30 I 2023 - Przebieranki pogadanki

3 posters

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Go down

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
First topic message reminder :

Każdy potrzebował jakiejś odmiany. Tak samo było i w przypadku zarówno Elisabeth jak i Marcusa, któremu ostatnio ewidentnie nie do końca humor sprzyjał. Jak to się stało, że siedzieli u niej w apartamencie popijając wino? Nie wiem, nie pytajcie. jakoś tak wyszło. Lisowi to nie przeszkadzało. Ona nie zadawała ciężkich pytań. Wilkołak doskonale to wiedział. Jeśli by chciał, sam by powiedział. A tan, na dany moment kobieta przeglądała swoją garderobę przymierzając kolejno rzeczy i pokazując się w nich Marcusowi do oceny.
Czy mieli wypite? To na pewno. Ile? Wampirzyca stanowczo nie liczyła. Było przyjemnie. Czy coś więcej w tym wypadku się liczyło? Stanowczo nie. Jakim cudem doszło do tego, iż jej fotki zawędrowały do Egona? W sumie to akurat nie był problem. To był Egon, a on już ją widział wielokrotnie i bez ubrań. Nie podawała jednak mu do tej pory swojego adresu. Na prawdę nieliczne istoty posiadały adres jej apartamentu. Wilkołak jednak jak widać postanowił przekazać go w łapki młodego wampira nawet się nie zastanawiając nad tym, czy wampirzyca tego by chciała. no już było po ptokach. Wiadomość poszybowała w eter. Panikować z tego powodu na pewno kobieta nie miała zamiaru. Jedynie cicho westchnęła i wróciła do garderoby, aby wynaleźć kolejne wdzianko do przebrania się nim Egon przybędzie do jej drzwi.

@Egon Cadieux @Marcus Wijsheid
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
- Już go tak mną nie strasz. gdyby nie Louis to wyrwałabym ci wtedy jaja, bo taki był plan -[/b] prychnęła by zaraz lekko się zaśmiać. Oj doskonale pamiętała ten moment. Wtedy niezwykle mocno poruszył jej nerw, a że chroniła swoich i miała pod ręką pomoc w wytropieniu go, to było niezwykle blisko spełnienia tego niecnego planu. Miał wtedy farta, że Louis był tym jej wsparciem w tropieniu, bo powstrzymał ją przed tym. Inaczej dziś piszczałby niczym dziewczynka, a nie wył jak alfa. A i pewne istotki zapewne miałyby uraz do wampirzycy, za pozbawienie go klejnotów. Dla podkreślenia jej słów jej nóżka odziana w bucik na wysokim obcasiku wsparła się o kolano Marcusa posyłając mu przy tym charakterystyczny, wredny uśmieszek.
- Współczesna moda daje wiele możliwości i nie ogranicza tak, jak ta z dawnych lat. Tam nie szło zrobić pewnych rzeczy jeśli miało się nie rzucać w oczy. Dzisiaj możesz nosić bluzę z napisem "I'm a vampire" i ludzie będą uważać to za zabawne. Nie wyróżniasz się z tłumu, bo każdy nosi co chce i jak chce, a co najwyżej cudzy wzrok za tobą podaży bo albo mu się coś spodoba albo nie, ale ogólnie masz możliwość mieć na to wyjebane i nikomu nic do tego. W tamtych czasach moda określała status, pozycję i to, ze ktoś zwracał na ciebie uwagę nie koniecznie było dobre. czym więcej uwagi przykuwało się do siebie, tym łatwiej było trafić w kręgi zapisane na kartach historii i trudniej było wyjaśnić dlaczego pojawiasz się tylko w nocy. Najlepszym więc rozwiązaniem było bycie "płaskim" bez "pazuru" aby wtopić się w tłum i móc załatwiać własne sprawy - powiedziała pogodnie zabierając w końcu swoją zgrabną nóżkę z kolanka wilkołaka. Przyjęła oczywiście z wdzięcznością granulki, co by napić się jeszcze alkoholu. kopnęła zaraz Alfę w kostkę.
- Przestań pierdolić - mruknęła poprawiając swoją apaszkę na szyi. Prychnęła na niego. Zrobiła zamyśloną minkę zastanawiając się, czy ma coś takiego w swej garderobie. - Właściwie... Zależy co uznajesz za ekstrawaganckie. Każdy widzi to inaczej, a i innych już pewne rzeczy nie zaskakują. Na przykład mój strój z urodzin Tahiry. Dla jednych ekstrawaganckie przebranie. Niby tylko ubiór, a jednak świetnie przedstawiał imbryczek. Jednych zachwycał, inni zapewne czuli się zniesmaczeni. Co akurat mało mnie obchodzi. Wciąż... Zależne jest to jak ty pojmujesz to określenie - zwróciła się do Egona posyłając mu ciepły uśmiech.

@Egon Cadieux @Marcus Wijsheid
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Wijsheid

Marcus Wijsheid
Liczba postów : 588
- Ooo kochanie, straszeniem mogłabyś to nazwać, gdybym mijał się z prawdą, a tu są same suche fakty. - uśmiechnął się nieco. - No to fakt trochę namieszałem w Paryżu w tamtym czasie. Dobrze, że nie było wtedy jeszcze sojuszu, bo sam dostałbym wyrok za złamanie kodeksu - mrugnął okiem w kierunku Egona, dając do zrozumienia, że sam był kiedyś niezłym ziółkiem. W sumie po dziś dzień bywało, że miał co nieco za uszami.
Czując nagle jej nózkę na swoim kolanie, odruchowo przesunął dłoń do jej kostki, delikatnie gładząc ją palcami. Czy był to wpływ wypitego alkoholu? Możliwe. - Było zostać wilkiem, łatwiej wyjaśnić czemu znikasz raz na miesiąc. Szczególnie kobietom. - parsknął śmiechem, robiąc na wszelki wypadek unik gdyby Elisabeth zechciała uraczyć go kuksańcem. - Au! Za co? - zrobił urażoną minę, chociaż wiedział, za co oberwał. Dopił nalany kieliszek do końca, wsłuchując się w słowa Elisabeht. - Przyznaję, ubrana na urodzinach Tahiry byłaś cudownie. - powiedział, wstając z Sofy, a po chwilowym uśmiechu nie pozostał nawet ślad. - Wybaczcie mi, jednak zmęczenie dopada mnie coraz bardziej - podszedł do Elisabeth, delikatnie ucałował ją w policzek i korzystając z okazji, że był blisko szepnął jej do ucha - Teraz mnie dopadła przeszłość. Demony przeszłości, zapukały do moich drzwi. - mówiąc to, wskazał na szkatułkę, w której rozpoznał tę z prezentem dla Elisabeth na święta. Odwrócił się do Egona. - Wybacz, że zostawiam cię sam z głodną Wrażeń wampirzycą, ale musisz to przedstawienie ogarnąć sam. - uśmiechnął się, wyciągając do Egona rękę. - Udanego wieczoru wam życzę - po tych słowach powoli wyszedł, Elisabeth mogła jeszcze dostrzec, jak ramiona Wilkołaka opadają, kiedy myślał, że nikt już go nie widzi.

_________________
"Gdy dusza opuszcza swą cielesną powłokę zauważasz, że śmierć i obsrane spodnie rzeczywiście idą w parze."
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
No cóż, tutaj Egon wręcz zastrzygł uszami.
-Czekaj, czekaj… Co nabroiłeś w Paryżu? Szczegóły!- zażądał zanim temat rozmowy poleciał gdzieś dalej. To jednak zeszło na drugi plan, kiedy Elisabeth wsparła swoją piękną nóżkę o kolano wilkołaka. Przez jego twarz przebiegł cień irytacji. Wiedział, że Elisabeth i Marcus znali się od dawna. On sam ledwie znał ich od paru miesięcy. Domyślał się, że z niejednego pieca chleb jedli i… zwyczajnie na świecie zazdrościł Marcusowi.
-Och… coś w tym jest- przyjął do wiadomości wyjaśnienia Radnej. Teraz o ile nie wyglądało się naprawdę cudacznie, to nikt nie zwracał na nikogo uwagi. -Mnie się ten twój strój z urodzin Tahiry podobał wyjątkowo- rozpromienił się na samo wspomnienie tego pokręconego wieczoru. Co prawda ten dla Egona skończył się nieszczególnie, ale… zanim to nastąpiło bawił się doskonale.
-Uhm… powiedzmy coś w stylu tych specyficznych reklam Gucci?- wyjaśnił najlepiej jak potrafił to co on uważał za ekstrawaganckie. Miał nadzieję, że to wystarczyło Elisabeth. Jeszcze chwilę tłumił irytację buzującą w jego wnętrzu kiedy to Marcus postanowił zwinąć się z imprezy.
-Och…- wydusił z siebie zaskoczony kiedy Marcus wspomniał o zostawianiu go sam z wampirzycą. -Uhm… dzięki. Odpocznij?- rzucił wilkołakowi po czym spojrzał niepewnie na blondynkę.
- Wiesz… jeśli w czymś wam przeszkodziłem, to trzeba było dać znać…- zastrzegł. Chociaż… wtedy Marcus pewnie nie podałby mu adresu Elisabeth.

@Marcus Wijsheid @Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
- Nie tyle co w samym Paryżu, ale w jego okolicach. Kojarzysz historię o bestii z Gévaudan? To masz ją w jego własnej osobie. Przysporzył mi sporo kłopotu ściągając swą uwagę na tą okolicę. Polowałam na niego, aby uciszyć temat. Louis mi pomógł, ale potem mnie powstrzymał przed wykastrowaniem wilkołaka - odparła szczerząc się złośliwie do mężczyzny, który to tak ochoczo sięgnął do jej kostki. Właściwie nie zwróciła by jakoś szczególnie na to uwagi gdyby był zwyczajną pijawką. Jednak wilkołacze ciało było cieplejsze od człowieka, więc od razu poczuła jego dotyk na swej skórze. Musiała przyznać, iż takiego ruchu z jego strony się nie spodziewała, ale przynajmniej miała dodatkowe wsparcie, gdyby nóżka sama próbowała się ześlizgnąć bez planowania. Prychnęła na niego słysząc o pozostaniu wilkołakiem.
- Myślę, ze zapewne coś ciekawego znajdę w swej garderobie - odpowiedziała Egonowi poprawiając swą spódnicę, jak już jej nóżka stała na podłodze. Zerkała na Marcusa, który sprezentował jej całusa w policzek. Zmrużyła swe oczka łącząc sobie kropeczki, jakie już wcześniej miała okazje otrzymać. - Spróbuj zrobić coś głupiego, a na prawdę dorwę i wykastruję - szepnęła cicho, nieco ostrzegawczo. Odprowadziła wzrokiem wychodzącego z pomieszczenia wilkołaka i dopiła zawartość kieliszka na raz. Odstawiła puste szkło na stolik.
- Spokojnie, w niczym nam nie przeszkodziłeś. To nie twoja wina. Mając po tysiąc lat na karku mamy wiele duchów przeszłości za swymi plecami, a te lubią odzywać się w sposób... Wręcz powiedziałabym, że brutalny... - położyła dłoń na jego policzku i pogładziła jego skórę kciukiem. - Pomożesz mi rozwiązać gorset. Zawiązać go samemu nie jest problem, zaś zdjąć... bardziej problematyczne. Poluzujesz sznureczki? - zapytała uśmiechając się delikatnie i odwracając się do niego plecami. Aby było mu łatwiej klęknęła na kolankach, co by miał jej plecy nieco niżej. Zebrała swoje włosy na jeden bok, aby nie przeszkadzały.

@Egon Cadieux @Marcus Wijsheid
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
-Coś kojarzę, ale nie do końca- odpowiedział zgodnie z prawdą. Coś mu mówiło, że jego brat mógłby wiedzieć znacznie więcej na jej temat. -Chyba ta historia gdzieś mi się przewinęła, ale nie pamiętam dokładnie- wzruszył ramionami. -Czyli to był Marcus? Pięknie zapisał się na kartach historii, nie ma co…- pokręcił głową, ale minę miał rozbawioną. Było, minęło i nie wróci, prawda? PRAWDA?
-Czy ty też masz jakąś historię o sobie? Hmmm?- zapytał zaciekawiony. Czy Radna Riche też szalała za młodu? Nie miała takiego vibe’a, ale różnie to mogło być z tysiącletnimi wampirami, prawda?
-W takim razie będę czekać niecierpliwie- odpowiedział na zapowiedź Elisabeth, że coś w swojej szafie mogłaby znaleźć. Widząc, że kieliszek Elisabeth znów pokazał dno, nalał jej i sobie alkoholu. No przecież nie zostawią otwartej butelki, prawda? Nie ma miejsca na takie marnotrawstwo alkoholu!
Przymrużył nieco oczy, kiedy jej dłoń znalazła się na jego policzku. Nawet nałożył na nią swoją i trochę się do niej przytulił policzkiem. Lubił jej dotyk, mimo że był chłodny, a może właśnie dlatego? W jego odczuciu było w tym coś kojącego.
-Pomogę…- powiedział, ale z niechęcią pozwolił jej się obrócić tyłem. -Ugh… ja wolę jednak biustonosze. – stwierdził. Przypomniało mu się jak za ludzkiego jeszcze życia musiał się mocować z tą częścią ubioru, żeby móc dobrać się do pięknych panien. Na szczęście nie trwało to długo po I wojnie światowej porzuconą tę kobiecą zbroję, a przynajmniej nie wróciła w tej okropnej formie. Chwilowo Egon milczał skupiony na luzowaniu tasiemek.
-Już? Czy jeszcze?- zapytał po dobrej chwili.

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
- Między 1764 a 67 odnotowano ponad 150 ataków nieznanej bestii w okolicach miejscowości Gévaudan. Teraz aktualnie historia krąży wokół bestii, którą zaliczono do kryptyd ze względu na brak identyfikacji zoologicznej. prawdą jednak jest, iż to nasz wilkołak Marcus dokonywał tam owych ataków. Było bardzo dużo sprzątania po tym wszystkim. Co prawda w teorii miał swoje powody ku temu, jednak dla mnie wtedy to się nie liczyło. Byłam w trakcie tworzenia w Paryżu bezpiecznych miejsc dla nadnaturalnych i ściąganie uwagi na Francję było dla mnie bardzo nie na rękę. No ale było minęło, udało się zatuszować - opowiedziała spokojnie. Uśmiechnęła się delikatnie na kolejne pytanie wampira i lekko skinęła głową przytakując.
- Tak... Mam. W sumie bardziej krwawą niż wilkołak - szepnęła mu do uszka odbierając od niego napełniony kieliszek.
Poczekała cierpliwie, aż poluźni jej odpowiednio tasiemki gorsetu. Była przyzwyczajona do tego ucisku, ale zawsze odczuwała mimowolną ulgę, gdy była uwalniana od tej ciasnoty. Upiła łyk alkoholu i odstawiła kieliszek na bok, wstała z podłogi.
- Jest idealnie, dziękuję - powiedziała z uśmiechem. - Znajdę to, o czym myślałam i wtedy opowiem ci co nieco o tej historii. tylko niech ona pozostanie między nami - puściła mu oczko i ruszyła w kierunku garderoby podtrzymując opadający gorset. Nie wszystkie wieszaki miała pełne. Wbrew pozorom miała to pomieszczenie zajęte tak w 3/5. resztę ubrań, które by zajęły pozostałe miejsce, miała zwyczajnie w budynku rady, gdzie no też musiała mieć jakieś ubrania na zmianę.  W garderobie pozbyła się gorsetu, tak jak i spódnicy aby przebrać się na szybko w inną sukienkę. Zapięła suwaczek i wróciła do mężczyzny czekającego na nią w pokoju.
- To na czym skończyliśmy?- zaśmiała się delikatnie biorąc ponownie kieliszek w dłoń.

@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
-150? To brzmi jak robota na cały etat albo bardzo czymś wkurwiony wilkołak- albo psychol dodał w myślach, ale już nie wypowiedział tych słów na głos. -Ja myślę, że nawet jakbyś nie była w trakcie tworzenia bezpiecznych miejsc dla nadnaturalnych w Paryżu to 150 ataków brzmi jak przesada i proszenie się o kłopoty- mruknął. Nie dziwił się, że chcieli go powstrzymać. Jeszcze do tego atakującego tak otwarcie. Co innego dyskretne zabójstwa, zaginięcia, upozorowane wojny mafijne czy inne takie. Ciekawe czy wtedy Marcus nie miał po prostu nic do stracenia czy po prostu był głupszy.
-Hmmm? Bardziej? Ale… coś mi mówi, że byłaś w tym wszystkim sprytniejsza. – stwierdził i wcale się nie przejął tym, ile dusz mogła mieć Elisabeth na sumieniu. Zresztą byli wampirami, czy to ważne? Czy chcieli czy nie, to ludzie byli ich podstawowym pożywieniem. Dla przeciętnego człowieka byli potworami. Egon już dawno się z tym pogodził. Zresztą, za ludzkiego życia też był potworem, co nie?
No dobra, Egonowi wyraźnie szczęka opadła, kiedy zobaczył Elisabeth w kolejnej kreacji.
-No dobra. Ja myślę, że z czystym sumieniem możesz się tego pozbyć. Wyglądasz jak koszmar albo mokry sen pakowacza prezentów w trakcie świąt. To tylko zależy od tego czy lubi swoją robotę czy nie- skwitował.
-Miałaś mi opowiedzieć coś więcej na temat swojej krwawej historii, ale wybacz ja się nie skupię widząc Cię w takim wydaniu. Musimy z tym zrobić porządek. – zapowiedział. Do jednej ręki wziął swój kieliszek i częściowo pustą butelkę, drugą chwycił Elisabeth i poprowadził ją do garderoby.
-Pozwól, że pomogę- odłożył na jakiś blat kieliszek i butelkę, po czym rozpiął jej sukienkę, ale wcale na tym nie poprzestał. Przez chwilę gładził odsłonięte ciało Elisabeth przytulając się do niej od tyłu. Chwilę później wysunął spinki (o ile jakieś były) z jej włosów pozwalając im opaść na ramiona wampirzycy. Idąc za ciosem wcale nie zamierzał się zatrzymywać i pozbawił ją bielizny. Wtedy na nowo ją objął w paście i wtulił się w jej plecy.
-Taka jesteś najpiękniejsza- wyszeptał jej do uszka.

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
- Najważniejsze, że udało się to wszystko zatuszować, a Louis ocalił go przed wykastrowaniem - zachichotała. Na kolejne jego słowa puściła mu oczko. ta historyjka miała jednak chwilę poczekać, aż ona się przecież przebierze. Choć po powrocie nie spodziewała się aż takiej reakcji mężczyzny. Zaczęła się śmiać na komentarz o mokrym śnie pakowacza. Miała przez dłuższą chwilę problem się uspokoić, więc i nie stawiała oporu gdy zabrał ją zaś do garderoby. W końcu udało jej się jakoś uspokoić i złapać oddech. Odstawiła swój kieliszek na szafkę poddając się jego poczynaniom.
Mimowolny pomruk kobiety wydostał się spomiędzy jej ust gdy jego ciepłe dłonie gładziły jej chłodną skórę. Bardzo lubiła jego dotyk, czasami jednak żałowała, że nie mógł swoimi ustami zwiedzić jej ciała. Już wiedziała, że jego usta są miękkie i ciepłe, bo kilka razy przecież skradła mu buziaka. To nie tak, iż było jej przy nim źle, skądże znowu. No ale nie oszukujmy się, jaka kobieta nie lubiła pieszczot ustami czy językiem? poszło to jednak szybko w zapomnienie, gdy postanowił pozbyć się nie tylko sukienki, ale i wszelkich innych dodatków, które znajdowały się na jej ciele. Przymknęła oczy delektując się jego ciepłem i dotykiem. Jej dłonie znalazły się na jego dłoniach. Po chwili obróciła się przodem do niego i zarzuciła swe ręce na jego szyję. Spojrzała mu w oczy zadowolona.
- Zastanawiam się, czy nadal chcesz usłyszeć historyjkę, czy wolisz posłuchać czegoś innego - zamruczała mu do uszka miziając jego szyję swoim noskiem. Może i do trzeźwych nie należała, ale czy to robiło im jakąś różnicę. Czuła się przy nim dobrze, a on ją tutaj wyraźnie pozbawił wdzianka, a że zostali sami, są w garderobie to kij wie co wampirowi chodziło po głowie? Jej podobały się jego poczynania i nie miała nic przeciwko bycia przed nim całkowicie nago, a pozbycie się sukienki na pewno odbędzie się później. trafi do kosza, albo spłonie w kominku. To drugie w sumie bardziej spektakularne, a że kominek w apartamencie miała... Warte rozpatrzenia.



@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Coś mu mówiło, że to wykastrowanie to było nawet ważniejsze dla Marcusa niż tuszowanie sprawy. W ogóle jak to się stało, że po takiej inbie zamiast utraty łba, groziła mu jedynie kastracja? Ciekawostka. Chociaż może dawniej były inne standardy? Who knows.
-W sumie… to chcę, ale tylko jak będziesz ją opowiadać swoim seksownym głosem- oznajmił przekornie. Wcale nie zamierzał jej tych opowieści ułatwiać, bo pozwolił jej przez chwilę być przytuloną do niego, po czym delikatnie zabrał jej ręce, które zarzuciła mu na szyję i z powrotem obrócił ją tyłem do siebie. Tak, żeby mogła się widzieć w wysokim lustrze, które z pewnością w garderobie się znajdowało. Czy to planował? Nie… zdjęcia wcześniej wysłane przez Marcusa, krótka interakcja pomiędzy starszymi nadnaturalnymi, która wywołała delikatne iskierki zazdrości, oraz poluzowywanie gorsetu, które sprawiło, że wyobraźnia Egona zaczęła nieco żwawiej działać. Jak zwykle szedł na żywioł, ale Elisabeth chyba nie zgłaszała protestów? Swoją drogą miała już trochę czasu, żeby się do natury Egona przyzwyczaić i przyjąć ją jaka była.
-To… jaką krwawą historię skrywasz przed światem?- zapytał mrucząc jej w ucho, kiedy położył swoją brodę na jej ramieniu. Ponownie objął ją rękami i zaczął nimi sunąć po ciele kobiety. Powolutku, od bioder ku górze i z powrotem na jej brzuch. Nie spieszyło mu się nigdzie, niezapowiedzianych gości nie musieli się obawiać, prawda?

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
Stanowczo dawniej były inne standardy w tych kwestiach. Ona sama również przecież nie straciła głowy za swoje poczynania, a jej jednorazowo były gorsze niż jego bycie bestią. Marcus robił to dla jakiejś sprawy, a ona... No cóż, to była zupełnie inna bajka.
Niechętnie pozwoliła mu na to, aby zmienił ułożenie jej rąk. Ta pozycja jej się bardzo podobała i zrobiła przy tym smutną minkę. Pozwoliła jednak na to, tak samo jak na obrócenie jej w kierunku wielkiego lustra. Malował się przed nimi ciekawy obrazek. Ona całkowicie naga, z błogą minką na twarzy, gdy gładził ciepłymi dłońmi jej ciało, on wciąż ubrany i szepczący jej do uszka. Oh, mogłaby się rozpłynąć w jego ramionach. Cichutko zaczęła mruczeć, a jej oddech stał się nieco głębszy.
- Zapewne słyszałeś o Hrabinie Batory, był z resztą taki film przedstawiający ją jako wampirzycę - zaczęła, choć musiała robić przerwy, gdyż skutecznie odciągał jej myśli od tego, co chciała powiedzieć. Zwyczajnie miała problem się skupić. - Ona sama wampirem nie była, jednak w 1604 roku przybyłam na jej dwór pod aliasem Anna Darvulie. Skorzystałam poniekąd z okazji, iż miała ostry temperament a ja... Oh... Egon... Ja... Potrzebowałam poddać się swej krwiożerczej naturze, którą skrywałam... Przez setki lat OH.... Znęcasz się nade mną - jęknęła cichutko z zadowolenia bo straszliwie podniecało ja to, co z nią wyprawiał i miała co raz większy problem skupić się na historyjce, o którą sam w końcu pytał. Jego dłonie, które krążyły po jej ciele, to jak widziała to w lustrze działało na nią niesamowicie. Miałą ochotę zdjęć z niego ubrania tu i teraz. Jej dłonie powędrowały na jego biodra. Będąc w tej pozycji nie bardzo mogła co teraz zrobić, był wyraźnie nad nią górą.

@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635


@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904


@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635


@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904


@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach