Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3
SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)
MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]
MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3
SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)
MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]
MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
O tym, że jest zorganizowany jarmark bezpieczny dla nieśmiertelnych dowiedziała się od znajomych i uznała, że to bardzo dobry pomysł, by się tam wybrać. Mimo tego, że nikt z bliskich jej osób nie miał tego dnia czasu, to chciała się przejść i zobaczyć jak to wszystko wygląda. We Wrocławiu jarmark zawsze jej się bardzo miło kojarzył, miała więc nadzieje, że i to wydarzenie rozwieje trochę czarne chmury, które zebrały się nad całym światem nadnaturalnych.
Dużo pracowała ostatnimi dniami, więc chwila relaksu zawsze była miłym wyrwaniem się od codzienności. Ubrana w ciepłe, wygodne ciuchy (oczywiście miała na sobie zimową kurtkę, nie była głupia, żeby w grudniu zwracać na siebie uwagę jej brakiem) wędrowała powoli po festynie, mocząc co chwila usta w grzanym winie, które kupiła tuż po wejściu na jarmark.
W końcu przystanęła przy stoisku, gdzie ludzie strzelali do celu. Podobały jej się niektóre nagrody i chętnie by ustrzeliła coś na pamiątkę, wolała jednak najpierw poprzyglądać się poczynaniom innym i zwrócić uwagę jak źle skalibrowana jest broń. Na pewno musiał być jakiś przekręt, przecież nikt nie chciałby zbankrutować z bandą ludzi z nadnaturalnymi zmysłami, gdzie większość strzelała zawodowo. Prawda?
_________________
Dużo pracowała ostatnimi dniami, więc chwila relaksu zawsze była miłym wyrwaniem się od codzienności. Ubrana w ciepłe, wygodne ciuchy (oczywiście miała na sobie zimową kurtkę, nie była głupia, żeby w grudniu zwracać na siebie uwagę jej brakiem) wędrowała powoli po festynie, mocząc co chwila usta w grzanym winie, które kupiła tuż po wejściu na jarmark.
W końcu przystanęła przy stoisku, gdzie ludzie strzelali do celu. Podobały jej się niektóre nagrody i chętnie by ustrzeliła coś na pamiątkę, wolała jednak najpierw poprzyglądać się poczynaniom innym i zwrócić uwagę jak źle skalibrowana jest broń. Na pewno musiał być jakiś przekręt, przecież nikt nie chciałby zbankrutować z bandą ludzi z nadnaturalnymi zmysłami, gdzie większość strzelała zawodowo. Prawda?
_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!