Lubię wieczory co kończą się konsternacją, wiesz?

2 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Licytacja, licytacją. Tak jak mówiła, nie zamierzała nic kupować. Szkoda jej było pieniędzy, a utrzymanie łatki biednej doktorantki było jej na rękę. Dlatego główną atrakcję wieczoru przestała obok swojego partnera, mizdrząc się i zgrywając głupiutką trzpiotkę. Uczucie niepokoju jej nie opuszczało, dlatego też wolała nie zwracać na siebie zbytniej uwagi, będąc uwieszoną na ramieniu silnego wilkołaka i obserwując tłum z uprzywilejowanej pozycji ozdoby Hadwina.
Wilkołak wylicytował jakiś tam obraz czy inną rzeźbę. Ida średnio słuchała, szczególnie kiedy opowiadali ckliwe historie o byłych posiadaczach tych rzeczy, jak przeleżały milion lat na strychu i zostały odkryte całkiem niedawno gdy budynek był poddawany restauracji, albo kiedy obrzydliwie bogaci ludzie bili się o obraz, który miał pokazywać długość ich kutasów w skali od Malczewskiego do daVinci.
Po wygranej licytacji, mieli się zwijać. Hadwin poszedł podać dane potrzebne w takiej sytuacji, a ona uznała, że może spotkać się z tą kobietą. Umówiła się z wilkołakiem za 20 minut przed Mona Lisą, po czym wybrała się w bardziej ciche miejsce gdzie umówiła się ze swoją fanką.
Hej, od razu przepraszam, ale mam tylko pięć, w porywach do dziesięciu minut. Co byś chciała wiedzieć?

@Jun

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
Przed udaniem się na poziom 0, towarzysz Idy skorzystał z okazji, aby nieco podkręcić płomyczek w palniku kuchenki. Nie tylko pokusił się o objęcie kobiety przed ruszeniem przed siebie, trzymał ją w ten sposób również w trakcie spaceru, a także po dojściu do metaforycznego rozdroża. Na pożegnanie posunął się o krok dalej, bo o ile wcześniej zachowywał dystans, o tyle ułożeniem wisienki na torciku niezgody było ucałowanie zewnętrznej części dłoni kobiety lub złożenia pocałunku na jej poliku – do wyboru, do koloru, również w pakiecie obu opcji.
Ach ta samcza wilcza rywalizacja.
Zapach Hadwina nie tak łatwo miał zejść z ciała Idy.
- Aż nie wiem, od czego zacząć. Zawsze mnie interesowało, czym się Pani inspirowała przy doborze kierunku? Czy było Pani łatwo, pisząc te wszystkie prace? A może czasami napotykała Pani na jakieś trudności? Zastanawia mnie też, czy inspirowała się Pani wiedzą innych osób, czy raczej wolała działać na własną rękę? - stres aż wyciekał z każdej śmiertelnej komórki kobiecego ciała. Serce biło szybko, a oddech był momentami płytki. Były to jednak dobre symptomy składające obraz szczerej radości i podjadania możliwością odbycia choćby i krótkiej rozmowy ze swoją “idolką”.
- Niech mi Pani wybaczy tą nieskładność słów. Po prostu nadal nie mogę uwierzyć w swoje szczęście. - z lekko drżącymi dłońmi dziewczę sięgnęło do swojej torebki. Egzemplarz wyjęty z jej wnętrza był jednym z tych, które zdaje się, pochodziły spod pióra Idy. Intencji gesty nie należało szukać zbyt daleko - śmiertelniczka żywiła nadzieje na pozyskanie podpisu. Do tego celu miała nawet przygotowany niebieski długopis!

@Ida Olszewska
@Dorien Crawley - Hadwin robi Ci na złość!
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Ida dała się obcałować i w rękę, i w policzek. I to nie dla jakiejś samczej satysfakcji, czy by zrobić komukolwiek na złość. Chciała po prostu miło spędzić wieczór. Zaprosiła Hadwina ze względu na to, że idealnie pasował jej wizualnie, charakternie w sumie też – dobrze im się pisało, kiedy wymieniali krótkie wiadomości przed imprezą. Nie zamierzała patrzeć na nikogo innego, tylko na siebie i swoje zadowolenie, które miało przyjść później.
Przysiadła ze śmiertelniczką na małej ławeczce, w jednej z bocznych naw, gotowa na krótką rozmowę.
Zawsze kochałam chemię, więc to był łatwy wybór. Pracę nad biomateriałami zaczęłam, aby pomóc ludziom z chorobami skóry, szczególnie nowotworami. Wie pani, po prostu chciałabym, żeby nie byli ograniczani przez chorobę, a duża część podczas leczenia już paliatywnego musi się wystrzegać promieniowania UVA i UVB na takim poziomie, że nawet najmocniejsze kremy z filtrem nie działają. Trudności było dużo, często jeden artykuł jest pisany kilka lat, szczególnie, kiedy próbki nie wychodzą tak jak powinny. No i w pracy naukowej praktycznie zawsze podpieramy się wiedzą już zdobytą przez innych. Bez sensu jest powtarzać coś, co zostało już sprawdzone, więc konieczny jest porządny research. — Odpowiedziała uśmiechnięta, każąc kobiecie nie przepraszać. Następnie chwyciła jeden z artykułów którego była współautorką i za pomocą podanego długopisu napisała krótką dedykację, pod którą się podpisała.
Proszę mi wybaczyć, jeżeli coś brzmi dennie, ale nigdy tego nie robiłam. Osoby zajmujące się nauką prędzej spotykają się z hejterami, a nie fanami. — Zaśmiała się nerwowo.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
- Nawet Pani nie wie, jak bardzo się cieszę. Trochę mnie to boli to wymądrzanie się hejterów. Ja jestem Pani bardzo wdzięczna. Przeczytałam niemalże wszystkie Pani prace, które nie dość, że wzbogaciły moją wiedzę, to na dodatek bardzo pomogły w podjęciu odpowiednich kroków na drodze leczenia mamy. Wiem, że obecna medycyna poczyniła postępy, ale wierzę, że dzięki Pani wkładowi pójdzie jeszcze o krok dalej. Chorzy na pewno do docenią, tak samo jak ich rodziny. - błysk w oczętach był nie do opisania, a słowa szczerze wypowiedziane prosto z serca.
Jak na kogoś nieświadomego istnienia potworów i rozmowy z jednym z nich, dziewczyna okazywała niebywały podziw swojej idolce. Uśmiech ani myślał zejść z lekko zarumienionej twarzy, co najwyżej odrobinkę uspokoiło się serduszko. Myśl o mijającym czasie smuciła, ale zaraz została zastąpiona czymś przyjemniejszym.
- Ależ proszę się nie przejmować, jest idealnie, naprawdę! - mianowicie kolejną dawką pochlebstw oraz dźwięcznym śmiechem po odebraniu długopisu oraz książki, wpierw mocno przyciśniętej do piersi, a dopiero potem schowanej z powrotem do torebki.
- Pani rodzina musi być z Pani dumna. Zresztą słusznie. Podziwiam ten ogrom wiedzy. Zastanawiała się już Pani nad wypuszczeniem kolejnej pracy? A jeśli tak, to czy zechciałaby Pani zdradzić na jaki temat? - kolejne dwa pytania opuściły niezamykające się usta. Na próżno szło szukać w nich złych intencji. W powietrzu za to unosiło się coś innego, co jeszcze bardziej dociskało śrubę niepokoju i upierdliwego bzyczenia w głowie. Taksacja otoczenia na niewiele się zdała - kobiety były chwilowo same, oddalone od grona “bywalców”.

@Ida Olszewska
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Uśmiechnęła się, wdzięczna za miłe słowa dziewczynie, która musiała być zdesperowana, szukając dla mamy jak najbardziej innowacyjnego rozwiązania. Ida jeszcze za życia wpadła w oko wampirzej społeczności. W końcu przez tematy badań, którymi się zajmowała, Silvan się nią zainteresował. Najpierw jako szara eminencja finansował jej badania, by w późniejszych latach dołączyć do niej jako promotor wspomagający jej pracy. Kto by wtedy pomyślał, że właśnie przez takie przypadkowe spotkanie trafi jej się życie wieczne jako kara za podejmowane działania.
Dzięki. To się w sumie liczy, że komuś faktycznie można pomóc. Nie obchodzi mnie, że jakaś Karen napisze na facebooku komentarz, że to wszystko plan na wybicie ludzkości Billa Gatesa, a ona czytała, że z samolotów spuszczają na nas metale ciężkie, byśmy mogli chorować, a ludzie mojego pokroju chcą sprzedać niepotrzebne normalnie lekarstwa. Gdyby się trochę bardziej wczytała to by wiedziała, że zrezygnowałam z praw patentowych, żeby moje wynalazki były dostępne dla najbardziej potrzebujących, a nie tylko filantropów. — Przekręciła oczami, stawiając ostatnią kropkę w dedykacji. Przyjęła pochlebstwa ze skromnością, uśmiechając się miło. Rzadko jej praca była doceniania i chociaż istnienie kogoś, kto potrafił ją rozpoznać przez jej naukowe odkrycia było szokujące, to jednak bardzo mile łechtało jej ego.
Są dumni. Na razie nie mogę powiedzieć nad czym pracuję, wie pani, NDA, ale na pewno poprawi komfort życia. — Uśmiech cały czas nie schodził jej z twarzy, chociaż co chwila rozglądała się dookoła, mając wrażenie, ze ktoś je obserwuje. Nie było to jednak prawdą. Paranoja? Być może. Powinna chyba wracać w bezpieczną okolicę tłumu i umięśnionego wilkołaka.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
- A niech Pani nawet nic nie mówi. Takim to zależy wyłącznie na kasie i medialności. Tyle gadają o pomocy, ekologii i w ogóle, byleby tylko być “trendy”. - dziewczyna prychnęła, troszeczkę opuszczając gardę stresu, czemu towarzyszył ruch ręki w wyrazie zniesmaczenia.
- Aż mi się średnio chce wierzyć, że organizator wystawy na serio przeznaczy wszystkie środki pieniężne z licytacji na bezdomnych. Znaczy... No rozumiem jego intencje i doceniam, ale pewnie w jakimś stopniu robi to pod swój biznes. - mało która gruba ryba działała bezinteresownie, przynajmniej w mniemaniu śmiertelniczki. Ida za to dość mocno odchodziła od portretu kanonicznego “celebryty”, choćby i jajogłowego. Już samo wspomnienie o zrzeczeniu się praw patentowych świadczyło o ogromnym i szczerym zaangażowaniu sprawę. Dziewczyna to doceniała.
- Jasne, jasne, rozumiem. Chyba trochę poniosła mnie ciekawość. Jestem i tak ogromnie wdzięczna za poświęcony czas i podpis. Będę cierpliwie czekać na wydanie kolejnego artykułu. Może być też Pani pewna, że zjawie się na najbliższych konferencjach. Jeszcze raz bardzo, bardzo, bardzo dziękuję. Teraz chyba już Panią wypuszczę, co by Pani towarzysz się nie denerwował. Mama mi nie uwierzy, że się z Panią spotkałam. - czerwień wpełzła na policzki, gdy dłonie poklepały je ze dwa razy. Dziewczyna nie chciała dłużej zatrzymywać swojej idolki. Po podniesieniu się z ławeczki raz jeszcze uścisnęła jej dłoń, może nawet strzeliła kilka wspólnych zdjęć (wyłącznie za zgodą), po czym ruszyła w kierunku korytarza na drugi poziom muzeum.
Ida została sama. Szósty zmysł zaczął brzęczeć, nie, wręcz wyć wewnątrz głowy. Cisza odosobnionego miejsca nie trwała długo, zaledwie kilka minut od odejścia i zniknięcia dziewczęcia poza obręb wampirzego wzroku. To właśnie wtedy coś wturlało się pod nogi Panny Olszewskiej – kilkunastu centymetrowy metalowy w złotym kolorze podłużny przedmiot.
Bzzt, bzzt, bzzt...

@Ida Olszewska
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Fundacje musiały się utrzymywać, Ida więc nie była szczególnie zniesmaczona, jeżeli nie cały dochód przeznaczony był na cele statutowe. Dopóki 80% zebranych funduszy nie trafiał na wypłatę i premię do właściciela fundacji, to jej to szczególnie nie przeszkadzało.
Pewnie tak, ale nawet jeżeli połowa środków pomoże komukolwiek w trudnej sytuacji, to niech im będzie. Ludzi tutaj stać na to, żeby zapłacić kilka milionów za jakieś biżuterie sprzed kilku wieków, których nawet nie będą nosić. Mogliby 1% swoich zarobków pomóc wielu ludziom, a tego nie robią. Przykre. Skoro więc ich pazerność i chęć posiadania, pokazania się mają się komukolwiek przysłużyć, to niech tak będzie. — Wzruszyła ramionami, zdradzając swoje przemyślenia. Ida nic nie miała do takich akcji. Na WOŚP też zawsze wrzucała jakieś drobne, a w tym roku nawet brała udział w licytacji spaceru po Wadowicach, który zamierzała wręczyć bratu jako prezent bez okazji. Spacer miał być z jednym z ulubionych aktorów z jakiegoś nowego serialu i miała nadzieję, że Paweł się ucieszy.
Uściskała się z kobietą i oczywiście zrobiły sobie razem uśmiechniętego selfiaka (albo kilka, żeby dziewczyna była zadowolona z tego jak wyszła) i śmiertelniczka odeszła, a Ida usiadła na ławeczce, w oczekiwaniu na Hadwina. Trochę przez chwilę żałowała, że nie wzięła telefonu, bo nie miała co robić, ale w końcu zaczęła przechadzać się po opustoszałej okolicy. Było to strasznie dziwne i bardzo mocno wpływało na jej poczucie bezpieczeństwa, ale próbowała sobie wmawiać, że to paranoja i na pewno ludzie jeszcze licytują jakieś stare woluminy i inne obrazy. Wstała, żeby opuścić korytarz i wybrać się na własnonożne poszukiwania zaginionego wilkołaka, kiedy coś z metalicznym dźwiękiem wturlało jej się pod nogi. W pierwszej chwili chciała się temu przyjrzeć, ale rozsadzające bzyczenie wewnątrz głowy sprawiło, że niewiele myśląc odkopnęła przedmiot jak najdalej od siebie i spróbowała się wycofać do tyłu.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
Na pierwszy rzut oka przedmiot nie wyglądał groźnie, ot zwykłe “tubowate” coś wturlane pod nogi. Bzyczenie jednak nie ustępowało i szybko zdradziło pikanie malutkich diod rozmieszczonych rządkiem wzdłuż przedmiotu. Były zapewne czymś w rodzaju zegarka odliczającego czas lub pseudo czujnikiem reagującym na ruch – ewentualnie obu tych rzeczy na raz.
Nim Ida się obejrzała, z kopniętego przedmiotu trysnął pod dość dużym ciśnieniem (nic dziwnego, wszak w grę wchodziła kondensacja substancji do “niewielkiego” kontenerka) gaz. Już pierwszy wdech po uniesieniu się drobin zdradził mieszankę związków otumaniających w niemalże końskiej ilości z dodatkiem czosnku w dużym stężeniu, niegroźnego dla człowieka, za to niebezpiecznego dla wampira.
Przypadek?
Stukot obuwia rozszedł się po korytarzu, gdy kolejnymi krokami wampirzyca cofała się do tyłu. Wtem zza rogu, lecz nie tego, z którego wturlał się przedmiot, wyłonił się cień.
Czemu...
Czemu tego nie wyczuła?
Dlaczego nic nie zauważyła?
Błąd.
Zmysł przecież non stop bzyczał i to nie tylko tutaj.
Była obserwowana, być może podsłuchiwana.
Napastnik już na nią czekał - skryty pod płachtą cienia lub gorzej, pod skórą przyczajonego zwierza. Wampir? Wilkołak? Ida nie miała czasu na ocenę, bo w jednej chwili silne łapska okryte rękawiczkami chwyciły jej drobniejsze ciało w próbie obezwładnienia. Przeciwnik był szybki a cios w potylicę dość silny – nie na tyle, aby zabić, lecz do wyłączenia umysłu idealny.
W sile nie miała szans.
Jedynym ratunkiem był spryt.

@Ida Olszewska
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Popełniła błąd. Pewnie niejeden, ale w tamtej chwili mogła sobie tylko pluć w twarz, że postanowiła kopnąć to ustrojstwo, gdyż sekundę później jej oczy przeszły łzami, gdy zaczął się z niego wydobywać gaz.
Była śmiertelnie wystraszona. Opowieści o łowcach wampirów, mimo tego, że traktowała śmiertelnie poważnie zawsze dla niej były czymś "z boku". Przytrafia się, ale na pewno nie przytrafi się jej. O jak się myliła.
Przestała oddychać, kiedy była w kłębie dymu. Odsuwała się jak najszybciej mogła, jednocześnie próbując przeanalizować z której strony przyleciało owo urządzenie. Nie umiała jednak tego zrobić, nie w momencie, kiedy jej serce wybijało rytm tak szybki, jak jeszcze nigdy w jej wampirzym życiu. Musiała się wydostać. Jak najprędzej.
Wtem poczuła mocne uderzenie i jeszcze mocniejszy uścisk. Zakręciło jej się w głowie, przed oczami pojawiły się ciemne plamy bólu. Syknęła głośno, po czym wierzgnęła całym ciałem, ale nic to nie dało.
Spróbowała zatem czegoś innego, pochyliła głowę, by zwykłymi zębami ugryźć napastnika mocno w ramię, a ostrym obcasem próbowała wbić się w stopę przeciwnika. Zaczęła też wołać o pomoc, w końcu miała włączonego aktora. Była niewinną kobietą, wojowniczką dla ludzkości, którą właśnie ktoś chciał otruć i pojmać. Ktoś powinien się zlitować.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
Napastnik syknął, ugryziony przez wampirzycę, a potem warknął gardłowo zraniony obcasem. Krew wypłynęła z rany, w zasadzie z obu, o ile doszło do wysunięcia kłów i naruszenia tkanki. Wtem Ida na własne oczy mogła ujrzeć, jak te same obrażenia zaczynały się powolutku goić pod zerwanymi więzami materiałów. To tylko potwierdzało przynależność przeciwnika - był albo wampirem lub wilkołakiem i to nie z byle czym, bo aktorem. Teraz kobieta już wiedziała, dlaczego wcześniej nie wyczuła niczego podejrzanego. Gość dobrze się ukrył i zamaskował. Nawet teraz nie zdradzał pełnej przynależności, chcąc pozostawić tą kwestię jedynie domysłom.
A jeśli ktoś zapyta: ale co z oddechem i biciem serca - cóż, przecież niczym wielkim było śledzenie pary kobiet pod dennym pretekstem wyjścia do toalety i wykorzystanie rozproszenia jednej z nich podczas rozmowy z drugą, niczemu niewinna lub przeciwnie: winną aż do bólu.  
Chociaż specyfik przestał ulatniać się bezpośrednio z metalowej tuby na podłodze, to jego zawartość nadal tańczyła w powietrzu. Ida musiała bardzo uważać, inaczej do jej nozdrzy wkrótce dotarły drobiny substancji w towarzystwie czosnku. W dodatku pogrążony w nieprzyjemnym bólu napastnik nie zamierzał odpuszczać. W instynktownej reakcji (chociażby i na poczet przerwania arii wołania o pomoc) wykonał soczysty zamach, sprzedając kobiecie cios prosto w twarz, który mogliśmy nazwać “męskim mało delikatnym liściem”.  W połączeniu z dymem nie rysował scenariusza Panny Olszewskiej w kolorowych barwach.
Pieprzony damski bokser.
Chcąc uniknąć zderzenia z własnym orężem i niejako rozpoznania, twarz oponenta była zamaskowana, co wyszło na jaw zaraz po odwróceniu się Idy do niego przodem, bądź po odchyleniu głowy.  
Krzyk rozszedł się po sali, ale czy miał szansę do kogokolwiek dotrzeć, skoro w sali i tak było dość głośno z uwagi na rozmowy?  
A może pomoc miały przynieść kamery, które wszystko rejestrowały?
Facet nie zamierzał czekać i gdy tylko złapał okazję, wyjął zza paska broń z tłumikiem. Chciał oddać strzał. Na pierwszy rzut oka pukawka wyglądała na klasyczny pistolet MM9.  

@Ida Olszewska
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Zamarła przez chwilę w szoku. Szybkie kalkulacje przeleciały przez umysł wampirzycy, kiedy widziała gojące się rany. Obstawiała, że był to wilkołak, głównie dlatego, że z własnej woli wszedł do zaczosnkowanego pomieszczenia. Maska przecież musiała coś tam przepuszczać, wątpiła, żeby wampir uznał, że wystarczy. Gdy ją puścił obróciła się szybko, by nie stać do niego tyłem. Tak jakby miało jej to jakoś szczególnie pomóc. Nie zdążyła mu się porządnie przyjrzeć, bo krótką chwilę później zasadził jej silny cios, który aż przyćmił jej pole widzenia. Jęknęła głośno z bólu, odruchowo przykładając rękę do policzka i rozejrzała się po sali. Nie miała z tym chłopem szans, szczególnie, gdy zobaczyła, że jego ręka wędrowała za pasek. Opcje dlaczego wykonał taki ruch były dwie i żadna jej się nie podobała.
Niewiele myśląc, wzięła porządny zamach i wycelowała wierzchem swojej stopy prosto w jego krocze. Wykorzystała podstawy fizyki, próbując włożyć w to całą siłę swojego ciała. Jeżeli gość złożył się od ciosu, spróbowała odkopnąć od niego broń, a następnie po prostu sięgnęła do dołu swojej sukienki by zrobić z niego prowizoryczną maskę, wstrzymała oddech i pobiegła w stronę innych drzwi. Nie w prostej linii, gdyby typ miał drugi pistolet, ale też nie tracąc zbyt wiele czasu.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
Jeżeli czegoś facet się spodziewał to zemsty – w tym wypadku typowo kobiecej w niezwykle czuły rejon. Reakcja nadeszła szybko i wbrew temu, co mogli sobie pomyśleć inni, nie była definiowana nadnaturalnymi boostami.
Pamięć mięśniowa - to po jej impulsem (i zapewne przebytych treningów) wolna ręka wystrzeliła niczym z procy, aby odbić nadciągający cios stopy. Zderzenie nie było przyjemne, ba, nawet bolesne, ale za to ocaliło cenne kamienie.
Ida niestety nie zdołała obezwładnić ani rozbroić gościa, niemniej dzięki swojej szybkiej reakcji uniemożliwiła mu oddanie strzału.
- Ty szmato. - gardłowy warkot raz jeszcze opuścił przysłonięte usta. Maska w istocie nie zapewniała stuprocentowej ochrony, ale na pewno poprawiała sytuację nieznajomego. Podirytowany wierzganiem się rybki nie od razu wykonał ruch – wpierw musiał odzyskać równowagę po odbiciu ciosu w krocze.
Stabilizacja postury napastnika miała miejsce w momencie przysłonięcia przez Pannę Olszewską twarzy, potem facet ponownie wycelował i oddał strzał.
Ucieczka jedynie opóźniała nieuniknione. Nawet jeśli wyprowadzona drogą slalomu, nie zdołała uchronić wampirzycy przed oberwaniem. Postrzał nogi miał utrudnić ucieczkę. Sam nabój nie miał na celu zabić, nie od razu. Srebrna powłoka skutecznie zadawała ból.
A to był tylko jeden wystrzał. Facet już szykował kolejny na dokładkę.

Obrona: 4
Parzyste: tak
Nieparzyste: nie

Postrzał: 2
Parzyste: tak
Nieparzyste: nie

@Ida Olszewska
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Ida nie była dobrą fighterką. Nie była przyzwyczajona do konieczności samoobrony, więc jedynie kojarzyła jakieś rzeczy jak przez mgłę. Że należy uderzać w czułe punkty i miękkie tkanki. Nie była tylko pewna, czy w przypadku takiej dysproporcji między atakującym i atakowaną miało to w ogóle sens. Trochę straciła równowagę na tych swoich wysokich szpilkach, kiedy jej cios został zablokowany. Nie wiedziała co robić, bo na tym cała jej wiedza się kończyła. Nie miała gazu pieprzowego, nie miała odpowiedniego zaplecza mięśniowego, zrobiła więc jedyną rzecz, która wydawała jej się rozsądna i zaczęła spierdalać.
Musiała odpuścić wołanie o pomoc, bo nie chciała ryzykować wdychania czosnku. Ruszyła w długą, do najbliższych drzwi i wtedy najpierw usłyszała wystrzał, a potem potężny ból przeszył jej łydkę. Krzyknęła, kompletnie tego nie kontrolując, a następnie ugięły jej się kolana. Wkurwiona przeklęła po polsku, zrzuciła z nóg buty, które w tym momencie nie pomagały napinając mięsień i z ogromnym trudem wstała.
Butem rzuciła w typa, celując mu miedzy oczy i kontynuowała ucieczkę. Kątem oka rzuciła spojrzenie na szyby, czy byłaby w stanie uciec oknem. Szukała też alarmu przeciwpożarowego, który mogłaby aktywować, żeby spłoszyć napastnika.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Liczba postów : 848
Krew spłynęła po łydce na podłogę - jeden strzał.
Drugi strzał spudłował, ponieważ gość musiał się odchylić, aby nie oberwać nadlatującymi butami. Ale za to został ślad na ścianie. Wkurwiony oddał wtedy trzeci strzał.
Czwartego nie było.
Okna... Okna stanowiły dobrą opcją - jedno stało nawet otworem. Alarm? Również widniał w polu widzenia, ino wymagał zbicia szybki. Wystarczyło tylko podbiec i sięgnąć, tylko... No właśnie... Jak z dwiema kulami w ciele?
- Myślisz o oknie? No dalej, próbuj. Nikt Ci nie pomoże, nawet Twój “kumpel”. - typ zaśmiał się, ale nie poprzestawał na laurach. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, stręczyciel chciał podejść i się zemścić.
Wpierw uderzyłby nogą w zgięcie rannej nogi Idy – a tak, co by kobieta upadła raz a dobrze. Potem sprzedałby dokładkę: bolesny kopniak w brzuch. Dopiero na koniec spojrzałby z satysfakcją na swoje dzieło przed ostatecznym dodaniem kropki nad “i”. Wtedy i tylko wtedy tak poturbowaną wampirzycę napastnik chwyciłby za blond “kudły”, kapkę przeciągnął po podłodze i ewentualnie potem ulżył w potencjalnym bólu, odcinając od rzeczywistości.

@Ida Olszewska
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1144
Ida zapomniała już jak to jest, kiedy rany nie zasklepiają się po kilkudziesięciu sekundach, w porywach do kilkunastu minut. Jak szybko człowiek, a raczej wampir, przyzwyczaja się do pewnych dogodności. Czuła jak ciepła krew spływa po jej łydce, jak z każdą sekundą robi się coraz słabsza, kiedy ból promieniował do innych części jej ciała.
Została praktycznie bez żadnych szans. Buty, jedyna niby broń w jej posiadaniu, zostały ciśnięte w napastnika, nie mogła więc bronić się długim i ostrym obcasem. Biżuteria była złota, niski kok spięty gumką i wsuwkami, a w torebce nie miała nic, co by mogło pomóc w takiej sytuacji. Jedyne na co wpadła to przed ciśnięciem w mężczyznę torebką, wyciągnęła z niej ukradkiem zapalniczkę ze swoim imieniem, którą dostała kiedyś od brata, jak narzekała, że musi w labie odpalać palnik gazowy zapałkami. Bardziej myślała już o tym jak naprowadzić kogoś na swój ślad, licząc się z tym, że może nie ujść z tego cało. Mimo szyderstw uznała, że wykorzysta otwarte okno. Podeszła do niego, szykując się na upadek z wysokiego parteru. Rany postrzałowe nie pomagały, ale adrenalina jeszcze jakoś pomagała. Puściła zapalniczkę, by upadła na parapet po drugiej stronie szyby i spróbowała sama się przez tą szybę wydostać. Wykorzystała też fakt, że miała możliwość zaczerpnięcia świeżego powietrza, ratując swoje płuca od drobinek czosnku.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach