Liczba postów : 848
Góry Huang Shan - tylko tyle wiedział Wei i nic więcej. Wampir musiał więc sobie poradzić, jeżeli faktycznie chciał zdobyć krew Pierwszego. Podpowiedź mogły stanowić zapiski, które miał okazję odczytać po wejściu do tajemniczego skarbca w Xi'an.
Drugą była pora - noc wraz z nastaniem dnia, lecz co mogła dokładnie oznaczać?
Czas podróży, pakunek oraz lokum były do wyboru wampira. Jako rodowity Chińczyk nie musiał borykać się z papierologią, bynajmniej nie w aż tak dużym stopniu co przeciętny turysta, który chcąc spędzić czas w Chinach był zobligowany do załatwienia wizy, uiszczenia niechcianych opłat i załatwienia sprawy szczepień. Dodatkowy problem fanów również odpadał, zapewne z powodu przerwy ich ukochanego idola no i miejsca docelowego, który raczej nie sprzyjał śledzeniu i strzelaniu fotek. Na tapecie widniał więc tylko jeden mankament, mianowicie rozplanowanie trasy no i przede wszystkim odnalezienie odpowiedniego zaczepu, aby w ogóle wiedzieć, od którego miejsca rozpocząć przygodę i który faktycznie górski szczyt wchodził w grę.
A więc...
Od czego rozpocznie Wei?
@Wei Liu
Drugą była pora - noc wraz z nastaniem dnia, lecz co mogła dokładnie oznaczać?
Czas podróży, pakunek oraz lokum były do wyboru wampira. Jako rodowity Chińczyk nie musiał borykać się z papierologią, bynajmniej nie w aż tak dużym stopniu co przeciętny turysta, który chcąc spędzić czas w Chinach był zobligowany do załatwienia wizy, uiszczenia niechcianych opłat i załatwienia sprawy szczepień. Dodatkowy problem fanów również odpadał, zapewne z powodu przerwy ich ukochanego idola no i miejsca docelowego, który raczej nie sprzyjał śledzeniu i strzelaniu fotek. Na tapecie widniał więc tylko jeden mankament, mianowicie rozplanowanie trasy no i przede wszystkim odnalezienie odpowiedniego zaczepu, aby w ogóle wiedzieć, od którego miejsca rozpocząć przygodę i który faktycznie górski szczyt wchodził w grę.
A więc...
Od czego rozpocznie Wei?
@Wei Liu
milestone 500
Napisałeś 500 postów!