I've come to burn your kingdom down || 31 stycznia 2024

+2
Valerie von Rosenthaler
Dorien Crawley
6 posters

Strona 11 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11

Go down

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
First topic message reminder :

Poszukiwania porwanych zajęły trzy tygodnie. Połączone siły Régine i Guillaume przeczesały praktycznie każdy zakątek Paryża. Nie zostawiali swoich, którzy zaufali im w obronie, nawet jeżeli zawiedli. W końcu udało się znaleźć prawdopodobne miejsce wywiezienia części nadnaturalnych. Durand natychmiastowo zadzwonił po dwójkę swoich najbardziej doświadczonych łowców, samemu także szykując się na akcję, kiedy Régine, na wyraźną prośbę Doriena zadzwoniła właśnie po niego. Do tego oczywiście zapewniła kilku wilczych łowców. Theo znalazł się tam jako zaufany człowiek Crawleya, na jego zaproszenie.
Zbiórka była w siedzibie wampirzej frakcji. Każdy [u]mógł wybrać sobie jedną z prezentowanych broni, do wyboru były: pistolety (+1 do celności), broń biała (+1 do ataku z wykorzystaniem siły), granaty, trucizny i wiele innych gadżetów (sytuacyjny bonus przy użyciu). Do tego wampiry dostały kamizelki kuloodporne, które zostały zaproponowane także wilkołakom (do wyboru, w postaci crinosa się nie przydadzą). W końcu Guillaume, który także miał brać udział w szturmie, zebrał wszystkich koło siebie.
Mamy plany budynku, nie wiemy na ile aktualne. Zakładamy, że więźniowie będą na poziomie -2. Ja poprowadzę grupę szturmową, wiem, że będą chcieli mnie złapać. Zrobimy raban. Wtedy wasza czwórka spróbuje wejść albo przez właz do piwnicy, albo balkon na pierwszym piętrze. Na co wam bardziej pozwoli sytuacja. Régine będzie odpowiedzialna za ucieczkę, będziecie mieli ją cały czas w słuchawce. — Mówił szybko i rzeczowo. Urodzony żołnierz.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Czyżby zaczynał czuć powoli stres? Wcale mu się nie podobało, że Ordusów przybywało. Skąd ich w ogóle tutaj tyle było? Czyżby ta miejscówka miała w ogóle jakieś wyjątkowe znaczenie dla wrogiej organizacji? Nie dywagował jednak zbyt długo, bo miał ważniejsze rzeczy do roboty, czyli ostrzeliwanie przeciwników. Im bardziej ich spowalniali tym była większa szansa, że ich wesoła wycieczka zdoła się ewakuować.
Z niejaką ulgą przyjął fakt, że ładunki wreszcie wybuchły i trochę gruzu zwaliło się na łeb Novusom. Nie oglądał jednak tego pięknego dzieła zniszczenia, tylko wziął nogi za pas, przy okazji pomagając Valerie w ciągnięciu medyka.
Widok posiłków nieco go zaskoczył, ale wcale nie zamierzał się doktoryzować na ten temat. Miło, że wpadli na imprezę, dzięki temu szanse na to, że wydostaną się z tego uroczego miejsca znacznie wzrastały. No umówmy się, już się dowiedzieli, że kwatery i atrakcje były bardzo słabiutkie. No nie poleca na wakacje.
Z niejaką ulgą przyjął moment w którym przyszła jego kolej na wyjście przez właz. Czyżby w najbliższym czasie miał zamiar unikać ciasnych przestrzeni?
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
Wyjście z bazy było już formalnością. Świeże, niepoharatane jednostki przejęli ostrzał tyłów, dając tak wyczekiwane chwile wytchnienia Valerie i Egonowi, którzy prowadzili walki do tej pory. Po wyjściu z włazu, byłych już więźniów czekało jedynie dość szybkie i żwawe przedostanie się do samochodów, które nie znajdowały się aż tak daleko, ale jednak ze świadomością odniesionych ran, czy chociażby przydługiego wypoczynku w kurorcie wakacyjnym Novus Ordo, nie było to takie łatwe jak by się mogło wydawać. Przeciwnicy też nie chcieli dać uciec tak łatwo swoim gościom, więc prowadzili dość intensywny ostrzał - na szczęście najwyraźniej zapas srebrnej amunicji się skończył, albo strażnicy jej w ogóle nie posiadali, bo nawet po oberwaniu kulką (a ostrzał był na tyle gęsty, że nikomu się nie poszczęściło i kula go nie ominęła jak Neo w matrxie), nie było czuć tego obezwładniającego pieczenia i przeszywającego bólu. Na takiej adrenalinie na jakiej pracowaliście, można to było porównać z ugryzieniem uporczywego komara. Po dobiegnięciu do aut, uwolnieni więźniowie wpakowali się do tych, co stały najpierw, a na was czekał sam Guillaume, który nic nie powiedział, jedynie otworzył drzwi z tyłu vana i nakazał się pospieszyć, a następnie z gazem wciśniętym do dechy ruszył ku siedzibie frakcji wampirów, gdzie miała się odbyć narada i segregacja poszkodowanych.

// koniec, chyba, że ktoś chce coś dopisać
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 11 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach