We are all like the bright moon, we still have our darker side. ~ {06.04.2023}

2 posters

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200
First topic message reminder :

Pełnia niekiedy przychodziła szybciej niż się spodziewał. Minął prawie miesiąc od tamtej "wycieczki" do Niemiec i ciekawych okoliczności spotkania owego legendarnego True Alfy. Max przeżył cały ten chaos, a Shin jedynie co to mógł oberwać na zdrowiu psychicznym. Miał jednak do pomocy tą swoją pijawkę prawda? Nie zamierzał więc się bez potrzeby kręcić wokół młodzika. No w sumie to daleko mu było do dziecka, a jak takie się zachowywał.
Pełnia sprawiała, że stawał się o wiele bardziej rozdrażniony, niemniej potrafił nad sobą względnie panować. Można powiedzieć, że wiele razy przechodził zdziczenie i z każdym razem przechodził to coraz lepiej móc wydłużać coraz bardziej ten czas.
Teraz też tak było. Mimo, że nie było mu tak gładko wracać do ludzkiej postaci, nadal daleko mu było do zatracenia zmysłów. Tsuneo od początku żył w zgodzie ze swoim wilczym ja więc tak i tej nocy pozwolił sobie na popuszczenie pierwotnych instynktów. Nie był głodny. Najadł się specjalnie przed polowaniem, by ludzka czy wampirza krew nie była w stanie wzbudzić w nim niepotrzebnej agresji.
Wybrał się daleko za miasto i tam dopiero przybrał postać Crinosa. Biały wilkołak o błękitnych ślepiach zaczął niuchać za ofiarą w postaci leśnej zwierzyny. Tsu bowiem nie lubił polować na ludzi. Nie widział w tym sensu ani przyjemności, była to ostateczność jeśli nie mógłby zdobyć pożywienia w inny sposób.
Po chwili złapał dość wyraźni trop i pobiegł jego śladem, śledząc i skradając się za ofiarą. Był tak tym zaaferowany, że mógł za swoją zdobyczą zapuścić się na nie swoje tereny... Ale bezszelestny chód, przycupnięcie w krzakach i szybki skok sprawiły, że dorwał ofiarę z łatwością w swoje szpony. Pozbawił życia sarnę dość prędko, by nie dać jej zbyt długo cierpieć. Oczywiście wybrał najstarszą ze stada, bo co jak co, ale nie był aż takim potworem, by mordować młode osobniki.
Wgryzł się więc w smukłą szyję i smakował gorącą posokę z cichym warkotem. Szkarłat przyozdobił jego piękne śnieżnobiałe futro.

@Regis

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Regis

Regis
Liczba postów : 484


@Tsuneo Mochizuki

_________________
Bilgot, idź tu, idź tam i miej oko na zębacze. Mogłem zostać w domu z moją starą. Tam było tak samo, ale przynajmniej mogłem dobrze zjeść.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Regis

Regis
Liczba postów : 484


@Tsuneo Mochizuki

_________________
Bilgot, idź tu, idź tam i miej oko na zębacze. Mogłem zostać w domu z moją starą. Tam było tak samo, ale przynajmniej mogłem dobrze zjeść.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Regis

Regis
Liczba postów : 484


@Tsuneo Mochizuki

_________________
Bilgot, idź tu, idź tam i miej oko na zębacze. Mogłem zostać w domu z moją starą. Tam było tak samo, ale przynajmniej mogłem dobrze zjeść.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200


@Regis

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Regis

Regis
Liczba postów : 484


@Tsuneo Mochizuki

_________________
Bilgot, idź tu, idź tam i miej oko na zębacze. Mogłem zostać w domu z moją starą. Tam było tak samo, ale przynajmniej mogłem dobrze zjeść.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200


@Regis

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Regis

Regis
Liczba postów : 484


@Tsuneo Mochizuki


_________________
Bilgot, idź tu, idź tam i miej oko na zębacze. Mogłem zostać w domu z moją starą. Tam było tak samo, ale przynajmniej mogłem dobrze zjeść.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Tsuneo Mochizuki

Tsuneo Mochizuki
Liczba postów : 200
Tsuneo chłonął każdy dotyk, każdą pieszczotę, każdy kwiat, każdy dźwięk... Uwielbiał zatapiać się i poddawać tej ilości emocji. Było to dla niego czymś co choć na chwilę wypełniało pustkę poczucia samotności. Przyjemnie więc i odwdzięczał się tym samym, obdarowują Regisa nie tylko żarliwością, ale i namiętnością oraz czułością. Znaczył jego ciało z rozkoszą, na to samo pozwalając i Jemu. Kompletnie nie przejmował się bielą, rozpościerająca się na jego skórze. Nie przeszkadzała mu. Był jednak spragniony, złakniony bliskości.
- Mmmmm... Zawsze jest na to jakiś sposób. - zaśmiał się cicho, ale nic nie poradził, że gierki słowne i prowokacje tylko podkręcały atmosferę. Tsu był jednak dalej nakręcony, głodny i chętny. Nie tak łatwo było go wymęczyć, bo może i lubił rozkosze cielesne to jednak w częstotliwości nie bił na głowę Regisa.
Dał się więc podnieść, rozbawiony nieco siłą Alfy, chętnie pozwolił się zabrać na kanapę w salonie. Na pewno było tutaj wygodniej. Co do tego nie było żadnych wątpliwości. Jego wzrok jednak nie podziwiał wystroju, a wpatrywał się dalej w Wilka, nie chcąc go spuścić z oczu.
Gdy oboje wrócili do wzajemnych pieszczot i przyjemności, Tsu nie omieszkał wić się pod nim i wiercić, głodny czegoś więcej. Noc minęła więc im na dosyć upojnych i głośnych zabawach. Żaden z nich bowiem nie chciał odpaść przed drugim więc zanim się wymęczyli, trochę im to zajęło.
Cudem dotarli do jakiegoś łóżka gdzie po prostu oboje padli ze zmęczenia, za to ilość kwiatów oraz zadrapań była ciężka do zliczenia. Widać było, że to była intensywna noc dwóch wilkołaków. Żaden jednak nie wyglądał na poszkodowanego tym faktem.
Tsuneo jednak nie pospał długo. Nie potrafił odpocząć w obcym miejscu. Wstał więc kradnąc jakieś ciuchy i umył się względnie z trudów nocy. Wtedy jednak do głowy przyszedł mu niecny plan. Wyszedł z gościnnej chatki, zauważając, że osada zdążyła się pobudzić do życia. Zapytał więc kogokolwiek o to gdzie mieszka Regis. Dla pewności jeszcze potwierdził to z dwoma innymi osobami i zakradł się do jego domu. Nie można było tego nazwać włamaniem, jeśli ktoś nie zamknął tylnych drzwi. Postanowił jednak wykazać się inwencją twórczą i znalazł kartki papieru. Złożył z nich na prędko czerwoną różę oraz białego wilkołaka z origami i zaczął szukać po domu co by tutaj za to przekabacić. Był ciekaw co zrobi Król Cyganów jak coś mu zniknie z domku, ale ale, nie zamierzał po prostu kraść. Chciał by Regis go znalazł i sam odebrał zgubę. Krzątając się tak po domu, zauważył w sypialni jakiś sygnet. Wyglądało na tyle ważny, by to właśnie to zwinąć. Schował więc pierścień do kieszeni i położył w jego miejsce wilkołaka i różę. Co jak co, ale jako japończyk Tsu był bardzo dobry w origami. Jak padał mu tablet to sobie składał.
Wtedy dopiero ulotnił się z wioski ciekaw kiedy Regis go odnajdzie...

koniec wątku

_________________



It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sponsored content


Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach