15.04 Le Fantôme De L'Opéra – Gloria Et Némo

3 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 523
Ruch nie był zbyt oczekiwany, była to pułapka zastawiona na cierpliwość ingerujących w życie opery szkodników. Przejście awaryjne zostało odpowiednio zabezpieczone, korytarz z trupem został odpowiednio zabezpieczony. A potem Constanza Moreau zabrała wszystkie zabawki i ukryła się w cieniu, pozostawiając tylko przyjemne szklane oczka czekające na ruch. I w końcu przyszła noc, w której ten ruch się zaczął. Trzeba było podczerwieni, światła w korytarzach zgasły podczas trwania jednego z przedstawień, wyłączone z zewnątrz. Cienie przemykały, ale nie dało się umknąć oczku, które wykrywało ciepło.

Dwa telefony wprowadziły dwóch predatorów w dobry humor. Dzisiejsza noc zapowiadała się pięknie. Na oko przez podziemne zbiorniki wodne wprost do podziemnego jeziora weszło dwadzieścia osób. Jak owce na rzeź...
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sahak Darbinyan

Sahak Darbinyan
Liczba postów : 904
Telefon zadzwonił jakieś piętnaście minut po tym, gdy Darbinyan podpisał umowę kupna helikoptera Sikorsky S-76. Jako, że Halide ciągle narzekała na korki, uznał go za przydatne narzędzie, z posiadłości córki do centrum w dwadzieścia minut. Poza tym lubił pilotować wszelkie wehikuły latające.
W pół godziny po telefonie, zjawił się w operze, wyglądając tak jak zwykle. Broda, spodnie wizytowe, czarna koszula. Tylko na ramieniu, zamiast eleganckiej torebki ze skóry, wisiała sportowa torba Adidasa, z odblaskowym logo, wyposażona w mniej ortodoksyjne przedmioty, jak broń palną, szlifierkę kątową z nakładką do cięcia, na baterię oraz długi nóż. Były tam też dwa komplety ubrań na zmianę oraz maska z filtrem na twarz. Dla bezpieczeństwa bardziej pana Doriena, niż jego własnego.
Sprawdził na zegarku od Constanzy, czy pojawiły się jeszcze jakieś wiadomości. Po głowie chodziła mu bułgarska piosenka ludowa: Oy Lazare, Lazare, tuka ni sa kazali, kolko liste po gorach, tolko zdrave na taz kyshcha.
Zupełnie bez powodu oczywiście.

_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Właśnie jadł. Spodziewał się tego telefonu; byli z panią Moreau umówieni, że wezwie go, gdy efekt ich poprzedniej wyprawy, czyli założenie podglądów i podsłuchów, zadziała w pełnej okazałości, a, jak podejrzewali, miało to się wydarzyć w ciągu kilku kolejnych dni. Wieczorów lub nocy, będąc bardziej konkretnym. Plecak czekał spakowany jak na polowanie, choć jego ulubiony, długi sztucer musiał poczekać na inną okazję. Za przystań wybrał szpital - dojazd z domu w środku lasu zabrałby mu zbyt dużo czasu, a za rodową posiadłością Wijsheidów nie przepadał. To już któryś raz, gdy pomyślał, że przydałoby mu się mieszkanie w stolicy. Niekoniecznie dom, duża przestrzeń była zbędna, a mieszkanie gdzieś w centrum, w którejś z wilkołaczych dzielnic, na pewno niejednokrotnie jeszcze okaże się być przydatnym. Szukał zatem przede wszystkim w pobliżu medycznej placówki, którą dowodził. Raz, żeby blisko, dwa, że to całkiem przyzwoita lokalizacja. Niestety dla Doriena, sam szpital leżał na terenach neutralnych, większość okalających należało do wampirów, a futrzasta dzielnica X już nie powalała atrakcyjnością i prestiżem. Podobały mu się natomiast kamienice bezpośrednio sąsiadujące z ogrodem luksemburskim. Minusy - dystans. Dylematy.
Ta misja miała być inna. Mniej w stylu spelunkingu, bardziej w stronę assassingu. Teza: ktoś niepowołany korzystał z przejść pod operą, działanie: zdobycie informacji, a później najprawdopodobniej eliminacja. Okej. Zresztą, Dorien, patrząc w lustro, nigdy nie widział w sobie masowego mordercy, a tylko dobrego łowcę.
Znał już trasę do opery, więc nawet nawigacja była zbędna.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 523
Spotkali się niedaleko opery, u wrót niewielkiego kościółka, który teraz w całości zakryty był rusztowaniami a jego gospodarz oraz jego owieczki odbywali swoje modły w innym miejscu na czas remontu. Wygodne miejsce pozbawione kamer i świadków, było dobrym punktem zejścia do podziemi opery przez podwójne, zabezpieczone na miarę XXi wieku drzwi. Agenda była krótka, wiadomo, że ludzie przyszli z różnych stron, ale drogi wszystkich prowadziły do Rzymu do podziemnego kanału który trafiał wprost do równie podziemnego jeziora. Czas próby, Sahak z Silvanem widzieli tych, którzy jej nie podołali. Czy głupotą, czy brawurą było skrzyknięcie ich w jedno miejsce tak szybko po tym jak grupa uderzeniowa Constanzy Moreau na prośbę Tahiry o odnalezienie wyjścia ewakuacyjnego wdeptywała w coraz większą ilość trupów? Jedno co pewne, to fakt, że pycha kroczy przed upadkiem, co napawało entuzjazmem.

Nie potrzebowali wiele, by dostać się do znajomego korytarza. Na prawo gniazdo szczurów, problem na potem, a dalej kawałek prosto i na lewo gniazdo siup do wody, do gniazda prawdziwych szkodników opery. Gdy tylko się zanurzyli usłyszeli dudnienie organowej muzyki
the phantom of the opera is here...
motyw nawet w zniekształceniu zdawał się czytelny. Sahak bez pudła poprowadził towarzyszącego mu wilkołaka we właściwy tunel i wychynęli już w podziemnym jeziorze na końcu tej ścieżki. Tym razem nie było ono jednak opustoszałe. Na drugim końcu, niedaleko nieaktywnej kamery którą znaleźli wcześniej, mężczyźni i kobiety zdjemowali swoje czarne odzienia i zakładali czyste białe togi. Robili to w milczeniu i napięciu, nawet z wilgocią uderzającą w nozdrza, z kilkunastu metrów odległości predatorzy wyczuli ich strach zmieszany z ekscytacją i podnieceniem.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sahak Darbinyan

Sahak Darbinyan
Liczba postów : 904
Uścisk dłoni, krótkie przywitanie. Myśliwi byli gotowi na polowanie.
Ekstaza głębin ich nie dotyczyła, nawet jeśli nie przez głębokość, to przez regenerację wirusa, który krążył w ich żyłach. Narkoza azotowa, występująca poniżej trzydziestu metrów w głąb lustra wody. Każda osoba, która zdaje zaawansowany certyfikat nurkowania, pozwalający na schodzenie poniżej tej wartości, musi wykonać specyficzny test. Razem z instruktorem schodzi się poniżej tej granicy. Instruktor na wodoodpornej tablicy podaje proste zadanie matematyczne, na przykład 5+16. Kursant ma za zadanie je rozwiązać. Jeśli to zrobisz, możesz przejść do kolejnych części kursu.
To najtrudniejsza część.
Część zdaje ten egzamin, jednak jest grupa ludzi, którzy całkowicie tracą zmysły w głębinach. Nie umierają, nie brakuje im tlenu, po prostu gubią całkowicie poczucie tożsamości, gdy są głęboko w morzu. Stają się trudni w komunikacji, pojawią się dysocjacja, są przypadki, gdy całkowicie zmienia się postrzeganie siebie. Krążą anegdoty o kobiecie, która pływała w kółko, a na powierzchni wyjaśniła, że była całkowicie przekonana, że jest syreną. Zniknęły jej poprzednie wspomnienia, jedyne, o czym myślała, to to, że musi przed czymś uciekać.
Że coś na nią poluje.
Teraz wampir i wilkołak, jak najlepiej skryci, przyglądali się grupie i też polowali. Na małe syrenki, które straciły rozum w głębinach.
Sahak starał się policzyć, ilu ich było.

_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Crawley x (kolejny) Darbinyan. Dream team, również kolejny. Właściwie każdy z każdym jak i w większej grupie zdawali się być zlepkiem różnych, uzupełniających się cech, które pozwalały na wyjście z każdej sytuacji przy jednoczesnym odniesieniu pełnego sukcesu. Wydedukował, że skoro pani Moreau zastawiła już pułapki na nieproszonych gości, kolejnym krokiem jest eksterminacja tychże,
Okazuje się, że wilki doskonale pływają, niezależnie od temperatury wody. Wsparcie ze strony mutacji pozwoliło na pokonanie dystansu, choć w głowie Doriena pojawiła się zagwozdka, którą śmiało można wpisać w wampirzą trivię - czy przedstawiciele przeciwnego wilkołakowi gatunku oddychali, bo musieli, czy ten mus to zaledwie pozory, pozwalające na wmieszanie się w zwyczajny tłum, a może przyzwyczajenie, zachowane jeszcze z czasów życia przed życiem.
Dorien za to szacował zsumowaną siłę przeciwników. Czy jest wśród nich (z całym szacunkiem) słabsza płeć, czy będą zajmować konkrente pozycje na terenie, który rozpościerał się przed dwójką asasynów, kogo zajść od tyłu, a komu zeskoczyć na głowę i złamać przy tym kręgosłup.
Wilkołak już na wstępie okazał subordynację wobec wampira. Sahak był a) większy, b) silniejszy, c) wykazywał zdolności przywódcze, ale przede wszystkim to był ich teren, gdzie Dorien był pomocnikiem, ale i gościem.
Składany nóż miał już w pogotowiu.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 523
Tłum zdawał się być dość jednorodny. Dwudziestolatkowie i trzydziestolatkowie byli obu płci, przebrani obecnie w białe szaty wyciągnięte z wodoszczelnych toreb. Kłębili się i rozmawiali dość swobodnie, choć ich głosy w akustyce podziemnego jeziora zlewały się ze sobą w jednolity bełkot. W końcu jeden po drugim zaczęli zakładać na swoje twarze białe maski - analogiczne wzorem do tatuażów na malunkach znalezionych w pierwszym korytarzu. W ich dłoniach błysnęły ostrza, choć nie atakowali ani siebie, zdawało się, że w przestrzeni panuje nastrój oczekiwania. Obaj wieczni szacowali ilość "szkodników" i wychodziło im na to, że było dwadzieścia dusz zgormadzonych pod sklepieniem.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sahak Darbinyan

Sahak Darbinyan
Liczba postów : 904
Zapłaczę gorzko nad mym strachem, zapłaczę nad mym brakiem wiary, zapłaczę, gdy pod moim dachem wygłosi Śmierć sentencję kary. [...] Zapłaczę za ten świt o świcie, którego nigdy już nie będzie.* Znajome melodie burzącej się hamowanej agresji, budziły się w wampirze. Przeżegnał się w prawosławnym krzyżu i w myślach odmówił modlitwę: O, Theotokos, Ty co skrywasz w sobie martwych, która przyjmujesz grzeszników i świętych. Weź mój żal również, a gdy moi przeciwnicy wejdą w ciebie, skąp ich w krwi, niech piją, aż ich brzuchy rozedmą się i zaleją kwasem, niech rzucą się naprzeciw tobie, aż umrą w spotkaniu z tobą. Jak twój mrok wysycha o poranku, niech jego dusza i jego głowa wyschną. Amen.
Sahak zmarszczył nieco swój wydatny nos, odgarnął włosy z czoła, przyklepując je przy tym na gładko do tyłu i wyciągnął po cichu ze swojej torby swoją maskę. Maska nie była z tych dla płetwonurków, lecz zakrywała nos i dolną część twarzy mężczyzny. Filtry pozwalające na oddychanie, a jednocześnie nieprzepuszczające woni krwi. W teorii pozbawiał się jednej ze swoich naturalnych broni, z drugiej...
Pokazał Dorienowi kciuk w górę, jako znak, że maska jest bezpiecznie założona, wykonał gest sugerujący podążanie za grupą i postawił pod wybór zabójstwo teraz lub śledzenie. Sam opowiadał się za śledzeniem.

*Piotr Rubik, Zbigniew Książek — Psalm moich łez

_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Całe szczęście, że modlitwę Sahak odmówił bezgłośnie, bo jeszcze towarzyszący mu wilkołak odkryłby na własnej skórze nieznane dotąd objawy czy dolegliwości syndromu antyreligijnego. A może nie. Ale nawet nie był tego świadom.
Pani Constanza wyposażyła swoich śmiałków we wszystkie niezbędne przedmioty, również, a może wręcz szczególnie te, które zapewnią im suchy tyłek i tryb incognito. Wspaniała kobieta.
Po dziesięć żyć na głowę. Dwadzieścia świadomości, które zboczyły z drogi, i które miały już zaraz opuścić brudne ciała. Przeciętny śmiertelnik mógłby się przerazić. Synchronicznie wciągane togi i maski przypominały scenę z horroru, gdzie grupa przebierańców miała zaraz dokonać rytualnych obrządków, Krwawe ślady miałyby symbolicznie i pięknie zdobić białe szaty. I będą. Będą.
Krótkim skinięciem głowy Dorien potwierdził, że najlepszym wyjściem będzie póki co podążać za intruzami.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 523
Zegar tykał, a jednak przebrani w bieli nie przemieszczali się. Odłożyli swoje rzeczy, poukrywali je w plecakach za kamieniami, skrupulatnie przesłaniając ich istnienie, po czym ustawili się, karykaturalnie niczym chórek anielski, w togach i maskach, w oczekiwaniu. Noże ukryte były w obszernych rękawach, które przesłaniały im ramiona bielą. Jeden z nich przebił bańkę sacrum, gdy przypadkiem wdepnął w wodę i zaklął szpetnie, na co wszyscy zareagowali oburzeniem i wypchnięciem go na tylni szereg. Wszystko po to by nie zepsuć przedstawienia.

Para czekała, gdy ziemia na moment pod nimi zadrżała, a tafla podziemnego jeziora zmarszczyła się mimo że metro było zdecydowanie wyżej. Za "chórem" osunął się głaz, zamaskowane przejście, które Silvan i Sahak ominęli gdy dotarli tu za pierwszym razem. Temperatura w pieczarze nie zmieniła się, nie było przeciągu. Co jednak usłyszeli to drżące stalagmitami fale dźwiękowe.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sahak Darbinyan

Sahak Darbinyan
Liczba postów : 904
Ktoś tu sobie żarty stroił, albo miał bardzo niewybredny humor. Przykro trochę umierać do muzyki musicalu który udawał operę, ale widocznie na to skazał odzianych w biel ich przywódca, który, jakże wspaniałomyślnie, otworzył wrota również przed wampirem i wilkołakiem. W tandemie mogli się pozbyć ich bardzo szybko.
Sahak wystawiłby kły w uśmiechu, ale i tak nie byłoby tego widać.
Koń śnieżnobiały, z jeźdźcem, co wściekle łuk napręża, by jadowitą żądlić strzałą. Żeby zabijać i zwyciężać.
Mało kto miał okazję, aby widzieć tę stronę Sahaka. Krwiożerczą, brutalną i niezwykle efektywną. Na znak ustalony z Dorienem, wypchnął całe ciało z impetem, niczym w biegu na krótki dystans, aby zaatakować swoim nożem pierwszą osobę. Rozcięcie głównej arterii na szyi. Martwe. Obrót, wbicie noża w tchawicę następnego. Krew trysnęła na twarz, spłynęła po neoprenie ubrania. Trzeci, nim nastanie panika, kolejny cios w gardło, aż woda podziemnego jeziora zabarwi się na czerowno. Wydarł innemu z ręki nóż, czyniąc z niego swoją drugą broń. Krew stała się cienką powłoką dookoła niego, mgłą opadającą ma kamienie. Padło siedem trupów, jeszcze nie został zaślepiony.

4+4-1=7

_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Obserwowali, przyczajeni w cieniu, niedostrzeżeni przez przeciwników. Opracowywali bezgłośnie strategię, jakby czytali sobie w myślach. Doświadczony wilkołak bez trudu utrzyma formę pośrednią. Twarz i ciało Doriena zmieniło się akurat w chwili, gdy do uszu wszystkich zebranych dotarły pierwsze dźwięki zza głazu. Zmienione rysy, gęstsza broda, lekko wydłużone uszy, ale przede wszystkim ogromne zębiska i nienaturalne dla człowieka, długie pazury. Oczy błysnęły złotem. Był gotowy do skoku, gdy tylko jego partner in crime ruszy.
Wielkim susem doleciał do przeciwników i z impetem powalił trzy osoby. Impuls, który przeleciał w ułamek sekundy między neuronami mówił, że to najprawdopodobniej były kobiety lub dużo drobniejsi od Doriena mężczyźni. Z poharatanych gardeł lała się krew, zarówno tych pierwszych ofiar, jak i niedoszłych kontr napastników, którzy ledwo zdążyli się zorientować, co się dzieje. Osiem dogorywających istnień tarzało się w konwulsjach.

6+2=8

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 523
Wytrawni mordercy wskoczyli w kultystyczną gawiedź jak wilki między owce. Ludzie nie mieli najmniejszych szans z latami doświadczeń bestii, które nieświadomie ściągnęli na swoją głowę. Ich metaliczne żądła nie czyniły żadnej szkody, były niczym przypadkowe smagnięcia żelaznych kul na froncie, jak rysy pozostawiane przez gałęzie gdy w atawistycznym szale uniesień cwałowało się przez las. Jeden za drugim, krwawi żniwiarze zabierali kolejne dusze, wprawiając zebranych w panikę i osłupienie. Oni jednak pozostawali trzeźwi, licząc pomimo czerwonej mgły, krwawego podziemnego jeziora, ilu jeszcze zostało, ilu oddychało, widząc kątem oka dalszą wilgotną pieczarę już bez wody, za to z czerwonym trenem prowadzącym kamiennymi schodami ku górze, gdzie pozostawały zamknięte... drzwi?! Absurdalne, groteskowe, przy dudniącej organowej muzyce dobywającej się - o zgrozo - z głośników.

Pozostało pięć osób w białych togach, rozpierzchli się więc bodycount w najbliższej turze liczony według wzoru (k6+siła)/2. Proszę od razu o rzut na opanowanie panów masowych morderców.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sahak Darbinyan

Sahak Darbinyan
Liczba postów : 904
Nie potrzebował tego dla krwi. Samemu odciął się od tej części. Jednak instynkty, zwierzęce, by po prostu ścigać kogoś, by rozszarpać go zębami i paznokciami, smakować ciało wciąż ciepłe od życia, krew wciąż pulsującą, były silne. Nie poddawał się ekstazie krwi, nie był sam, aby zanurzyć się w wezwaniu Wiecznej Ciemności, ale czuł je wewnątrz. I wiedział, że ona też je widzi. Krew spływającą po ramionach, po nogach, zbierającą się w płytkie kałuże pod stopami.
Kolejne ofiary.
Po pierwszym ataku pozostało tylko pięć, bo inne dziecię nocy towarzyszyło mu w oczyszczającym rytuale, a on mógł podziwiać lśniące krwią futro i przepiękne zębiska. Zawahanie się, gdy rozrywał kolejne gardło. Czy to ostrze noża, czy to szpony? Krew pod paznokciami. Krew rozpierzchłych niedobitków.
Powinien być wilkołakiem.

Rzut na trupy: (6+4-1)/2=4,5
Instynkt mordercy: 4+3=7

_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Czy to przypadek, że osoby ukryte pod białymi togami akurat tego dnia dotarły do mety w wędrówce wzdłuż linii życia, wymalowanych na wnętrzach ich dłoni? Ile pracy przysporzyli Mojrom, które cięły nitki jedną za drugą? Podłoże spływało wartkimi strumieniami krwi, która sączyła się z dogorywających w agonii ofiar dwóch barbarzyńców. Ci, którzy padli jako pierwsi, nawet nie zdążyli się wystraszyć. Ci, którzy próbowali uciekać, mieli zbyt mało adrenaliny, ale i zwyczajnie fizycznych możliwości, by umknąć posłańcom Śmierci.
Dorien zwalczał myśli podsuwane mu przez instynkt, że świeży, ciepły trup równa się posiłkowi. Powalił jeszcze jednego szaleńca, który zasadził się na niego z małym nożem. Potężny wampir prawdopodobnie zdobył więcej punktów, jeśli chodzi o liczbę pokonanych przeciwników, ale to nie miało żadnego znaczenia. Liczył się tylko wspólny, drużynowy wynik.
Cudownie było być wilkołakiem.

Instynkt mordercy: 5+3

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach