Liczba postów : 1257
First topic message reminder :
Tahira bawiła się WYBORNIE. Zamiast być odpowiedzialną panią gospodynią i grzecznie zabawiać gości, to biegała od instalacji do instalacji i chlała oraz żarła co popadnie. Tu fajeczka z tatą, tu wylewne zachwyty nad kreacją Constanzy, tu kilka szalonych wiązanek z Henriettą na szachowym parkiecie. Wyściskani goście, wychlane toasty, była dopiero dziesiąta, a głowa jej się kiwała. Opadła na największe z możliwych krzesło przy swoim zasłanym słodyczami i imbrykami stole. Jej barwny strój wyśniony mechanicznym umysłem IA*, prezentował się wciąż godnie, chociaż turban robiący za kapelusz z wetkniętą kartką "10/6" przekrzywił się nieco w lewo, a część szmatek porozrzucała niecelowo po całym magazynie tętniącym życiem. Skóra mieniąca się złotym brokatem była poprzecierana w niektórych miejscach, rąbek ust znaczyła czekolada z pralinek podkradniętych w okolicach królewskiego Krokieta. Była zmęczona, ale oczy błyszczały od ekscytacji.
– Jak Ci się podoba? Jak się czujesz będąc w mojej głowie? – zapytała siedzącego obok Marcowego Zająca.
[url= https://altera-mundi.forumpolish.com/t33p195-rzuty-kostka#5327]Rzut na chlańsko 5 więc jest wesoło[/url]
@Silvan Zimmerman owszem, mówię do Ciebie xD
*)
_________________
Tahira bawiła się WYBORNIE. Zamiast być odpowiedzialną panią gospodynią i grzecznie zabawiać gości, to biegała od instalacji do instalacji i chlała oraz żarła co popadnie. Tu fajeczka z tatą, tu wylewne zachwyty nad kreacją Constanzy, tu kilka szalonych wiązanek z Henriettą na szachowym parkiecie. Wyściskani goście, wychlane toasty, była dopiero dziesiąta, a głowa jej się kiwała. Opadła na największe z możliwych krzesło przy swoim zasłanym słodyczami i imbrykami stole. Jej barwny strój wyśniony mechanicznym umysłem IA*, prezentował się wciąż godnie, chociaż turban robiący za kapelusz z wetkniętą kartką "10/6" przekrzywił się nieco w lewo, a część szmatek porozrzucała niecelowo po całym magazynie tętniącym życiem. Skóra mieniąca się złotym brokatem była poprzecierana w niektórych miejscach, rąbek ust znaczyła czekolada z pralinek podkradniętych w okolicach królewskiego Krokieta. Była zmęczona, ale oczy błyszczały od ekscytacji.
– Jak Ci się podoba? Jak się czujesz będąc w mojej głowie? – zapytała siedzącego obok Marcowego Zająca.
[url= https://altera-mundi.forumpolish.com/t33p195-rzuty-kostka#5327]Rzut na chlańsko 5 więc jest wesoło[/url]
@Silvan Zimmerman owszem, mówię do Ciebie xD
*)
_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!