Liczba postów : 202
First topic message reminder :
Minęło sporo czasu od jej ostatniego spotkania ze Scalettami. Próbowała się skontaktować z Tahirą, jednak na próżno. Wizyta pod kamienicą, gdzie kilka miesięcy temu, na prośbę Sahaka, łamała zabezpieczenia pewnego komputera, okazała się szokującym rozczarowaniem. Budynek który pamiętała, teraz już nie istniał. Stojąc nad zgliszczami, zadzwoniła do Darbinyana, by dowiedzieć się co się wydarzyło.
Zerkając co chwila na nawigację, prowadziła swój samochód pod wskazany adres, gdzie mieściła się siedziba rodu. Umówiła się przez telefon, że przyjedzie porozmawiać, mając nadzieję, że to rzuci nieco światła na obecną sytuację. Amelia nie miała pojęcia o burzliwych wydarzeniach jakie miały miejsce. Smartfon odezwał się sygnalizując, że cel podróży jest już blisko. Dziewczyna skręciła w bramę, wjeżdżając na parking przed domostwem. Zaparkowała spokojnie i wysiadła z samochodu, przeczesując dłonią intensywnie fioletowe włosy.
Szybko dostrzegła Sahaka, który czekał na nią na parkingu. Pomachała mu z uśmiechem i podeszłą bliżej.
- Witaj Staruszku. Miło cię widzieć. - delikatnie się ukłoniła w geście powitania i znów się uśmiechnęła. Coś jej w główce świtało, że akurat ten wampir niezbyt lubił uściski, podobnie jak Constanza. Nie chciała by czuł się skrępowany, dlatego powstrzymała powitalny uścisk.
@Sahak Darbinyan
Minęło sporo czasu od jej ostatniego spotkania ze Scalettami. Próbowała się skontaktować z Tahirą, jednak na próżno. Wizyta pod kamienicą, gdzie kilka miesięcy temu, na prośbę Sahaka, łamała zabezpieczenia pewnego komputera, okazała się szokującym rozczarowaniem. Budynek który pamiętała, teraz już nie istniał. Stojąc nad zgliszczami, zadzwoniła do Darbinyana, by dowiedzieć się co się wydarzyło.
Zerkając co chwila na nawigację, prowadziła swój samochód pod wskazany adres, gdzie mieściła się siedziba rodu. Umówiła się przez telefon, że przyjedzie porozmawiać, mając nadzieję, że to rzuci nieco światła na obecną sytuację. Amelia nie miała pojęcia o burzliwych wydarzeniach jakie miały miejsce. Smartfon odezwał się sygnalizując, że cel podróży jest już blisko. Dziewczyna skręciła w bramę, wjeżdżając na parking przed domostwem. Zaparkowała spokojnie i wysiadła z samochodu, przeczesując dłonią intensywnie fioletowe włosy.
Szybko dostrzegła Sahaka, który czekał na nią na parkingu. Pomachała mu z uśmiechem i podeszłą bliżej.
- Witaj Staruszku. Miło cię widzieć. - delikatnie się ukłoniła w geście powitania i znów się uśmiechnęła. Coś jej w główce świtało, że akurat ten wampir niezbyt lubił uściski, podobnie jak Constanza. Nie chciała by czuł się skrępowany, dlatego powstrzymała powitalny uścisk.
@Sahak Darbinyan
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!