Take me to church | 1 marca 2024

2 posters

Strona 2 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Go down

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
First topic message reminder :

Wieczorne msze miały swój urok, Éloise była tego pewna. A może to dlatego, że nigdy nie była na żadnej innej? Lubiła te miesiące, kiedy słońce zachodziło na tyle wcześnie, że mogła bez problemu brać udział w tego typu spędach. Bawiło ją to, jak oddani jakiemuś bóstwu byli ludzie, jednocześnie potępiając wszystko, co inne. Większość z nich, gdyby wiedziała o istnieniu wampirów od razu rzuciłaby się do swoich medalików z krzyżami i święconej wody – tylko po to, żeby przekonać się, że ten ich cały Bóg nie był skłonny ich chronić. Nie przed większością takich jak ona.
Tego wieczora siedziała w jednej z tylnych ławek, obserwując całą ceremonię w ciszy. Przychodziła tu przynajmniej raz w tygodniu, czasem częściej jeżeli potrzebowała wrażeń. Nie zawsze wracała z ofiarą na sumieniu. Czasem po prostu nie znajdowała tego, czego szukała. Ten wieczór wyglądał na podobny. Nie rzucił się jej w oczy nikt, kogo byłoby łatwo omotać wokół palca w kilka sekund i zabrać ze sobą na niezapomnianą wrażeń ostatnią podróż śmiertelnika. W kościele nie było zbyt dużo ludzi, a większość mężczyzn albo była stara, nijaka albo przyszła ze swoimi kobietami. Może w niedzielę łowy byłyby bardziej udane?
Westchnęła cicho, obserwując ceremonię w ciszy. Mimo wszystko było to w jakimś stopniu fascynujące. To ich oddanie czemuś, czego nigdy nie widzieli na oczy. Może Bóg był dla nich jak dla niej słońce?
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Co za bezczelna flądra! Śmiała się z niego, naprawdę? Miała szczęście, że naprawdę starał się być lepszym człowiekiem i dżentelmenem, nie podnosił więc ręki na kobiety. W granicach rozsądku, ma się rozumieć.
Tak czy siak, zamiast startować do niej z łapami, naburmuszył się tylko bardziej. Nie za dobrze im szła ta socjalizacja, ale z drugiej strony on się wcale socjalizować nie chciał! Po to przychodził do kościoła, żeby mieć przez chwilę święty spokój, a nie słuchać czyjegoś pitolenia nad uchem.
Jeszcze łapała go za słówka! Najgorszy typ baby, bez dwóch zdań. Czemu on tam jeszcze w ogóle stał i jej słuchał? Próbował przekonać sam siebie, że było to związane z potrzebą dowiedzenia się więcej o frakcjach i wampirach w szczególności, ale nawet jemu samemu ciężko w to było uwierzyć.
No proszę, czyli jednak była wampirem! Od początku czuł, że coś było z nią nie tak. Typowa harpia czyhająca na niespodziewających się niczego mężczyzn. Może powinien ukręcić jej łeb tu i teraz, żeby nie zaatakowała w tym kościele nikogo więcej?
- I tutaj tą dyplomację odprawiasz? - burknął, machnąwszy głową w bliżej nieokreślonym kierunku, mając na myśli kościół. Ugryzł się w język, zanim warknął jej znowu, że nie potrzebuje pomocy. Bo może właśnie potrzebował, kto wie? Próbował być w tym wszystkim sprytny, ale szło mu jak zwykle - jak po grudzie.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Czy było coś złego w tym, że trochę się z niego śmiała? Nie zrobiła mu jeszcze niczego, o co mógłby być taki naburmuszony, a mimo to wydawał się być bardzo obrażony. Zabawne, szczególnie, że nawet nie znali się na tyle, by faktycznie można było żywić do siebie tak silne uczucia. Obserwowała go uważnie, chcąc dostrzec każdą najmniejszą zmianę na jego twarzy. Czemu? Pewnie po to by wiedzieć, co powiedzieć chwilę później. Musiała przyznać, że był dość uparty i całkiem odporny na to jej bycie miłą. Może lepiej by na niego podziałało, gdyby jednak zdecydowała się nim potrząsnąć? Sęk w tym, że to nie do końca był jej styl.
— Nie, tutaj przychodzę odpocząć. — tak właśnie było nawet, jeżeli to tylko część całej prawdy. Na wieczornych mszach udawało jej się odpocząć i zrelaksować, zapomnieć na chwilę o obowiązkach dyplomatki i przede wszystkim o tym, że nie miała w swoim życiu niczego wartego większej uwagi. To, że potem urządzała sobie małe polowanie? Nikt nie musiał o tym wiedzieć.
— To jak, dalej będziesz się upierał, że nie potrzebujesz żadnej pomocy? Wbrew pozorom nie gryzę, naprawdę. — a przynajmniej nie innych nadnaturalnych. Tyle mogła mu przysiąc.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Gdyby zdecydowała się nim potrząsnąć, to może przynajmniej zrozumiałby w końcu, czego od niego chciała. Póki co zaś nie miał pojęcia o co jej właściwie chodziło, co tylko dodatkowo go frustrowało, a od frustracji do złości droga była prosta, przynajmniej w jego wypadku. Aż tak trudno było tą zależność wyłapać? Może jeśli miało się do czynienia jedynie z wymuskanymi potworami.
- Większość przychodzi się tu modlić. - burknął, być może ją... Upominając? Ciężko było stwierdzić, szczególnie, że on sam chyba nie wiedział do końca co miał na myśli. Wartym zauważenia było też, że nie powiedział, że on przychodził się tam modlić.
Spojrzał w bok, niezręcznie, próbując dojść do tego, co właściwie powinien jej w tej chwili odpowiedzieć. Ostatecznie wybrał w miarę bezpieczną opcję, nie licząc może tego, jak skrzywił się na jej stwierdzenie, że niby to "nie gryzie". Jasne, takie bajki to my, ale nie nam.
- Jak niby miałabyś mi pomóc? - spytał, znów na nią łypnąwszy.
- Nie potrzebuję odprowadzania.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Może i frustracja prowadziła do agresji, ale Éloise w tej chwili całkiem bawiło to jego zagubienie. Burczał na nią i warczał w ramach radzenia sobie z tym? Proszę bardzo, niech burczy. Było w tym coś nawet uroczego. O ile wielkiego, owłosionego faceta można było w ogóle określić takim słowem. Panna Durand nie była tego pewna i wolała chyba nie zastanawiać się nad tym za długo.
— Prawdopodobnie tak. Ty też przyszedłeś się tu modlić? — spytała, patrząc mu prosto w oczy. Nie sądziła, by dużo bestii było szczególnie wierząca, ale z drugiej strony, co ona mogła o tym wiedzieć? Może ich ludzkie wierzenia i odruchy były jednak silniejsze, niż mogłoby jej się wydawać?
— To zależy, czego potrzebujesz. Noclegu? Jedzenia? Ogólnej pomocy w radzeniu sobie z byciem tym, kim jesteś? Mogę odesłać cię do dyplomatów frakcji wilkołaków, jeżeli tego sobie życzysz. Albo wysłuchać twoich zmartwień. Przemienieni często mają wiele problemów z przyzwyczajeniem się do swojej natury, z tego co słyszałam. — miała wrażenie, że szczególnie wilkołaki przeżywały to dość silnie. Może fakt, że co miesiąc zmieniały się wbrew włąsnej woli w potwory jednak tak działał na psychikę? Jedzenie ludzkiego mięsa też wydawało jej się dużo bardziej obrzydliwe niż picie krwi.
— Szkoda, odprowadzanie zbłąkanych wilkołaków to moja specjalność.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Lars wolałby jednak, żeby nikt go uroczym nie nazywał, a szczególnie ona. Wampirzyca mogła się od niego na ten przykład odczepić, bo tylko mieszała mu w głowie swoim zachowaniem. Wątpił jakoś, żeby chciała mu w czymkolwiek pomagać z dobroci serca, o ile w ogóle jakiekolwiek miała.
- Prawdopodobnie tak. - powtórzył za nią trochę bez sensu. Jak na wielkiego, starego dziada miał wyraźnie zbyt częstą tendencję do zachowywania się jak przedszkolak, a jej osoba zdawała się to tylko potęgować. Niechby tylko ktoś spróbował powiedzieć mu, że zachowuje się jak dzieciaka, a dostałby w mordę bez sekundy zastanowienia!
- Nie sądzę, żebyś umiała pomóc mi w radzeniu sobie z czymkolwiek. - mruknął, bo naprawdę nie był przekonany, żeby jej pomoc faktycznie mu... Pomogła.
Chociaż może mogła mu odpowiedzieć na kilka pytań, kto wie?
- Co robią tacy... Dyplomaci? - wypluł ostatnie słowo tak, jakby trochę się nim brzydził. Przynajmniej w stosunku do tej bandy nieśmiertelnych potworów. Co to za dyplomacja, kiedy rozrywa się przeciwnikom dyskusji gardła?

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Całe szczęście, że nikt nie planował nazywania go uroczym na głos. Jeszcze by się biedny wilkołak za bardzo zestresował i co by to dało? Tylko złość i frustrację! Nie to, żeby już i tak nie burczał i warczał co drugie zdanie. Éloise musiała przyznać, że fascynowało ją to, jak zwierzęcy się wydawał. Niby stał przed nią człowiek, a jednak zachowania bestii były w nim tak silne, że – jak jej się wydawało – nad nimi nie panował. Może to wina tego, że nie był szczególnie zsocjalizowany? A przynajmniej za takiego go uważała.
— Prawdopodobnie przyszedłeś się tu modlić? — zaśmiała się cicho, mimowolnie robiąc jeden mały krok w jego stronę. Nie chciała mu zagradzać drogi, bądźmy szczerzy – mógł ją bez problemu przesunąć jedną ręką. Ale zmniejszenie dystansu było naturalną reakcją na... Właściwie co? Sama nie wiedziała.
— Skąd takie przypuszczenie? Może jestem w tym całkiem dobra? Nie obraź się, ale wydajesz się być szczególnie szczęśliwy. Jeżeli nie chcesz żadnej z tych rzeczy, które mogę ci zaoferować, może chociaż rozmowa byłaby pomocna? — spytała, dotykając dłonią jego przedramienia. Nie użyła do tego żadnej siły, a jej dotyk ledwo go muskał. — Może jestem czasem trochę za bardzo gadatliwa, ale umiem też całkiem nieźle słuchać.
Wyglądało na to, że mimo wszystko czegoś od niej chciał. nawet, jeżeli była to tylko drobna informacja, Éloise uznała to za małe zwycięstwo. Sama nie do końca wiedziała, czemu tak bardzo zależało jej na poskromieniu tego burczącego faceta, ale nie zamierzała poddać się w trakcie.
— Dyplomaci zajmują się wieloma sprawami. Dbają o to, by życie mieszkańców frakcji było godne i żeby niczego im nie brakowało. Żeby obie frakcje ze sobą współpracowały, szczególnie teraz, kiedy zrobiło się dla nas niebezpiecznie. Nie zmuszę cię do dołączenia, frakcja wilkołaków to nie do końca moja sprawa, ale powinieneś być świadomy tego, jakie niebezpieczeństwa mogą ci grozić. Frakcje dbają o swoich mieszkańców również pod tym względem.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
W swoim życiu Lars nazywany był bestią wielokrotnie, w różnych sytuacjach i przez różne osoby, łącznie z samym sobą. Z niektórymi kwestiami nie dało się dyskutować, Éloise trafiła więc świetnie, jeśli chciała poobserwować na żywo prawdziwego potwora - pół człowieka, pół dzikie zwierzę.
Wzruszył ramionami trochę gwałtowniej niż wymagałaby tego sytuacja. Znowu się z niego śmiała, oczywiście. Postąpiła o krok w jego stronę, a on nie drgnął nawet, wciąż nad nią górując. Naprawdę nie wiedział już, czego od niego właściwie chciała... Poza tym, że wyraźnie do czegoś go sprowokować.
Skrzywił się na stwierdzenie, że nie wyglądał na szczęśliwego. Jak się domyśliła, co? Prawdziwa wróżka, w myślach czyta!
Zanim zdążył coś jej odpysknąć, dotknęła jego przedramienia, a on w wyjątkowo durny sposób powiódł spojrzeniem za jej dłonią, mimowolnie. Sam siebie zrugał w myślach za to, jak łatwo było odwrócić jego uwagę. Żałosne.
- Brzmi jak wyuczona śpiewka jakiegoś domokrążcy. - burknął, kiedy wyjaśniła mu, co robią we frakcji dyplomaci.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Éloise do tej pory miała styczność z małą ilością wilkołaków. Większość z nich stanowili dyplomaci drugiej frakcji. Nie dało się więc nie zauważyć, że tamci byli zdecydowanie bardziej... ludzcy? Na pierwszy rzut oka ciężko było dostrzec w nich bestię czy potwora, który w mgnieniu oka mógł rozszarpać człowieka na strzępy. Byli elokwentni i wiedzieli, co powiedzieć – w innym wypadku byliby raczej kiepskimi dyplomatami. Wilkołak stojący przed nią był ich całkowitym przeciwieństwem i – choć bardzo chciała temu zaprzeczyć – fascynował ją w jakiś dziwny, chory sposób. Czy aż tak się nudziła w życiu, że chciała sprawdzać, jak bestialski mógł być taki potwór?
Spojrzenie, którym podążył za jej ręką nie umknęło jej uwadze. Uśmiechnęła się pod nosem – trochę złośliwie i bardziej do sienie niż do niego. Widziała, jak starał się być niewzruszony na każde jej słowo czy ruch, ale łatwo dało się go przejrzeć, kiedy poddawał się takim odruchom. Przejechała palcami powoli po jego przedramieniu, zupełnie tak, jakby próbowała pogłaskać obcego psa badając, na jak dużo może sobie pozwolić. A potem po prostu zabrała rękę jakby spodziewała się, że może ją jednak ugryźć. A może po prostu nie chciała go przytłoczyć aż tak bardzo?
— To prawda. Z perspektywy osoby, która nigdy o tym nie słyszała pewnie brzmi to zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe. Frakcje powstały po to, by pomagać nadnaturalnym w codziennym życiu – dając im schronienie, dostęp do pożywienia i dbając o nich w różnym zakresie ich potrzeb.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Cóż, pewnie dlatego frakcja takich właśnie wybierała na dyplomatów - żeby ukrywać to, jakimi bestiami wszyscy byli, używając do tego płaszczyka pozorów stwarzanych przez najbardziej "ludzki" element wilkołaczej braci. Lars zdecydowanie nie był kimś, komu taka rola by pasowała, a jeśli Éloise uważała go za dzikie zwierzę, to może powinna też zastanowić się nad samą sobą?
Fakt - nie był całkiem niewzruszony jej słowami, czy zachowaniami, nawet jeśli chciał na takiego pozować. W teorii mógłby się na jakiś czas całkiem odciąć od podsuwanych mu odczuć, ale nie był pewien, czy późniejsze efekty uboczne były tego warte.
Pomagać nadnaturalnym w codziennym życiu, co?
- Większość nie wygląda, jakby potrzebowała pomocy w życiu codziennym. - burknął, po czym machnął łbem w jej kierunku.
- Wszyscy, których spotkałem, wyglądają na za bogatych dla własnego dobra. - skomentował kwaśno i z pewną wyższością. Może był biedny i brudny, ale przynajmniej na wszystko co miał, zarobił własnymi dwoma rękoma, czego najpewniej wielu im podobnych powiedzieć nie mogło. Wyobrażał sobie wampiry i wilkołaki jako bandę krwiopijców (nomen omen), którzy okradali niewinnych ludzi z pieniędzy, jak i życia.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Z pewnością było w tym trochę prawdy – wybieranie jak najmniej bestialskich wilkołaków czy wampirów było rozsądną z perspektywy strategii decyzją. Nikt nie chciał przekonywać innych, że frakcja nie była zgrają potworów wysyłając najbardziej nieobliczalnych jej członków na pierwszą linię. Éloise zdawała sobie sprawę z tego, że jej praca była przedstawianiem frakcji i czasem też po prostu wampirów w jak najlepszym świetle. Nawet, jeżeli czasem trzeba było trochę podkoloryzować, bądź pominąć milczeniem. Każdy miał jakąś swoją mroczną stronę, nawet ludzie.
— To prawda, duża część nie potrzebuje pomocy w codziennych sprawach. Ale ci, którzy są w tym wszystkim nowi, czasem nawet porzuceni przez swoich stwórców nie radzą sobie z przemianą i życiem po niej. Większość musi przestać pracować, doskwiera im głód i ciężko im nad sobą panować. Frakcje pomagają zdobyć im pożywienie bez atakowania niewinnych ludzi na swojej drodze. Czasem podrzucają fundusze i zapewniają miejsce, które mogą nazwać swoim domem, jeżeli jest to coś czego im potrzeba. — Éloise miała to szczęście, że nigdy nie była świeżo przemienionym wampirem. Nie miała poczucia, jakby jej życie się skończyło, jednocześnie musząc tkwić w nowej, przerażającej rzeczywistości. Ale widziała na własne oczy, co robiło to z innymi, wampirami i na samą myśl zaczynała czuć się niekomfortowo.
— Większość z nas kumuluje pieniądze na przestrzeni wielu stuleci, chociaż nie mogę na ten temat wypowiedzieć się ze szczególną znajomością. Urodziłam się należąc już do dość bogatej rodziny, to mój ojciec wykonał większość ciężkiej pracy po drodze. Ale wiem na pewno, że większość z nas nie widzi problemu w dzieleniu się pieniędzmi z innymi, którzy tego potrzebują. — ona sama może nie oddawała pieniędzy na biednych, ale nie szczędziła ich dla znajomych i osób z frakcji, które czegoś potrzebowały. To, co prawda, nadal były pieniądze jej ojca, ale zdawała sobie sprawę z tego, że mieli ich tak dużo, że nikomu nie stałaby się krzywda, jakby ich trochę wydała.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Kobieta mogła mydlić oczy innym, tymi swoimi śpiewkami o dobroci i pomaganiu sobie wzajemnie, ale nie jemu. Nie był taki głupi, by wierzyć, że ktokolwiek spośród tej dotkniętej przekleństwem koterii robiłby dla innych cokolwiek bezinteresownie - bogaci i wpływowi ludzie po prostu tak nie działali. Szczególnie ci, którzy jedli innych ludzi na podwieczorek - dosłownie.
Na wspomnienie o "stwórcach" skrzywił się odruchowo. Co za paskudna nazwa. Nie sądził, by kiedykolwiek miał nazwać w podobny sposób zwierzę, które go zaatakowało. Jeszcze nie upadł na głowę, wbrew temu, co sądzili niektórzy.
- Atakują tylko winnych? - wszedł jej w słowo, rzucając zgryźliwym komentarzem. Udawała taką świętą, nawet do kościoła chodziła, a jednak jakoś ciężko mu było uwierzyć w to, że faktycznie nie miała żadnych podejrzanych planów motywujących jej działania.
Parsknął nieprzyjemnie słysząc, że ona nigdy biedna nie była, bo urodziła się w bogatej rodzinie. Oczywiście, że tak. Od razu widać, że była z niej jaśnie panienka!
- No tak, skoro tatuś płaci za wszystko, to tylko żyć nie umierać. - odciął się.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Éloise mogła nie być szczególnie altruistyczna sama z siebie, ale nie mogła zaprzeczyć, że frakcja mimo wszystko pomagała innym. Nie takim, jak ona – mającym pieniądze, wpływy i ustawione życie. Ale takim, jak jej się wydawało, jak on. Samotnym, biednym i ewidentnie zagubionym. Ją samą niewiele obchodziło, co działo się z innymi. Ale ojciec był tym zainteresowany, chociaż ona nie była taka pewna, czy była w tym dobroć czy wykalkulowany zysk. Nie dało się też ukryć, że z szalejącym Ordo frakcje były ostoją bezpieczeństwa. Przynajmniej w jakimś stopniu.
— Piją krew z banków krwi albo jedzą syntetyczne mięso. Widać, że nie jesteś szczególnie poinformowany o istnieniu opcji, które nie wymagają atakowania i jedzenia ludzi. Może powinieneś to przemyśleć, skoro tak widocznie sprzeciwiasz się agresji w stosunku do innych. Chyba, że to jakiś chory sposób radzenia sobie z byciem bestią? W takim razie może przydałaby ci się jednak terapia? — do tej pory była dla niego bardzo miła, ale powoli kończyła jej się cierpliwość. Ewidentnie nie był nastawiony do niej przyjaźnie i dobrocią nie dało się go przekonać do tego, że nie była maszyną do zabijania. Może i w wolnych chwilach lubiła bawić się ze swoimi ofiarami, ale ostatecznie nie uznałaby się za kogoś złego. Na pewno nie bardziej niż on – nie wyglądał na takiego, co by się głodził.
— Coś złego w tym, że mam pieniądze? A może po prostu jesteś zazdrosny? — odszczeknęła się, marszcząc przy tym brwi z niezadowolenia.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
A tu proszę, niespodzianka, pani bogata dobrodziejko! Tak się składało, że Lars wcale pomocy nie potrzebował, a przynajmniej nie z tym, z czym ona chciałaby mu pomagać. Generalnie źle znosił też taki protekcjonalny ton, szczególnie ze strony osób, które do niczego w życiu nie doszły pracą własnych dłoni, jednocześnie zachowując się jakby świat do nich należał.
- A, i ty też pijesz krew z banku krwi? - pytanie było widać retoryczne, bo nie czekał na odpowiedź, mierząc ją spojrzeniem człowieka, który w ani jedno słowo jej by teraz nie uwierzył. Albo przynajmniej tak chciał o sobie myśleć.
- Taa, zazdrosny. Nie powiem, trochę by mi się przydało. Może dałbym radę się najebać, gdybym miał odpowiednio dużo funduszy. - burknął, podchodząc do niej o pół kroku. Ciężko było stwierdzić, czy chciał się przysunąć z jakiegoś powodu, czy może planował odepchnąć ją ze swojej drogi w następnym ruchu i wyjść stamtąd jak gdyby nigdy nic.
- Skoro tak się palisz do pomagania, to może powinnaś mi postawić. - rzucił, mając na myśli alkohol, oczywiście.

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Coraz bardziej ją irytował. Jego ton, słowa i zachowanie samo w sobie było zwyczajnie bezczelne i pozbawione jakiegokolwiek szacunku. Nie to, żeby jej się należało jakieś specjalne traktowanie, ale mimo wszystko nie sądziła, że zasłużyła sobie na takie burczenie i obrzucanie błotem. Krew buzowała w niej ze złości i musiała przyznać, że nie pamiętała czasu, kiedy ostatni raz była tak zdenerwowana. W jakiś sposób było to odświeżające uczucie, jakby wciąż nie była obojętna na to, co dzieje się wokół niej. Jakby wcale nie była aż tak melancholijna i pobawiona styczności ze światem, jak jej się wydawało. Ale też nie było to wcale przyjemne uczucie.
Już chciała się odszczeknąć, że owszem – piła krew z banku. Nie byłoby to kłamstwo, bo jej się przecież zdarzało. To, że do tego posilała się też żywymi ludźmi nie miało znaczenia. Sęk w tym, że nie pozwolił jej nawet dojść do słowa, co zirytowało ją jeszcze bardziej. Kiedy się zbliżył, zmniejszając dystans między nimi do prawie nie istniejącego, złapała go za fraki i pociągnęła w dół. Głównie po to, żeby tak nad nią nie górował, wielkolud jeden!
— Jeżeli jedyne, co chciałbyś zrobić z pieniędzmi to pójść się najebać, rozumiem czemu nie masz ich wcale. — syknęła, patrząc mu prosto w oczy wzrokiem kogoś, w kim buzowało mnóstwo emocji. — Ale proszę bardzo, możesz wydać tej nocy ile tylko chcesz. Gwarantuję, że i tak nie da ci to zaspokojenia o jakim marzysz.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Lars Åkerman

Lars Åkerman
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 0/5
PRC: 0/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Mechanik (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Nerwus [-1 samokontrola]
— Niestabilny
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Predator [+1 PRC]
— Żarłacz
Liczba postów : 87
Widać w końcu zaczęło mu się udawać wyprowadzanie jaśnie panienki z równowagi, no proszę! Jeszcze trochę i będzie gotowa rzucić się na niego z pazurami - w gruncie rzeczy Lars nie miałby nic przeciwko temu. Sam na kobietę ręki nie chciałby podnosić, nawet jeśli była potworem przy okazji, ale gdyby już go sama zaatakowała... Musiałby jej pokazać, gdzie jej miejsce, prawda? Nie miałby innego wyjścia.
Znienacka złapała go za przód koszuli i pociągnęła ku sobie, chociaż z niewielkim skutkiem. Zapierając się nawet trochę, mógł całkiem udolnie się jej postawić - widać nie była aż tak silna, jak sądziła, że jest.
Bez namysłu wyciągnął ręce, łapiąc ją jedną za biodro. Zabawne, jak mała była w porównaniu nawet do jego dłoni - prawie jak lalka.
- Skąd możesz wiedzieć o jakim zaspokojeniu marzę? - warknął, przyglądając się jej twarzy z bliska. Coś podpowiadało mu, że być może całkiem dobrze wiedziała, w jaki sposób mogłaby go zaspokoić, ale wciąż jeszcze odpychał od siebie takie myśli. Była paskudną jędzą i powinna była trzymać się od niego z daleka!

_________________
They say Paris is dead, The things you live by were once just a guess
And there ain’t no glory in the west

Sponsored content


Strona 2 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach