11.04.2023r. Wywołajmy wilka z lasu

3 posters

Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
First topic message reminder :

Szukałem dziewczyny, bogowie mi świadkami, szukałem, starałem się znaleźć ją przed pełnią, bo połączyłem jedno z drugim i doszedłem do pewnych wniosków. Mocna, niegojąca się rana, do tego jej dopytywania czy na pewno nie pamiętam co robiłem. To nie napastnicy ją tak urządzili, a najwidoczniej ja. To tego ten artykuł o morderstwie. Owszem przemocy w Paryżu teraz co nie miara, jednak to nie mógł być zbieg okoliczności. Ktoś to zjebał koncertowo i tym kimś był nie kto inny, jak Theo Lacroix, wilkołak, co to nie umie zapanować nad sobą kiedy powinien.
Ni jak mi się to nie kalkulowało, jednak po przegranej z czasem szukałem jej dalej, licząc na cokolwiek, mając jeszcze nadzieję i wahając się czy nie pójść może po pomoc do Katrine, do Mikayli, do kogokolwiek. Nie mówię, że im nie ufam, ale bałem się nagany i jeszcze większego syfu, bałem się, że coś się stanie kelnerce, że jeszcze raz wszystko namieszam i zepsuję. Nie chciałem kolejnych niewypałów, dlatego postanowiłem pójść do kogoś kto powinien się znać na rzeczy. Dorien poluje na zwierzęta, więc myślę, ze potrafi tropić, do tego to starszy ode mnie wilkołak i czułem do niego dużo cieplejsze emocje niż do innych z rodu, nie licząc może dwóch innych osób. Nie pomyślałem jednak, żeby go poinformować o swoim przybyciu dopóki nie znalazłem się na jego posesji i praktycznie nie stanąłem przed jego drzwiami.
Byłem trochę zmarnowany życiem, włosy rozpuszczone, potargane przez wiosenny wiatr, pomięta koszula zakryta cienką kurtką z zepsutym zamkiem, podkrążone od zbyt małej ilości snu oczy i wyraźnie strapiona mina. Nie miałem sił udawać, że jest dobrze, kiedy nie jest dobrze. Do tego ta cała sytuacja z familiantami, z Marcusem. Miałem dosyć. Chciałem, żeby to był mój ostatni problem w tym miesiącu do rozwiązania i żebym dalej miał spokój.
Zadzwoniłem w końcu dzwonkiem, spróbowałem poprawić ubranie, a myślę, że miałem na to czas, bo to duży dom, zanim mężczyzna przyjdzie mi otworzyć, to mnie nogi od stania rozbolą i dziesięć razy się rozmyślę. Kiedy jednak w końcu drzwi się otworzyły, to uśmiechnąłem się zmęczony i o ile to był Dorien, to rozpocząłem już swoje przygotowywania do wywodu.
-Cześć... Mogę wejść?-zapytałem, już się gubiąc w tym czy mam zdejmować buty i kurtkę, bo wnętrze rezydencji mnie trochę oszałamiało.

@Dorien Crawley

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Mm, faktycznie, może Dorien zdradził trochę za dużo, biorąc pod uwagę niedługi staż znajomości obu panów. Zdążył też zauważyć, że Theo należy do wrażliwców, więc mógł mu oszczędzić szczegółów. Z drugiej strony taka transparentność wbrew pozorom mogła też przynieść wiele dobrego. Parsknął cicho i uśmiechnął się pod nosem, słysząc to krótkie podsumowanie.
- No, pojebane - obrócił na chwilę głowę w stronę pasażera, potwierdził i mlasnął cicho, jakby jeszcze rozpamiętywał swoje sekrety - Ale to był trochę inny świat, ludzie byli zupełnie inni. Całe ich życie, priorytety, sposób, w jaki myśleli. Nie zmieniła się tylko pogoń za władzą i pieniądzem, teraz tylko lepiej się z tym kryją. Ja też jestem już innym człowiekiem - Czyżby? Przecież dalej polował, zabijał, doskonalił w sztuce obycia z bronią - A Marcus - tak, miał już takie epizody. Szczególnie jeszcze zanim został zawiązany sojusz. Wrócił po drugiej wojnie.
Pierwszą połowę trasy pokonali bardzo szybko, ale im bliżej miasta, tym i ruch na drodze gęstszy.
- Podjedziemy do szpitala, weźmiemy steki, a ja zajrzę przy okazji do biura, a potem pojedziemy tam, gdzie ją widziałeś ostatni raz. Gdzie dokładnie to było?

@Theo Lacroix

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Coraz bardziej odczuwałem, że starsze "osobniki" mają więcej za uszami i przeżyły więcej dramatów niż mi się wydaje. Czuję się jednak przez to źle, że na cokolwiek narzekam, bo kiedyś było gorzej i mam wokół siebie osoby, które musiały przejść piekło. Może faktycznie przesadzam z moimi problemami. Każdy ze starszych musiał na pewno zabić kiedyś kogoś, kto przypadkiem przemienił, na pewno zabili swoich bliskich, może nie raz. To wszystko jeszcze przede mną? Czeka mnie to? Na razie chciałem mieć nadzieję, że nie zmienię się w mordercę, że zabijanie innych nie będzie mi przychodzić łatwo.
Pokiwałem mu grzecznie głową. W jego zmianę wierzę, bo psychola by do watahy nie przyjęli... A może i by przyjęli... Teraz już nie mam pojęcia na czym stoję, ale oswajam się z tym. Będzie coraz łatwiej. Uciekam od problemów? Nie, raczej nie, po prostu zmieniam je na inne.
Zbliżaliśmy się do miasta, a ja znów zaczynałem czuć niepokój. Zależało mi na znalezieniu dziewczyny, chociaż jakaś część mnie liczyła, że może znajdziemy ją już martwą. Problem by się rozwiązał i to nie z mojej winy. Co ja myślę? Staczam się, jak szklana kulka z krzywego biurka.
Spojrzałem na niego i przytaknąłem na jego słowa. Steki ze szpitala? Nie miałem zamiaru kwestionować jego schematu działania, w końcu on jest tym starszym i przyszedłem do niego po pomoc gdy nie wiedziałem co robić.
-W knajpce Le Petit Malin Chat Blanc, całkiem blisko Gare de Lyon-przypomniałem sobie po sekundzie myślenia.-Tylko do pracy raczej nie wróciła, a nie wiadomo czy mieszka w pobliżu. Nawet jeśli mogła uciec. A jak nie mieszka w okolicy, to pewnie w jakiejś tańszej dzielnicy. Sam nie wiem... Może to studentka, może mieszka z rodziną, albo coś wynajmuje...-nie miałem pomysłu gdzie by jej poszukać, ale może po tylu dniach jej zapach dalej się utrzymał gdzieś tam, choć wątpię, bardzo wątpię.

@Dorien Crawley

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
- To nie ma znaczenia, podjedziemy tam mimo wszystko.
Ponieważ autostrada również była stosunkowo pusta, wyjątkowo, Dorien mógł jeszcze trochę przyspieszyć, ale pilnował się, by jego pasażer wciąż czuł się komfortowo. Zjechali na obwodnicę centrum, mijając bokiem miejsce, które interesowało ich najbardziej. Dorien wykonał telefon korzystając z systemu wbudowanego w aucie, zupełnie nie krępując się towarzyszem. Theo mógł się dowiedzieć, że osobą po drugiej stronie był niejaki Jean-Philippe, który, rozumiejąc z kontekstu rozmowy, musiał pracować w kuchni. Siedzący za kierownicą wilkołak poprosił o 3 porcje mięsa, ale jednocześnie wspomniał, że będzie w szpitalu za piętnaście, może dwadzieścia minut.
- Muszę skoczyć do swojego gabinetu i odebrać paczkę dla nas. Idziesz ze mną czy chcesz tu poczekać? - spytał, gdy silnik zgasł, a Dorien wypiął się z pasa - To tu mogę zaproponować ci robotę. Jeśli byś chciał, oczywiście. Bez presji.
Dorek zatrzymał auto pod głównym wejściem, w zasadzie w połowie na zakazie parkowania.

@Theo Lacroix

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Sprawdzić nie zaszkodzi, a lepszego miejsca na poszukiwania i tak nie miałem, więc wszystko mi było jedno.
Na stres szybkiej jazdy nakładał się stres zaginionej dziewczyny, uciekinierki wilkołaczej. Jednak nie narzekałem więcej na prędkość na liczniku, bo sytuacja wymagała pośpiechu, a on już pokazał, że szaleńcem nie jest. Co prawda zaraz zadzwonił do kogoś, ale wybaczyłem mu to, bo cały czas miał oczy na drodze, a ręce na kierownicy. Rozmowa telefoniczna przeprowadzona w taki sposób działa na zasadach normalnej rozmowy między mną, a nim.
Westchnąłem ciężko, słuchając rozmowy. Świat na głowie stanął, ale to już dawno, tylko o tym nie wiedziałem. Bywa i tak, nie muszę w końcu wszystkiego wiedzieć, przecież jestem tylko szczeniakiem z głową pełną nierealnych ideałów i pomysłów, których jeszcze rzeczywistość nie zweryfikowała brutalnie. Kiedyś i na to przyjdzie czas.
Popatrzyłem na budynek przed nami, przerzuciłem spojrzenie na niego.
-Mogę pójść.-zgodziłem się na szybko. Trochę się może bałem zostawać tutaj sam, ale zrozumiałem szybko, że to inni powinni się bać mnie i nie mówię tu nic o mojej sile czy przebiegłości, a raczej trudnej do przewidzenia przemianie.
Spojrzałem na znak, ale uznałem, że trudno, nie przychodzimy tutaj na długo.
-Nie wiem...-odpowiedziałem niepewnie, odpinając pasy i wychodząc z auta.-Na razie chcę zakończyć jedną sprawę zanim zacznę myśleć co dalej.-nie do końca tak było. Nie chciałem się zwyczajnie wpakowywać w coś większego, w relacje, w karierę, bo planuję odejść. Czy ucieczka z watahy będzie się równać utracie znajomości? Na razie miałem ochotę odciąć się od wszystkiego i wszystkich, ale póki jeszcze to ne nadeszło, trzeba się skupić na zadaniu.
-Kim tu właściwie jesteś?-zapytałem, ciekaw czy to właściciel, ile związku z wilkołakami ma szpital, jak to działa, że nie przyłapano nas?

@Dorien Crawley

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
- Gdyby ktoś pytał, to mnie nie ma. Zaraz uciekam.
Dorien zagadał do dwóch młodych dam, które siedziały za kontuarem znajdującym się niedaleko głównego wejścia. Była szansa, że Theo słyszał jak zza uśmiechów nazwały go ‘dyrektorem’, którym de facto nawet nie był. Przynajmniej nie w takim tradycyjnym, w kontekście szpitala, tego słowa znaczeniu.
- Kupiłem to miejsce trochę ponad pół roku temu - odpowiedział na pytanie młodszego kolegi, kiedy wsiadali do windy - Miałem wspólniczkę, ale się zmyła. Córka Marcusa - jeśli Theo nie wiedział wcześniej o latorośli ich alfy, to już wiedział - Wcześniej należał do innej wilkołaczej rodziny. Faktycznie leczymy ludzi, ale… nie za wszelką cenę. Jeśli może dojść do zgonu albo chociaż jest podstawa do usunięcia części ciała czy narządów - lądują na naszych stołach. Udzielamy wszelkiej możliwej pomocy wilkołakom i wampirom, zarówno tym rannym jak i z problemami behawioralnymi.
Chwilę później weszli do biura pana prezesa, typowego nowoczesnego executive biura - duże biurko, tu jakiś marmur, tam duża donica z palmą. No i widok na panoramę Paryża. Dorien, jak zapowiadał wcześniej, wziął zaledwie jakiś drobny przedmiot, który z powodzeniem wsunął do kieszeni spodni.
Potem przemieścili się do skrajnie drugiej części budynku. Podziemia na pierwszy rzut oka wyglądały równie nowocześnie i sterylnie. Tam Dorien spotkał się z mężczyzną, z którym odbył wcześniej rozmowę telefoniczną. Dostali przygotowaną paczkę, ale również informację, że nie przyjęli w ostatnim czasie młodej, dzikiej wilkołaczycy imieniem Chloe. No to jest szansa, że nie narozrabiała.
Po następnych kilkunastu minutach poszukiwawcze duo było już w centrum.

@Theo Lacroix

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Wszedłem z nim, od razu się rozglądając dookoła po szpitalu. Zupełnie inaczej patrzyło się na tego typu miejsce we względnym spokoju, a inaczej kiedy leżało się na noszach, dookoła był krzyk i chaos, a wszystko widzi się przez mgłę i otumanienie utraty krwi i bólu.
Skinąłem kobietom głową, zaraz idąc za Dorienem, starając się nie odstawać za bardzo, coby zaraz nie uznali, że jestem sam i mnie nie wyprosili. Czy tak mogą zrobić w szpitalu? Nie mam pojęcia. Czułem, że robię coś nielegalnego i nie powinno mnie tu być, bo w sumie gdyby nie tamten wypadek na cmentarzu nie byłoby mnie tutaj.
Jednak czemu tu byliśmy? Jak się stało, że mężczyzna ma tutaj tyle władzy? Nie zdziwiło mnie to, że kupił to miejsce, w końcu starsze wilkołaki najczęściej mają 90% światowego majątku na swoich kontach. Uśmiechnąłem się pod nosem, przypominając sobie czasy gdy ceniło się każdego drobniaka, bo trzeba było jakoś uzbierać na tą gumę balonową, co łatwe nie było.
Otworzyłem szerzej oczy słysząc, że Marcus miał córkę i to niedawno, bo jak Dorien mówi pół roku temu. Przecież Marcus powiedział, że kiedy zabito mu całą rodzinę, to więcej nie miał swoich własnych potomków? Czy kobiecie udało się jednak wtedy przeżyć czy wilkołak znów zataił i przekręcił informacje?
Nie do końca jeszcze akceptowałem to co powiedział. Nie ratują ludzi chociaż mogliby? Przecież... Ile osób straciło bliskich przez takie zachowanie? Z drugiej strony jest chyba system wierzeń, który mówi aby nie ratować umierających, bo jak umierają, to znaczy, że Bóg tak chciał. Do tego jeśli oni nie umrą, to umrą wilkołaki, lub oszaleją przez co zaczną zabijać w pełni zdrowych ludzi. To kwestia wyboru, bardzo słabego, niezgodnego z prawem i brutalnego, ale koniecznego. Powoli zaczynam się wdrażać w ten świat.
-Czyli to od was mam mięso...-powiedziałem cicho, żeby nikt z postronnych nie usłyszał przypadkiem tego. Do tego zastanowiła mnie kwestia pomocy wilkołakom i wampirom z problemami z zachowaniem. Może... powinienem się zgłosić? Sam nie wiem. To moje problemy, ale przez nie już zginęło trochę ludzi. Nie chciałem się jednak całemu światu o tym przyznawać.
Weszliśmy do biura, od razu spojrzenie padło na okno i zacząłem podziwiać widoki. Szkoda, że nie mogliśmy zostać tutaj dłużej, bo z chęcią pooglądałbym panoramę trochę dłużej. Mamy jednak misję.
Kolejna wędrówka przez szpital zapewniła nam paczkę dla młodej wilkołaczycy, drugie śniadanie dla mojej córeczki, można by powiedzieć. Przyjemności i chwila rozluźnienia minęły kiedy tylko wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy dalej. Do centrum.
Stojąc w ciemnej alejce, gdzie nie tak dawno temu ganiałem się z dziewczyną, popatrzyłem na mężczyznę bezradnie.
-To nie ma sensu. Zapach musiał już wywietrzeć...-rzuciłem, załamany, idąc dalej alejką. Za mało miałem doświadczenia, za dużo emocji miałem w głowie, do tego woń bezdomnych ludzi korzystających z alejki dominowały w moim nosie.-Co jeśli ona kogoś zabije? Znowu się zmieni? To jakbym ja zabijał.-rzuciłem załamany, patrząc na ceglane ściany.

@Dorien Crawley

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
- Theo, nie możesz tak myśleć, bo się w tym zatracisz i załamiesz kompletnie. A wiesz, kogo ona teraz potrzebuje? Silnego i stanowczego opiekuna, który wie, co robi. To ty będziesz wyznaczać jej granice. Od ciebie będzie zależało, kim się stanie. To ty musisz jej pokazać nasz świat i nauczyć ją żyć od nowa.
CrawleyCoaching inc.
Stali już w nieco ciemnej, wąskiej alejce. Auto zostawili kawałek dalej, ale na tyle blisko, by być w stanie zaciągnąć młodą wilkołaczycę za kudły i nie narobić za bardzo rabanu. Faktycznie zapachy w miejskiej dżungli ulatywały dużo szybciej niż w bardziej naturalnym otoczeniu, aczkolwiek podążanie za odorantami to dopiero kolejny etap poszukiwań. Najpierw research. Młody miał farta, że trafił na profesjonalistę.
- Pomogę ci, ale musisz mi zaufać. I zdejmij z twarzy ten wystraszony grymas. Musisz być twardy. A jak nie jesteś, to udawaj, że jesteś. To tam? - wskazał na szyld kawiarni - Patrz i ucz się.
Kiedy przechodzili przez ulicę, Dorien jeszcze poprosił Theo, by opisał dokładniej zaginioną dziewczynę i zwrócił uwagę na dostępne opcje napojów, bo skorzystają z oferty lokalu. Gdy czekali na swoją kolej, Dorien rozjerzał się, szczególnie szukając strefy wydzielonej dla pracowników -jakiegoś pokoju socjalnego czy zaplecza.
- Bonjour - przybrał całkiem przyjemny i sympatyczny wyraz twarzy i przywitał się z stojącą za ladą baristką - Poprosimy dwa napoje na wynos, dla mnie duże americano - obrócił się w stronę Theo, żeby ten się zadeklarował. Dorien zapłacił za zamówienie i wsunął do słoika na napiwki całkiem konkretny banknot, a potem zwrócił się ponownie do pracującej dziewczyny -Pamiętasz Chloe? Taka... - tu powtórzył krótki opis, który przedstawił mu Theo - Pracowała tutaj. To moja bliska znajoma, poprosiła mnie, żebym odebrał resztę jej rzeczy, bo wydawało jej się, że coś zostawiła w swojej szafce, a sama nie ma możliwości tu przyjechać.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
-Cóż... Ja sam sobie granic wyznaczyć nie umiem.-skomentowałem jego radę. A udawanie, że wiem co robię? Słaby ze mnie aktor i zły kłamca. Jednak odpowiedzialność spoczywała na mnie, a to znaczy, że to ja muszę się nią zająć, przynajmniej na teraz, później podrzucę ją komuś kto wie lepiej, jak działa świat, o ile będę mieć serce ją porzucać.
Pokiwałem mu głową i szedłem za nim, siląc się na zwyczajną minę. Zmuszałem się do zainteresowania otoczeniem. Tam siedział ptak, tam się ktoś śmiał, spojrzenie padło w tamtym kierunku, rozejrzenie się przez ulicę.
Rzuciłem mu na szybko opis dziewczyny, bo w końcu musi wiedzieć kogo szukamy, chociaż czułem, że tutaj nic nie znajdziemy. Optymizm nie jest moją mocną stroną, ale udawaj, Theo, UDAWAJ!
-Dla mnie gorąca czekolada.-uśmiechnąłem się do dziewczyny, zastanawiając się jak wygląda to, że on płaci za nasze zamówienie. Czy to randka? Do tego pytamy o zaginioną dziewczynę... Jesteśmy podejrzani, ale czekolada, to czekolada, takie kakao na sterydach.
Słuchałem go, jak mówi, jak zadaje pytania, w końcu miałem patrzyć się i uczyć. Czy na pewno pójdzie mu tak dobrze, jak obiecywał?

@Dorien Crawley @Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Baristka sprawnie przygotowała zamówienie, skupiając swoje spojrzenie na starszym z wilkołaków. Czy to wysoki napiwek, czy urok jego błękitnych oczu sprawił, że dziewczyna nie zadawała więcej pytań, tylko skinęła głową potrząsając swoją blond grzyweczką.
– To dobrze, menago kazał je już wywalić, ale mam je skitrane na zapleczu. Proszę, niech pan ze mną pójdzie.– powiedziała uśmiechając się konspiracyjnie i idąc z Dorienem na zaplecze.

Theo, który został przy ladzie i miał oczy i uszy dookoła głowy usłyszał tylko szczątki rozmów dwóch innych kelnerów:
..pff wydawało jej się, przecież zostawiła całą szafkę wypchaną...
...byłeś wtedy na zmia...
...jasne, ona nigdy nie była...
...ale...

Ciąg dalszy jednak umknął w ogólnym harmidrze wypchanej po uszy kawiarenki i grupki krzykliwych koleżanek, które akurat wpadły na kawę przechwalając się głośno swoimi paznokciami i licytując, która ma obecnie fajniejsze szpony.

Tymczasem Dorien poszedł na zaplecze do tylnich drzwi wyjściowych, przy których stały ciasno ściśnięte szafki pracownicze. Na jednej z nich leżał dość sporych rozmiarów czarny worek śmieciowy. Dziewczyna sięgnęła po niego i podała go Dorienowi.
– Powinno być wszystko. Kurcze... dobrze, że Pan przyszedł martwiłam się o nią, nie odbierała telefonów bałam się... no... że ostatecznie zabrakło jej szczęścia. – przyznała nieco zmieszana, sięgając po coś przy okazji do kieszeni spodni.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Bingo.
Lekcja dla Theo, że gdzieś trzeba zacząć, znaleźć chociaż najmniejszy punkt zaczepienia. Dorienowi aż oczy błysnęły, gdy zobaczył tę wielką torbę rzeczy zaginionej dziewczyny. Poza śladem zapachowym była ogromna szansa na odtworzenie wielu informacji o niej - nawet zmięty paragon z apteki mógł potencjalnie wskazywać okolicę, w której często przebywała. Pan Crawley na tym nie poprzestał. Skoro tak łatwo wyciągnął od pracownicy lokalu rzeczy Chloe, to spokojnie pociągnie ją jeszcze za język.
- Bardzo dziękuję i przekażę, żeby Chloe odezwała się do ciebie - tu zwrócił się do dziewczyny po imieniu, które wyczytał z przypinki z logo kawiarni. Bezpośrednie zwrócenie się do rozmówcy stwarzało zalążek relacji. Bardzo prosty, a tak potężny trik. - Już czuje się dużo lepiej. Jeszcze mam zajrzeć do jej mieszkania, to chyba gdzieś tu niedaleko, prawda? Nie byłem u niej, szczerze mówiąc, odkąd się przeprowadziła poprzednio.
Obrócił się, gotów wyjść z zaplecza z worem pełnym skarbów.

@Theo Lacroix

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Nie tyle poczułem się sam, co jakoś tak, jakbym jeździł rowerem bez trzymanki, czyli niby umiem, ale pierwszy lepszy kamień i gleba.
Spróbowałem podsłuchać co dzieje się dookoła. Klienci raczej mnie nie interesowali, jednak kto wie, może miała jakiegoś adoratora co był tu stałym bywalcem.
Mimo starań, nic więcej zrobić nie mogłem, więc sączyłem sobie powoli moją czekoladę i czekałem na towarzysza, w lekkim niepokoju. Jego działania musiały przynieść jakiś skutek, a jak nie, to znajdziemy inne miejsce, nie wiem jakie, ale znajdziemy...
Kiedy tylko mężczyzna wrócił do mnie, powitałem go szerokim uśmiechem, ulgi.
-I jak?-zagadałem nie tyle cicho, co raczej niegłośno, w końcu nie musi cała kawiarnia wiedzieć, że coś kombinujemy.

@Dorien Crawley @Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Marinette - bo tak miała właśnie na imię jej koleżanka z pracy - wyciągnęła kartkę i zapisała coś na niej prędko.
– Nie, musiała dojeżdżać z drugiego końca miasta, ale korzystała z tego że kawiarnia była przy dworcu. Nie znam adresu ale... khm, nie zapomnij też tego ze sobą. Tak żebyś nie musiał jej prosić. – wcisnęła mu złożoną kartkę lekko przygryzając sobie dolną wargę. Aura roztaczana przez wilkołaki działała rożnie na ludzi, jedni odczuwali podskórny strach, inni... interpretowali to jako ekscytację. Marinette zdecydowanie nie rozumiała co takiego było w koledze jej koleżanki, ale drżenie które w niej wywoływał podobało jej się bardzo.
– Jesteś inny...– dodała na odchodnym – inny niż Ci z którymi się prowadziła. – ale Dorien już wychodził, a Theo już dopytywał, więc wycofała się z cichym westchnięciem i szczerym powątpiewaniem czy takie ciacho byłoby w ogóle zainteresowane spotkaniem z kelnerką. Na więcej rozmyślań nie było co liczyć bo w drzwiach pojawił się zdecydowanie menager sali, który zagonił ją do pracy - akurat przyszła cała wycieczka niemieckich turystów pragnących zasmakować Paryża po wyjściu z autokaru. W kawiarni zrobiło się bardzo tłoczno.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1036
Zawadiacki uśmiech wpłynął na usta Doriena, gdy Marinette dała mu swój numer. Upewnił się, że widziała, jak głęboko włożył karteczkę do kieszeni, tak żeby przypadkiem się nie wyślizgnęła. Szanse, że skorzysta, były całkiem duże. Nawet, jeśli to nie jego hedonizm weźmie górę, to wciąż Marinette mogła pomóc im odnaleźć Chloe.
Gdy wyszedł z zaplecza, nawiązał z Theo kontakt wzrokowy. Nadmierna radość związana z osiągnięciem celu mogła zaburzyć tę wspaniałą scenę i wzbudzić czyjeś podejrzenia. Wskazał lekkim ruchem głowy, że wychodzą, tuż po tym, gdy zgarnął jeszcze z lady swoją kawę. Potem jeszcze jedno spojrzenie w stronę słodkiej baristki i wyszli z lokalu.
- Widzisz ten jebany worek? To jej rzeczy. Chodź, przejrzymy je w aucie - Dorek wydawał się być mega podekscytowany, że zdobył tyle materiału to przestudiowania - Smaczna chociaż ta czekolada?

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Siedziałem sobie i czekałem... czekałem i czekałem... Nie trwało to wszystko może długo, ale jednak jak się siedzi i nic nie robi, to dłuży się straszliwie. W końcu jednak oczekiwanie dobiegło końca.
Nie spodziewałem się jednak tego, że tak szybko będzie mu do wyjścia z kawiarni. Chwyciłem czekoladę i ruszyłem za nim, trochę zaskoczony, ale nie kwestionowałem jego decyzji. A niech mnie prowadzi gdzie chce, jak mnie porwie i sprzeda na mięso, to przynajmniej mój problem z dziewczyną się rozwiąże.
Spojrzałem na worek i od razu uśmiechnąłem się z ulgą. Znalazł coś konkretnego! Dziwne że od tak mu dali, bo nie spędził tam dużo czasu na targowaniu się. Pokiwałem mu głową z uznaniem i zgodą na jego plan. Przeszukamy, wywąchamy, znajdziemy ją. Ponowny przypływ optymizmu mnie dopadł.
-Co?-zapytałem na jego pytanie, jakby wyrwany do rzeczywistości z myśli o śledztwie.-Ah... No...-już chciałem chwalić, gdy zobaczyłem co mam w dłoni. Szkoda, że kiedy zdałem sobie sprawę z tego, że ukradłem kubek, już trzymałem za klamkę drzwi do samochodu.-Jest... dobra...-powiedziałem, wsiadając do środka.-Będę musiał wrócić tam i oddać im to jak wypiję.-no złodziej kompletny, karma wraca, piekło na mnie czeka. Nieświadome złamanie dekalogu, dostanę po dupie, oj dostanę.

@Dorien Crawley  @Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
W worku znajdowało się kilka fantów mniej i bardziej ciekawych. Niestety nie było w nim ani telefonu, ani choćby portfela, ale wymięta bluza nosiła insygnia całkiem dobrego liceum z drugiego końca miasta. Wybebeszona nerka przyniosła tylko zmiętolone paragony sklepowe na najprostsze produkty, w stylu bułka, parówka i energetyki, żadnych sklepów hobbystycznych ani kolekcjonerskich. Co jednak znaleźli, zaszyte w niewidocznej kieszonce i co umknęło z pewnością jej kolegów, to foliowa torebeczka z białym proszkiem. Szemrane towarzystwo – przecież o tym mówili jej koledzy z pracy. Znalazło się również ponaglenie do spłaty mandatu sprzed pół roku, wraz z rejestracją i nazwiskiem: Chloe Pensiere, nie było jednak nigdzie adresu.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach