Liczba postów : 315
W zasadzie miała to zrobić wcześniej. Ale najpierw spotkanie z familiantami, potem jeden wylot, drugi, odsypianie - w końcu - jet lagu i rozmowy z Radnym. Nie miała po prostu czasu, by wcisnąć gdzieś to spotkanie, wiszące na nią niczym topór. Ugh. Bar wyglądał na całkiem dobrą opcją na spłatę długów, poza tym dobrze było mieć świadków i ewentualny monitoring, gdyby potem ten sukinwilk spróbował twierdzić, że nie dała mu całości. Spłacać długi po pijawie... Hańba jednak.
Ubrała się w klasyczne dżinsy, kowbojki i obcisłą koszulkę, jedynie włosy zostawiła rozpuszczone. Przed bar zajechała motocyklem, klasycznym harleyem, zgarnęła też plecaczek, w którym miała kopertę z długiem. W gotówce, żeby go. Weszła do baru, nawet się nie rozglądając. Jej ofiara, czy też "wierzyciel" był łaskaw siedzieć na tyłku gdzieś pod ścianą. Dlatego też wyciągnęła kopertę z gotówką i ruszyła w jego stronę. Nie zamierzała być ani miła ani grzeczna, chciała mieć to za sobą i chciała mieć już święty spokój od tego gościa. Pogrążonego w zamyśleniu mężczyznę obudziło trzaśnięcie grubej koperty o stół.
- Pół miliona euro w gotówce. - powiedziała zimno. - Przelicz, czy się zgadza. - w trakcie oczekiwania, aż mężczyzna to zrobi, obok wylądowała druga koperta, o wiele chudsza. - A tu masz pieprzone odsetki. I nie chcę Cię chociażby zobaczyć w pobliżu mojego warsztatu, rozumiemy się? Długi spłacone. Warsztat jest mój. I tylko mój. Jak masz coś jeszcze do mojego poprzednika, to go sobie szukaj. Dotarło? - wycedziła zimno, a jak na niebieskooką blondynkę wyglądała naprawdę groźnie.
@Mikayla Adakai
_________________
Ubrała się w klasyczne dżinsy, kowbojki i obcisłą koszulkę, jedynie włosy zostawiła rozpuszczone. Przed bar zajechała motocyklem, klasycznym harleyem, zgarnęła też plecaczek, w którym miała kopertę z długiem. W gotówce, żeby go. Weszła do baru, nawet się nie rozglądając. Jej ofiara, czy też "wierzyciel" był łaskaw siedzieć na tyłku gdzieś pod ścianą. Dlatego też wyciągnęła kopertę z gotówką i ruszyła w jego stronę. Nie zamierzała być ani miła ani grzeczna, chciała mieć to za sobą i chciała mieć już święty spokój od tego gościa. Pogrążonego w zamyśleniu mężczyznę obudziło trzaśnięcie grubej koperty o stół.
- Pół miliona euro w gotówce. - powiedziała zimno. - Przelicz, czy się zgadza. - w trakcie oczekiwania, aż mężczyzna to zrobi, obok wylądowała druga koperta, o wiele chudsza. - A tu masz pieprzone odsetki. I nie chcę Cię chociażby zobaczyć w pobliżu mojego warsztatu, rozumiemy się? Długi spłacone. Warsztat jest mój. I tylko mój. Jak masz coś jeszcze do mojego poprzednika, to go sobie szukaj. Dotarło? - wycedziła zimno, a jak na niebieskooką blondynkę wyglądała naprawdę groźnie.
@Mikayla Adakai
_________________
We're gonna be fighting
Fighting hard as stone
We're gonna be dying
Not alone
Fighting hard as stone
We're gonna be dying
Not alone
milestone 250
Napisałeś 250 postów!