Liczba postów : 633
Około północy
Tym razem pojechały obwodnicą, co znacznie przyspieszyło ich dojazd. Zjechały z drogi szybkiego ruchu jakieś dwieście metrów przed tym odcinkiem, gdzie wiadukt wznosił się nad zamkniętym już teraz cmentarzem i skierowały się na południowy wschód. Connie nie mogła nie zastanawiać się nad tym, czy delikwent, którego portret nadal miała w swoim bagażniku, już wiedział o tym, że zarekwirowały jego manele. Nieprzyjemne wrażenie wchodzenia w paszczę lwa rozchodziło się mróweczkami po jej karku, jak wtedy, gdy przychodzi fala dreszczu z zimna. A przecież mogło go tu wcale nie być, mógł znajdować się po drugiej stronie miasta. Nie wiedziały o nim niczego.
Rue Émile Level – tam się kierowały. Od zjazdu z obwodnicy prostą drogą, minąć stację Porte de Clichy, jakieś dwie minuty jazdy. Blisko. Postanowiła zaparkować tuż pod budynkiem, żeby mieć stale baczenie na auto jeśli z niego wyjdą, jak i w razie potrzeby móc szybko się stamtąd ewakuować.
— Która to kamienica? — spytała Soni, wjeżdżając w wąską uliczkę jednokierunkową i zwalniając znacznie, by dziewczyna pokazała jej, gdzie stanąć.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!