05.03.2023 U wanna fight, bro?

2 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
First topic message reminder :

Wsadziłem noc w wydłubaną w ziemi dziurę. Zadreptałem w miejscu, otrzepując przy każdym kroki łapy z piachu i resztek oślinionej trawy, która choć technicznie nadawała się do jedzenia, dzisiaj nie była moim celem. Mięso też nie było. A może jednak? Jak to jest pożądać i nienawidzić czegoś jednocześnie? Myślałem, że takie rzeczy dotyczą tylko spraw sercowych, a tu proszę, okazuje się, że nie i jadłospis również kieruje się takimi zasadami. Wystarczy popatrzeć na dzieci i słynne brukselki. Wrodzona nienawiść zanikająca z wiekiem.
Zaraz po środku niczego, szamotałem się w krzakach tropiąc mysz czy inną nornicę. Chciałem ją zjeść? Możliwe, mięso to mięso, a zwierzęce jest dużo lepsze niż ludzkie. Zwariować nie chcę, ani osłabnąć do tego stopnia, że będzie to wyniszczające. Uniosłem łeb i zacząłem wpatrywać się w niebo, na księżyc, który już pełną gębą szykował się do pełni. Kiedy to? Jutro? Trzeba się pilnować, bardzo mocno, ale jeszcze nie teraz.
Prychnąłem nosem ze dwa razy czując, jak własna sierść mnie załaskotała w nozdrza i wróciłem do węszenia gryzonia, który na pewno już uciekł, korzystając z momentu gdy nie patrzyłem. Jednak nagle wyłapałem inny zapach, przyniesiony przez lekki wiatr. Z opuszczonym łbem przeleciałem okolicę wzrokiem. Człowiek? A może wampir w przebraniu, bo tacy tez występują. Niepewność jest niepokojąca, ale i na człowieka i na wampira jest rozwiązanie, a jedzenie, to jedzenie. Zaraz nie zabiję nikogo! Nigdy.

@Egon Cadieux

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Nie powstrzymał się i przewrócił oczami widząc reakcję sierściucha. I to miał być wilkołak? On mu świeżynę tutaj przynosił, a ten co? Będzie gościa żałował? W zasadzie nie ma czego, bo typ nie był przyjemniaczkiem.
-Już się tak nim nie przejmuj, co? To żaden praworządny obywatel, jeśli ma Ci to poprawić nastrój. Handlarz ludźmi. Wysoko postawiony w siatce porywającej młode dziewczyny i wywożących do Rumunii czy gdzieś, żeby nagrywać pornole- wyjawił trochę więcej na temat życiorysu typa. Był klientem Egona, brał od niego sporo towaru, ale ostatnio próbował go wykiwać i do tego Cadieux miał wrażenie, że próbował wciskać swój nosek nie tam gdzie powinien. Ot takiego typa lepiej zlikwidować zawczasu. Na jego miejsce z pewnością pojawi się kolejny, ale kto wie, może będzie pilnował swoich spraw? Na to liczył wampir.
Egon przez chwilę zastanawiał się czy strzelić. Uznał jednak że szkoda naboju, poza tym byłby to dodatkowy ślad, po co? Podniósł bezwładnego typa i dopił go jeszcze trochę. Dużo nie było trzeba. Potem rzucił go ponownie na ziemię i chwilowo przestał się nim interesować. Zamiast tego sięgnął do torby gdzie miał… obiecane sarnie kopytko i saperkę i jakieś wiaderko czegoś.
-Masz, obiecałem- rzucił wilkowi kopytko, a sam zabrał się do powiększania dołka. Szło mu całkiem sprawnie, widać, że doświadczenie w temacie miał, bo całkiem szybko dół nabrał głębokości i Egon musiał się trochę nagimnastykować, żeby wyleźć z dziury.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Ciężko nie żałować czegoś co i tak nie smakuje. Nie moja wina, nie wiem czemu tak jest, czy to przez działanie głosu z tyłu głowy czy wyrobionego uprzedzenia, może jakieś kwestie moralne tu biorą udział. Po prostu mięso mi nie smakuje, a kiedy jeszcze było obciążone cierpieniem, to już kompletnie traciłem na nie ochotę.
Zaraz jednak padły argumenty, nad którymi myślałem poprzedniego wieczora. Czyli ten człowiek naprawdę był zły. Czy mój światopogląd musi się zmieniać co minutę?
Westchnąłem cicho i odpuściłem, dając wampirowi dopić faceta do końca, a sam siedziałem obok, z już nieco czystszym sumieniem. Skoro był zły, to chyba dobrze, że umiera. Nie przejmował się innymi, to inni też nie powinni się nim przejmować. Czy będę miał wyrzuty sumienia przez to, że miałem dylematy? Nie znałem całej historii, teraz znam i zmieniłem zdanie, a to dobrze, uczę się, tylko czemu tak wolno do cholery!
Nie spodziewałem się, że złożona obietnica zostanie spełniona, a tu proszę, dostałem kopytko, które złapałem w locie, więc ziemi nawet nie dotknęło. Pomemłałem je trochę w pysku, a zaraz zająłem miejsce nad krawędzią grobu i leżąc wygodnie, ogryzałem smakołyka, popatrując na pracującego wampira, co widać na rzeczy się znał. Co chwila też zerkałem na leżące niedaleko ciało, a do głowy przychodziły różne myśli, bardzo różne i akceptowałem je wszystkie. Coś się dzieje, nie wiem co, ale skoro nie można tego zatrzymać, to się temu poddam, to by było najzdrowsze. Kiedy więc chłopak skończył kopać grób, zostawiłem poszarpaną nogę i podszedłem do zwłok, które obwąchałem, a następnie ze zbytnią delikatnością złapałem za rękę kawałek nad łokciem. Chwyt był jednak za słaby, a i ręka dość giętka, dlatego zaraz zęby przeniosłem na kark, co był równie nieporęczny, ale chociaż ciało układało się względnie opływowo, żadna kończyna nie zaczepiała o nic. Było ciężkie, a mój brak wyczucia sprawił, że co chwila czułem na zębach krew i paskudny smak mięsa. Gdybym od małego się tego uczył, to bym wiedział jak łapać bez robienia krzywdy. Czy to coś, jak szczeniaki za małego się tego uczą i umieją w dorosłym życiu, a ja jestem w tym nowy, bo jakby nie patrzeć, to ile osób gryzłem?
Przyciągnąłem ofiarę bliżej grobu, zostawiając samemu wampirowi wrzucenie na dno ciała. Myślałem też dużo o nim. Ile osób zabił? Ile z nich było złe, a ile nie zasługiwały na taki los? Czy nie boi się, że go złapią? Czy nie obciąża go to za mocno psychicznie, bo oj ja czułem, że mi to noc zepsuje. Sam się na to pisałem. Powiedział, co będzie robić, a ja i tak tu przyszedłem.
Spojrzałem na niego ze zrozumieniem i podszedłem do góry piachu, gałęzi i kamieni, gotów rozpocząć zakopywanie jeśli to wszystko co na dzisiaj dla ofiary wampir zaplanował.

@Egon Cadieux

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Egon się zbytnio nie certolił. Nie przejmował się tym, że dziura w ziemi była krzywa czy nierówna. Potrzebował odpowiedniej głębokości i nic więcej. Mimo pomocy Theo dotarcie do głębokości jaką potrzebował zabrało mu nieco więcej czasu i energii niż się spodziewał. Cholerne korzenie były niżej, ale… na szczęście nie było ich aż tak dużo, żeby miał zacząć kląć pod nosem. W każdym razie kiedy już się wydostał z dziury był trochę zadyszany i ubabrany ziemią. Potrzebował chwili na złapanie oddechu. Poza tym w chwili natchnienia postanowił jeszcze przetrzepać kieszenie trupa. Telefon zabrał mu już dawno temu i wyrzucił do rzeki kiedy przejeżdżali przez most, żeby przypadkiem nikt nie znalazł ich tutaj po sygnale z urządzenia. No ale portfel… karty i dokumenty raczej nie będą mu już potrzebne.
Cadieux zabrał wszystko co mogłoby w prosty sposób wskazać na to kim był nieszczęśnik. W likwidowanie linii papilarnych się nie bawił, bo równie dobrze można było zrobić analizę zębów w szczęce. Poza tym liczył na to, że zanim go tu odnajdą to już żadnych linii gość nie będzie miał.
-No dobra… czeka Cię krótki lot- zwrócił się do truposza. -Dzieki- to było tym razem do wilkołaka, bo przecież trochę mu robotę ułatwił. Egon raz dwa chwycił ciało za kończyny i zgrabnie wrzucił do środka gdzie wylądowało z cichym tąpnięciem. No i z głowy. To jednak nie był koniec. Bo za nim zabrał się za zakopywanie, sięgnął po zawartość wiaderka, które tu przytaszczył. A co było w środku? Wapno. Jasne nie było rozwiązaniem na wszystkie problemy, ale nawet taka nieduża ilość ładnie polana po denacie powinna utrudnić robotę śledczym. No a przynajmniej tak się wydawało Egonowi.
No to zakopujemy!- zakomenderował i ponownie chwycił szpadel. Tym razem, po to żeby ziemia mogła wrócić na swoje prawowite miejsce.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Morderstwo i kradzież, chociaż czy okradanie zwłok to kradzież? Leżało... na ziemi... Chyba jestem na tym dziwnym etapie gdzie akceptuję i nie akceptuję takie działania jednocześnie. Dysonanse i ambiwalentne uczucia. To bardzo niewygodne.
Ciało zostało wrzucone do grobu i pokryte czymś, na co uśmiechnąłem się w myślach, bo i on i ja wpadliśmy na dobre pomysły, żeby utrudnić dotarcie do odkrycia zbrodni. Nie powinno mnie to cieszyć, ani dziwić, ale sprawiało, że miałem poczucie iż nasz sekret jest teraz dużo bardziej bezpieczny, bo dwie osoby się starały, żeby nikt go nie poznał. Na pewno nas nie znajdą.
Chwilę później obaj dzielnie zakopywaliśmy grób, a ja co jakiś czas dorzucałem tam kamieni i gałęzi. Starałem się nie obsypać wampira piachem przy machaniu łapami, chociaż czasami ziemia sypnęła to tu to tam, bo się za bardzo zaangażowałem w działanie. Zerkałem czasami na niebo aby ocenić godzinę i upewnić się, że nikt mi tutaj nie spłonie na słońcu, bardziej niż ja ze wstydu w trzeciej klasie.
Zupełnie jak wcześniej praca fizyczna wciągała mnie w swoisty trans i rozluźniała, przez co stałem i sapałem cicho, czasami robiąc przerwy dłuższe lub krótsze, ale wracając po tym do pracy po zerknięciu na towarzysza i pomyśleniu o nim czegoś przypadkowego, co zapominałem po kilku ruchach łapą.
W końcu pogrzeb się zakończył, a delikatna górka ziemi została ofiarą mojego ciężaru i łap, które ją ugniatały. Ze spuszczonym łbem popatrzyłem na wampira, oceniłem go od góry do dołu, rzuciłem spojrzenie na łopatę, na horyzont. W końcu prychnąłem cicho, pozbywając się piachu z nosa i ruszyłem do chłopaka, żeby usiąść przed nim i wystawić łapę w jego stronę, wysoko, podając mu ją i oczekując złapania za nią.
-Łuf...-z gardłowym początkiem pufnąłem do niego mówiąc mu moje imię, licząc, że on poda mi swoje. Może i znajdziemy się sam nie wiem po zapachu kiedyś, ale przecież tyle razem przeszliśmy. Dokładnie... ten dół, to ciało, to było bardzo dużo jak na pierwsze spotkanie, przynajmniej moim zdaniem.

@Egon Cadieux

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
W sumie, to czy to była kradzież... to chyba zależało od tego kogo się zapytało. Dla Egona... to zwykły pragmatyzm. Ot martwemu jego doczesne dobra już się nie przydadzą, a Egon mógł z nich skorzystać albo je zutylizować w zależności od potrzeby, co nie?
Egon niespecjalnie się nieboszczykiem przejmował. Nie pierwszy raz urządzał ekspresowy pogrzeb i jak na razie nic złego się nie wydarzyło. W najgorszym wypadku trzeba było temu i owemu porządnie posmarować łapę forsą, żeby zostawili śledztwo w spokoju i spuścić obserwatorów ze smyczy dla spreparowania fałszywych tropów. Jasne, czasem przez to szedł siedzieć ktoś niewinny, ale... jeśli Egon miałby możliwość wyboru to wciąż wybrałby swoją skromną osobę na wolności od jakiegoś śmiertelnika. Szanujmy się.
-No, elegancko. Niech mu ziemia lekką będzie czy coś- powiedział patrząc na zgrabny kopczyk. -Vaya con Dios- dorzucił jeszcze bo fajnie zabrzmiało.
-A no fakt, to nie może zostać w formie kopca. Czekaj. - zakręcił się wokół ugniatającego ziemię wilka. Sam poskakał parę razy po ziemi, żeby zrobiła się bardziej płaska. Uklepał łopatą, po czym zrobił transplantację jakiegoś zielska rosnącego kawałek dalej. Tu kępka, tam kępka, do tego jakieś badylki.
-Et voila- oznajmił zbierając się z ziemi i otrzepując spodnie z ziemi -No wiem, architektem krajobrazu czy jak to się tam zwie, nie zostanę, ale no... jest git- sam sobie rzucił komplementem.
-Co?- zdziwił się kiedy wilk przed nim usiadł, jednak wszystko stało się jasne kiedy wyciągnął w jego kierunku łapę. -A no, fakt. Hmmmm, Egon- przedstawił się łapiąc za podaną mu łapę i potrząsając nią. Trochę abstrakcyjny obrazek. -Nie zamierzam się tutaj pojawiać w najbliższym czasie i Tobie tez nie radzę- zwierzak sprawiał wrażenie dość przytomnego na umyśle, ale czasem warto było takie rzeczy wypowiedzieć na głos. Na wszelki wypadek.

@Theo Lacroix
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Theo Lacroix

Theo Lacroix
Skrót statystyk : S: 5/5
SPT: 0/5
PRC: 1/5
OP: 3/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Lingwista (WT)
— Lupus (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [perfumy, -1 PRC]
— Głodomór [-1 OP/-1 SK/-1 S]
— Nadwrażliwy: smak [-2 PRC]
— Wybredny

MUTACJE POZYTYWNE
— Dobre uzębienie
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 945
Dualizm moralności, co? Chociaż ona powinna być spójna, bo niespójna prowadzić może do jakichś zaburzeń psychicznych, tak mi się wydaje. Tak czy inaczej w domu przy piccy się nad tym zastanowię, a w tych zastanawianiach się na pewno rozważę kilka razy zgłoszenie sprawy na policję. Może to prawda, że powinienem się pozbyć swojej ludzkiej części. To nowy świat, a ona przeszkadza w funkcjonowaniu w nim.
Wampir pozdrowił go po hiszpańsku. Vamos a la playa, to chyba idę na plażę, a Dios to bóg, a więc ,,Idź z Bogiem", w moim wolnym tłumaczeniu.
Górka została względnie uklepana i zakamuflowana. W przeciwieństwie do niego widziałem, że ma potencjał na architekta krajobrazu, a przynajmniej ma chęci i okazje do szkolenia się w tym kierunku, od czegoś zacząć trzeba.
Przyszła jednak pora na coś dużo bardziej ważnego. Swoje razem przeżyliśmy. Przez niego kwestionuję swoją moralność, byłem świadkiem morderstwa, wmawiając sobie, że tak moje życie będzie teraz wyglądać. Czy na pewno? Pewnie tak, w końcu nie można zakazać kotu polowań czy jedzenia mięsa, bo to w jego naturze i bez tych rzeczy dostanie kompletnego świra i będzie się źle czuć. To jedno przypadkowe spotkanie wiele we mnie sprowokowało.
Przedstawiłem się, a on na szczęście zrozumiał o co mi chodziło i widać było na moim pysku tą psią radość kiedy złapał mnie za łapę i przedstawił się. Egon morderca, nie ma serca, albo i ma troszkę, w końcu pozbył się jednego z wielu złoli na tym świecie, jeszcze dużo pracy przed nim, a ona i tak nigdy się nie skończy.
Zachowując anonimowość zamknąłem ziajający pysk i spojrzałem na grób. Co racja, to racja, nie ma co się narażać i trafić do paki przez głupi spacer. Wróciłem do niego wzrokiem i kiwnąłem subtelnie łbem, jednak z miejsca się nie ruszyłem, ponownie popatrując na miejsce naszej pracy, na nasze dzieło nielegalne. Powinienem iść już teraz? Może jeszcze trochę tu posiedzę z nadzieją, że ja nigdy nie skończę w takim nieoznaczonym grobie. Teraz chociaż wiem komu lepiej nie podpadać.
Hm... Chyba czas do domu. Nie mogę się oddać nostalgii i niepewności, zbyt długo to robiłem, czas iść do przodu. Wstałem, otarłem się bokiem o wampira i spokojnym krokiem ruszyłem w stronę miasta, czy raczej miejsca mojej przemiany, bo tam ubrania zostawiłem.
Rzuciłem jeszcze wampirowi spojrzenie. Kowboju, czas się rozejść i żyć z tajemnicą głęboko w sercu z nadzieją, że ten drugi nic nikomu nie wygada. Odrobina więcej zaufania i świat byłby lepszy, albo dużo gorszy, jeszcze za mało o nim wiem, aby to ocenić.

@Egon Cadieux

_________________

Caught you like the cold or a flu
Praying that I'll someday be immune
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904

No dobra. To, skoro pańszczyzna została odrobiona, nieboszczyk spoczywał sobie grzecznie w grobie, brzuch był pełny to można było spadać. Co prawda Cadieux nie spodziewał się poznać w takich okolicznościach przyrody wilkołaka. I to jeszcze takiego z którym szło się dogadać, mimo że nie używali słów. Miła odmiana. Jakoś tak z większością kłaczków było mu nie po drodze. No co poradzi. Nie te temperamenty chyba.
Przez moment w zamyśleniu spoglądał na oddalającym się wilkiem, ba, nawet uniósł na moment dłoń w geście pożegnania. Ciekawe czy ich ścieżki jeszcze się skrzyżują. W sumie było to wielce prawdopodobne. Społeczność nadnaturalnych nie była aż tak ogromna. No chyba, że Theo zapragnie wyprowadzić się na inny kontynent. Wtedy istniała szansa, że już się nie spotkają.
Na Egona też przyszła pora. Musiał się pospieszyć, żeby świt go nie zastał w drodze. Westchnął ciężko, chwycił przedmioty z którymi przyszedł. Zgarnął do pustego już wiaderka rzeczy osobiste nieboszczyka i ruszył w stronę zostawionego kawałek stąd samochodu. Jeśli nic szczególnego się nie wydarzy to przez najbliższe tygodnie w ogóle nie pojawi się w okolicy.

@Theo Lacroix

KONIEC
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach