02.03.2023 | Forum meeting time, czyli: a może się spotkamy

2 posters

Go down

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Kiedy był dzieciakiem, zawsze mówiono mu, żeby nie rozmawiał z nieznajomymi, kategorycznie nigdzie z nimi nie szedł ani nie jechał, a już na pewno to, żeby nie próbował poznawać ludzi z sieci. W końcu tam najwięcej jest oszustów, porywaczy i socjopatów, prawda? Z czasem, kiedy zaczął czytać gazety dla dorosłych i oglądać wiadomości, doszedł do wniosku, że najpewniej jest ich wszędzie po równo. Teraz zaś miał złamać wszystkie te zasady naraz, idąc za myślą jednego z pięknych cytatów internetowych.
Nie rozmawiaj z nieznajomymi.
Bo jeszcze kogoś poznasz.
Nieduża kawiarenka przy ruchliwej brukowanej ulicy w środku Paryża była wręcz idealnym miejscem do takich spotkań. Mógłby widzieć tę scenę w jakiejś książce albo filmie familijnym, a późna pora jeszcze bardziej przywiodła mu na myśl słynne "O północy w Paryżu" i inne takie. Szkoda tylko, że nie był domorosłym pisarzem. A może powinien? Mógłby publikować pod pseudonimem i miałby na to całą wieczność.
Mieszając kawę z mlekiem, która powoli przestawała parować na chłodnym powietrzu, Enzo obserwował ulicę w poszukiwaniu osoby, która mogłaby okazać się tą, która szuka także jego. To była zabawna sytuacja, bo gdyby ktoś go zapytał, na kogo tak czeka, to właściwie nie umiałby odpowiedzieć. Ale chyba "dobra znajoma" byłoby całkiem w porządku określeniem. Zerknął na telefon z otwartym komunikatorem w razie, gdyby miało tam pojawić się jakieś pytanie na szybko czy inna informacja.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Większość życia spędziła w sieci,p głównie za sprawą swojego zamiłowania do technologii. Wesoła i towarzyska, nigdy nie stroniła od spotkań z innymi. Nie obawiała się nigdy, że osoba poznana przez Internet, okaże się jakimś psycholem i do tej pory nigdy jej się to nie przytrafiło. Dlatego gdy tylko dowiedziała się, że jej znajomy z forum, Chien, jest w Paryżu, od razu wyszła z propozycją spotkania. Umówili się w jednej z kawiarenek w centrum miasta, późnym wieczorem, gdy już słońce skryło się za horyzontem. Cieszyła się, że znajomemu nie przeszkadzała tak późna godzina. Musiała by nieźle kombinować, gdyby Chien zechciał spotkać się wcześniej.

Jak zawsze była spóźniona. Wyszykowanie się do wyjścia, zajęło jej zbyt dużo czasu. Klasyczny dylemat pod tytułem "w co się ubrać", następnie trudności z zaparkowaniem jak najbliżej docelowego miejsca, były głównymi przyczynami obsuwy czasowej. W końcu jednak dotarła na miejsce. Ubrana w krzykliwie czerwoną bluzeczkę, która ledwie przysłaniała obfity biust i intensywnie żółtą spódniczkę mini, skierowała się do lokalu. Całość stroju dopelniały cekinowe czarne botki i białe futro, narzucone na ramiona. Idąc, napisała jeszcze do Chiena, że już prawie jest, zaś kiedy podeszła bliżej, w oczy rzuciła jej się znajoma twarz.

- Theo, co ty tu robisz, powinieneś być w pracy. - odezwała się podchodząc do chłopaka mieszającego kawę. - Wiesz nie mam nic przeciwko braniu wolnego, nawet po to żeby napić się kawy, jednak wolałabym być o tym poinformowana. Salon nie może zostać przez opiekuna. - jej słowa były spokojne, nie wyczuwało się w nich gniewu czy zirytowania. Swobodnie odpaliła papierosa, wyciągając z kieszeni telefon. Nie będzie zmuszać wilczka by wrócił do pracy. Chciał wolne to w porządku, jednak musiała szybko ogarnąć zastępstwo.

@Enzo Lacroix
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Sam był wyjątkowo zadowolony z wybranej godziny, a zwłaszcza z tego, że ta propozycja wyszła od niej. Raczej nie sądził, że w drugą stronę wyglądałoby to bardzo źle, ale chyba po prostu czułby się dziwnie i nawet nie powinien próbować zmieniać propozycji. W każdym razie miał tutaj jeden potencjalny problem z głowy.
Wodził wzrokiem po wciąż dość licznych przechodniach, w końcu był sam wieczór i doskonały moment na romantyczną kawę czy przyjacielskie picie w barze. To jednak nie przeszkadzało. Choć zwykle skupiał się na ekranie, a nie miniaturce streamera, to ciężko było nie zapamiętać chociażby charakterystycznych włosów Lady Moonlight albo jej odważnych makijaży. Zupełnie jakby i tak sama chciała być na pierwszym planie.
Odpisał pod stołem standardową okejkę na wiadomość i podniósł wzrok z powrotem na ludzi. Kiedy tylko kolorowa osóbka rzuciła się w oczy bardziej niż reszta, uśmiechnął się lekko i schował telefon. I już chciał się przywitać, kiedy padło imię.
No chyba nie...
— W... pracy? — bąknął niewyraźnie. Theo u niej pracuje?! Czy ten świat nie mógł być mniejszy?
Słuchał jej całkiem swobodnej reprymendy i przez krótką sekundę miał ochotę wykorzystać to tak pięknie i efektownie, jak tylko się dało, ale to nie przypadkowe spotkanie, więc każdy długoterminowy plan brał w tym momencie w łeb.
— No tak, ja... znaczy, ja wiem, tylko, że to było trochę skomplikowane... — wymruczał jakby zakłopotany tą sytuacją i uciekł spojrzeniem na bok. — Ogarnę kogoś, na pewno — dodał markotnie i westchnął cicho, w środku już gotując się z ciekawości, jak zareaguje Moonlight. Nie wyglądała na złą szefową, ale gdyby zaczęła go głaskać psychicznie, to też miałby ubaw.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Swobodnie paląc papierosa, przysiadła się do stolika przy którym siedział chłopak. Miała zamiar wykonać kilka telefonów, jednak coś w jego głosie sprawiło, że odłożyła to na drugi plan.

- Nie przejmuj się tym teraz, ja to załatwię. Zdaje mi się, że coś się stało, więc może chcesz o tym pogadać? Wiedz, że możesz mi o wszystkim powiedzieć. Mogę ci dać więcej wolnego jeśli potrzebujesz hmm? - spojrzała na chłopaka z autentyczną troską. Martwiła się o niego i chciała pomóc swojemu pracownikowi, jeśli tylko będzie mogła. W międzyczasie napisała wiadomość do Chiena, że jest na miejscu i gdzie on jest.

@Enzo Lacroix
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Gdyby wiedział, że mógłby właśnie narobić zamieszania w wieczorze przynajmniej kilku osób, nie tylko własnego brata, to pewnie z rozbawieniem poklepałby się po ramieniu za ten pomysł. Pewnie potem Theo miałby dla niego jakąś nudną reprymendę, ale tym akurat się nie przejmował. Przecież nikomu nie działa się krzywda, prawda? Zresztą, do niczego takiego nie doszło, więc tym bardziej nie musiał się rozwodzić nad swoimi głupimi pomysłami.
Słuchał jej odpowiedzi, w większości patrząc w stolik, ale co kolejne zdanie, tym brzmiało ciekawiej. Była na tyle dobra w patrzeniu na ludzi czy po prostu dobrze się znali? Jej przyjacielskie podejście sugerowało chyba to drugie. Oh, no i nawet mógłby mu załatwić dodatkowy urlop? Brzmi jak niezły prezent, ale wtedy porobiłoby się dużo nieciekawych rzeczy prawdopodobnie.
A kiedy podniósł na nią wzrok, ten wciąż niepewny i trochę przybito zmieszany, to jednak zaczął poddawać w wątpliwość ciągnięcie szopki.
— Nie no, to tylko... — wymruczał niemrawo i wtedy też poczuł wibrujący cicho telefon w kieszeni. — Um, sory. — Zerknął na ekran i odpisał pod stołem, krótko i treściwie: "Przed toba". — To tylko żart — dodał, podnosząc wzrok z powrotem na Lady, do której uśmiechnął się całkiem zadowolony z siebie. — Wygląda na to, że mam sobowtóra — zaśmiał się cicho i schował telefon.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Gdy odczytała wiadomość na telefonie, spojrzała na chłopaka przed nią i znów na telefon. Oparła się z wyrazem rozbawionego zrezygnowania, zostawiając telefon na stole. Chwilę później roześmiała się wesoło, dyskretnie wyrzucając resztkę papierosa do kratki ściekowej, która była dość blisko.

- No wiesz co. Żeby mnie tak wkręcać. Bardzo nie ładnie. - rzuciła rozbawiona, po chwili chowając telefon do kieszeni płaszcza, który powiesiła na oparciu krzesła. Chociaż uwaga była podszyta rozbawieniem, to jednak coś jej nie grało. Czy to możliwe, żeby był niemal identyczny jak Theo? W sumie zdarzały się sytuację "sobowtórów" jak to określił jej znajomy, jednak czy możliwe żeby do takiego stopnia.

- Słowo daję, wyglądasz praktycznie jak mój pracownik Theo. Stąd mój błąd. - wyjaśniła spokojnie, a gdy po chwili podszedł do nich kelner, zamówiła dla siebie karmelowe latte z dziką ilością bitej śmietany, a do tego sernik z bananami i czekoladą. Nic nie poradzi na to, że słodycze uwielbiała tak samo jak wino.

@Enzo Lacroix
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Jego uśmiech powoli się poszerzał, kiedy obserwował jej minę. Skonfundowanie już samo w sobie było satysfakcjonujące, już zdążył zapomnieć przez ten rok, jaką zabawę można mieć z posiadania cudzej twarzy. Oczywiście w odpowiednich granicach, ale o tym miał sobie dopiero przypomnieć później. Tak czy inaczej, Lady bynajmniej urażona nie była, o czym od początku był przekonany.
— O, doprawdy? Mnie tam się podoba — zaśmiał się, opierając nonszalancko o tył krzesła. — Zabronisz mii? — dodał zaczepnie, lekko przechylając głowę na bok. Wcale mu się jeszcze nie znudziło, nie tak szybko.
Zaraz jednak Mooni pociągnęła temat, który wydawał się był mocno niewygodny. Tym bardziej wraz z jej zapachem, który raczył w końcu zauważyć, choć papieros wciąż mocno się wybijał. Właściwie, to nie był pewien, co myśleć o tym, że jego brat pracuje dla wampira. Czy był tego świadom? Prawdopodobnie nie, choć z drugiej strony kontaktowali się, ciężko było stwierdzić, co o niej siedział.
Zamówił sobie również kawę, ale mocniejszą, i ciasto kakaowe, którego nazwa szybko wyleciała mu z głowy.
— Właściwie to w czym robisz? Posiadanie własnego biznesu brzmi poważnie — zagadnął, bawiąc się serwetką. — Kiedyś o tym myślałem, ale odrobinę obserwacji ludzi i doszedłem do wniosku, że nie chcę mieć z nimi za wiele do czynienia. — Przewrócił oczami i skupił się na serwetkowym origami. — No, przynajmniej nie z tymi, co mogą sobie wymyślać życzenia.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Szybko dostali swoje zamówienia, i wampirzyca niemal od razu zabrała się za swoje ciastko. Już wiedziała, że na jednym się nie skończy. Kolejne pytanie kolegi, zaskoczyło ją w połowie sporego kęsa, więc potrzebowała chwili, by przełknąć słodycz.

- Prowadzę salon gier VR. Działa w zasadzie od niedawna i jeszcze nie jest tak popularny jakbym chciała, chociaż mam już stałych klientów. Wspomniany wcześniej Theo, jest beta testerem gry którą tworzę. Bardzo rzetelny chłopak. - uśmiechnęła się gestykulując łyżeczką. Nie mogła powiedzieć złego słowa o Theo. Sumiennie wykonywał swoje obowiązki i w ogólnym rozrachunku, wampirzyca była zadowolona z jego pracy.

- Swoją drogą, może wpadniesz odwiedzić mój raczkujący biznes? - z czarującym uśmiechem, podsunęła wampirowi wizytówkę z adresem Teyvatu. W sumie kolega z branży mógł jej podsunąć jakieś ciekawe sugestie, a na dodatek Amelii wpadł do głowy jeszcze jeden pomysł.

- Swoją drogą, nie chciałbyś dla mnie pracować od czasu do czasu? Potrzebuje kogoś do tworzenia ciekawych reklam. Sama nie jestem zbyt mocna w te klocki. - luźna propozycja, nic zobowiązującego. Wampirzyca wolała do takich rzeczy zatrudniać kogoś, kogo w jakimś stopniu znała. W końcu reklama dźwignią handlu czy jakoś tak.

@Enzo Lacroix
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Salon gier, tego się chyba nie spodziewał, głównie przez to, że większość ludzi nie robiła w życiu tego, co naprawdę chciałaby robić, a to brzmiało zupełnie inaczej. Brzmiało naprawdę świetnie i nawet po cichu zaczął jej zazdrościć. I może Theo też, choć na niego starał się nie zwracać uwagi, jedynie pokiwał głową, jak to się robi, kiedy ktoś chwali i tak obcą ci osobę.
— Brzmi świetnie. W tak dużym mieście pewnie rozwinie się bez problemu — skomentował całe przedsięwzięcie, mieszając łyżeczką w kawie, czym zniszczył doszczętnie pięknie zrobiony na niej biały wzorek.
Na propozycję Moonie uśmiechnął się lekko pod nosem i zbłądził wzrokiem po ciastku, udając, że się zastanawia.
— Moooże... Nie no, wpadnę. Jak mi powiesz gdzie, chyba że mam cię wyśledzić — zaśmiał się cicho. — I jak znajdę wolną chwilę, bo... mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia. — Sprawa z Theo zrobiła się trochę skomplikowana w tych ostatnich dniach i nie był jeszcze pewien, jak to ugryźć. W głowie powoli rodził się jakiś sensowny plan, ale z drugiej strony, to w ogóle nie był odpowiedni moment na ten temat. Ani towarzystwo.
Odłożył kawę i spróbował ciastka. Mieli tu naprawdę dobre rzeczy i swoją drogą to wydało mu się teraz dość dziwaczne. Bycie nieśmiertelnym potworem i jednocześnie siedzenia w kawiarni przy starej ulicy, z kawą i ciastkiem jak zwykły turysta czy szczęściarz z wolnym dniem. Wieczorem. Dniem, dzięki któremu mógł zarwać wieczór i noc.
Podniósł wzrok na Moonie, a do tego szybko doszło zaciekawienie.
— Reklam? Brzmi jak niezła zabawa — odparł z uśmiechem. — W jakiej formie? Co prawda nigdy tego jeszcze nie robiłem, nie tak na poważnie, ale mogę spróbować. — Z lekka wzruszył ramionami. Kiedyś dawno pewnie coś takiego się przewinęło przez zajęcia uczelniane, ale tego raczej nie można nazwać praktyką. Zwykli ludzie to zupełnie co innego, niż wykładowca z własną wizją świata.

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Chłopak utkwił wzrok w swoim ciastku, przez co zapewne nie dostrzegł podsuniętej mu wizytówki. Postukała więc kolorowym paznokciem w prostokątny kartonik leżący na stoliku, by zwrócić uwagę przyjaciela, że przecież adres ma tuż pod nosem. Zaśmiała się cicho, na powrót zajmując się swoim kawałkiem słodkiej pyszności.

- Wpadnij kiedy znajdziesz czas. Salon jest otwarty niemal 24 godziny na dobę, więc możesz wpaść kiedy tylko chcesz. - lokal był przystosowany niemal do każdego. Zawsze ktoś z pracowników był na miejscu, również i ona spędzała tam większość czasu. Więc kiedy przyjaciel zdecyduje się ją odwiedzić, istniała duża szansa, że ona będzie obecna na miejscu. A nawet jeśli nie, wystarczyła krótka informacja od pracowników, lub jego samego, by się tam pojawiła.

- Szczerze to sama nie wiem. Nigdy nie zajmowałam się tematem reklam, więc nie wiem jaka forma byłaby najbardziej skuteczna. Jaka forma zainteresowałaby jak największe grono odbiorców. - zatrzymała widelczyk z ciastem w ustach, zastanawiając się nad zadanym pytaniem. Gry VR posiadały swoje grono miłośników, jednak co można było zrobić, by tą grupę jeszcze poszerzyć?

@Enzo Lacroix
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Wraz z dźwiękiem opuścił wzrok na jej rękę, a potem tuż pod nią i chyba potrzebował paru sekund, żeby zaktualizować dane wejściowe. Odkaszlnął cicho.
— No tak, jasne, przecież — rzucił z cichym rozbawieniem, w którym kryło się mimo wszystko politowanie dla samego siebie. I pewnie byłoby to bardziej irytujące w innym towarzystwie, ale tak mógł zamieść pod dywan.
Wziął wizytówkę i zerknął pobieżnie na adres, by się zorientować, jak daleko miałby iść i... cóż, poniekąd też, gdzie ewentualnie się nie kręcić. Swoją drogą, to było dziwne uczucie. Wiedział, że prędzej czy później coś go połączy z Theo mniej lub bardziej wyraźnie, ale miał wrażenie, że wszystkie te możliwości nagle się zmówiły i zaatakowały tłumnie.
— A to zdecydowanie pomocne — skomentował godziny otwarcia. Patrząc na ograniczenia, które stosunkowo nagle dopadły go zewsząd, miło było znaleźć coś, co nie zamyka się po siedemnastej.
Przeszli jednak do tematu reklamy i jej tworzenia, co kazało mu szybko schować karteczkę do kieszeni i wrócić do ciastka. No, może to drugie nie było bardzo związane, ale jedzenie dobrze zajmowało ręce przy rozmowie.
— Hym... — zastanowił się, dziabiąc widelcem wierzch ciastka, aż powstał tam nowy, zupełnie spontaniczny wzorek. — Na pewno przyjemna wizualnie... I nie wkurwiająca. Jak mi coś wyłazi na ekran, to zamykam i nawet nie patrzę, co to. — Wziął kolejny kęs. — Bo to ma być reklama salonu czy konkretnych gier? W zasadzie można by to połączyć albo rozbić na parę wariantów, chociaż to już więcej zachodu... Swoją drogą, zawsze brakowało mi dopasowania reklam do kolorystyki stron. Zazwyczaj to wszystko jest tak brzydkie, że człowiek ma ochotę wziąć i wyjść — mówił dalej, zastanawiając się na głos nad różnymi opcjami. Tylko czy to było w ogóle wykonalne, to znaczy było z pewnością, ale czy mógł to oficjalnie zrobić, bo może jednak istniał powód, dla którego nic tego nie stosował. Jakiś inny powód niż "nieważne, co mówią, byle mówili".
Ich pogawędka trwała czas jakiś jeszcze, niekoniecznie krążąc wokół nowego zlecenia dla wampira. Nie tylko, bo przecież nie przyszli tu, żeby rozmawiać o pracy, a poznać się i rozerwać. Enzo mógł przyznać spokojnie, że obydwa punkty były odhaczone i chętnie jeszcze nie jeden raz zobaczy Amelię. To było ryzyko warte świeczki, zdecydowanie.

KONIEC

@Amelia Van der Eretein
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach