You don't get what you want by day.

2 posters

Strona 10 z 34 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 22 ... 34  Next

Go down

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
First topic message reminder :

Wstała jak za oknem jeszcze niebo rozświetlało się różową łuną zachodzącego słońca.
Wypiła dwie kawy, trzy szklanki świeżej krwi (gdyby, nie daj nauko, coś poszło nie tak) i wzięła naprawdę długą kąpiel, z tymi wszystkimi kolorowymi kulami do kąpieli, odpowiednio aromatyzowaną wodą i długim włosingiem.
Wymieniła kilka wiadomości z partnerem w zbrodni, z którym zamierzała złamać kilka praw, po czym owinięta w puchowy szlafrok usiadła przed toaletką.
Wybierała się na polowanie. Musiała wyglądać przy tym zabójczo.
Zgodnie z wytycznymi, znalazła w szafie krótką sukienkę w kolorze wytrawnego wina. Rozcięcie praktycznie do biodra nie krępowało ruchów, gdyby musieli uciekać. Uciekać miały też oczy ich przeciwników, w głęboki dekolt, który sięgał praktycznie pępka. Wysokie sandały, których cienkie obcasy mogły w razie czego z łatwością przebić czaszkę wroga (a jeżeli nie kość, to chociażby bardziej miękkie miejsca, jak na przykład gałki oczne). Biżuteria z diamentami, w białym złocie, które na pierwszy rzut oka mogło przypominać srebro. I oczywiście ciemno bordowa szminka, idealnie pasująca do tonów sukienki, która tylko podkreślała pewne walory. Podobno beauty can kill, a ona miała zamiar dzisiaj właśnie taki zamiar. Szyję i nadgarstki spryskała odpowiednio ciężkimi, wieczorowymi perfumami. Rozpuszczone włosy opadały falami na jej odkryte plecy. Nikt nie będzie mógł oderwać od niej wzroku, była tego pewna.
Majowe wieczory były na tyle ciepłe, że nie potrzebowała płaszcza ani futra. Do małej, czarnej kopertówki, którą dostała na święta od Constanzy wrzuciła gaz pieprzowy, który podkręciła kilka miesięcy wcześniej esencją z tojadu, mały sztylet, który był pamiątką po byłym, lusterko i szminkę. Przecież nie mogła się rozmazać, musiała być idealna.
Do samochodu Doriena zeszła dopiero, kiedy napisał, że już stoi pod budynkiem. Jeżeli ktoś miał czekać, to on na nią.
Zgrabnie wsunęła się na siedzenie pasażera, nawet nie przejmując się sprawdzaniem, czy sukienka jej się nie podwinęła, co przy tej długości mogłoby być dużą wpadką.
Długo będziemy jechać? — Zapytała bez przywitania, zapinając pas, który idealnie objął jej klatkę piersiową w miejscu, gdzie materiał nie okrywał gołej skóry.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
- Lubię tutaj - odsunął rękę od twarzy Idy i położył swoją, dużo większą, a na pewno dużo cieplejszą dłoń na jej drobnej dłoni, która aktualnie spoczywała na jego podbrzuszu i powoli ją uniósł, chcąc, by przemieściła ją w inne, wskazane przez niego miejsce. Zrobił to powoli i delikatnie, gdyż Ida, mając na względzie po prostu anatomię, musiała zgiąć rękę w łokciu i potem wyprostować ją ponownie, ale sporo wyżej, mniej więcej tak, jak jeszcze chwilę wcześniej, kiedy podrapała go za uchem. To też mu się podobało. Umieścił dłoń wampirzycy na swoim karku, sugerując, że powinna wsunąć ją po kołnierzyk białej koszuli, którą wciąż miał na sobie - Ale najbardziej lubię tutaj.
Już dotykała go w tym miejscu, pierwszy raz, jak mu się wydawało, bo nie do końca pamiętał z tych emocji, już gdy wpadali do toalety, potem przez chwilę w windzie i przy stole w sali konferencyjnej, ale na pewno nie tak dawno temu, w aucie, gdy zaczęli się całować. Kark i szyja były miejscami nie związanymi strickte z erotyzmem, tak jak podbrzusze czy genitalia, zatem wrażenie było całkiem inne, również przyjemne, ale w nieco inny sposób.
- Mogę udawać zaskoczenie - dodał, widząc przebijający się zza zalotnego uśmiechu zawód, że podniósł przy jej pytaniu szklankę - Ja, w przeciwieństwie do panienki, mogę wyjść i zorganizować śniadanie, czy to dla siebie, czy dla nas obojga, a wydaje mi się, że oboje na nie zasłużyliśmy, niezależnie czy zjemy je w moim czy w panienki łóżku. Nie mam planów na następny wieczór, just FYI.
Złapał pierwszy możliwy skręt w prawo. Jadą do niego. Dopiero co kupione mieszkanie było już urządzone, ale Dorien był w nim zaledwie kilka razy, więc musiał zerknąć na mapę, którędy będzie najbliżej.
- A mówiąc trochę poważniej - nie, żeby ton jego głosu jakoś drastycznie się zmienił, ale pamiętał, jak powiedziała, że u siebie czułaby się swobodniej, natomiast u niego utknie do kolejnego wieczora - Mogę cię tam zostawić samą, jeśli wolisz. Dam ci klucze, wyjdziesz, jak się wyśpisz i będziesz miała ku temu warunki. Nie musimy spędzać ze sobą całego kolejnego dnia, zresztą i tak muszę dzisiaj pojechać do szpitala.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Dała mu pokierować swoją ręką, strzelając, że zasugeruje jej właśnie wplecenie palców w jego włosy ponad karkiem. Dużo się nie pomyliła, a chociaż pozycja może nie była najwygodniejsza, to spełniła jego prośbę, rozkaz czy wskazanie i zaczęła go lekko drapać kilka centymetrów pod białym kołnierzykiem jego koszuli. Dobrze, że zdjął krawat, to było jej łatwiej wsunąć palce.
Faktycznie, drapała go chyba w tamtym miejscu już wcześniej. Chociaż, nie była pewna, bo nigdy nie było to coś jednostronnego i większą część jej mózgu zajmowało rejestrowanie gdzie w danym momencie znajdują się jego ręce i usta, niż zastanawianie się czy drapie go w tył głowy czy po karku.
Nie trzeba, twoja propozycja też jest okej. — No skoro już skręcił w stronę swojego mieszkania, to przecież mogła skorzystać z oferty, którą jej przedstawił. Obiecał jej cztery razy, ale mógł te cztery razy zapewnic dwukrotnie, nie było przecież reguł które ustalili w tej kwestii.
Panienki? Ila mam lat, sześć? — Uniosła jedną brew do góry. — Poza tym panienka, umie sobie zorganizować śniadanie w mieszkaniu, nie musi jeść na mieście. Całkiem dobrze gotuję, to prawie jak chemia, tylko można oblizać łyżkę. — Dodała, żeby nie pomyślał, że się obraziła, czy poczuła urażona. Pewnie gdyby pojechali do niej i on faktycznie zostałby na śniadaniu, to zrobiłaby jakieś naleśniki z konfiturą babci Jadzi, albo właśnie jajecznicę na maśle i bekonie. Zależy czy wolał mieć ją jako danie główne, czy jako deser. Pokręciła oczami zniecierpliwiona jak zaczął robić z siebie męczennika, który oddaje jej mieszkanie wbrew swojemu komfortowi. I co, będzie siedział w knajpce naprzeciwko i czekał, aż wyjdzie, żeby się przypadkiem z nią nie minąć?
Nie wygonię cię przecież z twojego mieszkania. Po prostu myślałam, że skończymy, wypijemy drinka i na tym się skończy. Poranki zawsze są niezręczne, szczególnie jak ci baba utknie na cały dzień w domu. Nie musisz uciekać, spoko, dam radę. — Powiedziała pewnie, przejeżdżając palcem w dół jego kręgosłupa.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
- Nie wiem, ile masz lat, bo mi nie powiedziałaś, panienko - odpowiedział jej zaczepnym tonem - Wiem, że laski lecą na gotujących facetów, ale z tym będę szczery - ja nie przepadam, szczególnie, jeśli muszę gotować tylko dla siebie. Dla kogoś to jeszcze ok, powiedzmy, że nie mam takich oporów, ale zazdroszczę każdemu, kto czerpie z tego przyjemność.
Wspaniałym był fakt, że jego żołądek przyjmował surowe produkty.
- Możemy się umówić, że żadne z nas nie będzie się czuło niekomfortowo. Włączymy sobie jakiś film i poleżymy na kanapie, albo przyniosę nam jakąś planszówkę czy puzzle. To tylko parę godzin, przetrwamy.
Odsunął się od oparcia siedzenia, kiedy Ida przesuwała rękę w dół. Nawet się nie zastanawiał, zrobił to totalnie automatycznie, instynktownie, ale przyjemność już czerpał w pełni świadomie. Na pewno nie będzie narzekał, jeśli wampirzyca zostanie u niego nie tylko do chwili, gdy będzie mogła swobodnie opuścić jego mieszkanie, choć zrozumie jej potrzebę powrotu do domu.
- Zaraz będziemy. Weź moją marynarkę, okryj się. Musimy przejść kawałek. O, albo możesz wysiąść w bramie, poczekasz w cieniu, ja zaparkuję i przejdziemy razem przez podwórko. Wejście do kamienicy jest od środka, nie od ulicy.
Brzmiało jak plan. Jeszcze jeden skręt, kawałek prosto i Dorien wjechał, tak jak tłumaczył, w niewielki tunel między lokalami, gdzie jeden wyglądał na cukiernię, a drugi na księgarnię. Oddał jej swoje ubranie, tak na wszelki wypadek.
- Gotowa?

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Coś pomiędzy sześć, a sześćset. — Odpowiedziała zgodnie z prawdą, a na jego gadanie o gotowaniu machnęła ręką. To nie miało znaczenia. Przecież nie będą razem umawiać się na bake-offy. Jeżeli będą się spotykać na jedzenie, to zapewne w restauracjach. O ile w ogóle będą, bo przecież ludzkie żarcie średnio im było potrzebne do przetrwania, bardziej dla utrzymania pozorów i złudzenia przyjemności, że ich życie nie różni się aż tak od normalnego.
Włączysz film, którego nawet nie obejrzymy do końca, bo w połowie ci się znudzi i będą ciekawsze rzeczy do roboty? — Zadała pytanie, w sumie retoryczne które skwitowała szybszym wypuszczeniem powietrza nosem. Na chwilę zapadła cisza, którą przerywała muzyka z radia i cichy dźwięk szurania paznokciami po skórze. Nie była pewna, czy on też go słyszy, czy potrzebował zmienić formę. Na pewno czuł efekty tego działania, patrząc na to jak się wyginał na fotelu.
Przytaknęła mu, nie wdając się w dyskusję. Słońce jeszcze nie wyłoniło się zza horyzontu, poza tym, wątpiła, żeby podwórko było na tyle duże, żeby nie zdążyła się schronić przed pierwszymi promieniami. Poprawiła sukienkę, by zakryć wszelkie odkryte części ciała i chociaż wiedziała, że taki spacer najwyżej sprawi, że skóra ją będzie przez chwilę swędzieć i piec, to przyjęła jego marynarkę. Wiedziała, że będzie się czuł jeszcze większym samcem alfa, jeżeli sam będzie mógł ją z niej ściągnąć.
Gotowa. — Potwierdziła, a potem nachyliła się, by cmoknąć go w policzek i wysiąść z auta, nie zapominając o kwiatkach z tylnego siedzenia.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Włączy film, którego nie obejrzą? Powiedziałby więcej - nawet nie zauważą, jak produkcja zmieni się na inną na skutek autoodtwarzania i mogliby wrócić do oglądania po x czasu jakby nigdy nic. Dopiszą własny scenariusz co się wydarzyło między początkiem jednego filmu a końcem drugiego, nie zważając na różnice w bohaterach, miejscach wydarzeń czy czasie, w którym dzieje się akcja. Wieczór zastanie ich szybciej, niż się spodziewają, a panika, że będą mieli trudności w przebywaniu w swoim towarzystwie, gdy emocje opadną, okaże się być totalnie bezpodstawna. Dorien był o tym absolutnie przekonany.
Całusa przyjął wręcz z wdzięcznością. To ona powinna dziękować jemu, że jej pomógł i się nią zajął. Otoczka bezinteresowności doskonale pasowała do przyjętego wcześniej wzoru na linii Dorien - wampiry spowinowacone z Tahirą, a wilkołak za każdym razem był szczery. Oczywiście, że wyciągał profity, ale dla niego wystarczającym było plecenie siatki znajomości z istotnymi w świecie krwiopijców osobistościami. Z Idą również. Jest wybitną naukowczynią, a kto wie, kiedy będzie potrzebował jej pomocy robić tego typu interesy. Bardzo niedługo, jak się okazuje, a nawet można powiedzieć, że już, skoro potrzebowała wyniki badań na wilkołakach. Wyciągnięcie z zaistniałej sytuacji bardziej prywatną relację to jak wisienka na torcie. Miło, że pamiętała o kwiatach.
Zostawił auto na miejscu przynależącym do mieszkania. Całe szczęście, że takie funkcjonowało, bo zaparkowanie przy ulicy graniczyło z cudem niezależnie od godziny. Z drugiej strony, gdyby do mieszkania za prawie 5 baniek nie przynależało miejsce parkingowe, to już by był lekki żart. Otworzył drzwi do budynku, przystawił je wielką donicą, zapobiegając tym samym zamknięciu i wrócił po Idę. W nieświadomym odruchu wyciągnął w jej stronę rękę, może aż zbyt protekcjonalnie. Kilkanaście kroków, potem już tylko kilka pięter w górę. Samo mieszkanie z założenia miało być niewielkie, właściwie tylko by przekoczować, gdy nie opłacałoby lub nie chciałoby mu się wracać do dworku. Zakładał, że pięćdziesiąt metrów kwadratowych będzie w sam raz. W efekcie skończył z dwupoziomowym apartamentem, godnym osoby przedstawiającej się jako właściciel wielkiego, prywatnego szpitala w centrum Paryża. Wykończone, wyposażone i zapewne wysprzątane przez panią Kasię.
- Musisz iść pierwsza - przepuścił Idę przodem u dołu schodów - Jak czyha tam jakiś potwór, to zaatakuje ciebie.
To oni tu byli potworami, a Ida takim z nieziemsko atrakcyjnym tyłkiem.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Dopóki to nie będzie film wojenny, to mógł sobie lecieć w tle. O, albo taki o zabójstwie Bin Ladena, ten już widziała.
Zapowiadał się naprawdę miły wieczór. I chociaż dalej w głębi świadomości uważała, że lepiej byłoby, gdyby to faktycznie był jedynie epizod, który nie doprowadziłby do śniadania i spędzenia kolejnych kilkunastu godzin w swoim towarzystwie, to na razie spychała te myśli gdzieś daleko wgłąb siebie, wiedząc, że przed tymi rozterkami czeka ją jeszcze naprawdę miły początek dnia. Lub koniec, zależy jak na to spojrzeć.
W oczekiwaniu na Doriena, napisała smsa do Halide, żeby ta wiedziała gdzie jej szukać, jakby przypadkiem jednak coś się stało i miałaby wylądować w piecu szpitala. Nie to, żeby w to wierzyła, ale ostrożności nigdy za wiele, szczególnie, kiedy było się kobietą. A kobietą wampirzycą, która najwyraźniej zadarła z jakimś wilkołaczym gangiem to już w ogóle.
Nie narzekała, kiedy wyciągnął ku niej dłoń i zaprowadził ją do klatki kamienicy. Tak samo, wiedząc o co mu chodzi, po prostu ruszyła przodem schodami, kołysząc biodrami na boki przy każdym ruchu. Zdyszała się trochę bardziej niż on, najwyraźniej miał o wiele lepszą kondycję, ale w końcu dotarli pod odpowiednie drzwi, a kiedy weszli do środka z jej ust wydobyło się ciche "tsk tsk tsk", które miało wyrażać zadowolenie tym, co zobaczyła.
Widzę, że posada szefa mafii jest bardzo intratna. — Nie przejmując się zdjęciem butów ruszyła wgłąb mieszkania, by znaleźć wazon na bukiet róż, który od niego otrzymała. No, jeżeli facet nie pomyślał o wazonie, to równie dobrze mogła być szklanka.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
O nie, filmy wojenne to wielkie no-no. Te oparte na faktach często były naciągane; zresztą, Dorien był, nawet jeśli nie bezpośrednio, naocznym świadkiem wydarzeń historycznych i miał je po dziurki w nozdrzach, a te całkowicie fikcyjne to bajdurzenie ludzi nie mających zielonego pojęcia o wojnach. Ciężko było wilkołakowi zrozumieć, jak ktoś w ogóle mógł czerpać przyjemność z oglądania tego typu treści. Lepiej jakby Ida  pokazała mu jakiś zakątek popkultury, którego jeszcze nie odkrył albo mogli typować, kto jest zabójcą czy pośmiać się z przewidywalnych komedii romantycznych.
Gdyby nie mnogość okien przy schodach, pewnie zatrzymałby ją już tam. Za to szedł z opóźnieniem kilku stopni względem Idy, ku uciesze własnych oczu. Z jednej strony bardzo się niecierpliwił, wampirzyca przez kilka poprzednich godzin doprowadzała go na skraj wytrzymałości. Z drugiej zaś, chętnie by z nią jeszcze poflirtował, teraz to on by ją powodził za nos. Mimo wszystko pierwszą czynnością, zaraz po rzuceniu kluczy gdzieś na stolik czy półkę przy drzwiach, było zaciągnięcie wszystkich rolet i zasłon, i pstryknięcie światła, bo zrobiło się aż tak ciemno. Aranżując mieszkanie dążył to efektu kompletnego blackoutu i absolutnego wyciszenia, tak by symulować warunki, do których był przyzwyczajony.
- Haracze i majątki żon wystarczyły. Czuj się swobodnie, czy coś.
Jak widać od razu się nie krępowała. Co do wazonu, mogła śmiało wyjąć jakieś całkiem realistycznie wyglądające sztuczne gałązki i ratować róże, które i tak całkiem dzielnie zniosły noc na tylnej kanapie jaguara. Gęsta, kremowa, pachnąca bawełną pianka otuliła dłonie Doriena, gdy mył je nad kuchennym zlewem. Szczerze mówiąc, otwarta kuchnia wyglądała na niezbyt często używaną. Może to zasługa zaufanej pani dbającej o porządek, a może Dorien mówił całą prawdę odnośnie swojej awersji do gotowania. Przepuścił Idę, by nalała wody do naczynia i poczęstowała się mydłem, jeśli miała taką ochotę. On najchętniej wskoczyłby najpierw pod prysznic, nie wykluczając towarzystwa wampirzycy. Zmieszczą się oboje. Z zabudowanej lodówki sięgnął sobie puszkę coli bez cukru (bless słodkie, gazowane napoje!), ale przelał napój do szklanki - może po to, by część tego gazu się ulotniła, a może miał zamiar dolać sobie jeszcze alkoholu. Zaproponował Idzie, by wybrała sobie co chce - też coś podobnego, sok, wodę, drinka, a może chciała herbatę - pełny serwis. W szufladzie dojrzał kilka zapakowanych w celofan, wyglądających jak chupa-chupsy lizaków, które przyniósł kilka dni wcześniej ze szpitala. Zamiast soku owocowego, głównym składnikiem była odpowiednio spreparowana krew. Jemu średnio smakowało, ale znał kilkoro wampirów, którym mógł zaoferować taki przysmak i właśnie nadarzyła się okazja.
- Musisz wyrazić opinię - zagadnął, wręczając jej przysmak, a sam oparł się tyłem o blat. Z tej perspektywy widział na podłodze w salonie spory, puchaty biały dywan, doskonale imitujący futro, który, gdyby tylko pozwalały na to warunki budynku, znajdowałby się przed prawdziwym, a nie udawanym kominkiem. Wzrok mężczyzny szybciutko skierował się znów w stronę wampirzycy i tylko jeden krok i najmniejszy sygnał dzieliły go od podsadzenia jej na kuchenną wyspę.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Jeżeli chciał, by film leciał w tle to zdecydowanie nie powinien chcieć, by pokazała mu jakieś rzeczy, na które ma zajawki. Sięgałby dłonią do jej ucha, niby by pobawić się wiszącą z niego biżuterią, a ona kazałaby mu się skupić na filmie, bo zaraz będzie ważny moment jak Tony Stark dowie się kto zabił jego rodziców.
Kiedy on opuszczał żaluzje i ograniczał dostęp promieni słonecznych do mieszkania, ona rozglądała się, na razie z miejsca. Wyglądało bardzo luksusowo, miała wrażenie, że mimo bardzo ładnego wystroju, brakowało mu duszy. Jakby to mieszkanie było tylko na pokaz, a prawdziwe znajdowało się gdzieś indziej. Chociaż, może to ona przyzwyczajona była do porzuconych kubków gdzieś na stołach, wielu zeszytów z notatkami i pospiesznie zapisywanymi pomysłami, zdjęciami najbliższych na ścianiach. Czasami zapominała, że jej życie w pewnym aspekcie się jeszcze nie skończyło, a starsi nieśmiertelni z lat młodości nie mieli fotek, które mogli oprawić w ramki, tylko obrazy wykonywane ręką jakiegoś mistrza pędzla.
Faktycznie, znalazła jakiś ozdobny wazon, w którym nie znajdowały się prawdziwe kwiaty. Właśnie o to jej chodziło, gdy myślała, że to mieszkanie nie wygląda jakby mieszkał w nim na co dzień. Nieotwarte koperty z rachunkami, które walały się gdzieś na stoliku przy drzwiach, sztuczne gałązki, zamiast prawdziwych roślin...No coś tu nie grało. Mimo wszystko nalała wody do wazonu, gdy ustąpił jej miejsca i wsadziła do niego róże, uprzednio psując bukiet, by mogły lepiej się ułożyć. Może jeszcze pokażą wolę walki i jutro nie umrą przez ilość godzin, które spędziły na tylnym siedzeniu jaguara.
Umyła ręce, a potem nalała sobie szklankę wody, którą wypiła duszkiem, dziękując Dorienowi za gościnę. Już chciała zadać jakieś dwuznaczne pytanie, które rozwinęłoby dalszą fabułę ich dzisiejszej nocy, kiedy on wyciągnął z szuflady lizaka.
Moją opinię? — Zaśmiała się, ale potulnie rozwinęła lizaka, by wyciągnąć język i wziąć go do buzi. Poczuła smak krwi, przez co zrobiła zdziwioną minę. Całkiem smaczne. —Trochę za słodkie, ale pewnie inaczej się nie da zrobić tego w lizakowej formie. Ale ogólnie dobre. — Odparła, by specjalnie wyciągnąć przysmak kilka milimetrów od ust i polizać go samym czubkiem języka, patrząc na niego spod rzęs. Chwyciła ponownie całego cukierka w usta, przesuwając go w buzi tak, by znajdował się z boku policzka, po czym sama podskoczyła, by przysiąść na blacie.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Na oglądanie filmów mieli całą wieczność.
Ida miała rację co do mieszkania. I tak Dorien spędzał w nim więcej czasu, niż początkowo zakładał, głównie dlatego, że wziął na siebie więcej obowiązków, niż początkowo ustalono. Niby mógł zorganizować sobie następnego wspólnika, natomiast wtedy musiałby się również podzielić przychodem. A kto wie, co przyniesie przyszłość. Jeśli będzie żył bardzo, bardzo długo, to wolałby nie musieć z luksusowego apartamentu przenosić się do jaskini. Wielce zatem prawdopodobne, że za stan mieszkania odpowiadała kobieta, która co dwa - trzy dni pucowała krany, by nie było na nich zacieków oraz utrzymany w apartamencie względny minimalizm.
- Mmm, może być ciężko, chociaż zasugeruję. Zobaczymy, co da się zrobić i dam ci poprawioną wersję do porównania.
Zupełnie znikąd przeszło mu przez myśl, że równie atrakcyjnie co z lizakiem, wyglądałaby z papierosem w ustach. Dorien nie palił już od kilkudziesięciu lat. Nie, żeby szkodziły mu jakiekolwiek substancje tak jak śmiertelnikowi; w pewnym momencie jemu samemu nałóg zaczął przeszkadzać. Zdarzało mu się zapalić od czasu do czasu, szczególnie jeśli przebywał w palącym towarzystwie czy gdy po prostu naszła go na to szczególna ochota. Obstawiał, że Ida nie paliła, a przynajmniej nie nałogowo. Ewentualnie tak jak wilkołak, bardzo okazyjnie.
- To może jeszcze ustalmy najpierw, co chciałabyś na śniadanie - odbił się od blatu, o który się opierał i przestąpił dwa kroki w stronę Idy, umieszczając się między jej nogami, tak samo jak przy stole w sali konferencyjnej wiele kilometrów stąd. Położył ciepłe dłonie na jej udach, pozwalając sobie przesunąć nimi w górę i dół, zarówno po wierzchniej stronie jak i po bokach - Tak żebyśmy mogli domknąć formalności i przejść do przyjemniejszej części programu. Jakieś specjalne życzenia? Może jadasz tylko przepiórcze jajka albo naleśniki mają być udekorowane konkretną odmianą bananów, które dostanę tylko u jednego sprzedawcy w jakimś małym, lokalnym sklepie? Masz dziesięć sekund, w przeciwnym razie przyniosę ci khłasą z dołu.
Analizował, gdzie ją zabrać. Wyższe piętro, które było na wpół otwarte, tworząc coś na kształt antresoli, jeszcze nie zostało przez Idę odkryte, choć mógł zaintrygować ją bardzo wysoki sufit w salonie, tam gdzie on chwilę wcześniej ogarniał okna, ale równie dobrze mogła w ogóle nie zaprzątać sobie tym jeszcze myśli. Blat, dywan, prysznic i łóżko równa się cztery.
- Aż usta ci się zabarwiły od tego lizaka. Pokaż, czy język też.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Testowanie lizaka było czymś, czym ją zaskoczył. Taka przyziemna rzecz, gdy obydwoje wiedzieli po co przyszli do tego mieszkania. Może dlatego go trochę poteasowała, zrzucając maskę niewinnej wampirzycy, która przyszła oglądać kuchnię.
Patrzyła jak Dorien przysuwa się do niej i lekko zadrżała, kiedy poczuła jego dłonie na swoich udach. Chociaż na razie nie dotykał jej w jakiś szczególny sposób, to miała nadzieję, że niedługo się to zmieni. Jej nogi miały też wewnętrzną stronę, gdzie ciepłe palce bardziej pasowały.
Kawę. — Odpowiedziała krótko, bo średnio ją obchodziło co będzie do jedzenia. Plusy wampiryzmu były takie, że nie potrzebowała jeść tak często jak normalny człowiek, ale nawet za tego prawdziwego życia, śniadanie nie było jej ulubionym posiłkiem dnia. — I może być croissant, byle nie z czekoladą w środku. — Powiedziała, wiedząc, że to był często najbardziej popularny wybór, a ona średnio przepadała za nutello podobnymi kremami, które najczęściej były używane jako nadzienie do różnych wypieków.
Chwyciła za patyczek, by wyciągnąć lizaka i posłusznie wysunąć język spomiędzy ust. Faktycznie, przybrał nieco krwistej barwy, podobnie jak jej zęby. Ponownie spojrzała na niego z podbródkiem opuszczonym nieco w dół i oczami skierowanymi w górę. Gdyby babcia Jadzia ją teraz widziała, na pewno wysłałaby ją do spowiedzi.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Nagle przypomniało mu się, jak go sflashowała poprzez rozsunięcie na boki i tak skąpej sukienki. Tym razem sam odsłonił pierś kobiety, już na tak wczesnym etapie. Najpierw podparł zakrzywionym palcem wskazującym jej żuchwę, a kciukiem położył nacisk tuż pod dolną wargą, żeby rozchyliła usta troszkę szerzej. Cisnęło mu się na usta ciche ‘good girl’, ale póki co musiała szukać aprobaty w spojrzeniu wilkołaka. Zresztą, jego usta też były nie całkiem zamknięte, zapewne w wyrazie podziwu i swoistego zachwytu kobietą, która przed nim siedziała, przynajmniej do czasu, aż zabrał jej lizaka, który docelowo wylądował w wilkołaczej paszczy. Szeroko rozstawione, ciepłe palce sunęły jeden za drugim wzdłuż szyi ku klatce piersiowej i tak się przypadkiem wydarzyło, że odsunięta sukienka odsłoniła jedno z miejsc z konotacjami typu erotyczne, a te u drugiej dłoni, tak jak przewidywała, podjęły próbę otoczenia opieką także wewnętrzną stronę wampirzego uda.
- Takiego zwykłego, czy z opcji z nadzieniem wykreślony jest tylko krem czekoladowy?
Cofnięcie dłoni z talii z powrotem w górę zapewne było czymś, czego oczekiwała, a Dorien zamierzał spełnić tę zachciankę. Objął dłonią pierś i ścisnął lekko, uważając, by sutek zakleszczył się w zagłębieniu przy kciuku. Obie dłonie miał zajęte, więc lizaka mógł oddać jej tylko bezpośrednio. Napięcie między nimi jak i to w jego spodniach budowało się właściwie samo i to dużo szybciej, niż zakładał. To pewnie tylko klucze od auta, których nie wyjął z kieszeni.
- Kawa czarna? Duża, mała?

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Odkąd pociągnął za klamkę by wpuścić ją do mieszkania, spokojny o jej możliwą śmierć w słońcu, napięcie i erotyzm od razu wróciły na swoje miejsce. Złodzieje jednak do czegoś się przydali. Niektórzy by powiedzieli, że akcja rodem z Jamesa Bonda to bardzo tania podnieta i nie powinna tak reagować, skoro nie wziął jej na randkę czy nie kupił drogiego prezentu. Screw them. Liczyło się to, że między nimi była chemia, która sprawiała, że atmosfera w pokoju była naprawdę bardzo gęsta i nawet dzwon w oddali, który wzywał na pierwszą poranną mszę nie był w stanie wyrwać jej z tego transu, który rozpoczął się wraz z jego ręką dotykającą gardła i sunącą w dół jej ciała.
Może być z nadzieniem. — Odpowiedziała mu, chociaż w tej chwili naprawdę mało obchodziło ją jutrzejsze śniadanie. Wiedziała, że on to robi specjalnie, że też nie może się doczekać aż czerwony materiał i czerwona koronka opadną na podłogę, czy inną powierzchnię płaską jego mieszkania. Pieszczota piersi doprowadziła ją do przymknięcia na chwilę oczu, ale była dzielna i z jej ust nie wydobył się żaden dźwięk. Skoro chciał się bawić, to ona też będzie grała w tę grę.
Duża, czarna. Chociaż może być też taka jedna kawa ze starbucksa jak nie będzie ci się chciało samemu robić i hałasować. — Skupiła się na jakimś fancy ekspresie, który zapewne sam mielił kawę i pienił mleko, a to nigdy nie byłe ciche procesy.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Miał przed sobą nagrodę za tę ciężką noc i zakończoną sukcesem misję, na której był tak skupiony, że nie docierały do niego żadne bodźce z zewnątrz. Mógłby lać deszcz, a nie zwróciłby uwagi. Był bardzo pewny siebie, przekonany także o własnej atrakcyjności i tym, że zaangażowanie nie było jednostronne. Pragnęła go tak samo jak on jej, słyszał to zobojętnienie wobec pytań, które jej zadawał, bo były totalnie nieistotne, oczekiwała czegoś innego i robiła się niecierpliwa. Dobrze. Bardzo dobrze.
- Chcesz go z powrotem? - spytał o lizaka, choć nie oczekiwał odpowiedzi. Pochylił się, tak jakby chciał dać jej krwawego całusa, co zresztą pośrednio uczynił, a lizak przemieścił się z ust do ust. Patyczek trochę przeszkadzał, więc skierował usta w inne rejony jej pięknego ciała. Kwestia czasu, niedługiego, aż zacznie się wić pod nim jak wąż. Już był ciekaw, na ile sobie pozwolą. Umyślnie pytał ją o różnorodne upodobania w trakcie ich gry w aucie, chociaż to akurat działało w obydwie strony. Wiele kobiet lubiło ból, taki kontrolowany, z consentem, subordynację, poddańczość wobec partnera. On też lubił słyszeć ciche kwilenie, widzieć zaczerwienioną skórę, odbite dłonie czy ślady po stosownych narzędziach. Ale to później, jak zabierze ją na piętro. Na razie poprawiał znaczenia na szyi i dekolcie, bo te poprzednie zdecydowanie zbyt szybko zniknęły. To też był powód, dla którego, wbrew powszechnemu przekonaniu o mężczyznach, wolał dziewczyny, które wiedziały czego chcą. Z dziewicami było więcej pracy, a nie uśmiechało mu się być nauczycielem. Chyba że w ramach roleplayu, to ok.
- A lubisz jogurt? - dłoń, która aktualnie była na udzie Idy przemieściła się, sunąc gładko, do biodra i boku pośladka, a potem z powrotem do początkowego miejsca. Drugą stronę luźno udrapowanej sukienki odsuwał nosem, na wysokości piersi, do której już dotarł ustami.
- Przywiozę ci tę kawę nawet z drugiego końca miasta.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Ida Olszewska

Ida Olszewska
Skrót statystyk : S: 0/5
SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]

MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
Liczba postów : 1123
Jego ocena nie była daleka od prawdy, ale po prostu śniadanie nie było czymś co interesowało Idę tak ogólnie. Mógłby o to pytać po wszystkim i odpowiadałaby mu z podobnym zaangażowaniem, teraz jeszcze dochodził do tego wszystkiego fakt, że ją rozpraszał, a ona zamiast skupiać się na wymyślaniu posiłku wolała swoją uwagę poświęcić uczuciu jakie jego palce pozostawiały na jej skórze.
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, lizak został przekazany z ust do ust. Trochę obrzydliwe, trochę hot, ciężko było jej jednoznacznie ocenić. Przez dodatek krwi cukierek i tak dość szybko się rozpuszczał, więc zostały tak naprawdę tylko resztki. Nie dawał jej jednak spokoju, chyba czerpiąc satysfakcję z czekania aż w końcu skończy jej się cierpliwość. Odgięła szyję do tyłu, gdy kolejny raz zostawiał na niej swoje ślady, przymknęła też na chwilę oczy i wplotła rękę w jego włosy. Starała się ignorować gorącą dłoń sunącą pod jej sukienką, ale ciepły oddech na jej klatce piersiowej sprawił, że zadrżała.
Jogurt? To jakaś metafora, dwuznaczność? — Zapytała, nie chcąc się wpakować w jakieś głupie komentarze, bo nie załapała kontekstu. Ciężko jej w ogóle było w tej sytuacji nie szukać jakich dwuznacznych propozycji, kiedy zadając pytanie jednocześnie zsuwał materiał z jej ciała.
Jak przywieziesz z drugiego końca miasta, to będzie zimna. Na pewno jest jakiś starbucks w okolicy. — Mruknęła, chociaż ostatnie słowo zostało trochę urwane, bo musiała wziąć głębszy wdech, gdy jego kieł zahaczył o wrażliwe miejsce na jej piersi.

_________________
You better run like the devil 'cause they're never gonna leave you alone
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Dorien Crawley

Dorien Crawley
Skrót statystyk : S: 4/5
SPT: 2/5
PRC: 2/5
OP: 3/5
WT: 1/3

SPECJALIZACJE I CECHY
— Niewrażliwy
— Myślistwo (WT)

MUTACJE NEGATYWNE
— Konserwatysta [-1 skup]
— Potępiony [Chrześcijaństwo, Judaizm, -1 skup]
— Wybrakowany [-1 ukrywanie nadnat.]
— Fagofobia [-2 OP]
— Alergik [soja, -1 PRC]
— Alergik [penicylina, -1 PRC]

MUTACJE POZYTYWNE
— Predator [+1 PRC]
— Dobre uzębienie
— Farciarz
— Uczony [wilkołaki]
Liczba postów : 999
Wyborowy strzelec złowił wyjątkową łanię. Dawno nie był w lesie. Ciekawe ile zajęcy się namnożyło.
Ida trzymała się dzielnie, ale Dorien nie mógł się powstrzymać od głośniejszych oddechów i cichego mruczenia, szczególnie gdy poczuł, że położyła rękę z tyłu jego głowy. Próbował wyczuć, czy to tylko taki odruch, czy chciała go gdzieś pokierować, ale również doceniał taki rodzaj pieszczoty. Oderwał się na chwilę i skierował wzrok w górę, poczekał, aż Ida zauważy, że przestał.
- Nie, Myszko. Po prostu mają tam dobry jogurt. Szczególnie, jak jest lekko zmrożony.
Skąd mu się wzięła ta ‘Myszka’? Trudno, może nie zwróciła uwagi. Albo powie, że tak się zwraca do swoich żon. Aktualnie rozważał, czy już powinien zdjąć z niej sukienkę, czy jeszcze wypadało utrzymać jakiekolwiek pozory przez najbliższą minutę czy dwie. Poza resztkami zwietrzałych perfum, które w pełnej krasie towarzyszyły im przez cały wieczór, czuły wilkołaczy nos odnalazł jeszcze inne nuty zapachowe, bardziej słodkie, takie, które regularnie musiały być wcierane w skórę. Obstawiał jakiś krem, raczej balsam. Za tą teorią przemawiała także miękkość skóry, którą aktualnie bardzo chciał rozgrzać.
- Sześćset metrów - wymruczał, mając na myśli odległość do kawiarni, gdy jego usta znajdowały się akurat centralnie na jej mostku, pomiędzy piersiami. Trochę przeszkadzał mu jego własny krawat, przede wszystkim dlatego, że był zawieszony na jej, a nie na jego szyi. Pociągnął za materiał, bo nagle nabrał ochoty pocałować ją w usta. Poza oddaniem jej lizaka jeszcze tego nie robił, czas najwyższy. Jednocześnie - znów, tak jak w budynku, gdzie odbywał się bankiet - palce lewej dłoni wilkołaka przemieściły się o kilka centymetrów w górę. Teraz już wiedział, czego się spodziewać i że napotka wąskie paseczki, o ile nie zdjęła majtek, na przykład gdy czekała na niego aż odstawi auto.

_________________
Forever can spare a minute
Once upon a time, in the hidden heart of France a handsome young prince lived in a beautiful castle. Although he had everything his heart desired  the prince was  selfish and  unkind.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Strona 10 z 34 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 22 ... 34  Next

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach