9 XII 2022 - Egon Cadieux i Jack Riche

2 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
Noc miała się w najlepsze, choć już nie tak ciemna i gwieździsta, nie taka jaką zapamiętał za dzieciaka. Inna sprawa, że wtedy na dobrą sprawę nawet nie miał powodu szukać czegokolwiek na zewnątrz. A teraz? Teraz na przykład szukał w tłumie znajomo wyglądającej facjaty. Ile lat się znali? Trochę, chociaż dla obu był to jedynie urywek większego kawałka.
Zignorował grupkę dziewcząt, które już dawno powinny spać, by nie spotkało ich nic złego, a które zerkały w jego stronę i chichotały. Zabawne, że wciąż wydawał się egzotyczny w kraju kolonialnym, gdzie można było spotkać dowolny kształt czy kolor skóry. Jakby Azja leżała na innym globie, a nie po prostu na innym jego krańcu. A może po prostu ta konkretna grupka należała do młodych entuzjastek muzyki wywodzącej się z kraju wiśni i okolicznych? Jack nie czuł się bożyszczem nastolatek, więc ignorował zakusy śmiertelniczek. Jak na ironię, ofiary fantazjowały o uwadze ze strony łowcy. Może to jego fryzura, markowy strój i kolczyki wyciągały go z tłumu? W Chinach nie miałby problemu zostać mistrzem ciuciubabki. Tutaj był po prostu Azjatą.
Ale właśnie, nie trudno go było zauważyć, a stał przy umówionym wejściu. O umówionej godzinie. W umówiony dzień. Na miejscu brakowało jego umówionego kompana.
Z wewnętrznej kieszeni skórzanej kurtki wyciągnął telefon i zaczął wystukiwać treść wiadomości na chacie. Nie klął, ale przywiązywał sadystyczną wręcz pedantyczność względem znaków interpunkcyjnych. Każde zdanie, choćby miało jedno słowo, zakończone było ziejącą nienawiścią kropką.
Wysłał i znowu rozejrzał się po mijanych twarzach. A mieli tylko kupić jedną rzecz i pójść się zabawić.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
No dobra, prawie zapomniał o dzisiejszym spotkaniu. Na usprawiedliwienie Egona było jedynie to, że ten naprawdę nienawidził łażenia po centrach handlowych, szczególnie w poszukiwaniu ciuchów. Ocknął się, dość późno, że godzina spotkania jest już zaraz. No przecież nie wystawi kumpla, nie? Dlatego jadąc do Centrum Handlowego, złamał po drodze parę przepisów. Ba, nawet się za bardzo nie przebierał w lepsze ciuchy. Trudno, jego kolega musiał to przeżyć, a jeśli jakieś radary złapały jego czerwonego mustanga... to i tak nie szkodzi. Mandaty przyjdą komuś innemu do skrzynki pocztowej. Jak miło nie być czasem właścicielem. Dobrze, że nikt po drodze go nie zatrzymał.
Odpisał Jackowi zaraz po wyjściu z samochodu i parę minut po tej wymianie wampir mógł zobaczyć nadchodzącego Cadieux.
-No hej!- zawołał i uniósł rękę w powitaniu, będąc jeszcze parę metrów od niego. -Wybacz lekki poślizg- dorzucił jeszcze.
-Ej w ogóle okazało się, że muszę nabyć parę rzeczy, ale za cholerę nie wiem gdzie. Uważaj... tylko nie oceniaj, dobra?- zastrzegł podejrzliwie patrząc na młodszego wampira.
-Potrzebuję króliczych uszu, ogona i rękawiczek w kształcie łap, ważne żeby były białe- wymienił po kolei potrzebne mu przedmioty.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
Jack był zawsze bardzo uprzejmy. Dlatego przybyłego tylko omiótł wzrokiem, ale Egon już mógł być pewny, że właśnie azjata klasyfikuje go względem jakości sklepów, do jakich zajrzą. Przy Jacku Egon wyglądał bardziej jak wymemłany nastolatek. Dlatego wymówka o niemożliwości zaparkowania była jakby nieistniejąca. Ważniejszym była lista zakupów, jaką zaprezentował Cadieux.
Nie oceniaj, niektórzy po prostu tak lubią. Nie oceniaj...
- Zdajesz sobie sprawę, że takie zabawki dostaniesz prędzej w sexshopie, niż w centrum handlowym? - Jednak nie wytrzymał. W czarnych oczach może nie było widocznej na pierwszy rzut oka oceny skierowanej pod adresem Egona, ale ten mógł być absolutnie pewny, że w głowie Riche'go przewijały się wszelkie możliwe powodu, dla których starszy (a więc bardziej poważny, c'nie?) wampir potrzebowałby takich zabawek.
- Ja potrzebuję prezentu dla siostry. Nie z sexshopu. - To z jaką szybkością prostował ewentualne sugestie odcinało grubą kreską oba wampiry. - Najpierw zaliczymy centrum? - zaproponował ruszając już do środka.
- A Ty będziesz mógł mi na spokojnie opowiedzieć, kto zażyczył sobie widzieć Ciebie z puchatym ogonkiem. No, chyba, że kupujesz to dla kogoś innego? - Łaskawie pozwalał się wyłgać, ale Egon mógł równie dobrze postawić na szczerość.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
Oj tam to jak Egon wyglądał nie powinno mieć znaczenia do jakich sklepów zajrzą. Może i wyglądał jak wymemłany nastolatek (jak zwykle zresztą, bo nie wyglądał tak tylko od czasu do czasu), ale portfel miał zasobny. Często na debecie to prawda, ale jak już dostawał zastrzyk gotówki to porządny. Pieniądze Egona się zdecydowanie nie trzymały i ten co zarobił (albo dostał od brata) to prawie od razu przehulał. Na szczęście wampirza rodzina była wręcz obrzydliwie bogata i nikomu chyba nie przeszkadzało utrzymywanie Egonka. Zresztą… całej fortuny Scalettich chyba nie dałby rady przetrąbić. A może jednak? Chętnie przyjąłby takie wyzwanie.
-Kiedy ja nie chcę ogonka wsadzanego w zadek- prawie, że wydał z siebie jęk. Za to zastrzygł uszami na słowa o prezencie dla siostry.
-Której?- zapytał najpierw, z czystej ciekawości. -Masz coś już wybranego? Czy szukasz natchnienia?- czyżby mu się właśnie włączył tryb tysiąca pytań? Być może.
-Potrzebuję przebrania na urodziny bratanicy- przewrócił oczami odpowiadając na pytanie Jacka. -Wiesz, biały dresik, królicze uszy, ogonek doszyty do spodni i z głowy- nie zamierzał się zbytnio przemęczać z przebraniem--Ma być w stylu Alicji w Krainie Czarów, a ja tego szajsu ani nie czytałem ani nie oglądałem. Kojarzę tylko, że tam był jakiś królik, nie?- przyznał się do niewiedzy.
-Ale w sumie do sexshopu i tak możemy pójść, potrzebuję zestawu z lateksu na prezent- stwierdził w pewnym momencie.

@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
Jęk uspokajał na swój sposób. Czyli nie było z nim jeszcze aż tak źle. Znaczy... to i tak było bardzo bliskie górnej granicy. Kiedy otoczył ich blask padający od poszczególnych witryn, Egon mógł wyraźniej zobaczyć minę Jacka. Nie osądzał, ale i nie ociekał ulgą. Był lekko rozbawiony tym, że Egon potrafił skakać po tematach jak pchła po grzebieniu.
- Dla Flore, ale pewnie dla Marr też powinienem coś kupić, żeby nie robiła mi wyrzutów, że faworyzuję jedną z nich. - Bycie najmłodszym miało swoje plusy i minusy. Plusem było, że ściągał doświadczenie od starszych jak gąbka. Minusem, zero posłuchu. - Niestety, raczej szukam weny. Jakbym wiedział, co chcę kupić, zamówiłbym to z neta.
Urodziny bratanicy, w przypadku ludzi byłaby to pewnie impreza z klaunem i mrowiem dzieciaków, ale w ich sytuacji było to raczej party, na którym byli wyłącznie dorośli. Alicja w Krainie Czarów?
- Nie myślisz, że to trochę... cóż... - przeciągnął odpowiedź, szukając odpowiednio delikatnego sposobu przekazania informacji. - Trochę nazbyt budżetowe rozwiązanie? W filmach królik chodził z kamizelce, czy tam marynarce i cały czas spoglądał na zabytkowy zegarek. No... ale jak dobrze sprzedasz swoją historię, to na pewno się bratanica nie obrazi. Użyj swojej charyzmy. -
Czy sobie stroił żarty z Egona? Niekoniecznie. Czy był śmiertelnie poważny? Również nie. Niewiedza Egona mu nie przeszkadzała. Jack zawsze był chętny edukować innych. Normalnie znajdował sposób na budowę jako takiej pozycji wśród Dzieci Nocy. Starał się być przydatny.
- Czyli jednak sex shop. Tam też powinni mieć strój króliczka playboya. To dość popularny motyw przebrania.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
No umówmy się byli w zasadzie nieśmiertelni. Zarówno Jack i Egon należeli do grupy młodszych wampirów, które chyba nie były aż tak znudzone swoją egzystencją. Poza tym czasy były ciekawe, nie mieli na co narzekać. Jasne, Cadieux często niósł zamęt i chaos tam, gdzie się pojawił, ten typ tak miał w standardzie. No ale czym miał się przejmować? Miary ludzi były dobre dla śmiertelnych, o.
-Czyli co? Najpierw jakiś jubiler? - zaproponował na początek. To zawsze był dobry wybór, jeśli chodziło o kobiety, przynajmniej te standardowe. Ładna biżuteria zazwyczaj spotykała się z aprobatą przedstawicielek płci pięknej. Gorzej z Marr. Zresztą Egon praktycznie nie kojarzył sióstr Jacka, jakoś tak wyszło, że nie te kręgi.
-No może i tak, ale w sumie poprzeczka dla mnie jest zapewne na tyle nisko, że nikt się nie spodziewa niczego więcej. A kamizelki nie założę, nie ma szans…- oznajmił. Jeszcze czekał go Sylwester, wtedy będzie musiał cierpieć w eleganckim wdzianku. To miała być impreza, więc przyjdzie ubrany jak na imprezę, o. W końcu nikt go nie wyrzuci, co nie? Przynajmniej taką miał nadzieję.
-Hmmm… no w sumie…- zgodził się z Jackiem co do stroju króliczka playboya. Uszy były, ogonek się przeszyje. -Tylko te rękawiczki w stylu łap. Widziałem jak jakieś dziewczyny takie noszą, pewnie w jakimś odzieżowym uda się znaleźć…- stwierdził w końcu. -W ogóle skąd one to biorą. Idę o zakład, że dzisiaj ich nie znajdziemy, zawsze tak jest- oznajmił. Co jak co ale Cadieux nie przepadał za zakupami, a już szczególnie tymi odzieżowymi. Na szczęście dzisiaj nie szukał wdzianka tylko paru akcesoriów, więc może nie będzie tak bolało.
@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
Kiwnął głową, kierując się z Egonem do sklepu, który był mekką dla zaręczonych. Każdy jeden musiał iść na pielgrzymkę i wybrać coś, co dziewczynie się spodoba na tyle, by wzięła petenta pod swoje skrzydła. To taki sklep, w którym panowie kupowali cyrografy.
- Myślę, że dla Flore motywy roślinne i zwierzęce będą najbardziej pasować. Może kolczyki... - - Trochę zastanawiał się na głos, trochę do Egona. Bo towarzysz też się będzie przecież rozglądał. Zadziwiające, ale akurat prezent dla Marr nie stanowił dla niego większego problemu. Zwłaszcza, że nie musiał być specjalnie zamawiany, czy castomizowany pod nowego użytkownika. Marr w swoim zagmatwaniu była dość prosta. A Flore wymagała pewnego zastanowienia. Pobuszowania w pamięci, czy Jack już na niej jakąś rzecz widział.
Słowa Egona ściągnęły czarny wzrok Riche'go. Jakby nie było, Egon był jego pierwszym wyborem na towarzystwo na imprezę. I pewnie gdyby musiał załatwić coś w barze dla gejów, to właśnie jego by wyciągnął, by mu robił za dupochron - dość dosłowny.
- Wiesz o tym, że to masz nisko poprzeczkę nie znaczy, że nie możesz się wykazać? Przyjdziesz ubrany jak uważasz, ale coś Ci doradzę. Gdybyś szykował się kiedyś na spotkanie, na którym totalnie chcesz zrobić wrażenie. Zaskocz najpierw samego siebie. Wszyscy spodziewają się Ciebie w dresie, a ty hop, w marynarce. Tylko znajdź taką, w której umiesz się poruszać. - Nie ma to jak porady modowe dla kogoś, kto będzie szukał wdzianka w sexshopie. Z drugiej strony, jakby tak spojrzeć na Jacka, to ten umiał się ubrać. Jak to mawiały czasopisma i książki dla panien? Miał nienaganny gust.
- Nie dziw się... ale wiem, jaka grupa dziewczyn je nosi. - Bo ta grupa bardzo lubiła azjatyckich chłopców, którzy tańczyli na scenie. A to de facto powodowało, że dziewczynki te mimowolnie otaczały Jacka w nadziei na azjatycką znajomość. Tja... nie ma to jak fanki k-popu. Kaszlnął delikatnie.
- Więc nawet jeśli nie znajdziemy takich dzisiaj, to wiem czego szukać w internecie. Zamówienie powinno dość w przeciągu paru dni max. - A urodziny Tahiry miały wypaść za ładnych parę dni.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
To, że Jack myślał na głos wcale mu nie przeszkadzało. W zasadzie to nawet dobrze, bo mniej więcej mógł się zorientować czego szukają.
-Jasne, to może już cały zestaw? Kolczyki i wisiorek?- zaproponował. Sklep z błyskotkami nie był jakoś bardzo daleko, więc raz dwa dotarli do jubilera. Egon od razu zaczął rozglądać się po wystawionym towarze. Oczywiście z wiadomych powodów odrzucił wszystko co miało w sobie chodź trochę srebra i spoglądał na biżuterię ze złota i białego złota.
-Jaki kolor oczu ma Flore? Może coś z kamieniem co by jej ładnie pasowało? - zapytał nagle. Co jak co, ale dziewczyny lubiły takie rzeczy.
-Patrz, to wygląda ciekawie. Pytanie czy akurat taki kolor pasuje -wskazał ręką na jedną z błyskotek. -Jak myślisz?- w zależności od opinii Jacka, nawet jeśli to nie było to czego szukali to mógł mieć lepsze pojęcie -Albo kiedyś widziałem taką tytanową biżuterię w formie bratków czy chabrów... wyglądało dość... interesująco- starał się być przydatny. Oczywiście jego towarzysz mógł szukać czegoś bardziej klasycznego i mniej wydziwianego. Jeśli tak to był gotów szukać właśnie takich rzeczy.
Zaśmiał się słysząc słowa kolegi na temat ubioru i robienia wrażenia.
-A myślisz, że co robię? Fakt, nie lubię formalnych strojów, ale przynajmniej mam gwarancję na efekt wow za każdym razem. - wzruszył ramionami. -Urodziny Tahiry... to pewnie będzie dzika impreza. Odpierdzielę się jak kornik na święto lasu na Sylwestra. Zresztą Leticia mnie nie wypuści w byle czym - skwitował wspominając o siostrze. Cóż, od dawna już jej zadaniem było ubieranie Cadieux tak żeby się nie skompromitował.
-W sumie... chyba też powinienem coś dla niej znaleźć- stwierdził. No jakby nie było przygarnęła go pod swój dach. Powinien.
-Królu Złoty!- z wrażenia aż uściskał młodszego wampira. Czyli jeden problem z głowy. Łapkami nie musiał się przejmować.

@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
- Może jeszcze bransoletkę? Mam już chyba pomysł, jakby można to zaserwować, ale trzeba wybrać coś, co będzie pasowało do storczyka. Flore lubi wszelkiego rodzaju kwiaty i badylki. - wyjaśnił, też rozglądając się za wszystkim, co miało kształt florestyczny.
Spojrzał na to, co podsunął Egon.
- Możemy iść w tym kierunku, ale ten konkretny trochę za mocno wygląda na odlew. - Jack nie był aż taki wybredny, po prostu coś mu się rzuciło w oczy w tym konkretnym wzorze. - A Flore oczy ma - no to pomógł - i cały arsenał kolorowych soczewek. Nie wiem, czy ktokolwiek ją widział bez w ostatnich latach. - Niewątpliwie przez lata miał na myśli całe ich dekady, ale nie wypadało sugerować sprzedawczyni, że to aż tak stara siostra.
W końcu zauważył coś, co było ładne, drogie i mogło pasować do wszelkiego rodzaju oczu.
- Co myślisz o tym? - Wskazał na parę kolczyków ozdobionych perłami. - Elegancki, kwiatowe, będzie pasować do różnych strojów i nastrojów, bo dość neutralne. Mogłoby mieć trochę więcej zwiewności jak te pokazane przez Ciebie.
Jack naprawdę się dla siostry starał. Chciał, by prezent spodobał się jej i by ubrała go więcej niż raz i to tylko po to by zrobić mu przyjemność. Ulubiony, bo jedyny brat!
- Dla Tahiry czy dla Leticii? Czy dla obu? - No to się nocne zmiany w centrum handlowym obłowią, bo Jack nie zamierzał oszczędzać na prezentach. Nie wydawał na rzeczy zbędne, ale prezenty absolutnie się do takiej kategorii nie zaliczały.
I wtedy znalazł się w ramionach Egona, obwołany złotym królem. Tak, zdecydowanie lubił rozwiązywać cudze problemy.
- Co dwie głowy, to nie jedna, c'nie?

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
-O bransoletka, czemu nie- zgodził się z kumplem. Sam by nie pomyślał o tym akcesorium, ale w sumie takie zestawy chyba były mniej popularne. A dziewczyny lubiły przecież bransoletki, nie?
-Serio korzysta z soczewek? - aż mu na moment szczęka opadła. W sensie niby nie wszystko jest dla ludzi i wampirów i wilkołaków i innych stworzonek, ale on sam jakoś nie mógł sobie wyobrazić, jak wsadza sobie coś do oka.
-Niezłe- odpowiedział szczerze. Kolczyki miały to coś i wyglądały faktycznie na uniwersalny dodatek. -Tylko same kolczyki to może być mało, trzeba by znaleźć do kompletu chociaż wisiorek, no albo tę bransoletkę- zauważył. Sam za to zaczął przyglądać się uważniej biżuterii z rubinami.
-Dla Letici, dla Tahiry mam inny pomysł- odparł wcale nie prostując, że Tahira wcale jego siostrą nie była.
-Święta prawda- zgodził się już po puszczeniu młodszego wampira, kiedy dał upust własnej radości. Za to wrócił znów do patrzenia po wystawce jubilera. Szybko w oko wpadły mu kolczyki i pasujący do nich wisiorek. Coś mu mówiło, że będzie on wyglądał dobrze na jego siostrze. Miał tylko nadzieję, że trafił w jej gust. Od razu wskazał wybrane precjoza sprzedawcy i kazał je sobie zapakować.
-Podejdziemy jeszcze do jednego odzieżowego? Na witrynie widziałem jedną sukienkę... -na moment zawiesił głos, po czym zakończył - która pasowałaby na Halide...- chyba wybrnął. W końcu nie będzie mówił Jackowi, że ma zamiar kupić ciuch dla jego matki. Jeszcze by zaczął dopytywać dlaczego. Na co mu to.

@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
- Taaa... Mi też się zdarza z nich korzystać, chociaż udawanie kogoś innego mija się z celem - Bycie Azjatą bardziej go wyróżniało niż to, czy miał oczy brązowe czy zielone.
Gdy uzyskał aprobatę ze strony Egona - nie to, że nie umiałby san zdecydować - zaczepił dziewczynę za ladą, najbardziej ujmującym uśmiechem, jaki posiadał w arsenale.
- Znajdziesz mi resztę do tego, kochanie? - Przesunął po ladzie znalezione kolczyki, wzrok mając utkwiony w ubranej w uniform kobiecie. I patrzył tak dopóki ta nie zaczerwieniła się i uśmiechając się w uroczym zawstydzeniu, poszła sprawdzić w bazie, jak dany produkt plasował się w sprzedaży.
Wtedy to Riche powrócił do Egona, komentując, to co ten znalazł.
- Ładne. Jasne, możemy skoczyć po sukienkę. Znasz dokładny rozmiar? - I to była dość trudna sprawa. Bo jak kupią za dużą, to będzie obraza, że kobieta wygląda grubo. Jak kupią za małą, to znowuż powód do płaczu.
Jack przyglądał się jeszcze przez chwilę wystawie, czekając na to, co ogłosi dziewczyna za ladą. Kiedy delikatnie chrząknęła, ściągając na siebie jego wzrok, całą atencję skierował właśnie na nią. Prawdopodobnie to właśnie w taki sposób Riche polował. Wykorzystywał egzotyczność, czarował i hyc... dopadał w ciemnym kącie. Kto wie, może kusił w ten sposób swoje familiantki, z ujmującym uśmiechem i błyskiem w ciemnych oczach roztaczając przed nimi wizję nieśmiertelności u jego boku.
Co właściwie byłoby totalną bujdą, bo myśl o związaniu się z kimś napawała go lękiem.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
- No na dłuższą metę w istocie masz rację, to męczące- odpowiedział. On sam nie raz musiał się wcielać w różne role, ale to na szczęście były krótkie epizody. Gdyby miał coś takiego ciągnąć przez miesiąc… chyba by oszalał.
Nie mógł powstrzymać stłumionego chichotu, kiedy Jack zwrócił się do dziewczyny per „kochanie” a ta spaliła buraka.
-Don Juan, normalnie- wykrztusił z siebie. Zaraz jednak mu to krztuszenie się i chichotanie przeszło, bo młodszy wampir zadał trudne, ale wielce zasadne pytanie
-Dokładnego nie… taki… na rozmiar Halide… Nie mam pojęcia jaki ona może mieć- westchnął ciężko na koniec swojej wypowiedzi. No kłody pod nogi jak nic. -Kupię taką jaka mi się wydaję i poproszę brata, żeby się pomodlił w intencji, aby pasowało, o. – proszę bardzo problem rozwiązany.
Egon czekał, aż Jack załatwi swoje sprawy, ale widać nie mieli tak szybko wyjść od tego jubilera. Egon wziął i dojrzał jeszcze elegancką bransoletkę z białego złota wysadzaną drobnymi brylancikami, które mieniły się w sklepowym świetle. Pasowałaby do Elisabeth.
-Jeszcze to- wskazał palcem na świecidełko i druga sprzedawczyni popędziła je pakować. Cóż, razem z Jackiem zostawili tutaj pewnie dzienny a może i tygodniowy utarg, bo żaden się nie oglądał na cenę, a wiadomo… srebro dla wampira to tak nie bardzo. W grę wchodziło złoto, białe złoto, platyna… no jeszcze była biżuteria tytanowa, ale szanujmy się. Nie?
-To ja chyba mam wszystko stąd…- coś mu się w głowie majaczyło, że powinien pomyśleć nad spinkami do koszuli… ale tym niech się martwi Leticia skoro chce go ubierać, o.

@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
Jego zduszony chichot i krztuszenie skwitował nonszalanckim wzruszeniem ramionami. Cała jego osoba wprost krzyczała no co ja poradzę, jestem uroczy! I to był na tyle wyraźny krzyk, by nie tylko nazwana kochaniem sprzedawczyni się rumieniła. Jack wychował się wśród kobiet. I to były kobiety obdarzone prawdziwie czarującą aparycją. Umiały zdobyć co chciały po prostu pojawiając się w towarzystwie. Jack nie miał takiej umiejętności, ale podpatrzył sztuczki i wykorzystywał to, że nie miał paskudnej facjaty.
- Może zadzwoń do niej? No, chyba, że to ma być niespodzianka. To wtedy sms do asystentki, albo przyjaciółki? Istnieją koła ratunkowe chłopie - a wśród nich telefon do przyjaciela. Jack pewnie umiałby powiedzieć, jaki rozmiar nosi Elisabeth, ale do głowy mu nie przyszło, że to jego matka jest obiektem zakusów Cadieux.
Odebrał swoją paczuszkę i zapłacił kartą. Kilka tysięcy opuściło jego konto. Wtedy też zobaczył kolczyki, które miały kształt głowy lisa, od których odchodziły imitujące ogony blaszki, wysadzane kryształami. Nie musiał się dwa razy zastanawiać.
- Te też - nie oderwał wzroku od lisów aż do momentu, kiedy zostały zaprane przez sprzedawczynię. Umiał sobie wyobrazić je w uszach matki. Decyzja pod wspływem impulsu. Nie żałował, ale też nie zamierzał szukać całego zestawu. Te były same w sobie piękne. Kolejna płatność i tym razem Jack mógł zgodzić się z Egonem.
- Ja też. Miłej nocy - ruszył do wyjścia, posyłając ostatnie oczko obsługującej go dziewczynie. A niech ma przyjemny wieczór.
- W którym sklepie widziałeś tę sukienkę? - znaleźli się poza jubilerem, co już znacząco zabezpieczyło gro prezentów, jakie Jack miał do ofiarowania swoim bliskim.
@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Egon Cadieux

Egon Cadieux
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 5/5
PRC: 2/5
OP: 1/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor
— Kontra
— Pamięć ejdetyczna
— Odczytywanie wspomnień z krwi

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [skorupiaki, -1 PRC]
— Alergik [kiwi, -1 PRC]
— Nerwus [-2 OP]
— Nosiciel

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
Liczba postów : 904
-Naah, poradzę sobie. Może akurat w sklepie będzie jakaś sprzedawczyni o podobnej posturze- wzruszył ramionami. -Wiesz jak jest. Zapytasz przyjaciółkę czy asystentkę to za pięć minut dostaniesz sms'a, że jeszcze przydałaby się pasująca torebka czy coś- teraz to zmyślał, ale uznał, że jakoś musi uzasadnić swoją niechęć do wykonania telefonu. Może niepotrzebnie.
Sprzedawczyni chyba była szcześliwa ich wizytą. Nie dość, że urok Jack'a na nią wpłynął, to jeszcze dużo wskazywało na to, że w tym miesiącu wyrobienie targetu nie będzie zbyt trudne. W końcu wampiry powybierały sobie błyskotki raczej z wyższej półki cenowej niż niższej.
-Przy wejściu po prawej stronie. Była taka na wystawie czerwona- odpowiedział najlepiej jak potrafił. Po prawdzie to nie zapamiętał nazwy sklepu, ale pamiętał skąd. Kiedy tak szli w stronę sklepu Egon stanął jak wryty przy witrynie jakiegoś sklepu ze sportowymi bucikami. Szczęka mu opadła i stał tak wgapiając się w jedną parę.
-Widzisz je!- wskazał na coś, czego nie dało się przeoczyć nawet jeśli ktoś by się bardzo starał. -Musze je mieć!- zadecydował i pociągnął biednego Jacka do środka. No cóż, jeśli chodziło o sportowe buty... Egon miał trochę hopla. Im bardziej kolorowe tym bardziej mu się podobały. No a takich jordanków jeszcze nie miał.

@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Jack Riche

Jack Riche
Liczba postów : 129
- I to byłby najmądrzejszy SMS jaki dostaniesz tego dnia, brachu. - Jack wyglądał na śmiertelnie poważnego. Zakupy dla kobiet były jak forma medytacji, połączona z treningiem ascetyzmu. Piękna, ale nigdzie bym w niej nie poszła. Albo nieśmiertelne SCHUDNĘ!
I chociaż starsza z jego przybranych sióstr mogła się co najwyżej podniecać na widok nowego modelu kałacha, tak już Flore czy matka, miały inne podejście. Przykładały wagę do wyglądu.
- Dojdziemy i tam... ale najpierw muszę Cię zdrapać z szyby, bo wyglądasz jak glonojad. Egon nawet sam się oderwał od szyby, wciągając Jacka do wnętrza sportowego sklepu. Nawet nie spojrzał, gdzie tak naprawdę był wciągany.
Liczyło się to, przed czym stanęli mężczyźni. I już wtedy Jack stracił wszelką wątpliwość, co do gustu Cadieux. Przecież przy tych butach można było dostać ataku padaczki. Na szczęście tylko uśmiechnął się uprzejmie.
- Skoro masz pociąg do butów, to na pewno zrozumiesz konieczność kupienia pasującej torebki. - Skrzyżował ramiona, w całkiem wygodnej pozie. Patrzył na zafascynowanego kumpla. Ten był od niego pół dekady starszy, a nic się nie zmienił w kwestii sprawiania sobie prezentów. - Mam Ci je kupić, żebyś wrócił na ziemię? - Jack miał dzień dobroci dla Egonków, albo po prostu przyszła wypłata. Obie opcje były prawdopodobne.

@Egon Cadieux
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach