Take me back to the night we met

2 posters

Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
First topic message reminder :

Tytuł: Take me back to the night we met
Data: 24 stycznia 2024
Miejsce: posiadłość Cecila, Paryż
Kto: Cecil de Vere, Makoto Saitō

Pełnia księżyca zbliżała się wielkimi krokami. Ba, nie zostało do niej już więcej niż dwadzieścia cztery godziny. Makoto tego dnia czuł się fatalnie. Chodził po domu całkowicie poddenerwowany, nosiło go i miał ochotę rozwalać rzeczy. Do tego wszystkiego był też potwornie przerażony. To miała być jego pierwsza pełnia od czasu przemiany i nie miał pojęcia ani czego się spodziewać, ani co zrobić, żeby nie skończyła się jakąś tragedią.
Był wykończony, przez ostatnich kilka dni nie mógł w ogóle spać. To z pewnością nie pomagało na jego ogólne samopoczucie, a buzująca w nim krew dawała coraz bardziej o sobie znać.
Kiedy słońce wreszcie zaszło, wilkołak postanowił udać się w jedyne miejsce, w którym czuł się bezpiecznie. Jedyne miejsce, w którym mógł się schować przed całym światem i udawać, że nic się nie stało. W miejsce, które należało do jedynej osoby, która mogła mu pomóc.
Zapukał do drzwi, stojąc przed nimi zupełnie tak jak tamtej nocy, gdy podczas Świąt Bożego Narodzenia przypałętał się tutaj w desperacji. Czy wyglądał równie źle, co wtedy? Cóż, można powiedzieć, że nawet gorzej. Zupełnie tak, jakby nie tyle tracił chęci do życia, co kontakt z realnym światem. Gdyby tak szwendał się w okolicy szpitala psychiatrycznego pewnie uznaliby go za zbiegłego pacjenta.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Może trzeba było Cecilowi kupić jednak jakieś okulary. Makoto, niezbyt świadomie ale jednak, dawał mu dość często do zrozumienia, że te ich przyjacielskie zachowania bardzo mu się podobały. Do tego stopnia, że czasem musiał nawet schować się w łazience z nadmiaru emocji i pompującej przez całe ciało krwi. Jakim cudem wampir tego nie dostrzegał? Cóż, wyglądało na to, że wiek niewiele zdziałał w przypadku Cecila. Stary i głupi, ot co!
— Skoro tak twierdzisz to nie pozostaje mi nic innego, jak pozwolić ci na wymęczenie mnie w tańcu. — Dreszcz ekscytacji przebiegł mu po plecach, na co Makoto zareagował jedynie karcącym (samego siebie) westchnieniem. A potem popatrzył jeszcze na swój talerz, zastanawiając się ile jedzenia było mu jeszcze potrzebne. Skończyło się na kilku więcej kęsach, po których poklepał się po brzuchu.
— Gdyby nie ten metabolizm to musiałbym szaleć na parkiecie przez przynajmniej kilka nocy żeby spalić tą ilość jedzenia. — Przyznał mu rację, po czym podrapał się po szyi. Po krótkiej chwili przyglądania się wampirowi stwierdził, że jego dobry nastrój chyba wrócił i przyjął to z wyraźną ulgą. A potem podniósł się z miejsca.
— Gotowy?

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Podobały mu się przyjacielskie zachowania, bo byli dobrymi przyjaciółmi, oczywiście! Nie było w tym żadnych podtekstów, nic więc dziwnego, że Cecil ich nie dostrzegał. Może Makoto powinien przemyśleć własne nieprzyzwoite rozumowanie, hm?
Póki co jednak żaden z nich nadmiernie myśleć nie musiał, bo mieli do roboty coś innego. Wilkołak skończył wpychać w siebie resztki obiadokolacji i można było w końcu wstać od stołu. Cecil skinął głową, odsuwając krzesło. Oczywiście, że był gotowy. Na taniec? Całe życie!
- Postaraj się tylko nie podeptać mnie za bardzo. - mruknął, wskazując chłopakowi drogę.
Jak na salę balową, pomieszczenie w posiadłości pana de Vere nie było wcale aż tak duże ani okazałe... To znaczy: jak najbardziej było i duże, i okazałe, po prostu nie na skalę pałacową. Wysoko sklepione, z półokrągłą, przeszkloną ścianą z której widać było ogród, wyłożone ciemnym drewnem - robiło wrażenie, bez wątpienia.
Wchodząc, Cecil zapalił kilka ściennych lamp, które skąpały pomieszczenie w ciepłym, przytłumionym blasku, a następnie skierował się w stronę gramofonu ustawionego w kącie sali.
- Dawno nie urządzałem tu żadnych przyjęć... Straszna strata, jeśli mam być szczery. - westchnął, przeglądając winylowe ustawione nieopodal, w stabilnie się prezentującym pojemniku.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Najedzony i trochę mniej wyglądający, jakby miał się zaraz spotkać ze śmiercią, podążył za panem domu. Spodziewał się, że budynek miał jeszcze wiele wspaniałych pomieszczeń, których niemiał okazji obejrzeć, ale widok sali balowej go jednak trochę zaskoczył. Podczas gdy Cecil zapalał lampy i kierował się do gramofonu, Makoto obserwował cały pokój ze świecącymi z przejęcia oczami. Nie miał wcześniej okazji przebywać na sali balowej nawet, jeżeli jak stwierdziłby to Cecil, ta nie była tak naprawdę wielką salą balową. Mieli zupełnie inne doświadczenia w tej kwestii, a wilkołak wykorzystał tą chwilę do tego, by przyjrzeć się umeblowaniu i ogólnemu rozkładowi sali.
— Urządzałeś tu kiedyś przyjęcia? — Spytał, trochę nieobecnym głosem, podchodząc bliżej. — To było głupie pytanie. Każdy mając taką salę by je pewnie urządzał. Szczególnie w czasach, kiedy się takie urządzało.
Przez chwilę jeszcze obserwował pomieszczenie, czując się dziwnie nie na miejscu. On i jego małe mieszkanko w nowoczesnym bloku w nowszej części Paryża zdecydowanie nie należeli do świata Cecila. I sama myśl o tym sprawiła, że zrobiło mu się smutno.
Ale hej, nie mógł teraz pozwalać sobie na takie emocje! Już i tak ledwo się trzymał, nie musiał dokładać sobie więcej zmartwień. Poczuł, jak skóra zaczyna pocić mu się trochę bardziej i rozmasował sobie kark. Tak, musiał coś ze sobą zrobić zanim oszaleje. Jeszcze jedna noc dzieliła go od pełni, powinien był móc ją wykorzystać jak najlepiej, tak?
— To od czego zaczniemy?

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Cecil nie wiedział, co niby zaskakującego było w posiadaniu sali balowej (nawet nie jakiejś szczególnie dużej!), ale jak się zastanowić, to Cecil generalnie wielu rzeczy nie rozumiał. Szczególnie, jeśli chodziło o życie zwyczajnych ludzi w dwudziestym pierwszym wieku. O tym, jak zwykli ludzie żyli dwa wieki wcześniej za to wolałby raz na zawsze zapomnieć.
- Kilka razy się zdarzyło. - wtrącił odpowiedź, mimo że Makoto zdążył odpowiedzieć już sam sobie w międzyczasie.
- Chociaż przyznam, że rzadziej, niżbym mógł. Może czas to zmienić? - pytanie było retoryczne, a jeśli nawet nie to skierowane bardziej do samego siebie, niż do towarzyszącego mu wilkołaka, ale to szczegół był.
W końcu wybrał muzykę, nastawił igłę gramofonu i z tuby popłynęły miękkie dźwięki symfonii, nadające się do tańca jak żadne inne - przynajmniej zdaniem samego pana domu.
- Zaczniemy od tego... - zaczął, podchodząc do chłopaka, po czym wykonał zamaszysty ukłon, zakończony wyciągnięciem dłoni w jego kierunku.
- Mogę prosić o ten taniec? - spytał z łajdackim uśmieszkiem zdobiącym spiczastą z natury mordę. Bez trudu można było wyobrazić go sobie takiego podczas wiktoriańskich balów, wyrywającego na parkiet panienki w szerokich sukniach. I to, że Japończyk sukienki nie posiadał, najwyraźniej wcale o nie powstrzymywało.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Cecil nie miał pojęcia o życiu zwykłego, współczesnego człowieka. Dało się to zauważyć na każdym kroku i Makoto pewnie powiedziałby mu, że może czas się trochę dedukować, gdyby wszystkie te swoje zdziwienia de Vere wyrażał na głos.
Makoto przyjrzał się wampirowi, gdy ten mówił bardziej do siebie. Pamiętał ich rozmowę sprzed kilku tygodni o tym, za czym Cecil tęsknił. Czy bale nie były jedną z nich? A przynajmniej tak mu się wydawało, że wampir wspominał przyjęcia, które wydawano dawniej i wyrażał smutek, że teraz już takich nie ma.
— Może powinieneś. — Zaczął, po cym trochę się zawahał. — Jeżeli miałoby ci to sprawić przyjemność, może powinieneś jakieś przyjęcie wyprawić. Nie wiem, co prawda z czym to się wiąże, ale chyba nie jest to niemożliwe?
Nie wiedział, czy było do tego potrzebne coś specjalnego. Nie miał też pojęcia, czy Cecil miał jakiś konkretnych znajomych, których mógłby zaprosić. Ale sądził, że jeżeli mógł to powinien to zrobić. I tyle.
Kiedy melodia rozniosła się po pomieszczeniu, Makoto przymknął na chwilę oczy. Miał wrażenie, że dźwięk roznosił się po sali inaczej niż po zwykłych pokojach. Nie byłoby to raczej nic dziwnego, prawda? W końcu była to sala balowa. Kiedy otworzył oczy, miał przed sobą kłaniającego się wampira.
— Och? — Wyrwało mu się, podczas obserwowania ukłonu i wyciągania ręki w jego stronę. Serce zabiło mu szybciej, a wzrok ani przez chwilę myślał schodzić z sylwetki Cecila. I może nie miał na sobie sukienki godnej najpiękniejszej panny na przyjęciu z czasów wiktoriańskich, ale... Cóż, ewidentnie poczuł się jak taka (o czym lepiej, że w tej chwili nie myślał).
Bez wahania wyciągnął własną dłoń, wsuwając ją lekko w tą należącą do wampira. Wampira, który powinien wstydzić się tego, jak pociągający był w tej chwili. Makoto nie chciał nawet myśleć, ile panien udało mu się na ten łajdacki uśmiech wyrwać.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Makoto miał w zasadzie rację - nic nie powstrzymywało Cecila przed urządzeniem przyjęcia w takim stylu, na jaki miał ochotę. Włączając w to bal w tradycyjnym stylu, z tańcami i nawet bufiastymi sukienkami. Kto by go powstrzymał? Na pewno nie brak funduszy. Prawdopodobnie również nie brak chętnych do wzięcia udziału w takim przedsięwzięciu - w końcu zarówno wampiry, jak i wilkołaki lubiły czasem ponurzać się nieco w staroświeckich, dla wielu z nich nostalgicznych klimatach.
O urządzaniu bali pan de Vere mógł pomyśleć jeszcze kiedy indziej, bo chwilowo zajęty był raczej innymi, bieżącymi kwestiami. Takimi jak choćby to, jak uroczo jego gość reagował na zaproszenie do tańca. Wyglądał przy tym, jakby nikt nigdy nie zaproponował mu niczego podobnego... I w sumie całkiem prawdopodobne, że tak właśnie było. Straszna strata, przynajmniej zdaniem Cecila.
Ujął podaną mu dłoń, drugą rękę chłopaka przyciągając lekko, by oprzeć na swoim ramieniu, po czym zsunął własną niżej, obejmując go na wysokości mniej więcej połowy klatki piersiowej. Nagle znaleźli się bliżej siebie... Bliżej w inny sposób, niż przed kolacją, kiedy przytulał wilkołaka na pocieszenie. Patrzyli na siebie w zamknięciu tanecznej ramy i był w tym rodzaj intymności, jakiej dotąd nie dzielili.
Cecil delikatnie przesunął dłonią po plecach partnera, przysuwając go nieznacznie do siebie.
- Nie myśl o krokach. - polecił półgłosem. Nie był pewien dlaczego, ale wydało mu się, że normalnie wypowiadane słowa, z odległości jaka ich dzieliła, brzmiałyby jak krzyk. Muzyka nie była wystarczająco głośna, by stłumić jego wypowiedzi nawet, gdyby nachylił się jeszcze odrobinę i zaczął do niego szeptać.
Kilkoma krótkimi stuknięciami opuszką palca o plecy Makoto odmierzył takt, nim skinął głową i ruszył z miejsca, porywając go ze sobą. Nie wybrał na początek żadnego karkołomnego tańca, muzyka nie wiodła ich też do zbyt gwałtownych, pospiesznych gestów, wilkołak miał więc czas, by przyzwyczaić się do ruchu, sposobu w jaki Cecil stawiał kroki i prowadził go ze sobą. Kto wie, może kiedyś nauczy go tańczyć na poważnie? Mieli przed sobą tyle czasu, że na pewno jakiś i na to się znajdzie.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Makoto nie znał się na balach ani trochę, ale gdyby Cecil chciał taki zorganizować z pewnością by mu pomógł. Może niekoniecznie by się na nim pojawił – żaden z nich nie zaprzeczyłby stwierdzeniu, że raczej do nich nie pasował. Ale chciał, żeby wampir robił rzeczy, które sprawiały mu przyjemność. Czasem, gdy przysłuchiwał się kolejnym narzekaniom na nowoczesne czasy, zastanawiał się, jak wiele przyjemności życia traci swój urok po przeżyciu kilku stuleci. Czy jeszcze można się było czymś cieszyć? Z drugiej strony, Makoto był pewien, że Cecil przynajmniej kilka razy w jego towarzystwie przynajmniej trochę dobrze się bawił. Na przykład, o zgrozo, przy oglądaniu Zmierzchu.
To prawda, że Makoto nigdy nie był proszony do tańca – sam również nie za bardzo kogokolwiek do niego prosił. Szkolne dyskoteki z podstawówki, podczas których więcej razy usłyszał nie niż tak nie za bardzo się liczyły. W tej chwili jednak nie myślał o tym jakoś szczególnie, całkowicie pochłonięty prezencją wampira. Może i nie miał zdolności hipnotyzowania, ale wilkołak jak najbardziej czuł się w tej chwili zahipnotyzowany. Nie potrafiłby oderwać wzorku od Cecila nawet, gdyby faktycznie chciał. Sęk w tym, że nie chciał.
Dał się przyciągnąć i ustawić tak, jak tego chciał Cecil. Bliskość, jaka między nimi powstała była bardzo uspokajająca, ale pod tym uczuciem kryło się też jakieś inne, którego jeszcze nie do końca był w stanie zidentyfikować. Ciepło, jakie powstało między ich ciałami sprawiało, że czuł się odrobinę nieobecny. Nie narzekał wcale na poczucie intymności, która w jakiś sposób pojawiła się między nimi i postanowiła zadomowić.
Przysunięty bliżej, z dłonią wampira na plecach, nie zauważył nawet kiedy z jego ust wydobył się cichy pomruk zadowolenia. Powietrze między nimi zdawało się mieć inną konsystencję niż parę chwil temu i Makoto nie był w stanie powiedzieć, kiedy się to tak naprawdę zmieniło. I, chociaż mógł się spodziewać, że będzie zestresowany bądź zawstydzony... Czuł się tak naprawdę bardzo dobrze – spokojnie i szczęśliwie. Zupełnie tak, jakby na chwilę zapomniał o nadchodzącej pełni i tym, że jego ciało zaczynało go już od tego boleć.
Pierwsze kroki nie były łatwe. Mimo tego, że Cecil kazał mu o tym nie myśleć, na początku bardzo mu się to myliło. Ale z czasem, z każdym kolejnym krokiem szło mu coraz lepiej. Na tyle, że mógł znowu skupić się na twarzy prowadzącego go w tańcu wampira. Serce biło mu jak oszalałe, co jego partner mógł z łatwością wyczuć przy tym, jak blisko ich ciała znajdowały się od siebie.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Makoto chciał pomagać w organizowaniu balu, ale już nie w nim uczestniczyć? Co za bzdura! Cecil nie brał nawet pod uwagę, że tak się to mogło skończyć. Oczywiście, że Japończyk musiał pojawić się na jego niezaplanowanych jeszcze przyjęciach - co do tego nie było żadnej dyskusji. Mógł co najwyżej zostać zwolniony z przymusowych tańców z panem domu przy wszystkich, ale to też nie było w stu procentach pewne.
Póki co jednak de Vere nie wybiegał myślami tak bardzo naprzód, skupiony raczej na tym, co działo się tu i teraz. Chłopak, którego miał w swoich ramionach, nie był może najlepszą partnerką do tańców balowych, ale jakoś zupełnie mu to nie przeszkadzało. Sam znał kroki na pamięć i z łatwością przywoływał je w dowolnych kombinacjach, dopasowując tempo do tego, jak szło z nim Makoto i po prostu cieszył się spędzanym z nim czasem.
W pewnym momencie puścił go jedną ręką, by gładko obrócić wokół własnej osi, bardziej dla własnej rozrywki, niż dlatego, że kroki tańca tego wymagały. Chwilę później złapał go wpół, przyciągając do siebie na powrót, bliżej niż dotychczas. Prawie się do siebie przytulali, o mało nie stykając nosami. Cecil czuł na sobie jego ciepło, bicie serca, niespokojny oddech i w głębi siebie chciał, by chwila ta trwała na wieczność. Nie potrafił oderwać spojrzenia od jego oczu, ciemnych, bezdennych. Jak wielkim cliché byłoby powiedzieć, że się w nich gubił? Topił? Nie był pewien, jak to określić, ale jedno wiedział - jeśli nie oderwie się od nich w miarę sprawnie, to utknie tam, nigdy nie będąc już w stanie się odsunąć.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Gdyby Makoto wiedział, jak bardzo Cecilowi zależało na jego obecności na tych niezaplanowanych jeszcze przyjęciach, z pewnością by się na nich pojawił. Nie byłby w stanie mu odmówić – praktycznie wszystkiego, więc i pojawienie się na balu musiałoby być pewne. Tańczenie z panem domu na oczach wszystkich było jednak trochę inną rzeczą i prawdopodobnie prędzej spłonąłby ze wstydu niż faktycznie wszedł na parkiet. Tańczenie, jak już wampir zdążył zauważyć, nie było wielkim talentem wilkołaka.
Mimo to, wyglądało na to, że brak umiejętności tańczenia nie przeszkadzał im w dobrej zabawie. Bo tak, Makoto bawił się bardzo dobrze, pozwalając kierować w tańcu. Obrót wokół własnej osi okazał się jednak dla niego wielkim zaskoczeniem, prawie potknął o własne nogi i cieszył się, kiedy wylądował z powrotem w ramionach Cecila. Dopiero po chwili zorientował się, że byli dużo bliżej siebie i, tak samo jak wampir, nie potrafił oderwać od niego wzroku.
Przez chwilę stał tak, nieruchomo, praktycznie się do niego przytulając. Oddychał ciężej, serce biło mu jak szalone a w głowie pojawiały się myśli, których zdecydowanie nie powinien mieć. W pewnym momencie przymknął oczy, zrywając między nimi kontakt, tylko po to, by przysunąć się do niego jeszcze bliżej i...
Oprzeć własne czoło o to należące do wampira. Ich nosy również się spotkały, a nierówny oddech wilkołaka był z pewnością wyczuwalny na wargach Cecila. Mimo to, Makoto nie ruszył się już nawet o milimetr, zbyt przerażony tym, czego w tej chwili pragnął.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Co takiego wstydliwego było w tańczeniu z Cecilem na jego własnym balu? Może lepiej, żeby Makoto nie wyrażał swojego zdania na takie tematy na głos, bo wampir gotów był jeszcze się na niego obrazić, a to dla nich obydwu skończyłoby się kiepsko - dla Japończyka smutkiem i samotnością, a dla samego obrażonego ciężarem trzymania się od obrażającego na odległość, udając że nadal jest się na niego złym.
Bo jak tu się obrażać na takie słodkie stworzenie? Niezależnie od tego, jakie bzdury wygadywał, chłopak był zwyczajnie zbyt czarujący w tej swojej nieporadności, by Cecil dał radę trzymać się od niego z daleka na dłuższą metę.
Makoto zamknął oczy, a wampir przysunął się do niego jeszcze odrobinę, ocierając własnym nosem o ten jego. Obiecał sobie, że nie będzie go wykorzystywać w chwili słabości, ale... Tak ciężko był trzymać się takiej idiotycznej obietnicy!
Przechylił głowę na bok, ledwie dotykając ustami brzegu jego ucha.
- Zmęczyłeś się już? - szepnął, owiewając oddechem delikatną skórę poniżej, na jego szyi. Czuł jak krew pulsowała mu w żyłach, goniona przyspieszonym biciem serca.
Chciał powiedzieć coś jeszcze, ale tylko uchylił wargi, muskając go nimi ledwie zauważalnie. Oczywiście, że chciał go ugryźć. Chciał zrobić z nim też wiele innych rzeczy, ale przynajmniej próbował jeszcze udawać, że wcale tak nie było.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Patrząc na to, jak wyglądał ich taniec w tej chwili, to już naprawdę lepiej, żeby wszyscy goście Cecila ich w takim stanie nie widzieli. Niektóre doświadczenia lepiej było zachować na chwile spędzane tylko ze sobą, czyż nie? Cóż, Makoto z cała pewnością nie chciałby, żeby sala pełna wampirów i wilkołaków widziała go, ledwo oddychającego, z rumieńcem na policzkach, ledwo powstrzymującego się przed złapaniem Cecila za fraki i... No właśnie, czego on właściwie w tej chwili chciał?
Tak blisko jeszcze nigdy nie byli i nie dało się ukryć, że wilkołak ani przez chwilę nie myślał o tym, by to zmieniać. Na otarcie się nosem odpowiedział tym samym, mrucząc cicho coś ledwie zrozumiałego, ale dało się wywnioskować, że był to raczej pomruk zadowolenia.
— Tylko trochę. — Wyszeptał, głosem odrobinę zachrypniętym od nadmiaru emocji. Był już trochę zmęczony, ale nie na tyle, by wybaczyć sobie przerwanie tej bliskości, która między nimi zapanowała.
Zadrżał lekko, czując na sobie ledwie odczuwalny dotyk warg wampira. Sam nie wiedział, kiedy odchylił głowę, ułatwiając mu dostęp do swojej szyi a jedna z jego dłoni zatrzymała się na klatce piersiowej Cecila, masując ją ledwie zauważalnie.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Co prawda, to prawda, niektóre rodzaje tańców mogli zostawić sobie na momenty, kiedy nikt się im jednak nie przyglądał. Takie jak ten obecny, chociażby, który składał się już głównie z obejmowania się nawzajem i szeptania do siebie półprzytomnie. Cecil nie był pewien, czy faktycznie wstydziłby się robić coś podobnego publicznie, ale z całą pewnością nie było to zachowanie uznawane za kulturalne.
Zsunął obejmującą chłopaka dłoń nieco niżej po jego plecach, przyciskając go do siebie już całkiem otwarcie, z trudem powstrzymując się przy tym przed cisnącym się na ustach westchnieniem. Dlaczego ten nieszczęsny dzieciak odsuwał głowę w taki sposób? Chciał zostać pogryziony, czy co?
- Nikt cię nie nauczył, żeby nie nadstawiać szyi wampirowi? - zamruczał, przygryzając płatek jego ucha, może jeszcze w ramach zabawy, a może trochę też już ostrzeżenia. Kły wysunęły mu się już jakiś czas temu i tylko czekały na okazję, by zanurzyć się w rozgrzanej skórze wilkołaka... Nie, oczywiście, że Cecil by tego nie zrobił... Prawda? Trochę szumiało mu w głowie od tego wszystkiego i sam nie był już do końca pewien własnych granic. Jak długo zdołałby się powstrzymywać, gdyby Makoto dalej tak go zachęcał?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Gdyby tańczyli w ten sposób na sali pełnej ludzi, to poza zgrają z pewnością oburzonych gości, może znalazłby się ktoś na tyle łaskawy, by podejść i wylać na nich kubeł zimnej wody. W tej chwili, gdy znajdowali się w sali tylko we dwoje nie było nikogo, kto mógłby sprowadzić ich na ziemię. A nie dało się ukryć, że obaj byli już bardzo oddaleni od rzeczywistości.
Przysunięty bliżej, w przeciwieństwie do Cecila, nie był w stanie powstrzymać westchnienia, które wydobyło się z jego ust. Przesunął dłoń z jego klatki piersiowej na kark, wplątując opuszki palców w jego włosy, bawiąc się nimi delikatnie.
— Może powinieneś mnie nauczyć — Mruknął cicho, bardziej zachęcająco niż by w takiej sytuacji wypadało. Chciał poczuć jego wargi na swojej skórze jeszcze raz nawet, jeżeli oznaczało to podzielenie się krwią z obmacującym go wampirem. I tak miał jej za dużo, tak? Przynajmniej po czymś takim na pewno przespałby tę noc.
Przygryzienie ucha wywołało już nie tyle westchnięcie, co cichy jęk proszący o więcej. Jeszcze chwila i serce wyskoczy mu z piersi! W głowie kręciło się już całkiem mocno, a policzki były rozgrzane do czerwoności.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Oblanie kubłem zimnej wody, albo może wyciągnięcie szlaucha byłoby w tej chwili z dużym pożytkiem zarówno dla nich obu, jak i potencjalnych obserwatorów. Cecilowi, na przykład, bardzo przydałoby się sprowadzenie na ziemię, zanim zdecydowałby się na zrobienie czegoś nieodwracalnego, czego pewnie jeszcze by żałował.
Makoto wplatał palce w jego włosy i wzdychał, prosząc praktycznie całkiem wprost o nieprzerywanie tych ich nie do końca przyjacielskich przekomarzanek, a wampirowi ciężko było przy tym wszystkim zachowywać nawet najbardziej bazową trzeźwość umysłu.


[sugestywny język]

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Makoto Saitō

Makoto Saitō
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 0/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Chowaniec
— Medycyna (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [amoniak, -1 PRC]
— Alergik [paracetamol, -1 PRC]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Niestabilny
— Wrażliwy [-1 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Syty [+1 OP]
— Szósty zmysł [+1 wyczucie]
Liczba postów : 629
Z każdą chwilą było coraz trudniej się z tego wycofać. Przestanie i wrócenie do normalnych zachowań, jak chociażby przyzwoite ćwiczenie tańca było w tej chwili niemal niemożliwe. Makoto nie wiedział, czy Cecil czuł to samo, ale dla niego było już trochę za późno. Sam nie był pewien tego, co właściwie robili, ale wiedział, że nie było to zwykłe przyjacielskie przekomarzanie. Tą granicę przekroczyli już jakiś czas temu i, nie mógł za bardzo temu zaprzeczyć, odrobina ekscytacji przebiegła mu po plecach.

_________________
The body is a slave to its impulses.
The thing that makes us human is what we can control. After the heat of the moment has passed, we can cool off and clean up the messes we made.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach