Pobudka rodem z piekła, czy Anielskie przebudzenie?

2 posters

Strona 5 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5

Go down

Marcus Wijsheid

Marcus Wijsheid
Liczba postów : 588
First topic message reminder :

@\"Elisabeth Riche" napisał:Wampirzyca wpierw wraz z Garlandem odwieźli Selenę do jej lokum. Tam Elisabeth zaniosła ją do jej sypialni. Położyła ją w ubraniach tak jak była. Jedynie zdjęła buty i biżuterię. Obuwie ułożyła obok łóżka, a biżuterię na stoliku obok. Przykryła ją i sprawdziła, czy żadne światło nie dostanie się do pomieszczenia za dnia. Przycupnęła na chwilę na brzegu łóżka gładząc jej włosy. Westchnęła cicho po czym wyszła z Garlandem z jej domostwa kierując się już tym razem do mieszkania Elisabeth.

Marcus wszedł cicho do sypialni Seleny. Spała tak spokojnie, równy oddech, leżała na boku. Podszedł powoli, usiadł na brzegu łóżka, spojrzał na nią z delikatnym uśmiechem na zmęczonej twarzy. Przez chwilę trwał tak, przyglądając się, jak Księżyc śpi.
Po dłuższej jednak chwili zdjął buty i marynarkę, rozpiął i zdjął koszulę po czym wsunął się do łóżka obok kobiety. Przypomniały mu się pierwsze dni po traumatycznych przeżyciach Seleny, kiedy to ona przychodziła do niego. Wtedy zawsze obejmował ją i przytulał do siebie, wtedy kładła głowę na jego torsie i tak zasypiali. No przynajmniej na początku. W pewnym momencie dziewczyna ruszyła się i nie był pewien czy świadomie, czy też nie objęła go i przylgnęła do niego tak jak w tamtych dniach. Pocałował ją w czoło i po chwili sam zasnął. No cóż, miał za sobą ciężką noc.

_________________
"Gdy dusza opuszcza swą cielesną powłokę zauważasz, że śmierć i obsrane spodnie rzeczywiście idą w parze."
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Marcus Wijsheid

Marcus Wijsheid
Liczba postów : 588

_________________
"Gdy dusza opuszcza swą cielesną powłokę zauważasz, że śmierć i obsrane spodnie rzeczywiście idą w parze."
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Yueying

Yueying
Liczba postów : 1182

_________________
She looks for her omens in the dancing of fire and curve of old bones.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Marcus Wijsheid

Marcus Wijsheid
Liczba postów : 588

_________________
"Gdy dusza opuszcza swą cielesną powłokę zauważasz, że śmierć i obsrane spodnie rzeczywiście idą w parze."
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Yueying

Yueying
Liczba postów : 1182

_________________
She looks for her omens in the dancing of fire and curve of old bones.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Marcus Wijsheid

Marcus Wijsheid
Liczba postów : 588
Gdy doszło do kulminacyjnego momentu, przez chwilę kontynuował swoje pieszczoty, powoli stopniowo wygaszając wszystko, co jej robił. Po chwili ucałował ją w udo i położył na jednym z nich głowę. Dał chwilę sobie i jej na złapanie oddechu po tym, jakże intensywnym maratonie zmysłów.
Po dłuższej chwili podniósł głowę, widząc, jak kobieta leniwie otwiera oczy i uśmiecha się. Powoli wstał z łóżka i chwytając kobietę na ręce, i powolnym ostrożnym krokiem zaniósł ją z powrotem do wanny. Woda co prawda daleka była od gorącej, ale nadal była przyjemnie ciepła. Powoli wszedł z Seleną do wanny i kiedy zanurzył jej ciało do wody, a jej głowę ułożył na swoich udach tak by sie nie zanurzyła. Odkręcił gorącej wody do wanny i ostrożnie uniósł ją, by usiadła na jego kolanach.  Powoli zaczął delikatną gąbeczką obmywać Kobietę, dokładnie namydlając każdy fragment jej ciała. Przez cały czas nie odezwał się ani słowem, ważna była ta chwila, ten moment, pewien rytuał. Rytuał rozpoczęty jeszcze na długo wcześniej, zanim ich relacja nabrała żaru. Albo może właśnie wtedy, zamiast fascynacji w jego ciele pojawił się żar?


Po długiej równie zmysłowej co i relaksującej kąpieli postanowił w końcu, opowiedzieć co dalej wydarzyło się na balu. - Scallety chyba zostały bez głowy rodu, a Thomas, familiant Szczęściary o mało nie został zabity. Pomożesz mi to wszystko poukładać? Bo na razie mam za dużo domysłów, za mało faktów. - po tych słowach opowiedział, Selenie co wydarzyło się na balu, podzielił się tym, co widział we wspomnieniach Thomasa, obszernie i jak najbardziej szczegółowo, opisał przebieg wydarzeń i swoje domysły i przypuszczenia. Dalsza część nocy minęła im na długich debatach i rozważaniach.

_________________
"Gdy dusza opuszcza swą cielesną powłokę zauważasz, że śmierć i obsrane spodnie rzeczywiście idą w parze."
milestone 500
Napisałeś 500 postów!

Yueying

Yueying
Liczba postów : 1182
Odczucie ciężaru głowy na udzie spowodowało tylko tyle, że delikatnie ułożyła dłoń na jego głowie, leniwie przeczesując kosmyki włosów. Czuła się przyjemnie rozleniwiona i zmęczona, więc zagrzebanie się w pościeli i wtulenie w Marcusa było coraz przyjemniejszą opcją. Przynajmniej póki nie podniósł jej i nie zaniósł do wanny. Jeszcze zanim jednak zanurzyli się w wodzie, ucałowała delikatnie jego usta, korzystając z tych magicznych chwil. Mogliby skorzystać z prysznica, byłoby przecież szybciej, ale… po co? Tak było o wiele przyjemniej. Przymknęła oczy, okazując mu pełne zaufanie, skupiając się tylko na dotyku gąbki, dłoni, przyjemnego odczucia skóry przy skórze, dźwiękach oddechu i spokojnego bicia serca. Nawet nie wiedziała, kiedy jej wargi rozciągnęły się w delikatnym uśmiechu. Kiedy skończył, znów musnęła jego wargi swoimi, odwzajemniając delikatną pieszczotę zmysłów. Teraz to ona obmyła jego, choć jak to Selena, nie mogła odmówić sobie odczucia skóry pod palcami. Nie używała gąbki, ot zwyczajnie swoimi własnymi dłońmi zmywając z ciała mężczyzny resztki poranka i snu.
 
Długo później mogli podnieść temat balu. Z kąpielami nigdy nie należało się spieszyć, a zwłaszcza nie takimi. Zresztą mieli całą noc przed sobą. – Jeśli tak, to trzeba jak najszybciej spowodować wybory nowej głowy rodu. Klan nie może zostać bez przywódcy. Oczywiście, że pomogę. Mów. – słuchała opowieści z uwagą, zadając konkretne pytania, podsuwając własne wnioski i przypuszczenia. Mimo niespecjalnie przyjemnego tematu było całkiem dobrze, nie wracała już do tematu otrucia czy zawodu. Teraz to nie było istotne, a tematy jak to tematy – zmieniały się niczym w kalejdoskopie, gdy wyczerpał się jeden, wchodził drugi i nawet nie zauważyła, gdy cała noc minęła i trzeba było wrócić do spania, a potem do własnych zajęć. Chyba właśnie tego nie lubiła najbardziej, tego momentu rozstania.
 
/zt2

_________________
She looks for her omens in the dancing of fire and curve of old bones.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Strona 5 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach