No soul is immune to the melancholic moon || 19 04. 2024

2 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Ciśnięta z impetem szklanka roztłukła się z hukiem o ścianę. Mężczyzna schował głowę w ramiona, a siedział w łóżku skulony, z podciągniętymi nogami, łokciami opartymi o uda, częściowo pod kołdrą, z odsłoniętymi pooranymi plecami. Blizny po oblanych srebrem pazurach wroga ciągnęły się przez ponad połowę długości tylnej części korpusa Doriena i choć rany dawno już się zasklepiły, bo od starcia minęło dwa i pół miesiąca, to ciemnoczerwone ślady wskazywały na świeżość wizualnych defektów. Dopiero co podniósł się gwałtownie, wybudzony z sennej mary, i to takiej niezbyt przyjemnej, na co wskazywała jego reakcja. Nieznacznie rozjaśnione zasłony w oknach podpowiadały, że zaledwie świtało, a leżąca w pokoju obok kobieta najprawdopodobniej jeszcze nie spała. Zazwyczaj, tak na co dzień (a nawet noc), gdy decydowali się dzielić wspólnie czas, wytrzymywał z nią do trzeciej, do czwartej, rzadziej jeszcze dłużej. Prosił, żeby się położyła, ale wiedział, że nie słuchała. Odpoczywał parę godzin, pracował, a potem zaliczał popołudniową siestę i witał się z wampirzą przyjaciółką po zachodzie słońca. Ale od kilku nocy nie był w stanie spać, męczony koszmarami. Podkrążone oczy zdradzały ogólne zmęczenie, a coś sprawiło, że był bardziej markotny i mniej skory do żartów niż zawsze.
- Sorry - wydusił z siebie w końcu na tyle głośno, by go usłyszała, po zbyt sążnym westchnięciu i zazgrzytaniu zębami, gdy usłyszał poruszenie za ścianą. Oddychał głęboko, ciężko, wyraźnie zmęczony i przejęty. Na pewno nie miał w zamiarze wystraszyć Idy ani robić z siebie głównego bohatera ckliwego dramatu, reagując w przesadnie teatralny sposób na wytwory własnej wyobraźni. Puls mu się uspokajał, ale wątpił, że uda mu się łatwo i szybko zasnąć.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
To był zdecydowanie progres. Powoli wracała do normalnego świata, w ślimaczym tempie odzyskując niektóre rzeczy, które zostały zamknięte razem z nią w tamtej piwnicy pod Paryżem. Na początku zgodziła się, by odwiedzić go w willi pod Paryżem, będąc zapewnioną, że nic nie może się tam wydarzyć. Potem zgodziła się na zatańczenie walca, którego z imprezy u Cecila wykradły im zwłoki. I chociaż dalej stroniła od dotyku, nosiła długie, workowate rzeczy, które zasłaniały większość jej ciała i oddawała się pracy częściej i intensywniej niż zwykle, to przynajmniej nie upierała się już przy tym, że powinni uciąć kontakt dla bezpieczeństwa wilkołaka. Być może jego upór faktycznie na coś się przydał. Wpadała do niego na kilka dni. Kiedy był w pracy to zazwyczaj spała, a kiedy wracał oglądali filmy, siedząc na dwóch, wygodnych fotelach, grali w jakieś gry na konsoli, którą Ida przywiozła ze sobą (a często to ona grała, a on tylko obserwował historię, podpowiadając jakie dialogi powinna wybrać). Gotowała mu obiad i robiła ciasta (dalej upierając się, że jak jest z nim to ludzina nie jest opcją), a potem próbowała go pokonać w szachy. Praktycznie się nie dotykali, bo dalej stroniła od wszelkiego dotyku, nawet tego przyjacielskiego, ale najwyraźniej to mu nie przeszkadzało. Może właśnie dzięki temu, budowali głębsze podwaliny swojej relacji, niż tylko te fizyczne, którymi kierowało pożądanie.

Faktycznie, tamtej nocy nie spała, chociaż już szykowała się do zaśnięcia, czytając na kindlu rozdział fanfika o Draco Malfoyu zarażonym likantropią, kiedy usłyszała dźwięki rozbijanego szkła. Zmarszczyła brwi, zastanawiając się co powinna zrobić. Być może wpadłaby w jakiś overthinking, zastanawiając się czy nie był sfrustrowany tym, że leżała w pokoju obok zamiast grzać jego łóżko, ale jeszcze kilkanaście minut wcześniej słyszała ciche pochrapywanie. Mogła więc założyć, że to nie było nic związanego z nią, przynajmniej nic świadomie związanego z nią.
Podniosła się powoli, wygaszając ekran czytnika i zbierając się na odwagę. On był dla niej taki cierpliwy, miły i dobry. Nie przejmował się jej stanem, pomagał jej kiedy tylko mógł. Ona też mogła być dla niego wsparciem.

Nie poszła jednak do niego od razu. Dała mu chwilę na opanowanie się. Zeszła cichutko na dół, zaparzyła mu herbaty w sposób jaki lubił i po kilku minutach, gdy tak naprawdę mógł porzucić nadzieję, że kobieta spróbuje mu jakoś pomóc, zapukała lekko w drzwi jego sypialni, a gdy usłyszała pozwolenie, by je pchnąć, pojawiła się w progu z parującym kubkiem herbaty. Ubrana w kraciaste spodnie od piżamy i zbyt dużą koszulkę, sięgającą jej do kolan, wyglądała jak z jakiegoś sitcomu.
Przyniosłam ci herbaty. — Powiedziała cicho wskazując na kubek. — Chcesz o tym porozmawiać? — Zapytała, widząc stan w jakim się znajdował. Nie chciała naruszać jego granic, więc była gotowa wyjść i cicho zamknąć za sobą drzwi.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Był z niej bardzo, bardzo dumny. Zwyczajnie, po ludzku, że robiła takie postępy. Rozumiał, a przynajmniej starał się z całych sił zrozumieć, jak Ida się czuła i czego potrzebowała. Kierował się ogromnymi pokładami cierpliwości i wyrozumiałości. Przedłożył empatię ponad pożądaniem. Trudno zapomnieć, że ich relacja jeszcze do niedawna opierała się praktycznie w pełni na spotkaniach w celach cielesnorozrywkowych, a teraz uważał, by jej przypadkiem nie dotknąć, gdy przechodził obok lub podawał jej jakiś przedmiot. Zapowiadał się, że przyjeżdża, albo że wyminą się na schodach czy korytarzu, by nie była zaskoczona. Trzymali dystans dla jej komfortu; byli blisko, ale nie za blisko. Każdą wolną chwilę Dorien mógł i chciał spędzać z Idą, i to dlatego, że naprawdę chciał, a po drugie, bo nie mógl dopuścić, by Ida poczuła się opuszczona przez wszystkich wokół. Ucieszył się, mogąc zabrać wampirzycę do siebie, a potem kolejny i kolejny raz. Świętował sukces, gdy blondynka się w końcu pierwszy raz zaśmiała, usłyszawszy niegroźny żart.
- Uważaj na szkło - mruknął, na pewno zbyt niemiło, zważywszy, że teraz to Ida oferowała pomoc.
Zamyślił się przez moment, nie będąc pewnym, czy powinien Idę obarczać własnymi problemami. To był tylko sen, a koszmar Doriena byl niczym w porównaniu do przeżyć jego przyjaciółki. A mimo to, to bardzo doceniał, że się przejęła. Kiwnął głową, gestem wskazując, by usiadła przy nim, choćby na skraju łóżka, jeśli miała taką ochotę.
- Dziękuję - odezwał się po chwili milczenia, mając na myśli, że pofatygowała się po herbtę dla niego - I dziękuję, ale… - szczerze się zawahał, rozważając, czy powinien przyjąć pomoc od Idy - To nic takiego, serio.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
To chyba nie były postępy, tylko po prostu spełniające się "czas leczy rany". Była bardzo próżna, więc okaleczone ciało dalej było dla niej osobistą porażką i praktycznie nie odkryła go od lutego. Miała szczęście, że wampiry nie mogły wychodzić na słońce, nikt więc nie miał zamiaru zapytać jej dlaczego w ciepły, lipcowy dzień, pełne słońce, 35 stopni Celsjusza, a ona siedzi w długich spodniach i bluzie z kapturem. No przecież jej ciało było wręcz chronicznie wychłodzone, nic więc dziwnego, że nawet w tropikalnych temperaturach było jej zimno, prawda?
Musiała jednak przyznać rację Dorienowi w jednej rzeczy - faktycznie, zmiana otoczenia z Paryża na las na jego przedmieściach, wielka posiadłość, gdzie już pierwszego dnia odnalazła dla siebie idealne kryjówki, gdyby coś się jednak stało, sprawiała, że było jej łatwo osiągnąć spokój w głowie. Zaczynała się nawet zastanawiać, czy na podstawie historii Doriena nie powstało kilka ludowych podań, no ale nie spotkała mówiących świeczników, a jej przyjaciel gustował raczej w blondynkach. Musiała jednak przyznać, że aktor co grał główną postać w aktorskiej adaptacji Disneya był do niego bardzo podobny.
Podeszła do niego, uważając gdzie stawia stopy. Odstawiła herbatę na stolik nocny, po czym faktycznie przysiadła na łóżku. Nie tuż obok niego, ale na pewno bliżej niż mógł sam zakładać. Sukces, nie wsunęła się w szparę między nogą łóżka, a materacem.
Nic takiego i dlatego swój żywot zakończyła jakaś kryształowa szklanka sprzed dwóch wieków? — Uniosła brew, podważając jego słowa, ale nie drążyła bardziej, by nie czuł się przyciśnięty i zmuszony do wyjawienia swoich trosk. Ida po prostu westchnęła cicho i schowała twarz w dłoniach.
To przeze mnie?

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
- Obchodzi cię los jakiejś głupiej szklanki? - zareagował zbyt ostrym i oschłym tonem wobec sytuacji, ale i własnych zamiarów. Chociaż był zdenerwowany, powinien utrzymać nerwy na wodzy przy wampirzycy, zamiast dać się sprowokować własnym intruzywnym myślom, a przede wszystkim Ida zwyczajnie nie zasługiwała na takie traktowanie - Nie była aż tak stara.
Dom za to był stary i skrywał wiele sekretów. Żadnej żółtej taśmy, nie obowiązywał żaden zakaz, czy to odnośnie wstępu czy dotykania eksponatów. Dorien ufał, że Ida będzie rozważna, zresztą nie podejrzewał, że kobieta będzie miała ochotę na wycieczkę w ramach eksploracji lokacji pod nieobecność gospodarza. No, chyba że znajdą się w sytuacji podbramkowej, w co Dorien wątpił, ale wtedy niech Ida się chowa w najciemniejszy kąt. Gdy tylko wampirzyca przekroczyła próg posiadłości (a może nawet jeszcze podczas podróży, gdy obrała rolę jego passenger princess), objaśnił jej mniej więcej jak to wygląda i co tam się dzieje; spora część domu była właściwie zabytkowa, tylko sprzątana i zabezpieczana przed zębem czasu, zaś jedno skrzydło, dwupiętrowe, było dla jego, a właściwie już teraz ich obojga, codziennej dyspozycji, ze wszystkimi wygodami dwudziestego pierwszego wieku, łącznie z ekranem, na którym oglądali filmy i grali w gry (Dorien początkowo radził sobie absolutnie tragicznie, więc awansował na obserwatora), oddzielnymi sypialniami, w pełni wyposażoną kuchnią czy cywilizowaną łazienką.
- Przez ciebie? - zmarszczył lekko brwi, odpowiadając jej pytaniem na pytanie, i to o niemal identycznej treści. Aż był ciekaw, co zadziało się w głowie wampirzycy. Nawet jeśli targały nim najróżniejsze frustracje, to to był jego problem, który musiał rozwiązać sam, bez obwiniania Idy, która żadnej krzywdy mu nie robiła - Nie przez ciebie. Przeze mnie.
Wyjaśni jej, ale za chwilę. Zależało mu, by rozwinęła własną myśl, wyartykułowała głośno swoje obawy. Przejmowała się czymś, widział to, gdy ukryła przed nim twarz. Sam Dorien siedział praktycznie w tej samej pozycji, w jakiej go zastała, z podciągniętymi nogarmi i ramionami opartymi o kolana, jednakże mięśnie, które utrzymywały go sztywno, nieco się rozluźniły. Tym samym przygarbił plecy, a stopy trochę mu zjechały po prześcieradle.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Czy obchodził ją los szklanki? Średnio. Nie przywiązywała się do rzeczy materialnych, chyba, że były bardzo sentymentalne. W tym przypadku jednak wątpiła, że było to szkło, które Dorien dostał na ślub z pierwszą żoną dwieście lat temu, dlatego skrzywiła się, kiedy ostrym tonem zrugał ją za taką sugestię. Trochę ją to spłoszyło, więc opuściła wzrok i spojrzała w podłogę. Kiedyś by odpyskowała, teraz po prosu skuliła się w sobie, próbując sobie wszystko zracjonalizować tym, że coś go dręczyło i pewnie w normalnych warunkach by sobie z tego zażartował.
Nie obchodzi mnie szklanka. Obchodzi mnie co się stało, że postanowiłeś nią rzucić. — Wytłumaczyła bardzo cicho, unikając jego wzroku. Nie chciała pytać wprost, więc taki fortel wydawał jej się idealny. Dla niego najwyraźniej jednak nie był i tylko dorzuciła do pieca, w którym trawił negatywne emocje.
Nie chciała też, by się skupiał na jej małym breakdownie. Miała wrażenie, że go męczy. Jej obecność, która tak naprawdę nic mu nie dawała. Przestrzeń między nimi zawsze była zapełniona napięciem, przybierającym formę lodowej ściany. Uznała, że w końcu stwierdził, że ma dość kolejnej nocy, gdzie dziewczyna z którą kiedyś łączyły go regularne przygody łóżkowe śpi za ścianą, a on musi jakoś inaczej oddawać upust swoim frustracjom. Nie chciała, by się przez nią powstrzymywał, mógł sprowadzać do swojego własnego domu tyle kobiet, ile tylko chciał (a nawet mężczyzn, Ida nie oceniała). On jednak tego nie robił. Miała tylko nadzieję, że nie wpędził się w przymusowy celibat i po prostu wykorzystywał inne miejsca.
Nie to, że podejrzewała go o to, że mógłby rzucać szklankami w nocy przez to, że nie było między nimi intymności czy przez to, że nie uprawiali seksu. Po prostu automatycznie jej myśli powędrowały do najczarniejszego scenariusza, gdzie Dorien przestał wytrzymywać życie z duchem dawnej Olszewskiej.
Bo jest tak, jakby mnie nie było. — Zwierzyła mu się ze swoich myśli, pomijając te okropne, które wiązały relację z transakcją, gdzie ona była mu winna "czynsz" za ostatnie dwa miesiące dobroci i troski.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Dorien bywał bardzo sentymentalny, ale to już zapewne zdążyła zauważyć. Dobrze, że miał dużo miejsca na te wszystkie graty, które były żywymi świadkami historii, a na pewno także warte fortunę. O ile akurat szklanka, której czas dobiegł końca przed kilkoma minutami mogła mieć co najwyżej z piętnaście lat, tak zaledwie kilka pokoi dalej drzemały przepiękne kryształy, nawet nieco starsze od Doriena. Zdobione złotem szklanki, kieliszki, karafki, dekantery - szczęśliwie, wiele elementów zastawy przetrwało i zapewne ucieszyłoby wielu muzealnych kustoszy.
Niewiele rzeczy uderzyłoby go bardziej, niż gdyby Ida zasugerowała, że powinna mu zapłacić zdejmując ubranie. Także całe szczęście, że te myśli pozostały niewypowiedziane, a tylko zawieszone  gdzieś w przestrzeni.
- To prawda. Do pewnego stopnia mnie to wkurza. Wiesz, że kilka złych decyzji było w stanie odebrać ci całą radość z życia i że tak bardzo cierpisz. Przecież widzę. Niby jest ok, ale chwilami się mnie boisz. Raz jemy razem kolację, a potem przemykasz się korytarzem na palcach przyklejona do ściany, żebym tylko cie nie zauważył. Rozmawiasz ze mną, ale jesteś spięta. Jesteś wdzięczna, ale jednocześnie obawiasz się, że to może jednak podstęp i albo cię komuś wydam, albo sam wykorzystam i zakopię w dole w środku lasu, gdzie nikt cię nigdy nie znajdzie. Naprawdę aż tak trudno ci uwierzyć, że mogę robić coś dla ciebie zupełnie bezinteresownie?
Żałował, że nie ugryzł się w język, ale negatywne emocje wciąż buzowały, a w takich chwilach jego temperament miewał naprawdę krótki lont. Teraz przynajmniej nie krzyczał, jak wtedy, gdy się poznali, w jego gabinecie w szpitalu. Było ciężko, jednakże nie mógł sobie pozwolić na wyładowywanie swoich obrzydliwych, negatywnych emocji na wampirzycy i to tylko dlatego, że coś mu się śniło; to absurdalne. Z drugiej strony, jeśli ktoś popatrzyłby na nich z boku, mógłby odnieść wrażenie, że wilkołak jest zbyt nachalny względem wampirzycy. Mówi, że próbuje ją zrozumieć, a jednocześnie zakłada, że lepiej wie, co będzie dla niej lepsze, może nawet ma na jej punkcie jakąś obsesję i próbuje ją kontrolować pod przykrywką niesienia pomocy, jak najgorszy toksyk. W rzeczywistości Dorien miał w sobie coś z uniwersalnego opiekuna, który miał wewnętrzną potrzebę otaczania kogoś opieką i wsparciem. I bardzo uważał, by nie być zbyt nachalnym i dawać Idzie przestrzeń, której tak bardzo, jak sądził, potrzebowała.
- Tęsknię za tobą - wypalił jeszcze, nieszczególnie biorąc pod uwagę, że może tymi bullyingującymi słowami jeszcze bardziej pogrążyć Idę w rozpaczy - Za twoim śmiechem, uśmiechem, błyszczącymi iskierkami w oczach. Za wyszczekaną buzią i tym jak przewracasz oczami na moje durne odzywki.
Słowem nie wspomniał o cielesności, bo ta, choć ważna, naprawdę schodziła na dalszy plan. Uchylił się też jeszcze od odpowiedzi odnośnie prawdziwego powodu stłuczenia szklanki. Rozmowa o Idzie była ciekawsza.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Zaczęła żałować, że go nie zignorowała. Decyzja, by przyjść do jego sypialni z kubkiem parującej herbaty była dość spontaniczna i już w ciągu kilku minut nauczyła Idę, że nie powinna więcej podejmować wyborów bez overthinkowania ich przez co najmniej godzinę. Może wtedy by przeczuła, że podejście do podburzonego wilkołaka jest jak dorzucanie oliwy do ognia, a cały żar skieruje się w jej stronę.
Zażartowała ze szklanką, nie wyszło. Do tego poruszyła temat, którego zbytnio nie chciała roztrząsać, właśnie z tego powodu, który właśnie nastał. Z ust Doriena wypłynęły słowa, których ona nie chciała usłyszeć. Które zadawały jej cios za ciosem, jakby wbijał jej powoli srebrne igły w jej duszę, już i tak rozsypaną na kawałki.
Przepraszam, że męczy cię moje towarzystwo. — Powiedziała, całą silę woli kierując w to, by jej głos nie zadrżał. Ona zaczynała powoli się cieszyć, że w ogóle jest w stanie przebywać z kimś tak blisko (chociaż na ogólne standardy to raczej nie było szczególnie blisko, zwłaszcza dla gorącego wilkołaka łaknącego kontaktu), a on widział w tym tylko porażkę. Wielka gula pojawiła się w jej gardle, ale Ida nie pozwoliła jej przejąć nad sobą kontroli. Praktycznie nie ruszyła się i nie skomentowała jego wywodu ani słowem, dopóki wilkołak nie dopowiedział kolejnych słów, które zabolały ją bardziej niż odgryzienie nogi przez wilkołaka.
Podniosła się z łóżka i powoli ruszyła w stronę drzwi. Po dwóch krokach jednak się zatrzymała, przygryzając wargę i próbując znaleźć głos rozsądku, którego niestety nie było w pobliżu.
Jesteś dupkiem, wiesz? Przepraszam, że popełniłam kilka złych decyzji. Może gdybym nie miała krótkiej spódniczki i nie wracała sama w nocy... A nie, przepraszam, nie ten victim blaming. Wybacz, że nie mam iskierek w oczach po tym jak mnie porwano, kilka razy przebito serce kołkiem, torturowano i odgryziono żywcem nogę. Chuj wie, co robili z moim zahibernowanym ciałem, mam nadzieję, że jednak niechęć do innego gatunku sprawiła, że nic. No ale przepraszam, będę śmiać się częściej. Mam nadzieję, że chociaż część z wyszczekaną buzią właśnie spełniłam. Nie martw się, słońce wschodzi o 7, jeszcze zdążę zamówić ubera. Mam nadzieję, że udławisz się tą herbatą, co ci przyniosłam zatroskana. — Skończyła swój wybuch i dopiero wtedy ruszyła szybkim krokiem w stronę drzwi.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Wyglądało to tak, jakby Dorien chciał przerwać wypowiedź Idy, ale jego słowa, brzmiące jak mix ‘nie powiedziałem tego’, ‘nie to miałem na myśli’, ‘nie taka była intencja moich słów’ i tym podobne, były tylko tłem do wylewu jej żali. Cała ta spirala nienawiści zaczęła się kręcić od nowa, a oni zamiast nawiązywać porozumienie, palili kolejny most, który przecież budowali z tak ogromnym wysiłkiem.
I jeszcze zaczęła go obrażać.
- Ja jestem dupkiem? - teraz to już się oburzył, słysząc takie inwektywy rzucane w jego stronę, co też sprawiło, że sam wyprysnął spod kołdry - Powiedziałem ci przed chwilą, że nie chodziło o ciebie, ale skoro już uważasz, że na pewno mam o coś pretensje, to wyjaśniam, że wciąż ubolewam nad tym, co cię spotkało i życzyłbym sobie, żeby to się nigdy nie wydarzyło, a nie ‘a nie mówiłem?’. Staram się, nieba ci przychylam, a ty mnie albo ignorujesz i traktujesz jak powietrze, albo dajesz do zrozumienia, że się mnie boisz.
Dopadł do niej, gdy już miała sięgnąć za klamkę i złapał ją za nadgarstek, dosyć silnie, tak żeby móc zatrzymać rękę Idy w powietrzu. Zamarł i puścił od razu, po dosłownie sekundzie czy dwóch, gdy dotarło do niego, czego się dopuścił.
- Sorry - mruknął, uciekając wzrokiem. Wziął bardzo głęboki wdech, aż uniosła mu się cała klatka piersiowa, a powietrze wypuścił nosem, jakby uciekała z niego cała złość, jednocześnie zaciskając i rozluźniając szczęki - Przepraszam - powtórzył, lekko łamiącym się głosem, choć do rozpłakania się było mu daleko - Nie chciałem na ciebie naskoczyć.
Wyglądał na szczerze przejętego. No i raczej obydwoje wiedzieli, że o uberze mogła zapomnieć.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Ida tylko chciała dobrze. Zainteresowała się, nie udawała, że nie słyszy. Nawet przyniosła mu herbaty, pokazując troskę i obrazując fakt, że jej też zależało i nie chciała ignorować jego problemów. Nawet jeżeli usiadła na skraju łóżka i nie rzuciła się w jego objęcia, by pocieszyć go przyciskając ciasno jego ciało do piersi, to nie mógł jej zarzucić ignorancji. Rozładowanie atmosfery za pomocą żartu jej nie wyszło, bo zaczął na nią warczeć, a potem zaczął jej zarzucać jakieś rzeczy, jakby celowo i w pełni umyślnie robiła wszystko, by go skrzywdzić. Bo w jej oczach nie było iskierek, no kto by widział takie rzeczy mówić. I co, chciała pomóc, a jak zwykle dostała po dupie i jeszcze robił z niej największego złoczyńcę w tej historii, niewdzięczną i rozwydrzoną smarkulę, która nawet nie umiała powiedzieć dziękuję, a co dopiero okazać to w jakikolwiek inny sposób. Może faktycznie powinna opaść na kolana i zadowolić go ustami, żeby uznał, że w końcu wróciła do swojej starej formy.
Nie moja wina, że myślisz, że robisz coś dla mnie, a tak naprawdę robisz to, żeby zaspokoić własne ego i być może coś na tym zyskać. "Jak biedna, torturowana Ida może nie doceniać tego, że wziąłem ją do siebie jak zbitego kundla?" — Przybrała karykaturalny głos, opierając dłonie na biodrach. — Kundel by już spał ze mną w łóżku, a ona dalej nie chce. Dramat. Co mam jeszcze zrobić? — Mówiąc to w jej oczach zbierały się łzy, a kiedy złapał ją za nadgarstek, wyszarpnęła go praktycznie od razu, nie czekając aż zluzuje uścisk. I to nawet nie chodziło o to, że się go bała, po prostu w tym momencie bardzo nie miała ochoty, by dotykał ją w jakikolwiek sposób.
Przeprosiny nie przyjęte. Znajdź sobie inny projekt, inną porwaną i torturowaną dziewczynę. Może ona bardziej doceni twoje przychylanie nieba. — Spróbowała odejść na tyle, by faktycznie wyjść z pokoju.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Ale Dorien też chciał dobrze. Cały czas chciał dobrze i to od chwili, gdy ostrzegał Idę, że sylwester będzie bardzo kluczową datą, że będzie niebezpiecznie, a już szczególnie na tym balu organizowanym przez podejrzaną fundację. Wtedy chciał dobrze, gdy szukał jej chciał dobrze, gdy wynosił ją z podziemi chciał dobrze, gdy dopytywał o nią w trakcie jej pobytu w szpitalu chciał dobrze, gdy odwiedził ją w siedzibie wampirów chciał dobrze. Gdy zabierał ją do siebie, to też chciał dobrze. Cały czas chciał dobrze. Cały czas się przejmował jej stanem, żałował, że nie może zabrać jej bólu, lęku, obaw. I naprawdę, choćby Ida go zwymyślała od najgorszych i próbowała udowodnić, że jest inaczej, to nie myślał o sobie ani w charakterze bohatera, ani biednego, uciśnionego chuja, którego przymuszała do celibatu, bo przecież co by jej szkodziło, gdyby już wskoczyła mu do łóżka.
I totalnie przeinaczała to, co przed chwilą powiedział. Wyrozumiałość i tolerancja takiego bullshitu też miała swoje granice, nawet jeśli wilkołak brał ogromną poprawkę na nadwrażliwość Idy.
Drzwi trzasnęły, mimo że początkowo wcale nie tak wiele przestrzeni dzieliło skrzydło od ościeżnicy, a silne ramię oparło się o ciemne drewno.
- Ani przez moment nie pomyślałem o tobie jak o jakimś ‘projekcie’, a tym bardziej jak o ‘kundlu’ - zmrużył oczy, z których nie biło już, jak zazwyczaj w stronę blondynki, ciepło, ale to jedyne, co zdradzało, jaki był zły. Ton jego głosu, nad wyraz spokojny, zadziwił nawet samego Doriena - Zachowujesz się okrutnie nie fair wobec mnie. Dopowiadasz własną narrację, po czym się na nią i przy okazji na mnie wkurwiasz.
Więżenie wampirzycy, czy to w sypialni mężczyzny, czy jego posiadłości wykraczało poza zamiary Doriena, ale tym razem musiała go wysłuchać. Potem niech robi co chce.
- Przepraszam - powtórzył, choć to słowo mogło dla niej znaczyć tyle, co nic - Nie wiem, co we mnie wstąpiło, że jestem taki… - spojrzał pod nogi, na to rozbite szkło, szukając odpowiedniego słowa - Taki wściekły.
Gdyby potrafił trzymać język za zębami, zamiast ulegać emocjom, pewnie siedzieliby wciąż na jego łóżku, a on zdążyłby już opowiedzieć swojej przyjaciółce o swoich snach. Odpuścił trzymanie drzwi, żeby nie zagradzać jej drogi.
- Zależy mi na tobie, Ida.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
Dorien myślał, że ona przeinaczała fakty. Twierdził, że jej troski i przemyślenia to bullshit, tylko dlatego, że się z nimi nie zgadzał. Może dla niego rzucanie tekstami o błyszczących oczach i byciu wkurwionym, że dziewczyna nie zachowuje się tak jak wcześniej i dalej jest cieniem dawnej wampirzycy były bardzo romantyczne i powinna się cieszyć z tych wyznań. Ona tylko widziała w tym zarzuty i uwagi w swoją stronę. Tak, jakby mogła coś z tym zrobić. Jakby wystarczyło wziąć tabletkę, pójść pobiegać i wszystko przejdzie jak z bicza strzelił. No cóż, panie Crawley, to tak nie działa.
Ja zachowuję się nie fair? To ty robisz mi wyrzuty, że nie zachowuję się tak, jakbyś chciał żebym się zachowywała. Jakbym robiła ci na złość. Jakbym celowo, z własnej woli i kompletnie świadomie chciała sprawiać ci ból. — Odpowiedziała, także nadzwyczaj spokojnym głosem. Nie dopowiadała sobie narracji, to on stawiał jej wymagania, którym ona nie mogła sprostać. Zbyt wiele sobie wyobrażał, za dużo oczekiwał. I co najgorsze, zakładał, że ona celowo go unika. Tak jakby mogła wybrać i sobie z nim pogrywała, by sprawdzić jak daleko będzie mogła się posunąć, zanim wilkołak pęknie. Najwyraźniej wystarczyło przynieść herbatę i zapytać co się stało w środku nocy.
Gdy znowu przeprosił wzięła jedynie głęboki oddech nosem, ale zatrzymała swoje ruchy. Okej, wyznanie wściekłości trochę dało. Ida wiedziała, że to coś, nad czym jego gatunek często traci kontrolę i była świadoma, że tak naprawdę mógł mieć niewiele do gadania w tym aspekcie. Tak jak ona miała niewiele do gadania przy swoich lękach, które jej wytykał. No cóż, może nie powinna tak o tym myśleć, bo znowu się zdenerwowała.
Dlaczego? — Nie umiała tego zrozumieć. Dlaczego mu tak zależało na jakiejś skrzywdzonej przez los wampirzej sierotce. Bo była inteligentna? Bo była blondynką? Bo miała długie nogi i super dupę, a przecież w perspektywie wieczności kiedyś będzie musiała wziąć się w garść, prawda?

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Mało brakowało, a znów zacząłby ekspresyjnie zaprzeczać wszystkiemu, machać rękoma i podnośić głos. Powstrzymał się ostatkiem silnej woli, by nie wzniecać chwilowo przygaszonego pożaru. Zrezygnowała z ucieczki, przynajmniej chwilowo, na co Dorien zareagował rozluźnieniem mięśni twarzy.
Oczywiście, gdzieś głęboko w podświadomości, dopuszczał myśli, że Ida, jako indywidualistka, zupełnie inaczej odbierała jego słowa, jego gesty. Może starał się za słabo. Robił za mało, by podnieść jej komfort. A być może wręcz przeciwnie i działał jej na nerwy swoją naopiekuńczością, jakby śledził każdy jej ruch, żeby tylko nie zdarła sobie metaforycznego kolanka.
- To nie wyrzuty - odpowiedział tylko, po jeszcze jednym głębszym oddechu. Bo to nie były wyrzuty względem niespełnionych przez wampirzycę oczekiwań wilkołaka. I tak, zakładał, że kobieta celowo go unika, ale nie dlatego, by zrobić mu na złość, tylko że chciałaby, by nie zauważył, jak po cichu przemyka, bo na pewno on ma jej już dość i tylko działa mu na nerwy. Prawdopodobnie tu mogło leżeć centrum ich niezrozumienia - bo o ile intencje mężczyzny pozostawały czyste, to przyjąwszy przez niego postawę księcia na włościach, Ida zakładała, że Dorien uważał, że ona jest mu coś winna. A skoro tak mu się podobała w łóżku, to rozwiązanie mogło być tylko jedno.
Tak naprawdę nie marzył o niczym innym, niż o objęciu jej silnymi ramionami, zapewnieniu, że nic jej przy nim nie grozi i by mogła w końcu odetchnąć z ulgą, wyzbywając się wszelkich dręczących ją koszmarów.
- Dlaczego…? - powtórzył za nią, pozostawiąc krótką pauzę pomiędzy słowem a pytajacym uniesieniem brwi - Dlaczego targa mną złość czy dlaczego mi na tobie zależy? - jeśli doprecyzuje, to dostanie odpowiedź.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1143
On po prostu nie rozumiał, że ma zbyt duże oczekiwania. Zakładał, że jak będzie spokojniej, uda mu się ją rozśmieszyć, zjedzą razem kolację i spełnią kolejne kilkanaście punktów z jego listy, to wszystko wróci do normy. I irytował się, że mimo wszystko, że w jego głowie i na papierze wszystko powinno już być okej, to nadal ta Ida z zeszłego roku nie wróciła do siebie. Nadal ogarniało ją zwątpienie, kiedy usłyszała szmer na końcu długiego, ciemnego korytarza rezydencji. Nadal nie potrafiła spojrzeć na swoje okaleczone ciało w lustrze, które dla niej kompletnie przestało być w jakikolwiek sposób atrakcyjne. Szczególnie w momencie gdy schudła ponad miarę i nie dość, że można było policzyć jej żebra, to jej piersi bardziej przypominały chłopięce, a super-dupa została zwykłą-dupą. Czasami go unikała, nie chcąc sprawiać mu przykrości, wzdrygając się na każdy dotyk. Czasami przerażało ją przebywanie z kimkolwiek, a że był jedynym ochotnikiem do tej mało obleganej roli, to zmieniało się to w przerażenie w przebywaniu z nim. Nie mogła nic z tym zrobić, więc wytykanie jej tego (nawet jeżeli on mówił, że jej tego nie wytyka), czy chociażby wymienianie tych cech i przypominanie jej jaka jest zepsuta nie pomagało jej w tym procesie leczenia.
Ida nie zakładała, że on ma jej dość. Ida zakładała, że to wszystko to jedno wielkie niebezpieczeństwo, a sam akt jego dobroci skazuje go na śmierć z rąk łowców wilkołaków.
Muszę wybierać? — Zapytała, bo jak jej pytanie dotyczyło tego co on w niej takiego widzi, że nie może sobie jej odpuścić, tak gdy poprosił o sprecyzowanie zauważyła, że na drugą kwestię też chciałaby znać odpowiedź.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
W porządku, zatem odpowie na obydwa pytania.
- Bo się przyjaźnimy - odezwał się od razu, zakładając, że kwestia relacji między nimi była istotniejsza niż powody jego nagłego wybuchu złości - I na tym polega przyjaźń, na dbaniu o siebie nawzajem. Nawet jeśli wyrażanie troski miałoby być tak proste i przyziemne, jak zapewnienie dachu nad głową i ciepłego posiłku. Mogę siedzieć za ścianą i ci nie przeszkadzać, ale przynajmniej nie będziesz sama.
Tym razem ugryzł się w język, zanim dodał, że tym samym on także nie jest sam w tym wielkim, pustym domu. Bo przecież to nie o niego chodziło.
Zanim odpowiedział na drugie pytanie, odsunął się od Idy. I to sporo, bo przestąpił od drzwi do przeciwległej ściany, aż do okna, które zasnuwała ciemna zasłona. Wilkołak wyjrzał przez szybę, najpierw odkrywając szkło zza kotary. Niebo utraciło już ciemny granat, a niepełna tarcza księżyca zdążyła dawno zniknąć. Prawdopodobnie to był też pierwszy raz gdy Ida, o ile spojrzała w stronę wilkołaka, widziała na jego plecach długie blizny po pazurach innego crinosa. Dorien rozbierał się przed nią wielokrotnie przed tą nieszczęsną, sylwestrową nocą, ale jedyne ślady na skórze jego pleców były jej sprawką.
- Jeszcze pięć dni - mówił, głośno myśląc i próbując łączyć kropki - Pięć dni i pięć nocy. Ta pełnia będzie inna - brzmiał, jakby był jakimś prorokiem albo co najmniej odkrył niesamowitą, choć przerażającą tajemnicę - Mam dziwne sny. Od kilku nocy śni mi się to samo, tylko… - znów się zawahał, tym razem próbując przypomnieć sobie, co widział w nocnych marach, ale odszedł już od okna i usiadł na skraju łóżka, prawie tam, gdzie jeszcze przed chwilą była Ida - Za każdym razem jest więcej szczegółów. Budzi mnie ta ogromna złość i strach przed nieznanym.
Postawny, silny mężczyzna ukrył na chwilę twarz w dłoniach, tłumiąc nieopanowane westchnięcie. Jego sny to pikuś, w porównaniu do koszmarów, które musiały dręczyć Idę.
- Może to tylko stres - dodał jeszcze, szukając wymówki na swój kiepski stan. Jemu nie wolno było się załamywać i to jeszcze z tak błahych powodów - Idź spać. Zaraz będzie świtać.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach