Liczba postów : 848
First topic message reminder :
Noc piękna, księżyc w nowiu. Cicho i spokojnie. Bez wiatru, nieco zimno ale przyjemnie. Miasto tętni swoim własnym, nocnym życiem. Ruch na ulicach już jest znacznie mniejszy, wielu ludzi ogrzewa się w barach i restauracjach, gdzie da się już i tam odczuć świąteczne przygotowania. Wy zaś na dzisiaj miałyście inne zadanie. Po to się tutaj zebrałyście prawda?
Oto dostępne dla was informacje, jakie zostały zebrane przez innych nadnaturalnych i wysłane do Rady i Głów Rodów w Paryżu:
- Egon Cardieux z rodu Scaletta oraz Adrienne Ortega z rody Van der Eretrein - badali hasło "Bestia z Gevaudan", które wskazuje na wilczopodobną kryptydę z folkloru francuskiego. Biorąc pod uwagę domniemane powiązanie ze światem Dzieci Nocy, podejrzewana jest obecność dzikiego wilkołaka, zważywszy dwa przypadki, w których interweniowała Tahira Darbinyan oraz jej przyjaciółka, Eleonore Ragan zaledwie w zeszłym miesiącu. Przesłuchiwanie świadków będzie kontynuowane przez wyżej wspomnianych.
Podsumowanie sesji Egona i Adrienne:
- Adrienne zapoznała się z kelnerką Silvią, zyskała nawet jej numer. Obydwoje wiecie, gdzie Silvia mieszka
- trzy bloki dalej niż mieszkanie Silvii mieszkała Christie – jedna z ofiar, zamordowana na swojej ulicy. O Christie dowiedzieliście się tyle, że była kochana i do rany przyłóż, każdemu była chętna pomagać. Niedawno zakończyła związek z chłopakiem, który próbował wyciągać z niej pieniądze, a gdy odmawiała, odgrażał się. Został zatrzymany przez policję, ale Silvia nie wierzy w jego winę. Christie miała również założoną aplikację randkową. Według plotek mogła być bi albo dziewicą. Chciała studiować fizjoterapię.
- ciało Christie znalazł właściciel lombardu usytuowanego naprzeciwko bloku Silvii, nazywa się pan Mercier. Wedle Silvii dziwnie patrzył na ofiarę.
- studenci nie mają pojęcia, kto mógłby zabić ofiarę. Zdania są podzielone, od seryjnego mordercy po Bestię z Gevaudan, przy czym to ostatnie jest uważane przez wszystkich za kompletny mit
- z przesłuchań świadków od innych ciał nie dowiedzieliście się nic interesującego: klasyczne nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, a ciała znajdowali przypadkowi przechodnie. Pozostałe ofiary miały różny status społeczny oraz majątkowy – znalazł się wśród nich biznesmen, studentka, zwykły magazynier, kasjerka oraz żona jakiegoś bogacza z ciemnej strefy. Na razie nie ustalono żadnych związków pomiędzy ofiarami
- jak na razie jedynym sensownym świadkiem jest pan Mercier, jednak jego lombard jest tymczasowo zamknięty, choć chodzą słuchy, że podobno ktoś widział w środku właściciela, tyle że nie otwiera sklepu
Czy jednak cały ten Hannibal jak go teraz nazywacie to Bestia sprzed lat? Co o tym sądzicie?Czy te przypuszczenia są poprawne?
- Tahira Darbinyan podobno nie zdobyła od watah żadnych informacji na temat bieżącej sprawy. Sahak wierzy jednak, że jest to kwestia dyskrecji w tych nader trudnych czasach i Rada ma wieści w tej sprawie bezpośrednio od Alf Watah i czynią oni odpowiednie kroki w separacji od działań Wamapirzych.
Czy jednak jest w stanie Tahira to potwierdzić? Kiedy się kontaktowała, czy rozjaśni sytuację koleżankom w tej sprawie? A może jednak czegoś tutaj brakuje?
- Sprawą ciał zajęła się Constanza Moreau oraz Maurice Hoffman z rodu Dracula, których sprawozdanie brzmi następująco - Ciała ofiar zostały oddane rodzinom do pochówku, a ich postępujący rozkład nie jest już w stanie zagrozić jako poszlaka naszemu istnieniu.
Podsumowanie sesji Constanzy i Maurice:
- udało się Wam przeanalizować ciała: otrzymujecie również dokumentację o nich.
- udało się Wam do tych ciał w ogóle dojść.
- udało się Wam wydać fałszywy nakaz wydania ciał, dzięki czemu wróciły one do rodzin. To znacznie załagodziło sprawę, także nikt nie zrobi o to rabanu – ba, dzięki Wam. komendantowi podziękowano za kooperację.
- udało się Wam pozyskać informacje z notesu detektywa oraz mapy na komisariacie, które. pokazuje niezgodność informacji otrzymanych z tymi, pozyskanymi przez ludzi.
- Przynajmniej jedna z ofiar mogła być służącym rodu wampirzego ze względu na tatuaż motyla.
Opis ciał:
Dane ofiar:
Obszar występowania ofiar i mapa:
Waszym zadaniem moje drogie jest dowiedzenie się ile właściwie wie policja i jak daleko posunęła się w kwestii śledztwa przez ten czas. Gdzie są dowody? Gdzie wszystkie dane? Ile już tez posiadają na temat mordercy? Czy uda wam się doprowadzi do tego, że sprawa nigdy nie zostanie rozwiązana? Czas zweryfikować własne dane z tymi policyjnymi. Może dojdziecie do jakichś wniosków po utrapieni na balu?
@Ida Antonina Olszewska
@Tahira Darbinyan
@Cerise Dracula
Noc piękna, księżyc w nowiu. Cicho i spokojnie. Bez wiatru, nieco zimno ale przyjemnie. Miasto tętni swoim własnym, nocnym życiem. Ruch na ulicach już jest znacznie mniejszy, wielu ludzi ogrzewa się w barach i restauracjach, gdzie da się już i tam odczuć świąteczne przygotowania. Wy zaś na dzisiaj miałyście inne zadanie. Po to się tutaj zebrałyście prawda?
Oto dostępne dla was informacje, jakie zostały zebrane przez innych nadnaturalnych i wysłane do Rady i Głów Rodów w Paryżu:
- Egon Cardieux z rodu Scaletta oraz Adrienne Ortega z rody Van der Eretrein - badali hasło "Bestia z Gevaudan", które wskazuje na wilczopodobną kryptydę z folkloru francuskiego. Biorąc pod uwagę domniemane powiązanie ze światem Dzieci Nocy, podejrzewana jest obecność dzikiego wilkołaka, zważywszy dwa przypadki, w których interweniowała Tahira Darbinyan oraz jej przyjaciółka, Eleonore Ragan zaledwie w zeszłym miesiącu. Przesłuchiwanie świadków będzie kontynuowane przez wyżej wspomnianych.
Podsumowanie sesji Egona i Adrienne:
- Adrienne zapoznała się z kelnerką Silvią, zyskała nawet jej numer. Obydwoje wiecie, gdzie Silvia mieszka
- trzy bloki dalej niż mieszkanie Silvii mieszkała Christie – jedna z ofiar, zamordowana na swojej ulicy. O Christie dowiedzieliście się tyle, że była kochana i do rany przyłóż, każdemu była chętna pomagać. Niedawno zakończyła związek z chłopakiem, który próbował wyciągać z niej pieniądze, a gdy odmawiała, odgrażał się. Został zatrzymany przez policję, ale Silvia nie wierzy w jego winę. Christie miała również założoną aplikację randkową. Według plotek mogła być bi albo dziewicą. Chciała studiować fizjoterapię.
- ciało Christie znalazł właściciel lombardu usytuowanego naprzeciwko bloku Silvii, nazywa się pan Mercier. Wedle Silvii dziwnie patrzył na ofiarę.
- studenci nie mają pojęcia, kto mógłby zabić ofiarę. Zdania są podzielone, od seryjnego mordercy po Bestię z Gevaudan, przy czym to ostatnie jest uważane przez wszystkich za kompletny mit
- z przesłuchań świadków od innych ciał nie dowiedzieliście się nic interesującego: klasyczne nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał, a ciała znajdowali przypadkowi przechodnie. Pozostałe ofiary miały różny status społeczny oraz majątkowy – znalazł się wśród nich biznesmen, studentka, zwykły magazynier, kasjerka oraz żona jakiegoś bogacza z ciemnej strefy. Na razie nie ustalono żadnych związków pomiędzy ofiarami
- jak na razie jedynym sensownym świadkiem jest pan Mercier, jednak jego lombard jest tymczasowo zamknięty, choć chodzą słuchy, że podobno ktoś widział w środku właściciela, tyle że nie otwiera sklepu
Czy jednak cały ten Hannibal jak go teraz nazywacie to Bestia sprzed lat? Co o tym sądzicie?Czy te przypuszczenia są poprawne?
- Tahira Darbinyan podobno nie zdobyła od watah żadnych informacji na temat bieżącej sprawy. Sahak wierzy jednak, że jest to kwestia dyskrecji w tych nader trudnych czasach i Rada ma wieści w tej sprawie bezpośrednio od Alf Watah i czynią oni odpowiednie kroki w separacji od działań Wamapirzych.
Czy jednak jest w stanie Tahira to potwierdzić? Kiedy się kontaktowała, czy rozjaśni sytuację koleżankom w tej sprawie? A może jednak czegoś tutaj brakuje?
- Sprawą ciał zajęła się Constanza Moreau oraz Maurice Hoffman z rodu Dracula, których sprawozdanie brzmi następująco - Ciała ofiar zostały oddane rodzinom do pochówku, a ich postępujący rozkład nie jest już w stanie zagrozić jako poszlaka naszemu istnieniu.
Podsumowanie sesji Constanzy i Maurice:
- udało się Wam przeanalizować ciała: otrzymujecie również dokumentację o nich.
- udało się Wam do tych ciał w ogóle dojść.
- udało się Wam wydać fałszywy nakaz wydania ciał, dzięki czemu wróciły one do rodzin. To znacznie załagodziło sprawę, także nikt nie zrobi o to rabanu – ba, dzięki Wam. komendantowi podziękowano za kooperację.
- udało się Wam pozyskać informacje z notesu detektywa oraz mapy na komisariacie, które. pokazuje niezgodność informacji otrzymanych z tymi, pozyskanymi przez ludzi.
- Przynajmniej jedna z ofiar mogła być służącym rodu wampirzego ze względu na tatuaż motyla.
Opis ciał:
- Spoiler:
Wszystkie ciała były czyste pod kątem narkotyków, używek, dopalaczy i innych zakazanych substancji. Brak również środków odurzających.
Leki: witaminy i pozostałości po lekarstwach na serce – obecne w ciele najstarszego delikwenta: emerytowanego policjanta.
Alkohol – obecny w dopuszczalnych normach w ciałach: 23 latki oraz 40 latki. Nie było w tym nic podejrzanego: młoda była zapewne się zabawić albo miała spotkanie z koleżanką. Druga kobieta również.
Wniosek: mało prawdopodobne, aby ofiary zostały wpierw w jakiś sposób otumanione. Większym prawdopodobieństwem był atak na żywca - najpewniej z zaskoczenia i cios w potylicę czymś ciężkim, np. rurą.
Ślady walki: brak, oznaczało to, że wszyscy jak jeden mąż zostali wzięci z zaskoczenia. Guzy i lekkie naruszenie czaszki z tyłu na głowach ofiar jednoznacznie wskazywały na cios narzędziem, który pozbawił je przytomności. Narzędzie było raczej tępe, brakowało bowiem innych śladów rozcięć.
Detaliczny opis: patrz obrazek - dzieło roku.
Co zaś tyczyło się ran ciętych i szarpanych, obecnych na wszystkich ciałach: wyszarpane tkanki ewidentnie wskazywały na ich wyszarpnięcie celem konsumpcji, wykrojone narządy również. Rany cięte w żaden sposób nie układały się we wzór, napis – w nic. W wielkim skrócie: były niejako awangardą dla oczu psychicznego mordercy, który najwyraźniej lubował się - oceniając charakter nacięć - w torturze tysiąca cięć - metodzie, która polegała na zadawaniu ran płytkich i kapkę głębszych, ale nigdy śmiertelnych - z włączeniem wykrajania tkanek. Każde obrażenie zostało zadane narzędziem: ostrzem w przypadku ran ciętych i kolejnym narzędziem do brutalnego wyszarpywania tkanek.
Widocznych śladów ugryzienia także nie było: ciężko stwierdzić, czy takowe się w ogóle pojawiły, jeśli tak, to zostały najprościej mówiąc: wycięte/wyrwane. Brak też ugryzień typowo kanibalistycznych.
Prócz tego przy ofiarach niestety brakowało jakiejkolwiek rzeczy, która przynależałaby do zabójcy, co zaskoczyło nawet samego koronera.
Finalny wniosek: kimkolwiek był morderca nie działał pod wpływem impulsu. Co prawda ofiary były wybrane z przypadku – pewnie jako łatwy cel, jednak sposób pozbawienia przytomności: cios w głowę z zaskoczenia i późniejsze tortury na żywca, póki biedak nie umarł z bólu, na zawał, z wykrwawienia czy zwyczajnie nie wytrzymał... Well... To nie świadczyło o poczytalności lub inaczej: na nią niejako wskazywało, tak jak na i chorą fascynację torturami pod kątem artystycznym. Rodziło się pytanie: zakładając, że był to ktoś nadnaturalny, a mógł być patrząc na to z jakiego rodu mógłby pochodzić? Albo... Czy był niezrzeszonym? Na pewno miał łeb do planowania, by nie zostać wykrytym. A skąd pewność, że pochodził ze świata mroku? Otóż...
Dociekliwsze oględziny ciała kobiety po 40 wykazała obecność malutkiego tatuażu na prawej wyrwanej kończynie - dokładnie na nadgarstku. Koroner nie znał przesłanki - wampiry i wilki już tak. Był nią rządek cyferek pod wzorkiem motylka. Czyżby jedna nieprzypadkowa ofiara? Pozostałe tatuażu nie miały - wszyscy byli oczywiście ludźmi, a jednak... Kto przy zdrowych zmysłach i WIEDZĄC czym były te cyfry, pokusiłby się o atak na pracownika nadnaturalnych?
Dane ofiar:
- Spoiler:
- - Ofiara 1: kobieta, lat 23, dobrze rokująca studentka, mieszkanka Paryża od urodzenia, imię: niech będzie Juliette.
- Ofiara 2: kobieta, lat 40, matka dwójki dzieci: 6-letnich bliźniaków: chłopców, dobra żona i pracownica miejscowego butiku, imię: Marietta, ponoć o amerykańskim pochodzeniu.
- Ofiara 3: kobieta, lat 17: uczennica, pochodzenie: Paryż, imię: Jacqueline
- Ofiary 4 i 5: wyjątkowo opisane razem: ojciec lat 60 i syn lat 28, policjant na wcześniejszej emeryturze, typowy pracownik biurowy.
Obszar występowania ofiar i mapa:
- Spoiler:
- Oficjalne informacje faktycznie nie pokrywały się z danymi z komisariatu:
To, co było "oficjalne":
III dzielnica: jeden mężczyzna - ojciec lat 60, policjant na wcześniejszej emeryturze.
IV dzielnica: jeden mężczyzna - syn powyższego, lat 28, typowy pracownik biurowy.
Obaj opisani razem, lecz odnalezieni w innych miejscach
IV dzielnica: jedna kobieta - lat 23, dobrze rokująca studentka, mieszkanka Paryża od urodzenia, imię: niech będzie Juliette, Christine.
VIII dzielnica: dwie kobiety: pierwsza lat 17: uczennica, pochodzenie: Paryż, imię: Jacqueline / druga, lat 40, matka dwójki dzieci: 6-letnich bliźniaków: chłopców, dobra żona i pracownica miejscowego butiku, imię: Marietta, ponoć o amerykańskim pochodzeniu.
Tymczasem to, co widniało na mapie:
1 kobieta - III dzielnica: lat 23, dobrze rokująca studentka, mieszkanka Paryża od urodzenia, imię: niech będzie Juliette.
2 mężczyzna - IV dzielnica: jeden mężczyzna - ojciec lat 60, policjant na wcześniejszej emeryturze.
3 kobieta - VII dzielnica: lat 17: uczennica, pochodzenie: Paryż, imię: Jacqueline
2 kobieta - IX dzielnica: lat 40, matka dwójki dzieci: 6-letnich bliźniaków: chłopców, dobra żona i pracownica miejscowego butiku, imię: Marietta, ponoć o amerykańskim pochodzeniu.
1 mężczyzna - XI dzielnica: syn powyższego, lat 28, typowy pracownik biurowy.
Co się więc mogło nie zgadzać? Czyżby Rada podała złe informacje? A może (bardziej prawdopodobna wersja) to policja dotarła z opóźnieniem, gdy pierwotne ślady zatarto, a ciała z dziwnych powodów przemieszczono. Dlaczego? Czyżby zabójca coś kombinował? Jaka cecha wspólna wynikała z nałożenia na siebie trzech wersji map?
- Tak aktualna. - odrzekł Komendant, chociaż patrząc po jego twarzy - nie do końca był przekonany, zupełnie jakby dla niego nie miało to żadnego sensu.
- Jak dotąd nie wykryliśmy żadnych powiązań. Ofiary są przypadkowe. Zastanawia nas ułożenie, jakby krążyło wokół I dzielnicy Paryża. - do już powiedział detektyw.
- Wiemy, dokładamy wszelkich starań. - wizja wizyty garniaków z USA nie podobała się Komendantowi - pewnie stąd rzucił swoim zapewnieniem.
Mapa: KLIK
1 obrazek: nałożone na siebie dwie wersje rozłożenia ofiar
2 obrazek: mapa z oficjalnym ułożeniem ofiar
3 obrazek: mapa z policyjnym ułożeniem ofiar
@Ida Antonina Olszewska
@Tahira Darbinyan
@Cerise Dracula
milestone 500
Napisałeś 500 postów!