Take me to church | 1 marca 2024

2 posters

Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Go down

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
First topic message reminder :

Wieczorne msze miały swój urok, Éloise była tego pewna. A może to dlatego, że nigdy nie była na żadnej innej? Lubiła te miesiące, kiedy słońce zachodziło na tyle wcześnie, że mogła bez problemu brać udział w tego typu spędach. Bawiło ją to, jak oddani jakiemuś bóstwu byli ludzie, jednocześnie potępiając wszystko, co inne. Większość z nich, gdyby wiedziała o istnieniu wampirów od razu rzuciłaby się do swoich medalików z krzyżami i święconej wody – tylko po to, żeby przekonać się, że ten ich cały Bóg nie był skłonny ich chronić. Nie przed większością takich jak ona.
Tego wieczora siedziała w jednej z tylnych ławek, obserwując całą ceremonię w ciszy. Przychodziła tu przynajmniej raz w tygodniu, czasem częściej jeżeli potrzebowała wrażeń. Nie zawsze wracała z ofiarą na sumieniu. Czasem po prostu nie znajdowała tego, czego szukała. Ten wieczór wyglądał na podobny. Nie rzucił się jej w oczy nikt, kogo byłoby łatwo omotać wokół palca w kilka sekund i zabrać ze sobą na niezapomnianą wrażeń ostatnią podróż śmiertelnika. W kościele nie było zbyt dużo ludzi, a większość mężczyzn albo była stara, nijaka albo przyszła ze swoimi kobietami. Może w niedzielę łowy byłyby bardziej udane?
Westchnęła cicho, obserwując ceremonię w ciszy. Mimo wszystko było to w jakimś stopniu fascynujące. To ich oddanie czemuś, czego nigdy nie widzieli na oczy. Może Bóg był dla nich jak dla niej słońce?
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
To, że Lars pomieszkiwał w hotelach nie znaczyło, że miał gdzie mieszkać. Niby lepiej niż spanie pod mostem, ale ostatecznie nie miał niczego, co mógł nazwać swoim. Nie to, żeby Éloise przejmowała się tym jakoś szczególnie, ale trochę ją to interesowało. Sama miała masę własnych rzeczy, które zapełniały ogromne pokoje posiadłości. Jeżeli nie miał stałego miejsca zamieszkania, nie miał też swoich rzeczy. Takie życie wydawało jej się szczególnie smutne.
— Masz gdzie spać, nie mieszkać. To trochę różnica. — parsknęła cicho, bo jego ciągłe warczenie i czucie się zaatakowanym było dla niej dość zabawne. Jakby próbował na siłę coś udowodnić. Pytanie tylko czy innym czy jednak tylko sobie.
— Hmmm... Nie planujesz zostawać na dłużej? — był nowy w okolicy, ale dopiero teraz dotarło do niej, że może był tu tylko przejazdem? Sama spędziła w Paryżu całe swoje życie i chociaż podróżowała to właśnie Paryż nazywała swoim domem. Jak dziwnie było zrozumieć, że ktoś mógł wcale nie chcieć tu mieszkać nawet, jeżeli było to bardzo dogodne miejsce dla wilkołaków i wampirów.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Dlaczego ta flądra upierała się, że musiał mieć własne mieszkanie, żeby nie czuć się bezdomnym i potrzebującym pomocy ze strony jakiś wariatów z frakcji? Lars nabzdyczył się tylko bardziej. Traktowała go jak jakieś dziecko albo psa przybłędę, harpia jedna! Co ona sobie wyobrażała?
- Mam gdzie spać i gdzie mieszkać. Nie potrzebuję do tego luksusowych apartamentów, jak niektórzy. - warknął, zatrzymując auto na światłach. Jak tak dalej będzie mu pyskować i go pouczać, to zaraz na następnych ją wyrzuci za drzwi i będzie sobie do domu na piechotę wracała! Niech nie myśli, że on tam rzucałby słowa na wiatr!
Czy planował zostawać na dłużej? Skrzywił się, a następnie wzruszył ramionami, nim wcisnął gaz, ruszając w dalszą drogę.
- Zależy jak będzie wyglądała sytuacja. Nie za dużo mnie tu trzyma, a Paryż działa mi na nerwy. - burknął. Generalnie to na nerwy działały mu źle wszystkie większe miasta, ale mniejsza ze szczegółami. Nie zamierzał jej tam przecież opowiadać o swoich preferencjach terenowych.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Zdecydowanie nie widziała w nim dziecka, ale nie mogła zaprzeczyć, że określenie pies przybłęda pasowało do niego wręcz wyśmienicie. Z pewnością mieli inne podejście do życia i materialności, ale ostatecznie nie miało to znaczenia. Po dzisiejszej nocy z pewnością ich drogi się ze sobą nie zejdą – raczej nie chadzali po tych samych częściach Paryża i to, że wpadli na siebie tego wieczora było już całkiem niezwykłe. Chociaż, kto wie? Może akurat trafią na tę samą mszę po raz kolejny? Éloise z pewnością uznałaby to za bardzo zabawne.
— Nie masz czasem ochoty mieć miejsca, które mógłbyś nazwać domem? Domyślam się, że miejsca, w których pomieszkujesz nie są szczególnie przytulne ani miłe. — wydawało jej się, że każdy potrzebował miejsca, w którym mógłby nie tylko odpocząć fizycznie, ale i psychicznie. Ona sama zawsze, gdy miała wszystkiego dość zaszywała się na kilka tygodni w swojej posiadłości.
— Paryż to dobre miejsce dla takich, jak my. A przynajmniej był, do niedawna. — przyznała, opierając łokieć na podłokietniku drzwi i spoglądając w bok, za szybę przesuwającego się po ulicach samochodu.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Skrzywił się malowniczo, usłyszawszy jej pytanie. Czego ona się w ogóle interesowała, co? Nie jej sprawa, gdzie mieszkał i jak się z tym czuł, więc po jaką cholerę go wypytywała? Znów się jej jakiś dobry Samarytanin włączył? Psia jej mać.
- Jakbym chciał, to bym sobie znalazł. - burknął, bo czy to nie było oczywiste? Był dorosłym facetem, wiedział jak znaleźć sobie chałupę. Tyle tylko, że nie chciał. Z różnych powodów, ale do żadnego z nich nic było tej całej zołzie.
Kiedy zainsynuowała, że byli tacy sami z powodu ciążących na nich przekleństw, cudem powstrzymał się przed splunięciem wewnątrz auta.
- Paskudne miejsce. Tak samo przeżarte gównem jak każde przeklęte miasto na tym kontynencie. - zawarczał sobie pod nosem, mocniej zaciskając palce na kierownicy, aż pobielały mu od tego knykcie.
Widać było po nim chyba, że wolał spokojniejsze okolice, może jakieś leśne ostępy... Tak, te w których nie trzeba się było regularnie myć i nikt nie patrzył na ciebie spode łba, na przykład.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Czemu się w ogóle interesowała? Sama nie była pewna, może po prostu chciała o czymś rozmawiać? Jazda samochodem była dla niej wystarczająco nieprzyjemna, zajęcie myśli czymś innym niż to, że była w metalowej puszce poruszającej się po ulicach z dużą prędkością z pewnością by jej nie zaszkodziło. Lars nie musiał się obawiać, że zaraz założy mu obrożę na szyję i zaprowadzi do swojego domu, jak znalezioną na bruku przybłędę. Aż tak szalona nie była, pomimo tego, co można byłoby o niej i jej decyzjach tego wieczora powiedzieć.
Nie do końca chciała insunuować, że byli tacy sami. Bo nie, ani trochę nie byli – wystarzyło na nich spojrzeć, żeby wiedzieć, że należeli do zupełnie innych światów. Nawet wirus dotykał ich w innej postaci! Jedyne, co mieli wspólnego to chyba to, że po prostu byli nimi przeklęci.
Kątem oka dostrzegła bielejące knykcie dłoni zaciśniętych na kierownicy i uśmiechnęła się do siebie pod nosem. Bardzo szybko się irytował, zdążyła to już wcześniej zauważyć, co swoją drogą bardzo ją bawiło. Może powinna się bardziej tego bać?
— Rozumiem, że nie jesteś wielkim fanem miast w takim razie. — powiedziała, lustrując go wyraźnie. — Mogłam się domyślić.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Wzięło się jej na dyskusje, cholerny świat! Jednym plusem płacenia za baby stojące na rogach ulic było to, że po wszystkim można było wyrzucić je za drzwi auta i nie bawić się w gadanie o pierdołach. Zabawne, bo w zasadzie w obecnej sytuacji również mógł tak zrobić, jakby się nad tym zastanowić. A jednak postanowił odwieźć ją do domu, dżentelmen za trzy grosze.
Swoją drogą, Éloise powinna przestać go prowokować i denerwować, jeśli nie chciała nabawić się zaraz jeszcze gorszej traumy związanej z jeżdżeniem autami, kiedy puszczą mu nerwy i wjedzie w jakiś parkan.
- Mogłaś się domyślić, to po chuj zadajesz głupie pytania? - warknął, rzucając jej krótkie spojrzenie spode łba, zanim wrócił do obserwowania ulicy przed nimi.
- Wszystko w tym mieście jest zbudowane na ruchomym gównie, tylko czeka żeby się rozwalić przy najmniejszym problemie. Ludzie niczego się już nie uczą z historii. - zaburczał niezadowolony, chyba bardziej sam do siebie, niż do niej. Już on coś na ten temat wiedział - sam z trudem uczył się z własnej historii czegokolwiek, niezależnie jak bardzo by się starał, by tak właśnie było.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Z jednej strony to, jak szybko się denerwował i zaczynał burczeć było irytujące. Z drugiej – całkiem interesujące. Éloise nie była typem, który obracałby się w towarzystwie niewychowanych buraków, więc było to coś, co zdecydowanie odstępowało od codzienności. Może właśnie dlatego wciąż z nim rozmawiała? Może dlatego nie zaprotestowała, kiedy zdecydował się ją zawieźć do domu? Jakaś część niej wciąż jeszcze czuła dotyk jego ciała na swoim i wywoływało to przyjemne uczucie w żołądku. Całe szczęście, że nie musiała tego przyznawać na głos, bo pewnie umarłaby ze wstydu.
— Bo może chciałam usłyszeć to od ciebie? — prychnęła cicho, widocznie zirytowana. Nie na tyle jednak, żeby wdawać się w słowne przepychanki.
— Z tego, co pamiętam, to nigdy się nie uczyli. — mruknęła, spoglądając za okno. — Nie jest to nic nowego. Wystarczy przeczytać kilka podręczników do historii, żeby to zobaczyć.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sponsored content


Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach