@Theo Lacroix kiedy pacnąłeś urządzenie, w celu odsunięcia go od was, musiałeś je w jakiś sposób aktywować. Być może miało jakiś czujnik na dotyk, być może po prostu jakieś czasowe odliczanie. Ważne było jednak to, że nie wybuchł - jedynie zaczął wydobywać się z niego dym, który był silnie skoncentrowaną dawką tojadu, a raczej gazem z wyizolowanymi alkaloidami, które czyniły tojad nieznośny dla wilkołaków. Gaston, który leżał na ziemi najbliżej epicentrum, odpłynął do krainy morfeusza, tracąc przytomność już kilka sekund po odpaleniu granatu.
@Sam Whittaker rzuciłeś się na Pierra, który był bardzo przejęty a) pluciem materiałem marynarki i koszuli Sandera, która wplątała mu się między zęby, b) tym, że jego idiota kolega Elijah wykorzystał broń, która szkodziła też im. Obrócił pysk akurat wtedy, kiedy ty rzuciłeś się do ataku, przez co udało ci się zająć jego uwagę, a
@Sander Fiazzo mógl się bezpiecznie odsunąć od wilkołaka, przy którym nie miał szans, przynajmniej do teraz. W końcu na niego tojad nie działał, więc był jedyną osobą, która mogła w miarę normalnie myśleć w tej komorze tojadowej. Pierre dostał dość mocną bułę na pysk, więc stracił orientację i zamiast skupić się na Sanderze, pokręcił głową otumaniony.
@Dorien Crawley atakowałeś Eliję, który nawet nie próbował się bronić. Osłaniał się trochę, ale przyjmował ciosy twoich łap i zębów, które z łatwością rozcinały skórę crinosa. On też machał łapami, próbując trafić cię w splot słoneczny. Przez to, że nie leżał biernie nie dałeś rady sięgnąć do gardła, jednak i tak bardzo mocno poharatałeś jego ramiona, pysk i barki, upuszczając sporo krwi. No i nie mógł wstać, a ty nad nim górowałeś, co wiązało się z przewagą.
WAŻNE:
Każdy wilkołak znajdujący się w pomieszczeniu na koniec posta rzuca k6 na zatrucie tojadowe. Wyniki w kolejnych postach dodaje się do siebie, po osiągnięciu progu 10 w następnej kolejce (nie w tej, w której wynik został osiągnięty) postać zemdleje.
Przykładowo: w tym odpisie rzucicie 6, w następnym rzucicie znowu 6 - łącznie wasze zatrucie wynosi 12, w następnym poście padniecie, jeżeli nie wyjdziecie z tojadu
EDIT:
Theo wyniósł granat, więc odejmijcie 1 od rzutu kością k6
Poziom zatrucia tojadem:
Elijah: 3/10
Pierre: 4/10
Gaston: 12/10 śpij słodko aniołku Atak w Doriena: 10
Unik na Sama: 12, ale trafione przez okoliczności
Granat działał tak samo w sesji z Idą, gdyby były jakieś wątpliwości czy to zgryźliwa zagrywka