You're the daughter of silent watching stones

2 posters

Strona 2 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
First topic message reminder :

Tytuł: You're the daughter of silent watching stones
Data: lipiec 1825 roku
Miejsce: przyjęcie w posiadłości kogoś ważnego, Francja
Kto: Éloise Durand, Cecil de Vere

Wystawne przyjęcia dla wyższych sfer były czymś, do czego łatwo można było przywyknąć. O ile, oczywiście, miało się odpowiednie wykształcenie. Dla Cecila wystawne bale, takie jak ten na który trafił tego wieczora, były wciąż pewną nowością, nawet jeśli w ciągu ostatniej dekady wdrożono w niego zasady zachowania się w towarzystwie z mocą równą przebicia mu serca kołkiem. Tak, ostatnie dziesięć lat postawiło wszystko, co wiedział o świecie, na głowie. A później zawirowało tą wiedzą jeszcze kilka razy wkoło, prezentując mu na koniec jeden wielki, poskręcany bałagan.
Dzisiejsza noc była jedną z pierwszych, gdy ojciec pozwalał mu na samodzielne pokazywanie się wśród nieśmiertelnych, przynajmniej o śmietankę owego towarzystwa chodziło. Sam oczywiście również się na balu pojawił, szybko jednak zniknął gdzieś ze swoimi bliższymi znajomymi, porzucając spokrewnionego wampira... Chociaż Cecil nie łudził się nawet, że jeśli popełniłby jakąś gafę, Auberi momentalnie by się o tym dowiedział. Żałosne, ale pomimo czterdziestu lat na karku, znów czuł się jak strofowane i karane dziecko częściej, niż jak dorosły mężczyzna - chyba każdego coś podobnego by sfrustrowało.
Po drodze do stołu z napojami przywitał się z kilkoma znajomymi osobami kulturalnie, po czym ustawił z kieliszkiem w dłoni gdzieś w kącie, obserwując co działo się wokół niego. Na tym znał się doskonale - patrzeniu.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Niezależnie jak bardzo starała się być dorosła, wciąż jeszcze była trochę dzieckiem. Przynajmniej jeżeli chodziło o bycie naiwnym – nie widziała nic złego w tym, żeby dorośli widzieli w niej swoją rówieśniczkę. Była przekonana, że potrafiłaby z nimi rozmawiać na masę tematów! A to, że mogłaby przy okazji przykuwać wzrok mężczyzn? Nie było w tym chyba niczego złego, pragnęła uwagi innych. Jaka była różnica pomiędzy szesnastoletnią a, dajmy na to, dwudziestoletnią wampirzycą? Czekało ją tak samo wieczne życie, podczas którego różnice wieku między nią a innymi wampirami nie powinny mieć aż takiego znaczenia. A przynajmniej tak to sobie tłumaczyła.
— Och. — wyrwało jej się, kiedy zwrócił uwagę na jej niewychowanie. Rumieniec wstydu oblał policzki, a ona spuściła wzrok całkowicie zawstydzona. A mimo to nie przeprosiła i nie obiecała poprawy. Może dlatego, że dużo przyjemniej było mówić do niego na ty?
— O całe sześć lat krócej. To prawie tak, jakbym była starsza. — powiedziała z dziecięcą wciąż naiwnością. Tak, jakby chciała tym podkreślić, że mogła zdecydować o nie mówieniu do niego na "pan" właśnie z tego powodu.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Cecil, mimo wszystko, widział różnicę między dzieckiem a dorosłym, niezależnie czy dziecko to miało być nieśmiertelne, czy nie. Być może za kilka czy kilkanaście lat inaczej by na nią spojrzał, ale chwilowo nie dostrzegał w niej jeszcze kobiety, co najwyżej zalążek takiej, która w przyszłości miała się w jej miejsce pojawić.
Jej zawstydzenie tylko go rozbawiło. Widać, że była jeszcze smarkulą, dając się tak łatwo wmanipulować w zawstydzenie jednym, mało zresztą odkrywczym tekstem. Mimo to była jednak na tyle butna, by nawet nie przeprosić. Na litość, kto ją wychował? Ten cały Durand miał sporo do nadrobienia w kwestiach szkolenia własnego potomstwa.
- Tak, tak, to wszystko zmienia. - skomentował, udając poważny ton, ale wystarczyło podnieść wzrok i spojrzeć na jego rozbawioną mordę, by zorientować się, że dalej robił sobie jej kosztem żarty. Żadnego z ich dwójki nie powinni byli jeszcze ojcowie do ludzi puszczać, jak widać, chociaż z niego odmiennych powodów. Tak, czy inaczej, oboje nie potrafili zachować się w towarzystwie - wstyd.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Wyglądała na trochę oburzoną faktem, że Cecil tak otwarcie się z niej nabijał. Ale jakaś część niej również uważała to za całkiem zabawne. Kto by pomyślał, czterdziestoletni facet a przekomarza się jak nastolatek! Może właśnie dlatego tak dobrze jej się z nim spędzało tych kilka chwil na przyjęciu, które jeszcze kilkanaście minut temu bardzo ją przerażało?
— Oczywiście, że tak. — potwierdziła, chociaż nie do końca wiedziała, jak miałaby to wykorzystać. Przez chwilę się nad tym zastanawiała, obserwując jego rozbawioną twarz. Nigdy wcześniej nie sądziła, że przyjdzie jej się tak dobrze dogadywać z przemienionym wampirem. Zawsze myślała, że tacy są całkowicie niewychowani i nieobliczalni. A ten, chociaż trochę był bezczelny, wydawał się być całkowicie w porządku. Na tyle, by nie mogła od niego oderwać wzroku przez dłuższą chwilę.
— Czy bycie człowiekiem dużo różni się od bycia wampirem? — zastanawiało ją to czasem. Czy poza niemożliwością wyjścia na słońce i potrzebą picia krwi ludzie i wampiry byli od siebie bardzo różni?
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Jakoś trzeba sobie było radzić z desperacko depresyjną sytuacją życiową, a Cecil nie znał lepszego na to sposobu, niż zachowanie odrobiny humoru w tym wszystkim. Że jego humor przejawiał się głównie w drażnieniu z innymi ludźmi, było kwestią drugiego rzędu. On sam się, w każdym razie, zupełnie tym faktem nie przejmował. Tak samo jak i tym, że komuś mogło to przeszkadzać.
Gdyby powiedziała mu, że uważa podobne jemu wampiry za nieobliczalne i niewychowane... No właśnie: co by zrobił? Obruszył się, czy raczej parsknął jej śmiechem prosto w twarz, potwierdzając przypuszczenia? Istniała spora szansa na to, że jednak to drugie.
Jak bardzo bycie człowiekiem różniło się od bycia wampirem..? Cóż, panicz de Vere potrafił wymienić kilka przykładów od ręki, chociaż w jego wypadku mogło to być związane ze znaczącą zmianą stanu po przemianie, nie samym wampiryzmem. Albo samą postacią jego ojca, która też dużo w jego życiu zmieniła.
- Powiedziałbym, że idzie zauważyć różnicę, tak. - skinął głową, odpowiadając jej wciąż półżartem.
- Nie masz za dużo kontaktów z innymi wampirami? Ojciec trzyma cię zamkniętą w wieży?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Éloise też lubiła drażnić się z innymi ludźmi. Głównie w formie zabicia czasu, który dłużył jej się niemiłosiernie. Nie miała zbyt wielu obowiązków poza nauką – języków, malarstwa, wyszywania i grania na pianinie. Rzadko kiedy miała okazję rozmawiać z innymi wampirami, jedyne konwersacje mając ze swoją służbą. Czy ci biedni ludzie mieli jej dość? Z pewnością.
— Jest coś za czym tęsknisz? A może życie wampira podoba ci się jednak bardziej? Ludzkie życie wydaje mi się bardzo kruche, wystarczy uderzyć mocniej i człowieka już nie ma. Dla wielu wieczne życie musi być bardzo pociągające. — sama nie wiedziała, czy dla niej było. Urodziła się wampirem, nie wiedziała, jak było być kimś innym. Miała swoje ograniczenia i życie, którego trwanie miało ciągnąć się przez bardzo długi czas. Nie była pewna, czy to dobrze, czy jednak nie.
— Wbrew pozorom nie jestem księżniczką, żeby mnie trzymać w wieży. Ale uznam to za komplement. — w ostatniej chwili powstrzymała się przed wytknięciem w jego stronę języka. — Wychowuję się w posiadłości pod Paryżem, nie mamy tam zbyt często gości. A nawet jeżeli to nie jestem na takie sytuacje specjalnie zapraszana. To sprawy dorosłych i przede wszystkim mężczyzn. A przynajmniej tak tłumaczy to moja matka. Aż tak widać, że nie rozmawiam z innymi zbyt często?
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Młoda musiała się jeszcze sporo nauczyć. Gdyby nie to, że Cecil był we Francji tylko tymczasowo, może nawet zaoferowałby jej kilka lekcji z tematu robienia innych ludzi w konia... Bo z uprzykrzaniem życia co poniektórym radziła sobie dobrze sama z siebie - biedni służący.
- Poza słońcem, masz na myśli? - odpowiedział jej pytaniem na pytanie, unosząc przy tym brwi zabawnie.
- Zadajesz same ciężkie pytania. - zauważył. - Ale wydaje mi się, że wbrew pozorom życie przed i po przemianie nie różni się aż tak bardzo na zupełnie podstawowym poziomie. Wiem, dość nudna odpowiedź. - zakończył z uśmiechem, wzruszając przy tym lekko ramionami.
- Myślę, że ilość zadawanych przez ciebie pytań mówi sama za siebie. - skomentował już otwarcie się śmiejąc. Jeśli nawet po samym jej wyglądzie nie zorientowałby się, że była bardzo młoda, jej gadatliwość z pewnością załatwiłaby sprawę.
- Takie życie musi być samotne, prawda? Nie masz żadnych znajomych w swoim wieku? - odpowiedział jej pięknym za nadobne, dorzucając do zestawu kilka własnych pytań. Bycie dzieckiem-wampirem nie brzmiało jak dobra zabawa. Nie, żeby jego dzieciństwo było piękne, ale przynajmniej znał kilka równych sobie bachorów w tamtym czasie.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Szkoda, że Cecil nie planował zostawać we Francji dłużej. Éloise z pewnością cieszyłaby się na towarzystwo starszego, a jednocześnie tak przystępnego w obejściu z nastolatką wampira. Z pewnością mieli więcej wspólnego niż mogłoby im się wydawać, a jeden znajomy, z którym mogłaby rozmawiać mógłby pomóc z uczuciem samotności. Ale hej, może niebawem nie będzie już taka samotna? Jeżeli ojciec pozwoli jej się pokazywać na większej ilości przyjęć, może pozna jeszcze więcej osób? Sęk w tym, że większość była dużo starsza od niej i nikt raczej nie był zainteresowany znajomością i wymienianiem się radami na to, jak być szpilką w oku innych.
— Nie powiedziałabym, że to nudna odpowiedź. Nie wiem w sumie czego się spodziewałam, ale myślałam, że jednak tych różnic będzie wystarczająco, żebyś mógł ich trochę wymienić. — zamilkła na chwilę, spoglądając na niego kątek oka. — Czy słońce naprawdę jest tak niesamowite, jak o nim piszą?
Panna Durand z oczywistych powodów nigdy słońca na oczy nie widziała. Czytała o nim w książkach i słyszała, jak służące się nim zachwycały w cieplejsze, letnie dni. Nie była pewna czy było to coś, czego powinna żałować. Mogła oglądać księżyc, który w jej mniemaniu był całkiem ładny. Ale czy słońce było jeszcze lepsze? Czy ogrzewające ciało promienie warte były tęsknoty?
— Może po prostu jestem ciekawa świata? — nadymała na chwilę policzki jak małe dziecko, a potem westchnęła, przenosząc nieobecne spojrzenie na tańczące na parkiecie pary. Czy była samotna? Chyba nie dało się tego za bardzo ukryć.
— Nie. Urodzenie wampira jest dość rzadką sytuacją, jest nas dużo mniej. Ciężko więc o znajomych w tym samym wieku, jeżeli w danej okolicy rodzi się jedno na kilkadziesiąt lat.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Ona może by się cieszyła, ale jej ojciec pewnie niekoniecznie, gdyby dowiedział się, że jego nastoletnia córeczka obraca się wokół czterdziestoletniego faceta, w dodatku tak podejrzanie się prezentującego jak panicz de Vere. Nie był najlepszym towarzystwem dla dziewcząt w jej wieku, nawet jeśli sam siebie wcale za najgorsze możliwe też nie uważał.
- Dorosłe życie nie jest takie kolorowe i pełne fascynujących przygód, jak piszą w książkach. - odparł, kiwając głową. Wcale się z niej nie śmiał, no może trochę.
- Ale słońce robi wrażenie, to akurat fakt. Odkąd przestałem móc na nie wychodzić jestem na przykład dużo bledszy. - zauważył w temacie swojej nieistniejącej opalenizny. Pierwsze miesiące bez słońca były dla niego szczególnie trudne, być może też dlatego, że spędził większość z tego czasu w piwnicy swojego ojca, ale o tym nie zamierzał jej opowiadać.
Jej los brzmiał dość smutno - być jedynym dzieckiem wśród samych dorosłych, starszych od ciebie o dziesiątki i setki lat.
- Zechciałaby panienka zatańczyć? - spytał niespodziewanie, a kiedy spojrzała na niego znowu, wykonał lekki ukłon, wyciągając w jej kierunku dłoń. Nie mógł pomóc jej z samotnością na co dzień, ale przynajmniej tego wieczoru mógł ją odrobinę zabawić, prawda?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Czy ojciec byłby niezadowolony z jej znajomości z czterdziestoletnim wampirem? Nie miała pojęcia, prawdę mówiąc nawet nie pomyślała o tym, że mógłby to być jakiś problem. Szczególnie, że jak już obydwoje zauważyli, nie miała za dużego wyboru jeżeli chodziło o towarzystwo w jej wieku. Nie byłaby jakoś szczególnie zdziwiona, gdyby się okazało, że Cecil był jej najbliższy wiekiem ze wszystkich gości na przyjęciu. Czym bowiem było czterdzieści lat w kontraście do wieczności?
— Nie? Chcesz mi powiedzieć, że moje życie nie stanie się ciekawsze, gdy tylko przestanę być traktowana jak dziecko? — czy była tym zawiedziona? Być może trochę. Dzieciństwo miała dobre, ale bardzo samotne. Bycie dorosłą otwierało jej przynajmniej jakieś drzwi. Do czego konkretnie? Sama nie wiedziała, ale wydawało jej się to bardziej atrakcyjne niż bycie wiecznym dzieckiem.
— Czasem sobie myślę, że to smutne nigdy nie zobaczyć słońca. Ale może to lepiej? Chyba nie można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie widziało?
Z zamyślenia wyrwała ją niespodziewana propozycja. Spojrzała na niego trochę zaskoczona, ale w oczach można było zauważyć podekscytowanie. Błyszczały prawie tak, jakby spotkało ją właśnie coś najbardziej niesamowitego. Może właśnie tak było? Nigdy wcześniej nie tańczyła z innym mężczyzną niż jej własny, uczący ją w posiadłości tańca ojciec. Chyba mogła być tym trochę podekscytowana, kiedy podawała swoją dłoń panu de Vere, wykonując przy tym lekki ukłon. Tak, jak nakazywało tego dobre wychowanie.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Oczywiście, że nawet nie pomyślała o tym, jakim problemem dla jej ojca mogłoby być to, że spędzała czas ze starymi dziadami - w końcu była tylko dzieciakiem przekonanym o swojej własnej dorosłości. Cecil nie był jeszcze tak stary, by nie pamiętać, jak to było, kiedy miał piętnaście lat i sądził, że cały świat należy do niego.
- Nie wiem ile ci to zajmie nawet, zanim przestaniesz być traktowana jak dziecko. - odparł, rozbawiony. W końcu czym było "dzieciństwo" w porównaniu do wiecznego życia? Czy jej ojciec i jemu podobni potraktuje ją jak dorosłą, kiedy skończy lat osiemnaście? Dwadzieścia? Czterdzieści? Ciężko było zgadnąć.
Cecil nie był wielkim romantykiem, nie był więc w stanie odpowiedzieć jej na pytanie o słońce. Czego było wart taki widok, tak naprawdę, w pełni szczerze? Nie wiedział, ale raczej nie tego, by poświęcać dla niego życie.
Dziewczyna ukłoniła się, a on wziął ją za rękę i poprowadził na parkiet. Tańczył od stosunkowo niedawna, ale miał do tego smykałkę - tak przynajmniej utrzymywał jego ojciec, obserwując postępy podopiecznego. Nie widział więc problemu w tym, by zabawić pannę Durand w taki właśnie sposób.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Éloise nie zdawała sobie sprawy jeszcze z wielu rzeczy. Szczególnie tych, które dotyczyły dorosłego życia. We własnej głowie dorosłość była już niedługo – niekoniecznie przypisywała temu konkretną liczbę, ale była już całkiem dużą panną. Bycie dorosłym musiało być już za zakrętem. To, czy ojciec i całe towarzystwa uzna ją za taką w najbliższym czasie chyba nie było jednak tak prostolinijne. Nie wiedziała, czy wiek miał cokolwiek tutaj do gadania. Może to kwestia być po prostu dojrzałym? Do tego też jej trochę brakowało.
— Kiedy ty przestałeś być traktowany jak dziecko? — czy różnica między dorastaniem człowieka a wampira faktycznie była taka duża?
Poprowadzona na parkiet ułożyła jedną dłoń w tej należącej do niego, drugą na jego ramieniu i pozwoliła prowadzić się w tańcu. NIe wiedziała, czy był w tym szczególnie dobry – na pewno nie był gorszy od jej ojca. Ona sama starałą się przy okazji nie potknąć o własne nogi, wystarzyło jej wstydu na jeden dzień. W dodatku Cecil już był świadkiem jednego wypadku, nie musiał brać udziału w drugim.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
Czym w ogóle była dorosłość? W głowie Cecila był to koncept zupełnie niejasny, zmieniający znaczenia jak w kalejdoskopie i coraz trudniejszy do zdefiniowania, im dłużej nad tym myślał. Może to dlatego, że na dobrą sprawę nigdy nie dane mu było być dzieckiem tak naprawdę? Od maleńkości był bardzo samodzielny, głównie dlatego, że nie miał innego wyjścia, jak tej samodzielności nabrać, albo alternatywnie - umrzeć. Można się było domyślić, czemu wolał jedną opcję bardziej od drugiej.
Parsknął śmiechem, słysząc jej kolejne pytanie.
- Skąd przekonanie, że przestałem? Mój ojciec nadal traktuje mnie jak nie więcej niż podlotka. - skomentował. Nie wiedział, czy go to bawiło, czy denerwowało, ale zdążył się już przyzwyczaić. Wolał być traktowany jak dzieciak, niż królik doświadczalny, z dwojga złego.
Obrócił ją w tańcu, pozwalając na popisanie się odrobiną wystudiowanych na tę okazję ruchów. Bo skoro był to jej pierwszy poważny bal, to pewnie na niego czekała, co? Wyobrażał sobie, że ćwiczyła kroki taneczne z myślą o takiej chwili i nie widział powodu, dla którego nie miałby tych jej małych fantazji wprowadzić w życie.

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Czy było coś złego w tym, że chciała być postrzegana jak dorosła? Że miała dość dzieciństwa? W przeciwieństwie do Cecila, dane jej było być dzieckiem – całe szesnaście lat miała na to, by rozwijać się, uczyć, ale i bawić i korzystać z braku obowiązków dorosłego człowieka. I to nie tak, że chciała mieć już jakieś obowiązki, ale gotowa była być trochę bardziej odpowiedzialna. A przynajmniej tak jej się wydawało.
Kiedy parsknął śmiechem przyjrzała mu się uważniej, nie mogąc powstrzymać myśli o tym, że wyglądał przy tym... Sama nie wiedziała, jakie słowo najlepiej by to określało. Wiedziała za to, że chętniej patrzyłaby na jego uśmiech częściej, robiło jej się od niego cieplej na sercu. Nic dziwnego, że w odpowiedzi na to i jego kolejne słowa odpowiedziała również uśmiechem.
— Widzisz, może jednak nie jest nam tak wcale daleko do siebie wiekiem. A przynajmniej nie w oczach naszych ojców. — parsknęła cicho, przekręcając lekko głowę w bok i przyglądając mu się przy tym dłużej. Albo inaczej, na tyle długo na ile dało się, zanim nie postanowił jej obrócić.
Udało jej się nawet nie pomylić kroków, ani nie podeptać go podczas kręcenia się we własnej osi. Musiała przyznać, była tym tańcem dość mocno podekscytowana a wykonanie bardziej wymagającego niż kilka powtarzających się kroków manewru dodało jej pewności siebie. Policzki miała zaróżowione z podekscytowania, oczy błyszczące a ciało już po chwili wróciło do poprzedniej pozycji. Z rozpędu wpadła w jego ramiona trochę bardziej niż zamierzała, zmniejszając dystans między ich ciałami do granicy, którą można jeszcze było nazwać przyzwoitą, ale zdawała się tego nie zauważać. Naprawdę nie trzeba było jej wiele, żeby dobrze się bawiła – wystarczyło okręcić ją wokół własnej osi w tańcu i wywołać uśmiech na twarzy, no kto by pomyślał?
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Cecil de Vere

Cecil de Vere
Skrót statystyk : S: 2/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 0/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktor

MUTACJE NEGATYWNE
— Bezpłodny
— Okaleczony [-1 ukrycie w tłumie]
— Konserwatysta [-1 skup]
— Lęk [-2 OP]
— Alergik [proszek do prania, -1 PRC]
— Nadwrażliwy [słuch, -2 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 624
W tym, że chciała być dorosła nie było nic złego, ani tym bardziej nadzwyczajnego - większość dzieciaków marzyła o dorosłości, która wydawała się im magiczną krainą, w której wszystko było możliwe i na wszystko im pozwalano. Szkoda, że prawda nie była równie piękna, co ich wyobrażenia.
Jeśli tylko o uśmiech jej chodziło, to mógłby nawet przystać na to, by dzielić się z nią takimi częściej. O ile ich ojcowie i ich plany na to pozwolą, rzecz jasna. Cecil, pomimo bycia dorosłym i odpowiedzialnym za wiele rzeczy, nadal nie miał nawet namiastki wolności, jaką wyobrażała sobie panna Durand.
- Nie wiem ile lat ma twój ojciec, ale w oczach mojego podejrzewam, że będę dzieckiem jeszcze bardzo długo. - chciał zażartować, ale zabrzmiało to dość kwaśno.
Nie zwrócił uwagi na chwilę potencjalnej nieprzyzwoitości, rozbawiony jej dramatycznym ruchem bardziej, niż oburzony. Zresztą szybko naprostował ich pozycję taneczną, jak gdyby nigdy nic.
- Skoro tato puścił cię na ten cały bal, to nie powinnaś przypadkiem zawierać znajomości i obracać się w towarzystwie, zamiast nudzić się ze mną? - spytał po chwili, nie przerywając jeszcze ich tańca. Melodia wciąż grała, co tu przerywać w połowie?

_________________

It ain't always what it seems
when you cling onto a dream
it ain't always there to please you
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Éloise Durand

Éloise Durand
Skrót statystyk : S: 1/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 2/5
WT: 3/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca aparycja
— Pamięć ejdetyczna (WT)
— Odczytywanie wspomnień z krwi (WT)
— Przekazywanie wspomnień krwią (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [kurz, -1 PRC]
— Alergik [owoce morza, -1 PRC]
— Konserwatysta [nowoczesne środki transportu, -1 skup]
— Nadwrażliwa: słuch [-2 PRC]
— Nienasycona [-2 OP]
— Wybredna

MUTACJE POZYTYWNE
— Farciarz
— Mistrz skupienia [+2 OP, +2SK]
— Predator [+1 PRC]
— Uczony [wampiry]
Liczba postów : 134
Być może była naiwna sądząc, że dorosłe życie było wspaniałe. Z pewnością powinna też cieszyć się latami dzieciństwa, które jej jeszcze zostały. Tylko jak miała cieszyć się czymś, co wiązało się jedynie z samotnością i nie byciem traktowanym poważnie. Z pewnością dozna kolejnego rozczarowania, gdy przekona się o tym, że ta dorosłość, na którą liczyła już za kilka lat, miała okazać się jedynie większą ilością obowiązków i minimalną wolnością.
Éloise była gotowa zatrzepotać rzęsami wystarczająco dużo razy przed ojcem, byle tylko pozwolił jej spędzać czas z nowo poznanym wampirem. Nie sądziła, by ostatecznie był w stanie oprzeć się prośbom ukochanej córki. Nawet, jeżeli Cecil de Vere nie był może najbardziej pożądanym towarzystwem dla szesnastolatki. Problemem mógł być jedynie ojciec jej towarzysza – nie znała go i wątpiła, by zdanie jakiejś nastolatki miało wpłynąć na jego decyzje.
— W takim razie możemy pobyć dziećmi w ich oczach razem. Chyba, że jednak czujesz się dużo doroślejszy niż ja. — może i był już dorosły (przynajmniej według jej standardów), ale nie wydawał się jak taki czuć. I może to lepiej? Wbrew jakimkolwiek granicom rozsądku, Éloise pomyślała, że chciała się z nim zaprzyjaźnić. Domyślała się, że była dla niego raczej mało interesującym towarzystwem, ale nie mogła powstrzymać pragnień o tym, by mieć przyjaciela. Czy było w tym coś złego?
— Ale ja przecież właśnie obracam się w towarzystwie i zawieram znajomości. To znaczy, jedną konkretną, jakby na to nie patrzeć. — zaśmiała się cicho, kręcąc przy tym trochę głową. — Nie sądzę, bym wyglądała na znudzoną, więc nie rozumiem skąd to przekonanie?
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sponsored content


Strona 2 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach