And it gives my life some meaning in the exile

3 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Amal, honey, masz może eyeliner? Współlokatorka Amal wpadła bez pukania do jej pokoju, zawieszając się na drzwiach. Rzeczywiście, dziewczyna miała zrobione z jednej strony mocne smokey eye, a z drugiej tylko cień czegoś, co powinno być ostrą kreską, a prezentowało się raczej nieciekawie przez kiepską pigmentację i przerwy w linii. Ottilie Malétras spojrzała błagalnie na koleżankę. Akurat przebierała się na jakąś imprezę, co dało się poznać po obcisłej, skórzanej spódniczce; studentka weterynarii zakładała je tylko wtedy, gdy chciała kogoś poderwać, na co dzień nosząc wygodne skrzyżowanie legginsów oraz dżinsów.
No i doradź mi, ta... — przyłożyła do swojej klatki piersiowej, odzianej jedynie w czarny stanik półprzejrzystą koszulkę z długim rękawem z meshu z brokatowymi gwiazdkami. — Czy ta? — pokazała drugą bluzkę, złoty top na cienkich ramiączkach.
Ottie należała do tych bezproblemowych współlokatorek, które na imprezy wychodzą, a nie sprowadzają je do domu, trzymają się ciszy nocnej, zmywają naczynia, nie okupują zbyt długo łazienki. Czasami jednak, w największych dylematach, gdy musiała się odezwać, powiedzieć na głos, wpadała bez pukania do pokoju koleżanki, zapytać o zdanie, bez względu na to czy chodziło o dobór bluzki, pomoc z doborem koloru farby na głowie (obecnie był to rozjaśniony blond) czy wybranie tematu na prezentację na konferencji pomiędzy laboratoryjnym rozpoznawanie pierwotniaczego zapalenia rdzenia kręgowego u koni, a postacią neurologiczną zakażenia herpeswirusem u koni.
Masz rację, razem będzie najlepiej... To masz ten eyeliner?
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Tahira miała od powrotu z Chin sprawy Wielkiej Wagi, ale po całym szajsie jaki wydarzył się na początku roku, nie była w stanie odmówić młodszej siostrze sprawdzenia, co też dzieje się z jej kurami znoszącymi co miesiąc złote jajka w postaci wygórowanego czynszu za możliwość mieszkania w ścisłym centrum Paryża, a nie dwie godziny komunikacją miejską na rogatkach. Ubrana była dośc swobodnie w beżową plisowaną spódnicę, biały t-shirt i gigantyczny, zwracający na siebie zgniłozielony sweter, z którego bombastycznych rękawów wyrastały dziergane szydełkiem muchomory. Ręką przeczesała krótkie loczki z odrastających dopiero co włosów, które wcześniej na znak pokuty zabrała swojej głowie.

Biło od niej ciepło, policzki po wchodzeniu na piętro miała zarumienione. Nic nie wskazywało na tym, że jest długowiecznym potworem żywiącym się krwią zamordowanych ludzi, w sumie... w dzisiejszych czasach nie potrzebowała tętnic i żył, by dostać smakowity syntetyk o lekko wiśniowym posmaku. Odetchnęła, licząc że uda jej się to załatwić możliwie prędko i kilkukrotnie w lekkim rozdrażnieniu przycisnęła dzwonek informujący lokatorów, że ktoś czeka u drzwi.

@Amal Hadid @Sahak Darbinyan

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
Amal odruchowo podniosła głowę, gdy tylko drzwi się otworzyły, ale przez chwilę wpatrywała się we współlokatorkę niewidzącym spojrzeniem. Wciąż nie dowierzała jak inni mogą tak nie szanować jej prywatności. W domu nawet młodszy brat czekał na pozwolenie, jeśli drzwi do jej pokoju były zamknięte. Co prawda wtedy zwykle uczyła się, a w tym momencie zgłębiała różnorodność rozrywek, jakim mogli oddawać się studenci w Europie. Ale i tak jej umysł powoli trawił ostatnio przyswojone informacje i wtargnięcie Ottie dotarło do niej z opóźnieniem. Najpierw zadziałały oczy i zobaczyła bluzki, które przyniosła dziewczyna. O ile można było nazwać bluzkami to coś. Policja obyczajowa chyba na miejscu zabiłaby dziewczynę ubraną w taki strój… A jej sąsiedzi już krzywo patrzyli na dżinsy. Na szczęście po przeprowadzce Amal mogła je nosić do woli i skrzętnie to wykorzystywała. Dopiero po chwili zrozumiała o co pytała współlokatorka. Drugie pytanie postanowiła zignorować, jako że w sumie Ottie sama sobie na nie odpowiedziała i skupiła się na pierwszym.
- Nie mam eyelinera. - Pomyślała chwilę, trochę licząc na to, że pomagając szybciej się jej pozbędzie. - Ale modżemy go zrobić. Cienki kawałek drewna, ogień i…
Przerwał jej dzwonek. Popatrzyła na wiszącą na drzwiach do pokoju dziewczynę, licząc, że ta otworzy drzwi wejściowe, bo była bliżej, ale przecież była nieubrana, więc po chwili wstała i sama je otworzyła.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
A nie masz tego tam... E.... Kahla? — zawołała za koleżanką, szarpiąc się z wieszakiem, aby zdjąć z niego meshową koszulkę i przeciągnąć ją przez głowę.
Ottie chodziło oczywiście o kohla, ale przypadkowo przekręciła nazwę. Czernidło składające się z sankh, węgla i cynamonowca kamforowego stanowiło jeden z klasycznych elementów podkreślających urodę w krajach arabskich, a dzięki leczniczym właściwościom, nawet w najbardziej konserwatywnych społecznościach, nie był uważany za grzeszny makijaż i dozwolony do stosowania. Kohl zamyka naczynka krwionośne w oku, dzięki czemu białka robią się śnieżno białe, uwydatnia kolor tęczówki, tyle wiedziała Ottie.
Kto przyszedł? — zapytała francuzka, przeglądając się w lustrze, już w swoim pokoju, zostawiając jednak drzwi otwarte. — Jeśli to Delfine... DELFINE ZAMORDUJE CIĘ!
Wspomniana z imienia koleżanka bywała czasami w mieszkaniu, żeby podrzuć coś Ottie. Ruda, patykowata studentka mieszkała kilka ulic dalej i była na roku ze współlokatorką Amal i kilka razy minęły się przelotem.

@Amal Hadid @Tahira
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
– To nie Delfine, więc nie ma mordowania. – odpowiedziała roztargniona Tahira, ale w drzwiach nie spotkała wrzaskuna, a dziewczynę, która najprawdopodobniej będzie jej dzisiejszą ofiarą osobą do wyjaśnienia nieporozumienia. Przekrzywiła głowę, mrużąc lekko migdałowe, czarne jak spalone drewno oczy. Oceniając.

– Ty jesteś Amal? – zapytała postępując krok do przodu, wchodząc jak do siebie. – Przysyła mnie landlordka, pani Darbinyan, która nie otrzymała czynszu za ten miesiąc. – Dziewczyna, na oko 20-letnia rozglądała się po mieszkaniu, oceniająco, ale potem odwróciła się i znów zaczęła świdrować studentkę wzrokiem. Poniekąd cieszyła się, że tym razem problem dotyczył dziewczyn, którym Halide wynajmowała lokale. W przeszłości zbyt często zdarzało się trafiać na chłopaków, którzy proponowali odpłatę w naturze, a Tahirze zbyt często zdarzało się brać te propozycje dosłownie. Cóż może być bardziej naturalnego niż posiłek?
– Mam nadzieję, że masz pieniądze? – na jej twarzy rozciągnął się piękny, złowieszczy uśmiech.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
- Jak to, przecież płaciłam! - Amal oblał zimny pot. Chyba nie wyrzucą jej za to od razu na bruk, skoro pytają o pieniądze? Oszczędności na jeszcze dwa czy trzy miesiące miała odłożone, ale nie stać jej było na podwójne opłaty. Paryż był bardzo drogi. - Na pewno płaciłam, ja zaraz zaloguję się do banku i pokażę. Proszę wejść. - wskazała drogę do swojego pokoju.

Po drodze kątem oka zauważyła Ottie i przypomniała sobie o wcześniejszej rozmowie. Wcale nie miała ochoty pożyczać jej swoich rzeczy, zwłaszcza, że nie znały się długo i jakkolwiek współlokatorka mogła być gorsza, to co jakiś czas wzbudzała w Amal niemałą irytację.
- Ottie, potrzebujesz tak bardzo, Bardzo, BARDZO? Zostało mi mało, przyjechałam tu się uczyć, nie mam pieniędzy, żeby dokupić potem… Właśnie, to wszystko potem. - Znowu wróciła myślami do nowo przybyłej, przeszła szybko do swojego pokoju i otworzyła stronę Centralnego Banku Iranu.
- O, proszę, tu jest przelew. - Dopiero po chwili zorientowała się, że po pierwsze wszystko napisane jest po persku, więc gość pewnie nic nie zrozumie, a po drugie powyżej wspomnianej operacji widnieje odwrotna z adnotacją, że płatność została anulowana. A potem jeszcze dodatkowo uświadomiła sobie, że nawet nie zna jej imienia i nie dość, że wpuściła ją do domu bez zastanowienia i sprawdzenia kim jest, to teraz pokazuje jej swoje konto bankowe.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Odkupie ci przecież! — jęknęła Ottie, trzęsąc swoim eyelinerem, jakby miało to sprawić, że nagle zmaterializuje się w tubce więcej tuszu i nie będzie musiała pożyczać niczego od Amal, bo wyczuwała niechęć. Ile mógł kosztować nowy, dziesięć euro? Dwadzieścia? Ubrana już kompletnie, jak na swoje standardy, z jednym okiem pomalowanym, zmierzyła kobietę, która weszła do mieszkania z ciekawością. Oczywiście ona sama również nie widziała pani Halide Darbinyan, na którą była umowa, wszystko załatwiała z jej pośrednikiem, co było popularną praktyką w Paryżu, gdy wynajmujący posiadali często całe kamienice.
Bardzo się cieszyła, że rano umyła podłogę w częściach wspólnych i nie było się do czego się przyczepić, bo spodziewała się, że to pewnie jedna z takich osób, która ma powęszyć czy lokatorzy nie niszczą mienia i jest spokój, pod pretekstem jakiegoś przelewu, który się nie zaksięgował, co było oczywiście kłamstwem.
Ottilie Malétras zajrzała na nowo do pokoju koleżanki. Miała misję, dokończyć makijaż.
Fajna fryzura, chociaż ja bym boki wygoliła. Siemka. Masz może eyeliner?
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Rzeczywiście było to nierozważne, ale mile łechtało ego Tahiry, która mimo pochodzenia z rodu, który nie dysponował aurą o wdzięcznej nazwie "lep na ludzi", to jednak wzbudzała na tyle zaufania, albo była na tyle bezczelna, że sobie mogła po prostu wejść. Perski leżał koło arabskiego, trochę jak czeski obok polskiego, ale podczas licznych podróży po bliskim wschodzie różne rzeczy się lizneło, różne języki trzeba było przyswoić.

– Anulowany hę? Przelej raz jeszcze przy mnie i dam siostrze znać, że wszystko jest ok. – mruknęła po francusku znad ramienia Amal, otaczając ją wonią słodkiej śliwki i wanilii, po czym wyprostowała się i znudzonym gestem wyciągnęła z torebki czarną kredkę. – Znaj łaskę. – mruknęła do blondyneczki, przyzwyczajeniem ostatnich dekad ześlizgując się po jej figurze wzrokiem, niezbyt jednak intensywnie, bardziej jak przechodzeń w galerii handlowej przypatrujący się witrynom, aniżeli osoba, która chciałaby cokolwiek kupić. Skoro już się wyprostowała, roztarła dłońmi przedramiona i powróciła uwaga do najnowszego nabytku Halide. – Za studiami czy pracą? – zagadnęła łypiąc czarnym okiem ni to na monitor ni to na kark dziewczyny.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
Wyglądało na to, że spóźnione obawy były jednak nieuzasadnione, że faktycznie była to wysłanniczka właścicielki mieszkania, a nawet jej siostra. No i chyba była wystarczająco zamożna, żeby nie próbować jej okraść, bo sądząc z tonu jakim uraczyła Ottie uważała je obie za gorsze. Może to i lepiej.

Co prawda Amal nie czuła się komfortowo z kimś obcym zaglądającym jej przez ramię, ale przynajmniej była kobieta, a w tym momencie poproszenie jej o wyjście, a przynajmniej odwrócenie się, nie wchodziło w grę. Nie pozostało jej nic innego, jak ponowić ten nieszczęsny przelew. Gdy skończyła, wytarła spocone ze stresu dłonie w dżinsy i odpowiedziała na zadane jej pytanie.
- Za studiami. To znaczy przyjechałam na egzaminy, które już się skończyły, ale studia jeszcze się nie zaczęły. - Właściwie dlaczego nie wykorzystać tego, co los przyniósł? Bogaci ludzie zawsze mają jakieś wakaty, lub znają kogoś kto ma. A pytania współlokatorki oraz ta heca z czynszem uświadomiły jej ostatecznie, że koniecznie musi zacząć zarabiać jak najszybciej. Podobało jej się beztroskie życie, ale nie miała na nie pieniędzy. - Właściwie to pracy też szukam, sama Pani widziała, że nie mam dużo. Może wie Pani o jakimś miejscu, które szuka pracownika?

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Ottie złapała kredkę, posłała w powietrze buziaka Tahirze, jakby odebrała jej podejście jako zwykły sarkazm i zniknęła w swoim pokoju. Zaraz dało się usłyszeć (aczkolwiek nieszczególnie głośno, po prostu ściany ciasnych pokojów były zrobione z kartongipsu, aby zmieścić dwa pokoje, zamiast jednego na małym metrażu) wznowioną piosenkę i ciche podśpiewywanie.

Niestety, jakoś w połowie pytania Amal o pracę, na ekranie pojawił się alert, oświadczający, że bank oflagował transakcje jako próbę wyłudzenia i należy skontaktować się z infolinią. Pojawił się również numer i godziny, w których była czynna. Spoglądając na zegarek, obie kobiety mogły stwierdzić, że jest już po tej godzinie, biorąc pod uwagę strefy czasowe.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
– A na czym się znasz? Co byś chciała robić, żeby dorobić? – zagadnęła Taśka mając już pewną opinię na temat Amal mimo, że przebywała w jej otoczeniu ledwie kilka chwil. Jej młodość, jej naiwność ujęte w uporządkowane ramy dobrej dziewczyny z sąsiedztwa... No i zależność lokalowa od młodszej siostry, to dawało kilka miłych punktów. A potem płatność nie przeszła. Wyłudzenie w tym przypadku średnio było wykonalne, bo numer konta landlordki pozostawał niezmienny, nieznajoma nie podała jakiś swoich danych, które trzeba byłoby weryfikować. Jej mina była mocno skwaszona, ale tylko przez moment. Roześmiała się serdecznie podnosząc ze swojego miejsca.
– Wiesz co... hmmm, ja mogę zaręczyć, że jest z dobra dziewczyna z Ciebie, te dwa dni Hali nie zbiednieje... ale koniecznie musisz założyć sobie konto w euro i zacząć zarabiać w euro, by potem móc płacić w euro. No i... wisisz mi przysługę.– uśmiechnęła się przesłodko, nie żałując już że musiała zboczyć z wyznaczonej trasy. Miła odmiana od Wielkich Spraw, które dociążały jej głowę od czasu powrotu z Chin.
– Wracając do tematu... to co tam masz ochotę robić zarobkowo? Może udałoby mi się coś załatwić?

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
- Hmm.. właściwie, to nie myślałam o tym tak szczegółowo. Przede wszystkim chcę się uczyć, więc praca nie może mi w tym przeszkadzać. A na czym się znam? - Amal zastanowiła sie chwilę. Umiejętność chodowli kurczaków i uprawy pszenicy raczej nie będzie przydatna w mieście. - Mogę zajmować się dziećmi, umiem naprawiać drobne rzeczy w domu. Jestem dobra z liczbami, więc mogę robić też prostą księgowość.
Wpatrując sie bezmyślnie w ekran komputera próbowała wymyśleć kolejne dziedziny, w których posiadała jakieś umiejętności. Wzrok zawędrował jej na poprzednie zakładki i przypomniała sobie zdjęcia z barów polecanych dla studentów. To uświadomiło jej kolejną rzecz.
- Mogę robić też inne rzeczy, ale praca nie może wymagać ode mnie, żebym ubierała się w krótkie spódniczki, prześwitujące bluzki i inne tego typu rzeczy. - To nie to, że postawiła tę granicę ze względu na prawo szariatu, w końcu nie była przecież religijna. Ale po całym życiu ubierania sie skromnie, odczuwała dyskomfort na myśl, że miałaby wyjść do ludzi w takim stroju. Możliwe, że z czasem się do tego przyzwyczai, ale na razie było właśnie tak i nie zamierzała przezwyciężać tego na siłę. I tak tęskniła za domem.

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Tahira uśmiechnęła się enigmatycznie.
– Szkoda, że nie prowadzę już sklepu, tam zdecydowanie przydałaby się księgowa. No niestety, cały poszedł z dymem, więc już nie ma co liczyć, chyba że ile po nim kamieni zostało. – dodała bez żalu, mimo swojego wrodzonego talentu aktorstkiego nie mogła się przemóc by o tej sprawie mówić ze smutkiem. Dobrze, że żaden agent ubezpieczeniowy nie miał do niej dostępu zaraz po wypadku. Hehe... wypadku, sama pociągnęła za wajchę prowadzącą do katastrofy i spalenia całej kamienicy. Ale o tym już Amal zdecydowanie nie musi wiedzieć.
– Popytam. Może ojciec potrzebowałby kogoś w galerii. On preferuje nawet bardzo nadwyżki w ubraniach i absolutny brak ich transparentności. Ale to dałabym Ci znać... jeśli tylko dostanę numer telefonu. – Uśmiechnęła się szerzej. Pośrednictwo pracy może nie brzmiało zbyt dumnie, ale lubiła gdy ludzie, a może zwłaszcza ludzie, wisieli jej przysługi. Nigdy nie było pewności, kiedy lokowany diabeł pojawiał się po spłatę tego długu. – W ogóle co studiujesz?– dodała lekko.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Po chwili do pomieszczenia wpadła znów Ottie, już z umalowymi symetrycznie oczami. Wprawne oko mogło zauważyć, że po jednej stronie medium było nieco inne, ale dziewczyna najwidoczniej pokonywała w długim czasie noszenia makijażu większe problemy niż to, co teraz.
To co, wszystko w porządku? — zapytała Amal ze szczerą troską. Polubiła spokojną dziewczynę z dziwnym akcentem, przyjemna zmiana w przeciwieństwie do jej poprzedniego lokatora, który studiował, oczywiście, prawo, słuchał kiepskich rapsów i nie zmywał po sobie, nie sprzątał, nie mył podłogi. Chyba najbardziej przeszkadzało jej to ostatnie, bo całe życie w domu rodzinnym chodziła na boso i było czysto.
Wyciągnęła kredkę w stronę Tahiry, żeby ją oddać.
Dzięki. Życie mi ratujesz.
I wyszła.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
Amal zaczęła przeglądać swoje rzeczy w poszukiwaniu karteczki, na której mogłaby zapisać swój numer telefonu i jednocześnie próbowała przybliżyć niedoszłej pracodawczyni status swoich studiów. Swoją drogą, jacy ci bogaci ludzie są dziwni, znała kilku irańczyków, którzy po stracie sklepu już się nie podnieśli, a ta brzmi, jakby nawet nie było jej go szkoda.
- Jeszcze nie studiuję, dopiero zdawałam egzaminy wstępne. Za niecały miesiąc mają być wyniki, ale jestem dobrej myśli, że się dostanę. Do Ecole Polytechnique.
Przerwała zaskoczona nagłym pojawieniem się współlokatorki. Jednak ta tylko wpadła i wypadła, nie czekając nawet na odpowiedź. Za to Amal w tym czasie zdążyła zapisać kontakt do siebie. Podała go dziękując za pomoc.
- Na szczęście od razu po przylocie kupiłam kartę francuskiej sieci komórkowej, więc przynajmniej tu nie będzie problemów. - Chociaż pewnie tym bogatym ludziom wszystko jedno czy dzwonią na drugą ulicę, czy na drugą stronę kuli ziemskiej, mogą sobie na to pozwolić. Ale odniosła dziwne wrażenie, jakby rozmówczyni na rękę był ten układ. Dziwne, ale może nie tak łatwo o pracowników w Paryżu. A może po prostu lubiła pomagać. - To wojskowa uczelnia dla inżynierów. - Wróciła do przerwanego tematu - Jako dla obcokrajowca program wojskowy będzie dla mnie inny, ale bardzo dobrze uczą matematyki i fizyki.

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach