23 XII 2022 - Wstęp

+4
Tahira
Carol Moreau
Cerise Dracula
Maurice Hoffman
8 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Maurice Hoffman

Maurice Hoffman
Liczba postów : 400
First topic message reminder :

23/12/22

Cała ekipa spotkała się na lotnisku o godzinie dwudziestej pierwszej, odlatywali o dwudziestej drugiej. Maurice wynajął im prywatny lot, aby mogli w spokoju ze sobą spędzić czas zamiast wykupować całą pierwszą klasę. Poza tym, tylko tak mogli się dostać na lotnisko Samedan, które realizowało jedynie między krajowe loty. Oczywiście, gdy ma się pieniądze, obywatelstwo Szwajcarii i znajomości, również samolot z Paryża może tam lądować. Takim sposobem zaczęli z przytupem ten wyjazd. Niektórzy wciąż mogli mieć kaca po urodzinach Tahiry, inni mieli okazję się znowu upić szampanem, który lał się strumieniami. Krew musiała zostać na później, ponieważ mieli ludzkich stewardów. Lot trwał mniej więcej dwie i pól godziny. W tym czasie zdążyli się wbić w świąteczny nastrój. Leciały piosenki typowo świąteczne, chanukowe, a i Maurice zadbał, żeby muzyka regionalna Sahaka się załapała.
Po wylądowaniu, ekipa załadowała się w czarne SUVy i pojechała tuż pod dom Maurycego. Jego posiadłość znajdowała się na wielkich połaciach terenu otoczonych wystawnym ogrodzeniem. Już z zewnątrz można było dostrzec wielki budynek, garaż i jeszcze jeden obok. Był to główny dom oraz domek gościnny, który standardem wcale nie odbiegał daleko. Wszystko było otoczone zaśnieżonymi świerkami, aczkolwiek sam podjazd był odśnieżony. Maurice zamówił stałą ekipę, która przygotowała posiadłość na przyjazd ekipy wampirów. Walizki zostały zaniesione przez kierowców do środka, a następnie zostali sami. Wszyscy mieli czas, żeby się rozejrzeć, rozebrać, usiąść i zrobić co tylko chcieli.
Weszli od razu na pierwsze piętro, które przez położenie terenu, od frontu było najbliżej. Tam znajdował się wielki salon, jadalnia, łazienki gościnne oraz przedpokój, w którym mogli zostawić właśnie kurtki. Wielka choinka czekała na nich w całym przeszklonym salonie, z którego był majestatyczny widok na miasteczko. Witamy w St. Moritz!
- Kochani moi, witam u mnie w domu. Rozgośćcie się jak tylko chcecie, wszystko jest do waszej dyspozycji! W kuchni już czeka naniesiona krew przez familiantów, jak mówiłem, jedzenia chwilowo nie ma. Alkohole są również na dole, każdego zaprowadzę, gdzie tylko chcecie. Tylko zacznijmy od rozdzielenia pokojów. Mam karteczki, zaraz każdemu wylosuję, żeby było sprawiedliwie, plus mapkę domu w gratisie dostaniecie. – Powiedział wiedząc, że ma troszkę bardziej niecny plan, niż banalne losowanie kto, gdzie śpi. Szło sprawnie, najpierw wylosował pokoje dla dwóch mężczyzn poza nim. Potem była Halide, Tahira, aż przyszła kolej na Idę.
- Numer osiem – wycedził przez zęby. Trzeba było przyznać, był aktorem stulecia. Widać było tę niechęć, zawód i wściekłość w jego oczach. Oczywiście, miał zblazowaną minę i dość agresywnie wręczył Idzie mapkę i jej numerek na karteczce. Wszyscy obecni mogli dostrzec, że mu naprawdę nie pasuje ten układ. Chociaż prawda była taka, że specjalnie złożył inaczej jej kartkę, żeby wyczuć, którą jej wybrać. Takim sposobem byli sami na drugim piętrze. Potem poszło gładko, każdy dostał swój pokój i mógł iść, gdzie mu się tylko żywnie będzie podobać. Cały dom jest urządzony w stylu Szwajcarko-górskim. Słowem? Drewno, kominki, dywany z futra i jeszcze raz drewno. Okna są wielkie, widoki piękne, a sypialnie dobrze urządzone. Co w nich mają goście? Łazienkę z prysznicem, szafę, normalnie urządzone pokoje.


Podział pokojów:
1. Cerise: Pokój numer 1 (domek gościnny)
2. Constanza: Pokój numer 2 (domek gościnny)
3. Silvan: Pokój numer 3 (domek gościnny)
4. Tahira: Pokój numer 4 (pierwsze piętro)
5. Carol: Pokój numer 5 (pierwsze piętro)
6. Sahak: Pokój numer 6 (pierwsze piętro)
7. Halide: Pokój numer 7 (pierwsze piętro)
8. Ida: Pokój numer 8 (drugie piętro)
9. Maurice: Pokój numer 9 (drugie piętro)

Atrakcje:
1. Hammam (parter)
2. Wewnętrzny basen (parter)
3. Jacuzzi (na zewnątrz)
4. Siłownię (parter)
5. Pokój do gry w pokera i inne gry hazardowe (parter)
6. Winniczka (parter)
7. Gabinet z biblioteką (pierwsze piętro)

Okolica:
1. Sto metrów do Le Rouge piste (stok narciarski, jesteśmy w Alpach)
2. Sześć minut autem do centrum
3. Lasy, stoki, łyżwy – wszystko rzut beretem  
*Dowolność animowania otoczenia, chcecie mieć jarmark tuż pod domem? Jasne!

Plan domu:
Przypominam, że wchodzi się na pierwsze piętro. Sam plan jest prowizoryczny, jak chcecie mieć większe pokoje, kominki albo wanny, proszę bardzo.
23 XII 2022 - Wstęp - Page 2 628c9812
23 XII 2022 - Wstęp - Page 2 628c9813
23 XII 2022 - Wstęp - Page 2 628c971123 XII 2022 - Wstęp - Page 2 628c9815
23 XII 2022 - Wstęp - Page 2 628c9814
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Gdyby Ida coś piła, to chyba by się zadławiła w momencie, kiedy Silvan rzucał swój komentarz. Na szczęście była pewna, że Zimmerman nie podejrzewa ją o nic z Maurycym, bo gdyby miała chociaż najmniejsze wątpliwości, to pewnie cień paniki przebiegłby po jej twarzy. I być może nawet jej spojrzenie uciekłoby do Maurycego. Podobnie, gdyby ktokolwiek inny rzucił takim komentarzem. W tym momencie mogła tylko zrobić minę w stylu "wtf", skrzywić się lekko i pokręcić głową.
Nie martw się Silvan, ty jesteś w innym domku, na pewno nie obudzą cię żadne nasze krzyki. — Parsknęła, bo czym oparła się o stołek, który stał tuż obok niej, a dostosowany był najprawdopodobniej do wzrostu Maurice'a. — Po za tym ja nie mam w planach żadnej kłótni. Tylko ty ostatnio podnosisz głos. — Wzruszyła ramionami. Domyśliła się, że wampir nie miał na myśli takich krzyków jakie w pierwszej chwili przeszły jej przez myśl, bo były bardziej prawdopodobne. Odbiła jeszcze piłeczkę w stronę chemika, żeby uwaga się skupiła na nim.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sahak Darbinyan

Sahak Darbinyan
Liczba postów : 904
Rzucił Silvanowi i Renacie spojrzenie, które brzmiało jak: ech, te dzieciaki bez werbalizacji. W jego przypadku wyglądało to dużo inaczej niż w przypadku dwójki przyjaciół. On przemienił Tahirę ledwo wchodząc w dorosłość wampirzą głównie dlatego, że Adonis bardzo mocno naciskał na potomków. Zasadził sadzonki swoich idei głęboko w umyśle Sahaka. Nie ma tego złego jednak, a i wybory mnicha były dyktowane czym innym, niż tylko rozkaz ojca. Nigdy nie żałował przemiany ani Tahiry, ani Halide, ani żadnych, których był świadkiem przy Renacie.
Po wszystkich ustaleniach, planach na spędzenie czasu do sylwestra, czyli urodziny Maurice, clue programu, spotkanie przy kominku i symboliczna wymiana prezentami, a także bitwa na śnieżki, mogli się rozejść i ogarnąć po podróży. Nawet jeśli trwała raptem dwie godziny z haczykiem, warto się odświeżyć. Nie można siadać tym samym tyłkiem na fotelach komunikacji publicznej na łóżku czy kanapie w domu.

zt

_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Silvan Zimmerman

Silvan Zimmerman
Liczba postów : 792
W tym momencie Silvan ze stanowiska proszę niech dzieciaki się nie pogryzą zaczął powoli przechodzić na myślenie pod tytułem W sumie przez jedną, czy dwie noce Maurice może nieco uprzykrzyć życie Idzie. Trochę jej się należało. Tylko trochę, ale dalej należało.
Powstrzymując się od ciężkiego westchnienia, zerknął na Idę i pokręcił głową. Oczywiście absolutnie nie zamierzał wrzucać jej do śnieżnej zaspy, aż taki nie był… Ale mieć cichą nadzieję, że sama w taką wpadnie już mu nikt nie zabroni. No, ale żeby wypominać mu to, że podniósł głos, gdy zrobił to tylko i wyłącznie dlatego, że ktoś postanowił bez jego wiedzy pobawić się w Śpiącą Królewnę ze strzykawką i rękawiczkach, to już był skandal. 
- To nie było podniesienie głosy. To była reakcja alergiczna na głupotę pewnej wampirzycy - mruknął pod nosem, ale tak, że Ida z pewnością mogła go usłyszeć. - Ostatnio uczula mnie bardziej niż truskawki.
Po tym, jakże potrzebnym mu do życia komentarzu, odsunął się od tematu pokojów i krzyków i wrócił do omawiania szczegółów pobytów, aż wreszcie wszyscy rozeszli się, by nieco odświeżyć się po podróży i przygotować na kolejne atrakcje, które miała zaoferować im Szwajcaria.

Koniec
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach