Liczba postów : 56
Vincent wrócił do hotelu najedzony i zadowolony. Właściwie wyszło na to, że zrobił coś dobrego podczas dzisiejszych łowów. Siedząc na ławeczce w parku i szukając ofiary, zauważył, że jedna kobieta, idąca pod rękę z mężczyzną wykonała w stronę Vincenta międzynarodowy gest "pomocy". Dlatego nie mógł się powstrzymać i w odpowiednim momencie kazał dziewczynie uciekać i napił się z jej oprawcy. W sumie nawet nie wiedział, czy ten przeżył, czy nie. Mało go to obchodziło.
Vincent podszedł do hotelowego baru. Było już po północy, ale błagam, które nadnaturalne stworzenie śpi o tej godzinie? Dlatego nie miał problemu z zamówieniem sobie drinka, z którym podążył do jednego z wolnych stolików. Wyciągnął telefon i otworzył aplikację z czatem. Pierwszą osobą, która mu się wyświetliła jako aktywna... był Alistair. TEN Alistair. Vincent przygryzł wargę i napisał do niego wiadomość:
Jestem w hotelowym barze. Masz ochotę dołączyć?
Jego palec przez chwilę zawisł nad przyciskiem wysyłania. A co jeśli to był błąd? Ale dobra, jak to mówiono jeszcze niedawno: "YOLO". Wysłał wiadomość i wlepił wzrok w ekran, w oczekiwaniu na odpowiedź Alistaira. W końcu ostatnio, w windzie, nie był jakoś strasznie sympatyczny dla kolegi, nie? Może mógł wywinąć się presją otoczenia?
Vincent podszedł do hotelowego baru. Było już po północy, ale błagam, które nadnaturalne stworzenie śpi o tej godzinie? Dlatego nie miał problemu z zamówieniem sobie drinka, z którym podążył do jednego z wolnych stolików. Wyciągnął telefon i otworzył aplikację z czatem. Pierwszą osobą, która mu się wyświetliła jako aktywna... był Alistair. TEN Alistair. Vincent przygryzł wargę i napisał do niego wiadomość:
Jestem w hotelowym barze. Masz ochotę dołączyć?
Jego palec przez chwilę zawisł nad przyciskiem wysyłania. A co jeśli to był błąd? Ale dobra, jak to mówiono jeszcze niedawno: "YOLO". Wysłał wiadomość i wlepił wzrok w ekran, w oczekiwaniu na odpowiedź Alistaira. W końcu ostatnio, w windzie, nie był jakoś strasznie sympatyczny dla kolegi, nie? Może mógł wywinąć się presją otoczenia?