście, kilkadziesiąt godzin. Babranie się w tkankach… nie wiem ile czasu. Która opcja brzmi lepiej?
Dorien bardzo casualowo sięgnął po filiżankę z kawą, bo ta zapewne nadawała się już do picia. Jakby rozmawiali o pogodzie, a nie odrąbywaniu jakiemuś typowi ręki.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Jeżeli Makoto myślał, że bycie wilkołakiem i jedzenie ludzkiego mięsa było obrzydliwe, musiał zaraz zdać sobie sprawę z tego, że było za tym jeszcze wiele więcej obrzydliwości. Na samo wspomnienie zjadania własnej kończyny, Japończyk zrobił się nie tyle blady, co zielony na twarzy. Samo amputowanie ręki nie wydawało mu się szczególnie straszne – był chirurgiem, a takie rzeczy zdarzały się mimo wszystko dość często. Ale wizja tego, że po odcięciu wilkołak miałby pożywiać się własną ręką po to, by nowa odrosła mu szybciej? Nie, chyba nigdy do tego nie przywyknie.
— A myślałem, że propozycja samej amputacji była bardzo radykalna. — powiedział, będąc w szoku. Jak Dorien mógł mówić o takich rzeczach ze spokojem i jeszcze popijać sobie kawę, jak gdyby nigdy nic?
— Z punktu widzenia czasu i ewentualnych powikłań podczas operacji, amputacja brzmi rozsądniej. Jeżeli nie mamy za dużo opcji znieczulających, bo nie wiem czy tojad zadziałałby wystarczająco długo, by przeprowadzić skomplikowane wyciąganie odłamków – a strzelam, że potrwałoby to przynajmniej kilka godzin – odcięcie ręki jest też bezpieczniejsze dla lekarzy znajdujących się na sali operacyjnej. Domyślam się, że w ogromnym bólu dużo łatwiej stracić nad sobą kontrolę. — zamilkł na chwilę, drapiąc się po karku. — Wolałbym nie odsyłać pacjenta, który przyszedł do mnie do kogoś innego, więc jeżeli amputacja to najlepsza opcja, nie widzę powodu, dla którego miałbym się z tego wycofać.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Nie mógł zrobić nic więcej niż wzruszyć ramionami i ponownie napić się kawy. Jedli ludzi, a mięso to mięso. Tu nie było nawet czego roztrząsać.
- Decyzja należy już do pacjenta i do ciebie. Jeśli nie chcesz tego robić w swoim szpitalu, co raczej jest oczywiste, zorganizuję miejsce tutaj. Ustalcie datę i zabookuję wam salę operacyjną i kogoś do pomocy. O nic nie musisz się martwić, dostaniesz wszystko, łącznie z fartuchem i plakietką. Przedstawię cię jako lekarza dochodzącego.
Według Crawleya wszystko zostało omówione, poza zaledwie jednym szczegółem, jakim była data planowanego zabiegu. Nie znał jeszcze personaliów pacjenta, a poza ciekawością Doriena, szczególnie, że chodziło o kogoś z frakcji, wypadałoby wpisać nazwisko w kalendarz operacji.
- Co więcej, moja propozycja dotycząca przyjęcia ciebie na stałe wciąż jest aktualna. Rozumiem, jeśli musisz to jeszcze przemyśleć, ale po prostu pamiętaj o tym.
Pomimo tego, że rozmawiali tylko na temat, z którym Makoto przyszedł, widać było, że Dorien ufa młodemu koledze, zarówno samemu wilkołakowi, jak i decyzjom, które podejmie.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Im dłużej należał do tego świata, tym bardziej zastanawiał się, czy kiedyś na to wszystko zobojętnieje. Ludzka część jego natury nie chciała przyjąć takiej możliwości – takie rzeczy powinny oburzać go zawsze. Z drugiej strony, logicznie do tego podchodząc, czekały go stulecia jedzenia ludzkiego mięsa i z pewnością oglądania rzeczy, o jakich nawet chirurgowi się nie śniło. Możliwe, że po jakimś czasie będzie jak Dorien, popijał kawę rozmawiając o amputacjach i jedzeniu własnych kończyn. Czy mu się to podobało? Nie, ale może tak było lepiej dla własnego zdrowia psychicznego? Z pewnością były jakieś limity samobiczowania.
— Tak, zdecydowanie wolałbym to zrobić tutaj. Dziękuję. — Makoto nie wyobraża sobie, jak miałby to zrobić w normalnym szpitalu. Jak wiele niewinnych istnień by tym zagroził i jak ciężko byłoby to wszystko utrzymać w tajemnicy. Posiadanie szpitala takiego jak Saint-Luc było przydatne. Całe szczęście, że jednak poznał Doriena i mógł przeprowadzić taką operację w spokoju.
— Prawdę mówiąc, im dłużej o tym myślę, tym bardziej nie widzę sensu bronienia się przed tym. Wydaje mi się, że przeniesienie do twojego szpitala nie tyle pomogłoby mi z organizacją zdecydowanie innego niż przeciętne życia, ale także… Myślę, że byłbym tutaj bardziej użyteczny. Więc skoro propozycja jest wciąż aktualna to chciałbym ją przyjąć. — zdążył rozmawiać o tym już z Cecilem, ale o zastanowić się nad tym porządnie. Potrzebował miejsca, w którym jego wiedza mogłaby się przydać a w normalnym szpitalu bywał ostatnio dość bezużyteczny. Poza tym, liczył na to, że szpital zrzeszający takich jak on był w posiadaniu wiedzy, o której on nie miał za dużo pojęcia. Jak chociażby działanie tojadu i leczenie nadnaturalnych.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Pokiwał głową na potwierdzenie ze strony Makoto, że przedsięwzięcie powinno zostać przeprowadzone w szpitalu świętego Łukasza. Zatem ustalone.
Czy Dorien był zobojętniały? I tak, i nie. Faktycznie, rzadko rozmyślał na temat pochodzenia spożywanego przez niego posiłku. Rozumiał, dlaczego Ida wzdrygnęła się z obrzydzenia, kiedy z jednej strony rezolutnie, a z drugiej całkiem bezmyślnie miał zamiar zjeść sobie przy niej człowieczego steka, jednocześnie jej serwując klasyczną wersję z wołowiny. Z drugiej, no właśnie, jeśli dwa razy na tydzień zadręczałby się nad własnym talerzem, oszalałby po kilku takich posiłkach. No i zamiast wpieprzać w crinosie co najmniej pół człowieka (albo całego małego, jeśli trafiłby na podobnego gabarytem do swojej ulubionej, blondwłosej wampirzycy), wolał, za radą, której ktoś udzielił mu dawno, dawno temu, zrobić sobie kotleta, gluasz czy zapiec z warzywami i traktować jak najzwyczajniejszy w życiu obiad. Przebłyskiem moralności był właśnie szpital i jego działalność oraz współpraca z pobliskim domem pogrzebowym. Zabierali co się dało, a tanatopraktorzy sprytnie maskowali ubytki w ciałach denatów.
- W takim razie, jeszcze nie do końca oficjalnie, ale witam na pokładzie - Dorien uśmiechnął się i symbolicznie wyciągnął rękę do kolegi, przyklepując deal - Załatw wszystko co potrzebujesz w miejscu, gdzie aktualnie pracujesz, a tutaj przyjmiemy cię od ręki. Poproszę Meghan, żeby zleciła przygotowanie dokumentów, będą czekać właściwie tylko na wpisanie pasującej ci daty i nasze podpisy. Na pewno ktoś się jeszcze do ciebie odezwie w międzyczasie, żeby ustalić na jaką część etatu będziesz chciał pracować i takie tam. Ale to tak naprawdę tylko formalności. Obiecuję, że będziesz zadowolony z warunków umowy.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto należał do tych, którzy się zadręczali. Nie był w stanie pogodzić się z myślą, że miałby jadać ludzkie mięso od tak, z ziemniaczkami i mizerią. Może było w tym trochę hipokryzji, bo ostatecznie, czym różniło się jedzenie ludzi od innych zwierząt? Od czasu przemiany przełykanie zwierzęcego mięsa też było dla niego ciężkie i ostatecznie nie jadał żadnego zbyt wiele. Wiedział, że z czasem będzie musiał się do tego przekonać – obiecał Cecilowi, że nastąpi to raczej prędzej niż później, ale im więcej o tym myślał, tym bardziej chciał po prostu umrzeć z głodu.
Ku własnemu zaskoczeniu, Makoto cieszył się z tego, że dołączał do frakcji. Nie do końca dlatego, że chciał spędzać więcej czasu z innymi wilkołakami – wciąż był do nich trochę sceptycznie nastawiony – ale dlatego, że będzie mógł pracować w szpitalu. Kochał swoją pracę a ostatnie miesiące w normalnej placówce były po prostu ciężkie. Do tego stopnia, że rozważał rzucenie tego w cholerę i zaszycie się w jakimś kącie, płacząc nad swoim losem. Możliwość zmiany miejsca pracy była dla niego w tej chwili zbawieniem.
— Mam trzy tygodnie wypowiedzenia, więc jeszcze chwilę to zajmie, zanim będę mógł się oficjalnie przenieść. Ale bardzo doceniam tę możliwość. Jestem pewien, że warunki umowy będą w porządku.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach