Toutes les brebis et tous les bandits, on ira tous au paradis
All the sheep and all the bandits, we'll all go to heaven
Opis: Zadanie eventowe pt. "I POD DYWAN!".
Utwór płynął z głośników radia w samochodzie Sahaka, a Constanza, która podłączyła swój telefon do odbiornika aby móg puszczać w nim muzykę ze swojego konta na Spotify, śpiewała razem z Polnareffem. Wracali właśnie z Le Théâtre le Palace, gdzie już od kilku miesięcy odbywał się multimedialny pokaz poświęcony znanemu autorowi. To była ostatnia noc tej wystawy i następnego dnia kreacja miała zniknąć z oferty. Connie uznała happening za doskonały pomysł na spędzenie piątkowego wieczoru. Teatr znajdował się zaledwie dwadzieścia minut od ich domu, bilety były śmiesznie wręcz tanie, immersyjna sztuka wprowadzająca w świat snów i marzeń składała się z muzyki oraz obrazów wyświetlanych dookoła widzów, nie płasko na ścianie, lecz przestrzennie - było to zatem coś zdecydowanie innego, niż wyjście do galerii czy kina. Nowoczesna technologia użyta przy wystawie i ruchome obrazy przyciągnęły wampirzycę jak ćmę do światła.
Już w środku specjalnie przygotowanego pomieszczenia Connie podśpiewywała sztampowe radiowe hity pod nosem i Sahak przyłapywał ją na rytmicznym dyganiu, lecz kiedy weszli do samochodu cała zabawa zaczęła się od nowa, bo „dawno go nie słuchała i musi jeszcze raz”. Puściła płytę Polnarévolution, która umilała im - a przynajmniej jej - czas stania w małym korku przed rondem Pl. De Roubaix. Piosenka była bardzo ironiczna, gdy wesołą melodyjkę śpiewała niewierząca morderczyni. Wszyscy pójdziemy do nieba, nawet ja. Błogosławieni i przeklęci, owieczki i bandyci, ci co wierzą i ci co nie, chrześcijanie i poganie, psy, rekiny i dziwki.
— Jak ci się podoba taka forma spektaklu? Obrazy na wszystkich ścianach, podłodze i suficie...? — Była wyraźnie rozentuzjazmowana doświadczeniem i chyba trochę obawiała się usłyszeć, że Tigran nie bawił się dobrze.