Dzisiaj jednak przesiadywał w Pavillon de la Reine, szczególnie upodobał sobie pokój gamingowy. Nawet wziął i przytaszczył sobie siedzisko, które wyglądało jak worek wypełniony jakimiś kuleczkami czy czym innym wyjątkowo kolorowy. Tak czy siak było mu wygodnie i mógł rąbać sobie kolejne hordy cyfrowych wrogów.
Akurat znudziło mu się to w co teraz ciupał i przeglądał sobie listę dostępnych tytułów kiedy w oczy wpadło mu coś... innego Inkulinati. Szybko przejrzał sobie opis, ściągnął rzeczoną gierkę. Pograł chwilę... i wpadł na genialny pomysł. Pokrzątał się przez jakiś kwadrans, po czym poleciał do Sahaka. Domyślał się gdzie ten może być.
Wlazł mu bez pytania do gabinetu, bo przecież był u siebie.
-Robisz sobie teraz godzinną przerwę- oznajmił bratu - I idziesz ze mną pograć, o. - dodał jeszcze. -Jeśli się nie zgodzisz to będę Ci przeszkadzać i nie będziesz mógł się skupić nad tym co robisz- zagroził płynnie przechodząc z żądania na szantaż. Takie rzeczy tylko u Egona.
@Sahak Darbinyan