Two voids don't make a light || styczeń 2023

2 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46

Two voids don't make a light

Data: styczeń 2023
Miejsce: Bankiet w Petit Palais, zorganizowany na otwarcie nowej wystawy dzieł modernistycznych, połączony z licytacją niektórych dzieł.
Kto: Gemma & Dorien
Opis: Niby przypadkowe spotkanie przy surrealistycznym obrazie przedstawiającym światło wydobywające się spomiędzy nachodzących na siebie otchłani czerni.

Two voids don't make a light || styczeń 2023 Ee697e0c337065d75fb7214a35d8e25f Two voids don't make a light || styczeń 2023 3fedd453cdad2469dbba904b13d2d3df19960e75 Two voids don't make a light || styczeń 2023 CsOwKfg

Ubrana w obcisłą czerwień jedwabiu, który opinał jej ciało, pryskała szyję swoimi ulubionymi perfumami. Skromne kolczyki oddawały prym diamentowej kolii, która opierała się na jej wyeksponowanych obojczykach, skrywając najpiękniejszy kryształ w zagłębieniu grdyki. Gdyby była świadoma, że idzie w paszczę lwa, a raczej paszczę wilka, może bardziej ostrożnie wybrałaby miejsce gdzie wzrok mieli skupiać jej potencjalni rozmówcy.
Futro w starym stylu, narzucone na ramiona, dodawało jej elegancji i szyku. Nie potrzebowała krótkich sukienek by zwrócić na siebie uwagę.
Mocny makijaż ukrywał kurze łapki w kącikach oczu, a buty na niskim obcasie sprawiały, że nie gubiła kroku, dalej idąc równym rytmem, kręcąc nieco biodrami.
Oddała swoje okrycie wierzchnie konsierżowi, który przyjmował gości przy drzwiach skrupulatnie sprawdzając zaproszenia. Podobno była tutaj tylko elita, same ważne osobistości, ludzie, egoiści i filantropi. Idealne miejsce na polowanie.
Pochwyciła kieliszek ze złotym szampanem, z którego od razu upiła łyka, pozostawiając na krawędzi kryształu odbicie czerwonej szminki. Następnie zaczęła przyglądać się dziełom rozwieszonym na przygotowanych wcześniej wystawach. Podziwiała kunszt artystów, pociągnięcia pędzlami i dobór kolorów. Zawsze lubiła sztukę per se, pokazywała duszę tworzącego. Na razie nie musiała brylować wśród hien, pozwoliła więc sobie na chwilę kontemplacji i zachwytu.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Wystawa wystawą - sam budynek galerii sztuki przyprawiał o zachwyt, zarówno na zewnątrz jak i w środku. Cykliczne wydarzenia przy prawie zamkniętych drzwiach gromadziły samą śmietankę towarzyską Paryża, a Dorien, jako od bardzo niedawna osoba publiczna z powodu objęcia istotnego stanowiska miejscowego szpitala, obowiązany był pojawiać się na salonach, głównie w celach PRowcyh. Znawcą sztuki był raczej marnym; na szczęście wystarczyło znać kilka branżowych określeń, by wypaść wystarczająco dobrze, a najważniejsze, że poświęcając jeden wieczór w garniturze i starannie ułożonych włosach, mógł zaczerpnąć kontaktu z ważnymi osobistościami i zawiązać istotne przyszłościowo koneksje.
Szampan, tak. Nawet dobry, organizatorzy postarali się, by gruby pieniądz ulatniał się w bąbelkach i to na pewno takich, które wytworzyły się naturalnie podczas procesu dojrzewania wina.
Wilkołak, skryty pod eleganckim ubraniem, zdążył już wymienić kilka uścisków dłoni. Jego płaszcz rzecz jasna również wisiał w szatni (w końcu był styczeń, ffs), a przy niskich, zimowych temperaturach, nawet nadnaturalnym doskwierało zimno. Dyrektor banku poczuł się wręcz zaszczycony. Zdradził, że poprzedni zarządca szpitala nie silił się na utrzymywanie znajomości, a szkoda. Zapoznał Doriena z prezeską fundacji, bo oczywiście takim bankietom często przyświecały cele dobroczynne. Ale i na nich nadszedł czas, a wilkołak, przez moment osamotniony, wybrał się wolnym krokiem dalej.
- Co stałoby się później? - spytał niezbyt głośno, choć na tyle, by przebić się przez szum tłumu, przyglądając się obrazowi znad ramienia kobiety w pięknej, czerwonej sukni - Wie pani, co dzieje się, gdy dwie potężne siły zderzą się ze sobą? A może wciąż będą zbyt słabe i ulegną świału?

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Na szczęście nikt nie zajmował sobie głowy jej skromną osobą. Obecność dziennikarzy była ważna, chciano też ich jak najlepiej ugościć. Jednocześnie, ich portfele nie były tak zasobne, jak życzyliby tego sobie prezesi i prezeski różnych banków i fundacji. Dlatego też, chociaż każdy był raczej miły i posyłał w jej stronę wiele uśmiechów, to mogła w spokoju napawać się sztuką, czasami wymieniając się jedynie uprzejmymi skinięciami głowy. Rozmowy będą później, kiedy już największe dzieła zostaną wylicytowane, a hojne datki przekazane odpowiednim osobom. Wtedy będzie mogła uśmiechnąć się, zaprosić do programu, pośmiać się z mało śmiesznych żartów, licząc na to, że alkohol podawany na afterparty rozwiąże niektórym języki.
Delektowała się więc samotnością, dopóki ktoś nie postanowił jej złamać, podchodząc i zuchwale przebijając się miękkim głosem przez jej bańkę zamyślenia i względnego spokoju.
To, co się stanie później, zależy od tego, kto obserwuje. Optymiści widzą tutaj nadzieję. Ciemność, w której czeka jasny, świetlisty punkt. Pesymiści za to będą uważać, że to uwiecznienie momentu kilka chwil przed tragedią i kompletną zagładą. — Odpowiedziała, nie odwracając się ani na moment, wciąż wpatrując się w płótno. Bąbelki szampana miło łaskotały ją po języku, kiedy powoli spijała półsłodki alkohol.
Ja za to uważam, że ciemność i światło nie mogą istnieć bez siebie. Nawet jeżeli w jednym miejscu któraś z sił zniknie, to pojawi się w innym.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
- Hmm - mruknął, jakby trawił odpowiedź, ale z nutą aprobaty - Interesujące spostrzeżenie. Jestem skłonny się z nim zgodzić.
Ciemność była życiem i ciemność była śmiercią. Światło, to naturalne, dobroć gorącego, gazowego olbrzyma, nazywane życiodajnym, płonęło zdradą. Nozdrza wilkołaka poruszyły się, a wraz z zaciągniętym zapachem już wiedział, że kobieta, którą zagadał, to zwykła, przeciętna śmiertelniczka. Nie zmieniało to faktu, że przy skrajnej nieostrożności, ale też głupocie, i jej pokroju istotom słońce mogło zrobić krzywdę.
Ciemność była życiem dla wampirów. Świetlista łuna pełni księżyca była życiem dla wirusa napędzającego furią wilkołaków, a zarazem śmiercią nieszczęśników, którzy padli ich ofiarą. Tyle pięknych potencjalnych posiłków zawitało tego wieczora do galerii sztuki. Szczęście, że na czystym, granatowym niebie lśnił zaledwie szpiczasty rogal, zatem i nowy właściciel szpitala bez trudu brał udział w wydarzeniu. Pytanie kim była ta dama, z którą wdał się w filozoficzne rozmyślania. Kobieta sukcesu, bezsprzecznie. Wskazywał na to jej ubiór, biżuteria, sposób, w jaki wyraziła myśli.
- Również jest na sprzedaż? - spytał, jakby nie zauważył, czy obraz jest oznaczony jako przeznaczony na licytację.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Dalej nie odwracając się w kierunku swojego rozmówcy, aprobatę przyjęła lekkim skinięciem głowy. Nie potrzebowała, by ktoś inny potwierdzał jej słowa, nie chciała też wdawać się w jakąś większą, egzystencjalną dyskusję o dualizmie korpuskularno-falowym. W końcu zawsze mogli zacząć rozprawiać o tym czym jest światło. Zagadka, która zajęła umysły niezliczonych fizyków na wiele lat i o której rozwiązanie nadal się spierali.
Jako osoba, która dopiero od niedawna, dzięki rozwojowi medycyny i stworzeniu odpowiednich soczewek kontaktowych z filtrem, mogła dostrzec większe spektrum kolorów, uwielbiała obcowanie z kolorami. To jednak takie obrazy szarpały struny jej duszy i sprawiały, że przystawała na chwilę i próbowała zrozumieć co targało osobą, która przelała na płótno swoje myśli i odczucia.
W końcu przesunęła się tak, by spojrzeć w twarz mężczyźnie, który ją zagadał. Miła dla oka szczęka, oczy w śmiesznym kolorze, który sugerował jej, że musiały być przyjemnie niebieskie dla kogoś z normalnym zakresem widzenia. Uśmiechnęła się lekko na jego pytanie, a po chwili z jej gardła wydobył się krótki śmiech.
Wydaje mi się, że na tej sali, z odpowiednio zasobnym portfelem, można kupić wszystko czego się zapragnie. Nawet, jeżeli nie jest wystawione na licytację. — Skupiła wzrok na grupce osób, wdzięczących się do młodego aktora, gwiazdy francuskiego kina. Festiwal ułudy i fałszywych komplementów, ale jednocześnie możliwość ucztowania z wilkami (hehe) na którą była gotowa.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Z ust Doriena wydobyło się ciche, ewidentnie tłumione na siłę parsknięcie.
- Słuszna uwaga - obrócił głowę w tym samym kierunku, zupełnie automatycznie, by spojrzeć w tę samą stronę - Kontakty, konszachty, z diabłem podpisane pakty.
Miała rację, ale właściwie - czy Dorien nie był tam dokładnie w takim samym celu? Czy to nie z jego ust właśnie kapała krew prezesa banku, prezeski fundacji i kilku innych osób, którym zdążył się przedstawić i zaznaczyć, że koniecznie w relatywnie bliskim czasie powinni umówić się na towarzyskie spotkanie, podszyte zawiązaniem planów handlu wymiennego na wysokim poziomie? Czy to nie do dyrektora szpitala zgłosi się dyrektor największej filharmonii, gdy bliska mu osoba będzie potrzebować interwencji lekarskiej, w zamian za nie tylko wstęp na zamknięte koncerty, ale i dobre słowo szepnięte komu trzeba? No właśnie.
Miał dziwne wrażenie, jakby gdzieś już widział tę twarz, choć zupełnie nie był w stanie odnaleźć informacji z konkretami i powiązać faktów. Kobieta wydawała mu się być przede wszystkim bardzo atrakcyjna, nawet jeśli, teoretycznie wyglądała - a to słowo klucz - na minimalnie, ledwo dostrzegalnie starszą od niego. Nie wypadało tego komentować, nawet w myślach. Zamiast tego przedstawił się, póki co tylko z imienia i nazwiska, bez podawania przyczyny, dla której znalazł się na bankiecie.
Och, gdyby tylko wiedział, że w oczach (dosłownie!) tej dopiero co poznanej kobiety tracił jeden ze swoich największych atutów, czyli kolor tęczówek, w których szczególnie panie często się topiły, to aż fizycznie poczułby ukłucie w sercu.
Była wielka szansa, że Dorien wyjdzie z tym obrazem pod pachą, dosłownie lub w przenośni, bo zapewne zorganizowany zostanie transport.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Wiedziała, że ma rację. Chociaż w jej dłoniach spoczywało coś co w niektórych kręgach było ważniejsze niż pieniądze. W końcu od dawna powiadało się, że media to czwarta władza w krajach demokratycznych. Udawało już jej się skupić wiele ludzkich spojrzeń na sprawy zamiatane pod dywany bogatych polityków, filantropów i skandalistów. Zdarzało się, że ktoś chciał zapłacić jej za spokój i pozostawienie niektórych rzeczy w cieniu. Nie udało się to jeszcze nikomu, nikt nie zdołał kupić jej milczenia. Idealistka, czy może po prostu nikt nigdy nie zaproponował odpowiednio wysokiej stawki? To było jeszcze do odkrycia.
Nie wiem czy mieszałabym do tego diabła. To by mu mogło uwłaczać. — Odstawiła pusty kieliszek na srebrną tacę, z którą po pomieszczeniu krążył chłopak ledwo starszy od jej córki. Uśmiechnęła się lekko do pracownika, po czym odgarnęła za ucho niesforny kosmyk włosów.
Gemma Harrison. — Przedstawiła się, gdy on podał jej swoje dane. W sposobie w jaki wymawiała swoje imię, z bardzo brytyjskim G i bez niemego H na początku nazwiska, zdecydowanie można było usłyszeć, że nie jest z pochodzenia Francuzką. — Co nowy dyrektor największego paryskiego szpitala robi na takim bankiecie? Szuka obrazów do biura, czy może diabła, z którym można podpisać pakt? — Oczywiście, że wiedziała kim jest. Oczywiście, że zastanawiała się czy w przetarg nie była zamieszana korupcja. I oczywiście, skoro już zarzuciła wędkę, to nie miała zamiaru jej zbyt wcześnie wyciągać z wody. W końcu będzie musiała złapać jakąś grubą rybę i miała nadzieję, że to będzie właśnie on.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Ach, Brytyjka. Jak miód na uszy. Cudownie spotkać rodaczkę w przesiąkniętym (co w zasadzie zupełnie nie dziwne) Francuzami Paryżu. Jeszcze ją o to zagada, na pewno.
- Być może jedno i drugie - enigmatyczna mina nie zdradzała zbyt wiele - Nie wypadało odmówić zaproszenia. Zatem to pytanie do organizatorów, dlaczego zdecydowali się takie wystosować.
Przede wszystkim starał się uniknąć okazania swojego ignoranctwa i faktu, że nie znał roli Gemmy, gdy ona od razu zaznaczyła, że wie, z kim rozmawia. Zagra póki co bezpiecznie. Istniała szansa, że wyczyta między wierszami funkcję pani Harrison, ale niezależnie kim była, mężczyźnie zależało na zrobieniu dobrego wrażenia. Przed wyjściem z domu skrupulatnie schował do szczelnego pudełka wszelkie negatywne uczucia targające aktualnie jego sercem i umysłem, a te skłaniały ku czystej złości, porywczości, poczucia niesprawiedliwości i wykorzystania. Przywdział za to szarmancję (może nawet szarmanterię), subtelny uśmiech, profesjonalizm - nie było się co oszukiwać, że takie spotkania były czysto towarzyskie, a raczej jak nadgodziny i to takie o wysokiej wadze, gdzie najmniejsza gafa mogła przekreślić przyszłe biznesy.
- A pani? Stała bywalczyni takich imprez?
No, no, dobry trop. W czym jak w czym, ale akurat w tropieniu, podążaniu za zwierzyną i łapania jej w sidła był mistrzem. Lata praktyki. Aż się powstrzymał, by na te myśli nie kłapnąć szczęką. Miał bardzo dużo czasu na nauczenie się układania ust w taki sposób, by wyglądały naturalnie, a chowały wyjątkowo długie zęby, które w pewnych okolicznościach były naprawdę wielkim atutem.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Podejrzewam, że przez władzę w pana rękach. Dlatego też ja jedno dostałam, mimo mniej zasobnego portfela od prezesów na tej sali. Czasami się liczy coś więcej niż euro.
Gemmie nie przeszkadzało to, że jej nie rozpoznał. Nawet ją to cieszyło. Dzięki temu się nie wdzięczył, nie ubarwiał swoich słów fałszywymi komplementami. Nie próbował zrobić wszystkiego, żeby w trakcie swojego programu powiedziała kilka miłych słów na temat szpitala i nowego dyrektora do kamery. I tak by jej w taki sposób nie kupił, jednak miło było porozmawiać z kimś kto nie patrzył na nią przez pryzmat jej pracy. Nie była przecież mikrofonem.
Skupiła na nim swój wzrok, lekko mrużąc oczy. Nie była pewna w jak dużym stopniu powinna ujawnić przed nim swoje tajemnice. Chociaż, w końcu i tak się wyda kim była, a tak mogła jeszcze trochę odetchnąć zanim wejdzie w stado wron, krakać jak one.
Zdarza mi się. Taka praca, że warto być w miejscach, gdzie może się dużo zadziać. — Rozejrzała się po sali, gdzie więcej osób prowadziło ciche dyskusje. Porządna wrzawa się jeszcze nie rozpoczęła. — Ma pan ochotę na papierosa? Później nie będzie jak wyjść, a teraz jeszcze jest chwila. — Uśmiechnęła się uprzejmie, kierując swój wzrok w stronę drzwi na skwer obok bocznego wyjścia. Nałogi nie wybierały.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Władza w rękach.
Miał być tylko wspólnikiem. Miał tylko wyłożyć pieniądze i czekać, aż się zwrócą.
Relatywna anonimowość była wspaniała. Dom w środku lasu, pośrodku niczego, gdzie przypadkowi wędrowcy znikali bez śladu, a za przyczynę zaginięć przyjmowano padnięcie ofiarą tamtejszej fauny. Niedźwiedzi, przykładowo. ‘W takiej puszczy musiały być niedźwiedzie’ mówili ci, którym nawet nie chciało się przeskanować mapki z wikipedii. Rola obserwatora w watasze przynosiła wiele korzyści, między innymi kontakty, którymi formalnie nikt się nie chwalił. Jakby nie istniał. Taki cichociemny.
- Bardzo chętnie - zgodził się na propozycję, mimo że u schyłku szalonych lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, po blisko stu latach, gdzie, ze względu na status społeczny zaczynał od cygar, zrezygnował z nałogu. Popularyzacja papierosów wpływała na wybór towaru (Lucky Strike!), ale i na jego jakość. Można powiedzieć, że zwyczajnie przestały mu smakować i przynosić choćby najmniejszej przyjemności. Niemniej jednak czasem zdarzało mu się zapalić, jak teraz, dla towarzystwa, a prawdopodobieństwo, że go zemdli, oscylowało około zera.
Zbierał każde źdźbło informacji, mając w planach uplecenie wianka, zanim będzie zmuszony zapytać wprost, czy to ją, czy kogoś innego. Zdradziła swój status majątkowy oraz fakt, że nie przewodniczy żadnej, generalizując, organizacji. I wspomniała o pracy. Była bardziej w pracy, niż reszta gości, ale mniej, niż obsługa bankietu. Ciekawe.
- Wisi w powietrzu jakiś skandal? Aktualnie jeszcze nie jestem w stanie zaoferować zbyt wiele w zamian, ale jestem otwarty na - plotki - tajemnice Poliszynela czy wskazówki, gdzie i przy kim powinienem uważać.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Kiedy jej towarzysz zgodził się na wspólne opuszczenie sali, nawet się nie obejrzała, tylko ruszyła w stronę wypatrzonych wcześniej drzwi. Oparła się o gipsową balustradę, powstrzymując się przed nieeleganckim usadowieniem się na poręczy. Mężczyzna szedł równo z nią, dlatego nie musiała zbytnio na niego czekać. A kiedy w chłodnym, brudnym powietrzu zawisło pytanie, zastanowiła się chwilę grzebiąc w torebce.
Skandalem dla niektórych już jest kobieta u władzy. Są kłopoty finansowe przez igrzyska olimpijskie, które mają się odbyć w przyszłym roku. Do tego, wie pan, socjalistka. To już dla niektórych wystarczy, by stworzyć skandal z byle czego co powie. — Wzruszyła ramionami i nie zaprzątając sobie głowy płaszczem, wyszła na rześkie, styczniowe powietrze.
Z małej torebki wyciągnęła paczkę złotych marlboro i podsunęła panu dyrektorowi, żeby wyciągnął sobie papierosa z paczki. Następnie podała mu gustowną zapalniczkę żarową, a kiedy on odpalał swoją fajkę, ona powtórzyła jego ruch i rozejrzała się dookoła. Mieli zadziwiająco ciepły styczeń.
Prezes Paribas jest podejrzewany o pranie pieniędzy mafijnych. Inwestuje w złoża ropy, ale zdecydowanie zbyt dużo środków przepływa przez jego ręce. Tamten aktor, - mówiąc to, wskazała na młodziutką gwiazdę Hollywood. — Kupił nową rolę w filmie przez łóżko. A prezeska tej fundacji wpadła w kłopoty finansowe, bo sprzedała po znajomości Rembrandta za bezcen. — Wyliczyła, po czym uśmiechnęła się dziko. — Dwie rzeczy z tego co powiedziałam to były kłamstwa, ale które, to już pan sam musi wydedukować.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999

- A wydawałoby się, że wyszliśmy z zaścianka. Wszelkie równouprawnienia, tolerancje, świadczenia, i tak dalej, i tak dalej.
W przeciągu trzystu lat wiele się zmieniło, a Dorien był naocznym świadkiem tony przewrotów. Wojen, nie-wojen, protestów, obaleń rządów, zmian prawa, ról pełnionych w społeczeństwie zależnie od płci, klasy, majętności i różnych innych czynników, jak chociażby ogromny rozwój świadomości, rozumienia potrzeb, ale i nauki oraz techniki. Czy teraz było lepiej? Każdy kij ma dwa końce.
Podziękował za oferowanego papierosa, a gdy ten zmienił na czubku kolor na jaskrawo pomarańczowy, oddał zapalniczkę. Starannie zwinięty w bibułkę tytoń trzymał ‘na łobuziaka’ - w lewej dłoni, kciuk od spodu, palec wskazujący i środkowy na górze, pozostałe palce lekko ugięte. Kłęby ciepłego dymu odznaczały się mocno w nieprzyjemnie chłodnym powietrzu,
Z każdą rewelacją otwierał oczy coraz szerzej, a brwi mało nie odleciały. Sukinkoty, wszyscy mieli coś za uszami. Nie, żeby Dorien był krystalicznie czysty.
- O mnie może pani mówić, że jestem seryjnym mordercą-kanibalem. Wszyscy uwierzą - pozwolił sobie zażartować na wdechu po zaciągnięciu się papierosem, gdy już zdradziła swoją taktykę, a na jego usta wpłynął zadziorny uśmiech - Jest pani niezłym strategiem - dmuchnął gdzieś w bok, mając na uwadze aktualny kierunek wiatru, tak by dym rozpłynął się w innym miejscu, niż przy jej twarzy. Czy uwierzył w to, co mówiła? W pierwszej chwili tak. Tak szokujące newsy wymagały chwili na opamiętanie się i dopuszczenie do głosu racjonalnego myślenia, choć z drugiej strony… może to jedna z tych podchwytliwych zagadek, gdzie kłamstwem jest, że podano dwa kłamstwa. A kto wie, do czego goście galerii sztuki byli zdolni.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Coś takiego wydawać się może tylko mężczyznom. — Skwitowała krótko, bez wyrzutu w głosie. Ona nie miała perspektywy ponad 250 lat, by spojrzeć na to tak szeroko jak on. Ona widziała jak mało kobiety liczyły się w polityce. Jak krzywo na nie patrzyli mężczyźni na wysokich stanowiskach i jak często ich głos nie miał żadnego przebicia w dyskusji. Być może dla kogoś, kto pamiętał czasy, gdy kobieta była tylko ozdobą u boku mężczyzny, teraz faktycznie nastąpił progres. Dla niej jednak sytuacja nadal byłą niewystarczająca.
Kiedy zakończyła swój dialog, również odpaliła swojego papierosa, zaciągając się mocno. Chwilę później szary dym wyleciał przez jej nos, kiedy zaśmiała się na jego żart.
O, teraz rozumiem. Został pan dyrektorem szpitala, żeby mieć cały czas dostęp do świeżych składników. Coś jak kucharz, pracujący w rzeźni. — Nawet nie spodziewała się jak wiele prawdy w tym było. Jak wielu szczegółów nie mogła dostrzec, przez zasłonę fałszu, którą ludzie mieli zasłonięte oczy. — Strategiem? Może po prostu lubię ciekawie rozpoczynać nowe znajomości. —Nie widziała w tym żadnej strategii. Ot, trochę ciekawszy small talk niż rozmawianie o pogodzie. Ocieplenie klimatu było czymś, co dzieliło wielu ludzi.

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999

Najciemniej pod latarnią.
- Mmm, dokładnie tak - potwierdził jej teorię o szpitalu - Przed przyjazdem tu zjadłem wyśmienitą ludzką wątrobę, była w idealnym stanie, przepyszna. Dawca na pewno był abstynentem, nie brał silnych leków. Spodziewałem się zastawionego stołu, jakichś zimnych przekąsek, ale takiego rarytasu na pewno bym tu nie dostał.
Aktor pierwsza klasa, mogłaby pomyśleć. Taki przekonywujący w tym, co mówił, jakby ta nierealna sytuacja naprawdę się wydarzyła. Zgon, autopsja, wyjęcie organów, wątroba na talerz dyrektora. Gdyby ktoś przetrzepał szuflady w jego biurku, pewnie znalazłby stos paczek z nicią dentystyczną. Zupełnie bez związku z powyższą hipotetyczną sytuacją, rzecz jasna.
- Chętnie zaproszę panią na wykwintną kolację, pani Harrison. Ciężko dostać takie specjały, nie mając odpowiednich znajomości, ale już ustaliliśmy, że mam ‘władzę w rękach’. Obiecuję niezapomniane przeżycia. Nikt inny nie zapewni pani takich doznań… smakowych.
Sięgnął pamięcią wstecz i był praktycznie pewien, że nikomu wcześniej nie powiedział aż tak wprost, z czego składa się jego dieta, a w dodatku jeszcze ubrał to w formę najpierw żartu, a chwilę później nawet bezpośredniego flirtu. Mieli podobny ‘vibe’, jak powiedziałaby dzisiejsza młodzież, a Dorien utwierdził się w przekonaniu, że znalazł odpowiednią kompankę do przetrwania tej nudnej imprezy pełnej nadętych bufonów.  
- O ile nie jest pani wegetarianką - dodał, po kolejnym buchu - Chociaż ludzi nie powinno być pani żal.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Gemma Harrison

Gemma Harrison
Liczba postów : 46
Zaśmiała się cicho na jego historię o posiłku spożytym przed bankietem. Dla niej to była po prostu miła, zabawna historyjka kogoś, kto dopasował się do niej poczuciem humoru.
Widziałam grzanki z pikantnym hummusem, pomidorami, mozzarellą i świeżą bazylią. I takie z hummusem, gruszką i migdałami. Może nie dorównają pana wątrobie, ale szczerze polecam, ostatnio zjadłam chyba sześć. — Rzuciła okiem na stół z poczęstunkiem, który było widać przez wysokie okna galerii. Ona co prawda nie była głodna, ale musiała przyznać, że Dear zapewniał jej całkiem porządną rozrywkę na tym nudnym spotkaniu.
A jeżeli wolałabym inne doznania zamiast smakowych? — Otaksowała wzrokiem jego twarz, żeby skupić się na jego reakcji. Nie to, że nie przerażała jej wizja zostania nakarmioną ludzkim mięsem, po prostu nawet przez myśl jej nie przeszło, że to mogłoby być coś poza głupim żartem. Postanowiła więc odpowiedzieć flirtem na flirt. — Na przykład jestem ciekawa pańskiej kolekcji obrazów. O, albo muzyki. Umie pan na czymś grać, żeby zapewnić odpowiedni nastrój? — Zaciągnęła się dymem, patrząc jak tytoń niknie w jej palcach w zatrważająco szybkim tempie. Papieros stawał się coraz krótszy, a ona, mimo chłodu styczniowego wieczoru, który odczuwała bardzo mocno na odkrytych ramionach, bardzo nie chciała wracać do pomieszczenia pełnego snobów.
Nie jestem wege, ale staram się ograniczać. Mięso teraz faszerowane jest antybiotykami, a ja wolę zdrową, pełnowartościową żywność. — Czy ze względu na swoją chorobę starała się żyć jak najzdrowiej? Owszem. Ten kieliszek szampana, który wypiła na początku i zapewne kolejne trzy, jakie znajdą się w jej ręce, będą musiały wiązać się z kilkoma godzinami na siłowni. Miała zamiar pójść kolejnego dnia z samego rana.

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach