Liczba postów : 904
Sahak zanotował w swojej starej Motoroli z klapką dane, po czym wysłał wiadomość do głów rodów obu wampirzyc wiadomości. Na propozycję Adrienne zawołał osoby ze stałej obsługi domostwa, aby rozmontowali kwietny sufit w miejscu, w którym musiało być umieszczone ciało, wśród róż. Zastanawiał się, jakim cudem Thomas nie kapał na gości krwią i nikt nie wyczuł go. Każdy wie, że kwiaciarniane kwiaty nie pachną. Pracownicy przynieśli drabinę i bardzo powoli obniżyli element konstrukcji, o którą zaczepione były róże, tak aby nie zniszczyć żadnych dowodów.
— Soniu, Adrienne, czy mogłybyście dokumentować zdjęciami? Wyłączcie proszę dostęp swoich telefonów do geolokacji oraz um... Deszczownicy? — Chmura, chodziło o chmurę. — I... najlepiej na tryb samolotowy. — Wymieniał, chociaż nie miał zielonego pojęcia, o co chodziło, pamiętał jednak kiedyś rozmowę z Cerise na temat nowoczesnych telefonów i powtarzał, jak ta papużka.
Sahak wszedł na drabinę, aby obejrzeć sufit (żeby gapiowie patrzyli się na jego dupę, a nie tyłki dam), dziewczętom zostawiając konstrukcję do przebadania, chyba że potrzebowałby pomocy. Szukał jakichś fałszywych sufitów, przejść wentylacyjnych dość szerokich na ciało czy nawet wind sufitowych, jakie montowano, gdy schody uniemożliwiały wniesienie swobodne mebli na wyższe piętro. Bardzo łatwo było to ukryć, zwłaszcza w sztukaterii sali balowej i pod dywanem piętro wyżej. Jakość ciało musiało się tam znaleźć w trakcie przyjęcia, inaczej wszyscy, którzy mają problem z panowaniem nad rządzą krwi, dostaliby padaczki z pragnienia. Niczego nie dotykał, a i Soni oraz Adrienne podał po parze nitrylowych rękawiczek, których garść miał w kieszeni spodni.
Sahak był bardzo skrupulatny w swoich badaniach. Był artystą, miał oko do szczegółów i często spędzał godziny nad jedną kartą, którą akurat kaligrafował, pędzelkami o jednym włosku nakładając barwnik z lapis-lazuli. Teraz tę manię perfekcji przekładał na badanie miejsca zbrodni. Był znacznie lepszy w organizowaniu, ale jak sam wspomniał, liczyła się współpraca.
Jeśli niczego nie znaleźli na konstrukcji, zamierzał przejść do gabinetu, razem z wampirzycami, aby nie marnować czasu. Jeśli zaś było podejrzenie jakiegoś przejścia lub dziewczęta miały wątpliwości, poczekał na ich rozwiązanie razem z nimi.
@Adrienne Ortega
@Sonia Evans
@Mistrz Gry
_________________
— Soniu, Adrienne, czy mogłybyście dokumentować zdjęciami? Wyłączcie proszę dostęp swoich telefonów do geolokacji oraz um... Deszczownicy? — Chmura, chodziło o chmurę. — I... najlepiej na tryb samolotowy. — Wymieniał, chociaż nie miał zielonego pojęcia, o co chodziło, pamiętał jednak kiedyś rozmowę z Cerise na temat nowoczesnych telefonów i powtarzał, jak ta papużka.
Sahak wszedł na drabinę, aby obejrzeć sufit (żeby gapiowie patrzyli się na jego dupę, a nie tyłki dam), dziewczętom zostawiając konstrukcję do przebadania, chyba że potrzebowałby pomocy. Szukał jakichś fałszywych sufitów, przejść wentylacyjnych dość szerokich na ciało czy nawet wind sufitowych, jakie montowano, gdy schody uniemożliwiały wniesienie swobodne mebli na wyższe piętro. Bardzo łatwo było to ukryć, zwłaszcza w sztukaterii sali balowej i pod dywanem piętro wyżej. Jakość ciało musiało się tam znaleźć w trakcie przyjęcia, inaczej wszyscy, którzy mają problem z panowaniem nad rządzą krwi, dostaliby padaczki z pragnienia. Niczego nie dotykał, a i Soni oraz Adrienne podał po parze nitrylowych rękawiczek, których garść miał w kieszeni spodni.
Sahak był bardzo skrupulatny w swoich badaniach. Był artystą, miał oko do szczegółów i często spędzał godziny nad jedną kartą, którą akurat kaligrafował, pędzelkami o jednym włosku nakładając barwnik z lapis-lazuli. Teraz tę manię perfekcji przekładał na badanie miejsca zbrodni. Był znacznie lepszy w organizowaniu, ale jak sam wspomniał, liczyła się współpraca.
Jeśli niczego nie znaleźli na konstrukcji, zamierzał przejść do gabinetu, razem z wampirzycami, aby nie marnować czasu. Jeśli zaś było podejrzenie jakiegoś przejścia lub dziewczęta miały wątpliwości, poczekał na ich rozwiązanie razem z nimi.
@Adrienne Ortega
@Sonia Evans
@Mistrz Gry
_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!