Zebranie Rodu Dracula 03/02/2023

+6
Sonia Evans
Ida Olszewska
Silvan Zimmerman
Charlotte Stewart
Constanza Moreau
Mistrz Gry
10 posters

Strona 2 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Go down

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 834
First topic message reminder :

Miejsce: posesja rodu/sala konferencyjna
Data: 03/02/2023

Tematy do omówienia:
- od Mihaia: na pewno poruszenie "starego" tematu zatrucia Sel, którym się zainteresował
- sprawa Sonii: o jej przyszłości w rodzie
- podsumowanie miesięcy/miesiąca w zależności, czy ktoś ma coś do dodania

Zasady:
- starajmy się trzymać limitu: 48h do max 72h
- starajmy się nie pisać długich postów
- w przypadku braku czegoś do dodania: starajmy się dawać info o pominięcie
- dla zachowania komfortu wszystkich piszmy jeden post na turę: nie jest jednak obowiązkowe zachowanie takiej samej kolejności

Zebranie Rodu Dracula 03/02/2023 - Page 2 8

Do sali wampir wszedł jako pierwszy. W środku nie brakowało mnóstwa miejsc, aby każdy znalazł swoje - był również ekran dla zachowania lansu wraz z poczęstunkiem: oczywiście krwią dla wszystkich chętnych.
Od strony Mihaia nie było aż tak wiele do omówienia: na pewno sprawa młodej Sonii - jej ścieżki rozwoju i sprawozdania na temat predyspozycji. Kolejnymi rzeczami były: podsumowanie miesięcy/miesiąca w zależności od zbioru wydarzeń, które znacząco wpływały na rodzinę oraz dyskusja na temat intrygującego przypadku: rzeczonym odpływie Radnej w czasie balu u Scalettich, które po dociekliwej analizie wampira, nie wyglądało na zwykłe spicie alkoholem.
Mężczyzna przygotował wszystkie niezbędne narzędzia do notowania: laptopy, notesy - wedle uznania. Sam zasiadł na fotelu w oczekiwaniu na przybycie reszty.
Oczywiście każdy został poinformowany o terminie spotkania na kilka dni przed jego rozpoczęciem.

__________

Dla zachowania porządku: omówienie tematów rozpocznie się po przybyciu chętnych na zebranie, aby fabularnie nie doszło do sytuacji powtarzania dwa razy tej samej sprawy
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Ida spokojnie słuchała słów Mihaia. W mailu co go wysłał mówił, że poruszy to na zebraniu, nie spodziewała się jednak, że wybrzmi to w sposób "czy ktoś widział zgon radnej?". Zastanawiała się, czy to były jakieś wewnętrzne zagrywki polityczne, czy szukano winnego. Od zdarzenia minęło jednak tak dużo czasu, że wątpliwe było czy uda się komukolwiek cokolwiek odnaleźć.
Musiała przygryźć wargę, kiedy zobaczyła jak Maurycy włącza Mahjonga, żeby przypadkiem nie prychnąć. Skupiła więc wzrok na własnym laptopie, ale kiedy usłyszała te wszystkie przymiłe komentarze, to nie wytrzymała. Poczekała na ciszę i odezwała się, podnosząc wzrok znad otworzonego arkusza kalkulacyjnego.
Skoro nie pije na co dzień, to czemu nie zakładamy, że po prostu przesadziła? Tam było dużo nowatorskich syntmixów, może po prostu Pani Radna nie spodziewała się, że będą mocne i tak na nią zadziałają. — Powiedziała spokojnie, bez krztyny złośliwości w głosie.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sonia Evans

Sonia Evans
Liczba postów : 239
Sonia siedziała w szarym kąciku obserwując wszystkich z ciekawością, znała część z tych wszystkich wampirów, w sumie nie znała trzech z nich, mianowicie dziewczynki (przynajmniej tak wyglądała) no i dwóch mężczyzn. Jeden z nich przysiadł się na wprost Charlotte, którą miała okazję poznać i której była wdzięczna za pomoc. Gdyby nie ona, pewnie wpadłaby w totalną panikę i nie daj...ehm...stałaby się agresywna. A wówczas...nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć. Odetchnęła cicho obserwując z ciekawością mężczyznę z zarostem, wydawał się być typem cwaniaka, typowy macho, który nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać ale i gdy chce potrafi przypierdzielić. Normalnie brakuje mu jeszcze pałki do ręki! Aż zadrżała delikatnie ale odciągnęła wzrok od nieznajomego gdy przemówił Mihail. Radna...jaka Radna...na szczęście, nie miała pojęcia nawet o kim mowa. W sumie nie wiedziała kto jest tym całym Radnym a kto nie. Co nie zmieniało faktu, że zainteresowało ją to co mówił wampir. Domniemane otrucie? Ciekawe. Nie skomentowała jednak tego bo co mogła powiedzieć...jedynie co mogła się wypowiedzieć to na temat trupa w końcu sama brała w tym udział a że temat był zupełnie inny...milczała słuchając z ciekawością.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Nikolaj Moroz

Nikolaj Moroz
Liczba postów : 27
Przewrócenie oczami wywołało mrugnięcie okiem, ale wtedy już zaczął się pierwszy temat, który rozbudził w Niko standardową dawkę ciekawości, dociekliwości i tej jego perfekcyjności.
- To stary wampir - niby powiedział oczywistość, ale spojrzał w kierunku przedmówczyni, zdradzając kontynuację. - A to oznacza, że jest doświadczona, zna własne możliwości i nawet jeśli do kielicha nie zagląda codziennie, to zapewne wie ile może. Popraw mnie... - tu zwrócił się do Mihaia - Ale podejrzewasz coś cięższego niż alkohol? Coś, co było w stanie sprzątnąć starego wampira. Jeśli tak, to moje pytanie brzmi: co to było i kto to wyprodukował?

Elena Dracula

Elena Dracula
Liczba postów : 51
Elena większość czasu, poza oficjalnymi dyplomatycznymi zadaniami jakie były jej powierzane, spędzała w swojej posiadłości i w swojej szklarni, oddając się badaniom, obserwacji i pielęgnacji rozmaitych gatunków roślin. Stąd też nie znała na przykład części osób, która zasiada przy tym, ani też tego co zaszło na przyjęciu nie mówiąc już o szczegółach. W dalszym ciągu wpatrywała się bez mrugnięcia okiem w referującego sprawę Mihaila.
-Interesujący nas okaz powinno się obserwować również zanim zdarzy się coś ważnego jak na przykład niecodzienna zmiana we wzorcach jego zachowania. Stąd nie przykładałabym aż takiej wagi do tego kto z Radną był i co robił po... odlocie... a kto, kiedy i gdzie był z nią tuż przed i co ma do powiedzenia. W najdrobniejszych szczegółach. Co robiła Radna, tuż przed. odparła tonem pozbawionym emocji.

Constanza Moreau

Constanza Moreau
Liczba postów : 633

— To jest oczywiste i logiczne, raczej nie wymaga tłumaczenia. Ale skoro to Elizabeth i Garland byli na miejscu, żeby ją wynieść, na pewno wiedzą lepiej, w jakich okolicznościach się to stało, kto się znajdował w pomieszczeniu, w którym była, i tak dalej. Ba, co robiła Radna tuż przed, z tego już powinna się wyspowiadać ona sama. Skoro zwykle pije kulturalnie, to powinna sporo pamiętać. Chyba że w ogóle nie kojarzy, co piła ani skąd. Syntmix to nowa formuła podania, na balu sojuszowym miała swój debiut. Nadal jednak nie rozumiem, jak mogli tego nie ogarnąć cztery miesiące wcześniej, skoro w domenie Scalettich i tak było prowadzone dochodzenie?
Przecież to było kompletnie bez sensu. Skoro aż tak strasznie ich martwiło, że Selenie urwał się film, to czemu tego nie zbadali od razu? W końcu domeny nikt nie wysadzał, jak magazynu na urodzinach Tahiry.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Cerise Dracula

Cerise Dracula
Liczba postów : 150
- Część specyfików w Sercu była chyba doprawiona, ale z tego, co się orientuję, każdy z nich był starannie oznaczony. Nic nie widziałam - powiedziała Cerise dość krótko i raczej obojętnie. Jeśli szło o nią, nie wiedziała zbyt wiele o Radzie, a, być może mylnie, kojarzyła ich właśnie raczej jako bardzo rozrywkowych - nie uważała więc za szczególnie podejrzane, że Selena dobrowolnie wypiła mocno doprawioną krew.
Oczywiście, sprawa przedstawiałaby się inaczej, gdyby kobietę coś spotkało, ale Elisabeth też przecież była Radną, więc skoro zabrała Selenę ze sobą, najwyraźniej nikt nie otruł Radnej w jakichś niecnych celach. Obecnie zresztą w oczach Cerise było już trochę za późno na toczenie śledztwa. Wiele osób było pijanych, reszta skupiła się na Thomasie, a podstawowym sposobem na sprawdzenie, co podano Radnej, byłaby analiza krwi oraz przepytanie świadków - teraz to pierwsze było niemożliwe, a przy tym drugim mało kto będzie coś pamiętać.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 834
Dialogi są słyszane dla wszystkich, jednak post będzie odnosił się do każdej wypowiedzi zgodnie z kolejnością napisania postów.
W poście zawarte są wyłącznie dialogi, stąd brak pogrubienia, aby nie wypaliło oczu Smile

Silvan
Z dwóch prostych powodów: pierwszym jest stanowisko, które piastuje Radna Selena. Wszyscy zgodzimy się, że “nie powinno” ono dopuszczać możliwości doprowadzenia siebie do takiego stanu na oczach innych.
Druga kwestia to taka, że pozwoliłem sobie dokonać małej inwestygacji miejsca zdarzenia. Pobrałem kilka próbek napoju, który został spożyty przez Radną. Poddanie go analizie wykazało, iż był mieszanką wzmocnionego alkoholu z opium, co zgodnie z tym, co mi wiadomo, nie stanowiło trunku z dostępnego menu.
Mało tego: wszyscy i tutaj zgodzimy, że aby wampir odleciał na “amen”, musiałby spożyć naprawdę sporą ilość napoju alkoholowego i to z dodatkiem składnika osłabiającego regenerację dla lepszego efektu, do czego oczywiście Radna Selena nie powinna w ogóle dopuścić. Dlatego uważam, że jest to podejrzane. Być może miało to związek z Thomasem, choć gdyby tak było, sprawa nie zostałaby “pogrzebana. Nie wykluczam więc drugiej opcji: próby podważenia jej autorytetu, nie wiem jedynie, kto byłby do tego zdolny.

Constanza
Jeżeli mnie pamięć nie myli: w czasie balu Radna miała kontakt z Egonem, Leticią, Marcusem oraz Weiem. Prócz tego Radna kilkukrotnie opuszczała większe pomieszczenia, jednak nie wiadomo z kim rozmawiała. To tyle jeżeli chodzi o jej integrację z innymi. Nic mi niestety nie wiadomo o rozmowie z Elisabeth oraz Garlandem, jednakże cały proceder odbył się niezwykle szybko, co jakoby wykluczałoby większą wiedzę tych dwóch jednostek w tym temacie.

Ida
Miałem przyjemność do wielu spotkań z Radną: w żadnym nie zanotowałem choćby minimalnego wyskoku: ani prywatnie, ani przy większych zgromadzeniach.

Nikolaj
Dokładnie tak. Narkotyk - być może, choć to tylko dywagacje. I tutaj Nikolaju mamy dziurę: nie wiemy w tej materii absolutnie nic, niemniej jest to o tyle interesujące, bo jeżeli ktoś ośmielił się zrobić to wobec Radnej, to kto wie, czy nie dojdzie do tego samego wobec innych długowiecznych. Z naszego podwórka raczej żaden takowy wynalazek nie wyszedł.

Elena
Bardzo słuszna uwaga.

Constanza
Chyba że sami byli zaskoczeni i nie mieli o niczym pojęcia.

Cerise
Ja również.

Wszyscy
Dla mnie ta sprawa jest dość intrygująca i warta rozeznania na tak zwaną przyszłość - nie na wzgląd dobra Rady, co nas samych.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Na słowa Nikolaja jedynie przekręciła oczami, bo metabolizm nie działał tak, że zawsze wiadomo jak się zareaguje na daną substancję, nie zamierzała jednak na ten temat dyskutować.
My byliśmy odpowiedzialni za synt-mixy na tym balu, na prośbę Scalettich. Były trzy formy syntetyków: jedna w formie czystej, bez dodatków żadnych innych substancji; druga wersja była pobudzająca, z dodatkiem metylobenzoiloekgoniny, metaamfetaminy i kofeiny w odpowiednich proporcjach, każda substancja sprawdzona pod względem czystości i jakości; trzecia wersja była relaksująca i uspokajająca, zawierała tetrahydrokannabinol i diazepam, też w przetestowanych proporcjach, ze zbadaną czystością i jakością dodawanych substancji. Były jedynie oznaczone rodzajami, nie wiem czy radna piła te syntmixy. Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli połączyła je z opium, które jak chyba wszyscy wiemy zawiera opiaty, to nic dziwnego, ze mogło ją to zwalić z nóg. Benzodiazepiny i opioidy? Opiody i kokaina? Taka mieszanka na spokojnie może zabić człowieka nawet w małych dawkach. Nie zakładam jednak, żeby ktokolwiek zrobił to celowo, można przecież było wnosić własny alkohol. Skoro wiadomo z kim rozmawiała radna, to chyba lepiej zapytać te osoby wprost, czy miały przy sobie opium, co szybko i łatwo może doprowadzić do jakichś lepszych wniosków niż nasze dywagacje o balu, który był kilka miesięcy temu i większość pamięta tylko zwłoki co spadły z sufitu. — Powiedziała spokojnie, nie wtrącając się nikomu w słowo. W końcu na tym się wszyscy znali – na chemii. Nie chciała wyjść na kogoś, kogo nie obchodzi los radnej, jednakże ze swoją wiedzą mogła wnieść jedynie takie informacje, które i tak większość z obecnych na sali zapewne posiadała.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Constanza Moreau

Constanza Moreau
Liczba postów : 633

Podczas gdy Mihai udzielał wszystkim odpowiedzi, niewystarczających i wymijających jej zdaniem, Constanza wyjęła telefon i napisała pod stołem dwie krótkie wiadomości. Telefon nastawiony był na wibracje, więc nie powinien nikomu przeszkadzać. Akurat bardzo rzeczowa przemowa Idy kupiła jej wystarczająco dużo czasu, aby doczekać się odpowiedzi.
Zaraz po tym, jak Olszewska skończyła mówić, starsza wampirzyca, przejęta tym, w jakim kierunku zmierzała cała ta rozmowa, stuknęła delikatnie zeszytem o blat stołu i wstała ze swojego miejsca, żeby oficjalnie zabrać głos i wygłosić upierdliwie długi monolog.
— Mihai, z całym szacunkiem, co my właściwie próbujemy tutaj zrobić? Bronić czci Radnej? O Selenie powszechnie wiadomo, że jest osobą bardzo otwartą, nie wzbrania się przed zarzucaniem konwenansów, wszem i wobec podkreśla, jak bardzo jest wyluzowana i nieskrępowana, czasami nawet do skrajności. — I Connie wiedziała to nie tylko z prywatnej znajomości z sympatyczną kobietą, nawet ostatnio, w Nowy Rok, tańczyły razem na jednym parkiecie, świetnie się przy tym bawiąc; wiedziała także z obserwacji i plotek, bo przecież zdarzało się, że Selena poufale wieszała się komuś na szyi, a i nie umknął niedawny incydent, gdzie Radni uprawiali petting na oczach gości przy stole na cudzych urodzinach. — Radna publicznie zachowuje się na tyle ciepło i frywolnie, że trudno mi uwierzyć w to, że nie byłaby w stanie zrobić czegoś niemądrego. Nie sądzę, aby pojono ją siłą. Musiała wiedzieć, co i skąd  spożywa. Sam przed chwilą powiedziałeś — tutaj otworzyła notatnik na zaznaczonej stronie i wyszukała odpowiednią linijkę w swoich zapiskach — że osobiście zbadałeś substancję, że był to alkohol z opium. Jak więc możesz powiedzieć zaraz po tym, że „nie wiemy absolutnie nic”? Twoje badania to nie jest „nic” — stwierdziła. Jakby ktoś nie zrozumiał, to w gruncie rzeczy było to okazanie szacunku. Constanza od zawsze respektowała intelektualne zdolności Mihaia i nigdy ich nie podważała, niezależnie czy w towarzystwie, czy w rozmowach prywatnych. — Dowiedziałam się z pewnych źródeł, że opium mogło pochodzić z trunku, którym częstował gości młody Egon Scaletta. Proponuję — podniosła nieco głos, żeby słychać było, że jest to oficjalny apel — po pierwsze, porozmawiać z samą Seleną, skoro jak uważasz była trzeźwa to powinna doskonale wiedzieć, co się z nią działo, jak również porozmawiać z Egonem. Może być w obecności doświadczonego inwestygatora. Dochodzi tutaj do sytuacji, w której podejrzenia padają głównie na dwie rodziny: albo na Scalettich, jako organizatorów, albo na nas, z uwagi na Syntmixy. Słuchając uważnie twoich odpowiedzi, zauważam pewną stronniczość. Bronisz opieszałości dochodzenia, negujesz rzeczowe argumenty naukowców równie doświadczonych co ty sam, mimo że są wyczerpujące i składne. — Zamknęła kalendarz, ale nie usiadła. Bias. Wyczytuję w tym wyraźne inklinacje. Znamy się już tyle lat, wiem, jak pracujesz, jak błyskotliwie myślisz. Masz już swoje ugruntowane podejrzenia, prawda? — Przecież to on ich wezwał, a nie oni jego. To nie w ich interesie było ciągać go za język, to w jego interesie było, aby zebrać świetną grupę wampirów-badaczy i powiedzieć im konkretnie, co mają robić, a oni to zrobią. Proste. — Szanujmy wzajemnie swój czas. Podziel się z nami swoimi przypuszczeniami. W przeciwnym razie możemy przejść do następnych tematów, bo nikogo nie interesuje, kto został wyniesiony z zakrapianej imprezy. Interesują nas konkrety. — I wreszcie zadała kluczowe pytanie: — Skoro to były tylko alkohol i opium, bez żadnych domieszek innych trucizn, czy podejrzewasz, że Selena słabnie? Choruje? — Może wiekowe wampiry też ulegały jakiemuś starczemu uwiądowi, kto wie. Nie mieli zbyt dużo egzemplarzy badawczych aby to wiedzieć.
Dopiero wtedy usiadła. Cała wypowiedź utrzymana była w suchym, oficjalnym tonie, rzeczowo, bez złośliwości ani znaczącej mimiki. Mimo bezpośrednich słów nie wykazała ani w stosunku do głowy rodu, ani członków swojej rodziny żadnego despektu.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Maurice Hoffman

Maurice Hoffman
Liczba postów : 400
Maurice słuchając wszystkich dookoła, jedynie się frustrował. Dla niego sprawa wyglądała bardzo prozaicznie. Radna Selena, przedawkowała dobrocie, które były serwowane. On sam doprowadził się tam do ciężkiego stanu, więc z pierwszej ręki wiedział, jak łatwo było do tego dojść. Tym bardziej jego uwagę przykuło nazwisko Scaletta. Egon, z którym Hoffman miał tam przyjemność porozmawiać, miał ze sobą wszystkie możliwe specyfiki. Od opium, przez benzo, aż po MDMA, które akurat on łapczywie spożywał. Połączył je z synt-mixami, więc można było powiedzieć, że Dracule mieli w swoim towarzystwie eksperta empirycznego. Podniósł swój wzrok znad laptopa, gdy jego matka zaczęła przemawiać. Miała stu procentową rację. Uznał również, że i on się dołączy do dialogu, skoro mógł już się bez krępacji wypowiedzieć na temat całego incydentu.
- Mihai, uważam w ogóle, że to wstyd, że to my musimy załatwiać tę sprawę. To Radni mają być naszym przykładem do naśladowania, a że w tej roli nawalają po całej linii, to nie nasza wina. Synt-mixy były bezpieczne, sam wiem jaką mają formułę i znam sposób przygotowania, to na pewno nie ich wina. Trunek ze zmocnionym opium? Z tym bym od razu szedł do Egona Scaletti. On sam oferował mi całą plejadę narkotyków, a skoro miał kontakt z radną, to za pewne i ona mogła mieć do tego dostęp. Jeśli chcesz, mogę sam przesłuchać Egona w tej sprawie, ale jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze. To oznajmię wam ze stuprocentową pewnością, że ten mężczyzna nie krępowałby się z podaniem tak zwanej ‘’Egonówki” nawet radnej. A dlaczego się mnie spytasz? Ponieważ nasza Rada robi wszystko, żebyśmy nie szanowali ich jak przedwiecznych, a żeby ich unikać ze względu na wszelakie perwersje, z którymi się mało kryją. Nie mówię, że to źle, stwierdzam po prostu fakt, że liczenie, że nas to nadzwyczajnie przejmie, jest bezcelowe. – Mówił spokojnie patrząc się raz na Mihaia, a raz na matkę, z którą zgadzał się w stu procentach. Jej podejrzenie na temat słabnięcia Seleny było według niego trafne, ale z faktu, że nie było żadnych dowodów rzeczowych, nie zagłębiał się w to samemu. Mieli tu wybitniejszych naukowców od niego, którzy mogliby snuć dalsze tezy. On był jedynie majstrem śmierci oraz hobbistycznym pasjonatem narkotyków.
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Cerise Dracula

Cerise Dracula
Liczba postów : 150
- Próba podważenia autorytetu? Nie sądzę, zobaczenie pijanej Radnej na balu w jakikolwiek sposób wpłynęło na opinię Rady - skwitowała Cerise krótko. Na balu Radni mignęli jej zasadniczo może ze dwa razy - raz gdy obściskiwali się po kątach i raz w Sercu Nocy, robiąc sobie zdjęcia. Czy ją to dziwiło? Nie. Czy oburzało? Ani trochę, Cerise przywykła do różnych zachowań wampirów, sama miała masę dziwactw. Czy uważała w tym kontekście za dziwne, że ktoś z Rady się upił? Ani trochę. Czy wpływało to na jej opinię odnośnie ich?
Nie.
Byli starsi i potężni. I tyle. Uznawała to i z tego tytułu nie wchodziła im w drogę, choć sama siła zrodzona z wieku nie sprawiała też, że automatycznie miała do nich jakichś szczególny szacunek. Trzymała się z dala. Ci, którzy szanowali Radną, jej zdaniem nie przestaną, bo była pijana, a ci, którzy tego nie robili, tylko wzruszą ramionami...
- I jeśli Egon faktycznie poczęstował ją takim specyfikiem... Może się mylę, ale wydaje mi się, że on nigdy nie ukrywał, że alkohole, którymi dzieli się z innymi, są dość mocne? - dorzuciła jeszcze, wszak nawet Maurice wspominał o "egonówce". Cerise wprawdzie nie miała okazji jej pić sama, zwłaszcza, ale jakoś nie widziała potężnej Radnej zapędzonej przez Egona w kozi róg i podstępem napojonej dużymi ilościami mocnych trunków.
Jeśli szło o resztę... to Constanza dość dobrze wszystko podsumowała, a Ida wyliczyła, jak mogły zadziałać specyfiki nieświadomie ze sobą wymieszane.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Nikolaj Moroz

Nikolaj Moroz
Liczba postów : 27
Dyskusja się zagotowała, co wywołało u Nikolaja oparcie się łokciem na stole, a później i oparcie skroni na pięści. Nawet nie próbował kryć rozbawienia. Na pewno wszystkie te wampiry miały prawo się wyrażać, ale robili to z pozycji obrażonej primadonny, a przynajmniej tak było w ocenie Niko. Przynajmniej do Idy.
- Widzisz, kwestia jest taka, że nie sugerowałem wpływu syntmixów, a i Mihaiowi bardziej chyba chodzi o dowiedzenie się, czy ktoś próbuje wejść na de facto nasze podwórko. Czy była osoba trzecia, która Radną otruła przed balem? Może już w trakcie jej coś dosypali? To nie jest kwestia tego, jak działają syntmixy z naszej stajni, a tego, czy nie było czynników zewnętrznych. - Oderwał się od blatu stołu, rozsiadając się w krześle, nawet lekko zakręcił się na boki. - Mihai, może zamiast szukać kozła, który na balu zamiast się bawić, siedziałby w kącie i obserwował innych, powiesz co Ci chodzi po głowie? Syntmixów nie nafaszerowali, bo by się porozlewały. Ty sprawdziłeś napitki, wyszła jakaś tam egonówka. Wyniki badań toksykologicznych u Radnej musiałyby być wykonane w dniu balu. Mamy takie? Jak nie, to co chcesz przedrążyć? - Może to kwestia wieku Niko i jego długiego nie pojawiania się w domenie, ale chłop miał dystans nawet do genialnej głowy rodu.

Silvan Zimmerman

Silvan Zimmerman
Liczba postów : 792
Silvan już otworzył usta, by wyjaśnić "po chemicznemu dla opornych" wszelkie sprawy związane z syntmixem, opium i krwią, ale ktoś go wyprzedził. Spojrzał z uśmiechem na Idę słysząc jej profesjonalną wypowiedź i z dumą skinął głową.
W pierwszej chwili nie zamierzał dodawać niczego od siebie do dyskusji, mając wrażenie, że wszystko co ważne zostało już powiedziane, ale w pewnym momencie uznał, że sam nieco poprze część swoich przedmówców.
- Jeśli ktoś uznał, że najlepszym sposobem na upokorzenie autorytetu naszej Radnej jest podanie jej silniejszego trunku na balu pełnym narkotyzowanej krwi i alkoholu to… No cóż. Jest zdecydowanie nieudolny w swoich planach. Po pierwsze, wybrałby naprawdę zły moment, skoro jak widzisz świadków było niewiele i większość z nas zupełnie nie kojarzy tej sytuacji. Po drugie Maurice i Cerise mają rację. Ten niecodzienny odlot, jak to ująłeś nie zrobiłby na nikim szczególnego wrażenia. Gdybyśmy mieli spisywać i rozstrzygnąć teraz wszystkie sytuacje z udziałem Radnej, które można byłoby nazwać bardziej kontrowersyjnymi, to siedzielibyśmy tutaj bardzo długo, zastanawiając się czy aby na pewno któraś z nich nie była sabotażem, a przecież szanujemy swój czas. - Tu odruchowo zerknął na zegarek, zastanawiając się kiedy będzie mógł wrócić do swoich badań. - Więc może po prostu powiedz nam, czy wysnułeś już jakieś własne wnioski, które tłumaczyłyby czemu o tym rozmawiamy. Bo raczej nie zebrałeś nas, by stworzyć kółko plotkarskie, prawda? Od tego mamy teraz konwersacje grupowe. Czy to Rada zleciła poruszenie tego tematu? Ktoś inny? To była twoja własną inicjatywa? I czy ktoś wie co dokładniej znajduje się w… egonówce? Jesli nie możemy to sprawdzić i szybko uzyskać odpowiedź na nasze pytania. - Wszystko to powiedział swoim typowym, pogodnym tonem głosu, przerywając wypowiedź tylko dwa razy na łyk kawy.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Elena Dracula

Elena Dracula
Liczba postów : 51
Elena siedziała z niewzruszoną miną przypatrując się reszcie, u której chyba emocje wzięły górę. Dobrze, że u niej rzadko brały. Co ją jednak zdziwiło to brak reakcji Mihaila na jej uwagę. Liczyła na to, że odpowie jakimiś informacjami jakimi posiada, zamiast takim prostym, nic nie wnoszącym stwierdzeniem.
Kiedy wszyscy się wypowiedzieli, Elena również odezwała się swoim pozbawionym emocji głosem wpatrując się w Mihaila. -Skoro moja uwaga została doceniona, dobrze byłoby gdyby wiedza kto był z Radną przed zanim doszło do jej odlotu, a nie po. wzięła głębszy oddech i kontynuowała równie bez emocji.
-Może to efekt długotrwałego przebywania w dżungli, ale sprawienie, że Radna będzie zachowywać się jakby po prostu alkohol na nią wpłynął, to zdecydowanie za mało by zniszczyć jej autorytet. nie zgadzała się też z automatycznym założeniem tego, że Radna napiła się "egonówki" czy czegokolwiek innego z własnej woli i sprowadziła tą sytuację na siebie mieli za mało danych. -Równie dobrze można rozważyć sytuację, w której ktoś dolewa bądź dosypuje czegoś do szklanki Radnej. Ale na badania zawartości szklanki już dużo za późno. Stąd też wracam do swojego wcześniejszego pytania. Kto i gdzie był z Radną zanim zaczęłą się dziwnie zachowywać. Wielu z nas nie było na tym przyjęciu, ale pewna jestem, że głowa naszego rodu posiada takie informacje. wszystko to wypowiedziane powoli i bez emocji, a po wypowiedzi wbiła spojrzenie w Mihaila i po prostu czekała na reakcję.

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 834
Do wszystkich:

Wampir patrzył, słuchał, milczał. Oczywiście dostrzegł to, jak chociażby Constanza postanowiła popisać sobie smski pod stołem. Widać było jak tam zerka gdy Ida przemawiała. Przez cały czas jednak cierpliwie słuchał i milczał. Co przez jego głowę przechodziło to już zupełnie inna sprawa. Wierzcie mi, mógłby grać w pokera ze swoim delikatnym uśmiechem na twarzy i choć słów padało z ich trony wiele, to nawet nie drgnął nie licząc mrugniecie oczętami, co było przecież naturalne. Gdy już skończyli sam wstał. Zaczął powoli obchodzić stół, aż podszedł do Constanzy. Pochylił się nad nią.
- Dzięki za informacje, ale następnym razem to powiedz co robisz, a nie ukrywasz telefon pod stołem niczym nastolatka w klasie. - Wtedy zerknął na laptop Maurice. Zobaczył grę na pasku zadań, a wcześniej słyszał, iż chłopak coś klika ale nie odpowiadało to klikaniu na klawiaturze w ramach zapisywania notatek. Jedną dłoń położył na jego ramieniu. Chwycił laptop wolną dłonią pokazał wszystkim co robił synek Constanzy. Grał w Mahjonga na zebraniu.
- Gratuluję wpierw braku szacunku do wszystkich. Nieźle go wychowałaś. Chyba muszę się zastanowić nad tym, czy jesteście odpowiednimi istotami na stanowiskach obserwatora i łowcy. Chociaż... Łowca skilluje sobie jak widać odruchy na grze. Obserwator... Może będę musiał stanowiska jeszcze raz jakoś sobie przeanalizować. Na testy was przyjdzie czas. Nie testujcie jednak mojej cierpliwości do was. - Wampir puścił go, poklepał po ramieniu znacząco i wciąż z tym swoim uśmieszkiem ruszył dalej. Poklepał po ramieniu Niko w ramach podziękowań za wcześniej i wtedy usiadł na swoim miejscu. Poprawił się.
- Na czym to skończyliśmy? Ah... Tak...Szacunek, Rada, stronniczość i czemu w ogóle ten temat się tuta pojawił. Powtórzę więc co wcześniej mówiłem. Dla mnie ta sprawa jest dość intrygująca i warta rozeznania na tak zwaną przyszłość - nie na wzgląd dobra Rady, co nas samych. Najwyraźniej nie wszyscy wcześniej zrozumieli - Tu zrobił krótką pauzę, co by na wszystkich spojrzeć. - Badania trunku wykazały, że był tam alkohol i opium. Jak widać, prawdopodobnie trunek od Egona... Ok. - Pokiwał lekko głową splatając dłonie na blacie stołu. Ten jego uśmieszek nie schodził mu z ust. - Może i was to nie zainteresowało. To jednak też pokazuje jak nikłą posiadacie wiedzę na temat Radnych. Nie wnikam, czy to wynik waszej arogancji, poczucia wyższości, może lenistwa by zaznajomić się nieco bardziej z historią. Skupiliście się tylko i wyłącznie na ich życiu prywatnym i... Zapominacie właściwie o rzeczach znacznie ważniejszych... No cóż... Szkoda... Choć wtrącenie małe co do ich seksualności... Sam nie byłbym w stanie oprzeć się Elisabeth przy jej pełnej czarującej aparycji - uśmiechnął się nieco szerzej. - Wracając jednak do tematu. Koniec z waszym plotkowaniem o ich prywacie. To wy marnujecie teraz nasz czas, nie ja. Następnym razem proszę też wpierw sprawdzić znaczenie słowa "frywolność" w encyklopedii. Ja zaś pozwolę sobie wrócić do głównego wątku. Sam postanowiłem to wszystko prześledzić. To był mój pomysł. Selena jest wstrzemięźliwa w stosunku co do alkoholu na publicznych imprezach. Nie pożywia się krwią przy innych i z tego co mi wiadomo, nie piła naszych jabłek na tej imprezie. Może co organizm to i inny metabolizm, ale nasze ciała z samym alkoholem i opium poradziłoby sobie bez większych problemów i na pewno nie spowodowałoby odcięcia po jednym kieliszku. Czy ona choruje? Nie wiem. Czy były badania danego dnia? Tak i na dany moment nie mam dostępu do badań. Marcus i Selena są sobie bliscy i tego nie ukrywają. Podejrzewam, że on osobiście dobiera to co ona lubi.  Sam podobno wyglądał na zaskoczonego. Coś poszło tam nie tak ewidentnie. Czy był to sabotaż na Marcusie, czy na Selenie, nie wiem. Co zaś tyczy się tego z kim się wtedy widziała, to była na pewno na głównej sali, gdzie większość osób mogło ją zaczepić w tłumie. Przebywała też pewien czas z Marcusem, Louisem, Tahirą, Egonem, Weiem, Leticią i wieloma innym osobami. Jest Radną. Pewnie łatwiej byłoby powiedzieć z kim się nie widziała. Ktoś na pewno wchodzi na nasze podwórko. To był bal sojuszu, a ta sprawa nie była powiązana z dochodzeniem, jakie było prowadzone w rodzie Scaletta. Możliwe, iż sami Radni nieco zbagatelizowali ten temat ze względu na inne, ważniejsze sprawy. Ja nie odpuszczę tej sprawy, czy z waszą pomocą, czy też bez was. - Mihail siedział wciąż z tym swoim delikatnym uśmieszkiem na twarz kończąc tym swoją małą przemowę do nich wszystkich. Ten jego nieziemski spokój i wyrachowanie czuć było na odległość.


Od MG:
Proszę was wszystkich o krótkie i zwięzłe posty. Proszę również o wykazanie gdzie wasze postacie widziały "niepoprawne/frywolne/perwersyjne" zachowanie Radnych po przez dodanie na koniec postów linki, gdzie to WASZE POSTACIE zauważyły takie zachowanie. Proszę nie dodawać postów/tematów radnych, a Wasze. Jeśli fabularnie Waszymi postaciami niczego takiego faktycznie  nie zauważyliście lub z nikim na ten temat nie rozmawialiście, zostanie uznane to za PG. Jedynym wyjątkiem są same urodziny, gdzie nadal, przy samym stole do niczego aż tak szczególnego nie doszło, a sama sesja też nie została jeszcze zakończona przez graczy. Jest to jedyna sesja, gdzie faktycznie moglibyście jako postacie dostrzec co nieco, gdzie wchodziła w grę silna umiejętność Czarującej Aparycji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach