Lubię konkret, nie lubię wróżyć || 4 III 2024

4 posters

Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Go down

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 834
First topic message reminder :

W Paryżu dzień właśnie chylił się ku końcowi.
Wtedy właśnie nadeszła pora na wykonanie pewnego małego zadania dla frakcji, powiązanego z Novus Ordo.
Dorien z samego rana dostał wiadomość od Régine, z prośbą o spotkanie się w siedzibie. Alfa podkreśliła też, że może zabrać kogoś, kto mógłby być chętny, preferowanie kogoś młodszego, kto mógłby trochę bardziej wgryźć się w ludzką psychikę.
Rozmowa w biurze alfy była krótka, ale treściwa, a panowie wilkołacy dostali wytyczne oraz dane lokalizacyjne, gdzie powinni się udać.
Zrządzeniem losu, bo frakcje nie kontaktowały się z sobą w tej sprawie, podobną prośbę wystosował także Guillaume do Cecila. Różniły się tylko podejścia - Durand nie chciał, by wampir wdawał się w rozmowy z ludźmi, zależało mu na tajniackim przekradnięciu się do wyznaczonego miejsca, przejrzeniu dokumentów, ogarnięciu co się dzieje i wyjściu tak, by nikt nie wiedział, że zadziało się cokolwiek podejrzanego.
Sytuacja w obu przypadkach dotyczyła tego samego – infiltracji fundacji, która była odpowiedzialna za imprezę w Luwrze. Po powierzchownym przejrzeniu jej działań nic nie wydawało się podejrzane, ot, zwykła działalność non profit, pomagająca kobietom w ciężkiej sytuacji życiowej, w kryzysie bezdomności czy parających się sex workingiem przez to, że zostały przymuszone sytuacją ekonomiczną w jakiej się znalazły. Z drugiej strony - mógł być w tym jakiś haczyk, a oni musieli się upewnić, że nie jest to duże zagrożenie w tej małej wojnie.

Siedziba fundacji mieściła się na poddaszu jednej z kamienic w sercu Paryża. Światła jeszcze nie były pogaszone, można było się więc spodziewać, że ktoś przebywał w biurze. Oprócz niego, nadnaturalni dostali także adres noclegowni prowadzonej przez fundację, która oferowała całodobową pomoc.

//napiszcie tyle kolejek ile chcecie, żeby obgadać wszystko między sobą, napiszcie mi kiedy będziecie chcieli wejść do siedziby lub udać się do noclegowni <3
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 834
W sumie to w tych papierach nie było rzeczy, które powiedziały by coś wprost komukolwiek. Nie było tam nic bezpośrednio wskazującego na jakikolwiek powiązania ze światem nadnaturalnych, fundacji Jacque, czy eventu w Luwrze. Po przewróceniu strony można było zobaczyć, że ktoś dopisał odręczne notatki, tylko na niektórych kartkach, jakby rozpracowywał jakąś większą zagadkę, albo po prostu nie miał czasu na prowadzenie dokładnej dokumentacji.
Do tego zagadkowe zdjęcie mapy, czy faktycznie miały to być oznaczone miejsca zamieszkania kobiet, które korzystały z jej pomocy? Wolontariuszka wydawała się być bardzo protekcyjna w stosunku do podopiecznych, nie pozwoliła Dorienowi i Makoto wejść dalej, nawet porozmawiać o tym, czego utrzymanki będą potrzebowały wyszła sama. Nie wyglądało, jakby nie zależało jej na pomocy doświadczonym przez los kobietom.
mapa:
Akta Marie Dupont:
Akta Sophie Leclerc:
Akta Claire Martin:
Akta  Isabelle Moreau:
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 623
- Może nie są to miejsca zamieszkania, a miejsca zaginięcia tych kobiet? - zasugerował, zastanawiając się nad sprawą na głos.
- Jak na mój gust, to brzmi to bardziej, jakby podejrzewali, że ktoś inny te kobiety porywa... Albo morduje. Biorąc pod uwagę zaangażowanie Canarda, nie zdziwiłbym się wcale, gdyby podejrzewali o przynajmniej część zniknięć nas. - dodał, przejeżdżając na pomarańczowym bez przejmowania się tym faktem szczególnie.
Bo czy to nie byłoby coś, czym Ordo by się zainteresowało? Szczególnie, jeśli mapa byłaby jakoś powiązana ze zwiększoną działalnością nadnaturalnych w danych częściach miasta, dajmy na to.
Z ukosa zerknął na mapę, przejeżdżając po kolejnym krawężniku przy okazji.
- Możemy przejechać się do najbliższej kropki i zobaczyć, czy kryje się za nią coś interesującego. - zasugerował. - Miejsce siedziby fundacji też jest zaznaczone? - spytał kogoś, kto miałby lepszy dostęp do mapy niż on... Czyli w sumie Makoto, bo Dorien nadal smętnie mrugał swoimi zapieprzowanymi oczętami.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
- Chyba ta jedna pomarańczowa na środku odpowiada adresowi fundacji, ale mogę się mylić. Nie miałem czasu, żeby się przyglądać, ale tylko jedna była w kolorze innym niż niebieski, czerwony i zielony. Niebieskie były raczej tylko w mieście - próbował sobie przypomnieć jak ta mapa dokładniej wyglądała - Czerwone bardziej na obrzeżach, a zielone w dużych skupiskach. Popraw mnie, jeśli coś się nie zgadza. Są tam jakieś zależności? - zwrócił się do Makoto, który mógł zerknąć na zdjęcie mapy, ale też by nie czuł się aż tak… zdominowany? Dorienowi wydawało się, że czerwone były na obrzeżach, a zielone w skupiskach bardziej ze wschodniej strony, ale nie pamiętał zbyt dobrze, a na pewno nie na tyle, żeby się teraz wymądrzać. Po to zrobił zdjęcie, żeby nie musieć później główkować - A te adresy, coś się pokrywa? Jeśli nie, to może faktycznie Cecil ma rację i nie chodzi o ich domy.
Pomógłby bardziej, niż tylko przypominanie sobie obrazów i snucie nad nimi teorii, ale oczy jeszcze go trochę piekły. Faktycznie mogliby się gdzieś zatrzymać, by zerknąć w zebrane dowody - albo w miejscu teoretycznie ustronnym, jak przypadkowa kawiarnia, w miejscu całkiem ustronnym, jak mieszkanie któregoś z nich, albo, jak zasugerował Cecil, obejrzeć sobie najpierw najbliższy zaznaczony na mapie punkt. Dorienowi było wszystko jedno.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 613
Makoto czuł się już tym wszystkim mocno zmęczony i gdyby to zależało tylko do niego, wracaliby do domu, gdzie mógłby zwyczajnie wejść do łóżka i zaszyć się pod kołdrą na kilka następnych dni. Może frakcyjne życie jednak nie było dla niego? Nie spodziewał się, że członkowie frakcji muszą się w takie rzeczy bawić, a widząc to, z jaką naturalnością podchodzili do tego obaj jego towarzysze trochę go to stresowało. Raczej się do tego nie nadawał.
— Tak, tu jest fundacja. — wskazał lokalizację palcem, zaskoczony jak dużo Dorien pamiętał z tej widzianej przez ułamek chwili mapy. Westchnął cicho, na tyle by siedzący z tyłu wlkołak nie mógł tego usłyszeć, co jednak prowadzącemu samochód Cecilowi pewnie by się udało. Bardzo nie chciał dalej się w to bawić, ale jeżeli obaj jego towarzysze (no dobrze, głównie Cecil) chcieli jechać w kolejne miejsce, nie miał zamiaru oponować.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 834
Oczy Doriena mogły odetchnąć z ulgą, bo zanim dojechali na miejsce, które chcieli zobaczyć mógł widzieć całkiem ostro i wyraźnie. Dzięki temu, jak cała reszta mógł się bardzo dobrze przekonać, że tak naprawdę w tym miejscu nie było nic szczególnie ciekawego - mała, lokalna kawiarnia, która miała potykacz z jakimś memicznym hasłem i wystrój nawiązujący do popularnego serialu z lat 90. Nie wydawało się, że z kawiarnią było coś nie tak, a nawet po wejściu do środka i obejrzeniu układu pokojów, sprawdzeniu czy nie ma tam nic podejrzanego, musieliście z ulgą lub być może niezadowoleniem stwierdzić, że to była całkiem normalna kawiarnia. Bez tojadu czy czosnku dodawanego ukradkiem do serwowanych potraw i napitków (ba, nawet wszystkie składniki i alergeny były nadrukowane przy plakietkach na ladzie, a ludziom zamawiającym kawę proponowano kilkanaście różnych rodzajów mleka), bez ukrytych tajnych przejść za biblioteczką, pod dywanikiem czy w piwnicy. Nie dało się znaleźć, przynajmniej po krótkim rozeznaniu, dosłownie niczego co mogłoby wydawać się chociaż odrobinę podejrzane. Cóż, być może na mapie były po prostu zaznaczone fajne kawiarnie? Nic nie można było wykluczyć.
Wszystkie informacje przekazaliście dowódcom frakcji, a misja zakończyła się sukcesem, przynajmniej oficjalnie. To, jakie zdanie miał o tym młody wilkołak, to była inna kwestia.

[koniec]
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 7 z 7 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach