Wiesz... True Alfa... Przecież zawsze sobie sam poradzi. Ale tak, za to powinien akurat oberwać po głowie.
Nie chcę, byś wybierał stronę, bo nie o to chodzi. I choć twierdzisz, że ona jest daleka do typowego Azjaty, niestety według niej jest całkowicie odwrotnie. To, jak nauczaliście mnie swej kultury niby spełzło na niczym w zrozumieniu Was. Ale chyba właśnie dlatego, co Ty mówisz, jej nie rozumiem. Pokazałam jej wspomnienia z Ragnarem mając nadzieję, że zrozumie dlaczego tak bardzo bolały mnie pewne kwestie, jak brak wizyty gdy byłam ranna, czy brak informacji na temat Jacka. Po to do niej właściwie poszłam, aby wyjaśnić swoje zachowanie.
Niestety obróciło się to przeciwko mnie i... Przyznam, że wpadłam wtedy w dołek, z którego bym nie wyszła bez wyznania Egona. Czułam się źle, chciałam tylko przepraszać, że byłam zła o to w ogóle. I właściwie przepraszałam. Oczywiście nie wybieraj strony jak pisałam, bo to tylko tak informacyjnie po moich wszystkich przemyśleniach w ostatnim czasie.
też mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży, ale każda taka sytuacja będzie to tylko utrudniać i oboje zdajemy sobie z tego sprawę. Wiele dotarło do mnie w ostatnim czasie. Staram się teraz poprawić swe relacje z córką, ułożyć wszystko na nowo i robić dalej to co kocham, czyli dbać o sojusz z całych swych sił.
Już nie ronię łez Mój Miły. Moje wylały się w niezwykle dużej ilości w ostatnim czasie nim wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Nadal się dziwnie czuję w związku z wyznaniem, ale to takie... Odświeżające. Poniekąd czuję się z siebie dumna.
Oj nie, nie pozwolę na wysadzanie świata, bo nie po to dbam o ukrycie