Maskarada urodzinowa | noc z 17 na 18 marca 2024

+9
Dorien Crawley
Egon Cadieux
Halide Darbinyan
Ida Olszewska
Theo Lacroix
Jacob Thompson
Tessa Fisher
Éloise Durand
Cecil de Vere
13 posters

Strona 3 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Go down

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
First topic message reminder :

Cecil od dawna nie uczestniczył aktywniej w życiu nieśmiertelnej społeczności Paryża, ale w ciągu ostatnich miesięcy wiele się w jego życiu zmieniło - poznał dużo nowych twarzy, odświeżył kilka znajomości ze starymi wyjadaczami francuskiej sceny, zaangażował się nawet aktywniej w działalność stowarzyszenia. Dodatkowo namawiany przez swoje młodociane towarzystwo, ostatecznie zdecydował się odwiesić swoje żałobne klimaty na kołek i wejść w noc z rozmachem godnym prawdziwego de Vere.
Całkowitym przypadkiem na początek marca przypadały jego nieszczęsne urodziny... A przynajmniej tak właśnie sam twierdził, rozsyłając z tej okazji wszystkim mniej lub bardziej znajomym maszkarom, zarówno zębatym, jak i włochatym, ozdobnie kaligrafowane zaproszenia na bal maskowy, który miał odbyć się w jego paryskiej posiadłości, w noc z siedemnastego na osiemnastego wspomnianego miesiąca. Oczami wyobraźni widział przyjęcie jak te za starych, dobrych czasów, nie szczędził więc pieniędzy na wszelkie przygotowania - w tę pamiętną noc wszystko miało przywodzić na myśl złotą erę nieśmiertelnych, odsuwając od nich choć na chwilę czające się aktualnie z cienia zagrożenia.
Główne przyjęcie odbywać się miało w sali muzycznej (1) na parterze posiadłości. Zarówno samo pomieszczenie, jak i otaczające ją korytarze i pokoje zostały ozdobione na tę okoliczność. Nieduży hol (D) o otwartych na oścież z obydwu stron drzwiach, prowadził do jadalni (2), gdzie ustawiono bufet z poczęstunkiem, głównie w postaci ludzkich przysmaków i alkoholu. Wynajęty na noc personel obsługujący przyjęcie został ograniczony do pomieszczeń kuchennych, a to jak szybko w drugim skrzydle budynku, w okolicach niedużego salonu z biblioteczką (3), ktoś wyciągnął zapas sztucznej krwi, pozostawało jedynie sprawdzić na własną rękę.
Cecil nie był największym fanem przebieranek kostiumowych, z okazji balu ubrał się jednak odświętnie, wybierając poza ozdobną kamizelką i nieodzowną laską, również ciemnoczerwoną marynarkę, a także zdobioną pieczołowicie, rogatą maskę diabła.
Muzyka zaczęła grać, zanim jeszcze w posiadłości pojawili się pierwsi goście. Jako pan domu, większość czasu, przynajmniej z początku, spędził w pobliżu wejścia głównego posiadłości, witając nowoprzybyłych, życząc im udanej zabawy, zagadując i żartując, jak miał w zwyczaju. Z większością póki co nie miał jednak okazji spędzić większych ilości czasu, zamieniając z nimi jedynie kilka słów, nim balowicze zajmowali preferowane przez siebie miejsca.



Notatka:
- Wszyscy są zaproszeni! Jeśli Twoja postać nie zna się fabularnie z Cecilem, mogła zostać zaproszona jako osoba towarzysząca przez postać NPC, którą mogę odegrać przy pomocy UP (jeśli masz taką ochotę), przy okazji prowadzenia eventu.
- Numery 1-5 odnoszą się do większych pomieszczeń na parterze dom, litery A-D do korytarzy. Umieściłem je na planie dla łatwiejszego opisywania, gdzie postać się znajduje i dla wygodniejszego prowadzenia z UP.
- Pomieszczenia otwarte dla gości: sala balowa (1), mniejsze pomieszczenia przy sali balowej odchodzące od korytarzy (C i D), salon z biblioteką (3), jadalnia (2), weranda (wyjścia z salonu i jadalni), łazienki na parterze.
- Strefa całkowicie zamknięta: piętro posiadłości.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1037
Wilkołak zwyczajnie zagadał się z jakimś starym znajomym ze swojej poprzedniej watahy w korytarzu (C), tuż przy wejściu do sali balowej. Tak to jest, jak od razu zacznie się jakiś typowo męski temat, jak wyścigi konne, odnośnie tych z grzywą, albo tych mechanicznych. Tym samym początek mowy Cecila Dorien słyszał stojąc dosłownie przy wrotach do większego pomieszczenia. Z szacunku do gospodarza, a przede wszystkim starego przyjaciela, przeszedł w głąb sali (1), a z respektu do reszty gości, by zbytnio nie przeszkadzać, przesmyknął się bez choćby szmeru bliżej ściany, zapewne niezauważony.
Ależ on pięknie mówił po francusku, zupełnie jakby się tu urodził, albo miał co najmniej dwieście lat na nauczenie się języka. Treść natomiast totalnie nie zaskoczyła Doriena - zbyt dobrze znał Cecila, by zdziwić się wikłaniem zagadek, co nie zmienia faktu, że wywołała uśmiech na jego twarzy. ‘Stary, dobry Cecil’, chciałoby się rzec. Wilkołak doskonale pamiętał, jak był namawiany na polowanie na Nessie czy bestię z Gévaudan. Cudowne czasy.
Wypadało jeszcze wznieść toast za celebrującego kolejny rok na tym padole łez, zatem przy pierwszej nadarzającej się okazji Dorien pozwolił sobie sięgnąć po jeden z niesionych przez kelnera na tacy kieliszków. No i klops, bo skupiony na wymianie zdań z Nieistotnym Przypadkowym nieCzłowiekiem, nawet nie zauważył, że zawartość wąskiego, wysokiego kieliszka nie tylko nie miała bąbelków, w ogóle nie była płynem!
Co gorsza, Idy też nie dojrzał, ale może za słabo się rozglądał, zajęty rozmową o francuskiej drużynie curlingu.


Kostka: 8 +2=10
Korytarz C → Sala balowa 1

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Halide Darbinyan

Halide Darbinyan
Liczba postów : 81
  Znajomych twarzy nie trzeba było nawet zbytnio szukać, bo same z siebie ją znalazły. Ciepło przywitała Idę i Egona, komplementując od razu wygląd obojga. Elegancki strój młodej wampirzycy nie był zaskakujący, ale Egon nie wystrojony jak szczur na otwarcie kanału? Raczej nieczęste wydarzenie.
  — Moja szafa jest pełna ponadczasowych dzieł mody, z doświadczenia powinieneś o tym dobrze wiedzieć — odpowiedziała Egonowi z rozbawionym uśmiechem, mając na myśli oczywiście przegrany kiedyś zakład, przez który musiał ubrać jedną z jej sukienek.
  Ich rozmowa nie trwała jednak zbyt długo, bo uwagę zebranych skradł gospodarz wydarzenia, informujący ich o zaplanowanej atrakcji.
  — Myślę, że Cecilowi też już dosyć moich ślubów, był w końcu gościem na każdym z nich — rzuciła pół żartem pół serio jeszcze zanim Ida ruszyła w stronę jednego z kelnerów, zgarniając z jego tacy kilka kieliszków jakiegoś musującego alkoholu. Kiedy podążyła za nią wzrokiem, jeden z kieliszków rzucił się jej w oczy jako podejrzanie pusty, wypełniony jakimś skrawkiem papieru zamiast napoju.
  — Faktycznie trochę przypomina to ten nieszczęsny bal, ale razem przynajmniej wiemy o intrydze — przyznała, odbierając od blondynki jeden z kieliszków z alkoholem. Oczywiście miała nadzieję, że przynajmniej ten bal przebiegnie bez niechcianych niespodzianek. — Czyżby Ida już znalazła pierwszą podpowiedź?



rzut na percepcję: 10 + 2 = 12

HALIDE, IDA I EGON: SALA BALOWA (1)




Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto z pewnością nie chciał psuć Cecilowi imprezy. Jego plan był prosty, zamówić taksówkę i pojechać z nieszczęsnym kotem do weterynarza tak, żeby wampir mógł świętować swoje urodziny na przyjęciu, które zorganizował. Nie wziął jednak pod uwagę tego, że jeżeli powiem mu o tym, ten go wyśmieje i zacznie zbierać się razem z nim, nie chcąc słyszeć nic o taksówkach w środku nocy. Z drugiej strony, wyjście bez powiedzenia o tym Cecilowi nie brzmiało jak rozsądne rozwiązanie tak czy siak. Skończyło się więc na tym, że jeszcze przez chwilę stali w sali balowej, gdzie wilkołak próbował swoich sił w odwiedzeniu wampira od jego pomysłu.
— To nie tak daleko, a ty dopiero zaczynasz zabawę. Bez sensu, żebyś mnie tam wiózł, jak masz salę pełną gości, którzy z pewnością chcieliby spędzić z tobą czas. — dalej próbował. Ostatecznie jednak poddał się, wiedząc, że im bardziej się starał, tym bardziej Cecil upierał się przy swoim. Może jak już dotrą do weterynarza to wampir da się wygonić z powrotem do domu?
Skierowali się więc razem na górę, by zabrać kota z jego pokoju a potem do samochodu.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Wciąż zapatrzona w rozmawiającego Cecila, nie zwróciła uwagi na otaczającą ją rzeczywistość. Intryga intrygą, ale w tej chwili była zbyt zajęta patrzeniem, jak wampir opuszcza salę balową i udaje się ktokolwiek wiedział gdzie. Uznała to za trochę dziwne – impreza dopiero się zaczynała, a de Vere nie zdążył jeszcze zrobić rundki wokół swoich gości. Trochę nieładnie, jakby się nad tym zastanowić! A to, że przy okazji miała jeszcze masę innych powodów, żeby być z tego niezadowoloną nie miało żadnego znaczenia!
Dopiero po chwili zorientowała się, że jakiś facet zasiadał do fortepianu, na którym wciąż trzymała rękę. Zmierzyła mężczyznę od góry do dołu, nie ukrywając nawet tego, że zwyczajnie w świecie go oceniała. Ciekawe, czy w ogóle umiał grać. Nie zdziwiłaby się, jakby był to jakiś nowoczesny samouczek pozyskujący wiedzę z internetu. Oczywistym było, że bez wkładu krytycznego nauczyciela nie mieli szans być nawet w połowie tak dobrzy, jak ona.
Nie zamierzała jednak wdawać się z byle kim w dyskusje, odsunęła się więc i rozejrzała po sali. Dostrzegła kilka znajomych twarzy – szczególną uwagę skupiła na Halide, która jednak zdawała się mieć już towarzystwo. Nie pozostało jej więc nic innego jak stanąć gdzieś z boku i popijać szampana. A to, że wypiła prawie cały kieliszek duszkiem nie miało większego znaczenia.

Sala balowa (1).
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Na zewnątrz.

Jako że i tak byli na zewnątrz, zsunął maskę do góry na włosy, jakby potwierdzając Soni, że owszem, to on, i owszem, wyglądają tak samo. Jej zmieszanie, lekko mówiąc, było bezcennym widokiem i musiał się poważnie powstrzymywać, żeby nie prychnąć śmiechem. To mu się chyba nigdy nie znudzi, a teraz będzie miał całą wieczność na robienie ludzi w konia.
— Ale spokojnie, nie przywidziało ci się — rzucił i zamachał rękami, kiedy zacięła się na wiadomym słowie. — Taa, jest nas dwóch, świat oszalał — zaśmiał się wampir, a za chwilę pokiwał głową. — Mhm.
Spojrzał na Theo, kiedy ten odpowiedział na jego zasadnicze pytanie, no i skrzyżował ręce na piersi. Jego mina wyrażała ogólno-memiczne "poważnie?".
— Zabrałeś gnata na masową imprezę? To by nie przeszło nawet na koncercie rockowym — prychnął, krytykując swoim zwyczajem to, co już wiadomo było, że nie działa. No cóż, nawet Enzo nie był idealny, no dobrze, może przede wszystkim on, ale to nie przeszkadzało mu udawać. Zaraz też uniósł lekko brwi. — Nie znasz go? Nie tak dawno temu sam mnie z tobą pomylił... choć w sumie to wszystko wyjaśnia. — Wzruszył ramionami, bo w końcu nie było aż tak trudno ich odróżnić, jeśli się uważnie przyglądać.
Zerknął znów na Sonię.
— Przemycić jak? — zapytał głównie z ciekawości. Do głowy przyszedł mu pewien scenariusz, którego jednak nie wypowiedział na głos, mając mimo wszystko na tyle przyzwoitości. — Gdzie ją ukryłeś, że ci ją zmacali? — rzucił jeszcze do brata, mając nadzieję, że faktycznie chociaż starał się ukryć pistolet. Choć ogólnie z pistoletem bywało cienko w tej materii, nieporęczne to do schowania.

@Theo Lacroix @Sonia Evans
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Na zewnątrz

Dziewczyna była w ciężkim szoku i to przez duże ,,C". Zabawnie się tak na nią patrzyło i wiedział, że nawet gdyby chciał powstrzymać uśmiech, to by mu się to nie udało, dlatego nie walczył z tym. Enzo szczęśliwie przeprowadził swoją znajomą przez cały ten chaos.
- Nie ma za co. - odpowiedział grzecznie dziewczynie, bo pomyłki się zdarzają.
Zaraz jednak uśmiech trochę zniknął z twarzy wilkołaka.
- W Luwrze jakoś przeszło. - odpowiedział Enzo z oczywistych powodów mając nie bardzo pozytywne nastawienie do tamtych wydarzeń.
- Chyba tylko raz z nim rozmawiałem. - zastanowił się na głos, szukając w głowie odpowiednich wspomnień.
Spojrzał wymownie na brata, bo obaj mieli to samo miejsca do przemytu na myśli. Co jak co, ale czy było inne? Nie bardzo. Szybko jednak kolejne pytanie padło, a wielki, zły wilk się obruszył i splótł ręce na piersi.
- Nie powiem ci, bo się będziesz śmiać. Zero tajemnic w tym domu, normalnie żadnych. - zarzucił mini litanię, chcąc odwrócić uwagę od swojej głupoty.

@Enzo Lacroix @Sonia Evans

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Idzie udało się jako pierwszej dostrzec ukrytą w kieliszku karteczkę, młoda wampirzyca nie ukrywała swojej zdobyczy jednak, a podzieliła się nią z towarzyszącą jej parką. Chwilę później cała trójka mogła zajrzeć do wnętrza zwitka.

Spoiler:

Tym czasem Éloise spoglądała na biednego, wyraźnie coraz bardziej z każdą chwilą zdenerwowanego pianistę prawie oskarżająco. Mało brakowało, by chłopak zaczął się tam na poważnie pocić pod siłą jej spojrzenia. Odetchnął dopiero po tym, jak odsunęła się trochę, zajęta własnymi sprawami. Idąc dalej, dostrzegła za to dyskutującego z kimś mało zobowiązująco Doriena - czyżby Cecil zaprosił wszystkich dyplomatów każdej dostępnej frakcji?

Sytuacja na zewnątrz póki co nie zmieniała się zanadto. Bracia Lacroix i ich towarzyszka dyskutowali na spokojnie o sposobach ukrywania broni, a wyglądający na poddenerwowanego kelner dopalił w tym czasie papierosa, zdeptał resztkę czubkiem buta i wrócił do środka, przez boczne drzwi, zostawiając młodym przemytnikom wolną drogę.

Następny post UP w niedzielę.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sonia Evans

Sonia Evans
Liczba postów : 239
Na zewnątrz

Musiała przyznać, że genetyka potrafiła płatać nie lada figla. Uśmiechnęła się nieco skrępowana, bo co jak co, ale nigdy nie miała okazji spotkać bliźniaków. A w szczególności mieszanych ras, o czym jeszcze jak na tą chwilę nie wiedziała. Jedno jednak przyszło jej do głowy pamiętając tamte minuty, po przebudzeniu. Enzo, miał na sobie obrożę jak dla psa. Czyżby tamci pomylili go z wilkołakiem? Dziwne. Nie wnikała w to za bardzo. Zapachów nadal nie potrafiła odróżnić przez swoje unikanie innych i chowanie się po pokojach.
- Muszę przyznać, że zawsze interesowałam się medycyną i to tak dość...dogłębnie, ale nigdy nie sądziłam, że może dojść do tego, by dwoje takich samych osób zostało przemienionych. Aż ciekawa jestem waszych genetyk...
Błysnęła w jej oczach mała iskierka, pobudzająca jej wewnętrznego potwora...rozpruwacza. Ale odgoniła od siebie te myśli i przeniosła znowu wzrok na Enzo i Theo.
- Koncert...jaki?
Wypaliła zaskoczona chociaż powinna była już jakoś się przyzwyczaić, że życie, które prowadziła jako człowiek z dala od wszelkich pokus, zabaw czy przyjemności było zakazane tylko dla niej...inni mieli to wszystko na pęczki. Chociażby taką czekoladę! To dopiero był rarytas, który posmakowała dopiero będąc wampirem. Nie przerywała rozmowy mężczyznom, słuchając uważnie z zaciekawieniem. Nie mówiła im, że ona sama nie znała solenizanta. W końcu co jak co, ale była odludkiem i nic dziwnego, że mało kogo kojarzyła.
- Em...no wiecie...jestem dziewczyną.
Wzruszyła ramionami lekko gestem wskazując na biust sukni. W końcu nikt nie będzie jej obmacywał po cyckach prawda. Gdy wrócili do rozmowy mogła spokojnie rozejrzeć się dookoła i dostrzegła palącego kelnera. Dość zestresowanego. Uniosła brew nieco zaskoczona. Czy takie przyjęcie może być tak stresujące? Przyglądała się ukradkiem kelnerowi dopiero po chwili gdy zniknął w odmętach ciemności chrząknęła.
- Nie wiem jak to jest, ale czy to normlane by kelner był zestresowany?
Zwróciła ich uwagę na siebie i wskazała miejsce, gdzie jeszcze chwilę temu stał kelner.
- Obstawiam, że to był kelner...palił pospiesznie papierosa i dopiero wszedł tam...
Wskazała głową miejsce, jednocześnie w głowie błysnęła jej myśl.
- Nie wiem, jak Wy, ale ja idę tam...
Uśmiechnęła się czując coś, czego nigdy nie czuła. Ciekawość i adrenalinę.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
W przeciwieństwie do trochę naburmuszonego Theo, ślepia wampira zdawały się cały czas uśmiechać. Taki już właśnie był. Życie było za krótkie, żeby się martwić o bzdury, nawet jeśli miało trwać całą wieczność.
— A więc mam dodać do moich doświadczeń bycie królikiem doświadczalnym? — zaśmiał się cicho na słowa fascynacji Soni. Co było innymi doświadczeniami, to już pozwolił sobie przemilczeć.
Odezwał się Theo.
— W Luwrze to wiesz, co było — rzucił mu i zerknął z ironią wymalowaną na twarzy. Nie zdziwiłby się, gdyby co poniektórzy chcieli, żeby obie strony pownosiły broń i pozabijały się nawzajem. Ale co innego też mu przyszło do głowy, mianowicie lekkość tematu. Nie tak dawno temu był niezręczny i gryzący, ale chyba już zupełnie mu przeszło. A może to tylko wpływ towarzystwa. Zaufanego towarzystwa? Czy mógł powiedzieć, że ufa Soni aż tak? Chyba chciał, żeby tak było.
Spojrzał znów na Evans.
— Rock, Rock&Roll... albo heavy metal, tam to lubi się syf dziać — dodał po trochę sam do siebie, bo dopiero teraz wziął to pod uwagę. Dobre stare czasy zlotów odszczepieńców społecznych.
Prychnął z cichym rozbawieniem na uwagę o Cecilu. A więc obaj przyszli na urodziny prawie obcego faceta, ale co tam, ważne, że mogli się dobrze bawić i najeść ciasta. Tak właśnie działały masowe urodziny.
— No teraz to na serio jestem zainteresowany — zaśmiał się uszczypliwie na jego wymijającą odpowiedź o chowaniu broni. Cóż, trzeba mu to było wybaczyć, nie zawsze był skomplikowany w obsłudze i wybredny w rozrywce. Zerknął na Sonię i uśmiechnął się głupio. — Brzmi jak coś, co nie może się nie udać — odparł, choć coś szeptało mu w głowie, że nie powinien tego popierać. Czy mogli narobić sobie kłopotów? Byłaby siara, gdyby wyrzucili ich z sali.
Chyba nie zwrócił w ogóle uwagi na kelnera. Widział go kątem oka, ale zachowanie mężczyzny nie wydawało mu się podejrzane, aż Sonia nie wytknęła go metaforycznym palcem.
— Zależy jakiego ma szefa — mruknął nieco cisze, odprowadzając typa wzrokiem do wejścia, którego nie zamknął. To rzeczywiście aż się prosiło wykorzystania. Zerknął na Sonię, na uchylone drzwi, na Theo. — Chyba będziesz mógł sam wnieść zabawki — rzucił do brata i nasunął na twarz maskę. — Chodźmy — ruszając w ślad za wampirzycą.

@Theo Lacroix @Sonia Evans
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Cecil lubi retro. — Wytłumaczyła Ida, jeszcze zanim nastąpiło przemówienie. Ją także zdziwiło, że Halide nie była gustownie spóźniona 4 godziny, ale może przyjaciółka poczuła jakże dziwną wolność w tych trudnych czasach. A może po prostu bała się stać w korkach, gdzie można było ją wyciągnąć z siedzenia i zaciągnąć gdzieś, nie wiadomo gdzie.
Nie zastanawiała się co odpowiedzieć Egonowi, rzucając się w stronę alkoholu jak na prawdziwą polkę przystało. Może po prostu musiała się odrobinę odprężyć, przez tę całą sytuację z Ordo starała się unikać dużych tłumów od czasu Luwru. Trochę miłych bąbelków na języków, które jednocześnie przyniosą lekkie odprężenie było czymś, co chętnie przyjęła jako dodatkową pomoc w tym kroku milowym. Szybko wróciła do towarzystwa.
Bal Scalettich był dziwny. Wybaczcie. Jakoś nie przekonuje mnie do teraz wizja ludzi poprzewiązywanych nago linami na ścianach, żeby można się było z nich napić jakichś środków wyskokowych. — Pokręciła nosem na samo wspomnienie, po czym rozwinęła karteczkę.
Przeczytała zagadkę na głos, potem kilka razy po cichu, mruknęła coś do siebie i dopiero po chwili wróciła myślami do ekipy.
No cóż, wydaje mi się, że "Odpowiedź na niezadane pytanie znajdziesz tam, gdzie od wieków każdy ich by szukał sam." może oznaczać albo bibliotekę, co oczywiste, bo od wieków tam się szuka odpowiedzi na pytanie. Jeżeli jednak "sam" ma oznaczać bardziej "samotnie" niż "osobiście" to może też chodzić o łazienkę? — Pomyślała głośno, jednocześnie grzebiąc w torebce, by odszukać w niej długopis, który wyglądał dokładnie tak jak pipeta automatyczna eppendorfa. Pokreśliła coś po tekście, by pokazać go Egonowi i Halide w odmienionej wersji.
— Nie mam pojęcia co będzie w tych lukach, a tam gdzie jest znak zapytania to nie jestem pewna. Ale co to ma znaczyć?


pokreślona przez Idę zagadka:

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Na zewnątrz -> Idziemy z Enzo i Sonią do drzwi otwartych przez kelnera

Kobieta zaproponowała badania, a Enzo odkrył kolejną kartę. Jakie doświadczenia? Z resztą, nieważne.
- Ćśś. - uciszył zaczepnie brata. - Z chęcią damy się zbadać, mów tylko kiedy. - co im szkodzi? No i oby kobieta faktycznie chciała, bo teraz t o się nakręcił.
Dalej pamiętał co się wtedy stało i raczej nie prędko zapomni, nawet w obliczu upływu czasu i obecnej zabawy.
Uciekł wzrokiem udając teatralnie, że nie słyszy Enzo.
- To mój mały sekret. - dokładnie nigdy mu nie powie gdzie schował, czy raczej gdzie nie schował broni.
Podążył za spojrzeniem Soni, lekko marszcząc brwi. Stojąc tyłem do budynku nie widział mężczyzny, ale wierzył im na słowo. Teraz patrzył na uchylone drzwi, ale szybko ruszył za resztą.
Podszedł bliżej do brata i lekko się do niego nachylił.
- O tym właśnie mówię. Jeden błąd i każdy może wejść z bronią i zrobić co chce. - zamruczał mu niezadowolony z tak niskiego poziomu bezpieczeństwa. Sonia mogła go słyszeć, choć słowa definitywnie nie były skierowane do niej.
Popatrzył niepewnie na budynek, na drzwi i westchnął ciężko. Jeśli oni wejdą, to i on.

@Enzo Lacroix @Sonia Evans @Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1037
Mm, tak, jeśli nie wydarzy się w najbliższych dniach nic nadzwyczajnego, to być może Dorien wybierze się do Sheffield na najważniejszy w sezonie turniej snookera. Niewiele rzeczy wkurza go tak, jak przerywanie transmisji znad stołu tylko dlatego, że akurat w tym samym czasie jest jakiś turniej tenisa. Rozeszli się, bo jak się okazało, dawny kolega miał towarzystwo.
Dorien także przemieścił się po sali, bardziej w głąb, w poszukiwaniu kieliszka z alkoholem oraz innych znajomych, choć ukrytych pod maskami twarzy. Skoro przybył sam, to nie miał innego wyjścia, musiał się do kogoś przykleić, najlepiej na dłużej, bo co to za zabawa, jeśli się podpierało ścianę. Zainteresował się też tą karteczką z kieliszka - wyjął ją i porzucił szkło na jakimś stoliku. Już miał zerknąć na treść notatki (bo zakładał, że jednak coś tam będzie napisane czy narysowane), gdy czuły nos wyłapał delikatną smugę znajomych perfum. Dostrzegł trójkę znajomych mu wampirów, pochylonych nad podobnie wyglądającym świstkiem papieru. Ależ się ucieszył, że Ida jednak zdecydowała się wziąć udział w imprezie.
- Szukacie może czwartego do drużyny? - zagadnął, zanim się odpowiednio z nimi przywitał - Też mam jakąś wskazówkę.



Sala balowa (1), Dorien podchodzi do Idy, Halide i Egona

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Éloise rozglądała się po sali, obserwując rozmawiających ze sobą i dobrze bawiących się gości. Trochę im tego zazdrościła, chociaż pewnie nie przyznałaby się nawet przed samą sobą. Z jakiegoś powodu czuła się bardziej jak wtedy, kiedy była jeszcze gówniarą i czuła nieswojo na dużych spędach. Może to narastający w sali hałas tak na nią działał? Dawno nie była na takim spędzie a jej wrażliwy słuch z pewnością jej za to dziękował. Jakaś część niej irytowała się właśnie tym, jak głośno było, całą frustrację przerzucając na tego biednego pianistę, którzy brzękał nieopodal niej. Spojrzała na niego jeszcze raz, wzrokiem pełnym niezadowolenia, kątem oka dostrzegając też dyplomatę frakcji wilkołaków. Może powinna się przywitać?
Zanim jednak podjęła jakąkolwiek decyzję, Dorien skierował się do stojącej dalej grupki a ona zaczęła rozglądać się za jakimś kelnerem roznoszącym alkohol. Po chwili zastanowienia postanowiła skierować się do jadalni - może tam będzie trochę ciszej?

Sala balowa (1) -> Jadalnia (2)
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
-Wiem, wiem. Nie wiem po co trzymasz tam te wszystkie szmaty. Chyba na pożywkę dla moli- mruknął tylko tak o, w ramach przepychanek słownych. Zresztą Halide powinna być zwyczajna.
-No, to że o niej wiemy jest zdecydowanie in plus- stwierdził może jeszcze nie całkiem przekonany do zabawy, ale już nieco przychylniej do niej nastawiony.
-No… był specyficzny, ale tak to już jest z nadnaturalnymi żyjącymi paręset lat. Nie nadążysz. - wzruszył ramionami.
Egon zerkał przez ramię na karteczkę i nieco się skrzywił widząc, że to jakieś rymy. -No, może być i jedno i drugie- zgodził się z rozumowaniem Idy. Sam raczej nie wytężał swoich szarych komórek w celu rozwikłania zagadki. Jakoś wiersze nawet takie proste rymowanki wzbudzały w nim niechęć.
-A o co chodzi z tym stróżem?- mimo wszystko zapytał na głos. -W tych lukach nie wiem, może larum albo alarm, a w tym drugim człowiek?- chcąc nie chcąc poddał jakiś pomysł.
-Czemu nie, ja w takie klocki jestem raczej średni, a dziewczynom przyda się wsparcie- rzucił do Doriena.

@Dorien Crawley @Ida Olszewska @Halide Darbinyan
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Grupa wchodząca z zewnątrz ruszyła w kierunku bocznego wejścia, w międzyczasie krótko wymieniając kilka zdań na temat zachowania kelnera, wyraźnie nie zgodziwszy się w pełni co do tego, czy jego zachowanie było jednak podejrzane, czy nie. Do bocznych drzwi wchodziło się przez miniaturowy ganek i faktycznie nie były one zamknięte - widać pracownicy najęci na wieczór woleli mieć możliwość swobodnego wychodzenia na fajkę, kiedy dopadła ich taka potrzeba... A może chodziło o coś innego, bardziej niepokojącego? Wszedłszy do środka, cała trójka zobaczyć mogła rozciągający się przed nimi stosunkowo wąski korytarzyk - po prawej mieli otwarte na oścież drzwi do kuchni (5), z której dobiegały odgłosy generalnego rwetesu i chaosu związanego z pracą w sektorze gastronomicznym, po lewej natomiast mieli trzy pary zamkniętych chwilowo drzwi. Patrząc na przód, mogli dostrzec, że korytarz rozszerza się nieco niebawem, dając miejsce wąskiej, spiralnej klatce schodowej, za którą znajdowały się kolejne, również zamknięte, choć większe tym razem drzwi (prowadzące do jadalni 2, ale o tym jeszcze nie wiedzą).

|| Jeśli chcecie przejść koło drzwi kuchennych niepostrzeżenie, proszę o wykonanie rzutu K12 na spryt (skradanie się) w temacie z rzutami - wszystkie rzuty powyżej 8 (wliczając bonusy) to udany test. Pierwszy nieudany rzut na skradanie spowoduje, że w korytarzu  pojawia się nieznany im kelner, członek obsługi przyjęcia, prosiłbym więc o reakcję w poście na ów fakt. Jeśli się nie skradacie, niech pierwsza osoba decydująca się o nieskradaniu rzuci w powyższym temacie kością K10 - jeśli wynik będzie 6 lub mniej, wynik będzie taki sam jak przy nieudanym skradaniu. W przeciwnym wypadku możecie od razu wejść do jadalni (o ile tam właśnie zmierzacie). W momencie, w którym jedno z was zdecyduje się nie skradać, tylko osoby, które poszły wcześniej i z sukcesem się przeskradały, mogą przejść niezauważone. ||

Grupa w sali muzycznej (1) zabrała się za rozwiązywanie zagadki i wyglądało na to, że szło im całkiem nieźle. Niebawem dołączył do nich również Dorien i cała czwórka mogła dalej debatować nad rozwiązaniem tak niechętnej Egonowi rymowanki.

Tym czasem Éloise postanowiła oddalić się w kierunku jadalni (2), gdzie więcej było nie tylko jedzenia, ale i alkoholu - alleluja! Wokół stołu kręcił się przez chwilę jakiś kelner, wyglądający na nieco poddenerwowanego, czy po prostu spieszącego się ze wszystkim, zaczął się jednak oddalać w kierunku głównej sali balu z jakąś tacą, kiedy tylko panna Durand podeszła bliżej. Nie zdążyła na dobre się rozejrzeć, nim usłyszała za plecami znajomy głos.
- Panna Durand sama na balu? - zagadnął ją nikt inny, jak jej daleki i kiepski znajomy, wampir Stephane. Widać jemu też musiało się na przyjęciu nudzić, skoro zagadał akurat do niej, biorąc pod uwagę, że zwykle prędzej lgnął do jej ojca i jemu podobnych, jeśli o rozmowy towarzyskie chodziło.

Następny post UP planuję na czwartek.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 3 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach