Liczba postów : 1257
First topic message reminder :
Anonsowała się już w zeszłym miesiącu, sprawa jednak nie była wcale pilna, wymagająca natychmiastowej interwencji radnej. Tahira trochę liczyła, że będą miały okazję porozmawiać o tym z madame Riche w trakcie balu, jednak sama impreza oraz aktywność na niej potoczyła się zupełnie innymi torami i kobiety nie miały okazji na doświadczenie small talku dwóch bardzo bogatych kolekcjonerek. Majątek Darbinyanki nie umywał się do bogactw zgromadzonych przez starszą, wampirzą potentatkę, wiedziała jednak, że obie mają w sobie żyłkę smoczego zbieractwa obiektów unikatowych. Dla Tahiry były to talie tarota, zaś dla Elisabeth między innymi błyszczące monety... Te które znajdowały się w zabezpieczonej walizce były co prawda mało błyszczące, ale Scaletta miała nadzieję, że i tak ucieszą Liz, ubogacajac jej kolekcję, o zestaw osiemnastowiecznych egipskich piastrów.
Na wizytę w siedzibie Najwyższej Rady ubrała się w elegancką czerń, kolorem obdarzając jedynie oversizowy płaszcz tkany błękitem i soczystą pomarańczą. Włosy ujarzmione tylko w połowie, tak aby podczas rozmów nie łaskotały twarzy, odsłaniały sporych rozmiarów błyszczące diamentem kolczyki w kształcie słońca i księżyca. Z zainteresowaniem, ale też żeby zabić nudę, oglądała dzieła sztuki zgromadzone w korytarzach, ławkę dla petentów zajmowała tylko nudna walizka z interesującą zawartością. W końcu jednak drzwi się uchyliły, zatem Tahira bez zbędnych ceregieli ruszyła na spotkanie biznesowe z Elisabeth Richie licząc po cichu, że będzie to początek dłuższej współpracy, a nie tylko jednorazowy meeting.
_________________
2022/11/08
tahira
& elisabeth
tahira
& elisabeth
Anonsowała się już w zeszłym miesiącu, sprawa jednak nie była wcale pilna, wymagająca natychmiastowej interwencji radnej. Tahira trochę liczyła, że będą miały okazję porozmawiać o tym z madame Riche w trakcie balu, jednak sama impreza oraz aktywność na niej potoczyła się zupełnie innymi torami i kobiety nie miały okazji na doświadczenie small talku dwóch bardzo bogatych kolekcjonerek. Majątek Darbinyanki nie umywał się do bogactw zgromadzonych przez starszą, wampirzą potentatkę, wiedziała jednak, że obie mają w sobie żyłkę smoczego zbieractwa obiektów unikatowych. Dla Tahiry były to talie tarota, zaś dla Elisabeth między innymi błyszczące monety... Te które znajdowały się w zabezpieczonej walizce były co prawda mało błyszczące, ale Scaletta miała nadzieję, że i tak ucieszą Liz, ubogacajac jej kolekcję, o zestaw osiemnastowiecznych egipskich piastrów.
Na wizytę w siedzibie Najwyższej Rady ubrała się w elegancką czerń, kolorem obdarzając jedynie oversizowy płaszcz tkany błękitem i soczystą pomarańczą. Włosy ujarzmione tylko w połowie, tak aby podczas rozmów nie łaskotały twarzy, odsłaniały sporych rozmiarów błyszczące diamentem kolczyki w kształcie słońca i księżyca. Z zainteresowaniem, ale też żeby zabić nudę, oglądała dzieła sztuki zgromadzone w korytarzach, ławkę dla petentów zajmowała tylko nudna walizka z interesującą zawartością. W końcu jednak drzwi się uchyliły, zatem Tahira bez zbędnych ceregieli ruszyła na spotkanie biznesowe z Elisabeth Richie licząc po cichu, że będzie to początek dłuższej współpracy, a nie tylko jednorazowy meeting.
_________________
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!