05.05.2023 - Amelia&Egon - Je veux que ce soit comme avant

2 posters

Go down

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Ostatnie miesiące były dla wampirzycy trudne, głównie ze względu na dwa incydentu. Sytuację w których ona zawiniła i w których ucierpiał jej przyjaciel. Gryzło ją to bardzo mocno i bała się konfrontacji. Jednak nie mogła tego odwlekać wieczność. Podarunek Sahaka i kontakty do dwóch osób, które mogły jej pomóc z kłopotliwą wadą, wlały w nią nadzieję i pewność, że będzie lepiej. Naszedł czas, by wyjaśnić wszystko z Egonem. Umówiła się z nim wystarczająco wcześnie, dbając o to, by w noc spotkania była po posiłku.

Umówili się w jednym z barów, gdzie pojawiła się wystarczająco wcześniej, by zdążyć wypić dwa mocne drinki. Denerwowała się tym spotkaniem. Minęło już prawie pół roku wzajemnego milczenia. I chociaż miała świadomość, że to ona powinna się odezwać pierwsza, zwlekała z tym aż do tej chwili. Czy mogła liczyć na przebaczenie, po tak długim czasie milczenia? Czas pokaże. Czekała więc obracając w dłoniach swojego smartfona i rozglądając się co jakiś czas. Umówili się, mówił że przyjdzie, jednak nie mogła mieć pewności, czy nie rozmysli się w ostatniej chwili. Zacisnęła dłonie na telefonie, całą swoją postawą pokazując zdenerwowanie.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Cóż, powiedzmy, że Egon nie widział powodu dla którego ma szukać kontaktu z Amelią. Niby się jej specjalnie nie czepiał i do pewnego stopnia rozumiał, że to był w zasadzie nieszczęśliwy wypadek, ale cisza z jej strony wyjątkowo działała mu na nerwy. Nie ma się chyba czemu dziwić.
Początkowo nie był pewien czy przyjąć zaproszenie. Trochę dziwne, że Amelia sobie o nim przypomniała prawie po pół roku. Z drugiej jednak strony postanowił przynajmniej wysłuchać tego co ma do powiedzenia.
Po wejściu do baru nie musiał jej zbyt długo szukać Amelia jak zwykle wyróżniała się z tłumu. Podszedł do niej i usiadł o bok przy okazji zamawiając dla siebie drinka o wdzięcznej nazwie rocket fuel. Ciekawe czy ta knajpa była tak dobra jak ostatnia w której był.
-No hej- rzucił jedynie w stronę wampirzycy, co raczej mogło jej nie ułatwić zadania. No trudno. Nie zawsze musiał być miłym Egonkiem, co nie? Poza tym sam do końca nie wiedział jak się odnosić do Amelii. Dużo czasu minęło i teraz po prostu było turbo dziwnie.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Czas dłużył jej się w nieskończoność. Zamówiła kolejnego drinka i czekała nadal, a kiedy już jej się wydawało, że Egon się nie pojawi, chłopak usiadł obok niej. Spięła się zaciskając dłonie na szklance z alkoholem. Jego przywitanie było takie oschłe, jednak nie miała prawa mieć mu tego za złe. Zjebała sprawę po całości, nie odzywając się tak długo. Teraz musiała się zmierzyć z konsekwencjami.

- Cześć Egon. Cieszę się, że przyszedłeś... - głos jej drżał ze zdenerwowania. Chociaż przeprowadzała w myślach tą rozmowę milion razy, teraz gdy przyszło co do czego, nie wiedziała od czego ma zacząć. - Chciałam cię na początku przeprosić, że się tak długo nie odzywałam...na początku byłam zdziwiona, czułam, że się odzywasz a ja nie wiedziałam dlaczego... sytuacja z urodzin Tahiry... Poznałam ją później z opowieści...nie byłam świadoma, że zrobiłam ci krzywdę...dopiero jakiś czas po tym, Tahira mnie uświadomiła. - głos jej się załamał. Potrzebowała chwili, kilku oddechów. Nie chciała się rozpłakać, nie teraz gdy tyle osób mogło ją zobaczyć. - Milczałam dlatego, że się bałam...to uczucie męczyło mnie codziennie...wiele razy o tym myślałam... O tej rozmowie, o moim problemie i jak sobie z nim poradzić. Chciałam najpierw to rozwiązać i dopiero się odezwać, by mieć pewność, że nie nie zrobię ci krzywdy kolejny raz... - wypiła duszkiem zawartość swojej szklanki, na uspokojenie, na odwagę. Zwał jak zwał. Trochę jej to pomagało. - Tahira obiecała mnie z kimś umówić, jednak później wyjechała. Poszłam więc do Sahaka, który dał mi kontakty do dwóch osób, a także to... - pokazała szybko strzykawkę jaką dostała od Darbinyana i którą od tego czasu zawsze nosiła ze sobą. Plusem było to, że od tamtej chwili, nie musiała jej użyć, więc można by rzec, że była na dobrej drodze.

- Chciałam byś wiedział, że nigdy nie chciałam cię atakować...po prostu... Nie potrafię nad tym zapanować, to silniejsze ode mnie. Dlatego podjęłam kroki, by nikt już nie ucierpiał przeze mnie. Chcę cię przeprosić za to wszystko... Jesteś moim przyjacielem i zależy mi na tobie... Nie chcę stracić przyjaciela... chyba jedynego jakiego posiadam dodała w myślach, znów zaciskając dłonie na szklance. - Wybaczysz mi?

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Nie był aż takim chujem, więc kiedy Amelia zaczęła mówić raz na czas zerkał w jej kierunku popijając drinka. Nie przerywał jej, czując instynktownie, że jeśli to uczyni istniała szansa, że wampirzyca się zatnie i utkną w tym barze już na wieki.
Upił większy łyk kiedy skończyła i spojrzał na nią uważnie.
-Słuchaj, ja wiem, że wyglądam raczej niepozornie, ale kropki potrafię łączyć. Zdajesz sobie sprawę z tego, że wiedziałem o Twoim… problemie już od momentu kiedy rzuciłaś się na Louisa?- zapytał, ale raczej nie oczekiwał odpowiedzi. Poza tym nie była jedynym wampirem w Paryżu, który miał problemy z kontrolą nad sobą kiedy poczuje krew.
Zamieszał w zamyśleniu napojem w szklance zanim odezwał się ponownie.
-Wiesz, tak jakby nie masz co prosić o wybaczenie, jeśli chodzi o sam atak. Zdarza się, ale wszyscy żyjemy- wzruszył ramionami. To była jedna z jego zalet, że nie rozpamiętywał zbytnio przeszłości. Cześć ludzi musiała wydawać kupę kasy na specjalistów, żeby nauczyć się żyć tu i teraz, Egon jakby miał to w standardzie. Jeszcze trochę a będzie ewenementem na skalę światową, nie?
-Wkurza mnie tylko świadomość, że aż tak długo zwlekałaś. Bo co? Bo się bałaś czego? Że będzie mi przeszkadzać twoja… ułomność? Sorry, ale wtedy bym już z Tobą zerwał kontakt od razu po tamtej wizycie w knajpie- wzruszył ramionami. Tak po prawdzie to najbardziej uwierał go brak zaufania z jej strony.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Potrzebowała nieco dłuższej chwili, by w pełni przetrawić słowa Egona. Miał rację, a ona była idiotką, że nie dostrzegła tego wszystkiego od razu. Sytuacja do której doszło na imprezie z Louisem, była tak wymowna, że azjatka była w szoku, że nie pomyślała od razu, że to wystawiło jej wadę na widok. Wieść się rozeszła, głównie za sprawą zdjęć, które jej wtedy zrobiono.

- Sama się sobie dziwię, że nie pomyślałan o tym od razu... - zaśmiała się gorzko, opierając się wygodniej. - Tak już niestety mam... Wyolbrzymiam, dopowiadam swoje, zamiast najzwyczajniej w świecie porozmawiać o problemie. W tym wypadku powinnam cię przeprosić za tak długą zwłokę tej rozmowy. Chciałabym móc obiecać, że to się więcej nie powtórzy, jednak nie mogę. Jednak mogę cię zapewnić, że będę się starała nad tym pracować. - westchnęła cicho, zdecydowanie bardziej spokojna i rozluźniona niż wcześniej. Trunek w jej szklance zniknął, więc zamówiła kolejny w liczbie mnogiej. Jeden dla siebie, drugi dla Egona.

- To co? Za przyjaźń? - zapytała z lekkim uśmiechem, podając mu jedną ze szklanek. Ucieszy się jeśli wszystko wróci do normy, jednakże jeśli chłopak zdecyduje, że nie chce mieć z nią już nic wspólnego, uszanuje jego decyzję.

Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Westchnął ciężko słysząc jej dalsze słowa. Widać była tak przejęta dzisiejszą rozmową, że niektóre rzeczy do niej nie docierały, albo docierały z opóźnieniem.
-Stop. - powiedział w końcu, żeby przerwać potok słów.
-Jeśli chodzi o zwłokę, to przyjmuję przeprosiny. I mam nadzieję, że robisz mi tak ostatni raz. Ja nie jestem typem, który dobrze znosi oczekiwanie- czy nie to samo mówił Elisabeth ledwie parę dni temu?
-Co do zaś twojej przypadłości, nie obiecuj czegoś nad czym nie masz kontroli. Postarałaś się o jakieś środki bezpieczeństwa, to dobrze. Nie chciałbym, żeby łowca z twojego rodu musiał na Ciebie zapolować. Mnie osobiście to pierdoli, że Ci odbija na punkcie krwi. Poza tym umówmy się, tak łatwo mnie nie zabijesz to raz, a dwa potrafię o siebie zadbać, na ogół- dorzucił jeszcze. Wtedy na imprezie był nawalony jak dzika świnia, bawił się przednie, ale i kontakt z rzeczywistością mu się mocno ograniczył. Gdyby nie był aż tak nabzdryngolony to może starczyłoby mu instynktu samozachowawczego na to, żeby zaproponować Amelii opuszczenie przyjęcia przed demolką, no albo by ją uważniej obserwował, co nie.
- Za przyjaźń- odpowiedział i nawet uniósł szkło ze swoim napojem, żeby się nim stuknąć z Amelią. Tak naprawdę Egon potrafił być dość wyrozumiały, pod warunkiem, że ktoś nie robi mu pod górę z rozmysłem. Wtedy ta wyrozumiałość się kończyła.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Że szczerym uśmiechem przybiła toast, by następnie opróżnić szklankę do połowy. Sprawa była wyjaśniona, Egon jej wybaczył, więc nie było sensu ciągnąć tematu dalej. Teraz na pewno będzie jak dawniej. Zara jednak sobie o czymś przypomniała i gwałtownie odłożyła szklankę na stół.

-Prawie bym zapomniała. Mam coś dla siebie. - uśmiechnęła się tajemniczo, by za chwilę zacząć grzebać w torebce. A jak każdy wie, kobiece torebki nie mają dna, więc trochę jej zajęło znalezienie tego czego chciała.
- Wciąż nie wierzę, że udało mi się to dostać, biorąc pod uwagę premierę w listopadzie. - po tych słowach, podała Egonowi pudełko z czerwoną okładką. Ona sama niezbyt lubiła strzelanki w klimatach wojennych, ale znała preferencje przyjaciela i liczyła, że prezent mu się spodoba.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
No właśnie, nie było co ciągnąć tematu. Wyszło trochę głupkowato, bo faktycznie Egon miał o co się obrazić, a Amelia faktycznie mogła się obawiać tego jak Cadieux zareaguje. No ale było minęło, oby tylko nic podobnego im się nie powtórzyło.
Drgnął kiedy z głośnym stuknięciem odłożyła szklankę. Nie spodziewał się takiego zamaszystego ruchu. Dlatego ze zdziwieniem spojrzał na Amelię, a to zdziwienie wyraźnie się powiększyło kiedy usłyszał, że coś dla niego ma. Nie żeby nie lubił prezentów. Po prostu się nie spodziewał.
-Och?- powiedział jakże inteligentnie i czekał, aż Amelia wyłowi ze swojej torebki poszukiwany przedmiot. W sumie dla sportu nawet zaczął sobie wyobrażać co tam może mieć. Na pewno wilgotne chusteczki, klucze, znając Amelię trochę elektronicznego śmiecia, nie zdziwiłby się gdyby tam też się znalazła myszka bezprzewodowa, może coś słodkiego, portfel, ciekawe co tam może być z takich mniej oczywistych przedmiotów.
Dalej zaskoczony wyciągnął rękę po podane mu pudełko, żeby przyjrzeć się co to takiego.
-Oooooo! - wydusił z siebie kiedy rozpoznał z czym miał do czynienia. Po czym dzwięk mający oznaczać zdziwienie tylko nabrał na sile kiedy przypomniał sobie, na kiedy była planowana premiera gry.
-Skąd wiedziałaś? Nie, czekaj. Skąd to w ogóle masz? To grywalna wersja? - zarzucił Amelię pytaniami. Nic zresztą dziwnego. Było jeszcze sporo czasu do premiery, pewnie niewiele osób z branży miało w ogóle szansę zagrać w jakąś sensowną wersję demonstracyjną, a tu taki smakowity kąsek miał w łapkach.
-To nie jest podpucha, co?- spojrzał podejrzliwie, ale trwało to tylko moment. Nie sądził, żeby Amelia miała mu zrobić takiego pranka. Szczególnie jeśli chciała go przeprosić, co nie?

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach