6.12 - Skoro nie jest zatruta, pijemy razem! || Enzo&Kat

2 posters

Go down

Katrine Storstrand

Katrine Storstrand
Liczba postów : 315
Widok whisky przed warsztatem nie był jakoś specjalnie zaskakujący, gorsza była kwestia zapachu. Karteczka miała dziwny podpis, na który kobieta zmarszczyła nosek. Na dzikuska się nie obraziła, wilk w końcu musiał być dziki jak to wilk, martwiło bardziej to, że karteczka pachniała wampirami i nie rozpoznawała w ogóle tego zapachu. W zasadzie to kusiło od razu podrzucić próbki do badawczej części "rodu", ale coś ją tknęło, żeby zapytać najpierw swojego ulubionego - i w sumie jedynego - wąpierza. Sytuacja wyjaśniła się prawie natychmiast, a wilczyca sama zaczęła się śmiać z własnej podejrzliwości. No ale w aktualnych czasach niby jak można było reagować... Strach ruszyć cokolwiek od obcych.
Po wymianie kilku smsów podjechała jeszcze do sklepu, żeby kupić jakieś ciacho i zagrychę do alkoholu i tak uzbrojona pojechała pod wskazany w wiadomości adres. Nawet wyrobiła się z czasem, dokładnie tak, jak lubiła. Skoro powiedziała, że do kwadransa będzie, no to miała tak być! Ubrana była w zwykłe dżinsy i ocieplaną kurtkę, ot wygodny strój na motocykl. Zadzwoniła dzwonkiem, czekając, aż Enzo ją wpuści. W rękach miała zakupy oraz flaszeczkę, dobry alkohol w końcu nie może się zmarnować!
- No czołem wąpierz. - uścisnęła go ze śmiechem na powitanie. - Mam nadzieję, że nie oczekiwałeś, że przywlokę się przez komin. - zaśmiała się, wręczając mu ciacho i zagrychę. A jakby ktoś chciał się nawalić, to czosnek i tojad też się znajdą.

@Enzo Lacroix

_________________
We're gonna be fighting
Fighting hard as stone
We're gonna be dying
Not alone
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Miał mało czasu na przygotowanie czegokolwiek, zwłaszcza, że wypadało jeszcze ogarnąć parę rzeczy, które nie znajdowały się do końca tam, gdzie powinny. To nie tak, że robił bałagan, ale mając tego dnia parę innych spraw, zostawił ciuchy same sobie. Potem wyskoczył na chwilę do najbliższego sklepu po pizzę, raczej niczego więcej nie brakowało, składniki na drinki też powinny się znaleźć, choć wątpił w ten pomysł.
Ubrany był w dżinsy, czarną koszulkę i bluzę ze znaczkiem N7, czyli zupełnie podomowo, ale bynajmniej nie czuł potrzeby tego zmieniać.
Otworzywszy drzwi, uśmiechnął się szeroko na widok Kat.
— Cześć, futrzaku — odparł i przytulił ją na powitanie. — To by było trochę truudne-ooo, super, na brak cukru nie umrzemy. — W przeciwieństwie do Storstrand, nie miał nic przeciwko słodkościom w każdej postaci. — Wejdź, czuj się jak u siebie. Przepitkę chcesz? — rzucił, kierując się z jedzeniem do kuchni, żeby ogarnąć talerze.
Mieszkanie było zupełnie jak jego właściciel, eleganckie z wierzchu, a jak się przyjrzeć, to co krok znajdzie się jakieś dziwactwo. Na przykład podpórka na książki z figurką Yody albo kolorowe poduszki przymocowane do niektórych półek w salonie. Na najwyższej z nich siedziała czarna buła i uważnie obserwowała nową żywą istotę na swoich włościach.

@Katrine Storstrand
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Katrine Storstrand

Katrine Storstrand
Liczba postów : 315
Kto by się tam przejmował jakoś specjalnie bałaganem. Na pewno nie Kat, każdy miał prawo we własnych czterech ścianach mieć taki „układ” rzeczy, jaki tylko chciał. Póki szło wyciągnąć jakieś czyste szklanki i gdzieś posadzić cztery litery, wilczycy to nie przeszkadzało ani trochę. A podomowy ubiór był najlepszy na świecie, niestety rzadko kiedy był wygodny na motocykl.
- Awoo! – radośnie skomentowała futrzaka, pozwalając się maluchowi – wyższemu od niej – uścisnąć. – No raczej, że trudne, komin by tego nie przeżył. – oznajmiła bez wahania, z pełną powagą w głosie, by ukradkiem podłożyć na kanapę wyciągnięty spod kurtki puchatą, niezbyt dużą rolkę mieszczącą w sobie ciepły, puchaty kocyk przypominający w fakturze crinosowe futro. Tak jakby ktoś miał fazę na głaskanie.
- Może nawet się poczęstuję. I przepita why not, nie wypada tak od razu z grubej rury. Chociaż wiesz, zawsze potem mogę doskoczyć po więcej ognistego dobrodziejstwa. – zaśmiała się cicho do Enzo, by grzecznie pozbyć się butów, kurteczki i w T-shircie z logiem batmana usadzić się wygodnie na kanapie. Czekając na wampira rozejrzała się po mieszkanku i czarna buła natychmiast zwróciła jej uwagę. Buła plus poduszki = koteł! Do tego czarny! Kat była raczej psim stworzeniem, zresztą koty się jej bały, w końcu była wilkiem, ale odwzajemniła się równie badawczym spojrzeniem. A co się będzie.

@Enzo Lacroix

_________________
We're gonna be fighting
Fighting hard as stone
We're gonna be dying
Not alone
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Enzo obejrzał się na nią na moment, na twarzy wciąż mając szeroki uśmiech. Tylko teraz nieco bardziej szelmowski.
— Powiedziałbym coś, ale mnie zabijesz, więc nie powiem — prychnął z rozbawieniem. Może i się domyślała, co przyszło mu do głowy, wszak pod kątem poczucia humoru nie był skomplikowany, ale wampir i tak nie wierzył w rzeczonego focha.
Poszedł do kuchni i była to pierwsza poważna zaleta mieszkania, bo praktycznie w całości mogli się doskonale słyszeć.
— Może nawet się poczęstuję... — przewrócił oczami, szykując talerzyki i widelce. — Doskoczyć? No co ty, wierzysz, że nie mam flaszki w domu? — zaśmiał się w odpowiedzi. — Chociaż, zależy co będziemy pić... Może powinienem rozbudować barek — wymruczał do siebie, ale dostatecznie głośno, by brzmiało jak do niej.
Czarna buła patrzyła, udając, że jest niewidzialna na tle ciemnej ściany i jasnej poduszki. Tym bardziej oburzający był fakt, że ten cuchnący psem intruz ją zobaczył. Sierściuch odpowiedział krótkim prychnięciem, szczerząc białe kiełki i jeszcze dokładniej przyjmując kształt puszystej kuli.
— Morda, Polaire — rzucił Enzo do kocura, który znowuż jego obrzucił zbulwersowanym spojrzeniem. Przyprowadzać psa i jeszcze z nim pić, toż to była zdrada stanu. — Nie zwracaj uwagi, to się znudzi, jest rozbestwiony. — Postawił na stoliku ciasto i poszedł po szklanki do whisky. — Chcesz lód? Co prawda pizgawica jest na zewnątrz, alee... kto bogatemu zabroni. — Postawił szklanki, a jeśli się zgodziła, to zabrał je na chwilę do lodówki, by dorzucić kostki lodu.
I jak to facet, dopiero kiedy miał usiąść, ogarnął, że coś jest nie tak, a dokładniej inaczej.
Chwycił rolkę koca, by się przyjrzeć i upewnić w pewności, że to nie jego i nigdy tu nie było.
— Ej, a to co, jaki zarąb... — Podniósł wzrok na Storstrand. — Kaaat? — zapytał wymownie z uśmiechem sugerującym, że może się wykręcać, ale on swoje wie.

@Katrine Storstrand
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Katrine Storstrand

Katrine Storstrand
Liczba postów : 315
Szeroki uśmiech na twarzy Kat jasno wskazywał, że nawet jeśli się domyśliła, to i tak i tak chciała to usłyszeć od niego. Ot małe złośliwe zwierzątko nazywane wilkołakiem.
- Oj Enzo, no wiesz co… Przecież ja nie zabijam. Ani nawet nie gryzę. – zrobiła niewinne, duże błękitne oczka, choć należało sobie dopowiedzieć, że owszem, nie gryzie – tylko połyka w całości crinosowym zestawem paszczy. Ale i tak było pewne, że w Crinosa nie zamierza się zmieniać, bo wtedy szlag trafiłby jej ubrania. Przynajmniej nie krwawiła, wzbudzając głód.
- Oczywiście, że masz flaszkę w domu… Ale pamiętaj, z metabolizmem nadnaturalnych możemy wychlać o wiele więcej. Jedna flacha i to na dwójkę to może być trochę mało, nie uważasz? – po samej wypowiedzi jednak słychać było, że Kat ma zdecydowanie trochę inne zajęcie niż rozmowa. A zajęciem tym oczywiście była czarna puchata kulka, która na dodatek miała czelność na nią prychnąć. No takiego braku szacunku to nie mogła znieść, to było jasne.
- Awrrr… - odpowiedziała na prychnięcie, choć ewidentnie droczyła się z kociskiem niż faktycznie była zła. Tak po prawdzie widok kuli nasuwał pytania, czy da się go trochę pokulać albo coś. – Spoko, wychowam Ci go. Jestem w końcu wilkiem, żadne takie kulki nie będą na mnie prychać… - parsknęła z godnością i na dowód nawet wyszczerzyła w stronę kocura zęby. Swoją drogą koty były podobno ciepłolubne, a sama Kat grzała niczym piecyk, jak na prawilnego wilkołaka przystało. Kto wie, gdyby puchata kula na nią nie prychała, może nawet zaproponowałaby miejscówkę na swoich kolanach?
- Mnie jest ciepło, dawaj lodu. Ja robię za piecyk a Ty za lodówkę. – puściła mu oczko, zgarniając swoją szklaneczkę, by napić się przyjemnie zimnego alkoholu. Ooooo tak, to było pyszne i idealne na zwieńczenie dnia.
- Co ja? Ja nic nie wiem, zajmuję się prychaniem na Twojego kota. – stwierdziła całkowicie niewinnie, udając, że nie ma zielonego pojęcia, o czym mówi Enzo. Za to faktycznie zaczęła wymieniać z Polaire lekkie prychnięcia, co bawiło ją chyba nieco bardziej niż kota, który całkiem fajnie nastroszył i siebie i ogon.

@Enzo Lacroix

_________________
We're gonna be fighting
Fighting hard as stone
We're gonna be dying
Not alone
milestone 250
Napisałeś 250 postów!

Enzo Lacroix

Enzo Lacroix
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 1/5
PRC: 3/5 (+spec)
OP: 3/5 (+2)
WT: 3/3 (+3)

SPECJALIZACJE I CECHY
— Czarująca Aparycja
— Strzelec [+2 PRC]
— Hakerstwo (WT)
— Czytanie wspomnień
— Przekazywanie wspomnień

MUTACJE NEGATYWNE
— Alergik [olejki eteryczne, -1 PRC]
— Bezpłodny
— Głodomór [-1 skup/OP/S]
— Nienasycony [-2 OP]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, -1 skup]

MUTACJE POZYTYWNE
— Mistrz skupienia [+2 skup]
— Szósty zmysł [+1 SPT/OP]
— Predator [+1 PRC]
Liczba postów : 533
Wampir sam uśmiechnął się szeroko z całą swoją zaczepnością, jaką mógł teraz zebrać. I nawet dla pokazu wysunął przy tym delikatnie kły, by bardziej się odznaczyły na tle pozostałych suszonych zębów.
— Nie? A chcesz się założyć? — zaśmiał się, dalej jednak pozostawiając ją w niedosycie. Niech się domyśla, to nie była trudna zagadka, biorąc pod uwagę niekoniecznie wygórowane poczucie humoru Lacroix.
Przeszli zresztą do kwestii o wiele ważniejszej, a mianowicie ilości alkoholu. Nie mógł się z nią nie zgodzić, zwłaszcza, że miała podwójną rację.
— Jedna flacha na dwóch to nawet dla ludzi jest mało — wymruczał, zastanawiając się przez moment, czy miał coś jeszcze, czy raczej wszystko wyszło. — Spójrz na to z drugiej strony, nikt ci nie powie, że pijanemu nie sprzeda. — Wzruszył ramionami. Zawsze mogli potem pójść na tourne czy coś, nawet krótkie. Noc była bardzo młoda.
Polaire jeszcze bardziej się napuszył i wygiął grzbiet, kiedy kobieta odpowiedziała warknięciem. Co z tego, że było udawane, dla kota oznaczało poważne wypowiedzenie wojny i właśnie wykręcał się na poduszkowej półce, eksponując swój maleńki gniew.
— Wychowasz mi go? To brzmi obiecująco — zaśmiał się, ale zaraz kot znowu odwrócił jego uwagę. Na wyszczerzenie zębów prychnął jeszcze raz i zaburczał ostrzegawczo. — Pacz, jak ci pyskuje.
Wrócił do niej uwagą i pokiwał głową z miną znawcy przyznającego rację. Trochę marna ta lodówka, ale lepsza niż żadna, student by nie narzekał. W każdym razie, miał iść po lód, ale znalazł co innego i to... zresztą nieważne.
— Tak, właśnie widzę, jak się intensywnie tym zajmujesz, phurrrrfect — stwierdził mrucząco i odłożył na razie kocyk, żeby przynieść lód do whisky. Polaire znowu syknął i zaczął mamlająco burczeć, aż uznał, że to nie dość wymowne jeszcze. Chciał podskoczyć napuszony, ale półka była na to za mała. Łapa mu zjechała, zrobił dziwacznego fikołka w powietrzu i wystrzelił do innego pokoju. — No cóż...
Enzo odprowadził go wzrokiem i wrócił zaraz z lodem.
— Co u ciebie słychać? Wiesz, po całym tym syfie... — Upił whisky i umilkł na moment. Musiał przyznać, że faktycznie była dobra. — W ogóle, byłem na tym otwarciu hotelu. Nie powiem, że źle, ale męczące na dłuższą chwilę. Choć dla Juna cieszącego się jak dziecko warto było przyjść — zaśmiał się cicho i ponownie upił ze szklanki. Może to było trochę dużo powiedziane, bo w końcu wampir trzymał należyty fason, ale wystarczyło spojrzeć w jego ślepia. Albo wiedzieć ile pracy włożył w to wszystko, a to Enzo akurat całkiem nieźle wiedział.

@Katrine Storstrand
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach