There's darkness in the distance || 25 lutego 2024

2 posters

Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Go down

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
First topic message reminder :

De Vere nie był częstym gościem w progach siedziby wampirzej frakcji. Miał w Paryżu własny dom i w zasadzie żadnego powodu, by na co dzień przechadzać się po kompleksie w XVI dzielnicy. Odwiedzał go czasem z okazji świąt wspólnoty, czy różnorakich zgromadzeń organizowanych z tego lub innego powodu. Raz na jakiś czas zaglądał również do budynków innowatorów, sprawdzając jak mają się tamtejsze bestyjki lub z czystej ciekawości i nudów przeglądał zawartości cudzych biblioteczek.
Tej nocy akurat Cecil wcale się jednak nie obijał. Usłyszał kilka podejrzanych plotek na temat ostatnich wydarzeń w społeczności i postanowił sobie, że to czas wybrać się na drobne przeszpiegi. Jak na osobę, która z taką łatwością odrywała się od towarzystwa innych na długie miesiące, potrafił być czasem wyjątkowo wścibski. Jakie miał ku temu powody?
Na miejsce przybył niedługo po zapadnięciu zmierzchu, nie był jednak zwierzęciem, by od razu brać się za myszkowanie i przepytywanie napotkanych na swej drodze osób. Zaczął od znalezienia jakiegoś pomieszczenia choć trochę przypominającego kuchnię i zajął się przygotowywaniem kawy. Nie działała na niego pobudzająco, ale i on pobudzenia nie potrzebował. Wystarczyło ciepło, zapach i chwila spędzona patrząc przez okno, na pogrążone we śnie miasto.
Zdjął rękawiczki, ułożył je równo na brzegu stolika i objął kubek zimnymi dłońmi. Miał czas, donikąd nie było się trzeba spieszyć. Wszyscy mieszkańcy domu byli zajęci swoimi sprawami, może jeszcze spali... I dobrze. Nie ze wszystkimi de Vere chciałby się teraz widzieć.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Ach, ta dzisiejsza młodzież. Za grosz szacunku do starszych, tylko by ich chcieli terroryzować swoimi nowomodnymi filmami i książkami. Chociaż z powodu obejrzenia Zmierzchu akurat Cecil wcale tak bardzo nie cierpiał - kto by się spodziewał? Może Ida miała teraz, dzięki poświęceniom Makoto, większe pole do popisu?
Pokiwał krótko głową na jej zdanie o polityce. O ile nie żyło się na bezludnej wyspie, to prędzej czy później trzeba było zmierzyć się ze świadomością tego, jak polityka wpływała na na nasze życie. Nawet kiedy próbowało się utrzymywać obojętność wobec niej, ona nigdy nie zapominała o nas.
Na roztoczoną przez dziewczynę wizję Guillaume wyskakującego spod łóżek, parsknął szczerym śmiechem. O, chciałby to zobaczyć! Nawet jeśli miałby poświęcić trochę własnego zdrowia psychicznego i spokoju.
- Przyznam, że ostatnio słyszę od bezfrakcyjnych sporo dziwnych teorii i wątpliwości na tematu Duranda i całej organizacji. Nie wiem skąd się to bierze. Jakieś plotki? Ludzie chcą się jakoś zorganizować, a część wymyśla niestworzone historie, byle tylko się to nie udało. Śmieszne by to było, gdyby nie pomagało przy okazji Ordo. - skrzywił się, potrząsając głową.
- Ha ha, wszyscy wiedzą, że wielka stopa nie żyje nigdzie blisko Paryża. - upomniał ją całkiem poważnie, szybko jednak zmienił temat rozmyślań na postać Marcusa, który to najwyraźniej miał więcej do czynienia z frakcją, niż chciał się przyznać.
- No proszę, czyli Guillaume nie ma wiele przeciwko nie tylko współpracy z wilkołakami, ale też wolnymi agentami.
Naprawdę chciałby, żeby więcej osób mogło tego posłuchać. Może w większej grupie mieliby lepsze szanse w starciu z Ordo?
- Ostatnio rozważałem zakup telewizora, nie strasz mnie dobrym czasem. - pokiwał jej palcem, kiedy wspomniała o zmuszaniu go do oglądania filmów dla nastolatek. O ile nie będą bardzo głośne, był w stanie wziąć to na klatę.
- A już szczególnie nie dobrym jedzeniem! Powiedz kiedy, walizki już spakowane. - uśmiechnął się szerzej, ale każdy kto go znał choć trochę wiedział, że wcale nie żartował. Jeśli tylko chciała, mogli jechać do Polski choćby i jutro. Szczególnie, że Cecila dawno w tamtych okolicach nie było.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Może po prostu chcieli pokazać Cecilowi przywileje życia w XXI wieku? Wszyscy wiedzą, że CGI wilków ze zmierzchu to najlepsze co wydarzyło się w kinematografii przez ostatnie kilkadziesiąt lat.
Może ordo rozsiewa takie informacje, chcąc nas jeszcze bardziej od siebie odsunąć? Ciężko mi stwierdzić, nie rozumiem tego. — Pokiwała głową, powtarzając gest Cecila sprzed kilku chwil. Ona nie miała zamiaru rezygnować z przywilejów frakcji.
A co żyje w okolicach Paryża? — Zapytała, chociaż jej powaga była udawana. Chociaż chwilę później przeszła w taką prawdziwą, jak wspomnieli znowu temat ich tymczasowego przywódcy. Ida wątpiła, że frakcja pozostanie frakcją gdy zagrożenie ze strony łowców zniknie, co wyraziła również werbalnie. — Wydaje mi się, że tylko głupiec w obliczu takiego zagrożenia kruszyłby kopie na własnym podwórku, kiedy można po prostu współpracować. Wiadomo, że rasy się nie lubią, chociaż ciężko mi zrozumieć dlaczego, ale raczej ta niechęć ostatnio znikła, przykryta ostatnimi wydarzeniami. — Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, czyż nie?
Na zainteresowanie Cecila, uśmiechnęła się szeroko, chociaż ten uśmiech szybko zgasł.
Może w marcu. Chociaż nie wiem, boję się, że narażę w ten sposób bliskich. W sensie, raczej nie powinni im nic zrobić, w końcu to ludzie, ale jeszcze ich złapią, żeby wykorzystać przeciwko mnie. Pewnie niewielu nieśmiertelnych na których polują ma fortel żyjacej rodziny, który można użyć przeciwko nim. — Wzdrygnęła się na myśl babci Jadzi, Pawła czy jej rodziców, którzy poddawani by byli torturom. Gorzej, chyba najbardziej się bała, że dowiedzą się prawdy o jej stanie i przestaną w niej widzieć tę Idę co zawsze, a zaczną widzieć krwiożerczego potwora. — Ale na film możemy się umówić. Przyjdę bez zapowiedzi, żebyś musiał szybko wciągać frak, bo jak to tak w samej koszuli filmy oglądać. Może być netflix, czy mam szukać wypożyczalni VHS?

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
W sumie to by miało ręce i nogi, gdyby okazało się, że plotki krążące pomiędzy wampirami i wilkołakami nienależącymi do frakcji miały swoje źródło właśnie w propagandzie Ordo. Bo nawet tak na chłopski rozum - kto inny miałby z podobnego zamieszania jakikolwiek profit?
Cecil nigdy nie rozumiał do końca animozji pomiędzy wampirami i wilkołakami, głównie dlatego, że do życia w nadnaturalnej społeczności wychował go ten konkretny wampir, którego nazywał ojcem nawet po stuletniej nieobecności. Jego stwórca miał bardzo liberalne podejście do podziałów rasowych, kłócił się i przyjaźnił więc z każdym, niezależnie od tego, jaki rodzaj wirusa się owej osobie trafił.
Ida stąpała po grząskim gruncie. Nie nauczyła się jeszcze, że takich pytań nie zadaje się panu de Vere?
- Tak się składa, że ostatnio doszły mnie słuchy o nadzwyczajnej, psowatej istocie pojawiającej się nocami w okolicach Lasku Bulońskiego. Zamierzam to sprawdzić przy pierwszej nadarzającej się sposobności. - poinformował ją z pełną powagą, zupełnie ignorując to, jak jego słowa mogły zabrzmieć. Szczególnie w uszach kogoś, kto wiedział doskonale o istnieniu takich "nadzwyczajnych istot" jak chociażby wilkołaki.
- Nie zmuszaj się do podróży, jeśli nie czujesz się bezpiecznie. Zdążę poznać twoją babcię jeszcze kiedy wszystko trochę przycichnie. - chociaż spróbował ją uspokoić. Nie było sensu ryzykować, jeśli miało to ją dodatkowo zdenerwować. Przeszła ostatnio wystarczająco stresu i bez dokładania sobie dodatkowego.
Parsknął śmiechem na tą jej zapowiedź braku zapowiedzi.
- Będę trzymać marynarkę w pogotowiu. - obiecał, po czym potarł bok policzka w zamyśleniu.
- Myślałem, że ten netflip to część telewizora? Nie działa tak we wszystkich? Chyba będę musiał zrobić poważniejsze rozeznanie, zanim zdecyduję się jakiś kupić. - westchnął, po raz kolejny w swoim życiu pokonany przez podstępne maszyny.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Animozje między rasami nadnaturalnych były dla niej równie bez sensu, jak pomiędzy ludźmi o różnych odcieniach skóry czy różnym pochodzeniu. Nie wybierali tego, a charakter, wychowanie czy doświadczenia życiowe kształtowały ich bardziej niż jakieś obwarunkowania związane z tym ile melaniny mieli w skórze. Cóż, najwyraźniej ludziom bardzo łatwo było znajdywać sobie powody do nienawidzenia tego drugiego.
Znasz całkiem dużo nadzwyczajnych, psowatych istot, nie uważasz? Nie wiem, czy chcieliby być fotografowani. — Odezwała się troszeczkę ironicznym tonem. Ale tylko troszeczkę. Wyobraziła sobie takiego wilkołaka, który chce sobie po prostu zapolować, a nagle obrywa fleszem spomiędzy krzaków. Mogło to być niebezpieczne, Cecil nie mógł zakładać, że ktoś zignoruje potencjalne naruszenie maskarady, a też nie było pewne, czy osoba ta będzie na tyle... opanowana i ogarnięta, by nie rzucić się od razu z zębami. Idzie przeszedł po plecach niemiły dreszcz. — Uważaj na siebie, dobrze? Nikomu w tych czasach nie można ufać, szczególnie jakimś nieznanym psowatym. — Gdyby tylko Ida wiedziała, jak dużo racji było w jej słowach i że w niedalekiej przyszłości Cecil będzie lizany przez Lupusa, oglądał klejnoty i brodził w stawie za bobrem. Może czasami powinien był jej poszłuchać?
Wiesz, to takie głupie uczucie. Z jednej strony boję się, że ściągnę na nich niebezpieczeństwo, a z drugiej, że już ich nie zobaczę, bo coś się wydarzy. Jak mnie obudzili w tej ich siedzibie, to myślałam praktycznie tylko o tym, że moi rodzice nigdy pewnie nie dowiedzą się co się ze mną stało i do końca życia będą uznawali mnie za zaginioną i żyli nadzieją, że się odnajdę. — Wydusiła z siebie, chociaż gardło jej się odrobinę ścisnęło. Dalej nie umiała się pogodzić, że i tak będzie musiała się w jakiś sposób pożegnać z rodzicami, zdecydowanie wcześniej niż chciała. Coś tam kiedyś rozmawiali z Silvanem i proponował jej różne opcje, ale nie chciała nawet o tym słyszeć, zbyt bolesne tematy, wolała się na razie nimi nie zajmować.
Zależy jakiego, w większości nowych aplikacja netflixa jest zainstalowana, ale dalej trzeba zrobić konto i opłacić abonament. Masz też inne aplikacje, gdzie można wypożyczyć inne filmy, to akurat zależy od licencji, jaka obowiązuje w danym kraju. — Wytłumaczyła powoli, chociaż nie wdawała się w jakieś niuanse. Mnogość streamingów nawet ją czasami przytłaczała, kiedy sprawdzała na którym z 5 posiadanych przez nią serwisów znajdował się dany film, a okazywało się, że jest jakiś nowy sky showtime, który też powinna wykupić, jeżeli chciała obejrzeć film legalnie.— Tym się nie musisz martwić, zawsze można podłączyć laptopa pod telewizor. Chyba, że nie masz HDMI, to wtedy będzie problem. Obejrzymy na laptopie.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Niestety, ludzkość miała tendencję do tworzenia konfliktów tam, gdzie żadnych nie było potrzeby rozkręcać. Cecil żył już na tym świecie wystarczająco długo, by zobaczyć to i owo, a takie podejście grało mu na nerwach - ilu konfliktów dałoby się uniknąć, gdyby ludzie myśleli logiczniej i nie obarczali się nawzajem winą za wymyślone krzywdy, bazując jedynie na postrzeganych różnicach między sobą. W przypadku wampirów i wilkołaków wszelkie animozje były już zupełnie bez sensu, a sam de Vere był zwolennikiem kultywowania relacji między ich gatunkami... Z różnych powodów, w które nie potrzebowali w tej chwili wnikać.
Zmarszczył nos, potrząsając głową.
- Większość jest mało fotogeniczna, tak czy siak. Mimo wszystko wolałbym trafić na tę konkretną. - odparł, nie dając się zbić z tropu. Czy ona sugerowała, że nie umiał odróżnić wilkołaka od chupacabry? Tak się składało, że umiał bardzo dobrze, dziękuję pani!
- Nie martw się, poradzę sobie. Nie z takimi delikwentami miałem do czynienia. - dodał dziarsko, bo akurat o to wcale się nie bał. Znaczy: nie bał się, że zostanie zaatakowany przez nie wiadomo co podczas swojej podróży do paryskiego lasku. Czy głupotą było takie podejście, szczególnie w aktualnych czasach? Być może, ale nikt nie mówił przecież, że Cecil był szczególnie rozsądny. I tak, definitywnie powinien słuchać Idy częściej, nawet jeśli sam zdawał się o tej prawdzie zapominać w bardzo wygodny dla siebie sposób.
Pokiwał głową na jej przemyślenia w kwestii rodzinnej. Sam nie miał nigdy podobnych problemów, nie do końca potrafił się z nią więc utożsamić, ale się starał, tak? Najlepszym, co mógł jej dać, było wsparcie i obecność.
- Mam nadzieję, że nie będzie to nigdy więcej potrzebne, ale jeśli poczujesz się przez to lepiej, to mogę spróbować skontaktować się z twoją rodziną, gdybyś ty nie mogła. Z jakiegokolwiek powodu. - zaoferował. Nie była to bardzo optymistyczna perspektywa, ale jeśli Ida miała się zadręczać wizją członków swojej rodziny szukających jej przez lata desperacko, to przynajmniej mógłby pomóc z uspokojeniem jej wyobraźni. Wolałby obiecać, że nie pozwoli, żeby cokolwiek złego znów się jej przytrafiło, ale czy naprawdę mógł powiedzieć jej coś takiego z czystym sumieniem? I czy by mu uwierzyła?
Rozmawianie o serwisach streamingowych było dużo mniej ponure, to na pewno. Nawet jeśli przyprawiało biednego, starego Cecila o ból głowy. Konta, abonamenty, aplikacje chuje muje dzikie węże! Będzie musiał powiedzieć Makoto, żeby się tym zajął, bo on nie miał do tego cierpliwości.
- Obawiam się, że nie mam laptopa. Ale mój komputer ma wejście na dyskietki. - odparł z całkowitą powagą. Dyskietki to prawie jak kasety, prawda?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Ludzie ogólnie lubili konflikty. Nie tylko takie wielkie, dramy były bardzo sprzedajne, tak samo jak obieranie stron i zbieranie zwolenników swojej wizji. Czasami nawet za bardzo, a komercjalizacja tego wszystkiego sprawiła, że nawet za walkę z rzeczami, które przysparzały więcej dobra i pożytku niż szkód, dostawało się wyborne pensje. Ile Ida stoczyła bojów na fejsie z antyszczepionkowcami, to tylko Zuckerberg wiedział. O konflikcie rasowym nawet nie myślała - dla niej to było naturalne, że nie skreśla się człowieka za coś, na co nie miał wpływu. "Mój wirus jest lepszy niż twój" - co to, podstawówka?
A w czym ta jest taka wyjątkowa? — Zapytała z małym uśmiechem na twarzy, który mógłby sugerować lekką drwinę. Nie była to jednak prawda - Cecil naprawdę ją zaciekawił. Może wiedział coś, o czym nie wiedzieli inni i czego faktycznie powinni się wystrzegać? Była naukowczynią, fascynowały ją niezbadane rzeczy, nawet jeżeli na innej stopie niż jej wampirzego wujka.
Nie mówię, że sobie nie poradzisz, tylko, że masz na siebie uważać. To prośba. — Dodała już trochę bardziej miękkim głosem, który załamał się na końcu wypowiedzi. Ida już dużo straciła podczas tej bitwy, a to był dopiero jej początek. I nie mówiła tutaj o nodze, ale już o braku możliwości kontaktu z bliskimi tak.
Napiszesz im list? — Parsknęła cicho, ale mógł zauważyć, że oczy jej się lekko zaszkliły. — Ale tak, możesz to zrobić, będę wdzięczna. — Cieszyła się, że nie zapewniał, że wszystko będzie dobrze i, że ją obroni czy zapewni bezpieczeństwo. Zabrzmiałoby to mniej szczerze niż zwykła prosta obietnica zadbania o jej bliskich, nawet jeżeli to zadbanie oznaczało złamanie im serc.
Ja wezmę laptopa. I w sumie może rzutnik, który można podłączyć do telefonu. Będzie wygodniej, a od ciebie będę potrzebowała tylko jakiejś w miarę gładkiej ściany. Rolety, zakładam, że masz, nie wyglądasz na kogoś kto masochistycznie ogląda wschody słońca co rano. — Uśmiechnęła się, żartując ponownie. De Vere można było kilka rzeczy zarzucić, ale raczej sanity miał na dość wysokim poziomie, nawet jeżeli brakowało mu, jak i wszystkim ich rasy, witaminy D. Bez podtekstów.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
W czym psowata istota, na którą Cecil zamierzał zapolować była wyjątkowa? O, na to pytanie miał akurat odpowiedź gotową, ale też bardzo prostą.
- Wyjątkowa choćby w tym, że nie zmienia się w człowieka. - wyjaśnił. Na wilkołaki nie potrzebował polować - jednego miał w domu na co dzień, zawsze pod ręką. Gdyby więc o takiego stwora chodziło, to mógłby poprosić o sesję zdjęciową, zamiast uganiać się po lasach z aparatem.
Dobrze, dobrze, będzie uważał. Pokiwał głową, chociaż widać było, że bardziej miałby ochotę machnąć ręką i kazać jej przestać się martwić. Ida powinna być z niego dumna - zwykle zbywał wszystkie ostrzeżenia, a tu proszę, chociaż starał się udawać, że będzie ostrożniejszy. Wszystko dla jej dobra! I tak, głównie dlatego, żeby dodatkowo jej nie stresować.
- Będę uważać. - obiecał nawet. Uważanie nie oznaczało jeszcze, że nie zamierzał w ogóle pakować się w tarapaty, ale to zawsze coś, prawda?
- Jeśli list nie przejdzie, to mogę nawet pojechać. Nie wiem tylko, czy ucieszyliby się widząc mnie na swoim progu. - dodał stanowczo, pod koniec wypowiedzi wzruszając lekko ramionami. Nie należał raczej do osób, które chciałoby się widzieć w swoim domu, kiedy było się porządnymi, polskimi śmiertelnikami, ale w sumie co on tam wiedział? Tak, czy siak, był gotowy spróbować, jeśli dziewczyna takiej obietnicy od niego potrzebowała. Najwyżej babcia Jadzia pogoniłaby go ze ścierą po okolicy, wielkie rzeczy.
Rzutnik, no proszę. Jeszcze chwila i będą przerabiać mu salon na kino. Ida definitywnie dogadałaby się z Makoto, Cecil z każdą chwilą był o tym coraz silniej przekonany i w głowie zdecydował już, że będzie musiał ich ze sobą poznać.
- Ściana i roleta, da się załatwić. - odpowiedział jej uśmiechem na uśmiech.
- Będą gotowe następnym razem, jak postanowisz wpaść... Bo mam nadzieję, że jednak postanowisz. Nie mogą cię w tym laboratorium trzymać od świtu do nocy, codziennie. - przypomniał jej jeszcze, marszcząc brwi. Miał palcem pokiwać, żeby zrozumiała? Otaczali go sami pracoholicy, nawet jeśli sami twierdzili, że wcale takimi nie są.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Śmiała się tak, że koło jej oczu pojawiły się zmarszczki, ale odpuściła Cecilowi dłuższe znęcanie się nad jego kryptydami. Dobrze, że miał pasję. Szkoda, że niebezpieczną. Jego kiwnięcie głową już i tak było dużym sukcesem, więc nie atakowała go bardziej.
Widzieli już dużo dziwnych osób. Może nawet kupiłbyś babcię swoim dżentelmeństwem. Pokazałaby ci swoją kolekcję lasek. Wymienilibyście się może. — Zaśmiała się, ale po przyjacielsku. Nie było w tym ani krzty złośliwości, bardziej nostalgia i melancholia, bo umysł dziewczyny naturalnie podążył za wspomnieniem babci i skupił się na Polsce i rodzinie.
Owszem, ściana i roleta. Całą resztę, w tych czasach, mogła już do niego przenieść. Do obejrzenia filmu nie potrzebowali blue-raya czy innych wypożyczalni VHS, a jedynie dobrego połączenia internetowego, które również mogła zapewnić korzystając z hotspotu w telefonie. Chociaż, kto wie, może Makoto doprowadzi do czasu tego spotkania do posiadłości Cecila światłowód.
No obiecałeś mi słodycze, ścianę i rolety. Wpadnę na pewno. Może jednak wyślę ci wcześniej zapowiedź gołębiem, chyba, że nie uda mi się żadnego złapać. Myślisz, że które będą bardziej łaskawe, te z pól elizejskich czy marsowych? — Zaśmiała się, chociaż wiedziała, że do takiego przedsięwzięcia musiałaby albo być z tego typu, co może zmusić gołębia do własnej woli pojąc go krwią, albo skorzystać z gołębia pocztowego, którego najpierw musiałaby wywieźć do Cecila, co mijało się z celem.
Ale to oczywiście dopiero, jak wyjdę z tego swojego laboratorium. Czyli nigdy. — Dramatycznie przyłożyła rękę do czoła, udając, że prawie mdleje, ale w końcu puściła oczko w stronę Cecila i spojrzała mu prosto w oczy. — Nie no, ostatnio i tak rzadko pracuję w porównaniu z tym, co było kiedy mieszkałam z Silvanem.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Od razu, że niebezpieczną! Jak Ida zauważyła, przynajmniej te nieszczęsne kryptydy miały niską szansę na zrobienie mu krzywdy... Być może dlatego, że w ogóle nie istniały, ale kto by się przejmował szczegółami? Grunt, że przynajmniej w tym zakresie nie musiała się o tego starego drania martwić - żadna syrena ani mothman go w najbliższym czasie nie porwie.
- Doceniam kobiety z dobrym gustem. - odparł z pełną powagą, kiedy stwierdziła, że powinni wymienić się laskami z jej babcią. Dojrzałe kobiety częściej doceniały dżentelmenów, na pewno by się dogadali!
Może powinien się oburzyć na to wyśmiewanie się z jego preferowanych metod kontaktu, ale jakoś nie miał serca się na nią złościć... Nie, żeby było to coś nowego. Parsknął więc tylko śmiechem, przewracając oczami dramatycznie.
- Wiesz, ludzie też roznoszą listy, nie musisz koniecznie polować na niczemu niewinne gołębie. - zauważył, chociaż bez większego zaangażowania. Może chciał zobaczyć Idę biegającą za wypłoszonymi ptakami, kto wie?
Poważny pan wampir starał się nie chichotać, ale ciężko mu szło, kiedy jego towarzyszka udawała, jak mdleje z nadmiaru pracy. Nie miał jak się odnieść, bo sam w ogóle podobnych problemów nie miewał. Praca? A co to takiego?
- Jak postępy w pracy w ogóle? Jakieś nowe odkrycia, które powalą świat na kolana się szykują? - spytał, zainteresowany. Nie naśmiewał się z niej, w żadnym wypadku! Po prostu nie znał się na tych sprawach za bardzo, wykorzystywał więc szansę, by zadać pytanie czy dwa osobie dużo bardziej w to zaangażowanej.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Kiedyś tata kupił jej laskę, która mogła być jednocześnie parasolem. Kiedy zapytałam go, czy wyobraża sobie, że jak zacznie padać to babcia magicznie nie będzie potrzebowała laski, żeby nieść ją nad głową to nie odpowiedział. — Uśmiechnęła się na to wspomnienie, uciekając myślami do jednych z wielu świąt bożego narodzenia, które przeżyła w małej wsi pod Wrocławiem.
Ida się nie naigrywała, po prostu strasznie ją fascynowało jak w XXI wieku można nie korzystać z opcji szybkiego kontaktu, które pojawiły się przez ostatnie dekady. Ona po prostu nie wyobrażała sobie nie móc szybko zadzwonić do mamy, kiedy nie jest pewną przepisu, albo napisać do starego znajomego na czacie co u niego i czy nie chce wyskoczyć tego wieczora na drinka, żeby nadrobić stracone lata. Listy wydawały jej się jedynie bardzo romantyczną formą, gdzie zapisywało się swoje uczucia na papierze, kompletnie nie kojarzyła ich z możliwością szybkiej wymiany informacji. No dobra, może z tymi gołębiami trochę przesadziła, ale była ciekawa co odpowie.
Nie ufam poczcie polskiej, a zakładam, że francuska działa na podobnym poziomie. — Wzruszyła ramionami. Tyle pocztówek co nie dotarło do adresatów, to wystarczająco duża próba.
Ida chodziła do pracy głównie dlatego, że to było jednocześnie jej hobby. Fascynowało ją to co robiła, co dawało jej bardzo duży przywilej. Z uśmiechem schodziła do labu, ubierała różowe, nylonowe rękawiczki, biały fartuch i wyciągała te wszystkie śmierdzące substancje, by stworzyć coś z niczego. Odkrywanie różnych rzeczy było jak bardzo wymagająca zagadka logiczna, której rozwiązanie przynosiło najwyższy poziom spełnienia i satysfakcji.
Ostatnio trochę słabiej. Ale przed tym wszystkim udało mi się dopracować trochę to nad czym pracowałam jako człowiek - biomateriał, który nałożony na skórę, po wyschnięciu, tworzy warstwę odbijającą kompletnie promieniowanie UV. Co prawda nie odkryłam jeszcze dlaczego inaczej reaguje na różnych ludziach - niektórzy wychodzą na dwie godziny, a potem jedynie są bardziej wrażliwi na promieniowanie, a niektórzy po niecałej godzinie mają ciało w pęcherzach, jakby byli ludźmi i zasnęli na słońcu. Będę musiała nad tym popracować. — Powiedziała praktycznie na jednym wdechu. Biomateriały, powód dla którego została wampirem. Miały służyć ludziom, którzy potrzebowali totalnej protekcji przed promieniowaniem UV, a skończyło się, że pomaga krwiopijcom polować w ciągu dnia. Bo wątpiła, że większość z nich po prostu tęskni za słońcem tak jak ona.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Parsknął śmiechem na opowieść o ojcu, babci i nieszczęsnej lasce-parasolu. Faktycznie, potrzebowanie laski do podpierania się podczas chodzenia mogło nastręczać pewnych problemów, szczególnie jeśli chciało się ją nieść nad głową, w walce z niepogodą.
- Mam jedną laskę z ostrzem w środku, ale obawiam się, że jest równie nieporęczna co ta twojej babci, nawet jeśli nie jest mi potrzebna do podpierania. - przyznał z rozbawieniem. Ta, o której mówił, była bardziej eksponatem muzealnym, niż rodzajem broni - przynajmniej w tym stuleciu. Cecilowi śmiać się chciało na samą myśl o tym, że miałby walczyć z jej zacinającym się uchwytem w chwili zagrożenia. Tym bardziej, jeśli przeciwnik miałby być uzbrojony w broń palną albo przeciwwampirzy, świetlny granat.
- Fakt, zdarza się im zgubić to i owo, o punktualności nie wspominając. - pokiwał, przyznając jej rację w tej podejrzliwości wobec organów poczty.
- Pod tym względem chyba gołębie nadal są bardziej niezawodne, nie wiem czy nie i od tych twoich E listów. - wytknął jej, w większej części jednak żartując. Chociaż jak się zastanowić, to czemu miałby ufać czemuś, czego nawet nie widzi, bardziej niż sprawdzonemu sposobowi?
Wyraźne zainteresowanie pojawiło się na jego twarzy, gdy zaczęła mówić o biomateriałach. Wychodzenie na słońce było dla niego nieosiągalną rzeczą od wieków i to dosłownie. Na co dzień jakoś o tym nie myślał, nie miał w sobie też jakiejś głębokiej i niezbywalnej tęsknoty za słonecznym światłem, ale nie dało się ukryć, że taka druga skóra dałaby im wszystkim dużo więcej możliwości.
- I coś takiego może powstrzymać wampira przed spłonięciem? Na godzinę, dajmy na to? - powtórzył za nią z niedowierzaniem.
- Jak to w ogóle działa? - padło pytanie, na które odpowiedzi najpewniej Cecil i tak by nie zrozumiał, ale to nie powstrzymało jeszcze nigdy jego wrodzonej ciekawości.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Uuu, laska jak na filmach. Może chowasz jeszcze ostrza w cholewce buta? — Ida nie była do końca świadoma czym była cholewka. Chodziło jej o ostrze, wysuwające się z czubka buta, jak oglądała w Kingsmanach. Najlepiej jeszcze pokryte tojadem czy srebrem, żeby mogło faktycznie zadziałać na grupę, która im najbardziej zagrażała. To by było naprawdę spoko rozwiązanie, szczególnie, że jej wysokie szpilki stały się improwizowaną bronią podczas jej porwania. Żałowała, że nie miała posrebrzanych obcasów. Gdyby miała w planach kiedykolwiek gdzieś jeszcze wychodzić, na pewno by się w takie zaopatrzyła.
Gołębie są uciążliwe. Musisz mieć gołębia, to raz. Musisz go ze sobą wieźć, żeby wrócił na miejsce z którego go wziąłeś, to dwa. Dochodzi jeszcze problem związany z oporządzaniem zwierzęcia. A e-list to wyciągnę telefon, napiszę w trzy minuty i wysyłam. Napisałam tak do przyjaciela z szybu wentylacyjnego bazy ordo, gdzie mnie trzymali. Z gołębiem, pocztą czy innym sposobem komunikacji nie byłoby to możliwe, musisz przyznać. — Zakończyła wypowiedź kwaśnym argumentem. Musiała mieć ostatnie słowo, a powołanie się na własne doświadczenie miało wygrać tę dyskusję.
Ida bardzo chciała odzyskać możliwość wyjścia na słońce. Marzyła o ponownym odczuciu ciepła na policzkach, bez bodźców bólowych i brzydkich bąbli, bez igrania z własną nieśmiertelnością.
E, no nie do końca. Trzymałabym się w cieniu, niektórzy też mocno odczuwają skutki uboczne i po zejściu ze słońca części ciała wystawione na oddziaływanie promieni słonecznych wyglądają jak mocno poparzone. Ale ogólnie to nie powinno się spłonąć, a na pewno nie trzeby by było zakrywać się od stóp do głów. Działa odbijając światło słoneczne, filtry SPF albo absorbują promienie, albo je odbijają. Te co odbijają są białe, więc zostawiają widoczną warstwę na skórze, ale faktycznie działają. Trzeba więc było wykorzystać, że niektóre substancje tak działają i przystosować je do formy, która nie byłaby widoczna tak bardzo na ludzkim ciele. A raczej wampirzym. Po próbkę możesz się zgłosić do Guillaume, na razie ze względu na fazę prototypu, on dysponuje wszystkim co stworzyłam.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Parsknął śmiechem na jej porównanie jego laski do filmowych ukrytych ostrzy. Brzmiało zabawnie, ale w sumie jak się nad tym zastanowić to tak, była to rzecz zupełnie podobna, przynajmniej w samym założeniu.
- W cholewce jeszcze nie, ale może powinienem zacząć? - odparł, kiwając podbródkiem w jej stronę chwilę później.
- Jeśli chcesz, mogę zlecić komuś zrobienie ci własnej laski z ukrytym ostrzem. Przynajmniej nie mogłabyś się już śmiać z mojej kolekcji, gdybyś miała własną. - zauważył, o mało nie roześmiawszy się przy tym ponownie, na samą myśl o tym, jak pięknie panna Ida prezentowałaby się w swoich nowoczesnych ciuszkach z takim dodatkiem. Bardzo stylowo.
- Tu się zgadzam, wysyłanie gołębia z szybu wentylacyjnego, będąc w potrzasku, mogłoby być uciążliwe. - pokiwał głową z prawie całkiem serio utrzymywaną poważną miną.
Za to nad jej słowami na temat działania tych całych biomateriałów chroniących skórę zamyślił się już na dłużej. Gdyby mieli dostęp do czegoś takiego... Och, w połączeniu ze sztuczną krwią, mogliby żyć całkiem normalnie, prawda? Jednocześnie nie rezygnując z wieczności.
- Nie omieszkam go zapytać. - kiwnął głową ponownie, tym razem w geście podziękowania za informację. Bo tak, jak najbardziej zamierzał porozmawiać o tym z Guillaumem. To nie była okazja, wobec której mógłby pozostać obojętny.
- Planujecie udostępniać to szerzej wampirzej społeczności, kiedy już wyjdzie z fazy prototypów?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Zawsze to będzie element zaskoczenia. Jak... — Przełknęła głośno ślinę, a jej mimika twarzy wyglądała przez chwilę, jakby miała przed oczami flashbacki z Wietnamu. I tak w sumie odrobinę było, bo chociaż nie były to wspomnienia wojny, to jej własnego porwania. Pokręciła jednak po chwili głową, próbując rozmyć pojawiające się przed oczami mary i zaciskając dłoń na ramieniu Cecila, jakby sprawdzała, czy na pewno jest prawdziwy. — Jak mnie porywali to obcas szpilki wbity w śródstopie był całkiem dobrą bronią. Być może gdyby był pokryty srebrem i miał lepiej wyprofilowany kształt to udałoby mi się chociaż pociągnąć za dźwignię alarmu przeciwpożarowego. — Wzruszyła ramionami, jakby to nie było nic traumatycznego. Być może faktycznie zaopatrzenie się w mniej klasyczne bronie było dobrym pomysłem, nawet jeżeli nie potrafiłaby korzystać z nich zbyt dobrze. Zamiast elementu wyszkolenia, element zaskoczenia.
Spojrzała na niego wzrokiem godnym pożałowania, kiedy wspomniał o zakupie dla niej laski.
Na szczęście noga mi odrosła i jeszcze nie potrzebuję, ale dzięki za propozycję. — Trochę się spięła, bo wiedziała, że Cecil nie miał nic złego na myśli, ale i tak jej myśli powędrowały tak, a nie inaczej. Miała wrażenie, że taki stan będzie się trzymał jeszcze dość długo.
Kiwnęła głową na jego słowa o gołębiu, trochę zamyślona, tak samo na jego stwierdzenie, że zapyta Guillaume o jej wynalazek. Ożywiła się dopiero na pytanie o dystrybucję.
Być może. Boję się, że gdyby stało się ogólnodostępne to bylibyśmy większym problemem dla ludzi. Chociaż... wilkołaki nie są ograniczone promieniami UV, a nie słyszymy o masowych morderstwach. Z drugiej strony, oni tracą nad sobą panowanie głównie w pełnie, a my mamy trochę gorzej pod tym względem. — Wzruszyła ramionami. — To nie zależy już w sumie ode mnie, ale nawet jak nie będzie ogólnodostępne to zawsze wiesz do kogo możesz się zgłosić. — Puściła mu oczko.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Cecil uśmiechnął się do niej lekko i na chwilę położył rękę na dłoni dziewczyny, kiedy ta zacisnęła mu palce na ramieniu. Wiedział z doświadczenia, że traumatyczne przeżycia potrafiły powracać w najmniej oczekiwanych nawet chwilach, a Ida powinna wiedzieć, że przynajmniej nie jest z tym wszystkim sama.
Nie chciał nadepnąć jej na odcisk (w tej odrośniętej nodze chyba) swoim pytaniem, ale widać nie zawsze wszystko wychodziło mu tak, jakby sobie tego życzył. No cóż, może popracuje nad delikatnością?
- Myślę, że sporo naszych krewnych doceniłoby możliwość chodzenia za dnia, nawet jeśli tylko od czasu do czasu. Dla zdrowia psychicznego, o. Wydaje mi się, że wbrew pozorom sporo z nas nie ma aż tak morderczych zapędów, jak sądzą niektórzy śmiertelnicy. - zauważył, ale ostatecznie zgodził się z Idą - nie im dane było decydować o takich sprawach, nawet jeśli mieli na to jakieś własne poglądy.
Minęła już dłuższa chwila, wieczór zmieniał się w noc i powoli trzeba było zabrać się za pracę, a nie tylko siedzenie i ploteczki. Po kilku kolejnych chwilach Cecil zaproponował, że odprowadzi dziewczynę do jej miejsca pracy, nim samemu udał się pozałatwiać sprawy, jakie przygnały go tej nocy do siedziby frakcji.
/zt

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach