19.XI.2022 - Getting lost is just another way of saying ’going exploring - Egon & Elisabeth

2 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
First topic message reminder :

No dobra. Podjechał pod siedzibę Rady. W sumie był tutaj pierwszy raz i nie mógł oprzeć się wrażeniu, że budynek wyglądał jak nieco ładniejsza wersja siedziby rodowej Scalettich. Aż by się nie zdziwił, gdyby rozłożenie pomieszczeń było podobne.
Tak czy siak, Selena na szczęście uprzedziła ochronę, że Egon miał się tutaj pojawić i zabrać coś z jej biura. Problem polegał na tym, że ona sama nie wiedziała, gdzie to konkretnie leży. „Chyba w środkowej szufladzie albo tej z prawej, albo w takiej komodzie, gdzie mam różne mniej potrzebne rzeczy. No na pewno tam musi być.” nie było zbyt dokładne, nie? Szkoda tylko, że nie miała czasu, żeby móc z nim tutaj przyjechać i samej poszukać rzeczonych fantów. I tak się cieszył, że nie kazała mu szukać czegoś w swojej torebce. Obawiał się, że mógłby nie podołać.
Egon nie miał problemów z dojściem do odpowiedniego pomieszczenia wystrój nieco go zaskoczył. Chyba spodziewał się czegoś bardziej wschodniego w stylu niż biura godnego Oxfordzkiego profesora. Widać pozory lubiły mylić. No dobra, najważniejsze to wziąć fanty i spadać. Nie bardzo miał się ochotę tłumaczyć co tu niby robi i czemu grzebie po rzeczach Seleny. No w sumie to nie miał zamiaru grzebać. Liczył, że wszystko będzie na wierzchu. No i jak łatwo się domyśleć tak nie było.
Westchnął ciężko i zaczął krążyć po pomieszczeniu nadal łudząc się, że może jednak nie będzie musiał nigdzie bardziej zaglądać. Powoli jednak dojrzewał do tego, że to nie będzie szybka akcja. Jeśli ktoś akurat przechodziłby obok drzwi do gabinetu Seleny, mógłby usłyszeć w nim ruch. Egon nie starał się być cicho.  

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635


@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904


@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635


@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904


@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635


@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635


@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Wszystko co działo się w gabinecie prowadziło do tego finałowego momentu. Napięcie, dzikość, pożądanie i ekscytacja w końcu wybuchły dając im obojgu niesamowitą przyjemność. Żadne z nich zapewne nawet nie przypuszczało, jak potoczy się dzisiejszy wieczór, a ten zdecydowanie należał do tych szalonych. Czy w swoim życiu doświadczył czegoś podobnego? Raczej nie. Tak czy siak chyba nikt nie zamierzał narzekać na to co się wydarzyło, no może oprócz właścicielki gabinetu. Ta mogła żywić do Egona całkiem słuszne pretensje za zdemolowanie gabinetu.
Na szczęście, kiedy biurko postanowiło umrzeć definitywnie i ostatecznie się rozpaść, Egon akurat miał dłonie na biodrach Elisabeth. Nie miał problemu by wzmocnić nieco chwyt i ją złapać ,a potem przyciągnąć do siebie na czas tak aby nie wykopyrtnęła się z meblem.
Egon pozwolił jej się o siebie oprzeć. Dotyk jej chłodnej skóry był kojący. W sumie to wampir skorzystał z okazji i oparł brodę o jej bark, a ją samą zamknął w objęciach, a potem opuszki jego palców ruszyły na swoją wędrówkę po brzuchu, bokach i piersiach kobiety, aż na obojczyk. Nie było już w nich nic z wcześniejszej niecierpliwości ruchy Egona były wręcz leniwe i miały być przyjemne dla partnerki. Oczywiście jeśli Elisabeth go powstrzyma to nie będzie kontynuować.

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635

Trzeba było przyznać, iż faktycznie wieczór okazał się nieziemsko szalony. Choć bywały różne chwile w jej długim żywocie, to mimo wszystko jeszcze nie miała okazji zdemolować pomieszczenia podczas tak intensywnego zadowalania siebie na wzajem w chwilach czystego pożądania. Stanowczo nie miała na co narzekać. Wieczór okazał się szalony ale i nieziemsko błogi.
Cichutko zamruczała czując jak ją obejmował. Z przyjemnością chłonęła jego ciepło i delikatny dotyk, jaki jej w tej chwili serwował. Wsparła swą głowę o jego, gdy wsparł ją na jej bark. Objęła jego przedramiona, które prowadziły jego ciepłe dłonie po jej ciele. Oddech powoli się wyrównywał, a ona sama czuła... Jak ciepło spływa po jej chłodnych nogach. No... W końcu zabawa zakończyła się przyjemnością dla obu stron. To ją jednak uświadomiło ją, że no... To nie jest pomieszczenie z łazienką. Wzięła głębszy oddech i odwróciła głowę w jego stronę uśmiechając się delikatnie zakłopotana. Cmoknęła go przy tym w policzek.
- Jesteś niesamowity... Ale chyba mamy mały problem... Przez ciebie nie mam ubrań - zaśmiała się lekko - i chyba nam obojgu przydałby się prysznic... - rozejrzała się. - Co myśmy tutaj narobili - powiedziała śmiejąc się i będąc zarazem niesamowicie zakłopotana tym, co oni odwalili w gabinecie jej przyjaciółki. Toż to był istny sajgon. Tyle rzeczy zniszczonych. Spojrzała na swoje własne ciało, które było naznaczone też krwią samego Egona. Nie chciała przerywać tego ich przytulania się do siebie, no ale... Trzeba było się w końcu ruszyć bo narobili ogromu zniszczeń i hałasu, a teraz wszystko ucichło i... Lokaj w końcu zajrzy, czy wszystko jest w porządku. Oczywiście mogła mu zaufać, że dochowa tajemnicy ale... Wolałaby jednak być odziana w cokolwiek.

@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
O ile jeszcze przed chwilą oboje byli niecierpliwi i pełni pośpiechu, tak teraz Egon był spokojny, rozleniwiony wręcz. Teraz już nigdzie się nie spieszył. Pozwolił im obojgu powoli wrócić do rzeczywistości, co niestety w końcu musiało się stać.
Uśmiechnął się szerzej kiedy Elisabeth obdarowała go pocałunkiem.
-A ty jesteś zniewalająca- postanowił odpowiedzieć komplementem. - W takim wydaniu podobasz mi się nawet bardziej- dodał jeszcze z figlarnym błyskiem w oku. No ale taka była prawda. Po ich miłosnych uniesieniach wampirzyca wyglądała jeszcze bardziej seksownie.
-Uhm… wybacz- powiedział tylko kiedy przypomniała o utracie ubrań. Egon wątpił, aby łaszki nadawały się do czegokolwiek oprócz magicznej przemiany w szmatę. -Możesz zabrać moją bluzę. Jest dość luźna, więc powinna zakryć co trzeba- zaproponował prowizoryczne rozwiązanie. W końcu też wypuścił Elisabeth ze swoich objęć. Niestety musieli wrócić do rzeczywistości.
Dopiero kiedy padły słowa „co myśmy tutaj narobili” Egon rozejrzał się przytomniej dookoła.
-Selena mnie udusi- wydał z siebie coś na kształt jęku. Teraz też zaczął czuć, że jego lewa dłoń dokucza mu coraz bardziej. W końcu postanowił jej się przypatrzeć nieco dokładniej, jakim cudem on tego nie czuł wcześniej? Nieco się skrzywił, kiedy wyciągnął kawałek kryształu, który mu utkwił w dłoni. Na szczęście wyglądało na to, że wyszedł ładnie i dłoń zaraz elegancko się zagoi.
-No ale… teraz to nawet nie ma sensu sprzątać- dodał jeszcze. Jedyny plus.
Cadieux podszedł do regału, przy którym leżały jego rzeczy i ubrania Elisabeth. Szybko złapał za swoją bluzę i podał ją kobiecie. Sam zaś wyciągnął ze swoich spodni telefon i ruszył w kierunku ciuszków, które wcześniej mu przyniesiono. Zatrzymał się jednak z wyciągniętą ręką przed nimi.
-A może wolisz ten garnitur? Trochę będzie na Ciebie duży, ale nie aż tak- zaproponował. Przy okazji wysłał też sms’a do Seleny w którym przyznawał się do zniszczeń. Czy było warto? Owszem. Czy powtórzyłby to gdyby miał możliwość wyboru? Owszem.

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
Blondynka zrobiła nieco zawstydzoną minkę słysząc jego komplement. Przygryzła delikatnie swą wargę i popatrzyła w jego oczy. Była zadowolona i zakłopotana za jednym zamachem. Wyglądała przy tym wręcz uroczo. Machnęła dłonią niedbale na znak, aby nie przepraszał. Trudno się mówi z ciuchami. Przy tym jak zaszaleli to jej własne ciuchy to był najmniejszy problem w danym momencie. Westchnęła mimowolnie, gdy wypuścił ją ze swych objęć. On był przecież taki cieplutki. No ale niestety trzeba było zejść już na ziemię po tych ich uniesieniach miłosnych, jakie doznali przed chwilą.
- Udusić może i nie ale.... Pewnie będziesz miał zakaz zbliżania się do jej pomieszczeń - zaśmiała się lekko. Sama wcześniej również nie dostrzegła jego rannej ręki. Byli stanowczo zbyt zajęci sobą w tamtych chwilach. Z czułością ujęła jego dłoń sprawdzając, czy na pewno wszystko wyciągnięte. jeśli coś jeszcze jednak tam było to z niezwykłą ostrożnością to wyciągnęła, aby rana mogła się zasklepić. Przynajmniej to tłumaczyło, dlaczego była umazana jego krwią.
- Wyślę potem tutaj ludzi, by zebrali wszystko i poukładali w kartonach. Generalny remont jest tutaj murowany - uśmiechnęła się nieco krzywo. No cóż. Trudno się mówi. Miała zamiar nieco bardziej się rozejrzeć, aby ocenić koszty strat, jakich tutaj dokonali. Z przyjemnością przyjęła jego bluzę i założyła ją na siebie. Poprawiła włosy wyciągając je spod materiału. Ona była taka cieplutka. Mimowolnie zamruczała zadowolona czując jego zapach. Zaraz znów zrobiła zakłopotaną minkę i cichutko chrząknęła. Przygryzła dolną wargę. Pokręciła przecząco głową tuląc się do materiału jego bluzy. Trzymała ją obiema dłońmi u kołnierza chowając w niej częściowo swą twarz.
- Już ci jej nie oddam. Nie ma opcji - powiedziała rozbawiona, a w jej oczach widać było figlarne iskierki, Oj nie, stanowczo mu jej nie odda. Zachowa ją sobie. Schowa ją w gabinecie. O tak, doskonały to był pomysł. - No chyba, że ją wypiorę. Wtedy nie będzie miała twojego zapachu. Musiałbyś ją na nowo założyć - wyszczerzyła się do niego. Rozejrzała się po pomieszczeniu, bo przy całym tym zawirowaniu kij wie kiedy zrzuciła ze swoich stópek własne szpileczki. Zaraz je znalazła i sprawdzając, czy nie ma tam niespodzianki w postaci odłamków szkła założyła je.

@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
No i co on miał zrobić z tym faktem, że jej zakłopotanie sprawiało, że robiła się jeszcze bardziej urocza? No a do tego jakby bardziej przystępna? Do tej pory Elisabeth była dla Egona jedną z Radnych, a teraz? Sam nie wiedział. Na pewno jednak przestała być jedynie wampirzycą mającą władzę nad paryskimi przedstawicielami nadnaturalnej społeczności.
Westchnął ciężko słysząc jej opinię na temat tego co zrobi Selena. Równocześnie też pozwolił jej ująć swoją dłoń i wyciągnąć jeszcze jeden, do tej pory niezauważony, kawałek rozbitego kryształu. Na szczęście wszystko wskazywało na to, że to był już ostatni i nic nie będzie przeszkadzało regeneracji Egona.
-No cóż... trudno. W sumie... to nawet gdybym wiedział, że zrobimy takie pobojowisko, to chętnie bym to jeszcze powtórzył- oznajmił i wyszczerzył się szeroko w łobuzerskim uśmiechu. Miał tylko nadzieję, że prędzej czy później Selenka mu wybaczy tę małą rozpierduchę. To wszystko przecież było niechący!
Obserwował jak wampirzyca zakłada jego bluzę. Oj było jej w niej do twarzy. Chociaż jak to mówią, ładnemu to i we wszystkim ładnie.
-No wiesz... możesz ją zatrzymać. A w ogóle to gotów jestem się poświęcić i specjalnie tarzać się w nowo zakupionych bluzach, żebyś miała w jakich chodzić- powiedział z rozbawieniem. Kto wie? Może jeszcze okaże się, że Lisek ma zadatki na dresiarę?
Sam za to podszedł do miejsca gdzie nieszczęsny służący pozostawił dla niego ciuchy. Z cierpiętniczym wyrazem twarzy wciągnął na siebie garnitur, który jakimś cudem całkiem dobrze leżał. No może nie idealnie, ale nieźle. Efekt mogły co najwyżej psuć najeczki na stopach Cadieux, które nieco nie pasowały do całości?
-I jak?- zapytał o opinię Elisabeth. Miał nadzieję, że ubierając się nie ubabrał gdzieś materiału. Niby robił to ostrożnie, ale nigdy nie wiadomo.

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elisabeth Riche

Elisabeth Riche
Liczba postów : 635
Kobieta tym bardziej czułą się zakłopotana, gdy stwierdził, że nie ważne co, z przyjemnością by to powtórzył. Mimo wszystko na jej twarzy widniał uśmieszek zadowolenia. Położyła dłoń na jego policzku delikatnie gładząc jego skórę swym kciukiem. Posłała mu kolejny uroczy uśmieszek w jej wykonaniu.
- Przyznam szczerze... Że i ja sama bym to powtórzyła, nawet jeśli bym wiedziała, że zrobimy tutaj taką rozwałkę - zachichotała cichutko. Puściła go, gdy zakładała bluzę. Była milusia, cieplusia, ładnie nim pachniała. Tuląc się do niej obserwowała, jak się ubierał. Oj tak, to był bardzo przyjemny widok. Tuptając w swych szpileczkach podeszła do niego. Może i jego butki nie do końca pasowały o stroju, ale i to dało się nieco przecież poprawić. Odpowiednio podwinęła rękawy marynarki i koszuli, co nawało to nieco luźniejszego stylu. Dodatkowo upewniła się, iż koszula nie jest zapięta do samej góry. Trzy guziki miał rozpięte, poprawiła by wyglądało to odpowiednio, co tym bardziej pozwoliło na look odpowiadający do samego Egona.
- Wygląda doskonale. - Kobieta puściła mu oczko. Raz jeszcze rozejrzała się po tym całym sajgonie. Poszukała swojego telefonu, z którego wysłała wiadomość do lokaja o tym, iż będzie trzeba tutaj to wszystko ogarnąć. Instrukcje dokładnie co i jak da już mu później. Grunt, to wpierw pozbyć się tego, czego nie dało się już odratować, a dokumenty i inne pierdoły spakować w kartony. Powróciła wzrokiem do Egona.
- Nie ma co tak tutaj stać. Ogarną tuta zaraz, a my lepiej się stąd już zmywajmy. Chodź d mnie do gabinetu. Dam ci te dokumenty, co ich tak szukałeś - uśmiechnęła się wyprowadzając go z pomieszczenia i prowadząc do siebie, gdzie wspomniana teczka leżała na jej biurku.

@Egon Cadieux
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Bezwiednie nadstawił się na pieszczotę, kiedy Elisabeth gładziła go dłonią po policzku.
-Gdyby ktoś nam powiedział, że zrobimy tutaj takie pobojowisko to… bym nie uwierzył. – stwierdził tylko. -No ale z tym biurkiem to może i lepiej? Jeszcze kiedyś załamałoby się, gdyby Selena przy nim pracowała. Zlikwidowaliśmy jedno czyhające na nią zagrożenie- zauważył wesoło. No trudno. Czasu nie cofnie, gabinet był rozwalony i już, nie było co nad tym dywagować.
Spokojnie pozwolił wampirzycy na poprawki w jego looku. On sam sobie zbyt dobrze w meandrach mody nie radził więc mniej lub bardziej chętnie pozwalał dyrygować innym pod tym względem. Zazwyczaj na oficjalne wyjścia to Leticia albo Halide przygotowywały mu strój, żeby przypadkiem nie wyleciał z czymś… dziwnym albo nieodpowiednim.
-Dzięki!- powiedział z uśmiechem na ustach kiedy ostatnie szlify były już gotowe. W sumie to wdzianko nie było, aż takie złe… to jednak jeszcze za mało, żeby chciał zrezygnować z wygodnych bluz na rzecz garnituru. Nie ma tak dobrze.
-Jasne…- zgodził się z Elisabeth. -Chociaż nie wiem czy Selena będzie dalej chciała, żebym zabrał te dokumenty i jej przywiózł. Napiszę jej wiadomość. - skrzywił się nieco i westchnął ciężko po czym wyciągnął telefon z kieszeni i zaczął wystukiwać wiadomość do Radnej, której gabinet właśnie zdemolowali. Miał nadzieję, że ta nie przyjmie tego, aż tak źle. Równocześnie potulnie ruszył za Elisabeth do jej gabinetu. Cóż, ten mógł dzisiaj czuć się bezpieczny, demolka się nie szykowała. Jeszcze.

| Oboje zt

@Elisabeth Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach