27.03.2023r. Salon fitness ,,Paix Et Sante"

2 posters

Go down

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Kropla potu ściekała mi po czole, kiedy wypięty w stronę nieba odetchnąłem głęboko, czując jak moje mięśnie rozciągają się powoli, z oporem akceptując to co się z nimi dzieje. Ułożyłem dłonie lepiej na piankowej macie, postarałem się zapanować nad plecami, nad głową i nad skupieniem. Dokładnie tak. Wdech, wydech. Licz powoli sekundy, które płynął jak krew z nosa, no wolniej nie mogą! Ile tych sekund tam niby jes- O już...
Padłem na kolana, sapiąc ciężko. Klęcząc na macie, oddychając głośno spojrzałem na moją osobistą instruktorkę.
-To trudniejsze niż myślałem. Spodziewałem się, ze pozycja psa będzie dla mnie bardziej naturalna.-wysiliłem się na taki mały żarcik, który tylko ja zrozumiem, bo w końcu pozycja psa, ja wilkołak. Takie tam... Już wiem, czemu laski za mną nie ganiają. Ale nie chcę robić z tego mojej całek osobowości! Dokładnie, jestem tu w zupełnie innym celu, mianowicie nauki spokoju, kontroli i zapanowania nad sobą.
Obciągnąłem bluzkę, która chociaż wsadzona lekko za gumkę dresów i tak wychodziła z nich trochę przy bardziej wymagających pozycjach. Może powinienem kupić sobie taką obcisłą, rozciągliwą. Kupię sobie body, taki trykocik, jak w balecie mają, to by było dopiero zabawa.

@Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
— Spokojny oddech — przypomniała miękkim głosem ładna pani instruktor, wykonując w tym czasie dokładnie to samo ćwiczenie. Ubrana w przylegający czarny dres z pewnością niejednokrotnie przyciągała spojrzenia klientów klubu, ale jednocześnie miała w sobie tę pewność siebie, która kazała jej nie zaczepiać.
Zegar tykał równo, choć zmęczonemu napiętymi mięśniami umysłowi ciężko było nawet z tą pomocą liczyć upływające leniwie sekundy. Przynajmniej ona nie miała z tym problemu.
— I wystarczy — oznajmiła, samej również opadając na kolana, lecz znacznie wolniej, widać było że jest to jak najbardziej przemyślany ruch. Podpierając się jedną ręką, odgarnęła krótkie czarne włosy za ucho i uśmiechnęła się nieznacznie na komentarz Theo. — Kwestia praktyki — odparła dość rzeczowo, raczej niezbyt wzruszona jego żartem, którego zresztą nie mogła zrozumieć. — Teraz przejdziemy do pozycji krowy i kota. Zaczynając od odcinka lędźwiowego, delikatnie wyginamy kręgosłup i podnosimy wzrok przed siebie — mówiła, od razu demonstrując wygięcie do dołu, co dało pewnie chwilę na relaks dla kończyn. — I znów zaczynamy od odcinka lędźwiowego, wypychamy kręgosłup do góry... — głowę kierując w dół. To już zdecydowanie bardziej przypominało imiennika, choć jak się dłużej zastanowić, to w każdej pozie było jakieś ziarenko prawdy i sensu.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Jej rada była całkiem dobra, ale miałem wrażenie, że spokojny oddech nie daje mi wystarczającej ilości tlenu do tego aby moje mięśnie nie poddały się same z siebie. W końcu jednak cierpienie się skończyło, a ona wyglądała, jakby jej nic nie ruszało. Rozumiem to, w końcu nie od dzisiaj robi te wygibasy, a to znaczyło, że można się ich nauczyć i do nich przyzwyczaić. Jak ona mogła, to ja też mogę.
Przytaknąłem na jej słowa i nowych pozycjach i zaraz uważnie patrzyłem, jak ona je robi. Kojarzyłem je, ale nawet jakbym je znał, to wolałbym najpierw spojrzeć na nią. Obserwowałem uważnie, a wzrok niechcącą prześledził jej bok ku tyłowi, zaraz szybko wracając do jej głowy, żeby upewnić się, że na pewno patrzy przed siebie. Trzeba było się zapisać na zajęcia prowadzone przez faceta, chociaż wtedy też bym się gapił, bo te wszystkie pozycje są czasami tak dziwne, że przyciągają wzrok i trudno go od nich oderwać. No, ale kot nie był aż tak zjawiskowy, więc jedno spojrzenie na kobietę i zabrałem się do robienia ćwiczenia.
Stabilna pozycja w której płuca są we względnie normalnej dla człowieka pozycji pozwoliła mi odetchnąć głębiej i poczuć jak kręgosłup z przyjemnością korzysta z tej chwili odpoczynki. Zakręciłem głową aby rozciągnąć do tego jeszcze szyję. W sumie będę musiał sobie wygospodarować w domu chwilę na robienie tych ćwiczeń, może w czasie ładowania się gry?
Zrobiłem zaraz elegancki koci grzbiet.
-E tam, to jest łatwe, przez co czuję, że zaraz znów będzie coś ciężkiego.-czy ja muszę dziamgać tym pyskiem? Jakoś tak nie chciałem w ciszy być, ale z drugiej strony ona jest tu by pokazać mi ćwiczenia, a nie ze mną gadać. Narzucam się jej? Może przeszkadzam w pracy? Sam nie wiem czy powinienem coś mówić czy nie. Gdybym jeszcze mówił coś mądrego, a ja tu śmieszkuję i zagaduję jakbym o pogodzie plotkował na przystanku z obcą osobą. Ehhh...

@Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Jego problemy były dość typowe, dotykały większości nowicjuszy. Nie dziwiło jej więc, że nie ma kondycji w płucach czy mięśniach, bo utrzymanie przez dłuższa chwilę jednej pozy nie było wcale takie proste, na jakie wygląda. Ale pani Faure miała dużo cierpliwości do swoich uczniów, w zasadzie klientów, więc tym bardziej, w końcu za to jej płacono.
Zdawała się też nie zauważać wzroku pana Lacroix, błądzącego w trochę nieodpowiednim kierunku. Im mniej się zwracało uwagę, tym łatwiej było porzucić takie tematy już w zarodku, z takiego wychodziła założenia i zwykle działało. Miała tylko nadzieję, że tym razem też zadziała.
— I powtarzamy — rzuciła po chwili, powracając z kota do krowy. Uśmiechnęła się lekko na jego komentarz. To była kolejna wyuczona rzecz, opanowanie emocji, które mogłyby wszystko zaburzyć, zwłaszcza śmiechu. — Niekoniecznie. Teraz przejdziemy do lubianej przez wielu pozycji dziecka. Duże palce stóp są złączone, kolana nieco szerzej niż biodra. — Zademonstrowała, zaraz kładąc nogi na macie i siadając na nich. — Rozluźniamy powoli kręgosłup i kładziemy czoło na macie... Dłonie wyciągamy jak najdalej do przodu — mówiła dalej spokojnym głosem, a w tle leciała leniwa muzyka mocno podszyta czymś na kształt szumiącej wody lub liści. — Powoli zwijamy i prostujemy kręgosłup do góry, otwierając na nowo klatkę piersiową — dodała, kwieciście opisując siadanie prosto ma macie. — Proste, prawda? — Zerknęła na Theo z uśmiechem. — Teraz przejdziemy do skrętów kręgosłupa, bardzo przyjemnego ćwiczenia, po którym wręcz czuć swobodę ruchu. Najpierw nogi — kontynuowała, pokazując mu odpowiednie ustawienie.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Spodziewałem się czegoś strasznego, a tu proszę, kolejna chwila odpoczynku. Do tego jej lekki uśmiech wspomógł relaks. Miło było widzieć, że jakieś moje komentarze, czy zachowania poprawiają komuś humor, bo czasami trudno się z ludźmi zgrać jeśli o to chodzi. Wiedziałem jednak, że tu chodzi o ćwiczenia, a nie o śmieszki, a każdy oddech jest na wagę złota. Na tym powinienem się skupić.
Znów popatrzyłem na to, jak ona pozycję wykonuje, po czym zam ją wykonałem, z trochę większą sztywnością i mniejszym rozciągnięciem, ale w czasem na pewno się to polepszy.
Dotknąłem czołem maty i westchnąłem cicho. Muzyka całkiem dobrze umilała czas, lepszy szum liści niż cisza i słyszenie każdego sapnięcia. Poza tym po jakimś czasie dźwięki przyjemnie przepływały przez uszy i może nawet dałoby się przy tym przysnąć w tej pozycji, ale trzeba było się podnieść, co nie było specjalnie przyjemne gdy miało się ochotę zwinąć w kłębek i uciąć komara.
-O tak, dużo prostsze niż pies.-naprawdę go poćwiczę sam w domu, kto wie może do kolejnych zajęć już będą jakieś postępy i kobieta je zauważy?
Grzecznie pokiwałem głową na jej słowa. Skręty kręgosłupa moje ulubione! Każde ćwiczenie jest moim ulubionym, bo pomaga mi się rozwijać! Dokładnie takie podejście powinienem mieć. Uśmiechnąłem się na te myśli do siebie, wykonując ćwiczenie, popatrując na nią i zaraz na siebie, aby porównać nasze sylwetki i wyłapać to czy może robię coś źle. Mógłbym robić takie rzeczy w domu, ale prawda taka, że w domu by mi się nie chciało. No i co ja mam w chałupie siedzieć non stop? Trochę życia, trochę ludzi, zwłaszcza, że pogoda się wyładnia, witamina D. Enzo nie może jej przyjmować przez wychodzenie na słońce, to ja nazbieram jej ile mogę i mu przekażę. Nie wiem jak, ale to się później wymyśli, na razie skręt jeden, skręt drugi...

@Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Nie komentowała jego drobnych błędów, nawet jeśli jakieś mocno rzucały się w oczy. Nie były na tyle istotne i wynikały przede wszystkim w braku wprawy i naciągnięcia stawów. Z czasem będzie mu szło coraz lepiej, zwłaszcza, jeśli będzie też sam ćwiczył w domu. Choć może na to nie powinna liczyć, bo stracą klienta.
On również zaaprobował proste ćwiczenie, tak jak się spodziewała. To dobrze, podobieństwo do innych ludzi ułatwi im współpracę. Ale na tym zdawało się ono kończyć, bo jego specyficzny sposób bycia nie dawał się nie zauważyć. Trochę tak, jakby był ciągle lekko speszony. Choć nie widziała w tym niczego złego.
Wykręcanie się w tę czy inną stronę trochę trwało, a po tym przyszedł czas na bardziej wymagający skłon, niż pozycja dziecka. Sięgnięcie do własnych stóp wyciągniętych gdzieś daleko było zawsze zmorą niejednego dzieciaka na wf-ie.
— Proszę się nie frustrować, jeśli pan nie sięga. Wystarczy regularnie ćwiczyć i z każdym razem będzie lepiej — skomentowała już nawet zawczasu. Też trochę po to, żeby nie wyciągał się na siłę. Co prawda to nie ten wiek, gdzie coś może się posypać przy siedzeniu na podłodze, ale nigdy nie wiadomo.
Kiedy skończyli drugie już tego dnia rozciąganie, pani Faure usiadła w pozycji lotosu.
— A teraz chwila na wyciszenie, proszę zamknąć oczy i skupić się na spokojnym, równym oddechu... — mówiła, choć sama oczu wcale nie zamykała, spoglądając zamiast tego w lustro przed nimi. Zawsze lubiła to robić, niejeden początkujący jogin z niecierpliwością zerkał, by się upewnić, czy "chwila" nadal trwa, czy jednak może już wstać. Odczekała tak około minuty, po czym sprawnie rozplotła nogi i stanęła obok maty. — To wszystko na dzisiaj, dziękuję za wspólne ćwiczenia — rzuciła z lekkim uśmiechem, chowając dłonie za plecami.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Nie wie dlaczego byłem speszony? Czy ona widziała siebie? Czy ona rozumie moje wewnętrzne życie wilkołaka? Nie, nie rozumie mnie... Poza tym pomijając jej atrakcyjność i to dlaczego tutaj jestem, po prostu rozmowa z obcymi była trudna. Raz zacząłem do niej gadać, to głupio było tak nagle zamilknąć na godzinę. Sam się wkopałem i teraz czułem przymus paplania.
-Jasne.-przytaknąłem jej gotów na porażkę, ale miło się zaskoczyłem kiedy okazało się, że nie jest tak źle i kostki dłońmi obejmuję dość swobodnie. Może nawet gdybym stał, to i bym do ziemi palcem sięgnął, ale... nogi czułem, oj czułem, to dobrze! Znaczy, że się rozciąga.
Chociaż się nie forsowałem, to mięśnie z ulgą przyjęły zakończenie rozciągania. Jeszcze mi jutro podziękują, no może nie jutro, ale po jutrze czy kiedy indziej kiedy przyjdzie im się nagle rozciągnąć i trening okaże się przydatny, bo naciągnę sobie mięśnie zamiast je zerwać.
Pozycja lotosu nie była do końca komfortowa przez moje stawy, co dopiero się wdrażały w to wszystko. Do tego słyszałem kiedyś, że kobietom łatwiej się tak wyginać, mają bardziej elastyczne wszystko w sobie, więc dałem sobie trochę więcej luzu. Jak ona powiedziała, regularne ćwiczenia i kiedyś się uda. Dlatego skupiłem się i oddychałem, myślałem o różnych rzeczach. Rozterki miłosne i rodzinne? Może problem w watasze? Poczucie niepowodzenia mnie dopada? Może troszkę. Jakiś konflikt? Oczywiście, jak najbardziej. Jak go rozwiązać? Da się? Sam nie wiem. A czy chcę go rozwiązać? Zużywam na niego dużo energii chociaż jest bezproduktywny. Lepiej by się żyło w zgodzie. Może powinienem wyciągnąć rękę na zgodę? Być tym odważnym? Albo mógłbym w końcu przestać być tym głupim, co się dąsa o nie wiadomo co. Ja się nie dąsam!
Nie otwierałem oczu, ale widocznie myślałem, bo co chwila marszczyłem brwi i poruszałem lekko głową, jakby przewracając oczyma, czy wzruszając ramieniem. Nie niecierpliwiłem się, bo w takim myśleniu czas płynie dość szybko, nawet się zdziwiłem, że to już, ale było już więc również rozplotłem nogi, z większym trudem niż ona, oczywiście.
Podniosłem wzrok na stojącą kobietę.
-Tak, również dziękuję. Poćwiczę jeszcze w domu, to następnym razem przyjdę lepiej przygotowany na pieski i te inne.-machnąłem ręką rozbawiony, zaraz wstając, aby udać się do przebieralni. Nie planowałem już nic więcej na dzisiaj. Myślałem, że wrócę do domu i umrę z zażenowania na krindżowość moich niektórych wypowiedzi i działań, a tu proszę nie było mi dane. Pytanie, jak to się stało?
Jak to się stało, że teraz stoję przy automacie razem z moją instruktorką i żłopiemy sobie kawusię z papierowych kubeczków? Nawet ja! Piję kawę! Jest paskudna, tak jak myślałem, ale nie było nic innego, a o suchym pysku stać nie będę.
-...bo właśnie, jak Pani siedzi w tym sporcie, w tych ćwiczeniach, to na pewno się opłaca, ale jak ja nie robię tego zawodowo, to nie wiem czy jest po co mi kupować takie spodnie...-wydałem swoją opinię na temat drogich szmat do ćwiczeń.-...chociaż się niby mówi, że ładne ubrania do ćwiczeń sprawiają, że chcemy ćwiczyć, ale z drugiej strony w takich ubraniach się leży na kanapie równie wygodnie.-zaśmiałem się krótko. Czy ja jestem creepem? Nie chciałem nim być, a tu proszę, mam wrażenie, że wszyscy czują moją energię. Nie o to mi chodziło! Na bogów! Bycie dorosłym jest trudne i stresujące, zupełnie jak bycie zostawionym za dzieciaka przez mamę w kolejce przy kasie, a kasjerka patrząc na ciebie zaczyna skanować twoje produkty. Potrzebujesz pomocy dorosłego? Pajacu, teraz ty jesteś tym dorosłym, co powinien pomagać innym.

@Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Nie podglądał i chyba zajął się w tym czasie sobą i własnymi myślami. To była ciekawa i miła niespodzianka, przyjemnie było od czasu do czasu zobaczyć, jak ktoś traktuje nieco poważniej to, co mówisz, a nie tylko jak "takie tam gadanie" albo co gorsza "nawiedzone bzdury". Czasem miała ochotę zapytać niektórych, po co tu w ogóle przyszli, ale ci raczej nie przychodzili już drugi raz.
Uśmiechnęła się lekko na jego odpowiedź, zwłaszcza końcówka brzmiała całkiem zabawnie, głównie dlatego, że on sam nie brzmiał z tym lekceważąco.
— Bardzo dobry pomysł — przyznała i poszła za nim, jeszcze na moment omiatając wzrokiem salę, by się upewnić, że wszystko jest w porządku i może zamknąć drzwi na koniec dnia.
Absolutnie nie podejrzewała, że natknie się na niego znowu na korytarzu, bo przecież musiała jeszcze posprzątać rzeczy w socjalu i przede wszystkim odnaleźć własne. Z tego wszystkiego stwierdziła, że nie będzie już parzyć kawy, a kupi sobie w automacie na holu. Może niezbyt zdrowa opcja, ale szybsza i mogła ją wynieść na świeże powietrze. No, tego ostatniego jednak nie zrobiła.
Lekko rozchyliła usta nad kubkiem kawy i popatrzyła na niego z zaskoczeniem, kiedy wspomniał o kupowaniu stroju do jogi.
— Ale w żadnym razie! — zaoponowała z przekonaniem. — Po pierwsze... jeśli pan nie zamierza rezygnować, nawet tylko hobbystycznie, to czemu nie? Dobry ciuch to pożytek na całe lata. — Wzruszyła ramionami. — Po drugie, taki strój można do wielu sportów wykorzystać, na przykład do biegania albo na rower, albo i po domu. To nie tak, że joga wymaga specjalnych materiałów czy kroju. Te też są różne, wystarczy dobrze wybrać. — Upiła kawy. — To trochę jak z butami. Kupuje się buty na wesele, a potem chodzi w nich do pracy — dodała z uśmiechem i znowu upiła z kubka, by zaraz zerknąć na zegarek. — Może wyjdźmy, niedługo będą zamykać budynek, dziś jest krócej — rzuciła i sama skierowała się do drzwi.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Ponowne spotkanie i rozmowa dały mi dodatkową porcję energii i zastanawiania się nad sobą. Zachowania społeczne należy jednak ćwiczyć i przepraszam, że wykorzystywałem do tego moją instruktorkę. Z tyłu głowy ciekawiło mnie to, że przy niektórych od razu rozmowa idzie do przodu, a z niektórymi jest jeden wielki płacz.
Otworzyłem szerzej ślepia kiedy tak żywo zaprzeczyła moim słowom, głównie przez to, że nie spodziewałem się takiego entuzjazmu. Słuchałem jej więc z zaangażowaniem, bo jednak to specjalistka, szczególnie, że gadała z sensem, więc każdą uwagę uważałem za coś cennego.
Pokiwałem jej głową na propozycję wyjścia i ruszyłem z nią do drzwi. Zaraz jednak wróciłem do naszej rozmowy.
-Ale faktycznie... Z bratem się umawialiśmy na chodzenie na siłownię tam był mógł te ubrania wykorzystać, ale może i mógłbym biegać, to też zdrowe, tylko najlepiej za miasto pojechać, bo tak w centrum tego wszystkiego może być mało wygodnie, wszędzie spaliny.-powiedziałem, poprawiając kurtkę na ramionach.-Niby można na bieżni, ale to chyba nie moje klimaty jeśli chodzi o tego typu ruch.-też co za dużo, to niezdrowo, zaraz sobie coś naciągnę i zepsuję, naprawi się to, oczywiście, regeneracja i takie tam, ale będzie boleć.-A Pani coś jeszcze ćwiczy, co tak pomaga w jodze?-kto wie, może jakaś relaksacja i masaże. Bałem się też, że jak przypakuję, to będzie mi trudniej się wyginać, ale do przypakowania to mi jeszcze trochę czasu zostało.

@Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Jego zaskoczenie nie umknęło uwadze kobiety, ale chyba nie przejęła się tym w żaden sposób. Jakby było spodziewane albo co najmniej niedziwne. Zresztą mogło tak być, bo patrząc na jej spokój i opanowanie na zajęciach oraz żywiołowość poza nimi, miało się dwa całkiem różne obrazki.
Wyszli na zewnątrz, gdzie powitało ich chłodne powietrze ulicy, przyprawione odrobiną dymu z samochodowych wydechów. Gdzieś niedaleko właśnie mignęły światła i na jezdni robił się korek. Pani Faure ponownie zawiesiła spojrzenie na Theo, któremu chyba podsunęła dobry pomysł. Siłownia też jak najbardziej się nada na spożytkowanie.
— Tak, paskudztwo — przytaknęła a propos spalin, ale co mogli z tym zrobić? Jedynie mieć samochód i dołożyć się do dymu, żeby móc wyjechać tam, gdzie dymu nie ma. Ironia losu. Oczywiście zostawały jeszcze inne środki transportu, ale zazwyczaj były wolniejsze albo nieporęczne. Zaraz i pokiwała głową. — Też bym nie lubiła, bieżnia wydaje się nudna. Niby w każdej chwili można przerwać, ale i nie widać postępów poza kilkoma cyferkami — przyznała i upiła kawy, by zaraz uśmiechnąć się pod nosem. — Wspinaczkę wysokogórską — oznajmiła lekko, przez moment oglądając sobie jego reakcję. — Choć to raczej joga pomaga w niej, człowiek uczy się wytrwałości i opanowania, które są niezbędne... Czasem mogą nawet ocalić życie, ale to jeszcze mi się nie zdarzyło, nie zbyt dosłownie. Ale medytacja w górach, gdzie ma się tylko siebie, skały i niebo... Przepraszam, ale nie da się tego inaczej ująć, to coś, czego każdy powinien spróbować. — Trochę się rozgadała, ale miała nadzieję, że Lacroix nie będzie jej miał tego za złe. Chyba nigdzie się nie spieszył.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
No ja mogłem jechać za miasto rowerem, bo go mam, nawet nie tak dawno temu, bo zaledwie ile? Trzy, cztery dni temu, nie umiem tego policzyć teraz na szybko, ale właśnie wtedy pojechałem rowerem za miasto na imprezę u cyganów. No i jechanie rowerem to też sport, ale na ile zdrowy jest wysiłek w dymie? No coś za coś, zawsze.
Kiwałem jej mądrze głową na odpowiedź o bieżni, bo co racja, to racja. Jeszcze inni się gapią na ciebie, w budynku, to jak jechać samochodem w miejscu, podobnie z resztą działają te rowery takie do ćwiczeń. Tyle jedziesz i nigdzie nie dojeżdżasz.
Kolejne zdziwienie mnie dopadło. Myślałem, że poleci mi coś bardziej dostępnego dla mnie, ale słuchanie jej opowieści o górach nawet mnie zachęciło, chociaż niespecjalnie za nimi przepadam, ale też nie byłem w nich, więc trudno mi się wypowiedzieć konkretniej na ten temat. Wizualizacja jaką sobie stworzyłem na podstawie jej słów, jednak zachęciła mnie do zapisania sobie takiego pomysłu na wakacje. Zabiorę tam Enzo i będę się z niego śmiać jak się męczy łażąc po kamieniach. Sam pewnie będę nie lepszy, ale hej, ja mogę, ja jestem starszy od niego, to już nie ten wiek, żeby po górach łazić.
-Nie, nie, nie ma co przepraszać, to brzmi ciekawie. Nie byłem nigdy w górach, więc wszystkie takie opowieści są dla mnie na plus.-uśmiechnąłem się do niej pociesznie, machając przy tym dłońmi na zaprzeczenie, że mnie jej historie nudzą. Na szczęście nic mi się z kubka nie ulało.-Na razie pewnie się nie zdecyduję na coś takiego, bo nie jestem przygotowany na takie wędrówki, ale na pewno są szlaki dla starych ludzi, mogę nimi się przejść na dobry początek.-zaśmiałem się, widząc w wyobraźni siebie między setką emerytów o laskach. To by była przygoda, jeszcze by się stało tak, że oni pomagaliby mi, a nie ja im, bo to tacy emeryci co przyjeżdżają tu co roku, więc są zaprawieni w boju.

@Universal Person

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Skryte zadowolenie pojawiło się na twarzy kobiety, kiedy wspomniała o górach. Ludzie często tak reagowali. Chyba jest w tym coś, że nie spodziewasz się spotkać tego typu pasjonatów w środku miasta. Zupełnie jakby zapominali, że ci ludzie wcale nie przemieszczają się między kurortami turystycznymi, a w międzyczasie mieszkają i pracują całkiem zwyczajnie.
Nie brała swojej winy zbyt poważnie, ale i tak miło było usłyszeć, że nie przesadziła. Wiedziała, że miała do tego tendencję, chyba nawet nie tylko przez swoją pracę, bo skądś to się musiało brać od samego początku.
— Naprawdę pan nie był? To trzeba nadrobić — uznała z przekonaniem. — Jeśli lubi pan naturę i wyzwania, to na pewno nie pożałuje — dodała zaraz i dopiła kawę, a z kubeczkiem ruszyła do pobliskiego kosza. — Jasne, większość krótkich szlaków nadaje się na początek, wystarczy zapytać w turystyce — przyznała mu rację i zarazem aprobatę dla tego pomysłu. — Na pewno nie będzie bardzo źle — dodała z uśmiechem, a zaraz jej uwagę przykuł ktoś na ulicy.
Mężczyzna w czerwonej kurtce idący w ich stronę machnął ręką, a za chwilę zatrzymał się, kiedy pani Faure również mu pomachała, choć znacznie bardziej po dziewczęcemu.
— Muszę iść, do widzenia! — Obejrzała się jeszcze na Theo i ruszyła do tamtego, by powitać go całusem w policzek. Szybko nawiązała się rozmowa, którą zajęli się w czasie jak znikali Theo z oczu na ulicy.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Odskocznia, nawet taka polegająca na zmianie tematu zawsze była miła, no i dowiedziałem się o niej czegoś, więc może następnym razem moje gadanie bezsensowne w czasie zajęć z nią nie będzie aż takie puste.
Jej słowa zabrzmiały, jak propozycja wspólnej wycieczki. Czy bym jej odmówił gdyby mnie zaprosiła na wyjazd? Jasne, że nie. Nie zaprosiła mnie jednak. Może kiedyś, a może nigdy...
Pokiwałem jej głową. Zatem popytam tam, popatrzę a internecie, zwalą tez trochę tej roboty na Enzo. Wezmę tego dziada oderwę od kompa. Trzeba będzie wybrać taki hotel gdzie jest słaby internet, żeby żaden z nas nie mógł się przyssać do kompa.
-No nie będę się tez porywać na nie wiadomo co.-odwzajemniłem jej uśmiech. Musi być dobrze, tak na pierwszy raz, żeby mieć miłe wspomnienia i nie wpakować się w coś niebezpiecznego, żeby nie wyjść na szlak, gdzie grasuje niedźwiedź, bo się zestresuję tak, że niedźwiedź będzie najmniejszym problemem turystów. Zaraz... Przecież ja nie mogę iść w góry z Enzo... On nie może chodzić za dnia... A może są miejsca gdzie nikt niczego nie strzeże i nie zakazuje po 22 łazić po lesie. Cały mój misterny plan w pizdu.
Spojrzałem na faceta i zdziwiłem się, że do nas macha, ale nie dalej, jak sekundę później poznałem odpowiedź na jego zachowanie. No tak... On do niej.
-Tak, tak. Do widzenia.-uśmiechnąłem się i pomachałem jej gdy odwracała się i zaraz ruszyła do swojego lovelasa, który wyglądał względnie przyjaźnie i sensownie, chociaż co ja mogę powiedzieć sensownego o chłopie, co go widzę z takiej odległości pierwszy raz w życiu. Dobrze jednak, że dziewczyna sama nie będzie wracać nową przez miasto.
Stałem w miejscu z jedną ręką w kieszeni, w drugiej trzymając znienawidzoną kawę. To co, Theo? Czas wracać do domu, hm? Twój piramidogłowy husbando czeka i twoja różowowłosa waifu. Pewnie się niecierpliwią... Taa... Skoczę jeszcze do sklepu po mrożoną piccę i kolę do tego. Tak, to jest dobry plan na samotny wieczór. Chociaż kto wie, może zadzwonię do takiego jednego kolesia i zatruję mu trochę życie sobą.

KONIEC

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach