I'm too young to be a father | noc 23-24 lutego 2024

2 posters

Strona 4 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Go down

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
First topic message reminder :

Makoto zaczął się ostatnio zastanawiać, jak to się działo, że przyciągał do siebie takie sytuacje. To ile razy wrócił w tym miesiącu z zakrwawionymi rękoma albo po ratowaniu całkowicie obcych ludzi wychodziło poza normę. Był lekarzem, ale spotykanie na ulicy osób, które potrzebowały natychmiastowej pomocy medycznej nie było raczej wpisane w jego kontrakt. Jak mógłby się jednak odwrócić i nie pomóc? Tej nocy sytuacja była trochę inna – tym razem ratował zwierzę. Małe, urocze i mocno krwawiące. Po zażegnaniu tragedii i pomocy całodobowej kliniki weterynaryjnej, Makoto znalazł się pod drzwiami posiadłości de Vere. To tutaj zmierzał zanim cała akcja się rozwinęła i ostatecznie niedawno poznany wampir podwiózł go samochodem prawie pod samo wejście.
Miał swój klucz, którego użył nie chcąc stawiać całego domu na nogi. Nie było jeszcze jasno, ale noc nie była już zdecydowanie młoda. Zastanawiał się, co Cecil w tej chwili robił – czy w ogóle był w domu? I przede wszystkim... Jak bardzo niezadowolony będzie z kolejnej przybłędy w swoim domu?
Po wejściu do środka zorientował się, że przez cały ten czas nie miał pod kurtką koszulki – owinął nią krwawiącego kota a potem nie odebrał jej od weterynarza. Z resztą, pewnie i tak była już całkowicie stracona. Stał przez chwilę w wejściu, trzymać na brudnych od zaschniętej miejscami krwi rękach i wyglądał jak siedem nieszczęść. Był spocony, z przyklejonymi do czoła włosami, ogromnymi worami pod oczami i cerą dużo bledszą niż zwykle. Nic dziwnego, za kilkanaście godzin miała być pełnia księżyca. Zastanawiał się, czy kiedykolwiek przywyknie do tego okropnego uczucia. Może jedzenie ludzkiego mięsa pomiędzy jedną a drugą by jednak pomogło? Nie chciał o tym w tej chwili myśleć, bo automatycznie robił się bardziej głodny.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Może lepiej dla wszystkich było, że Makoto jeszcze nie był aż tak wylewny ze swoimi uczuciami, jak mógłby być. Nie dlatego, że Cecil wystraszyłby się i uciekł, o to wilkołak martwić się nie musiał, po prostu mogłoby go to trochę przerosnąć. Chłopak nie chciał chyba doprowadzić go do zawału w tak młodym wieku, co?
Prychnął, oblany wodą, ale nawet się nie odsunął, wzdrygnął tylko pokazowo. Pauline będzie musiała im wybaczyć. W najgorszym wypadku zasłonią się kąpaniem kota - kobieta chyba nie krzyczałaby na małego kotka za narobienie bałaganu, prawda? Cecil miał nadzieję, że jednak nie, bo nie był gotowy na walkę z nią.
- Jakieś by się znalazły. - odparł, szczerząc się w najlepsze. W końcu zawsze miał jakieś plany, nawet jeśli tylko takie sklecone na kolanie, chwilę przed realizacją.
- Ale pozwolę ci zdecydować, na co masz ochotę. W końcu to o twój relaks się tu rozchodzi. - dodał, posyłając mu znaczące spojrzenie. No dalej, panie Saitō, na co miałby pan ochotę? Wampir był gotowy jeść kolację i przytulać się grzecznie przed telewizorem, jeśli takie było życzenie Makoto - słowo harcerza, którym nigdy nie był.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto wychodził z założenia, że jeżeli uczucia, które miał w sobie przerastały nawet niego, to może jednak nie był to dobry czas do dzielenia się nimi z innymi. Musiał to sobie najpierw sam poukładać, chociaż za każdym razem, kiedy byli blisko narastała w nim coraz większa potrzeba zalewania Cecila tym wszystkim, co się w nim kłębiło. Nie był pewien, jak długo uda mu się to trzymać tylko dla siebie. Czas miał pokazać.
Wyglądało na to, że czuł się trochę lepiej. Widać to było szczególnie po błyszczących z rozbawienia oczach i tym, że nawet pozwalał sobie na takie zagrywki, jak ochlapywanie wampira wodą. Tak, złość Pauline była przerażająca, ale w tej chwili za bardzo pochłonięty był nie myśleniem o nieprzyjemnych rzeczach.
— Hmmm... Nie pogardziłbym porządnym masażem, jeżeli mam być szczery. Nie ma chyba mięśnia w moim ciele, który by mnie nie bolał. A to może nie być szczególnie przydatne przy... relaksowaniu się. — czy miał na myśli jakiś konkretny rodzaj relaksacji? Całkiem prawdopodobne.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
O tak, poukładanie sobie w głowie kilku rzeczy na pewno obu by się im przydało. Na to potrzeba było więcej czasu, całe szczęście więc, że mieli go pod dostatkiem i donikąd nie trzeba się było spieszyć, zarówno ze zrozumieniem własnych emocji, jak i dzieleniem się nimi z drugą osobą.
W tej chwili od własnych uczuć ważniejsze dla Cecila było to, że Makoto czuł się wyraźnie trochę lepiej, co z dużym prawdopodobieństwem było zasługą samego wampira. Dobra robota, panie de Vere. Widać kiepskie żarty z podtekstem nadal działały, tak samo dobrze jak pozwalanie na zatrzymywanie zwierząt futerkowych.
- Nie widzę problemu. Tak się składa, że jestem wyjątkowo uzdolniony pod tym kątem i służę pomocą. - odparł, przesuwając dalej gąbką po klatce piersiowej swojego wilkołaka. Nie był może jakimś guru masażu, ale był na tyle pewny siebie, by się taką drobnostką nie przejmować.
- Jeszcze jakieś wymagania? - spytał i pewnie zjechałby ręką niżej, gdyby nie tafla wody, zagradzająca drogę gąbce. Utrzymywanie przyzwoitości poziomem wody, to dopiero coś.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
W tej chwili Makoto faktycznie nie czuł potrzeby zastanawiania się nad sensem życia i własnymi uczuciami. Wystarczało mu, że chociaż przez chwilę nie czuł się beznadziejnie. A wszystko to, niezaprzeczalnie, było zasługą szorującego go gąbką wampira. Bez Cecila z pewnością przetrwanie w skórze wilkołaka byłoby niemożliwe. Nawet, jeżeli jego pomoc dotyczyła tak, zdawałoby się, trywialnych rzeczy jak mycie czy karmienie. Makoto był mu za to dozgonnie wdzięczny i czasem wciąż był zaskoczony tym, że miał takie szczęście i trafił mu się ktoś tak bardzo o niego dbający.
— Naprawdę? Jaka szkoda, że nie dowiedziałem się o tym wcześniej. Z chęcią przetestowałbym twoje umiejętności. — zaśmiał się cicho, rozluźniając trochę gdy gąbka poruszała się po jego ciele.
— Coś dobrego do jedzenia, szampan, wygodne łóżko i towarzystwo. To wszystko, czego mógłbym chcieć. — czy było to dużo? W sumie pewnie tak, ale z drugiej strony chciał po prostu zjeść i położyć się do łóżka wtulając w swojego wampira. Jak na samopoczucie i stan fizyczny w jakim teraz był z pewnością nie brzmiało to jak głupi plan.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Makoto mógł trafić znacznie gorzej, to na pewno. Miał za co być wdzięczny losowi - większość osób, znajdując go w takim stanie, w jakim znalazł go Cecil, być może zaniosłaby go nawet w bezpieczniejsze miejsce i pomogła z ogarnięciem się nieco, ale wysoce wątpliwym było, czy po wszystkim myliby go gąbką i karmili, jakkolwiek prozaiczne czynności by to nie były. Wampir był jedyny w swoim rodzaju, ot co!
- Jestem pełen niespodzianek. - oznajmił z całkowitą powagą, zanim parsknął śmiechem chwilę później. Co mógł poradzić na to, jaki był zabawny? Nic, tak samo jak na to, że miał bardzo sprawne dłonie.
- Szampan, co? Zaczęło się panu powodzić. - rzucił mu drobną uszczypliwością, rozbawiony. Rozpuścił go okropnie, ale jakoś nie było mu wcale żal za to przewinienie.
Pochylił się, by pocałować go w dopiero co umyte, wciąż pokryte bąbelkami ramię.
- Nie ma problemu. Mam poprosić Pauline, żeby coś przygotowała? Na co masz ochotę? - spytał, powoli przykrywając buziakami większe połacie jego skóry. Gąbka chwilowo poszła w odstawkę, Makoto chyba będzie musiał sam dokończyć kąpiel, jeśli nie chciał wyjść z wanny w połowie tylko odmoczony.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoo miał ogromne szczęście, że trafił mu się taki jeden w swoim rodzaju wampir. Nie miał wątpliwości, że zużył całego farta na to stulecie, ale nie żałował. Cecil był najlepszym, co mu się przytrafiło nie tylko odkąd został wilkołakiem, ale prawdopodobnie w całym swoim życiu.
— Dobrze, że mam dużo czasu na odkrywanie tych wszystkich niespodzianek. — sam parsknął chwilę po tym, jak Cecil zrobił dokładnie to samo. Jak widać mieli bardzo podobne poczucie humoru. Może dzięki temu tak dobrze się ze sobą dogadywali?
— Sam mnie rozpuściłeś to teraz za to płać. — wrzuszył ramionami, ewidentnie tym wszystkim rozbawiony. Być może dodałby coś jeszcze, ale zdekoncentrował się tymi pocałunkami na jego ramieniu. Przymknął oczy i mruknął cicho z zadowolenia. Może powinien już wyjść z tej wanny? Takie rzeczy wygodniej robiło się raczej w łóżku?
— Nie wiem, coś co nie będzie dla niej zbyt problematyczne do przygotowania. Mogą być nawet jakieś resztki, co mi dadzą to zjem. — wymamrotał cicho, wzdychając przy tym ledwie dosłyszalnie. Po chwili objął wampira za szyję, nie przejmując się tym, że całkowicie mu tym zmoczył koszulę i wyszeptał: — Szkoda, że ta wanna nie jest większa.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Mieli mnóstwo czasu na odkrywanie wszystkich swoich talentów-niespodzianek, to prawda. I tak, wampir sam go rozpuścił i rozpieścił okropnie, a teraz musiał zbierać tego owoce. Nie wyglądał na szczególnie wzburzonego, mimo wszystko. Cecil tylko uśmiechnął się, nie przerywając swoich działań, które nie miały już wiele wspólnego z kąpielą.
- Jeśli poproszę, żeby przygotowała "cokolwiek" albo "resztki" to istnieje spora szansa, że się na mnie obrazi. - zauważył i chociaż mówił to w żartobliwej formie, w tym również było sporo prawdy. Pauline bardzo poważnie podchodziła do swoich kuchennych zadań. Wampir był przekonany, że w innym życiu miałaby własną restaurację, co najmniej.
- Chyba, że wolisz, żebym dał jej wychodne na wieczór i zadzwonisz do ludzi przywożących jedzenie. Nigdy tego nie robiłem. - przyznał, pozwalając mu się przyciągnąć i wymoczyć, skoro tego właśnie chciał jego wilkołak. Zamawianie jedzenia widział na filmach, które oglądali przez ostatni miesiąc i prawdę mówiąc, wyglądało to całkiem zabawnie. Pomijając fakt, że w horrorach często kończyło się czyjąś śmiercią.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Co, jak co, ale obrażanie i irytowanie Pauline zdecydowanie nie było w jego intencji. kto wie, co mogła mu potem dosypać do jedzenia w ramach rewanżu! Pewnie nic faktycznie szkodliwego, ale może coś, czego nie lubił? Byłaby tragedia. Parsknął więc cicho, powstrzymując się przed powiedzeniem "to może, coś dobrego" i kiwnął tylko głową.
— Nigdy? — spytał, ale w sumie nie był tym jakoś szczególnie zaskoczony. Jeżeli Cecil nigdy nie zamawiał jedzenia, a chciał to Makoto nie zamierzał mu odmawiać. Wręcz przeciwnie, postanowił zamówić po kilka rzeczy ze swoich ulubionych restauracji, żeby wampir mógł spróbować jak najwięcej nowych rzeczy. Większość pewnie i tak on sam zje, ale to nie było celem tego zabiegu.
— Wieczór tylko dla nas obu? Brzmi jak dobry plan. — mruknął, całując go jeszcze raz, a potem odsunął się, żeby zanurzyć głowę pod wodę przez chwilę. Skoro mieli już plan, trzeba było się szybko umyć, tak?
— Gdybyśmy zamawiali w dzień mielibyśmy pewnie więcej opcji, ale kilka restauracji jeszcze powinno być otwartych. Możesz pójść porozmawiać z Pauline, a ja się w tym czasie skończę myć? No chyba, że chcesz mi przy tym dalej towarzyszyć?

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Wampir wzruszył ramionami. Nigdy. Zasadniczo nie miał powodów do tego, by zamawiać jedzenie przez telefon, chyba że był w podróży i hotelowym pokoju, ale to była przecież zupełnie inna sytuacja! W domu miał prywatnego kucharza, albo nie jadł wcale. Ostatnim, co przyszłoby mu do głowy, to dzwonić do jakiejś osiedlowej restauracyjki z prośbą o dowiezienie mu pizzy. Kuriozalna wizja, naprawdę.
- W przeciwieństwie do tych wszystkich, kiedy zapraszamy Pauline na partyjkę pokera i spędzamy czas w towarzystwie, tak. - parsknął, bo przecież większość wieczorów spędzali tylko we dwóch. Jedyna różnica byłaby taka, że mieliby pewność, że nikt nie wejdzie do pokoju w międzyczasie, co zdawało się być dla Makoto szczególnie istotne, z jakiegoś powodu.
Ostatni buziak i jego wilkołak zmienił się nagle w syrenkę. Cecil przyglądał się tym jego podwodnym przygodom i bardziej niż kiedykolwiek zaczął żałować, że faktycznie wszystkie wanny w jego domu nie były większe.
- Zamów cokolwiek chcesz. - odparł, skinąwszy głową. Obaj wiedzieli przecież, że jemu chodziło tylko o nowe doświadczenie, niekoniecznie o sam posiłek, z którego pewnie i tak za dużo nie skorzysta.
- Myślę, że mogę dać ci chwilę wolności. - parsknął, podnosząc się z posadzki.
- Widzimy się w salonie na dole. - dorzucił jeszcze, wyruszając na swoją krucjatę przeciwko zirytowanym paniom domu.
Na całe szczęście Pauline nie była bardzo przeciwna wolnemu czasowi. Napomknęła coś o nieskończonym serialu i wyszła. Dobra nasza, pierwszy punkt wielkiego planu wykonany!
Zanim Makoto przyszedł w umówione miejsce, Cecil zdążył przytargać na kanapę koce, kieliszki i wiaderko z lodem i szampanem. W końcu skoro jaśnie pan sobie życzył, to kim on był, by odmawiać?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto nie dziwiło to, że Cecil nigdy nie zamawiał jedzenia do domu. Po co miałby? On sam mając taką Pauline, która gotowała mu cokolwiek tylko chciał i kiedy chciał z pewnością nie czułby potrzeby zamawiania czegokolwiek. Ale skoro Cecil zdecydował, że chciał przeżyć coś nowego, wilkołak był w stanie zapewnić mu (jak mu się zdawało) najlepsze, co tylko aplikacje jedzeniowe oferowały.
Parsknął tylko śmiechem, nie komentując jego przytyku. Jakoś tak świadomość tego, że gdzieś w domu była trzecia osoba nie było tak relaksujące jak bycie tam tylko we dwójkę (plus śpiący kot, ale to co innego!). Pauline zdarzyło się już wejść w nieodpowiednim momencie, a on nie miał zamiaru palić się tej nocy ze wstydu. Już wystarczyło, że czasem zastanawiał się, czy ich przypadkiem nie słyszała, kiedy zajmowali się sobą w łóżku. Na samą myśl o tym robiło mu się słabo.
— Jesteś zbyt łaskawy. — zaśmiał się cicho i zabrał do szorowania. Im szybciej się umyje, tym szybciej będzie mógł zamówić jedzenie. A o tej porze nocy czas był na wagę złota.
Opatulony w miękki szlafrok wyszedł z łazienki i usiadł na łóżku obok kota. Przejrzał kilka opcji na aplikacji i zamówił wszystkiego po trochu – jedną pizzę, dwa pudełka z makaronem i ryżem z chińskiego, jakieś sushi z gyozą i nawet kebaba. Jak szaleć to szaleć, tak?
Po chwili zastanowienia postanowił się jednak przebrać w piżamę, a potem zszedł na dół do salonu, w którym czekała już na niego cała impreza. To znaczy – koce, kieliszki, szampan i jego własny wampir.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Prawdę mówiąc, Cecil najbardziej chciał zobaczyć człowieka w śmiesznej czapce dostawcy pizzy przyjeżdżającego pod jego posiadłość, jak w amerykańskich filmach. Będzie zawiedziony, jak zobaczy jakiegoś losowego kierowcę z aplikacji, ale póki co nie był tego jeszcze świadomy.
Co do Pauline, to wampir był przekonany, że doskonale wiedziała, jaki rodzaj relacji ich z Makoto łączył i pewnie też nie raz słyszała zza ściany to i owo, sprzątając okoliczne pokoje. Jego wilkołak musiał się z tą myślą prędzej lub później pogodzić, szczególnie jeśli planował za jakiś czas zamieszkać w posiadłości de Vere na stałe.
Cecil nie dostał informacji o tym, że mają być w piżamach i siedział w salonie ubrany wciąż całkiem przyzwoicie - tylko koszulę zmienił z mokrej na świeżą. W końcu nikt nie lubił siedzieć w mokrych ciuchach, prawda?
- Teren wolny, co teraz, kapitanie? - zażartował, opierając się o kanapę wygodniej i posyłając swojemu wilkołakowi promienny uśmiech. To już czas otwierać szampana, czy powinni poczekać na dostawcę pizzy z ekstra kiełbasą?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto najwidoczniej będzie musiał mu wyjaśnić, że dostawcy pizzy z telewizji nie wyglądali tak samo w realnym świecie. A na pewno nie ci jeżdżący po Paryżu. To, jak to wyglądało w Ameryce było mu nie do końca znane, więc nie zamierzał się wypowiadać. Może powinien to zgooglować i zaproponować wyjazd do Stanów, jeżeli będzie to oznaczało szansę zapewnienia dodatkowej rozrywki wampirowi?
Przywyknięcie do myśli, że Pauline nie tylko wiedziała, ale i słyszała jak ich relacja naprawdę wyglądała miało być dla niego trudne. Ale hej, jakoś sobie z tym poradzi, tak? Na chwilę obecną nie przeszło mu przez myśl, że mógłby w posiadłości mieszkać na stałe, ale z pewnością byłaby to myśl całkiem przyjemna. I tak już prawie tam mieszkał, ale to jednak nie do końca to samo. Musiałby się pozbyć swojego mieszkania i przenieść całą resztę swoich rzeczy...
— Możemy zacząć wybierać film. Jedzenie powinno być za trzydzieści, czterdzieści minut, więc mamy trochę czasu. — powiedział, wskakując na kanapę jak gdyby nigdy nic i od razu przykrywając się kocem. Siedzenie w piżamie nie do końca było jego planem, ale po umyciu się stwierdził, że nie było sensu przebierać się w normalne ubrania. Było już na to za późno, w nocy można było siedzieć w takich strojach! I tak było to lepsze niż przyjście w samym szlafroku, co też rozważał.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Jeśli Makoto chciał jechać do Stanów, choćby i na krótką wycieczkę, to wystarczyło powiedzieć jedno słowo, a będą mieć bilety, nawet na najbliższy weekend. Ciężko powiedzieć, w którym momencie Cecil wziął sobie za punkt honoru spełnianie wszystkich marzeń (nawet tych nie do końca sformułowanych) swojego wilkołaka, ale na chwilę obecną gotowy był załatwiać wszystko, o co tylko tamten by go poprosił. Albo o czym by wspomniał, że kiedyś może ewentualnie chciałby to zrobić (albo i nie).
Naprawdę nie przyszło mu do głowy, że mógłby tam mieszkać na stałe? Nawet po tym, jak sypiał tam większość nocy w tygodniu od jakiegoś miesiąca? Ktoś tu żył w jeszcze większym wyparciu niż Cecil, no proszę.
W posiadłości wciąż nie było telewizora, ale w tej chwili naprawdę była to już tylko kwestia czasu, biorąc pod uwagę, jak często oglądali razem filmy.
- Jakieś propozycje? - spytał, sadowiąc się obok otulonego już kocem chłopaka.
- I najważniejsze: masaż teraz, czy po jedzeniu? - dodał, spoglądając na niego zupełnie niewinnie. Nie miał żadnych zdrożnych myśli, słowo! Po prostu chciał mu pomóc w rozluźnieniu się, to wszystko, naprawdę.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Całe szczęście, że Makoto nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo oddany spełnianiu jego marzeń był Cecil. Wystarczyło, że był już i tak rozpieszczony do granic możliwości, jeżeli chodziło o branie wspólnych kąpieli, picie szampana i generalnie spędzanie ze sobą czasu w jak najbardziej komfortowy (i niekoniecznie tani) sposób. Z drugiej strony, czemu nie mieli korzystać z życia? Wilkołak może i miał problemy z pogodzeniem się ze swoją nową, bestialską naturą i nie radził sobie za dobrze z życiem, ale... Chciał też czasem móc się jednak z czegoś cieszyć.
Może i sypiał większość nocy w posiadłości Cecila i traktował to miejsce bardziej jak dom, niż swój własny, ale... Nie był pewien, czy wampir faktycznie chciał go tam mieć na stałe. W takim układzie jaki mieli teraz, w teorii, w każdej chwili mógł się go pozbyć, gdyby się nim znudził, tak? Nie była to myśl przyjemna, ale jakoś tak wydawało mu się, że wspólne zamieszkanie ze sobą chyba wymagało jednak jakiejś rozmowy.
— Nie wiem, masz ochotę na coś zabawnego, smutnego czy znowu horror? — zapytał, wyciągając się w stronę leżącego na stoliku laptopa i ułożył go sobie na kolanach otwierając. Oglądanie na małym ekranie nie było tak przyjemne, jak na dużym, ale nie mieli za bardzo wyboru.
— Może powinienem następnym razem przynieść mój telewizor? U mnie się tylko kurzy a tak moglibyśmy oglądać filmy trochę wygodniej. — powiedział, większość uwagi skupiając na otwieraniu odpowiedniej aplikacji.
— Zależy, jaki to będzie masaż. Jeżeli taki, po którym zdecydowanie będę wolał zostać w łóżku to może lepiej po kolacji. — parsknął cicho, trochę spodziewając się tego, że Cecil nie powstrzyma się przed dotykaniem go w mało przyzwoity sposób.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Cecil był jak najbardziej za tym, żeby obaj korzystali z życia pełnymi garściami. W końcu po to to życie mieli, prawda? No i pieniądze również - wampir nie widział żadnego powodu do tego, by zbierać je na bliżej nieokreślone później. No i przyjemniej było je wydawać na Makoto, niż samego siebie tylko, bo ile nowych drobiazgów mógł kupić sobie, zanim totalnie się nimi znudzi? Jego wilkołak tym czasem wszystko traktował jak coś nowego i niesamowitego, a jego entuzjazm był do tego okropnie zaraźliwy.
Nie wiedział, czy Cecil chciałby go tam na stałe? Cecil dałby mu wleźć sobie na głowę, w przenośni jak i całkiem dosłownie, gdyby Japończyk wyraził taką chęć, czy można więc było spodziewać się, że wyrzuciłby go z domu? Naiwność tego stworzenia czasem naprawdę nie znała granic.
Zamyślił się, słysząc pytanie.
- Może jednak coś o wampirach? - zasugerował pół żartem, zaglądając mu przez ramię, by po chwili wskazać palcem na pierwszy z filmów z cyklu Underworld.
- Może ten, widziałeś już? - zasugerował, wybierając w sumie pierwszy lepszy film z listy.
Co prawda rozważał kupienie telewizora, ale z drugiej strony...
- Jeśli chcesz. - wzruszył lekko ramionami. - Chociaż przyznam, że liczyłem, że zaprosisz mnie jeszcze kiedyś do siebie. - uśmiechnął się do niego niezbyt grzecznie, spoglądając na chłopaka z ukosa. Czy chodziło o to, by przespać się jak raz w jego łóżku, tym razem z samym właścicielem? Kto wie?
- Nie rozumiem co masz na myśli. - oznajmił całkowicie niewinnie, kiedy Makoto posądził go o jakieś podejrzane sposoby masowania. No proszę, skoro takie rzeczy gada, to niech się tłumaczy! O co mu chodziło, co?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 4 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach