19 I 2023 - Il ne faut pas jouer avec le feu

2 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Constanza Moreau

Constanza Moreau
Liczba postów : 633
First topic message reminder :


19 I 2023, wczesny wieczór

Niefortunne wiadomości o pożarze, z którymi Constanza zapoznała się w niedzielę po wyjściu na powierzchnię, a tuż przed odjazdem do szpitala, zapoczątkowały bezradną ciszę na łączach. Tahira zapalczywie udawała, że zapadła się pod ziemię, jej telefon uparcie milczał i sprawa eksploracji piwnic została na kilka dni zawieszona w oczekiwaniu na jakikolwiek znak życia zleceniodawczyni. Wprawdzie Constanzie nie spędzało to snu z powiek, bo zdecydowanie miała co robić w tym czasie (głównie starała się być pomocą dla Sahaka w zwodzeniu mediów i ograniczaniu zasięgów newsów o spalonej kamienicy, jak również oferowała wyręczanie mężczyzny w sporządzaniu wszelkich dokumentów dla firm ubezpieczeniowych); sytuacja zmieniła się jednak po tym, jak Tahira zadzwoniła wreszcie do Renaty, a w wyniku ich rozmowy starsza wampirzyca tymczasowo przejęła pieczę nad ciepłym fotelem panny Darbinyan w operze.
Wiedziała już, że Silvan miał z Tahirą stały kontakt (czy Renacie się to podobało, to już temat na zupełnie inną rozprawę), ale zostawał jeszcze Dorien, z którym rozstali się w… nieco napiętej atmosferze, delikatnie rzecz ujmując. Pan Crawley jawił się Constanzie jako osobnik przydatny, wolała mieć go po swojej stronie, dlatego też postanowiła nie zasypiać gruszek w popiele i wystosowała do wilkołaka prośbę o rozmowę twarzą w twarz. Skoro teraz wszystko leżało w jej rękach, bez wahania przejęła inicjatywę i na tym polu.
Pod pretekstem odebrania wydruków badań z sekcji zwłok znalezionego w tunelach człowieka nalegała na spotkanie w szpitalu. Ktoś inny mógłby wezwać kontrahenta do gabinetu w operze, jak do pryncypała na dywanik, ale według Connie był to słaby zabieg polityczny, niesprzyjający za bardzo rozwojowi współpracy. I tak ciągle była w ruchu w okolicy, wpadnięcie do Temple nie było dla niej problemem, a demonstrowało przy okazji, że traktowała Crawleya poważnie. To ona miała sprawę, więc ona przychodziła, proste, taktowne.
Pojawiwszy się w placówce, zapowiedziała się w rejestracji, prosząc recepcjonistkę o dalsze instrukcje, dokąd powinna iść lub gdzie poczekać, by spotkać się z kierownikiem.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1037
- Ależ oczywiście. Siebie uważam za największe 'wynaturzenie', tak żeby nie brzmieć jak hipokryta. Potem jest cała reszta, a potem, wyjątkowo na samym końcu, pani, pani Moreau. Ale proszę nie zrozumieć mnie źle, zupełnie nie chciałem, by to określenie miało pejoratywny wydźwięk. Mnie przemieniła kobieta, którą bez wahania nazwałbym bezwzględną bestią, a nigdy w życiu matką. Mogłem być jej posiłkiem, a nie latoroślą. Zamiast wyjaśnić, co się ze mną dzieje, pozwoliła mi uciec. Zazdroszczę relacji, tego, że Tahira może nazywać pana Darbinyana ojcem, mieć w nim wsparcie.
Spoglądał na Constanzę z dużo poważniejszą miną, a jego oczy, o tak chłodnym odcieniu, wydawały się być jeszcze zimniejsze niż zazwyczaj. Nie było w nich złości, to nie tak, że nadepnęła mu na jakiś odcisk. Chętnie pociągnąłby taką filozoficzną dyskusję, ale może następnym razem.
- Miała pani kiedyś okazję spotkać wilkołaka w trakcie przemiany? Mało przyjemny widok, proszę mi wierzyć. Pełen bólu, pełen żalu, pełen smutku. Przynajmniej taką narrację przyjmuje mój zwierzchnik. Dla mnie to wyzwolenie. Tych żądz, tego głodu. No ale nieistotne, przecież nie przyszła tu pani by słuchać takich wywodów i moich doświadczeń.
Żłobienia na wysokiej szklance pozwalały na bezpieczne rolowanie nią w tę i z powrotem pomiędzy otwartymi dłońmi. Wtedy też Dorien opuścił wzrok, przez chwilę wpatrywał się w taflę wody, besztając się w myślach, że może za dużo powiedział i na pewno nie powinien porównywać swojej sytuacji do kogokolwiek innego, a już na pewno nie do Tahiry i Sahaka, szczególnie ze względu na ostatnie wydarzenia. Zrobiło mu się wyraźnie głupio i był pewien, że Constanza to zobaczy. Musiał zrobić czy powiedzieć coś, by wyjść z tej sytuacji z twarzą.
- Wiem, że wam też jest ciężko. Życie tylko w nocy musi być uciążliwe. Jesteście pierwszymi wampirami, z którymi mam bliższy kontakt, więc proszę wybaczyć, jeśli palnę jakąś głupotę.
Może ten kolokwializm na końcu rozładuje zbudowany, zupełnie niechcąco, smętny nastrój.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Constanza Moreau

Constanza Moreau
Liczba postów : 633

Uśmiechnęła się wyraźniej na ten kokieteryjny dowcip, jednocześnie kładąc rękę na klatce piersiowej w teatralnym geście. Zaszczytne ostatnie miejsce na liście wynaturzeń, ha. Gdyby jej syn to usłyszał, umarłby ze śmiechu. A potem odpowiedź pana Crawleya przybrała bardziej mroczny ton i Moreau również spoważniała.
Dla Constanzy wieloma najbardziej znaczącymi punktami zwrotnymi w życiu były sprawy zgoła przyziemne, bardzo ludzkie można powiedzieć, kojarzone nie ze światem nocy, lecz z podstawowymi stadiami egzystencji. Zmieniły ją krzywdy zaznane za młodu, śmierć brata i przyjaciela, samotna wędrówka po Włoszech, później poznanie Silvana i wkład w jego odkrycia, wreszcie macierzyństwo, samorozwój. Zwykłe sprawy zwykłej kobiety, równie dobrze mogłyby dotyczyć śmiertelniczki. Owych elementów było naturalnie więcej, lecz nie przywoływała wśród nich traumy związanej z przemianą ani odrzuceniem przez stwórcę – ponieważ przez to nie przechodziła. Była wyjątkowym szczęśliwcem, bo zanim runęła w mroczną głębię, nauczono ją, jak powinna pływać i dano jej czas na zebranie odwagi i zaczerpnięcie ostatniego oddechu przed skokiem. To, w jej własnym mniemaniu, pozbawiało ją prawa do jakiejkolwiek licytacji w grze o to, kto był bardziej poszkodowany. Tak jak zwykle, i teraz ugięła karku w obliczu cudzej krzywdy, chociaż nie wiedziała, ile wiosen miał na karku Dorien i czy zdołał przez ten czas przepracować swoje początkowe zagubienie, czy też dawał sobie na to szansę wyłącznie przy pełni księżyca, gdy krew wrzała w żyłach.
— Przykro mi — powiedziała, wkładając w to najwięcej przekonania, na ile było ją stać. Nie lubiła szafować tym zwrotem, ponieważ w rzeczywistości nie potrafiła współodczuwać cudzych emocji, jej metodą zrozumienia świata była logiczna brzytwa, która wszystko rozpłatała i rozkładała na czynniki pierwsze. Ale w tym wypadku miała wrażenie, że pojmuje problem poprzez analogię. — Kilka najbliższych mi osób weszło w ciemność w tragicznych okolicznościach, niektóre z nich to nadal dzieci, którym ciężko pogodzić się ze zmianami. Ja jestem już trochę… — …za stara… — …w zbyt dojrzałym wieku, żeby marnować swoje siły na wojowanie z tym, czego z pewnością nie mogę zmienić. — Ona też patrzyła teraz w swoją szklankę, pełną skrawków błonki z pomarańczy osiadłych na ściankach. Uśmiechała się, lecz już nie chłodno, raczej jak osoba niezachwianie pogodzona z losem. Wyglądała o wiele mniej surowo. — Zatem wspaniałomyślnie wybaczam — puściła powietrze nosem. Podniosła wzrok na mężczyznę. — To jak? Ma pan przypadkiem trochę czasu jutro lub pojutrze? Ja nie żartowałam.

_________________

 
 

I said, "I would never fall unless it's You I fall into"

milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1037
Prawy kącik ust wilkołaka uniósł się nieznacznie, gdy jego rozmówczyni wyraziła ubolewanie, ale uśmiech był blady, smutny.
- Moje myśli już dawno opuściły tamte rejony. W pewnym momencie po prostu zrozumiałem, że to nie ma znaczenia. Stało się i tyle, a gdyby nie to, to dawno zjadłyby mnie już robaki.
Uchylił choć rąbka tajemnicy dotyczącej swojego wieku. Podejrzewał, że byli mniej więcej na tym samym poziomie jeśli chodzi o metrykę, ale z granicą błędu wskazującą na Doriena jako młodszego z ich dwójki. Z kurtuazji oczywiście pozostawił pytanie o wiek wampirzycy niewypowiedziane, wystarczyło to, czym sama się między wierszami podzieliła. Zresztą, to czuć. Widać doświadczenie w życiu jako nieumarły poprzez opanowanie, gesty, niezaprzątnięty dzikim instynktem umysł.
- Ja też nie żartowałem. Mam czas i chętnie wybiorę się z panią do opery, pani Moreau.
Wymienili jeszcze parę uprzejmości, a niedługo później Dorien eskortował Constanzę aż do głównego wejścia szpitala.

[KONIEC]

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach