Pijemy za lepszy czas || 26 lutego 2024

2 posters

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Go down

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
First topic message reminder :

Znalezienie w Paryży restauracji na poziomie nie było tak prostym, jak mogłoby się to wydawać. Wiele znanych i lubianych przez Cecila miejsc zamknęło swoje drzwi w ciągu ubiegłego wieku, a nowe które pootwierały się na ich miejsce często nie sięgały jego wygórowanych wymagań. Krzykliwy wystrój, nieuprzejmi pracownicy i niskiej jakości jedzenie - plagi nowoczesnego świata gastronomicznego.
Pan de Vere nie mógł zaprosić swojego szacownego gościa do jakiejś podrzędnej knajpy, bo spaliłby się ze wstydu - to było oczywiste i zrozumiałe. Wysłał więc do Vanina kartkę z zaproszeniem dopiero, kiedy choć podstawowe wymagania przezeń posiadane zostały spełnione, a spełniła je niezbyt duża restauracja ukryta na piętrze budynku w dzielnicy Luxembourg. Okna wychodziły na pobliski kanałek i fragment parku, można było też wynająć mniejsze pomieszczenia oddzielone od głównej sali, by tam prowadzić rozmowy przy jako takiej chociaż prywatności.
Cecil przybył na miejsce umówionego wieczora, zaledwie dwie czy trzy minut przed czasem. Zwykle preferował modnie się spóźnić, ale wątpił, by w tym wypadku jego gość to docenił. Szczególnie stojąc przed budynkiem, na deszczu, który tej nocy zdawał się nie móc zdecydować, czy jednak będzie brał Paryż szturmem, czy obejdzie go dookoła.
Cecil poprawił kapelusz i postukując laską o bruk zawędrował w końcu na miejsce. W drzwiach jeszcze strzepnął nadmiar kropel z płaszcza i rozejrzał się za odźwiernym. Wszędzie powinni takich mieć, to zgroza kazać klientom wieszać kurtki na krześle przy stole.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
- Kraje azjatyckie również brzmią ciekawie. - Zasugerował znowu, słysząc słowa Cecila. Coraz bardziej pogrążał się w dalszych refleksjach. Jeśli nigdy wcześniej nie miał okazji zastanawiać się nad krajami, które chciałby odwiedzić, teraz był na to idealny czas. Powoli dochodził do wniosku, że najwyraźniej chciałby znaleźć się w kraju mocno różniącym się od tego, co już znał. Więc tak, znajome wschodnie strony nie brzmiały dla niego atrakcyjnie. Niemniej... Czy aby na pewno brał pod uwagę "dać się porwać" Cecilowi?
- Nie... Skąd w ogóle taka myśl? - Odpowiedział zupełnie spokojnie, choć spojrzał z zaciekawieniem na drugiego wampira. Ten mógłby być dość blisko ze swoimi wnioskami. Vanin na pewno byłby ścigany przez władze państwa, jeśli wyszłoby na jaw, czym się parał. I nie tylko na terenie Białorusi, ale również i tutaj. Z wyglądu, co prawda, nie wyglądał na niewiniątko, ale bliżej było mu do... Ciężko stwierdzić. Może to te zamiłowanie do zasad. Marcus wydawał się być po prostu szanującym reguły obywatelem państwa. Już raz mu powiedziano, że zachowywał się jak służbista. Kto by się spodziewał, że tak namiętnie łamał prawo?
- Kraje wschodnie nie kojarzą mi się najlepiej. Poza tym, nie zobaczyłbym niczego nowego. Języki brzmią podobnie, kultura jest podobna, ekonomia, mentalność... Sporo by wymieniać. Jeśli już miałbym coś zwiedzić, miło by było, gdyby to było coś, czego nie widziałem. - Sprostował swoje wcześniejsze słowa, nie dając tego, co Cecil chciał z niego wyciągnąć. Prędzej musiałby go złapać za rękę podczas czynionych grzechów, niż żeby sam miał je wyjawić. Tak było bezpieczniej - w końcu nie wiedział, jakie de Vere miał zamiary. To, że obaj byli nadprzyrodzonymi i z góry nakładało na nich niemą zasadę milczenia na temat ich natury, nie świadczyło to o tym, że drugi wampir dotrzyma tajemnicy na temat jego pobocznego biznesu. - ...W każdym razie, nie mówię tak. Muszę to jeszcze przemyśleć.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Kraje Azji również brzmiały interesująco, to prawda. Cecil pokiwał głową. Odwiedzał je już wcześniej kilkukrotnie, ale nie poznał wszystkich. Zresztą od pewnego czasu miał dodatkową motywację, by się tam wybierać i zapoznawać bliżej z ich kulturami.
Uśmiechnął się do swojego rozmówcy szerzej, kiedy ten przyznał, że wcale nie był na żadnej liście poszukiwanych przez siły zbrojne krajów wschodniej Europy. Albo przynajmniej twierdził, że nie był - de Vere nie zdecydował jeszcze, czy mu w to zapewnienie uwierzył.
- Sam przyznasz chyba, że gdyby nie wygodna wymówka w postaci zaczynania nowego, wampirzego życia, brzmiałoby to całkiem prawdopodobnie. Nagła zmiana kraju zamieszkania, odcięcie się od towarzystwa, zmiana nazwiska, unikanie podróżowania w tamte strony... - wyliczył, ciesząc mordę cały czas, zachwycony tym swoim żartem (?). Czy Marcus faktycznie nazwisko zmienił, nie wiedział, ale było to z jego strony przypuszczenie oparte na wiedzy, nie czystym przypadku. Spędziwszy mnóstwo czasu zarówno we Francji, jak i we Włoszech, kojarzył przynajmniej kilka postaci o tym samym rodzinnym mianie, więc natrafienie na nie u Białorusina ukrywającego się w jednym z owych krajów mówiło samo za siebie.
Ale tak, tak, oczywiście - wyjaśnienia Marcusa miały sens. Po prostu nie były tak zabawne, jak perspektywa odkrycia, że nieco dziwaczny doktorek był w rzeczywistości zbiegłym przestępcą.
Na jego ostatnie słowa roześmiał się już całkiem otwarcie i serdecznie.
- Ja mam czas. - odpowiedział mu wesoły co najmniej tak, jakby mu kto w kieszeń nasrał. Albo jakby Vanin już się na coś zgodził, nawet nie zdając sobie z tego sprawy...
- Skoro nie podróżujesz jeszcze, to czym zajmujesz się w wolnym czasie? Oczywiście zakładając, że nie spędzasz całego życia pomiędzy przychodnią a barem. - zakończył trochę bardziej pytająco, niż planował, ale jakoś tak samo wyszło. W końcu kto wie, może Marcus naprawdę był aż tak zaangażowany w swoją pracę, że nie szukał sobie żadnych dodatkowych rozrywek? Na myśl przyszedł mu wiecznie niewyspany, zapracowany Makoto. Może lekarze tak mieli?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
Marcus przez dłuższą chwilę spoglądał na bok. Na wzmiankę o zmianie nazwiska, oczy wróciły z powrotem na Cecila. Dał tym samym to, co chciał uzyskać de Vere - o ile był w stanie rozczytać Vanina na tyle dobrze, bo poza samym skupieniem swojego spojrzenia na osobie drugiego wampira, nie dał po sobie nic więcej poznać.
Białorusin, owszem, bardzo nie lubił grzebania w jego przeszłości i życiu sprzed przemiany, ale nie urodził się dzisiaj. Rzadko kiedy tracił zimną krew, a ta sytuacja była jeszcze daleka, by do tego doprowadzić. W każdym razie słowa drugiego wampira zapaliły w nim lampkę, uznając, że nie użył wymienionego przykładu przez przypadek. Gubił się jedynie w zamiarach Cecila, nad którymi wciąż się zastanawiał. Wzbudzał w Marcusie coraz większą ciekawość, a to pchało go do jej zaspokojenia. Nie wróg, nie przyjaciel; niby nic nie chce, ale jednak po coś został zaproszony do restauracji; pyta się o sprawy prywatne, żeby zaraz subtelnie się wycofać. Tych sprzecznych sygnałów można wymienić jeszcze kilka. Cecil rzeczywiście był jedną wielką zagadką dla Vanina. Z kolei Vanin lubił zagadki i potrafił poświęcić swój czas na ich rozwiązywanie - choćby w postaci zgody na zostanie porwanym do innego kraju w celach turystycznych.
- Racja. - Przytaknął, uważniej mu się przyglądając od tego momentu. Tak na dobrą sprawę wspomnienie o zmianie nazwiska rzeczywiście nie musiało za sobą kryć czegoś więcej. W życiu długowiecznych wampirów prawdopodobnie dość często musiało występować to zjawisko, żeby utrzymać tę maskaradę w tajemnicy przed ludźmi.
- Rzadko mam wolny czas. - Przyznał od razu. - Wygląda na to, że wypady do baru to moja jedyna rozrywka na ten moment. Zdarza mi się też zostać w domu i tam również pić whisky przy jakimś filmie. - Dodał, nie brzmiąc przy tym na szczególnie pokrzywdzonego. Nie wspomniał jeszcze o wspólnych wypadach z Andre, ale napomnienie o kierowcy wymusiłoby wspomnienie o jego pracy na boku. Zresztą, o samych relacjach z długowłosym nie musiał mówić.
- A ty? Skoro nie zajmujesz się niczym szczególnym zawodowo, w jaki sposób spędzasz swój czas wolny? - Odbił szybko piłeczkę, kierując ponownie swoją uwagę na drugim wampirze. Zastanawiało go, co mógł robić Cecil całymi dniami, skoro nie miał żadnej pracy.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Marcus wrócił do niego spojrzeniem, co Cecil skwitował jedynie szerszym uśmiechem, kontynuując gadanie niezrażony. Och, czyżby jednak trafił? Nie zdziwiło go to ani trochę, w końcu sporo wampirów zmieniało nazwiska po przemianie. Teraz tylko bardziej zainteresowało go to, co takiego Vanin robił zanim został Vaninem, że wspomnienie o czymkolwiek w temacie tego wywoływało w nim... Jakąkolwiek reakcję. Marcus wydawał się nie być osobą, która reagowała przesadnie na cokolwiek.
Pokiwał głową na znak, że nawet jeśli nie rozumiał, to w jakimś stopniu akceptował brak czasu, z jakim młodszy wampir się mierzył. Widać lekarze tak już mieli. Całe szczęście, że de Vere nie zdecydował się nigdy na studia w podobnej dziedzinie, bo nie wyobrażał sobie siebie z taką dozą pracoholizmu. To musiało być jakieś zaburzenie, być tak pracowitym.
- O, przy filmie? - zainteresował się jeszcze, takim tonem jakby oglądanie filmów było jakąś wyszukaną formą rozrywki znaną jedynie wybranym.
- Rozważałem ostatnio nabycie telewizora i potrzebuję propozycji filmów do obejrzenia. Może mógłbyś mi coś polecić? - dodał, całkiem szczerze. Nie miał żadnych wymagań, bo mało filmów w życiu obejrzał i nie wiedział nawet, co by się mu mogło spodobać. Poza Zmierzchem, ale ten miał już za sobą - świetna komedia.
Co on robił w wolnym (całym jaki miał) czasie?
- Zwykle czytam, powiększam kolekcję moich zdjęć nadnaturalnych stworzeń i spotykam się ze znajomymi. Nie wiem czy zdążyłeś już zauważyć, ale z czasem zbiera się tych ostatnich człowiekowi bardzo dużo, kiedy okazuje się, że wszyscy dożywają nieprzyzwoitych ilości lat. - z jego tonu wynikało, że uważał wszystkie trzy opcje za całkiem normalne i niewzbudzające wielu pytań w słuchaczu.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
Vanin skinął głową, nie reagując zbytnio na ożywioną reakcję Cecila. Nawet nie zwrócił zbytnio uwagi na to, że drugi wampir zastanawiał się nad nabyciem telewizora, co sugerowało, iż dotychczas mógł go nie posiadać. Cóż, de Vere zdążył się doczekać czasów, w których tego typu urządzenie odchodziło w niepamięć i powoli zostawało zastępowane przez komputery i inne media. Jego brak powoli przestawał być dziwny, więc pewnie dlatego Vanin nie uważał to za nic dziwnego.
- Oczywiście, jeśli lubisz stare, białoruskie filmy. - Odparł zaraz, odbiegając na moment wzrokiem od Cecila, żeby się zastanowić. Nie czekał na potwierdzenie lub zaprzeczenie ze strony rozmówcy. - В августе 44-го, Сын за отца, Трамвай в Париж... I wiele innych. Głównie o Drugiej Wojnie Światowej, ale nie tylko. Niestety, nie wiem czy są wersje z tłumaczeniem na inne języki, patrząc na to, że nie są to szczyty kinematografii. - O każdym mógłby się wypowiedzieć szerzej, ale wiedział, że nieważnym było, jak bardzo Cecil doświadczonym był wampirem, zapewne nie obchodziły go problemy jednego ze słowiańskich państewek. Vanin bardzo lubił te stare, wojenne filmy, ale nie tylko. Do wszystkiego, co kojarzyło mu się z rodzinnymi stronami i "tamtymi czasami", kiedy był jeszcze mały, lubił wracać. Co ciekawe, z głównym bohaterem "Syn i Ojciec" poniekąd się utożsamiał. Tylko że Marcus obrał kompletnie inną drogę.
Odpowiedź Cecila rzeczywiście była nieco... Wzbudzająca zaintrygowanie. Choć Marcus sam w sobie nieszczególnie komentowałby istnienie innych istot nadnaturalnych, tak robienie im zdjęć było co najmniej dziwne.
- ...Co ciekawego jest w fotografowaniu... Nas? - Spytał z wyraźnym zdumieniem, gdyż nie przychodziło mu na myśl, że Cecil mógł wierzyć w istnienie innych stworzeń niż wampiry i wilkołaki.
- Jeśli chodzi o znajomych... To chyba jeszcze za wcześnie w moim przypadku, żeby wyciągać takie wnioski. - Stwierdził otwarcie Białorusin.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Ot, szczęście Cecila do bycia na czasie - wziął się za nabywanie nowoczesnego wynalazku na własne potrzeby dokładnie wtedy, kiedy ten zaczął już wychodzić z mody. Nie dało się chyba lepiej podsumować jego relacji z dwudziestym pierwszym wiekiem.
- Nie wiem czy lubię stare białoruskie filmy, po prawdzie żadnego wcześniej nie widziałem. - przyznał, przynajmniej szczery wobec swojej niewiedzy, jak i rozmówcy. Kto wie, może filmy pochodzące z ojczyzny Vanina należały do szalenie na świecie popularnych i starszy wampir popełniał właśnie niemałą gafę z punktu widzenia kinomaniaków? Belawood brzmiało dumnie.
- Jeśli gdzieś mi to zapiszesz, to poszukam wersji w języku, który zrozumiem. - obiecał mu, rozbawiony. Rosyjski i bliskie mu języki nie były jego konikiem, zdecydowanie. Dużo lepiej odnajdował się w rodzinie języków romańskich.
- Nie zastanawiałem się nad tym wcześniej, ale Drugą Wojna Światowa to faktycznie byłaby interesującym tematem do kręcenia filmów. Nadal powstają o niej nowe? - ciężko było stwierdzić, czy bardziej pytał o to Marcusa czy po prostu na głos rozważał co przyszło mu do głowy.
Marcus wolałby, żeby Cecil fotografował wampiry, a nawet jego samego, po prostu jeszcze o tym nie wiedział.
- O nie, nie nas. - wielki pan fotograf zaśmiał się serdecznie i trochę protekcjonalnie, jakby miał do czynienia z niewtajemniczonym dzieciakiem.
- Mam na myśli stworzenia wymykające się nauce. My jesteśmy bardzo dobrze udokumentowani, przynajmniej przez naszych własnych naukowców… Chociaż przyznam, że ostatnio zaczynam się obawiać, że nie tylko przez nich. - skrzywił się na samą myśl o Ordo i ich poplecznikach.
- Może to czas obrócić się jednak w towarzystwie raz czy dwa, w takim razie? Obiecuję, że nie każdy nieśmiertelny jest równie nudny co ten, który cię przemienił - wytknął swojemu rozmówcy jeszcze, kiedy ten stwierdził że za mało czasu spędził jak na razie w towarzystwie innych wampirów by wysnuć podobne wnioski. Pożyje, to zobaczy - Cecil był o tym przekonany. Nawet największe odludki zbierały z czasem długą listę znajomości, kiedy lata zmieniały się w dekady, a potem wieki.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
Na ustach Marcusa jawił się lekki uśmiech, kiedy przysłuchiwał się opinii Cecila na temat białoruskim filmom.
- Oczywiście. Zapiszę kilka tytułów dla ciebie, kiedy już będziemy wychodzić. - Oznajmił z większym entuzjazmem niż zwykle. Najwyraźniej ton Vanina zmieniał się w zależności od tego, czy rozmówca jakkolwiek podejmował się tematów interesujących dla Białorusina. Kto wie. Na pytanie de Vere Marcus skinął głową.
- Temat Drugiej Wojny Światowej jest wciąż żywy, zwłaszcza w moim kraju, jak i państwach z nim graniczącymi, więc... Tak, najpewniej powstają nowe, choć chyba już nie tak często. Jednakże w tych nowych nie ma już tego starego ducha. Próbowałem się wziąć za kilka tytułów jakiś czas temu, ale nieszczególnie przypadły mi do gustu. Amerykańskie spojrzenie na temat wojny jest mocno osobliwe, jak dla mnie, chociaż nie powiem, że Bękarty Wojny było ciekawą, aczkolwiek absurdalną satyrą. - Rzekł w końcu, wyjątkowo się rozgadując jak na siebie. Jeśli Cecil nie pytał się bezpośrednio Marcusa o zdanie, to tak czy siak je otrzymał.
Vanin zawiesił uważniejsze spojrzenie na Cecilu. Informacja o innych stworzeniach umykającym nauce nieco go zaniepokoiły. Białorusin nie miał powodów, by nie wierzyć komuś z dłuższym stażem, choć to pewnie kwestia czasu i zadania kilku pytań, nim zrozumie, że rozprawiali o istotach nieistniejących.
- ...No więc jakie to stworzenia wymykające się nauce? - Spytał ostrożnie, choć brzmiał nieco sceptycznie. Nie wiedział, co miał o tym myśleć, zwłaszcza że nie spodziewał się takiego hobby po swoim rozmówcy.
- Nie, na pewno nie każdy... - Sprecyzował zaraz. - Rzadko kiedy ktoś jest warty uwagi. - Dodał zaraz i westchnął niemalże niesłyszalnie. - Na pewno się nad tym zastanowię. Może rzeczywiście powinienem przemyśleć wspólny wyjazd... Kiedyś.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Całe szczęście, że Marcus zgodził się zapisać tytuły bez większego proszenia. Cecil wierzył naiwnie, że jeśli nawet on nie odczyta pokrętnych literek, to przynajmniej znajdzie kogoś, kto mu w tym zadaniu pomoże i kto wie? Może nawet faktycznie któryś z tych cudów kinematografii obejrzy? Makoto na pewno będzie szczęśliwy, kiedy zobaczy jaką inicjatywą się wykazał!
Kiwał głową co jakiś czas, słuchając opowieści Marcusa w temacie filmów o tematyce wojennej. Widać w przemyśle rozrywkowym nie zmieniło się aż tak dużo, odkąd ostatni raz się nad nim pochylał - pomyślał de Vere, wyciągając zupełnie błędne wnioski.
Vanin nie miał powodów, by mu nie ufać... Ale może pod tym jednym względem jednak powinien. Wyglądało na to, że Cecil ostatnio szerzył te swoje teorie spiskowe wśród młodych nieśmiertelnych jak zarazę. Ida go prześwięci - już czuł to w kościach, chociaż nie wiedział jeszcze z czym to uczucie jest konkretnie związane.
- Nie sądzisz, że to możliwe, by było więcej podobnych stworzeń, skoro takie jak my istnieją naprawdę? Mam praktycznie stuprocentową pewność, że nie jesteśmy jedynym gatunkiem dotkniętym przez ten lub podobny wirus, czy mutację. Że nie wspomnę już o stworzeniach, które pozostały w niedostępnych miejscach na świecie jako relikty innych epok, zapomniane przez czas i ludzi jednakowo. - zaczął swój wywód z rosnącym entuzjazmem, zapominając przynajmniej na chwilę o naciąganiu Marcusa na wspólne wyjazdy i inne imprezy społeczne.
- Ale wracając - dajmy na to: wiele kultur ma historie o małpach przypominających ludzi wyglądem i zachowaniem. Za dużo, żeby to był czysty przypadek. To samo ze stworzeniami z typu plezjozaurów. Mam u siebie trochę zdjęć znad szkockich jezior, jeśli kiedyś będziesz chciał zobaczyć faktyczne dowody. - zaoferował nawet w przypływie dobrej woli, chociaż zdecydowanie nie było to żadne większe zaproszenie. Zawsze mógł mu wysłać odbitki pocztą - czego się nie robi dla szerzenia prawdy?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
Niestety, sceptyczna natura Marcusa powoli nasuwała myśli, które skłaniały go do myślenia w stronę przeciwną, niż Cecil by tego chciał. Tak działo się, z każdym kolejnym słowem wypowiedzianym przez drugiego wampira. Przewrotnie, przyznałby mu rację, ale... Taki argument można zastosować wobec wszystkiego. A mogli porozmawiać sobie o Drugiej Wojnie Światowej.....
- To całkiem logiczne. - Przyznał z lekkim zawahaniem. - ...Po części. - Mruknął nieco bardziej skonsternowany, domyślając się, że z jakiegoś powodu takie zainteresowania dla Cecila musiały być wyjątkowo... Ważne. Pomijając już fakt nazywania wampirów "stworzeniami" mocno gryzło się z ideami Marcusa, gdyż on sam siebie postrzegał jako człowieka - chorego, skoro mowa przecież była o wirusie, czytaj chorobie, ale nie zamierzał tego szerzej komentować.
- ...Ale patrząc na to, że każde życie na Ziemi sprowadza się do przedłużenia gatunku, szczerze wątpię w istnienie innych stworzeń. Gdyby istniały kiedykolwiek wcześniej, na pewno musiało żyć ich więcej, a co za tym idzie, na pewno ich szczątki zostałyby już dawno udokumentowane. Nawet wymierające gatunki są jakoś rejestrowane przez kamery i to w dobrych rozdzielczościach w przeciwieństwie do tych mitycznych stworzeń. - Dodał za chwilę, spoglądając ostrożnie na Cecila.
- Plezjozaurów... Czy ty masz na myśli słynnego potwora z Loch Ness? - Spytał, powstrzymując się od jakiejś bardziej żywej reakcji. Dobrze wiedział, że zdjęcie było słynnym w historii ludzkości fotomontażem.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Mogli rozmawiać o Drugiej Wojnie, a skończyli na plezjozaurach - kto by się spodziewał takiego obrotu spraw? Wbrew pozorom Cecil nie spodziewał się też, że jego rozmówca uwierzy mu na słowo, ot tak. Po pierwsze niewiele osób wierzyło w takie sprawy ogólnie, a po drugie jako logicznie myślący człowiek, Vanin na pewno potrzebował przestudiować najpierw wszystkie dowody i toki myślowe przestawiane mu przez starszego kolegę!
Jeśli miało to Marcusa pocieszyć, ludzi Cecil również nazywał "stworzeniami", bo czy wszyscy nie byli w jakimś stopniu stworzeni właśnie? Nawet jeśli nie przez żadne bóstwo, to przez naturę albo własnych rodziców. Z tego, czy innego powodu, uważał takie określenie za odpowiednie i tyle.
Machnął na przemyślenia Vanina ręką. Och, on po prostu jeszcze niczego nie rozumiał! Kwestia czasu, aż zobaczy światło prawdy na horyzoncie.
- Te istoty są jak najbardziej łapane przez kamery i udokumentowane, to właśnie próbuję ci powiedzieć! Po prostu niektórzy woleliby te znaleziska zdyskredytować, z własnych pobudek. - wyjaśnił.
- Sam mam kilka fotografii tego, jak go nazywasz, "potwora" z Loch Ness. Byłem nad jeziorem wielokrotnie. - dodał, uśmiechając się szerzej do własnych wspomnień dotyczących czatowania deszczowymi nocami na brzegu szkockiego akwenu.
- Pokazałbym ci zdjęcia, ale nie mam ich przy sobie. - wyjaśnił, na wypadek gdyby Marcus pomyślał, że coś przed nim tu ukrywał. Nie ukrywał! Po prostu jeszcze nie odkrył, że gdyby miał faktycznie telefon komórkowy, to mógłby trzymać w nim fotografie i pokazywać rozpiskelowane cienie swoim znajomym o każdej porze nocy i w każdym miejscu.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
Pewnie by go to pocieszyło, gdyby Cecil postanowił się pochwalić tym na głos. Na razie Vanin żył w tej nieświadomości, uznając po prostu, iż wampir należał do tego typu, które oddzielał siebie od ludzi grubą kreską.
Marcus nieznacznie zmarszczył brwi. Jego wyraz twarzy ewidentnie wskazywał na wzrastające w nim wątpliwości co do słów de Vere. Dalsze wyjaśnienia nie kleiły się Marcusowi. Jedynie fakt, że rozmówca przewyższał go znacznie stażem w byciu nieśmiertelnym, powstrzymywał go w wyrażeniu jawnej dezaprobaty. W końcu zawsze istniała ta niewielka szansa na to, że te wszystkie stworzenia nadprzyrodzone rzeczywiście istniały.
- ...No tak, ale zawsze w złej jakości. Czy to nie wydaje ci się dziwne? - Spytał Vanin dyplomatycznie, chcąc skłonić Cecila do jakiejkolwiek refleksji. Widział jednak w jego oczach, że miał styczność z osobą z pewną... Obsesją.
- Z chęcią bym je zobaczył przy naszym następnym spotkaniu. - Oznajmił mimo wszystko. Chciał zobaczyć, jak wyglądały te fotografie i co rzeczywiście przedstawiały. Może de Vere posiadał zdjęcia lepszej jakości niż te, które i tak zostały okrzyknięte fotomontażami?
- Muszę stwierdzić, że masz dość... Ciekawe zajęcie. - Uznał Marcus po chwili. Czy miał pytania na temat jego hobby? Sporo. Wolał jednak poczekać do momentu, aż nie dostanie tych fotografii do rąk. Sam, jeśli tylko wróci do domu, zapewne znacznie googlować wszystko na temat potwora z Loch Ness i innych artykułów, żeby zaprzeczyć tezom Cecila. W każdym razie, na talerzu już nie miał nic, a spotkanie zaczynało zmierzać ku końcowi. Zapewne dlatego już myślami odlatywał do potencjalnych planów, kiedy już wróci do domu.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Podejście Cecila do słowa "stworzenie" nie oznaczało jeszcze, że nie oddzielał się od zwykłych śmiertelników. Może lepiej było, żeby nie tłumaczył Marcusowi tego, jak postrzegał ludzi. Z młodymi nieśmiertelnymi tak już było, że większość mocno trzymała jeszcze w sercu swoją ludzką naturę i związki z pełnoprawnymi ludźmi. De Vere nie miał im tego za złe, po prostu sądził, że czas weryfikował pewne poglądy i tyle.
- Wina sprzętu, przynajmniej w moim przypadku. - odparł stanowczo, chociaż bardzo jasnym było, że wina była jego, nie sprzętu. Aparat nie był winien temu, że wampir machał nim jak baba siatką w sklepie, pędząc do stoiska ze świeżo rzuconą na lód rybą.
- Nie ma problemu, zrobię ci pełną prezentację, jeśli tylko znajdziesz na to czas w swoim napiętym grafiku. - uśmiechnął się szerzej, nie mogąc powstrzymać od wytknięcia Vaninowi jego kursowania pomiędzy pracą, barem i łóżkiem, w zmiennych konfiguracjach.
Pewnie gdyby usłyszał, że jego nowy kolega zamierzał zrobić własny research kiedy tylko wróci do domu, byłby z siebie dumny. Kolejny oświecony członek populacji, dobra robota!
Na talerzu Cecila wciąż jedzenia było sporo, ale nie zamierzał się tym przejmować. Faktycznie robiło się już dość późno, zagadali się. Co prawda nie spieszyło mu się nigdzie za bardzo, Makoto i tak był zajęty, ale nie znaczyło to jeszcze, że planował przetrzymywać tam Marcusa nie wiadomo ile.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Vanin

Marcus Vanin
Liczba postów : 284
No tak. Napięty grafik, bo poza lekarzem rodzinnym był też lekarzem od czegoś innego. Biznes musiał się kręcić, a nikogo na zastępstwo nie miał. Choć ostatnimi czasy rozmyślał nad rzuceniem obecnego legalnego źródła dochodów na rzecz innego. Wtedy rzeczywiście miałby więcej czasu na inne spotkania towarzyskie. Może nawet więcej czasu na "pojednania z Bogiem" w towarzystwie André.
- Zawsze się znajdzie. Jak zresztą widać. - Odpowiedział i rozłożył wymownie ręce. W końcu znalazł czas na spotkanie z Cecilem.
Towarzysz miał jeszcze sporo na talerzu, więc Vanin grzecznie poczekał na to, aż ten ukończył posiłek albo chociaż wskazał, iż więcej jeść nie zamierzał. Później zebrał się razem z nim w stronę wyjścia, żegnając się krótko. To, oczywiście, nie ich ostatnie spotkanie. Marcusowi zależało, żeby przybytek opuścić wspólnie, więc ze wszystkim poczekał na Cecila. Tym optymistycznym akcentem kończąc rozmowę.

zt.

_________________
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Sponsored content


Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach