Liczba postów : 249
Minęło już naprawdę dużo czasu, odkąd ostatni raz porządnie się posilił. Z głodu powoli zaczynał tracić zmysły i chociaż długo się przed tym wzbraniał, nie miał innego wyjścia. Musiał samodzielnie zapolować. Nie mógł powiedzieć nic Claude, nie miał nikogo kto zrobiłby to za niego.
Była już późna noc, gdy chłopak wybrał się w miasto. Jeden cel, znaleźć jak najbardziej odludne, osłonięte miejsce, by zaciągnąć tam ofiarę i później się pożywić. Po długim czasie tułaczki po mieście, trafił do obszernego parku. Pełno było w nim ścieżek, ale nie brakło też roślinności w której można było się schować. Problemem jednak był fakt, że nie było tu żywej duszy.
- Chyba muszę iść dalej... - westchnął cicho dam do siebie i już miał się odwrócić, gdy kątem oka zauważył kogoś. Wygląda na to, że nie tylko on wybrał się na nocny spacer. Szkoda tego nieszczęśnika. Jak w transie ruszył w kierunku nieznajomego, a gdy był blisko, złapał mężczyznę za ramię i z cichym "przepraszam" spróbował zaatakować.
Była już późna noc, gdy chłopak wybrał się w miasto. Jeden cel, znaleźć jak najbardziej odludne, osłonięte miejsce, by zaciągnąć tam ofiarę i później się pożywić. Po długim czasie tułaczki po mieście, trafił do obszernego parku. Pełno było w nim ścieżek, ale nie brakło też roślinności w której można było się schować. Problemem jednak był fakt, że nie było tu żywej duszy.
- Chyba muszę iść dalej... - westchnął cicho dam do siebie i już miał się odwrócić, gdy kątem oka zauważył kogoś. Wygląda na to, że nie tylko on wybrał się na nocny spacer. Szkoda tego nieszczęśnika. Jak w transie ruszył w kierunku nieznajomego, a gdy był blisko, złapał mężczyznę za ramię i z cichym "przepraszam" spróbował zaatakować.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!