1 V 2023 The grasshopper, be careful of the grass hopper!

2 posters

Go down

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Kasa biletowa Palais Garnier znajdowała się na rogu Rue Scribe oraz Rue Auber. Należało wejść na teren opery, minąć monument à Charles Garnier i wejść do przytłaczającego, ogromnego budynku, który pysznił się rzeźbami, gipsowymi rzeźbami, wystawną elewacją i absolutnym brakiem zahamowań w bogactwie dekoracji. Zgodnie ze wskazówkami na plakietkach, stamtąd już łatwo dotrzeć do eleganckiej kasy w stylu lat dwudziestych, z dużą ilością czerwonego drewna i złota.
Chociaż kasa o umówionej godzinie była zamknięta, to drzwi dało się otworzyć bez problemu, a za szkłem siedziała kobieta w średnim wieku. Biała, nawet nieco chorobliwie blada, w eleganckich okularach, o dużych oczach i typowo francuskich rysach, nie wyróżniała się spośród innych mieszkańców. Mysia blondynka o krótkich włosach, sięgających do ramion, w uniformie. Uniform składał się z białej koszuli oraz czerwonej kamizelki z plakietką z imieniem: Cornélie Langlois, pasującym do tego, jak przedstawiła się osoba umawiająca się z Amal na szkolenie.
Kobieta czytała coś, nie było jednak widać co.

@Amal Hadid
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
   W te rejony Paryża Amal zawędrowała po raz pierwszy. Zawsze fascynowała ją architektura i wiedziała, że zawsze budynki oper są niezwykłe, była więc przygotowana i nie zdziwiła jej monumentalna fasada. Jak zwykle przyszła, wcześniej, żeby się nie spóźnić, i dzięki temu miała czas, żeby wszystkiemu się przyjrzeć. Zadzierając głowę podziwiała orły na wysokich kolumnach, zastanawiała się nad tym co przyświecało projektantowi, który lampy ozdobił rufami statków, a także poświęciła chwilę na zapamiętanie planu opery na pomniku Charlesa Garniera. Może zapunktuje na szkoleniu, jeśli będzie wiedziała gdzie prowadzą korytarze?
   W końcu spojrzała na zegarek, wstała z kamiennej balustrady, na którą przysiadła czekając, aż przyjdzie umówiona godzina i otrzepała granatowe dżinsy. Zdecydowanym krokiem przeszła przez szklane drzwi i dalej lekko ascetycznym, ale równie pięknym jak fasada korytarzem, aż natknęła się na przeszkloną kasę biletową. Zerknęła jeszcze raz na zapisane w telefonie nazwisko osoby, z którą miała się skontaktować i podeszła do szyby.
   - Dzień dobry, jestem Amal, jestem tu umówiona na szkolenie z panią Langlois. To pani?

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Kobieta drgnęła, wyrwana nagle ze swojej lektury. Zamknęła książkę, spojrzała na delikatny zegarek na filigranowym nadgarstku, sprawdzając godzinę. Amal była punktualnie. Kobieta uśmiechnęła się, nie szczególnie szczerze, w ten sposób, sugerujący ogólną uprzejmość wobec dziewczyny, bez niecnych zamiarów.
Tak, to ja — kobieta wstała, zniknęła w przejściu za kasą i zaraz otworzyły się drzwi po lewej od Hadid. Kobieta wyciągnęła rękę, aby uścisnąć dłoń dziewczyny w powitaniu. — Cornélie Langlois, manager działu sprzedaży. Praca nie jest trudna, kasa jest otwarta tylko godzinę przed wydarzeniami i w trakcie oraz pół godziny po zakończeniu ostatniego aktu. W tygodniu są to godziny od 18:30 do 21:30 z małymi wyjątkami, w sobotę i niedzielę różnie, jeden dzień w tygodniu zawsze wypada wolny i jedna niedziela, a oprócz tego jeden weekend wolny w ramach grafiku. Wejdź.
Wskazała ręką na korytarzyk, przez który weszła.
Opowiedz mi coś o sobie.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
- Nazywam się Amal Hadid i pochodzę z Iranu. - zaczęła powoli odpowiadać lekko speszona dziewczyna, ruszając korytarzykiem i jednocześnie szukając na twarzy rozmówczyni podpowiedzi o jakie konkretnie informacje jej chodziło. W końcu pierwszy raz była w takiej sytuacji. I nie przygotowała się na tego typu pytania. - Przyjechałam do Paryża na studia, powinnam zacząć od października.
Urwała nie będąc pewna, czy poruszyć od razu ewentualną kwestię zmiany grafiku tak, żeby nie kolidowała z zajęciami, ale doszła do wniosku, że do tego czasu jeszcze dużo może się zmienić. Łącznie z tym, że jednak istniała ta malusieńka, mikroskopijna wręcz, szansa, że jednak nie zostanie przyjęta... Potrząsnęła głową, jakby próbując fizycznie wyrzucić z niej złe myśli, i skupiła się na tym, co jeszcze pani Langlois chciałaby usłyszeć.
- Lubię matematykę, chcę zostać inżynierem. Bardzo podoba mi się też architektura. Tutejsza jest zupełnie inna niż w domu. U nas nie buduje się z takimi rzeźbami na budynkach, za to tutaj wszystko na zewnątrz jest jednokolorowe. Czytałam gdzieś, że dawniej tak nie było i podobnie jak u nas malowało się całe domy.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Iran. To musiało być na Bliskim Wschodzie, ale kobieta nie pamiętała czy już w Azji, czy może na półwyspie. Nigdy nie była zbyt dobra geografii ani nie przykładała do niej szczególnej wagi. Może dlatego była manager działu sprzedaży⁣, czyli bileterką, która ustala grafik z szumną nazwą. Kojarzyła jedynie, że to gdzieś niedaleko złóż ropy, po które latają amerykusy, udając, że niosą demokrację i wolność. Takie tam pierdolenie.
Liczby, dobrze. Przydadzą się.
Kobieta wprowadziła Amal do ciasnego pomieszczenia, jakim była kasa biletowa, podzielona na dwa stanowiska. Po drodze minęły drzwi z napisem „pomieszczenie socjalne” oraz drugie, z oznaczeniem toalety, których nie dało się zobaczyć od strony kupujących. Cornélie wskazała dziewczynie krzesło na kółkach z drugiego stanowiska i sama usiadła tam, gdzie poprzednio. Do torebki włożyła książkę, którą czytała wcześniej, Definitywnie martwy Charlaine Harris z zakładką gdzieś w połowie.
Gdy przychodzisz do pracy, przebierasz się w uniform i logujesz do systemu. Nie możesz nosić hijabu, to placówka publiczna. Głównie zakupy są dokonywane telefonicznie lub przez internet. Telefoniczne obsługujesz tak samo, jak osobiste, internetowymi nie musisz się zajmować, ważne jednak, żebyś odświeżyła stronę z miejscami, gdy przyjdzie nowy klient lub zadzwoni, bo nie ładują się automatycznie.
Mówiąc to, managerka robiła wspomniane rzeczy na ekranie. Ekran wyglądał jak ten w kinie, jednakże z dużo większą ilością miejsc.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
"Nie możesz nosić hijabu" brzęczało Amal w głowie jeszcze po tym, jak kobieta skończyła mówić. To nie tak, że chciała go koniecznie nosić. Z ulgą przecież opuściła swoją wieś, gdzie nie mogła bez niego wyjść na dwór. Ale zakaz brzmiał dla niej równie ekstremistycznie jak nakaz. Okazuje się, że Francja nie była tak wolnym krajem jak jej się wydawało, choć faktycznie czytała o wprowadzonych kilka lat temu nowych prawach, po napływie muzułmańskich imigrantów z Afryki.
Zdecydowała jednak, że nie będzie z tego robić afery. Potrzebowała zakryć głowę tylko przed słońcem, w pomieszczeniu obędzie się bez chusty. Bolał ją tylko aspekt moralny. Ale teraz nie będzie wybrzydzać. Weźmie pierwszą proponowaną jej pracę, o ile oczywiście nie będą od niej żądać jeszcze czegoś, z czym się już kategorycznie nie zgodzi, ale na razie nic na to nie wskazywało. A potem może poszuka czegoś lepszego.
- Brzmi… hmm… nie za trudno? Czy mogłabym zanim zacznę obsługiwać klientów przećwiczyć kilka razy różne warianty? I pewnie niektórzy ludzie chcą odwoływać, zwracać bilety. Czy to też umożliwiamy? - poczuła się już częścią personelu opery.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Naprawdę nie jest — zapewniła kobieta. — I oczywiście, tutaj masz scenariusz rozmowy. Poćwiczymy trochę, żebyś się obyła, ja będę klientami.
Managerka podała jej kserokopię instrukcji oraz rozmowy, wydrukowane na papierze A4 i spięte spinaczem. Oprócz tego w dokumentach była umowa do wypełnienia i inne papiery, które opera musiała złożyć od urzędów, gdyby zatrudnili Amal.
Z innych rzeczy, dostaniesz swój login, mail i hasło. Będziesz też miała zniżkę pracowniczą na bilety. Wiem, że jeszcze trwają zamieszki i czasami przechodzą niedaleko demonstracje, jakbyś czuła się niepewnie, to jest wewnętrzny zamek w drzwiach.
Zamierzała poćwiczyć z Amal, zobaczyć jak brzmi w rozmowie z klientem, a następnie przejść do nieco... delikatniejszej sprawy związanej z biletami. Nie chciała jej jednak ujawniać, póki nie zdecyduje o zatrudnieniu dziewczyny.

|| Proszę o rzut k6, będzie on wyznacznikiem tego, jak dobrze poszło ćwiczenie. Otrzymujesz bonus +1 do rzutu ze względu na Mistrza Skupienia.

Wyniki:
mniej niż 2 - nie poszło i pojawiło się negatywne wydarzenie
3 - nie wyszło
4 - wyszło, ale pojawiło się negatywne wydarzenie
5 - wyszło
6 - wyszło i pojawiło się pozytywne wydarzenie
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
Amal starała się. Z całych sił, w końcu chciała wypaść jak najlepiej. Ale… jakoś jej nie bardzo szło. Nawet nie kwestie związane z obsługą systemu, bo przecież z komputerami radziła sobie dobrze. Jednak same rozmowy z “klientami” symulowanymi przez managerkę nastręczały trudności. Ręce jej się trzęsły, nerwowo wycierała dłonie o dżinsy i sama nie mogła uwierzyć w to, jak źle jej szło. I to jej, która była przyzwyczajona do tego, że zawsze sobie radzi. Czy to była wina niedostatecznej znajomości języka francuskiego? Na pewno nie pomagał też stres. A o dziwo stresowała się bardziej niż na egzaminach wstępnych na studia. Chociaż tam nie musiała nikomu niczego sprzedawać.
Dosyć, nie może się nakręcać, może jeszcze się mimo wszystko uda zdobyć tę pracę. Jak nie, to trudno, poszuka dalej. Ale dopóki nie dostanie odmowy, jest nadzieja. Trzeba pokombinować.
- Nie poszło mi dobrze, prawda? Ale ja się tego mogę nauczyć, tego jestem pewna. Może najpierw mogłabym, mniej pracować z klientami, bardziej obsługiwać system - zaproponowała sama do końca nie wiedząc jak to mogłoby działać. - Albo mogę poćwiczyć w domu. Mam współlokatorkę, mogłabym z nią przerabiać te scenariusze dopóki nie będę rozmawiać płynnie.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Mogłoby być lepiej — odpowiedziała z nieco sztucznym uśmiechem kobieta. Na szczęście dziewczyna nie myliła nazw, nie jąkała się, nie miała dziwnych tików nerwowych podczas rozmowy. Managerka postukała długopisem o blat, popatrzyła na Amal z namysłem. — Zróbmy tak. Zatrudnię cię na okres próbny. Teraz i tak jest po sezonie, jeszcze nie ma nowych afiszów, więc do szczytu zainteresowania się rozruszasz. Nie będę ukrywać, dobrze nam zrobisz PR-owo dla lewicowych stronnictw, może też dodamy obsługę w języku Arabskim na stronę... Mówisz po arabsku, prawda? Nowa właścicielka części sprywatyzowanej też jest... Chyba z twoich stron.
Kobieta wyszła z propozycją.
— Jak się nie wyrobisz, nie nabierzesz wprawy, to nie przedłużymy kontaktu. Poza sezonem jest mniej godzin. Co o tym sądzisz?

@Amal Hadid
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
- Dziękuję za szansę - rozpromieniła się Amal czując jak stres powoli ustępuje pozostawiając za sobą ból głowy. Musi się szybko napić wody, wtedy poczuje się lepiej. Miała ją w torebce, ale nie chciała wyjmować przed zakończeniem rozmowy.
- Tak, mówię po arabsku, nie tak dobrze jak po persku, ale uczyłam się go porządnie w szkole. Klasycznego arabskiego, formalnego, pisanego, bo ten mówiony ma bardzo dużo dialektów. W każdym razie znam go zdecydowanie lepiej niż francuski i na pewno dam radę przetłumaczyć stronę. - Pomyślała, że może mogłaby mogłaby obsługiwać też klientów po persku lub arabsku, ale nie była pewna, czy rozmówczyni będzie chętna do takich zmian od razu. Chyba lepiej poczekać i zobaczyć, czy w ogóle ktoś będzie zainteresowany arabską wersją strony.
- To… jak z formalnościami? To znaczy, załatwienie pozwolenia o pracę trochę zajmie, bo przecież jestem obcokrajowcem. I potrzebowałabym do tego… yyy… jakiegoś zaświadczenia, że chce mnie pani zatrudnić, nie do końca zrozumiałam, jak czytałam o tym.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Ja mam tu taki specjalny papierek od właścicielki, kazała dołączyć do twoich papierów... — kobieta zaczęła szukać dokumentu w teczce. — Jeśli dołączysz go do papierów, to dostaniesz zezwolenie szybciej. Tu masz też instrukcję dla obcokrajowców. Normalnie tego nie dajemy, ale chyba jakieś wchodzą nowe ułatwienia...
Ostatnie zdania mruczała bardziej pod nosem. Wyciągnęła dokument i podała go Amal. Dokument wyglądał jak zwykłe zaświadczenie, nic ciekawego, ale co musiało rzucić się w oczy młodej dziewczynie, to że rozpoznaje imię i nazwisko sprywatyzowanej części opery. Tahira Darbinyan. Nawet jeśli Tahira nie przedstawiłaby się Hadid nazwiskiem, to na dokumentach od pośrednika wynajmu widniały eleganckie podpisy Halide Darbinyan.
Ach no tak, i bym zapomniała. Tu jest jeszcze specjalna lista nazwisk i spektakli. W systemie będziesz miała te spektakle — kobieta otworzyła osobny plik exela z datami, godzinami i tytułami. Był to jeden spektakl, czasami dwa w miesiącu, nigdy się nie powtarzały tytuły. — Jeśli wejdziesz w nie w systemie, wszystkie miejsca będą wykupione. Ale jeśli ktoś prosi o rezerwację na jedno z tych nazwisk, zapisujesz je w tej tabelce.
W drugim arkuszu była lista na oko dwustu nazwisk, różnych etniczności, na czele widniała Tahira Darbinyan, Halide Darbinyan, Sahak Darbinyan, Constanza Moreau, Silvan Zimmerman.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
No proszę, jaki Paryż mały. Pani Tahira jest właścicielką jakiejś części opery… A nawet się nie zająknęła o tym zapraszając Amal na rekrutację. Chociaż może to nie Paryż jest mały, tylko przecież to jeden z lepszych powodów zaoferowania jej tej akurat pracy, szukanie pracowników do własnej firmy. Ciekawe, czy wspomniany w wiadomości klub z burleską także należy do siostry landlordki. Może odważy się o to spytać, kiedy spotkają się na drinku. No i ciekawe na ile szybciej dostanie zezwolenie na pracę dzięki tej protekcji, nie to, żeby miała jakieś porównanie.
Lista specjalnych spektakli nie zrobiła na dziewczynie specjalnego wrażenia. Z nazwisk rozpoznała tylko dwa, znajdowała tam się pani Tahira oraz właścicielka wynajmowanego mieszkania, obie niezaprzeczalnie zamożne, skoro jedna wynajmowała mieszkania, a druga posiadała część opery. Reszta pewnie była podobnie bogata, a bogatych ludzi stać na dowolne zachcianki, w tym prywatny spektakl. Choć sądząc po różnorodności, nie wyglądało, jakby była to ogólna śmietanka Paryża, chyba raczej znajomi pani Tahiry. Tak, pewnie tak właśnie było, skoro pani Tahira była właścicielką sprywatyzowanej części, to pewnie mogła też w ramach tego wystawiać coś dla przyjaciół.
- Dobrze. Czy na te specjalne spektakle mam rezerwować konkretne miejsca, czy każda osoba ma swoje przypisane, albo po prostu nie potrzeba? I za te rezerwacje nie mam pobierać pieniędzy, prawda?

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Tak, wszyscy mają przypisane z góry własne loże, więc nie ma potrzeby. Co do opłaty, właśnie odwrotnie. Przy spektaklu jest cyferka, o tutaj. Tu jest cena. Zazwyczaj są droższe, ale nie ma reguły. Czasami takie osoby mają już z góry opłacone ileś wejść, ale to będziesz miała napisane przy danym rekordzie. Wszystko zrozumiałe? — kobieta uśmiechnęła się do Amal. Tak naprawdę nie skończyła się jeszcze rozmowa, testowała podejście do „specjalnych” klientów pani Darbinynan i podobało się jej, że przeszło to bez wielkiego obruszenia czy wyraźnego zaskoczenia. Miała takie dziewczyny, które uważały to za niegodziwe i odmawiały brania udziału. Widocznie dziewczyna mogła wyobrazić sobie świat bogatych albo jej to nic nie obchodziło.
Klasnęła w dłonie.
To świetnie! Myślę, że się wyrobisz z czasem i wszystko pójdzie gładko. A co do chusty, możesz porozmawiać z panią Tahirą, podobno ją też widziano w tym, tam no, hijabie, tam gdzie powinien być jej mail, podobno odpisuje.
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Amal Hadid

Amal Hadid
Liczba postów : 19
- Tak, wydaje mi się, że wszystko rozumiem. - odpowiedziała powoli Amal próbując wszystko ułożyć sobie w głowie i zapamiętać. - Z hijabem to raczej nie będzie problem, nie noszę go ze względów religijnych, ale chętnie porozmawiam na ten temat z panią Tahirą.
Miała nadzieję, że to już koniec rozmowy. Spakowała wcześniej do torby dokumenty, chcąc zaznaczyć własną chęć zakończenia, ale pani Langlois wciąż poruszała kolejne tematy. Może to było normalne, w końcu dziewczyna będzie pracować oficjalnie, we Francji po raz pierwszy i nie miała doświadczenia z przebiegiem takich rozmów. Ale ból głowy nie dawał o sobie zapomnieć i Amal tak bardzo chciałaby już wyjść stamtąd na świeże powietrze i napić się wody. Wiedziała jednak, że to byłoby niegrzeczne, nie mogła się tak zachować, pozostawało jej jeszcze raz się uśmiechnąć i spokojnie czekać na dalsze instrukcje od menadżerki. I tylko nerwowo skubała luźno zwisający rożek chusty. Od dawna walczyła z tym nawykiem rujnujacym jej garderobę i prawie zawsze udawało jej się go przezwyciężyć, teraz jednak stres wziął górę i nie zdołała się powstrzymać.

Universal Person

Universal Person
Liczba postów : 529
Świetnie! — Kobieta klasnęła w dłonie zadowolona. — Myślę, że wszystko będzie dobrze.
Kobieta pożegnała się z Amal i odprowadziła ją do wyjścia. Pozostawały pytania, kim była Halide i Tahira Darbinyan, skoro jedna z nich wynajmowała mieszkania dla studentów, raczej dość klasyczna sprawa dla średniej klasy, natomiast druga była w posiadaniu sprywatyzowanej części opery. Lista nazwisk, zawierająca osoby z całego świata o całkowicie nieznanych nazwiskach. Może Amal trafiła do jakiegoś półświatka? Może po prostu jej się poszczęściło.
To od niej zależy, czy będzie kopać głębiej.

[KONIEC]
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Sponsored content


Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach