Liczba postów : 200
First topic message reminder :
Pełnia niekiedy przychodziła szybciej niż się spodziewał. Minął prawie miesiąc od tamtej "wycieczki" do Niemiec i ciekawych okoliczności spotkania owego legendarnego True Alfy. Max przeżył cały ten chaos, a Shin jedynie co to mógł oberwać na zdrowiu psychicznym. Miał jednak do pomocy tą swoją pijawkę prawda? Nie zamierzał więc się bez potrzeby kręcić wokół młodzika. No w sumie to daleko mu było do dziecka, a jak takie się zachowywał.
Pełnia sprawiała, że stawał się o wiele bardziej rozdrażniony, niemniej potrafił nad sobą względnie panować. Można powiedzieć, że wiele razy przechodził zdziczenie i z każdym razem przechodził to coraz lepiej móc wydłużać coraz bardziej ten czas.
Teraz też tak było. Mimo, że nie było mu tak gładko wracać do ludzkiej postaci, nadal daleko mu było do zatracenia zmysłów. Tsuneo od początku żył w zgodzie ze swoim wilczym ja więc tak i tej nocy pozwolił sobie na popuszczenie pierwotnych instynktów. Nie był głodny. Najadł się specjalnie przed polowaniem, by ludzka czy wampirza krew nie była w stanie wzbudzić w nim niepotrzebnej agresji.
Wybrał się daleko za miasto i tam dopiero przybrał postać Crinosa. Biały wilkołak o błękitnych ślepiach zaczął niuchać za ofiarą w postaci leśnej zwierzyny. Tsu bowiem nie lubił polować na ludzi. Nie widział w tym sensu ani przyjemności, była to ostateczność jeśli nie mógłby zdobyć pożywienia w inny sposób.
Po chwili złapał dość wyraźni trop i pobiegł jego śladem, śledząc i skradając się za ofiarą. Był tak tym zaaferowany, że mógł za swoją zdobyczą zapuścić się na nie swoje tereny... Ale bezszelestny chód, przycupnięcie w krzakach i szybki skok sprawiły, że dorwał ofiarę z łatwością w swoje szpony. Pozbawił życia sarnę dość prędko, by nie dać jej zbyt długo cierpieć. Oczywiście wybrał najstarszą ze stada, bo co jak co, ale nie był aż takim potworem, by mordować młode osobniki.
Wgryzł się więc w smukłą szyję i smakował gorącą posokę z cichym warkotem. Szkarłat przyozdobił jego piękne śnieżnobiałe futro.
@Regis
_________________
It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Pełnia niekiedy przychodziła szybciej niż się spodziewał. Minął prawie miesiąc od tamtej "wycieczki" do Niemiec i ciekawych okoliczności spotkania owego legendarnego True Alfy. Max przeżył cały ten chaos, a Shin jedynie co to mógł oberwać na zdrowiu psychicznym. Miał jednak do pomocy tą swoją pijawkę prawda? Nie zamierzał więc się bez potrzeby kręcić wokół młodzika. No w sumie to daleko mu było do dziecka, a jak takie się zachowywał.
Pełnia sprawiała, że stawał się o wiele bardziej rozdrażniony, niemniej potrafił nad sobą względnie panować. Można powiedzieć, że wiele razy przechodził zdziczenie i z każdym razem przechodził to coraz lepiej móc wydłużać coraz bardziej ten czas.
Teraz też tak było. Mimo, że nie było mu tak gładko wracać do ludzkiej postaci, nadal daleko mu było do zatracenia zmysłów. Tsuneo od początku żył w zgodzie ze swoim wilczym ja więc tak i tej nocy pozwolił sobie na popuszczenie pierwotnych instynktów. Nie był głodny. Najadł się specjalnie przed polowaniem, by ludzka czy wampirza krew nie była w stanie wzbudzić w nim niepotrzebnej agresji.
Wybrał się daleko za miasto i tam dopiero przybrał postać Crinosa. Biały wilkołak o błękitnych ślepiach zaczął niuchać za ofiarą w postaci leśnej zwierzyny. Tsu bowiem nie lubił polować na ludzi. Nie widział w tym sensu ani przyjemności, była to ostateczność jeśli nie mógłby zdobyć pożywienia w inny sposób.
Po chwili złapał dość wyraźni trop i pobiegł jego śladem, śledząc i skradając się za ofiarą. Był tak tym zaaferowany, że mógł za swoją zdobyczą zapuścić się na nie swoje tereny... Ale bezszelestny chód, przycupnięcie w krzakach i szybki skok sprawiły, że dorwał ofiarę z łatwością w swoje szpony. Pozbawił życia sarnę dość prędko, by nie dać jej zbyt długo cierpieć. Oczywiście wybrał najstarszą ze stada, bo co jak co, ale nie był aż takim potworem, by mordować młode osobniki.
Wgryzł się więc w smukłą szyję i smakował gorącą posokę z cichym warkotem. Szkarłat przyozdobił jego piękne śnieżnobiałe futro.
@Regis
_________________
It's truly a strange thing
Tears come with just the thought of you
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!