6.02 The Three of Wands

3 posters

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Go down

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
First topic message reminder :

Jechali prawie 30 godzin bez żadnej przerwy. Ona prowadziła przez większość nocy, gdy robiło się widno, zmieniali się przy kierownicy. Szyby w ich kamperze miały wzmocnioną ochronę przed uv, te w głębi w ogóle nie przepuszczały światła. Wóz kupiony za ostatni grosz, ale Tahira nie dbała o to zupełni, gnana przed siebie potrzebą umęczonego serca i przeciążonej głowy. Towarzyszył jej wilkołak, którego nie znała zbyt dobrze, ale wystarczająco, by móc obdarzyć go zaufaniem. 'Dzienna zmiana' i ochrona, której być może potrzebowałaby, aby przebić się do Kairu. Oczywiście można było lecieć, ale niestety wielkie życiowe zmiany nie szły w parze ze zniwelowaniem patologicznego lęku wysokości, który zwyczajnie nie pozwalał Tahirze choćby wejść na pokład samolotu. Dlatego kamper, dlatego dość niebezpieczna droga lądowa... Z małym przystankiem w Bułgarii.

– Za dwie godziny będziemy.– powiedziała, nie odrywając wzroku od trasy. Oboje z Dorienem najwidoczniej mieli problemy ze spaniem w obcych miejscach. Mimo tego, że pozostawali przytomni, nie mówili wiele, właściwie tyle, co nic. Pytania odbijała zdawkowymi tak/nie, albo bliżej nieokreślonymi chrumknięciami. Dłonią przejechała po swojej nagiej głowie, aż do karku, by przez moment rozmasować zbolały kark. Od samego początku trasy, poza bezbarwnym, lekko spłowiałym czarnym dresem jako jedynym odzieniem, szokował brak loków na głowie i lód ziemistej, trupiobladej skóry, od razu zdradzający z kim ma się do czynienia.
– Cały czas nie jestem pewna czy to dobry pomysł. – mruknęła bardziej do siebie niż do Doriena. Ostatnim razem widziała się z Raisą zaraz po tym feralnym balu. Równie szczęśliwe co wścibskie małżeństwo spodziewające się dziecka. Czy rzeczywiście potrzebowała tego na swojej drodze? Westchnęła ciężko.

@Dorien Crawley

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Mężczyzna wzruszył tylko ramionami.
- Masz rację - odpowiedział w końcu, choć nie sprecyzował, do którego punktu jej wypowiedzi się konkretnie odnosił - Co więcej, masz pełne prawo mi nie ufać.
Wydawało się, że kliknęło. Załapał w końcu, że figurował na liście znajomych Tahiry nawet nie jako kolega, a po prostu typ od brudnej roboty. Frajer, który ma parę przydatnych umiejętności, a z braku towarzystwa i ciekawszych zajęć będzie się włóczył po mieście po nocy, będzie w stanie tarzać się w kanałach wśród szczurzych odchodów czy nawet weźmie na siebie odpowiedzialność przejechania z nią ponad pięciu tysięcy kilometrów, w tym także przez tereny średnio bezpieczne, tylko dlatego, że panienka boi się wsiąść do samolotu na kilka godzin. Taki stary, a taki głupi. “Nie ta liga, Dorien” szepnął mu złośliwy głosik w głowie. On - panicz z bogatego, francuskiego domu, który dwieście pięćdziesiąt lat wcześniej nosił trzewiki na obcasie, frak przeszyty złotą nitką i wstążki we włosach; który mieszkał w pałacu z witrażami w oknach i mógł wszystko, czego dusza zapragnie. Ona - umorusane, głodne dziecko palonej słońcem ziemi, nad którego losem długo nikt nie zapłakał. Przez bardzo krótką chwilę sądził, że nawet mógłby jej się spodobać. Nie dorastał jej do pięt.
Miała rację, mówiąc, że jest obserwatorem Wijsheidów - niezaprzeczalnie. Tylko zupełnie nie czuł, żeby to był wyjazd służbowy względem watahy. Istniało prawdopodobieństwo, że gdyby wiedział o relacji Tahiry z Marcusem, spoglądałby na ten aspekt inaczej. Ale nie wiedział. A jak wiadomo, czego oczy nie widzą, i tak dalej. Miała też rację mówiąc, że dostał ‘zlecenie’ od Constanzy. Tylko że Dorien nie do końca tak to traktował, nie jak strickte biznes i zadanie do wykonania. Tak, jak powiedział, nie zamierzał żądać żadnej zapłaty, a słów, parafrazując ‘proszę jej pilnować’, nie brał aż tak na poważnie, jak widocznie (przynajmniej, w rozumowaniu Doriena, według Tahiry) powinien. Szczerze mówiąc, chyba zrobiło mu się najzwyczajniej w świecie przykro, że prowadząca aktualnie auto dziewczyna miała o nim aż tak złe zdanie, tak nisko go ceniła i miała tylko za posłuszne narzędzie.
Spróbować jego napoju też nie chciała. No trudno.

@Tahira

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Dorien tkwił w swoich czarnych myślach, a co gorsza - nie weryfikował ich. Różni, a jednak podobni, bo i w ten sposób kobieta splotła powróz na swoją długą, odsłoniętą teraz szyję - odpuszczając sobie weryfikację, uznając myśli pojawiające się w głowie za prawdziwe. Ich dystans, fakt, że przez wspólne lata życia w paryskiej zgniliźnie ich ciała nigdy się nie splotły, ani w interesie, ani w gnającym za autodestrukcją kokainowym szale, czynił z niego jedną z nielicznych osób, które Tahira mogłaby poprosić o pomoc w tej wyprawie. Kogoś, komu była w stanie zaufać, zarówno przez wzgląd na umiejętności, ale też że nie będzie oczekiwał zapłaty ciałem.

Milczał jednak więc i ona milczała, zobojętniała na kwaśny posmak powietrza wytworzony kilkoma słowami i setką interpretacji kłębiących się w wilkołaczej głowie.

+++

Kolejne godziny wspólnej podróży mijały, pozbawione snów i słów. Tym razem za kierownicą był Dorien, a słońce dopiero chyliło się ku zachodowi, gdy trzeba było zwolnić, dojeżdżając do przejścia granicznego Syria-Jordania. Tahira z tyłu vana niespiesznie zakładała na siebie burkę, tak na wszelki wypadek. Turyści — jak sobie z nimi radzić? A jordańska pustynia przecież jest tak modna, tyle filmów było tam kręconych...

@Dorien Crawley @Sahak Darbinyan

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Czuł się trochę tak, jakby dostał kosza. Ale nie tak po prostu, gdzie panna zwyczajnie nie była zainteresowana - chociażby dlatego, że nie wpasowywał się w jej preferencje, czy też ogólnie wyznawane kanony piękna - niebieskoocy blondyni z zasady byli na przegranej pozycji. Mniej zadziorni, mniej charyzmatyczni, zbyt dobrzy i zbyt miękcy, i choćby nie wiadomo jak się starali, byli spychani do podrzędnych, drugoplanowych ról gorszego sortu, opcji zapasowych, a pierwsze skrzypce zawsze grali pewni siebie, zawadiaccy, aroganccy, wyzywający szatyni, którzy, pomimo swej buty, zdobywali serca głównych bohaterek. Bardziej jakby był ofiarą zakładu, a Tahira zołzą, która przystała na nieprzyjemne wyzwanie rzucone przez równie sukowate koleżanki. A to wszystko w kontekście zwykłej koleżeńskiej znajomości, totalnie bez realnych perspektyw na wznioślejsze uczucia.
Dłużyło mu się za kółkiem. Turcja jeszcze nie była aż tak jałowa. Im dalej na południe, krajobraz stawał się bardziej brązowy, potem przechodził przez wszystkie odcienie beżu, jak kawa, do której stopniowo dolewana była śmietanka. Monotonność sprawiała, że minuty rozwlekały się niemiłosiernie, a postrzeganie czasu generalnie wyglądało nieco inaczej, kiedy miało się już te -set lat. Co do widoków - Dorien, chyba po prostu nieprzyzwyczajony, pomimo odpowiednio przygotowanych szyb vana, potrzebował jeszcze ciemnych okularów, bo gwiazda, od której zależało ich życie i nie-życie, błyszczała na niebie, a dodatkowo ten blask odbijał się też od wyschniętej ziemi. Czy było gorąco? Było zdecydowanie dużo cieplej niż w Paryżu, ale Dorienowi wydawało się, że będzie większy upał. Tak naprawdę wystarczyłoby skorzystać z dostępnych technologii i po prostu wpisać kilka kluczowych słów w wyszukiwarkę, zamiast tylko opierać się na własnych domysłach. Ale to fantastycznie - nie musiał się obawiać, że klimatyzacja im nie wytrzyma chłodzenia przez kilkadziesiąt godzin cięgiem. Sądził, że powietrze będzie charakterystycznie drżało na granicy z rozgrzanym pełnym słońcem asfaltem - może w Egipcie. Jeszcze trochę i będzie mógł rozłożyć się na całkiem wygodnym materacu. Uniósł lekko brew, gdy zobaczył Tahirę w stroju tradycyjnym dla okolic, w których się znajdowali, choć taki zabieg nie powinien wilkołaka dziwić. Better safe than sorry.

@Tahira @Sahak Darbinyan

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
...pewny siebie, zawadiacki, arogancki, wyzywający szatyn – o słodka ironio! żadne ze słów nie pasowało do osoby, ku której uciekały myśli kobiety, podczas dłużącej się podróży, lecz o tym Dorien mógł nie wiedzieć, tym bardziej, jeśli nie wiedział nawet o tym, że Tahirę łączył z jego alfą długoletni romans. Mało było dyplomatyczne zachowanie ze strony wampirzycy, szorstkość obycia była ostatecznie odpowiedzią, kontrą na brak zadbania o swoje granice w poprzednich latach. A im bardziej bezpośrednia i wyuzdana zdawała się być wcześniej, tym teraz z większą siłą biło od niej odwrócenie - asceza, surowa skromność i dystans, czyniący z niej istotę pozbawioną jakichkolwiek potrzeb kontaktu. Okrycie ciała uwypukliło tę potrzebę i ułatwiło jej realizację, czyniąc przestrzeń osobistą nakreśloną niezwykle dobitnie czernią materii.

– Mam nadzieję, że obejdzie się bez ekstrawagancji...– podeszła do siedzenia kierowcy, ale nie wychylała się bardziej. Teraz nawet w lusterku nie widział tego mrocznego ducha, ale czuł wyraźnie mleczno-miodową woń kremu z mocnym filtrem, którym natarła skórę jeszcze przed użyciem materii. Metodyczne chłodne działania, umysł wychodzący dwa kroki w przód, to znów nie przystawało do obrazu paryskiej dandyski, bezmyślnej i impulsywnej. Dorien szukał jej sympatii, ale czy wiedział kim naprawdę była? Zaszeleściły kartki książki, przestrzeń wypełniła leniwie mruczana melodia kołysanki tchnącej orientalną skalą.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Autostrada Daara-Damaszek prowadziła trasą znaną Dorienowi raczej z filmów postapokaliptycznych. Piaskowe równiny, jak przedsionek piekła, chociaż w tym wypadku ono było bliższe zamarzaniu niż mitycznym ukropom z kotłów na grzeszne dusze. Zbliżali się do przejścia granicznego w Nasib, omijając miasto. Przez to wrażenie zniszczeń jeszcze bardziej wżynało się w głowę, tak samo, jak uzbrojona po zęby straż graniczna.
Po obu stronach szerokiej drogi zęby szczerzyły ruiny zniszczonych budynków w ostatnich zamieszkach Daary z 2021 i chociaż uprzątnięto sprzęt wojskowy i wszelkie mobilne znaki starć, to świeże ślady po kulach nadal kwitły w budynkach, jako przypomnienie krwawej historii tego miejsca.
Przejście w Nasib było jednym z popularniejszych, dlatego musieli zatrzymać swojego wana w kolejce trzech samochodów, zniszczonej furgonetki z rodziną tubylców, dwóch mężczyzn w aucie osobowym i dostawczak jakiejś sieci spożywczej, tyle mogła odczytać Tahira po napisach i domyślić się z kontekstu. Najpierw żołnierz z karabinem podszedł do furgonetki i zaczął legitymować rodzinę. Kazał wszystkim wyjść z samochodu. Drugi w tym czasie otworzył bagażnik i zaczął przeglądać ich bagaże. Nie rozrzucał ani nie niszczył niczego, ale zdecydowanie przeprowadzał rewizję.

6.02 The Three of Wands - Page 2 Nassib-crossing-cap-1
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Była trochę zaniepokojona, ale nie robiła tego pierwszy raz, nie ostatni. Zawsze można było wszystkich zabić czyż nie...? Byli dobrze przygotowani, od momentu pojawienia się przejść granicznych raczej planujący polowania w trasie, aniżeli przewożący dla siebie niezbędne składniki do tego, by nie zdziczeć. Oldschool, kiedyś nie było przecież ani lodówek, ani syntetyków.

– Cholera... chyba będę musiała rozgrzać krew... – mruknęła niechętnie, ale też pomimo wybujałej duchowości i przekonań Tahiry co do "odcięcia" się od swoich korzeni, wampirzyca w ostatecznym rozrachunku była praktyczna i nie chciała niepotrzebnie ryzykować. Może nie od razu, wątpiła by żołnierze ośmielili się dotknąć cudzą kobietę, ale kto wie... – Mam złe przeczucia. – dodała, nie licząc jednak za bardzo na to, że Dorien sobie coś z tego zrobi. Rozprostowała palce poprawiając mankiety, czekała powracąjac do lektury, nie jej w końcu wchodzić w interakcję.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
Skłamałby, mówiąc, że przejazd przez kraje owiane nieciekawą sławą nie przyniosły ani chwili refleksji nad ich bezpieczeństwem. Wjeżdżali na francuskich blachach, a przynajmniej tak mu się wydawało. Może Tahira odkręciła tablice rejestracyjne w środku nocy, gdy Dorienowi udało się zasnąć. Był białym mężczyzną, nieznającym arabskich języków, a do tego wiózł 'ichniejszą' dziewczynę. Może powinien był zasięgnąć nieco wiedzy o terenach, na które właśnie wjeżdżali, o kulturze, obyczajach, albo chociaż poprosić swoją towarzyszkę, by mu opowiedziała, czego może się spodziewać. Zwyciężyła albo nieświadomość, albo ignorancja.
- Hmm? - wyrwała go z zamyślenia, gdy pozwoli zdejmował nogę z pedału gazu - Co do… Widzisz to? To jest ta ekstrawagancja? - słyszał i czuł, że Tahira się odsunęła, ale trudno było mu określić, czy dopiero co czy kilkanaście minut wcześniej. Zatracił się trochę we własnych myślach, a monotonia i mały ruch bardzo temu służyły. Długie godziny na miejscu kierowcy sprawiły, że mógł się zrelaksować i niejako wyłączyć zmysły i czujność, które pod wpływem zmiany sytuacji właśnie się aktywowały.  
- Jakiś plan? Scenariusz? Co, jeśli będziesz musiała wyjść?
Widział, jak rodzina z auta przed nimi stoi w pełnym słońcu i czeka, aż celnicy skończą rewizję. Przejął się, serio.
- I wypijesz wszystko na raz, czy co? Ile wytrzymasz na zewnątrz? Może powinienem im powiedzieć, że jesteś chora?
To jeszcze nie panika, ale Tahira na pewno słyszała w głosie Doriena zaniepokojenie. Tu znowu wychodziła jego niewiedza również w zakresie funkcjonowania wampirów. Nawet trudno było mu oszacować, czy jego towarzyszka stanie w płomieniach, gdy tylko otuli ją światło słoneczne, czy zacznie skwierczeć czy na przykład wiatr zdmuchnie posąg z popiołu, a może taki proces trwa dłużej i ochrona w postaci kremu z filtrem pozwoli jej na dłuższe przebywanie poza kryjówką w trakcie dnia.
- Może powinniśmy zawrócić i przeczekać do wieczora?
@Tahira @Sahak Darbinyan

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Żołnierze zamknęli klapę samochodu. Ten z dokumentami przejrzał dokumenty, porównał zdjęcia, poprosił na chwilę kobietę na bok, aby podniosła swój nikab i oddał dokumenty. Tahira mogła słyszeć stłumione pożegnania. Nic szczególnego się nie wydarzyło, a rodzina przejechała przez przejście graniczne.
Nadszedł czas na dwóch mężczyzn w samochodzie. Jeden był wyraźnie Europejczykiem (lub Amerykaninem), o bardzo jasnej skórze, na której i Tahira i Dorien widzieli smugi kremu przeciwsłonecznego. Drugi był młodym mężczyzną, nie dalej niż dwudziestoletnim, zdecydowanie tubylcem. Oni też zostali poproszeni o wyjście z samochodu i dokumenty. Otworzono ich bagażnik, ale po chwili pojawiły się okrzyki tego sprawdzającego bagaże i podszedł do niego inny. Zaczęli sobie coś pokazywać z ożywieniem, a dwójka wcześniej biernych oficerów, podniosła się ze swoich miejsc, aby przybliżyć się do rewidowanej dwójki.

@Tahira @Dorien Crawley
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Słuchała jego głosu i uśmiechnęła się lekko, choć jej twarz ukryta była już pod warstwą materiału. Len całkiem dobrze zabezpieczał przed promieniami UV, gruba warstwa kremu i postępujący zmierzch.
– Nie stanę słupem ognia od razu nie martw się. Wiele wampir może wytrzymać, dzięki dobremu przygotowaniu. Raczej martwię się, że jeśli mają jakąś kobietę w składzie, to będą chcieli dokonać rewizji. – bodaj nigdy nie pozostawała w chłodzie tak długo, raczej umiejętność znikania w termowizji uznając za atut i opcję, aniżeli możliwość rozpalenia krwi do temperatury ludzkiego ciała. Teraz, gdy nie była już ani Darbinyan, ani Scaletta, gdy od prawie miesiąca szarpała się ze strzępkiem pępowiny, która uporczywie nie chciała dać się odgryźć, nie chciała sięgać po ofiarowaną przez Sahaka i ród maskę. W ostatecznym rozrachunku, ważniejsze było zachownie pozoru niż jej duma, niemniej jednak tak długo jak nie byłoby to konieczne, zamierzała korzystać z przywileju muzłmańskich kobiet do bycia niedotykanymi.
– Turyści. Jedziemy do Egiptu, skąd pochodziła moja rodzina, która po wojnie osiadła w Paryżu mężu. – usłużnie przypomniała mu, że mają papiery na to samo nazwisko, a pozostałe dokumenty zostały odpowiednio zniszczone. Dwieście lat, a tak niewiele się zmieniło w tych terenach i zawsze kobieta zamężna była bezpieczniejsza od samotnej wędrowniczki. – Może nasycą się rewizją samochodu przed nami. Jeśli będzie bardzo źle, będę zabijać wewnątrz vana. – dodała zdecydowanie ciszej, przymykając powieki. Była nasycona, jedli poprzedniej nocy, więc nie powinno być problemu z zachowaniem odpowiedniej postawy. Przeklinała w myśli swoją słabość, słabość ciała, która od lat była kulą u nogi podczas sytuacji, w których zdecydowanie lepszy był argument siły niż siła argumentu. – Przygotuje Ci kawy kochany, jeszcze sobie tu poczekamy. A wieczorem poczytam Ci Koran do poduszki, żebyś mógł dobrze przygotować duszę do ramadanu. To już za miesiąc. – powiedziała z lekkim rozbawieniem, robiąc dobrą minę do złej gry. Podniosła się i podeszła do ekspresu niespiesznie nastawiając opcje którą Dorien wybierał w ciągu ich wspólnej podróży. Niby nie rozmawiali wiele, a jednak... oboje byli czujnymi obserwatorami.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
- A, miałaś na myśli siebie - mentalnie przybił sobie facepalma - Myślałem, że masz gdzieś jeszcze jakiś worek z krwią i musisz się pozbyć zawartości w obawie przed przeszukaniem.
Chętnie oddałby jej trochę ciepłoty, ale to tak nie działa. Sam był ponadprzeciętnie ciepły, ale nie dość, że w sytuacji, w której się znaleźli, lepiej w tę stronę, to jeszcze jemu raczej nic nie groziło, przynajmniej tak wywnioskował z jej wypowiedzi. Wilkołacze cechy nie wyglądały aż tak nienormalnie jak zimna skóra - zęby, pomimo swoich rozmiarów, mieściły mu się w szczęce, a trochę włosów na męskiej klacie nie powinno nikogo dziwić. Dorien pojechał autem na tyle blisko stojących przed nimi w kolejce, by mogli swobodnie obserwować przez przednią szybę co się dzieje przy budce strażniczej, ale też w odpowiedniej odległości, by nikogo nie prowokować. Pomimo nadnaturalnych zdolności chyba obydwojgu zależało, by bez problemu przedostać się przez granicę.
- No tak, żono - to określenie ledwo przeszło mu przez gardło, a mimo wszystko spróbował się uśmiechnąć. You wish. Obrócił się na fotelu, kiedy auto już bezpiecznie stało i mógł oderwać ręce od kierownicy. Aż go ucho zapiekło, gdy wspomniała o religijnych obrządkach. Spróbował się skupić na tym miłym określeniu, którym go nazwała. To ułuda, oczywiście, forma żartu, nieszkodliwa zresztą, ale przyjemna, jeśli weźmie się pod uwagę istotne braki w kontaktach towarzyskich wilkołaka.
- Dziękuję. Coś jeszcze powinienem wiedzieć?
Taki silny i twardy chłop, a tak łatwo było go złamać. To już co najmniej drugi raz, kiedy Tahira uderzyła w czuły punkt, do którego w życiu by się nie przyznał, a co więcej, zapewne przypadkowa osoba poruszająca tę kwestię nie zrobiłaby na Dorienie takiego wrażenia, jak kobieta, która właśnie przygotowywała mu gorący napój.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Przed Tahirą i Dorienem, którym trochę zasłaniała furginetka przed nimi, rozegrała się taka scenka. Przeszukiwanie bagażnika stało się dużo bardziej agresywne, jakieś przedmioty wylądowały na asfalcie. W tym samym czasie młodszy mężczyzna otrzymał uderzenie z kolby karabinu w bok, a inny złapał go i zakuł kajdankami. Szybka, sprawna akcja. Jasnowłosy mężczyzna, który mu towarzyszył, krzyczał coś w panice, ale tylko oddano mu paszport i kazano ruszać w drogę.
Piękny zmierzch nie pasował do dramatycznej akcji, która rozgrywała się na przejściu granicznym. Noc zapadała bardzo szybko, szybciej niż w Europie. Z jednej strony niebo było jeszcze niemal niebieskie, a na zachodzie już nieboskłon czernił się pierwszymi gwiazdami, prawie jak chmura burzowa niosąca deszcz diamentów. Wyjrzał również księżyc, powoli tracący swoje krągłości, na rzecz kołyski.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
– Może tyle, że pod skórą mam wielką ochotę rzucić się na nich i ubarwić tę drogę krwawym dywanem. Kiepskie to małżeństwo, skoro nigdy nie polowaliśmy razem. – odpowiedziała mu zupełnie naturalnie, podchodząc niespiesznie i wręczając mu kubek kawy. Westchnęła przy tym, próbując sięgnąć do wewnętrznego płomienia, aby rozniecić go, nie ryzykować bez potrzeby niewygodnymi pytaniami, jeśli jednak ktoś odważyłby się ją złapać, jeśli mieliby kobietę do tych zadań gotową na przeszukiwanie. Było to jednak... trudne. Pragnęła być martwa dla ojca i swojego rodu, od których ten dar otrzymała, niegodnym byłoby teraz sięgać po maskę, której się wyrzekła. Tkwiąc w sprzeczności i napięciu oddała mu kubek, poddając się i przenosząc uwagę na przybraniu zobojętniałego wyrazu twarzy. Oby mieli to jak najszybciej za sobą.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 1035
- Możemy to naprawić - popatrzył Tahirze prosto w oczy, kiedy już trzymał kubek z kawą i za który wyraził wdzięczność, spojrzeniem tęskniącym za czymś, co nigdy się nie wydarzyło i miało nigdy nie wydarzyć. W tym spojrzeniu nie było oczekiwań. Niczego od niej nie chciał. A mimo wszystko była w nim, w tych pięknych, szarobłękitnych oczach wilkołaka, właśnie swoista tęsknota za niesprecyzowaną formą bliskości, zapewne bardziej na poziomie uczuciowym i metafizycznym, niż strickte fizycznym. Z perspektywy osoby trzeciej, taki obnażony z twardej jak beton fasady, wyglądał trochę jak bohater romantyczny, szukający swojej drogi, oczekujący przemiany. I choćby wmawiał sobie, jak bardzo jest samowystarczalny i samotność mu odpowiada, to świadomość, że oszukuje sam siebie, dopadała go w tych najgorszych, najciemniejszych chwilach.
- A jeśli nie pozwolę im cię dotknąć, jakoś zaznaczę, że jesteś moja? Czy to raczej przyniesie odwrotny do pożądanego efekt?
Wzdrygnął się, widząc, co dzieje się przed nimi. Jeśli rzucą się celnikom do gardeł, będzie wielu świadków. Czas pokaże. Dobrze, że słońce chowało się za horyzontem.
Przypomniał sobie, że gdy dotknęli się na parkiecie w trakcie świętowania urodzin dziewczyny, chłód jej skóry nie uderzył go tak bardzo jak teraz. Analizował, że zgrzanie się z wysiłku raczej wampirzycy nie groziło, czyli faktycznie mogła się rozgrzać. Dopiero uderzyły go te wnioski, które przypłynęły jakoś tak naturalnie, w potoku myśli.
- Mogę ci pomóc, czy to tak nie działa?
I choć czekał na odpowiedź, wciąż siedząc na obróconym fotelu kierowcy, to wyciągnął dużą dłoń, oferując swoje ciepło.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Blond włosy mężczyzna dopadł do furgonetki przed Wami i zaczął coś krzyczeć do kierowcy w desperacji, prosząc go o pomoc na zmianę po arabsku i angielsku, ale ten udawał, że go nie słyszy. Wampirzyca i wilkołak mogli za to usłyszeć wyraźny, brytyjski akcent u turysty oraz fakt, że kierowca podgłośnił radio, aż dotarła do uszu Tahiry i Doriena muzyka z jordańskiego radia.
Zignorowany, dobiegł do pojazdu dwójki Dzieci Nocy i uderzył lekko płaską dłonią w szybę. Jego twarz, na oko trzydziestokilkuletnia była cała czerwona. Widząc Doriena, jego zdecydowanie nietutejszą urodę, nadzieja błysnęła w jego oczach.
Proszę mi pomóc! Proszę mi pomóc! Aresztowali mojego przyjaciela!
Jeden z żandarmów maszerował szybko w jego stronę, natomiast inny zaczął sprawdzać tymczasowego DJ-a. Przez muzykę nie słyszeliście rozmowy.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Tahira

Tahira
Liczba postów : 1257
Mimowolnie się wzdrygnęła i odwróciła twarz od mężczyzny, tak aby nie widział uśmiechu. Tahira choć była już jako wampirzyca obywatelką świata, serce wciąż pozostawało Kairskie, a krew nie zapominała twardej ręki brytyjskiego oprawcy. Doriena poznała jako francuza z czasem dopiero odkrywając jego pochodzenie, więc nie reagowała na niego z taką alergią, byłoby to hipokryzją przez wzgląd na romans z Marcusem, który bezpośrednio deptał jej kraj, chociaż tam układ był jeszcze inny. Ale teraz, ten rozpłaszczony o ich van człowiek już za moment zostanie spacyfikowany, czy to przez Doriena, czy lepiej przez żołnierzy, którzy przyjdą ich sprawdząć. Zaiste, piękne przedstawienie.
– Poradzę sobie, nie martw się na zapas, nerwy sprzyjają rewizjom. – odpowiedzia ła mu tylko i powróciła do lektury książki, czekając cierpliwie głucha na błagania dochodzące z zewnątrz.

_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach