10.12 The Knight of Wands

3 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Była zmęczona pracą w laboratorium. Z jakiś powodów robota drenowała ją podwójnie, miała ewidentnie problemy, żeby się skupić, zwłaszcza gdy czuła obok wilgotny las pokryty rojem maleńkich białych kwiatów pokropionych lekko cytrusową goryczą. I kawę. Już miała jej po dziurki w nosie. Syntmixy były niemal na ukończeniu, ich alkoholowe wersje przywracały wiarę w możliwość zrobienia zakrapianej imprezy bez niszczenia krwi alkoholem, czy też alkoholu krwią - teraz prosto z laboratorium można było dostać krew pijaka, która nigdy nie przepłynęła ani milimetra w żyle czy tętnicy. Kilka smsów ukierunkowało jej obolałą głowę i zdrętwiały kark ku rozrywkom bardziej codziennym niż naukowe szarady. Musiała się wyrwać, przewietrzyć umysł...

Wczesny wieczór spędziła jeszcze na podrzuceniu do draculowego labu kawy i pączków, ale północ... Północ miała należeć do nich. Jej złote bransolety nie błyszczały neonem tak jak podczas poprzedniego starcia, podobnie jak soczysta czerwień wełnianej, wyszywanej kurty. Szczęśliwe czerwone koraliczki pobrzękiwały w kołnierzu zaklinania rzeczywistości. Nie liczyło się kto wygra, sama adrenalina powinna wesprzeć serce wyssane z pobudzającym narkotykiem. Dla Amelii też miała jedno, ale to nie teraz, nie na start. Dopping? Kwestia perspektywy.

10.12 The Knight of Wands Red-tesla-roadster-palo-alto-hq-14-e1518767510106

Podjechała pod kamienice przy 77 Rue des Archives, na kilka minut przed północą. Nie zgasiła silnika, tylko spuściła szyby i zapaliła. Nosiło ją, już chciała ruszać, widok zielonowłosej w lusterku wystarczyłby jej jako start.


@Amelia Van der Eretein

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Być może nie znała Tahiry zbyt długo, jednak wydawała się niezwykle atrakcyjną i ciekawą personą. Po raz pierwszy zobaczyła kobietę u Sahaka gdy pracowała nad złamaniem zabezpieczeń komputera, potem na wyścigu Egona, jednak tym razem, to miał być ich czas. One dwie i nikt inny. Wymieniły kilka wiadomości, umawiając się na rewanż z wyścigu, ale czy było ważne kto wygra? Absolutnie nie. To co się liczyło, to dobra zabawa, adrenalina i brak osób trzecich.

Niecierpliwa Amelia, pojawiła się w umówionym miejscu, długo przed wyznaczoną godziną. Swoje żółte camaro zaparkowała w cieniu bocznej uliczki, tak by mieć widok na kamienice. Z kieszeni jeansowej kurtki wyjęła lizaka i po odpakowaniu go, włożyła słodycz do ust. Zgaszony silnik i światła, ukrywały ją przed widokiem innych, jednak ona sama miała idealny widok. Pozostało tylko czekać

Kilka minut przed północą, przed kamienica pojawił się czerwony sportowy wóz. Wampirzyca nie musiała widzieć kierowcy, by wiedzieć, że to Tahira. Nie zamierzała się jeszcze ujawniać. Zamiast tego sięgnęła po telefon i wybrała numer Darbinyanki. Przez spuszczoną szybę samochodu koleżanki, świetnie widziałam co tamta robi. Poczekała aż dziewczyna odbierze, po czym odezwała się radośnie.

- Cześć złodziutka, nie wiesz, że palenie szkodzi? - zażartowała z uśmiechem, odrobinę sepleniąc, przez lizaka, który wciąż tkwił wbije ustach. Bardzo była ciekawa reakcji koleżanki.

@Tahira Darbinyan
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Pierwszym co jej odpowiedziało, było głośne zaciągnięcie się, niemal plastyczne w swoim wydźwięku, jakby Tahira siedziała na siedzeniu obok, a to co Amelia usłyszała wystarczyło, żeby czuć swąd przypalonego filtra.
– Stalczenie potrafi zaszkodzić jeszcze bardziej bejb. Uznaję to za start. – przez otworzone okno wyleciał błyszczący jeszcze żarem pet, a chwilę potem Tesla ruszyła wąską uliczką, w kilka sekund osiągając kilkadziesiąt kilometrów. Nie chciała nawet sięgnąć setki, bo i tak trzeba będzie za moment włączyć się do ruchu. Elektryczny silnik wydał z siebie jakiś dziwny dźwięk, ale zignorowała to. Może to kwestia tego, że zwykle ruszała z odpaloną na pełen regulator nutą. A właśnie... wypadałoby coś włączyć. Rude des Archives wypełniło się jazgotem elektrycznej wiolonczeli.



Mechanika rewanżu dzięki uprzejmości Egona dostępna TUTAJ

Rzuty: 5 na prędkość i 19 na dodatek
Nie możesz się skupić, bo coś Ci klekocze w samochodzie, masz nadzieje, że to tylko jakiś śmieć (-1pkt)

Bilans 4


_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Zaśmiała się dźwięcznie, słysząc tak wyraźnie jak wampirzyca się zaciąga. Uwaga o paleniu była niewinnym żartem, sama przecież dotleniała się w ten sposób. Nie zdążyła jednak nic odpowiedzieć, bo Tahira ruszyła z rykiem silnika. Oszustwo! Powinny ruszyć jednocześnie! Nie zwlekając rzuciła telefon na siedzenie obok, nie rozłączając się i błyskawicznie odpaliła samochód.
- Kantujesz moja droga! Gdzie uczciwa linia startu?! - krzyczała w nadziei, że koleżanka wciąż ją słyszy. Miałą opóźnienie w starcie, ale szybko nadrabiała stracony czas. Szczęśliwie trafiała na same zielone światła, więc nie musiała zwalniać, przed skrzyżowaniami.

Rzuty: 3 na prędkość i 5 na dodatek
5. Masz farta, zielona fala, nie musisz się przejmować, że ktoś Ci wjedzie w bok samochodu na skrzyżowaniu (+2 pkt)

Bilans: 5
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Ostrożność nigdy nie popłacała. W momencie kiedy śmignęła jej koło burty, niemal szorując żółcią o czerwień, zagryzła mocniej zęby i depnęła w gaz tylko po to, by gwałtownie zahamować. ABSy uruchomiły się momentalnie, samochód zaskowyczał, a pas pozostawił ciemną pręgę. Jebani przechodnie... Gdyby tylko to nie było jej miasto, nie była jej ulica rozjechałaby dziada, który jeszcze śmiał oburącz uderzyć w maskę jej Tesli, zamiast kornie dziękować za ocalenie życia. Miała kamerkę i jak ojca nienawidziła, ten człowiek będzie martwy tylko z nieco innego powodu. Kurwa... Nie było szans, żeby już to nadrobić. Tahira westchnęła ciężko, zdmuchując pojedynczy lok z czoła. No trudno...

Rzuty: 3 na prędkość i minus 3 na przeszkadzajki pig

8. Jakiś kretyn wyskakuje Ci prawie przed maskę. Ostro dajesz po hamulcach i na szczęście jakimś cudem udaje Ci się go ominąć, tak by nie zrobić Pana Kleksa (-3 pkt)

BILANS: 4+0=4

@Amelia Van der Eretein

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Szło jej całkiem nieźle, zupełnie tak jak przy pierwszym wyścigu. Tylko że wtedy miała więcej przeciwników, a tutaj miała jedynie uroczą Tahire. Szybko straciła ją z oczu, co nieco ją zdziwiło. Poddała się czy może wyskoczy jej z jakiejś bocznej uliczki?

- Hej słodziaku co z Tobą? Zostajesz mocno w tyle. - krzyknęła w stronę telefonu gdzie wciąż widniało aktywne połączenie. Jednak zanim skończyła mówić, niepokojący dźwięk dobiegł jej uszu, przez co ostro dała po hamulcach. Miała nadzieję, że to nic poważnego i jej błyskawica nie wybuchnie. Szkoda było by stracić tak wypieszczone autko.

Rzuty: 2 na prędkość i 19 na dodatek
19. Nie możesz się skupić, coś ci dziwnie klekocze w samochodzie i masz nadzieję, że to tylko jakiś zapomniany luźny śmieć (-1 pkt)

Bilans: 5+1=6
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Po tym gwałtownym hamowaniu silnik zakaszlał i zgasł. Trzeba było znowu go ogarnąć, co pożerało cenne sekundy. Jeszcze głos w słuchawce — dla normalnego ucha nie byłby do wychwycenia, ale ach te wampirze zmysły — wkurwił ją na tyle, że jeszcze pomyliła biegi.
– Cazzo...– rzuciła tylko stłumione przekleństwo i wdepnęła pedał gazu do dechy. Ale czy to wystarczyło, żeby do klubu Le Cirque de Les Horreurs dojechać jako pierwszą? Szczerze wątpiła.

@Amelia Van der Eretein

RZUTY 4 i 15 (czyli -1) razem 3

15. Wskoczył Ci nie ten bieg co trzeba (-1 pkt)

Bilans: 7 no szczerze wątpie, żebym wygrała

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Teraz już prosta droga do celu. Klub był niemal na wyciągnięcie ręki. W porę jednak zauważyła, że droga robi się tłoczna. To było bardzo dziwne o tej godzinie. Musiała nieco zwolnić, by nikomu nie wjechać w tyłek. Szczęśliwej się złożyło, że akurat minęła ją karetka na sygnale. To przecież doskonała okazja, by ominąć tworzący się korek. Nie myśląc wiele, gwałtownie zmieniła pas, by smignąć drogą tuż za karetką. Ominęła skupisko aut i bez problemu dojechała pod klub. Kulturalnie zaparkowała i wysiadła, by sobie zapalić. Adrenalina wciąż buzowała w jej żyłach. Przez uchylone okno wyjęła telefon i uśmiechnęła się.
- Widzisz skarbie? Mówiłam, że trzeba umieć prowadzić. - powiedziała ze śmiechem i zaciągnęła się radośnie, czekoladowym papierosem.

Rzuty: 6 Na prędkość i 9 na dodatek
9. Zrobiło się trochę tłoczno, ale przed Tobą jedzie karetka/straż pożarna na sygnale przyklejasz się do zderzaka uprzywilejowanego samochodu (+2 pkt)
Bilans: 6+8=14
@Tahira Darbinyan
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
– Trzeba mieć kurwa farta – żachnęła się Tahira wychodząc ze swojego wozu trzaskając drzwiami. – ...albo jebanego pecha. To co, Ty będziesz od dziś Farciara, a ja... hmm.... Peszara? – pomimo ewidentnie nieprzyjemnych emocji wobec przegranej, wampirzyca z zawadiackim uśmieszkiem podeszła do Amelii i cmoknęła ją po parysku w trupiozimny policzek. – No nic... w związku z tym ja stawiam. Może będzie Adrienne, to pójdziemy sobie do jej loży. Może nie będzie, to pójdziemy do loży bardziej kameralnie. – językiem dotknęła linii zębów, która bardzo skutecznie udawała ludzkie. Było w tym geście jednak coś bardzo sugestywnego. Z drugiej strony Tahira nie zamierzała udawać, że nie zna się dobrze z dyplomatką Ereteinów. Na tyle, by włazić w vipowską miejscówkę i bez aprobaty krewkiej kubanki. Podobnie klub nie był jej obcy, że ominęła piętrzącą się przed nim kolejkę i samym powitaniem w postaci przeciągłego uchu po muskularnym ramieniu ochroniarza, weszła do środka razem z towarzyszką na dzisiejszą noc. Trzeba się rozerwać. Nabrać trochę kolorów... Od przesiadywania w laboratorium miała wrażenie, że jej karnacja jakby tak poblakła.

@Amelia Van der Eretein

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Chociaż do klubu stała kolejka, ochroniarz zawołał Tahirę i Amelię, chociaż tę pierwszą po imieniu. Muskularny mężczyzna w czarnym opiętym podkoszulku i skórzanej kurtce odpiął dla nich czerwoną linę, wpuszczając je do wejścia. Od razu usłyszały przyjemnie drażniące wnętrzności basy utworu, a wampirze zmysły przyjemnie odbierały drgania welwetowego korytarza. Na jednej stronie znajdowały się smukłe ekrany, udające szyby, wyświetlające cienie akrobatów, wyginających się sensualnie jako ciemne, niewyraźne sylwetki w czerwonym świetle. Na końcu szerokich schodów w dół kobieta przebrana za seksownego demona, z pejczem przy boku, ubrana jedynie w czerwoną farbę, wysokie do połowy uda lateksowe kozaki oraz bikini i świecące rogi, przybiła im obu fluorescencyjne stemple na wierzchu dłoni.
No siemankoo — mrugnęła okiem do Amelii i posłała jej całusa. — Adrienne nie ma, chcecie loże czy idziecie do baru?
Zapytała, wspinając się na palce, aby zobaczyć, czy gdzieś nie krążą inne demony-pomocnice.
Ma być fajny występ za jakiś czas, mamy dzisiaj girls night, wszystko dozwolone.
Wyszczerzyła się do obu wampirzyc. Kobieta była pracownicą lokalu od kilku lat, a kiepsko zakryte ślady na rękach po ugryzieniach, świadczyły, że gdzieś pod farbą pewnie czaił się familiancki tatuaż. Znała oczywiście Tahirę. Kto jej nie znał.

@Amelia Van der Eretein
@Tahira Darbinyan
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Zaśmiała się cicho zadowolona z całusa, po czym zaciągnęła się ostatni raz papierosem, by wyrzucić niedopałek na ulicę. W klubie Adrienne bywała już kilka razy, jednak pierwszy raz w towarzystwie Tahiry.
- Peszara? To dopiero oryginalne określenie. Zostanę przy mówieniu złociutka. - puściła wampirzycy oczko i razem ruszyły do klubu.

Ominęły sporą kolejkę i weszły jak do siebie. Ochroniarz na wejściu zdawał się dobrze znać Tahirę. Ciekawe czy jakby pojawiła się tu sama, czy weszłaby równie szybko. Kto wie. Idąc za Darbinyanką, włożyła do ust kolejnego lizaka. Nie zdziwił jej widok kobiety przebranej za demonicę, w końcu znała ten lokal.

- Girls nigh, ale nam się trafiło, prawda złociutka? - uśmiechnęła się obejmując Tahirę, i ponownie zwróciła się do demonicy z obsługi. - Fajny pokaz mówisz? Zdradzisz coś więcej? - uśmiechnęła się uroczo licząc, że kobieta da im jakąs podpowiedź.

@Tahira
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Złociutka było słowem niewątpliwie kontrowersyjnym. Jeszcze jakiś czas temu stanowiłoby lekko drażniące ale przyjemne łaskotanie, jak od białego piórka sunącego po skórze karku. Teraz jednak pozostawiało wrażenie srebrzystej igły rysującej na plecach mapę Śródziemia. Bardzo dokładną mapę. Nie miała jej tego za złe, zielona głowa mignęła jej kilkukrotnie na sojuszowym balu, a tam niewątpliwie skóra Tahiry niosła ze sobą ślad wonnych olejków oprószonych obficie złocistą miką. A jednak, jeśli wieczór miałby być miły...

Srebrem w gardle staje mi takie złoto, a wolałabym jednak inaczej to gardło dzisiaj wykorzystać. – szepnęła jej do uszka bardzo cichuteńko, uśmiechając się wciąż, jakby to był flirt, nie groźba – Zasada numer, żadnej złociutkiej. W obie strony. – dodała, po czym zwróciła się do familiantki. Jak ta dziewczyna nadążała z produkowaniem krwi - była to dla niej tajemnica.


– Oba? Oba. Oba są dobre. Loża z barem w środku. Weź spod lady rum i cygara. Wynagrodzę jej to potem. – Nie był to pierwszy raz  i nie ostatni, gdy Tasieńka korzystała z dobrodziejstw gospodyni, z jej kubańskiego pochodzenia i doskonałego gustu ludzkich używek. Tego smaku nie warto było psuć krwią. – No chyba że Ty wolisz jakieś kolorowe soczki? – dopytała Amelię, tonem głosu sugerującym, że byłaby to wielka strata dla niej nie korzystać z tego co w tym klubie było naprawdę dobre. Poza właścicielką oczywiście. 

@Amelia Van der Eretein @Sahak Darbinyan

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Demonica wezwała ręką inną diabliczkę, która w kabaretkach, ciasnej skórzanej spódniczce i topie z samej siateczki, prezentowała się interesująco, jako że iluzję ubrania tworzyły też obfite tatuaże na jej ciele, pod koszulką widać było kolczyki na sutkach i kryształek w pępku. Nowa dziewczyna, która przedstawiła się jako Sila, imię arabskiego żeńskiego demona, chociaż kobieta była raczej z południa Francji, kręcąc przyczepionym ogonkiem diabła zaprowadziła Tahirę oraz Amelię do loży, która miała idealny wgląd na scenę i znajdowała się blisko baru. Była to jedna z wampirzych loży, gdzie nie widać było niczego, co działo się w środku, ale specjalnie skonstruowane szkło pozwalało widzieć to, co na zewnątrz.
Zaraz przyniesiemy zamówienia, a gdybyście czegoś potrzebowały, tu jest konsolka. Możecie wyłączyć ściemnienie waszej loży tym przyciskiem, a tym przyciskiem wzywacie mnie. Miłej zabawy.
Pomieszczenie było wyłożone czarnym aksamitnym dywanem, który tłumił kroki, na szklanym stoliku w kształcie trumny leżały menu z listą drinków, również takich dużo mniej ludzkich i dużo mniej legalnych, koło wejścia znajdował się też podest z rurą do tańca. Kanapy były szerokie, z czarnej skóry, pozwalające na wygodne rozłożenie się w przestrzeni. Gustowne ozdoby wypełniały przestrzeń, nadając jej sensualnego wrażenia.
Piosenka zmieniła się, ale w ich loży była nieco stłumiona, pozwalając na rozmowę.

@Tahira
@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Amelia z uśmiechem podążyła za Tahirą i diabelską przewodniczką do specjalnej loży. Nie chciała denerwować koleżanki, dlatego w drodze,myślała o jej słowach. Szerszy uśmiech zagościł na jej twarzy, po którym podeszła bliżej, obejmując wampirzyce w pasie i opierając głowę na jej ramieniu.

- To w takim razie...może będę Cię nazywać platynką hmm? - zamruczała kusząco do uchaTahiry, po czym odsunęła się i wygodnie usadowiła na jednej z kanap. Niby od niechcenia sięgnęła po menu, by spojrzeć co ciekawego oferują. Pracownicy skinęła głową w podziękowaniu i zwróciła spojrzenie na swoją towarzyszkę.

- Zwykle pozostaje przy kolorkach, ale jeśli masz mi coś ciekawego do zaproponowania,  z przyjemnością skorzystam. - poklepała dłonią miejsce obok siebie, zachęcając Platynkę by usiadła obok niej. Wzrok kolorowej mimowolnie wędrował w stronę rury do pole dance. Chętnie zobaczyła by jakiegoś przystojniaka, który wdzięczne wyginałby umięśnione ciało w tym wdzięcznym, momentalnie erotycznym tańcu. To zawsze było jej słabością. Nie odezwała się jednak na ten temat To miał być ich wspólny wieczór

@Tahira  @Sahak Darbinyan
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
– Błyskotka. Jeśli już musisz nie pamiętać mojego imienia. – rzuciła i nawet jeśli słowa niosły ze sobą pewne oskarżenie, to jednak Tahira w widoczny sposób rozluźniła się. Zajęła miejsce obok, dla czystej przekory po drugiej stronie od wskazanego klepaniem. Przez moment przemknęło jej na myśl, że też działała tak na nerwy swoim rozmówcom, dominując i nakierowując przebieg spotkania na tory dla niej dobre i właściwe. Starcie tytanów? Raczej kiepski humorek po przegranym wyścigu, który miał być rewanżem, a okazał się walką ze światłami i paryskimi przechodniami.

– W ogóle nie miałam okazji Ci podziękować, ale cieszę się, że uratowałaś wampirzy honor Szczęściaro i ucieszyłaś zębiska shibadrinkiem. – powiedziała, żeby nieco załagodzić samą siebie, odwrócić uwagę od małego focha przylepionego od wnętrza czaszki. – Przez moment bałam się że nikt się nie napije. A taki selekcjonowany towar. Wszyscy zaś tylko te jabłka i jabłka... – opowiastka niosła ze sobą też drugie dno i Tahira była bardzo ciekawa, jak z tego wybrnie zielonogłowa.

@Amelia Van der Eretein @Sahak Darbinyan

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach